Wątek dla tych, których waga wskazuje 3-cyfrową wartość...

[Hatsumi]

dzięki też bym sobie powiesiła coś na lodówce, ale mam 3 współlokatorów i na razie mi jakoś głupio kolejny raz mówić, że się odchudzam ale jak będą już jakieś efekty to sobie powieszę, a co
Jeśli chodzi o sposób jedzenia to chodzę na terapie żywieniową i tak analizujemy mój jadłospis i wprowadzamy poprawki - więc bazuje na tym i na diecie montignaca (czy jak to się pisze). Niskie IG, bez słodyczy i napojów gazowanych. Dodatkowo miałam kiedyś robione typowanie metaboliczne i wiem czego nie powinnam jeść między innymi pszenicy- więc to też postaram się włączyć.
Dzisiaj jeszcze dojem niezdrowe rzeczy z lodówki i od jutra zaczynamy! Poszukam jakiś przepisów dobrych i dietetycznych - bo to jest moja największa zmora. Uwielbiam gotować a na diecie to wydaje się takie nudne.

[pysiamn]

Napisane przez Hatsumi

dzięki też bym sobie powiesiła coś na lodówce, ale mam 3 współlokatorów i na razie mi jakoś głupio kolejny raz mówić, że się odchudzam ale jak będą już jakieś efekty to sobie powieszę, a co .

A pewnie, że tak

Jeśli chodzi o sposób jedzenia to chodzę na terapie żywieniową i tak analizujemy mój jadłospis i wprowadzamy poprawki - więc bazuje na tym i na diecie montignaca (czy jak to się pisze). Niskie IG, bez słodyczy i napojów gazowanych. Dodatkowo miałam kiedyś robione typowanie metaboliczne i wiem czego nie powinnam jeść między innymi pszenicy- więc to też postaram się włączyć.

Poszukam jakiś przepisów dobrych i dietetycznych - bo to jest moja największa zmora. Uwielbiam gotować a na diecie to wydaje się takie nudne

Pozwolę się niezgodzić...ja od października jestem na diecie i pichce rożne rzeczy na, kupiłam sobie też Książkę kucharską Dieta South Beach http://www.empik.com/dieta-south-bea...ksiazka,2094,p jest dla mnie ona wielką inspiracją polecam

Tutaj też anjadziesz fajne przepisy : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=196551

Oj dietując też można jeść smacznie i zdrowo i wcale nie rezygnować z pichcenia

[MiSiApYsia101110]

Troszkę was ostatnio zaniedbałam ale to wszystko przez mój tryb pracy i dzień który zaczyna się o 6 rano a konczy o 24 w nocy.W pracy od 7 do 15 pozniej do domu a tu tez jest duzo do zrobienia ale obiecuje ze codziennie bede zagladac i was podczytywac a teraz lece nadrobic straty

[Sylwoocha]

Ja też już w tyle Jak zwykle się laski rozpisały
Cieszę się, ze nowe osóbki do nas zaglądają
Super Teresko, że miałaś randkę. Ahhh, kiedy i mnie się randka przydarzy
No ale nic. Waga dalej stabilna, nie chce się ruszyć, więc wiem Pysiu jakie to wkurzające Ale nie poddaję się. Teraz mam przemeblowanie pokoju i będę miała więcej miejsca, więc wezmę się za ćwiczenia

[hipciabeti]

