|
|
#3061 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
kokosowe to kocham malibu ale to juz tez moge wypic.wszystko aby duzo i %%%%% pijemy za zdrowko(bo cos szwankuje), no za nas oczywiscie!! ze jest gdzie sie wygadac i sobie popisac i za to ze te walentynki juz minely![]() no zawsze znajdziemy kogos kto mlodszy,kto ma mniejszy staz i sie zareczyl.ale nie ma co sie tym zadreczac.kazda bedzie szczesliwa,a szybko nie znaczy lepiej.. Edytowane przez elizka773 Czas edycji: 2009-02-14 o 21:53 |
|
|
|
|
#3062 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 339
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
tak jest uspokoic sie trza, bo znow nie zasne w nocy nie ma co pogarszac sytuacji ... tak sie zastanawialam, ze babka z babka mialaby sie lepiej nie dosc, ze delikatna, rozumie ja to na dodatek raczej bardziej romantyczna i na pewno nie palnie czegos glupiego ![]() to zdrowko ja to wszystko wiem wiem, ze na kazdego nadejdzie czas, jedni szybciej inni wolniej i to nie znaczy, ze jedno kochaja silniej a drudzy slabiej ja to wiem... ale kurcze tak mnie piknelo i tak sobie myslalam wtedy (zawsze tak mysle kiedy ktos sie zarecza) 'on chce z nia spedzic zycie i nie boi sie tego powiedziec, jest tego pewny' i wlasnie tego im zazdroszcze, bo ja nie wiem czy tak jest u mnie
__________________
Edytowane przez myilussion Czas edycji: 2009-02-14 o 21:59 |
|
|
|
|
#3063 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
wlasnie podobno wszystko lepsze jest w relacjach baba-baba dobra juz ciii bo nas posadza o coszdroweczko ![]() mysle ze przeciez jakby ktos nie chcial byc z ta druga osoba to by nie byl tak dlugo w zwiazku..tutaj wszystko zalezy od charakteru faceta(kazdy facet jest inny) oni nie przywiazuja do tego takiej wagi,wiedza ze nas i tak maja przy sobie.tak jak i maja problem z wyrazaniem swoich uczuc Edytowane przez elizka773 Czas edycji: 2009-02-14 o 22:02 |
|
|
|
|
#3064 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 339
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
a tam nie toleruja
jakbym byla z babka szczesliwa to pewnie mialabym ich gdzies ![]() no w koncu sie usmiechnelam do monitora ![]() chlup masz racje staram sie ich zrozumiec ale niestety moj rozumek nie daje rady ![]() juz nawet nie musi sie oswiadczac o! starczyloby mi jakby cos na prawde pieknego od serca powiedzial ale niestety to ja jestem od pisania pieknych rzeczy, od eststyki a on tylko od... mowienia? tak to mu dobrze wychodzi
__________________
Edytowane przez myilussion Czas edycji: 2009-02-14 o 22:09 |
|
|
|
#3065 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
smiej sie najszerzej jak potrafisz- o tak no i chlup w usmiechniety dziób ![]() oj zeby oni tak od siebie cos pieknego powiedzieli to .... oj ciezko bedzie ciezko ale coz taka maja nature i badz co badz i tak ich kochamy.w koncu kazdy ma swoje wady. u nich nic nie trzeba mowic..wszystko samo sie rozwiazuje..wszystko samo sie mowi
Edytowane przez elizka773 Czas edycji: 2009-02-14 o 22:09 |
|
|
|
|
#3066 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 339
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
i na druga nozke ![]() jakby nie uszy to usmiech mam dookola glowy przypomnialo mi sie, ze bardzo podoba mi sie Twoj podpis ![]() jakby oni cos od siebie pieknego powiedzieli to nie byloby tyle zmartwionych dziewczyn i by nie mowili, ze mamy fochy bo bysmy byly wiecznie usmiechniete
__________________
|
|
|
|
|
#3067 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
a dziekuje.mi Twoj rowniez.swoja droga mialam go brac ale widzialam ze Ty masz to juz nie bralam
|
|
|
|
|
#3068 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 339
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
![]() no niestety chyba nie bo ja to tak u nich, niepotrzebne przeciez, bo my i tak jestesmy ich ![]() wlasnie sie ubralam w swoja szekszi powyciagana pidzamke i cos mnie na spanie bierze zadzwonic do niego na dobranoc?
