Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV - Strona 153 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-03-11, 09:38   #4561
wiewioora1
Zakorzenienie
 
Avatar wiewioora1
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: zakochanie
Wiadomości: 10 621
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Adzipersiku, jak tam nastrój przed jutrem? Miałaś jeszcze jazdy? Czy dziś masz??

Wiesz ja mam przeczucie, że jutro ich rozgromisz serio.
__________________
tylko Ty i ja - najmniejsze państwo świata


"Hee-hee"

Dance...
It's all I wanna do
!



wiewioora1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 09:46   #4562
cyanide sun
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

adzipersik ja tez bede zdawac 4 raz. heh co to bedzie. jutro jeszcze mam jazde. ale potwornie sie boje tego egz juz dzis :O najgorsze jest to ze do konca waznosci teori zdaze zdawac raz, no moze jesli beda mniejsze kolejki to 2. jak bede musiala powtarzac teorie to juz chyba nie podejde to wszystko mnie przeraza...
adzipersik napisz jak ci szly jazdy przed egz. bo ja mam wrazenie ze nie powinnam wogole podchodzic do tych egz bo tak fatalnie jezdze

aaa jeszcze mam pytanie. kto z was zdaje na peugeot'ach 207 ?????? bo ja tak i w wordzie teraz zmienili autka i prawie wszystkie maja przednie halogeny przeciwmglowe. no i nie wiem jak to sie wlacza??? razem z tylnymi przeciwmglowymi czy moze osobno mam to pokazywac??????????

Edytowane przez cyanide sun
Czas edycji: 2009-03-11 o 09:50
cyanide sun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 09:53   #4563
wiewioora1
Zakorzenienie
 
Avatar wiewioora1
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: zakochanie
Wiadomości: 10 621
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez cyanide sun Pokaż wiadomość
ja mam wrazenie ze nie powinnam wogole podchodzic do tych egz bo tak fatalnie jezdze
chcesz lanie w dupke dostać??? co Ty piszesz?!!
Jak to nie powinnaś podchodzić do egz?
Nie wmawiaj sobie, że źle jeździsz!
Czasem ma się gorszy dzień i tyle... każdy ma taką chwilę słabości i zwątpienia, ale nie wolno sobie mówić, że się nie da rady!!! Wszystko się da!
Uwierz w siebie, bo jak nie to lanie w dupke!!!
__________________
tylko Ty i ja - najmniejsze państwo świata


"Hee-hee"

Dance...
It's all I wanna do
!



wiewioora1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 09:56   #4564
adzipersik
Raczkowanie
 
Avatar adzipersik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 399
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez _divinity_ Pokaż wiadomość
No nie wiem... widzisz ja się wyluzowałam i klops może gdybym była zestresowana to nabrałabym ruchów, więcej i szybciej bym się rozglądała i moooże akurat bym dojrzała tego nieszczęsnego pieszego


nati w marcu jak w garncu, raz źle raz dobrze, wiadomo że teraz to już może być tylko lepiej
Ooooj z tymi pieszymi to nigdy nie wiadomo! I jeśli mam być szczera to jeśli uda mi się jutro wyjechać z placu to obawiam się, że padnę na mieście przez pieszych bo potrafią naprawdę nieoczekiwanie się wyłonić na drodze i jeśli egzaminator pierwszy przyhamuje to już klops!

Cytat:
Napisane przez Huppe Pokaż wiadomość
ZDAŁAM!!!

