Maturzystki 2009 cz. IV - w oczekiwaniu na cud! ;*

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez Cherry90

Wiem, wiem, ale się już odzwyczaiłam

No niby zerwałam, ale on ciągle dzwoni, nie wiem jak mam reagować Jakieś propozycje może macie?

Mi mama chce wprowadzic hasło na kompa, bo mówi, że przesadzam juz Co do mnie: ja juz chcę skończyć szkołe i być po maturze ( z dobrymi wynikami)

To Twoja mama nie widziała ile ja siedze

Co do TŻ-ja bym nie odbierała albo wręcz odrzucała no bo on był dla Ciebie taki chamski, a jeszcze masz go wysłuchiwać? Może nie wyraziłaś się na końca dla niego zrozumiale przy zrywaniu może jest dla niego szokiem, że ktoś ośmielił się z nim zerwać, skoro jest tyle chętnych?

Napisane przez Cherry90

Ja już wiem, ze chcę iść na prawo, ale nie wiem, czy jak sie nie dostanę do Poznania, to czy skladać też do innych miast? Mam mętlik w głowie...

Składaj jeśli to Twoj wymarzony kierunek.


ksh na pewno będzie ok. Aktualnie jestem na etapie "będzie co ma być" i byle zdać maturę

[Cherry90]

Napisane przez grudniowa-szatynka

To Twoja mama nie widziała ile ja siedze

Co do TŻ-ja bym nie odbierała albo wręcz odrzucała no bo on był dla Ciebie taki chamski, a jeszcze masz go wysłuchiwać? Może nie wyraziłaś się na końca dla niego zrozumiale przy zrywaniu może jest dla niego szokiem, że ktoś ośmielił się z nim zerwać, skoro jest tyle chętnych?



Składaj jeśli to Twoj wymarzony kierunek.


ksh na pewno będzie ok. Aktualnie jestem na etapie "będzie co ma być" i byle zdać maturę

Szkoda, że nie mam w sobie takiej odwagi i poczucia wlasnej wartości jak Wy A on na pewno jest w szoku, no bo przecież wszystkie dziewczyny z roku za nim latają, proponują mu imprezki, kino itd!

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez Cherry90

Szkoda, że nie mam w sobie takiej odwagi i poczucia wlasnej wartości jak Wy A on na pewno jest w szoku, no bo przecież wszystkie dziewczyny z roku za nim latają, proponują mu imprezki, kino itd!

Odwagi to ja też nie mam w sobie za grosz i takie rozwiazanie-olewanie kogoś totalnie-kosztowałoby mnie wiele nerwów ale ta świadomość, że w końcu "ja jestem górą" - bezcenna

Pokaż mu że potrafisz decydować o swoim życiu

[Cherry90]

Napisane przez grudniowa-szatynka

Odwagi to ja też nie mam w sobie za grosz i takie rozwiazanie-olewanie kogoś totalnie-kosztowałoby mnie wiele nerwów ale ta świadomość, że w końcu "ja jestem górą" - bezcenna

Pokaż mu że potrafisz decydować o swoim życiu

Dziękuję za radę To prawda, odczuwam swoistą satysfakcję, gdy on dzwoni i to ja go lekceważę, choć myśle sobie, ze pewnie mu przykro bla bla bla

[paula007]

Przepraszam, że tak zmieniam temat, ale nie wiem czy Wam opowiadałam o nowym pomyśle mojego "ukochanego" nauczyciela.

W końcu dostał swoją własną salę. Żeby to uczcić, kupił sobie teczkę (do tej pory chodził z plecakiem) - taką skórzaną, elegancką aktówkę. Ma elegancki zimowy płaszcz, do którego aktówka ta pasuje. Jednakże bezcenny jest widok, kiedy przechadza się z teczką po korytarzu już po zdjęciu płaszcza. Dżinsy+bluza dresowa+skórzana aktówka.