Hejka dziewczyny!!!
Na wstępie witam nową duszyczkę!!!!Hatsumi nie przejmuj się jak się razem weżmiemy w karby to musi nam się udać!!!!!będe trzymać kciuki powodzenia!!!!
Wiecie co bardzo mi smutno jak nie mogę usiąść popisć z wami ale od wczoraj mój mały chory i normalnie po całym dniu człowiek sam się czuje jakby miał paść!!!!
Niestety obowiązki rodzinne czasem są ważniejsze.......ale obiecuje że jak tylko mi dadzą chwilę wytchnienia to bede tu częściej zaglądać i oczywiście pisać bo bez tego już ani rusz.....hehe wiecie że jak coś sie dziee w ciągu dnia coś zrobię dziwnego pomyślę przeżyję to od razu myślę o tym że wieczorem usiądę do komp i podzielę się z wami tym co się działo!!!!!!
Wydaje mi się że jak człowiek się wyżali i wie że nie jest sam z tym wszystkim to po prostu jest dużo łatwiej myślę że tak samo macie!!!!
A teraz dla tych wszystkim którym się wydaje że są słabi i do niczego......bo na coś się skusili przyznaję się z wielkim żalem niestety że wczoraj wieczorem wszamałam 2 gofry z dżemem wiśniowym (cholerka cały tydzien robiłam wieczorem gofry bo jęczeli i się nie skusiłam a wczoraj już nie dałam rady)
No i nie musze mówić jak się z tym czuje ale dziś z tego żalu to zjadłam rano małą grahamkę z pomidorem, o 14 1/3 udka z kurczaka( bleble jakoś mi nie smakują ostatnio)+ troche surówki i o 19 znów grahamka z pomidorem! I dość!!!!!!!!
Jakoś mnie podłamała sytuacja chyba w domku jakos tak się wszystko wali no w tyg. siadła nam na amen lodówka(aczkolwiek nie od ilości jadła!!!!!hehe)więc mam przymusowo nową, a dziś rano wysiadła mikrofalówka i niestety jej świeczka zgasła nieodwołalnie!!!!!już sama nie wiem chyba jakieś fatum!!!!ale uwierzcie że bardzo potrafi to wszystko dobić człowieka!!!

No dobra dośc jęczenia się wyspowiadałam trochę mi lżej na duszy

Pysia dzięki za gratulacje z kg. szkoda ze wcoraj nie czytałam moze wtedy bym sie nie skusiła na te durne gofry? mam tylko nadzieję że ten wybryk nie zatrzyma wagi na dłużej.......

Teresko cieszę się że u ciebie jakoś się życie ożywiło!!!!!trzymam kciuki za nową znajomość!!!!!Nawet przez moment ci zazdrościłam tej randki hehe już nie pamiętam jak to jest na randce heh latka lecą 10 lat po ślubie to raczej na randkę nie mogę liczyć...... Ale cóż taka kolej rzeczy wszystko ma swoje prawa..... aczkolwiek życie długie jest i kto wie co nas jeszcze czeka???
A co tam z pracą ruszyło coś?daj znać!!!
życzę ci Teresko wszystkiego co najnaj naprawdę myślę że o nas nie zapomnisz nawet jak strzała amorka strzeli w twe serducho!!!

Mam jeszcze problem natury wiadomej......14. lutego mam studniówkę idę oczywiście z mężem ale w co się ubrać to kompletnie nie mam pojęcia wyciągnęłam sukienkę z przed paru lat i choć jest duża to wyglądam w niej jak beczka no szok.
Nie wiem jak u was ale u mnie nie ma żadnych porzadnych sklepów z odzieżą dla kogoś takiego jak ja to jest najgorsze kiedy mierzysz coś duuuuuużego i du.....
a pani z głupim uśmiechem na wychudzonej gę......(ups, znów jestem niedobra....trudno) mówi że większych rozmiarów nawet nie ma bo nie produkują
szok jak to wszystko pochrzanione jest!!!!!!!!
Może macie jakieś namiary na jakiś sklep dajcie znać jakby co....Na allegro i innych wysyłkowych już sprawdzałam już jak jest coś duuuuużego to raczej przypomina namiot w życiu bym czegoś takiego nie nałożyła!!!!!oni chyba zakładają że jak ktoś jest otyły to można go okryć byle czym bo to i tak bez znaczenia!!!!
Wiecie żeby ktoś serio pomyślał o szyciu fajnych rzeczy w naprawde dużych rozmiarach(> 52) to by normalnie fortunę zarobił!!!!!!no cóż może się przekwalifikuje jak mi już mózgownica wysidzie z tymi moimi uczniami hehe
No i muszę spadać bo mały beczy znów ma gorączkę..oj długa noc przede mną.....
Buziaki dla wszystkich którzy mają odwagę żeby zmienić swoje życie!!!!i nie boja sie o tym mówić!!!!!