Zero błędów w teorii, 3 godziny czekania na placyk... na placu łuk i górka za pierwszym razem, uff... Potem miasto - ciągał mnie po rondach, i skrzyzowaniach rownorzednych, mialam parkowanie prostopadłe przodem i zawracanie z uzyciem wstecznego... przyczepił sie że raz przejechałam skręt w lewo na rondzie dobrze, a raz źle - i kazał mi powiedziec za którym razem źle i dlaczego... Pomijajam ze wg mnie było ok, ale nie dyskutowałam
no i raz za długo stałam na skrzyzowaniu, nie "korzystałam z okazji" do skrętu w lewo ale wolałam zaczekac niz wymusic.. no i tyle, powrót do osrodka, trzymał mnie w napięciu i kazał tłumaczyc co było źle
no i na koniec WYNIK POZYTYWNY

dziekuje za wszytskie ksciuki - przydały sie!
gratuluje Tancerko fajne uczucie nie?

aaa.. i numer komputera mi sie trafił... 13
Gratuluję pozytywnego wyniku! Byłaś naprawdę dzielna i wykazałaś się niesamowitym spokojem w stosunku do podstępnych pytań! Po prostu cudnie!

Cytat:
Napisane przez cyanide sun Pokaż wiadomość
tylko ze ja wlasnie nie potrafie uwierzyc w to ze zdam. popelniam na jazdach bledy ktorych na egz nie wolno mi popelnic. znam przepisy itp a mimo to mam jakies totalne zacmienie umyslu. moze jestem z tych ktorym prawko sie nie nalezy. wiem ze ludzie zdaja po 5, 7 razy ale mnie to wcale nie pociesza - wprost przeciwnie.
Ja podchodząc do pierwszego egzaminu myślałam właśnie, że mnie nie dotyczy zdawanie po tyle razy, a tymczasem jutro podejście nr 4! I w sumie to wolałabym, żeby to był już np. 7 raz ale napewno zdany! Ehhhh... gdyby ktoś mógł to zagwarantować! Mi też wydaje sie nierealnym nie popełnienie żadnego głupiego błędu w ciągu tych 40 min. jazdy po mieście ale grunt to trafić właśnie na normalnego egzaminatora, które na drobne błędy przymknie oko. Nie martw się na zapas, bo jak było to już wielokrotnie podkreślane, nie tylko od nas samych zależy wynik egzaminu!!! Trzeba być dobrych myśli!

Cytat:
Napisane przez ixi_84 Pokaż wiadomość
poleglam.. na placu, nawet teraz nie chce mi sie o tym pisac, zapominam i walcze dalej... egzaminatora mialam swietnego, szkoda,ze nie dalam sobie szansy dluzej z nim posiedziec w aucie <hahaha> coz.. niestety nastepny termin 6 ... MAJA !!!!!!!! omajgad ;/

a nowym Paniom Kierownicom serdecznie gratuluje!! ) brawo!!!
I tak niestety się zdarza. Najważniejsze, że się nie zniechęciłaś! I powtórzę to, co pisały już wcześniej dziewczyny - termin przerażająco odległy!!! Kpina!

Cytat:
Napisane przez L I L Y Pokaż wiadomość
musisz koniecznie powiedzieć egzaminatorowi, że on Cię przepuszcza, bo w innym wypadku może Ci zarzucić, że wymusiłaś pierwszeństwo.
a jak mu powiesz to możesz spokojnie kontynuować swoją jazdę
ja tak miałam na egzaminie nawet i powiedziałam i nie było żadnego problemu
Święta prawda! Ja przy drugim podejściu miałam taką sytuację, ze musiałam zmienic pas ruchu, a samochody śmigały non-stop, i kiedy poinformowałam tych pozostałych uczestników ruchu, że mam zamiar zjechać na lewy pas, jeden z kierowców zrobił mi miejsce, by mi to umożliwić, więc zjechałam sobie na ten pas a Pani egzaminator powiedziała, że to koniec egzaminu, bo wymusiłam pierwszeństwo! Później dopiero Wizażaneczki mnie przestrzegły, że może powinnam była zakomunikować egzaminatorowi, że ktoś mi ustąpił pierwszeństwa i korzystając z tego zmieniam pas ruchu. Teraz już napewno będę miała to na uwadze!!!