__________________
|
|
|
|
|
#3069 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
ehh i tez ide sie ubrac w moje dresy do spania a jesli czujesz potrzebe uslyszenia jego glosu to dzwon i pokaz mu jak potrafisz byc romantycznamam nadzieje ze tu dziewczyny fajnie pospedzaly walentynki
Edytowane przez elizka773 Czas edycji: 2009-02-14 o 22:26 |
|
|
|
|
#3070 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 339
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
ale syropki i jakies tablety i jest OK na szczescie to antybiotyki nie byly wez se jakies Septolete czy cus ja nie wiem czy chce dzwonic i poza tym co ja sie wysilac na romantyzm bede jak on dzis nie ma na to dnia powiedzialabym tylko powaznie 'dobranoc Kochanie' i tyle ![]() no pustawo tu ale moze moze cos sie wydarzylo o ktorejs
__________________
|
|
|
|
|
#3071 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
to tylko mu smska napisz i tyle.jutro moze przy swoich urodzinkach bedzie mial ochote bardziej poromantyzowac
|
|
|
|
|
#3072 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 339
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
ooo Rutinoscorbin i Scorbolamit ![]() juz zdazylam zadzwonic ahhh jestam zla na siebie raczej nie bedziemy romantyzowac bo do pracy idzie zas na 22 ahhh no zycieklade sie dzieki na mila konwersation spokojnej i dobrej nocy
__________________
|
|
|
|
|
#3073 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
zaspiewac "sto lat"![]() spij slodziutko |
|
|
|
|
#3074 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Kijowy dzień, aż słów mi brak ..
jestem wściekła już na wszystko i wszystkich. Kompletna beznadzieja, siedzę i ryczę. Odechciało mi się żyć.
__________________
fata viam invenient |
|
|
|
#3075 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
a ja po miłym wieczorze - w trakcie?
![]() zaręczyn nie było......ale to nic ;P dobranoc!!
|
|
|
|
#3076 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 38
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Ja też siedzę i ryczę
Nie widziałam się ze swoim TŻ od 1,5 tyg. Mieszkamy w różnych miastach, dzieli nas odległość 200 km. Do mnie przyjechała babcia. Nie mogłam do niego pojechać, bo nie miałam jak. Dziś Walentynki. Rozmawialiśmy na gg i przez telefon, ale ja i tak się kijowo czuję. Teraz siedzi gdzieś z kolegami i sączy piwko, mówi mi jak bardzo za mną tęskni. Ja bez niego się nie bawię. Siedzę w domu z rodziną. Pozwoliłam mu się zabawić dzisiaj, ale teraz tego żałuję. Czuję się okropnie. Moje pierwsze Walentynki w tym związku, a spędzamy je osobno. Wszędzie jakieś prezenty, miłosne piosenki, serca. A ja siedzę i beczę w niebogłosy
|
|
|
|
#3077 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
|
|
|
|
|
#3078 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 6 524
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
#3079 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 761
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Laseczki, tu zbiorowe zaręczyny miały być, nieeee?
A wy ryczycie, no ludzie Proszę uśmiechnąć![]() Ja też sama spędzam wieczór; walentynki jak dla mnie to sztuczne święto, no nie odpowiada mi Ja siedzę i się uczę w domq , a mój TŻ pije piwo z naszymi wspólnymi znajomymi w pubie. Ale się nie łamię No prooszę, nie beczcie już!
__________________
Mam kota na gorącym dachu mojej głowy...
|
|
|
|
#3080 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
No, na razie żadnych wieści
ja też niezaręczona, ale to było akurat jasne za to chora i trochę zła... chociaż w sumie nie jestem zła, to tylko choroba.Cały dzień na nogach, poza domem. Na imprezie firmowej już nie wytrzymałam i udało mi się wyciągnąć TŻa do domu przed północą, bo normalnie cała dygotałam. Widziałam, że miał focha na to, zapytałam, co on taki, to powiedział, że śpiący już jest (trochę wypił, ale tylko trochę... no, mniej niż 10 bań ), musiałam go trochę pogłaskać, żeby się zrobił ciut normalniejszy. Ogólnie zdycham i marzę o wypędzeniu tej infekcji :/
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
#3081 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 2 474
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Widzę, że tu same ponure nastroje...