[gaia]

Napisane przez sonnerin

Co do opóźnionego zapłonu facetów to ja się zgadzam. Z moim byłym miałam że tak powiem, mały powrót i to całkiem poważny, ale jemu się zupełnie nie kwapiło do jakiegoś wracania do mnie:/ Fajnie, że znowu tyle dla niego poświęcałam, no ale nic. Obecnie w sumie to ja sama miałam opóźniony zapłon [to pewnie przez tą sytuację z extz, dystansu nabrałam] ale teraz mogę powiedzieć, że mój partner 100 jest moim TŻ :P

Pan wysoki
Gratuluje

Napisane przez nicRu

Ja dzis mam masakryczny dzien... Byleby jeszce jutro przetrwac i moze jakos bedzie...
Czytałam ogłoszenia (korki z matmy) i jestem dobita, sami studenci... A ja chce - nie student (najlepie ktos z dośw pod katem matury), nie facet.

Popytaj ludzi z klasy, którzy mają korki. Niech zapytają się swoich korepetorów czy mają miejsce albo czy ewentualnie mogą kogoś polecic. Ja tak załatwiałam koledze jedna nauczycielka poleciła drugą ze swojej szkoły.

W sumie moge dać ci namiar do takiej jednej kobiety. Już emerytowanej nauczycielki- moze bedzie miec jeszcze miejsce. ja byłam u niej pare razy jak jeszcze nie wiedziałam, ze bede mature z majcy zdawać.
tyle, ze ona jka dla mnie jest dość droga-80zł za 1,5h i ani minuty więcej

Napisane przez grudniowa-szatynka

Ja zawsze lubię w 100% wiedzieć na czym stoję a tak... nie dość, że nie wiesz co z Twoją maturą to na dodatek nie wiesz co ze studiami. Mi się koncepcja zmienia co 5 minut i to jest strasznie wyczerpujace psychicznie. Dobrze, że sa osoby które sprowadzaja na ziemie

grudniowa a gdzie ty się wybierasz?

Ja czasami chciałabym mieszkać w takim miejscy, że byłabym zmuszona wyjechać na studia. A tak to co? Kraków! przerażająco duży wybór kierunków i uczelni, mam gdzie mieszkać i nie ma szans zeby się w miarę usamodzielnić, zacząć nowe życie W dodatku wiem, ze niestety nie moge złozyć papierów do innego miasta.


Alexia
kocham materiał i wzór twojej sukienki.:lov e: zakochałam się w nim juz wczesniej jak zobaczyłam taką sukienke w szafie:
http://www.wizaz.pl/szafa/profil.php...az&profil=2211
szkoda ze nie widziałam nic takiego w Krk. Ile dałaś za swoje cacuszko?

[Alexia09]

Napisane przez gaia

Alexia
kocham materiał i wzór twojej sukienki.:lov e: zakochałam się w nim juz wczesniej jak zobaczyłam taką sukienke w szafie:
http://www.wizaz.pl/szafa/profil.php...az&profil=2211
szkoda ze nie widziałam nic takiego w Krk. Ile dałaś za swoje cacuszko?

Moja sukienka?

150zł w Orsay'u

[grudniowa-szatynka]

Napisane przez paula007

Przepraszam, że tak zmieniam temat, ale nie wiem czy Wam opowiadałam o nowym pomyśle mojego "ukochanego" nauczyciela.

W końcu dostał swoją własną salę. Żeby to uczcić, kupił sobie teczkę (do tej pory chodził z plecakiem) - taką skórzaną, elegancką aktówkę. Ma elegancki zimowy płaszcz, do którego aktówka ta pasuje. Jednakże bezcenny jest widok, kiedy przechadza się z teczką po korytarzu już po zdjęciu płaszcza. Dżinsy+bluza dresowa+skórzana aktówka.

Poczuł facet smak władzy

gaia w Krk technologia żywności, zdrowie publiczne. Dietetyki nie ma wbrew pozorom jest mało kierunków biologiczno-chemicznych. Ja znalazłam ok. 5 (nie licząc medycyny i farmacji bo wyleciałabym po 1szym semstrze), a to niedużo patrząc na wybór humanistycznych czy matematycznych/technicznych.
W lublinie, wrocławiu - weterynaria. Pod Lublinem mam babcię (spoko babcię) więc byłoby mieszkanie. eh

[ksh]

Napisane przez sydunia

o matko, zjadłam tosta i mi niedobrze. tzn obawiam się, że to siła perswazji, bo ja tostów nie jadłam od... hm kilku miesięcy na pewno. a przestałam bo ostatnio po tym jak zjadłam mój żołądek zareagował nieodpowiednio, a ja sobie wmówiłam, że od tosta i miałam uraz. który chyba nei minie jednak.

sydunia
miałam kiedyś identyczną sytuację, i też z tostami !
i długo miałam jakiś psychiczny wstręt do tostów

Napisane przez grudniowa-szatynka

ksh na pewno będzie ok. Aktualnie jestem na etapie "będzie co ma być" i byle zdać maturę

Napisane przez paula007

Przepraszam, że tak zmieniam temat, ale nie wiem czy Wam opowiadałam o nowym pomyśle mojego "ukochanego" nauczyciela.