Cytat:
Napisane przez FALLinLOVE Pokaż wiadomość
dolacze sie do watku ;D

jestem po 2 podejsciach i za tydzien dokaldnie 19 podejscie numer 3 :P troche mnie to juz wkurza ;/;d
Życzę Ci więc, żeby to podejście nr 3 było ostatnim podejściem! Wiele z nas dobrze wie jak to jest i mimo zniechęcenia i nerw nadal walczymy!!! I Ty również się nie zniechęcaj!!!


strawberka, Paati, madzialenk@ Kochane!!! Utrzyjcie nosa swoim egzaminatorom!!! Powodzenia!!!:kci uki:


Aha! Wczoraj skusiłam się na placyk i znów wychodził bezbłędnie (mimo padającego śniegu z deszczem) i później żałowałam, że jednak nie poświęciłam tych dwóch godzinek na jazdę po mieście. Powtarzaliśmy parkowanie równoległe i... coś mi ono nie wychodziło najlepiej.
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
Wacław Buryła
adzipersik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 09:57   #4565
Paati89
Zakorzenienie
 
Avatar Paati89
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 256
Send a message via Skype™ to Paati89
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

No z tym parkowaniem u mnie tez roznie...
Dobra laski ja uciekam na exam
__________________
Tattoomaniaczka
Początkowa Włosomaniaczka
Akcja : Zapuszczanie włosów trwa

Paati89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 10:18   #4566
adzipersik
Raczkowanie
 
Avatar adzipersik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 399
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Nie wiem jak to się stało, że w dwóch miejscach pojawił się mój post! Przepraszam!

Cytat:
Napisane przez wiewioora1 Pokaż wiadomość
Adzipersiku, jak tam nastrój przed jutrem? Miałaś jeszcze jazdy? Czy dziś masz??

Wiesz ja mam przeczucie, że jutro ich rozgromisz serio.
Oby się Twoje przeczucie sprawdziło! Chyba stresik daje znać ale staram się jak mogę, żeby tylko o tym nie myśleć! Jazdy miałam wczoraj... tragicznie nie było ale to parkowanie równoległe mnie troszkę wybiło z równowagi! Obawiam się jednak, że wieczorem adrenalinka podskoczy! Chyba na jakąś lampkę wina(albo dwie) się skuszę!

Cytat:
Napisane przez cyanide sun Pokaż wiadomość
adzipersik ja tez bede zdawac 4 raz. heh co to bedzie. jutro jeszcze mam jazde. ale potwornie sie boje tego egz juz dzis :O najgorsze jest to ze do konca waznosci teori zdaze zdawac raz, no moze jesli beda mniejsze kolejki to 2. jak bede musiala powtarzac teorie to juz chyba nie podejde to wszystko mnie przeraza...
adzipersik napisz jak ci szly jazdy przed egz. bo ja mam wrazenie ze nie powinnam wogole podchodzic do tych egz bo tak fatalnie jezdze

aaa jeszcze mam pytanie. kto z was zdaje na peugeot'ach 207 ?????? bo ja tak i w wordzie teraz zmienili autka i prawie wszystkie maja przednie halogeny przeciwmglowe. no i nie wiem jak to sie wlacza??? razem z tylnymi przeciwmglowymi czy moze osobno mam to pokazywac??????????
Ja niestety z peugeot'ami nie miałam nic wspólnego im pomóc w tym temacie nie mogę.
Po 2 miesiącach przerwy szło mi chyba nie najgorzej ale jak już wcześniej wspomniałam- nierealnym wydaje mi się nie popełnienie żadnego błędu w ciągu tych 40min. Wątpliwości też mam mnóstwo ale liczę na łut szczęścia, że mimo złych myśli w końcu się uda, bo już chyba tych stresów związanych z tą tematyką wystarczy! Troszkę wiecej optymizmu i Tobie życzę! Musi nam się w końcu udać! Napewno nie jeździsz fatalnie!!!I nie myśl tak nawet!