[Sylwoocha]

Beti tymi goframi się nie przejmuj, raz na jakiś czas można zgrzeszyć A co do twojego dzisiejszego menu, to zdecydowanie za mało. Będę krzyczeć tu nawet nie ma 1000 kcal Bardzo brzydko Nie można jeść tak mało, bo (tych powodów jest wiele, podam jeden, bo nie chce mi się tego wypisywać, nie raz już było wałkowane) prędzej czy później rzucisz się na jedzenie i będzie katastrofa. Co to za odchudzanie jak jednego dnia jem 500 kcal a drugiego 4000 kcal?
Co do ciuchów, to masz rację. Jest tragedia. A nawet jeśli są duże rozmiary, to jak na babkę 70 letnią. Ale mogę Ci polecić Bon Prix - są tam nawet niektóre ubrania do 58 rozmiaru i są ładne Ja zakupiłam sobie kurtkę, bluzki, marynarkę i inne takie i naprawdę jestem zadowolona

To sobie pokrzyczałam i mogę iść spać Trzymajcie się laski

[Tereskaa]

A ja normalnie zeświruję zaraz do końca Ten amor to normalnie jakiś bezwzględny jest; przedwczoraj, wczoraj kazał nam łazić po mrozie I jakoś te wszystkie lokaliki, w których można sobie usiąść i pogadać to głośne imprezki robią, chyba dla tych, którzy nie mają o czym gadać A nam to się usta nie zamykają Hehehehe, no może czasem, ale później od mrozu pieką Normalnie strzeliło nas obojga niczym piorun Hehehe, a ja mam 2 kilo mniej Bo to ani jeść, ani spać, no normalnie jakiś obłęd

Sylwusiu, na Ciebie też czeka amorek, musi tylko pewnie znaleźć tą odpowiednią drugą połówkę A wtedy to tak dostaniesz, że będziesz świergotać jak ja

Beti, oj tak, tak z tymi dużymi ciuszkami to jest problem Ostatnio na TVN Style był program właśnie o tym, że producenci niestety zapominają o pluszaczkach I pokazali też przy okazji w czym większe kobietki wyglądają fajnie Głównie odcięcie pod biustem jest bardzo korzystne A znalazłam dość ciekawy sklepik z dużą odzieżą: http://www.fashionxl.pl/ albo tu możesz sobie poszperać http://katalog.onet.pl/8506,odziez-d...miarach,k.html

No a z pracką u mnie bez zmian, facet niestety nawet się nie odezwał, a mówił, że zadzwni (!) Dupas jeden Ale szukam dalej, może coś gdzieś

[ana_82]

Czesc dziewczyny. Czy ja tez moge do Was dolaczyc?? Tez mam niestety 3 cyfrowa wage;(. Bardzo chce schudnac!!!!!! Przytylam dosyc duzo w ciazy. Moj synek ma 7 miesiecy i jest cudowny ))). Pora wziac sie za siebie bo lato sie zbliza wielkimi krokami i trzeba jakos wygladac )
Pozdrawiam

[Tereskaa]

Napisane przez ana_82

Czesc dziewczyny. Czy ja tez moge do Was dolaczyc?? Tez mam niestety 3 cyfrowa wage;(. Bardzo chce schudnac!!!!!! Przytylam dosyc duzo w ciazy. Moj synek ma 7 miesiecy i jest cudowny ))). Pora wziac sie za siebie bo lato sie zbliza wielkimi krokami i trzeba jakos wygladac )
Pozdrawiam

Witamy, zapraszamy i życzymy powodzenia

[ana_82]

Od jutra zaczynam dietke bedzie cieżko, ale dam rade.MUSZE!!!!!!!!!!!!!!! A teraz miłej nocki życze

[ana_82]

Wielkie dzieki, powidzenie z pewnoscia sie przyda

[hipciabeti]

Hejka dziewczyny!!!!
Sylwoocha wiem wiem że to mało ale byłam taka wściekła za te gofry sama na siebie że kara musiała być !!! ale dzis już normalnie zjadłam rano zupka mleczna z makaronem durum potem grahamka z pomidorkiem na obiad troche kapuśniaku i pół pulpeta z surówką, a na kolację zielona herbata+ jogurt "diat" może być nie? może nawet za dużo?
Ale dzieki za troskę dobrze że ktoś się troche martwi o człowieka heh....