W końcu dostał swoją własną salę. Żeby to uczcić, kupił sobie teczkę (do tej pory chodził z plecakiem) - taką skórzaną, elegancką aktówkę. Ma elegancki zimowy płaszcz, do którego aktówka ta pasuje. Jednakże bezcenny jest widok, kiedy przechadza się z teczką po korytarzu już po zdjęciu płaszcza. Dżinsy+bluza dresowa+skórzana aktówka.

Jeeej, jaki uroczy
Coś czuję, że nie ma żony

[gaia]

Zrobiłam prezentację klasową na studniówkę, bo oczywiście nikt sie za to nie chciał wziąsć.
I ludzie zamiast doecnić, że poświęcam swój czas, to piszą do mnie, że sobie nie zyczą żeby dawać jakiekolwiek ich zdjęcie No to jestem ciekawa jak mam dać zdjęcie klasowe... Czarne kwadraty i napis cenzura?!

Już skończyłam i nie mam zamiaru nic zmieniac. i tak za dużo czasu na to poświęciłam. najwyżej panienki, pozbawione dystanu do własnej osoby mnie rozszarpią na 100dniówce

Napisane przez Alexia09

Moja sukienka?

150zł w Orsay'u

Orsay!

nie widziałam




Mnie zawsze muli po jajecznicy :P

[paula007]

Napisane przez ksh

Jeeej, jaki uroczy
Coś czuję, że nie ma żony

Gdybyś go poznała, od razu odwołałabyś to "uroczy".
Faktycznie, nie ma żony.

[marynka42]

Napisane przez gaia

Zrobiłam prezentację klasową na studniówkę, bo oczywiście nikt sie za to nie chciał wziąsć.
I ludzie zamiast doecnić, że poświęcam swój czas, to piszą do mnie, że sobie nie zyczą żeby dawać jakiekolwiek ich zdjęcie No to jestem ciekawa jak mam dać zdjęcie klasowe... Czarne kwadraty i napis cenzura?!

Już skończyłam i nie mam zamiaru nic zmieniac. i tak dużo czasu na to poświęciłam. najwyżesz panienki, pozbawione dystanu do własnej osoby mnie rozszarpią na 100dniówce

Ja mam podobną sytuację - jestem skarbnikiem klasowym, no i na początku roku szkolnego zbierałam pieniądze na kronike klasowa (zdjecia,album itp itd), by pod koniec roku szkolnego dac go wychowawczyni.
Ale w ciagu roku szkolnego były inne wydatki więc w uzgodnieniu z klasa pieniadze, ktore zostały na kronike(50 zł), przeznaczyłam na cos innego.

A oni do mnie z pretencjami - ze kiedy moga kronike zobaczyc mowie, ze kroniki nie ma bo:
a) nie ma kasy
b) gdyby nawet ne była wydana, to i tak sama kronika(elegancka) to ok.50 zł, a gdzie kasa na wywolanie zdjec
c)nie mam zadnych zdjec klasowych, nie zbieram, nie lubie(jestem niefotogeniczna),sama nie robie, nawet nie mam aparatu
d) myslalam ze zrobimy to razem, kiedys pewnie poswiecilabym swoj wolny czas, ale liceum nauczylo mnie tego, ze nie warto - laury i tak odbierze ktos inny.zawsze

Zreszta tak jest w kazdej sytuacji.Nikt niczym sie nieprzejmuje, wigilie klasowa robilam sama, nikt nie pomogl mi z zakupami, chociaz prosilam. no ale przeciez oni wszyscy sie do matury ucza

Zamaist kupowac sobie prezenty na wigilie, pieniadze oddalismy choremu dziecku z naszego miasta. Wychowawczyni ustalila, ze dajemy po 20 zł. niektorzy nie chcieli tyle dac, i maja przeciez do tego prawo, rozumiem ze 20 zl to moze byc problem przed swietami,( w tym samym czasie trzeba bylo placic za studniowke)wiec jezeli ktos dal 10 zł, to przyjmowałam to, bo przeciez licza sie wszytskie pieniadze.