cyanideczko mam! http://www.rotrans.net.pl/index.php?kat=obsluga207
Jak pomoże to daj znać!
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
Wacław Buryła

Edytowane przez adzipersik
Czas edycji: 2009-03-11 o 10:45
adzipersik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 11:31   #4567
wiewioora1
Zakorzenienie
 
Avatar wiewioora1
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: zakochanie
Wiadomości: 10 621
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Dziewczyny właśnie natknęłam się na taki artykuł, myślę że Was zainteresuje:

http://wyborcza.pl/1,76842,6363580,Z...as=2&startsz=x


Adzipersiku
nie martw się dobrze będzie
__________________
tylko Ty i ja - najmniejsze państwo świata


"Hee-hee"

Dance...
It's all I wanna do
!



wiewioora1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 11:37   #4568
201701160959
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 854
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

cyanide sun, wystarczy troche ruszyc glowa
wejdz na allegro i spytaj sie posiadacza Peugeota o te swiatla
201701160959 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 12:21   #4569
lemonka
Zakorzenienie
 
Avatar lemonka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 974
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

wow, ładne wiosenne porządki zrobili.. zmian sporo..

ostatnio jest to pierwszy wątek do którego zaglądam, wasze egzaminy przeżywam bardziej niż swoje..

powodzenia dziewczynki!!
__________________
Ja To Ja.... jestem księżniczką..

...tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę


nie lubię: zimnej herbaty, nijakich potraw, letnich uczuć
lemonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 13:21   #4570
Paati89
Zakorzenienie
 
Avatar Paati89
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 256
Send a message via Skype™ to Paati89
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

O jestem pierwsza z dzisiejszych zdających..
Ja niestety oblałam
Plac zaliczyłam... światła pomieszałam aż wstyd,ale egzaminator mnie naprowadził na dobry tor... jako druga jechałam...placyk z mojej grupyzdalam ja i taka dziewczyna tylko...w WORDU ruszalam z zaciagnietym recznym i sie zastanawialam dlaczego nie jedzieżałosne.. .więc juz złuy poczatek byl... pozniej nawet 10min nie jezdzilam bo na skrzyzowaniu skupilam sie zeby ustapic pierszenstwa tramwajowi a o pieszych zapomnialam... nawet go nie zauwazylam! Gdzie ja mialam oczy no i jako ze go nie przepuscilam oblalam
__________________
Tattoomaniaczka
Początkowa Włosomaniaczka
Akcja : Zapuszczanie włosów trwa

Paati89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 13:36   #4571
adzipersik
Raczkowanie
 
Avatar adzipersik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 399
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Paati89 Pokaż wiadomość
O jestem pierwsza z dzisiejszych zdających..
Ja niestety oblałam
Plac zaliczyłam... światła pomieszałam aż wstyd,ale egzaminator mnie naprowadził na dobry tor... jako druga jechałam...placyk z mojej grupyzdalam ja i taka dziewczyna tylko...w WORDU ruszalam z zaciagnietym recznym i sie zastanawialam dlaczego nie jedzieżałosne.. .więc juz złuy poczatek byl... pozniej nawet 10min nie jezdzilam bo na skrzyzowaniu skupilam sie zeby ustapic pierszenstwa tramwajowi a o pieszych zapomnialam... nawet go nie zauwazylam! Gdzie ja mialam oczy no i jako ze go nie przepuscilam oblalam
Cholercia! Szkoda, że Ci się nie udało... Nie miej sobie tego za złe, bo z tymi pieszymi tak już bywa i tu wystarczy naprawdę krótka chwilka nieuwagi, która nam - początkującym niestety się zdarza! A ten pieszy stał na chodniku przed przejściem dla pieszych? Wchodził na jezdnię?!! A następny termin wyznaczyłaś ?!
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
Wacław Buryła
adzipersik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 13:40   #4572
wiewioora1
Zakorzenienie
 