Mnie TŻ zabrał do kina. Dał mi różę i list miłosny Potem się troszkę posprzeczaliśmy o głupoty, poryczałam sobie jak to ja. Ale mimo wszystko dzień był miły ![]() Jutro ma imieniny moja 7-letnia siostrzenica Zosia i przyjeżdża moja najstarsza siostra z Krakowa z mężem i 10-letnim synem Arkiem, którego zostawiają u mojego taty na ferie Nareszcie ich zobaczę. Strasznie się za nimi stęskniłam.Cytat:
Justyna_dt, Ty lepiej leż w domu i już nigdzie nie wychodź. Lepiej wyleczyć do końca niż potem leczyć się przez miesiąc. Jeszcze taka pogoda jest nieciekawa...
__________________
"Płoń blisko mnie, zmysły przypalaj, poparz mnie sobą, nasącz lawą żaru, przeniknij płomieniem wyzwalającym energię z rozgrzanego ciała, przygrzej mocniej jeszcze, pustkę wypalaj, wypełniaj wszystko istotą siebie..." Edytowane przez Hajja Hawwa Czas edycji: 2009-02-15 o 01:50 |
|
|
|
|
#3082 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
no nie wierzę, tyle było gadania, że tłumy narzeczonych po walentynkach będą, a tu co? ha ha ;P
u mnie było ok, nawet hmmm bardzo, dostałam dwa komplety sexy ciuszków, po raz pierwszy w życiu, nie myślałam, że mojego takie coś kręci ![]() ![]() (kilka razy starałam się go naciągnąć ale twardy był i mówił, że to be....) co prawda kupił takie, że tym bardziej mnie zaskoczyło (Czerwone i różowe!!! ), ale taki był z siebie zadowolony, że hej :P [no ale do jednego to muszę popracować nad brzuszkiem bardzo, chyba mu zabrakło wyobraźni jak wyglądam ]
|
|
|
|
#3083 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z komputra!
Wiadomości: 20 226
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
no i jednak wina wątku. okazja była,a faceci niechętni. ha!
wczoraj próbowałam podejść mojego tzn. spytałam, czy zastanawia się nad tym, co zrobi, jeśli przedłużą mu umowę (już na czas nieokreślony) i miałam nadzieję, że wspomni coś o kredycie na mieszkanie (co samo w sobie jest głupie, bo łatwiej go dostać, gdybym i ja pracowała i takie tam), ale uznał, ze chyba zrobi prawko i będziemy mogli się kochać w samochodzie w każdym razie miałam cichą nadzieję, że po przedłużeniu umowy coś by się zmieniło, a widzę, że jeśli się zmieni to dopiero po kilku latach od dostania nowej umowy. może jakby się ktoś z naszych znajomych pozaręczał, czy ohajtał, to dałoby mu do myślenia, a tak to jest najmłodszym kawalerem, a ja najmłodszą panną. naprawdę nie chcę teraz już. sama nie jestem chyba na to gotowa. ale chciałabym, żeby o tym myślał. żeby to było jego celem. |
|
|
|
#3084 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
i co?zadnych zareczyn????to co to za walentynki??
Ja wprawdzie spedzilam wieczor z TZtem. obejrzelismy film w tv, wypilismy winko i tyle....nawet kwiatka nie dostalam bo stwierdzil,ze nie mial kiedy kupic - no fakt, byl ze mna w pracy bo moim autkiem na letnich oponach bym daleko nie zajechala...ale jakby chcial to by w piatek kupil i schowal w domu...
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
|
|
|
#3085 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 339
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
kobietki mojejak my tak siedzimy w pubie wsrod naszych lubianych znajomych to tylko on i ja nie jestesmy zareczeni (2 dziewczyny mlodsze ode mnie, jeden gostek 23 lata i jeden 27) i na mojego to jakos niepodzialalo, on sie tylko cieszy, ja jakos mniej
__________________
|
|
|
|
|
#3086 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
dziewczyny dzisiaj nowy dzien.główki do góry..
je...c te walentynki i zle humory oczywiscie jutro jestem umowiona do fryzjera i mnie choroba wziela.. noz .... mać... Edytowane przez elizka773 Czas edycji: 2009-02-15 o 10:32 |
|
|
|
#3087 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 339
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
![]() a co robisz z wlosami?
