Ulubione/ najlepsze tusze do rzęs :)

[dimiti]

dziewczyny dawno to juz bylo wiec nie ma o czym pisac

ja niebawem zamowie drugi raz YSL faux cils oczywiscie na tru sie nie oplaca a na feelunique ich nie ma wiec trzeba czeeeeeeeeeeeeeekac...

[madlink]

Napisane przez dimiti

dziewczyny dawno to juz bylo wiec nie ma o czym pisac

ja niebawem zamowie drugi raz YSL faux cils oczywiscie na tru sie nie oplaca a na feelunique ich nie ma wiec trzeba czeeeeeeeeeeeeeekac...

Ludziska ja tu na popcorn czekam!!!Niech ktoś mądrzejszy powie jak ja mam te foty z tymi rzęsiskami tu wsatawić! Pozdrawiam diewoczki!!!
: cool::c ool:

madlink

[dimiti]

Napisane przez madlink

Ludziska ja tu na popcorn czekam!!!Niech ktoś mądrzejszy powie jak ja mam te foty z tymi rzęsiskami tu wsatawić! Pozdrawiam diewoczki!!!
: cool::c ool:

madlink

klikasz na odpowiedz i tak w dodatkowych opcjach masz zarzadzaj zalacznikami wiec klikasz w to i juz normalnie dodajesz fotki
spoko loko popcorn bedzie!

[nynka87]

no widzę że Immolation się oberwało hehe
kurczę, próbowałam tego Diorshowa Iconic i normalnie miałam ochotę go wyrzucić przez okno... ani nie wydłużył ani nie podkręcił za to perfidnie mi posklejał rzęsy
poczekam trochę i dam mu jeszcze jedną szansę

[Nadia_12]

Jak dla mnie najlepszy na razie jest 2000 calorie, ale daleko mu do ideału...

P.S. Dziewczyny, mam do wymiany Fatale Lancome, która się skusi?

[Immolation]

E tam oberwało, wlasnie ze nie oberwalo
Ja sie tym tam nie przejmuje bo nie uwazam ze bylam dla kogos nie mila czy cuś :P Staram sie zawsze byc mila i nigdy nikt mi nic takiego nie zxarzucil. A ze dziewczyna sie wscieka o moje dwa posty to po co mam sie bzdetami z przeszlosci przejmowac
Wytlumaczylam, przeprosilam i mysle, ze nie ma juz o czym gadac

A co do False Lash Effect - bede miala wyplate w piatek przed walentynakmi i wtedy tez kupie MF nowego sasasa

[dimiti]

Napisane przez Nadia_12

Jak dla mnie najlepszy na razie jest 2000 calorie, ale daleko mu do ideału...

P.S. Dziewczyny, mam do wymiany Fatale Lancome, która się skusi?

no niestety ja nie mam watku wymiankowego nawet

[natusia2008]

ja jestem bardzo zadowolona z tuszu Maybelline Volum'Express turbo boost ..uzywałam wielu innych,ale zawsze jednak do niego wracam ..może to przyzwyczajenie,a może naprawdę jest dobry ..

[LadyNatt]

Jak dla mnie wymiata tusz Define a' lash Maybelline taki zielony ze szczoteczką co sie wygina xD

[Aggie125]

Napisane przez Immolation

To jakis dziwny przypadek, az ciezko uwierzyc

Zarowno ja jak i inne dziewczyny pisaly ze ten tusz wytrzymuje zazwyczaj 3 miesiace a nawet czasem tylko miesiac. A tu bach! 8 miesiecy! Aż dziwne
Mi jak on miesiac wytrzymywal to juz bylo cos

Ja mam z tuszami dokładnie odwrotny problem. One mi sie nie chca kończyć ani nie wysychają...

Fakt faktem, nie maluję rzęs codziennie. Ale kilka miesięcy temu wywalilam błękitny tusz Astor, który kupiony był jakieś 5 lat temu,a nie wysechł ani nie zrobiły sie w nim grudki. Wywaliłam, bo pięcioletni tusz to już siedlisko bakterii.

Raz w zyciu miałam taka fazę, że malowalam rzęsy prawie codziennie - tuszem pogrubiającym Palomy. Tusz starczył mi na rok, i nie wysechł - po prostu sie skończył.

Chciałabym wreszcie zuzywac tusze jak normalna kobieta, ktora co 3 miesiące kupuje sobie nowy tusz. Ja mam jeszcze sporo wydłużającego Gosha oraz kupiony kilka miesięcy temu Maybelline Volume Express. Oba jak nowe.