Tereska gratuluje udanego randkowania super że znalazłaś kogos fajnego w szczególności do rozmowy Widać trzeba się zakochać i kg. lecą tak trzymać koleżanko!!!!!!! gratuluje spadku bez względu na jej przyczyny
A pracą się nie martw wiesz jak to jest faceci boją się zatrudnić kobietę kiedy wyczują że jest od nich mądrzejsza!!!!!dlatego sekretarkami są zazwyczaj anorektyczki co w głowie mają tyle co w du.......czyli nic!!!!!!!!!!!!!
Poza tym jak już dostałaś skrzydełek od amorka to może być tylko lepiej i w tej sferze jak się nie znajdzie nikt mądry żeby ci dać szansę to sie nie martw tylko załóż własną firmę może do tego jesteś stworzona!!!! pomyśl jak bedą przychodziły do ciebie chuchraczki i mądrale a ty zmierzysz ich wzrokiem i z uśmiechem powiesz proszę czekać na telefon........oj władza to coś fajnego a że my kobietki co dużo przeszły nie jesteśmy nigdy wrednymi zołzami bo to nie w naszej naturze więc myślę że współpracowałabyś z fajnymi ludzmi!!!!!Pomyśl nad tym!!!

A co u pozostałych???
Jak wam idzie? odzywajcie się dziewczyny bo to pomaga serio!!!!na mnie działa jak narkotyk jak nie mogę sie wypisać to jestem chora normalnie!!!!
u mnie waga narazie stoi wiec chyba musze przestać codzin stawać bo tylko sie wkurzam poczekam i stanę za kilka dni ( także znów życie mojej wagi wisi na włosku hehe)

Dobra idę się pochlupać bo zryta jakaś jestem po całym dniu a rano znów trzeba być w pełni sił fizycznych (i umysłowych hehe) bo uczniowie testowanie n-li mają chyba we krwi ( w szczególności ich cierpliwości.....)

Trzymajcie się cieplutko , powodzonka i cierpliwości zarówno do jedzonka jak i do "życzliwych" znajomych......potrafią dokopać ale się nie martwcie bo tutaj są tylko prawdziwi życzliwi ludzie którzy zawsze was wspomogą i zrozumieją!!!!!!

[hipciabeti]

Witam nowa koleżankę!!!!!
Przed nami wszystkimi ciężka batalia ale tu jesteśmy po to żeby się wspierac i pomagać sobie!!!!!
Czy będziemy gratulować czy ocierać łzę zawsze warto mieć kogoś kto wie co przeżywasz zna twoje bolączki.....bo wszystkie jesteśmy wyjątkowe skoro umiemy się dzielić ze sobą tym co mamy nawet jeśli są to tylko słowa.................... ..

[pysiamn]

Witam dziewczynki ja na chwilkę

Witamy nową koleżankę

Teresko...wiedziałam że będzie się działo ach cudowne chwile....chwytaj je garściami Fajnie że znalazłaś bratnią duszę....może to to...zyczę Ci ego z calego serducha

hipciabeti u mnie waga bez zmian 1kg na + wrrrrrrrrrr no nic walczę dalej zobaczymy co będzie na koniec tygodnia Nie poddam się Chyba

Zaraz spadam spać bo jutro na 7 do pracy

Buziaki

[Sylwoocha]

Hej kochane
Beti, no pewnie ze się martwię o "nasze" zdrowie. ja niestety przechodziłam przez diety, mało jeść - szybko schuść I nie wyszły na zdrowie. Nie ma to jak jojo. Mój najlepszy przyjaciel Co do twojego menu, to na pewno nie zjadłaś za dużo

Dzięki Teresko za pocieszenie. Może i znajdę kiedyś tą druga połówkę Ja niestety jestem strasznie wybredna. Lubię facetów na poziomie, a Ci zazwyczaj są zajęci, albo są gejami Ale jak zwykle się nie poddaje No i oczywiście wielkie oklaski za kolejne zrzucone kg

Pysiu nie poddawaj się. Mi też ostatnio pokazało 2 kilo więcej, ale zeszło w tydzień + kolejny kilogramik, więc to pewnie ta paskudna woda była

Co do mojej wagi, to od początku dietowania (to już ponad 2 miesiące będą) ubyło mi 10 kilo Ja tak sobie powolutku, nie spieszę się, nie głoduję i powoli waga leci

Idę dalej sprzątac, długa noc przede mną nie poznaję własnego pokoju

[pysiamn]

Napisane przez Sylwoocha

Pysiu nie poddawaj się. Mi też ostatnio pokazało 2 kilo więcej, ale zeszło w tydzień + kolejny kilogramik, więc to pewnie ta paskudna woda była

Dzięki Sylwunia

Co do mojej wagi, to od początku dietowania (to już ponad 2 miesiące będą) ubyło mi 10 kilo Ja tak sobie powolutku, nie spieszę się, nie głoduję i powoli waga leci

Superowo

[Karolinkowamama]

Hej dziewczyny!
Przyjmiecie mnie do swojego grona?