Zamiast spodziewanych pieniedzy - 700zł - zebralismy 450.
Pretensje wychowawczyni - dlaczego tak malo ? pretensje gospodarza - ' z taka kasa wstyd isc do tej kobiety [matki dziecka], za to nic nie mozna kupic ! ble ble ble

zrezygnowalam z pelnionej funkcji

[Anuu]

Osrtatni dzień ferii się kończy. Ja chcę jeszczeeeee

[Renia90]

po co zostali stworzeni faceci? po co??????????????????
drań. znowu się odezwał po.. MIESIĄCU!! <mdleje> jak już prawie zapominałam.. w końcu zebrałam się w sobie i wyrzygałam mu wszystko! wszystko co mi zrobił i jak się teraz czuję z tym wszystkim.. szkoda, że tylko przez smsy.. ale i tak jest mi lepiej.. niech wie.
nie będę dalej drążyć w środek tematu bo by było pisania, że hoo hoo.. a i tak nie wiem czy chciałabym o tym komuś pisać dokładnie : ( przepraszam ale musiałam sobie to napisać tu : (

Anuu mnie też się ferie kończą na dziś.. koniec dobrego.. czas do pracy.. ;p

idę dalej czytać "Przedwiośnie"!

[ksh]

Napisane przez paula007

Gdybyś go poznała, od razu odwołałabyś to "uroczy".
Faktycznie, nie ma żony.

co to się dzieje z facetami bez kobiet...
dobrze, że kobiety bez mężczyzn radzą sobie całkiem nieźle

[Renia90]

ksh mogłabyś mi przetłumaczyć Twój podpis? bo mnie zaciekawił

[ksh]

Napisane przez Renia90

ksh mogłabyś mi przetłumaczyć Twój podpis? bo mnie zaciekawił

to refren tej piosenki: http://www.youtube.com/watch?v=MBoTR...eature=related

a znaczy mniej więcej tyle, co: "nie chcę pracować, nie chcę jeść obiadu, chcę po prostu zapomnieć i palić"
mimo wszystko jest dość optymistyczny

a wracając, Reniu, do draniów... dobrze, że mu wszystko wyłożyłaś. Może się obudzi, jego strata że za późno, prawda?

[shewa]

Cherry olej go . To normalne, że on sie teraz tak zachowuje. W końcu ty śmiałaś mu sie wymsknąć. Tak długo miał cie pod kontrolą, kazał wybierać, ty zawsze wybierałaś jego. A teraz nie dość że śmiałaś nie schudnąć kiedy on ci kazał ( ) to jeszcze go zostawiłaś? No jak mogłaś

[RedApple]

nie ma to jak weekend u Tż-ta....achhh
a jutro szara rzeczywistość - szkoła

[invissible]

Napisane przez anlejka

I jeszcze oprócz tego stwierdziłam, że ze mnie nieczuła właścicielka chomika jest. Albo chomik jest nieczuły, bo jak nie trzeba to goni jak wściekły, a dziś ma dzień śpiocha i śpi... I śpi. I dla rozrywki śpi.

Chomiki są fajne! Poza tym, że mój własny exchomik naszczał mi kiedyś na ścianę.

Napisane przez ania2510

A ja jeszcze tydzień obijania się

Ja też na szczęście.

Wiecie co, patrząc na nasz wątek i w ogóle, dochodzę do wniosku, że okres okołowalentynkowy jest generalnie złym czasem dla związków itp.
Ja z moim TŻtem też nie mogę się jakoś dogadać. On traktuje mnie jak despotkę i zamiast mi szczerze powiedzieć, jeśli coś mu się nie podoba, zamiast zadbać o swoje potrzeby, to tylko siedzi cicho, żeby mi nie sprawić przykrości. Wiem, że to słodkie, ale z tego są same kłopoty. Postanowiłam, że się postaram, że nie będę się gniewać na niego, że będę "lepsza"... Ale oczywiście on dalej twierdzi, że ja się ciągle na niego wkurzam, chociaż STARAM SIĘ SKUTECZNIE i tego nie robię. Albo nas też dotknął kryzys, albo nie wiem.