W całym swoim życiu zużyłam może z 10-12 tuszy do rzęs... Makabra

[nynka87]

Napisane przez Immolation

E tam oberwało, wlasnie ze nie oberwalo
Ja sie tym tam nie przejmuje bo nie uwazam ze bylam dla kogos nie mila czy cuś :P Staram sie zawsze byc mila i nigdy nikt mi nic takiego nie zxarzucil. A ze dziewczyna sie wscieka o moje dwa posty to po co mam sie bzdetami z przeszlosci przejmowac
Wytlumaczylam, przeprosilam i mysle, ze nie ma juz o czym gadac

A co do False Lash Effect - bede miala wyplate w piatek przed walentynakmi i wtedy tez kupie MF nowego sasasa

czytając Twój post w tamtym wątku było wiadomo że to żart poza tym pierwszy post wątku był napisany od razu pretensjonalnym tonem zdarza się
czekamy na zdjęcia rzęs pomalowanych nowym Max Factorem

[Nadia_12]

Napisane przez dimiti

no niestety ja nie mam watku wymiankowego nawet

To czas założyć
Polecam - fajna zabawa

[dimiti]

Napisane przez Nadia_12

To czas założyć
Polecam - fajna zabawa

eee no niby moze kiedys sie skusze

Napisane przez Aggie125

Ja mam z tuszami dokładnie odwrotny problem. One mi sie nie chca kończyć ani nie wysychają...

Fakt faktem, nie maluję rzęs codziennie. Ale kilka miesięcy temu wywalilam błękitny tusz Astor, który kupiony był jakieś 5 lat temu,a nie wysechł ani nie zrobiły sie w nim grudki. Wywaliłam, bo pięcioletni tusz to już siedlisko bakterii.

Raz w zyciu miałam taka fazę, że malowalam rzęsy prawie codziennie - tuszem pogrubiającym Palomy. Tusz starczył mi na rok, i nie wysechł - po prostu sie skończył.

Chciałabym wreszcie zuzywac tusze jak normalna kobieta, ktora co 3 miesiące kupuje sobie nowy tusz. Ja mam jeszcze sporo wydłużającego Gosha oraz kupiony kilka miesięcy temu Maybelline Volume Express. Oba jak nowe.

W całym swoim życiu zużyłam może z 10-12 tuszy do rzęs... Makabra

zamien sie ze mna! chcialabym tak ! wprawdzie ja dopiero teraz koncze tak na prawde pierwszy tusz (reszta siedziala w kosmetyczce i wyschla) ale chcialabym tak rok uzywac i zeby tusz byl mokry

[uzunia]

Efekt sztucznych rzes YSL- moj nmer jeden na wszelkie wyjscia,w dodatku nie tylko czern jest super ale i nr 6!!!
Jeśli chodzi o naturalny efekt to Star Lash Armaniego;
moje dwa faworyty...a nowy MaxFactor tez mnie kus..i chyba kupie sobie ten odcien deep blue

[natusia2008]

Napisane przez Aggie125

Ja mam z tuszami dokładnie odwrotny problem. One mi sie nie chca kończyć ani nie wysychają...

Fakt faktem, nie maluję rzęs codziennie. Ale kilka miesięcy temu wywalilam błękitny tusz Astor, który kupiony był jakieś 5 lat temu,a nie wysechł ani nie zrobiły sie w nim grudki. Wywaliłam, bo pięcioletni tusz to już siedlisko bakterii.

Raz w zyciu miałam taka fazę, że malowalam rzęsy prawie codziennie - tuszem pogrubiającym Palomy. Tusz starczył mi na rok, i nie wysechł - po prostu sie skończył.

Chciałabym wreszcie zuzywac tusze jak normalna kobieta, ktora co 3 miesiące kupuje sobie nowy tusz. Ja mam jeszcze sporo wydłużającego Gosha oraz kupiony kilka miesięcy temu Maybelline Volume Express. Oba jak nowe.

W całym swoim życiu zużyłam może z 10-12 tuszy do rzęs... Makabra

też bym tak chciała mi bardzo szybko wysychają maluję tylko rzęsy i robię to prawie codziennie ostatnio tylko dałam im odpocząc kilka tygodni,bo po porodzie poprostu mi się nie chciało malowac

[Aggie125]

Napisane przez dimiti

zamien sie ze mna! chcialabym tak ! wprawdzie ja dopiero teraz koncze tak na prawde pierwszy tusz (reszta siedziala w kosmetyczce i wyschla) ale chcialabym tak rok uzywac i zeby tusz byl mokry

Napisane przez natusia2008

też bym tak chciała mi bardzo szybko wysychają maluję tylko rzęsy i robię to prawie codziennie ostatnio tylko dałam im odpocząc kilka tygodni,bo po porodzie poprostu mi się nie chciało malowac