[pysiamn]

Napisane przez Karolinkowamama

Hej dziewczyny!
Przyjmiecie mnie do swojego grona?

Oczywiście Witamy

[Tereskaa]

Napisane przez Karolinkowamama

Hej dziewczyny!
Przyjmiecie mnie do swojego grona?

Pewnie, że przymniemy, jedyny warunek: waga 3 cyfrowa

[Tereskaa]

Pysiu, nie martw się kochana tym kilogramkiem w górę i zastojem. Teraz zimna, mniej ruchu, organizm oszczędza energię bo jest zimno A myślałaś może o jakimś wspomagaczu typu Therm Line? To termogenik, podnosi temperaturę ciałka i spala przez to kalorie Ale niestety do tej termogenezy niezbędny jest ruch

Sylwusiu, ja właśnie też zawsze byłam wybredna, a nigdy wokół mnie facetów nie brakowało Ale zawsze to nie był ten, nie iskrzyło itd. A teraz, chociaż teoretycznie do siebie nie pasujemy, jest duży ogień

No i właśnie dziewczynki, mam do Was pytanko, bo miłość miłością, a późniejsze życie życiem. Cały czas radość przeplata się z wątpliwościami, że gdybyśmy byli razem to czy to w ogóle ma przyszłość Już mówię o co chodzi. Sęk w tym, że dogadujemy się świetnie, facet jest błyskotliwy i w ogóle fajnie, ale jest po zawodówce, podczas gdy ja mam magistra. Zastanawiam się jak to może wpłynąć na nasze późniejsze życie, dzieci itd. Napiszcie mi proszę, co o tym myślicie, bo już sama nie wiem co mam myśleć

[Karolinkowamama]

Dziewczynki dziękuję Wam za miłe przyjęcie
Oczywiście,że moja waga jest cyfrowa, może później napiszę coś więcej na swój temat.

Teresko ja również mam magistra, a mój facet jest po zawodówce, mamy dwuletnią córeczkę. Tak naprawdę to ON więcej w życiu osiągnął niż ja, ma dobrą pracę, jest uzdolniony we wszystkich kierunkach, naprawdę duuużo potrafi. Tak naprawdę czuję się przy nim taka malutka i głupia. Kurcze no nie mogę pisać, córcia mi przeszkadza Tatusiem mój men po zawodówce jest najlepszym na świecie.

[kasiamniam]

Hej laseczki
Pisalam do Was na początku, a teraz Was podczytuje, bo jakos zawsze malo czasu by cos naskrobac zreszta za chwile tez zmykam do drugiej pracy (pilnuje dzieci) i wroce dopiero wieczorem, ale obiecuje ze teraz bede sie odzywac:P moze dlatego tez nic nie pisalam bo mialam zaczac diete i ciagle zwlekalam ale wkoncu musze POGONCIE MNIE wczoraj mialam "dzien paszteta" hihi tak to nazywam ze czulam sie strasznie brzydka, gruba itp i nie moglam na siebie patrzec;/ i musze wkoncu to zmienic w sierpniu mam wesele brata w Polsce i chce tam pojechac choc troszke szczuplejsza myslicie ze moze mi sie udac?? niechce tez zeby znowu ludzie wytykali mnie palcami mowiac " o przyjechala z Niemiec, widac ze jej tam dobrze, bo coraz grubsza" eh.. zreszta wy pewnie rozumiecie takie docinki prawda? fajnie ze jestescie

Tereska jesli chodzi o tego faceta ze nie jest wyksztalcony itp, mysle ze dla mnie nie mialo by to znaczenia. Co prawda u mnie w zwiazku az takiej roznicy nie ma bo moj łobuz jest po technikum a ja licencjacie ale jesli by nawet byl po podstawowce to, ze jesli jest zaradny to da rade we wszystkim podołać

buziaczki gorace sle dla was na caly dzionek

[Tereskaa]

Napisane przez Karolinkowamama

Teresko ja również mam magistra, a mój facet jest po zawodówce, mamy dwuletnią córeczkę. Tak naprawdę to ON więcej w życiu osiągnął niż ja, ma dobrą pracę, jest uzdolniony we wszystkich kierunkach, naprawdę duuużo potrafi. Tak naprawdę czuję się przy nim taka malutka i głupia. Kurcze no nie mogę pisać, córcia mi przeszkadza Tatusiem mój men po zawodówce jest najlepszym na świecie.