Avatar wiewioora1
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: zakochanie
Wiadomości: 10 621
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Paati89 Pokaż wiadomość
O jestem pierwsza z dzisiejszych zdających..
Ja niestety oblałam
Plac zaliczyłam... światła pomieszałam aż wstyd,ale egzaminator mnie naprowadził na dobry tor... jako druga jechałam...placyk z mojej grupyzdalam ja i taka dziewczyna tylko...w WORDU ruszalam z zaciagnietym recznym i sie zastanawialam dlaczego nie jedzieżałosne.. .więc juz złuy poczatek byl... pozniej nawet 10min nie jezdzilam bo na skrzyzowaniu skupilam sie zeby ustapic pierszenstwa tramwajowi a o pieszych zapomnialam... nawet go nie zauwazylam! Gdzie ja mialam oczy no i jako ze go nie przepuscilam oblalam
głowa do góry, nie dziś to następnym razem się uda
a masz już termin następnego egzaminu?
__________________
tylko Ty i ja - najmniejsze państwo świata


"Hee-hee"

Dance...
It's all I wanna do
!



wiewioora1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 14:02   #4573
kesly1
Zakorzenienie
 
Avatar kesly1
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Man
Wiadomości: 3 053
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Paati89 Pokaż wiadomość
O jestem pierwsza z dzisiejszych zdających..
Ja niestety oblałam
Plac zaliczyłam... światła pomieszałam aż wstyd,ale egzaminator mnie naprowadził na dobry tor... jako druga jechałam...placyk z mojej grupyzdalam ja i taka dziewczyna tylko...w WORDU ruszalam z zaciagnietym recznym i sie zastanawialam dlaczego nie jedzieżałosne.. .więc juz złuy poczatek byl... pozniej nawet 10min nie jezdzilam bo na skrzyzowaniu skupilam sie zeby ustapic pierszenstwa tramwajowi a o pieszych zapomnialam... nawet go nie zauwazylam! Gdzie ja mialam oczy no i jako ze go nie przepuscilam oblalam
szkoda ale na pewno nastepnym raem Ci się uda Tylko nam się tutaj nie załamuj :P
__________________
Everything in life is temporary.
So if things are going good, enjoy it because it won't last forever.
And if things are going bad, don't worry...
It can't last forever either...
kesly1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 14:27   #4574
ewcia79
Przyczajenie
 
Avatar ewcia79
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Gratuluje tym co plastik maja w kieszeni..szerokiej drogi zycze)....sama czekam na egazamin 2-gie podejście mnie czeka 22.04...Ixi gdzie zdajesz w Bielsku czy w Jastrzębiu?
ewcia79 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 14:29   #4575
nati360
Zakorzenienie
 
Avatar nati360
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Boże! Dziewczyny a ja się dziś umówiłam na egz! Instruktor mi rozpisał jazdy, bo jeszcze nie mam 30h wyjeżdżonych i poszłam i mówię do gościa, że mi zalezy jak najwcześniej, bo wyjeżdżam. Dał mi termin na 23 kwietnia (miał jakis jeden termin), no to wzięłam, ale uświadomiłam sobie, że przecież to tak mało czasu a ja tylu rzeczy nie potrafię, poza tym mój instruktor ma tak napięty kalendarz... podwiózł mnie i zmieniłam na 3 kwietnia....
Koliduje to trochę z moimi planami, ale trudno. Już sięboję. Uświadomiłam sobie dopiero teraz jak zobaczyłam tych ludzi w WORDzie jaki to sres!