No to się zamieniamy

[natusia2008]

ok

[dimiti]

Napisane przez Aggie125

No to się zamieniamy

super! jakbym tak przez rok nie musiala kupowac tuszu to ajjj wydalabym na cos innego, kolorowego i ladnego

[Aggie125]

Napisane przez dimiti

super! jakbym tak przez rok nie musiala kupowac tuszu to ajjj wydalabym na cos innego, kolorowego i ladnego

Ja tusz kupuje raz na rok, a i tak wydaję kase na pierdoły

[madlink]

Napisane przez Aggie125

Ja tusz kupuje raz na rok, a i tak wydaję kase na pierdoły

To my kobiety słaba płeć))))
Idziemy zakupić tusz, a kończymy z dżinsami z bluzką i kolejnym błyszczykiem, ale nie z tuszem
Może innym razem...

[Anielkaaa]

Napisane przez Wredonisia

Troche mnie tym zmartwiłaś, bo - zadowolona z MF 2000 kupionego na promocji, miałam ochotę na Masterpiece, ale własnie z allegro, bo...cena czyni cuda.
Co do 2000 calorie, jest to najlepszy tusz jakiego używałam. Mówię o tych ze średniej półki - avon, oriflame, miss sporty, ich wspólną wadą było kruszenie się, robienie "pandy" pod okiem
MF 2000 wytrzymuje nawet drzemkę w stanie nienaruszonym. Może inne tusze wydłużają/ pogrubiają w sposób bardziej spektakularny (a mam dość krótkie rzęsy) ale 50 zł to górna granica tego, ile mogę wydać na tusz

naprawde warto Mnie również po przespanej nocy z tuszem MF 2000 nic nie zostaje pod okiem. Żadne odbicie, ciemn smugi, kruszenia. Nie wiem, moze ja śpie jakoś inaczej? Przeważnie na brzuchu, ale z tego co widze, MF 2000 nie rozmazuje mi się
Zaraz wam pokaże kolejną sesje moich ślepek z nowym MF 2000

[Anielkaaa]

Napisane przez Immolation

To jakis dziwny przypadek, az ciezko uwierzyc

Zarowno ja jak i inne dziewczyny pisaly ze ten tusz wytrzymuje zazwyczaj 3 miesiace a nawet czasem tylko miesiac. A tu bach! 8 miesiecy! Aż dziwne
Mi jak on miesiac wytrzymywal to juz bylo cos

A no widzisz..Miałam jakiś wyjątkowy egzemplarz

[Anielkaaa]

Qrde, akurat lepiej na fotkach widać cienie, niż sam tusz. Następonym razem postaram się zrobić bez cieni makijaż

[Vibeska]

Napisane przez Anielkaaa

naprawde warto Mnie również po przespanej nocy z tuszem MF 2000 nic nie zostaje pod okiem. Żadne odbicie, ciemn smugi, kruszenia. Nie wiem, moze ja śpie jakoś inaczej? Przeważnie na brzuchu, ale z tego co widze, MF 2000 nie rozmazuje mi się
Zaraz wam pokaże kolejną sesje moich ślepek z nowym MF 2000

To ty śpisz z niezmytym tuszem ??

[Immolation]

Napisane przez Anielkaaa

A no widzisz..Miałam jakiś wyjątkowy egzemplarz

Kurcze też chcę mieć takiw wyjątkowe egzemplarze zeby mi zawsze tak dlugo wytrzymywaly

[Anielkaaa]

Napisane przez Vibeska

To ty śpisz z niezmytym tuszem ??

tak kochana..czasami się to zdarza, gdy usypiam małą i padam...

[deMitia]

Napisane przez Anielkaaa

niekoniecznie, bo mój pierwszy MF 2000 miałam 8 miesiecy

W ogole tusze z MF mają jedną dużą zaletę: one nie wysychają, one się po prostu kończą

[Vibeska]

Napisane przez Anielkaaa

tak kochana..czasami się to zdarza, gdy usypiam małą i padam...

ojej, poniszczysz sobie rzęski

[dimiti]

Napisane przez Aggie125

Ja tusz kupuje raz na rok, a i tak wydaję kase na pierdoły

a to sie rozumie ale jeden tusz na rok to zawsze zaoszczedzone pieniadze na min 2 tuszach np w moim przypadku a jak sie jeszcze dwoch uzywa to hoho! akurat na inne drobiazgi trzeba oszczedzac na czym sie da!

[izeczkaaa]

Ulubiony- ostatnio MaxFactor Masterpiece

Testuje też L'Oreal Telescopic Całkiem mi przypasował