Napisane przez kasiamniam

Tereska jesli chodzi o tego faceta ze nie jest wyksztalcony itp, mysle ze dla mnie nie mialo by to znaczenia. Co prawda u mnie w zwiazku az takiej roznicy nie ma bo moj łobuz jest po technikum a ja licencjacie ale jesli by nawet byl po podstawowce to, ze jesli jest zaradny to da rade we wszystkim podołać

Dziękuję dziewczynki Macie rację, wykształcenie tam gdzie jest miłość nie ma znaczenia

[kasiamniam]

Ej laski co tu taka cisza? co ja myslalam ze jak wroce z pracy bede miala troche do czytaniaa tu zonk hehe
ja od jutra zaczynam dietkę, bo dzis jeszcze sobie odpuscilam musze sie przyznac bez bicia, nie moglam odmowic jak moj łobuz kupił pyszne bułeczki z kremówka no ale juz od jutra koniec z tymi lakociami obiecuje

a tak pozatym to upatrzylam sobie sliczna koronkowa sukienke czarna z kokarda rozowa pod biustem ale oczywiscie rozmiar 42 najwiekszy wiec moge sobie pomarzyc no i wpadlam na swietny pomyslze kupie 2 takie same i krawcowa mi przerobi na jedna haha ale jestem wariatka co? juz kiedys tak zrobilam ze spodnica ktora mi sie nieziemsko spodobala i wyszlo super, a dodam ze mam nadzieje ze jeszcze do wesela brata schudne, ale napewno nie do rozm. 42 ;/
dobra juz nie plote glupot bo pewnie zanudzam , moje kochanie wlasnie siedzi przed laptopem oglada jakies bajki a ja zaraz szykuje sie do wyrka bo przed 5 pobudka i do 2 prac eh czekam tylko aby do piatku
dobranocka

[Tereskaa]

Kasiu, to wcale nie taki głupi pomysł by z dwóch sukienek zrobić jedną Ale można na przykład zrobić też tak, że kupisz tą największą i krawcowa by Ci ją powiększyła jakimiś wszywkami, tworząc przy okazji nieco inną sukienusię Hehehe, wtedy to będziesz miała pewność, że ta jedna jest niepowtarzalna

A ja wczoraj to już prawie oświadczyny usłyszałam hehehe, ale czad

No i kolejny kilogramek w dół Teraz to ja bym mogła już samą miłością żyć Generalnie to muszę pamiętać by coś zjeść, bo jakoś nawet głodna nie jestem

A tak sobie już umyśliłam, że po 13 zrzuconych kilogramkach zaszaleję sobie u fryzjera Hehehe, taka mała nagroda

[kasiamniam]

Napisane przez Tereskaa

Kasiu, to wcale nie taki głupi pomysł by z dwóch sukienek zrobić jedną Ale można na przykład zrobić też tak, że kupisz tą największą i krawcowa by Ci ją powiększyła jakimiś wszywkami, tworząc przy okazji nieco inną sukienusię Hehehe, wtedy to będziesz miała pewność, że ta jedna jest niepowtarzalna

A ja wczoraj to już prawie oświadczyny usłyszałam hehehe, ale czad

No i kolejny kilogramek w dół Teraz to ja bym mogła już samą miłością żyć Generalnie to muszę pamiętać by coś zjeść, bo jakoś nawet głodna nie jestem

A tak sobie już umyśliłam, że po 13 zrzuconych kilogramkach zaszaleję sobie u fryzjera Hehehe, taka mała nagroda

fajnie ze tak milosc na ciebie dziala tez bym chciala
ja jestem mocno zakochana, ale niestety moj mezczyzna karmi mnie lakociami ale juz mu nie pozwalam
ja wlasnie wrocilam z jednej pracy a za 2 godz do drugiej eh ja chce juz piatek
eee laski wstawcie swoje jakies fotki bo chcialabym was zobaczyc z kim tu popisuje

[anka83krk]

Hej dziewczyny, to i ja się przyłącze jeśli można...