Cherry90, naprawdę Cię podziwiam, za to, że się nie dajesz. Tak trzymaj.

[gaia]

patrzę na swoją sukienkę, patrzę na siebie w sukience...i chce mi się płakać.

[Anuu]

Napisane przez gaia

patrzę na swoją sukienkę, patrzę na siebie w sukience...i chce mi się płakać.

ej, no coś Ty nie becz tam

Jak dobrze, że mam jutro na 12:05, wyśpię się chociaż...

[beoneself]

Dzień dobry

.....
No i zaczęło się.....

[paula007]

Wróciłam z przystanku. Okazało się, że autobus odjechał kilka minut wcześniej niż powinien.
A miałam jechać sprawdzić, czy są te fakultety z geo i co z moją maturą.

Miłego dnia, ba, tygodnia nauki (czy tam odpoczynku dla niektórych)

[Anuu]

Jeszcze 2h i się zacznie...nigdy w życiu mi się tak nie chciało szkoły jak teraz, może dociera do mnie, że żarty się skończyły?

[ilo16na]

A ja w domu.
Nie dawno wrocilam od lekarza..ja chce byc zdrowa i isc do szkoly
JUz mi sie nudzi

I jeszcze dostalam @ do choroby...super

[nicRu]

Gaia jaka prezentacja klasowa na studniówkę, KE?
W życiu o czymś takim nie słyszałam (tzn, żeby ktośu mnei sie tym zajmował...)

A co do majcy to znalazłam jedną babkę 4 dychy za godzinę i w miare blisko ode mnie, a tak to chyba wlasnie popytam znajomych, bo mnie chodzi nawet nie o jakies mega uczenie sie tylko o nadrobienie ze mna paru dzialow z zeszlego roku jak ne chodzilam do szkoly bo mialam zapalenie pluc ;| Robie teraz zadania typu maturalnego z zielonej ksiązki Kurczab & Świda i dokladnie widze, na czym się wywalam.

W ogóle to byłam dziś na przedstawieniu Inny Świat i masakra jakaś, gra aktorska, etc... Nie podobało mi się
A potem idę kupić jakąs gazetę po rosyjsku i odebrać zdjęcia do dowodu bo w tym tempie to nigdy go nei zrobię ;/

[invissible]

Ubolewam strasznie, że to już ostatni tydzień lenistwa.

TŻ odwiedził mnie na kawę, jak zwykle się pogodziliśmy. Mam tylko nadzieję, że za jakiś czas nie powtórzy się dokładnie ta sama sprzeczka na dokładnie ten sam temat.

Robię porządki w pokoju. Muszę jeszcze zetrzeć kurze i tak ogólnie podgarnąć. Wyjęłam sobie z pudła z różnościami (taki mój "śmietnik", w którym jest wszystko, co może się "kiedyś" przydać ) wszystkie Kujony Polskie z testami maturalnymi, chomikowane przez ostatnie lata i będę rozwiązywać.

Idę, bo jeszcze chciałam sobie zrobić paznokcie, a obiad za niedługo.

EDIT: ale tu cicho dziś. Nawet nie mam komu się pochwalić, że przy sprzątaniu znalazłam kartki do prezentacji! Mogę pisać dalej.

[RedApple]

Pierwszy dzień w szkole, już nie mam ferii
Dostałam na dobri den 4 ze sprawdzianu z matmy

A rano zapalenia pęcherza boli mnie jak cholera grrrr pierwszy dzień a ja już na 2lekcje z rana nie poszłam (tyle dobrze że to religia, oglądaliśmy ponoć film "Gol" więc ok...)

Jutro - sprawdzian z polskiego, oświecenie ledwo przyszliśmy i już...sie zaczyna. Jeszcze z niemca jest w czwartek, ale to odległy (albo i nie?)

edit: siostra mnie tuczy i przyniosła białą czekoladę moją ulubioną ktoś chce czy mam zjeść sama 2paski

[muchahahaha]

ale nowina!!!
moja wychowawczyni jest w ciązy