Także dziewczyny błagam 3.04. od rana o kciuki!
nati360 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 14:32   #4576
jola2243
Zakorzenienie
 
Avatar jola2243
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Spod maszyny do szycia
Wiadomości: 20 694
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Paati89 Pokaż wiadomość
O jestem pierwsza z dzisiejszych zdających..
Ja niestety oblałam
Plac zaliczyłam... światła pomieszałam aż wstyd,ale egzaminator mnie naprowadził na dobry tor... jako druga jechałam...placyk z mojej grupyzdalam ja i taka dziewczyna tylko...w WORDU ruszalam z zaciagnietym recznym i sie zastanawialam dlaczego nie jedzieżałosne.. .więc juz złuy poczatek byl... pozniej nawet 10min nie jezdzilam bo na skrzyzowaniu skupilam sie zeby ustapic pierszenstwa tramwajowi a o pieszych zapomnialam... nawet go nie zauwazylam! Gdzie ja mialam oczy no i jako ze go nie przepuscilam oblalam
Szkoda, kurczę, pewnie żeby nie ten pieszy, to byś zdała mimo tego ręcznego, napisz czy zapisałaś się już na następne podejście, nie łam się w końcu się uda jesteśmy z Tobą
jola2243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 14:39   #4577
adzipersik
Raczkowanie
 
Avatar adzipersik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 399
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez nati360 Pokaż wiadomość
Boże! Dziewczyny a ja się dziś umówiłam na egz! Instruktor mi rozpisał jazdy, bo jeszcze nie mam 30h wyjeżdżonych i poszłam i mówię do gościa, że mi zalezy jak najwcześniej, bo wyjeżdżam. Dał mi termin na 23 kwietnia (miał jakis jeden termin), no to wzięłam, ale uświadomiłam sobie, że przecież to tak mało czasu a ja tylu rzeczy nie potrafię, poza tym mój instruktor ma tak napięty kalendarz... podwiózł mnie i zmieniłam na 3 kwietnia....
Koliduje to trochę z moimi planami, ale trudno. Już sięboję. Uświadomiłam sobie dopiero teraz jak zobaczyłam tych ludzi w WORDzie jaki to sres!

Także dziewczyny błagam 3.04. od rana o kciuki!
Taaaaaak jest!!!!! Trzymanie kciuków gwarantowane!!! A Twoje myśli, że tylu rzeczy nie potrafisz są normalną oznaką zbliżającego się egzaminu!
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
Wacław Buryła
adzipersik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 14:40   #4578
wiewioora1
Zakorzenienie
 
Avatar wiewioora1
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: zakochanie
Wiadomości: 10 621
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

no widze, że Strawberka wróciła z egz...
stawiam na to, że zdała
Strawberko pisz szybciutko co i jak

Cytat:
Napisane przez nati360 Pokaż wiadomość

Także dziewczyny błagam 3.04. od rana o kciuki!
oczywiście, że będziemy trzymać kciuki
__________________
tylko Ty i ja - najmniejsze państwo świata


"Hee-hee"

Dance...
It's all I wanna do
!




Edytowane przez wiewioora1
Czas edycji: 2009-03-11 o 14:44
wiewioora1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 14:44   #4579
kesly1
Zakorzenienie
 
Avatar kesly1
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Man
Wiadomości: 3 053
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez wiewioora1 Pokaż wiadomość
no widze, że Strawberka wróciła z egz...
stawiam na to, że zdała
Strawberko pisz szybciutko co i jak
na pewno zdała !! teraz pisze długą relację :P
__________________
Everything in life is temporary.
So if things are going good, enjoy it because it won't last forever.
And if things are going bad, don't worry...
It can't last forever either...
kesly1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 14:47   #4580
jola2243
Zakorzenienie
 
Avatar jola2243
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Spod maszyny do szycia
Wiadomości: 20 694
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Też mówię że zdała
jola2243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 14:48   #4581
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

ja również nie zdałam, ale obiecuję Wam, że zdam 20-go marca o 6 rano
jeszcze raz dzięki Marwari że się tyle ze mną naczekała, a czekała długo bo jakieś półtorej godziny zanim mnie wyczytali, a potem ok godziny zanim wróciłam, niestety na fotelu pasażera