Będzie u mnie ciężko z dietami bo ja mało co jem (dużo rzeczy po prostu nie lubię).
Odkąd pamiętam nigdy nie byłam drobna, ale w ciąży z pierwszą córką przytyłam 30 kg, a po porodzie szybko nadrobiłam "straty" i waga utrzymywała się w ok 100. W drugiej ciąży nie przytyłam aż tyle bo jakieś 5-6 kg. Jednak czuję że waga się utrzymuje, widzę po ciuchach...
Wydaje mi się że nie jem dużo, ale pewnie mi się wydaję bo jem razem z córka, to troszkę zupki to troszkę ziemniaków, jakieś ciastko, tu chrupek i za cały dzień się uzbiera,a najgorzej jak wpadają znajomi... Pizza, zapiekanki, pepsi, chipsy... Ehh straszne... Wiem że będzie ciężko, ale postaram się wytrwać, muszę.

Tak więc dziś rano wstałam i postanowiłam że KONIEC!!!! Muszę coś z tym zrobić, na początek skromnie 5 brzuszków, 5 przysiadów, kilka skłonów i dużo chęci.

Gratuluję wszystkim którym się udało!!!!
Dzięki Wam wierzę że mnie też się uda. Pozdrawiam, anka

[pysiamn]

Napisane przez Tereskaa

No i właśnie dziewczynki, mam do Was pytanko, bo miłość miłością, a późniejsze życie życiem. Cały czas radość przeplata się z wątpliwościami, że gdybyśmy byli razem to czy to w ogóle ma przyszłość Już mówię o co chodzi. Sęk w tym, że dogadujemy się świetnie, facet jest błyskotliwy i w ogóle fajnie, ale jest po zawodówce, podczas gdy ja mam magistra. Zastanawiam się jak to może wpłynąć na nasze późniejsze życie, dzieci itd. Napiszcie mi proszę, co o tym myślicie, bo już sama nie wiem co mam myśleć

Napisane przez Tereskaa

Dziękuję dziewczynki Macie rację, wykształcenie tam gdzie jest miłość nie ma znaczenia

W sprawie wykształcenia mam podobne zdanie co dziewczynki, Teresko nie zajmuj sobie tym głowy....
Miłość jest wielka niech siędzieje wola nieba

Napisane przez Tereskaa

A ja wczoraj to już prawie oświadczyny usłyszałam hehehe, ale czad

Fajnie
Super że siedogadujecie i miło spędzacie ze sobą czas

No i kolejny kilogramek w dół Teraz to ja bym mogła już samą miłością żyć Generalnie to muszę pamiętać by coś zjeść, bo jakoś nawet głodna nie jestem

O rany idziesz jak burza już -9 Ślicznie wielkie

A tak sobie już umyśliłam, że po 13 zrzuconych kilogramkach zaszaleję sobie u fryzjera Hehehe, taka mała nagroda

A pewnie że tak Zasługujesz Fajnie że wyznaczyłaś sobie nagrodę

Napisane przez anka83krk

Hej dziewczyny, to i ja się przyłącze jeśli można...

Oczywiście, że można witamy

************************* ******************
A u mnie bez zmian nadal dieta.... i walczę by było mniej na liczniku...wczoraj dostałam @ może ten +1kg to od @

Zobaczymy

Na razie dzielnie się trzymam, zabieram sałatki i jogurt naturalny do pracy w domku jem obiad i małą lekką kolacyjkę Zobaczymy czy po tygodniu I fazy będzie jakiś efekt ? OBY ?

Buziaki moje drogie

[Sylwoocha]

Hej laseczki
Jakoś ostatnio nie mam czasu, zeby coś skrobnąć. Obiecuję poprawę Właśnie jem śniadanko (jakoś późno mi się dzisiaj wstało ) a później jadę na cmentarz do babci i do drugiej babeczki

Teresko pędzisz jak burza z tymi kilogramami

A jak tam reszcie idzie? Mam nadzieję, że też dobrze

Gdy patrzę w lustro, to w sumie nie widzę, że schudłam, ale spodnie za to mówią co innego.. mogę je zdjąć bez rozpinania

I oczywiście nie odświeżyłam strony a tu nowe posty ;]

Witam nowa koleżankę

Pysiu, to na pewno przez @ a nawet jeżeli waga teraz stanęła, to nadejdzie ten dzień, że znowu ruszy nie wolno tylko się poddawać

[Tereskaa]

Życzę Ci z całego serduszka tego efektu Pysiu Gdzieś czytałam, że w II fazie cyklu trudniej się chudnie, bo zatrzymywana jest woda w organizmie Więc bądźmy dobrej myśli, że się ruszy