__________________
Edytowane przez myilussion Czas edycji: 2009-02-15 o 10:49 |
|
|
|
|
#3088 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 478
|
u mnie NIC
![]() ![]() ![]() troche liczyłam taka okazja ej sory chce mi sie płakać i bede i bede ryczeć cały dzień nie rozumiem facetów, po co pyta o wymiary gust miesiac przed jak potem NIC ![]() Mam doła, jak pomyśle że sam ślub trzeba conajmniej z 1,5 do 2 lat wcześniej zamawiać, jak nawet zaręczyn nie było, boże to ja sie nawet przed 30stką nie hajtne jakaś tragedia oraz zgadam sie z luffka luffka Kijowy dzień, aż słów mi brak .. jestem wściekła już na wszystko i wszystkich. Kompletna beznadzieja, siedzę i ryczę. Odechciało mi się żyć.
__________________
Na wspólną radość, na wspólną biedę,
na chleb codzienny i na poranne otwarcie oczu w blasku słonecznym; na dobry wieczór, na długi wieczór, na zgodne ciepłe ścielenie łóżek, na nieustanne sobą zdziwienie, na gniew i krzywdę i przebaczenie wybieram Ciebie. |
|
|
|
#3089 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Cytat:
jak tak sie bede czula to nie pojde wogole.. a nic ciekawego nie chce robic mam strasznie zniszczone i troche odswiezyc cięciem chce chcialabym bardzo pocieniowac ale znajac zycie to tego mi nie zrobia![]() polka nie przejmuj sie.moj TZ juz od dawna tak gada i ani widu ani slychu..juz dawno patrzylismy nawet rozmiar tez pierscionka,zaczynal czesto taka rozmowe a teraz nic. wiec ja mam ta juz gdzies..co ma byc to bedzie. tak jak i ze slubem stwierdzil ze chce conajmniej za 3 lata..teraz to pewnie jeszcze dluzej. odpuscilam juz.nie mysle o tym bo po co mam tylko sobie psuc humor i wogole skoro tego i tak niewiadomo kiedy sie doczekam.. i dziewczyny pamietajcie ze zadna sytuacja i zaden czlowiek nie jest tego wart zeby mowic o braku chęci zycia.. Edytowane przez elizka773 Czas edycji: 2009-02-15 o 10:56 |
|
|
|
|
#3090 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 761
|
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II
Żadnych zaręczyn?
No to trzeba nam będzie kończyć ten parzysty , pechowy wątek
__________________
Mam kota na gorącym dachu mojej głowy...
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:26.




25 mu strzeli!
jak tak to prosze
kokosowe to kocham malibu ale to juz tez moge wypic.wszystko aby duzo i %%%%%
pijemy za zdrowko(bo cos szwankuje), no za nas oczywiscie!! ze jest gdzie sie wygadac i sobie popisac i za to ze te walentynki juz minely
nie ma co pogarszac sytuacji 





ehh i tez ide sie ubrac w moje dresy do spania
ale syropki i jakies tablety i jest OK 
Nie widziałam się ze swoim TŻ od 1,5 tyg. Mieszkamy w różnych miastach, dzieli nas odległość 200 km. Do mnie przyjechała babcia. Nie mogłam do niego pojechać, bo nie miałam jak. Dziś Walentynki. Rozmawialiśmy na gg i przez telefon, ale ja i tak się kijowo czuję. Teraz siedzi gdzieś z kolegami i sączy piwko, mówi mi jak bardzo za mną tęskni. Ja bez niego się nie bawię. Siedzę w domu z rodziną. Pozwoliłam mu się zabawić dzisiaj, ale teraz tego żałuję. Czuję się okropnie. Moje pierwsze Walentynki w tym związku, a spędzamy je osobno. Wszędzie jakieś prezenty, miłosne piosenki, serca. A ja siedzę i beczę w niebogłosy