Egzaminator był miły. Światełka i placyk elegancko. Umiem łuk Wyjechaliśmy na miasto. Dość późno mówił mi jak mamy jechać. Pierwsze co robiłam to parkowanie prostopadłe. Nie udało mi się za pierwszym razem, stwierdziłam że nie będę konczyć bo widzę kątem oka jak on tylko czeka, żeby dać po hamulcach bo przód był na milimetry obok innego auta. Mówię, że się nie zmieszczę. A on: to co robimy? A ja: to robimy jeszcze raz. Zaparkowałam, on się trochę zamyślił, bo było dość blisko jego auta, ale powiedział, że zaliczy jak wyjadę, wyjechałam. Woził mnie strasznie dużo po jednokierunkowych. Na jednej z nich nie mogłam dojechać do lewej żeby skręcić w lewo bo bym najechała na podwójną ciągłą. Powiedziałam mu że tu jest niestety taki aczyk. Wkurzyło to go, zaczął krzyczeć że co ja sobie wyobrażam, że egzaminatorzy to tylko chcą oblewać? Ja mu na to, że powiedziałam haczyk w sensie dla każdego kierowcy, że zdaję sobie sprawę, że do tej pory nie zdawałam przez to że nie umiem a nie przez to że egzaminatorzy chcą mnie oblać. No i przez to że się zagadaliśmy miała miejsce jeszcze jedna sytuacja, przez którą jak potem stwierdził mógł mnie oblać, ale chyba sam nie był tego pewien skoro przepuścił- chodziło o to, że tuż za przejściem wysiadała babka z auta (krowa zaparkowała na łuku), więc zwolniłam i zatrzymałam się na przejściu. Egzaminator stwierdził, że na przejściu były wtedy jakieś babcie, ale to nie prawda- widziałam kątem oka, że one weszły jak już stałam na pasach. Generalnie niestety poza tym miał tendencję do zbyt późnego wydawania poleceń, przez to nie wykonałam jednego z nich, ale to tylko błąd. Oprócz tego skręcałam dwa razy w lewo na skrzyżowaniach z tramwajami uznawanych jako najtrudniejsze w Warszawie, na jednym z nich jakoś tak się ułożyło, że nie skręcałam nigdy w lewo, ale dałam radę. Na tym skrzyżowaniu widział mnie również mój mąż i był w szoku, że właśnie na tym skrzyżowaniu kazał mi robić lewoskręt. Strasznie mnie męczył, ale nie dałam się. Kilka razy hamowałam przed światłami w ostatnim momencie- pomogło obserwowanie tego, jakie światła mają piesi. Jeździłam bardzo długo i jak kazał mi zawrócić na skrzyżowaniu, to już wiedziałam, że wracay. Niestety, na tym też skrzyżowaniu poległam. Żeby tam zawrócić trzeba obserwować aż 4 sygnalizacje świetlne. Niestety, na jednej z nich chciałam pojechać na czerwonym. Przewoził mnie Pan po prostu, sam stwierdził, że ten powrót był już po czasie. Marwari myślała, że już musi być dobrze, tyle czasu mnie nie ma, a tu ja wracam i macham jej z fotela pasażera Cóż.. Robią teraz inny wyjazd z ośrodka. Gdyby był gotowy nie musiałabym może zawracać na tym cholernym skrzyżowaniu i wynik byłby inny, ale widać tak musiało być.

Nie załamuję się jednak. Poszłam do okienka, zapytałam co się da z tym zrobić. Dostałam karteczkę- podanie:"Ze względu na kończący się w dn. (tu wpisałam 30.03.2009) proszę o przyspieszenie terminu w WR Radarowa." Opłaciłam egzamin, podeszłam z tą kartką do okienka i dostałam termin 20.03.2009 o 7:00 Zamówiłam sobie 4 godzinki u mojej ulubionej instruktorki- 18 i 19-go, a 20-go jadę z miasto z Panem egzaminatorem i zdaję
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 14:49   #4582
nati360
Zakorzenienie
 
Avatar nati360
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez adzipersik Pokaż wiadomość
Taaaaaak jest!!!!! Trzymanie kciuków gwarantowane!!! A Twoje myśli, że tylu rzeczy nie potrafisz są normalną oznaką zbliżającego się egzaminu!

Cytat:
Napisane przez wiewioora1 Pokaż wiadomość
no widze, że Strawberka wróciła z egz...
stawiam na to, że zdała
Strawberko pisz szybciutko co i jak



oczywiście, że będziemy trzymać kciuki


Kochane jesteście!
Chyba muszę porozmawiać z instrukotrem, żeby od wtorku mówił mi wszystko tak jak na egz. Będę się bardzo starać!
nati360 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 14:54   #4583
wiewioora1
Zakorzenienie
 
Avatar wiewioora1
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: zakochanie
Wiadomości: 10 621
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
ja również nie zdałam, ale obiecuję Wam, że zdam 20-go marca o 6 rano
jeszcze raz dzięki Marwari że się tyle ze mną naczekała, a czekała długo bo jakieś półtorej godziny zanim mnie wyczytali, a potem ok godziny zanim wróciłam, niestety na fotelu pasażera

Egzaminator był miły. Światełka i placyk elegancko. Umiem łuk Wyjechaliśmy na miasto. Dość późno mówił mi jak mamy jechać. Pierwsze co robiłam to parkowanie prostopadłe. Nie udało mi się za pierwszym razem, stwierdziłam że nie będę konczyć bo widzę kątem oka jak on tylko czeka, żeby dać po hamulcach bo przód był na milimetry obok innego auta. Mówię, że się nie zmieszczę. A on: to co robimy? A ja: to robimy jeszcze raz. Zaparkowałam, on się trochę zamyślił, bo było dość blisko jego auta, ale powiedział, że zaliczy jak wyjadę, wyjechałam. Woził mnie strasznie dużo po jednokierunkowych. Na jednej z nich nie mogłam dojechać do lewej żeby skręcić w lewo bo bym najechała na podwójną ciągłą. Powiedziałam mu że tu jest niestety taki aczyk. Wkurzyło to go, zaczął krzyczeć że co ja sobie wyobrażam, że egzaminatorzy to tylko chcą oblewać? Ja mu na to, że powiedziałam haczyk w sensie dla każdego kierowcy, że zdaję sobie sprawę, że do tej pory nie zdawałam przez to że nie umiem a nie przez to że egzaminatorzy chcą mnie oblać. No i przez to że się zagadaliśmy miała miejsce jeszcze jedna sytuacja, przez którą jak potem stwierdził mógł mnie oblać, ale chyba sam nie był tego pewien skoro przepuścił- chodziło o to, że tuż za przejściem wysiadała babka z auta (krowa zaparkowała na łuku), więc zwolniłam i zatrzymałam się na przejściu. Egzaminator stwierdził, że na przejściu były wtedy jakieś babcie, ale to nie prawda- widziałam kątem oka, że one weszły jak już stałam na pasach. Generalnie niestety poza tym miał tendencję do zbyt późnego wydawania poleceń, przez to nie wykonałam jednego z nich, ale to tylko błąd. Oprócz tego skręcałam dwa razy w lewo na skrzyżowaniach z tramwajami uznawanych jako najtrudniejsze w Warszawie, na jednym z nich jakoś tak się ułożyło, że nie skręcałam nigdy w lewo, ale dałam radę. Na tym skrzyżowaniu widział mnie również mój mąż i był w szoku, że właśnie na tym skrzyżowaniu kazał mi robić lewoskręt. Strasznie mnie męczył, ale nie dałam się. Kilka razy hamowałam przed światłami w ostatnim momencie- pomogło obserwowanie tego, jakie światła mają piesi. Jeździłam bardzo długo i jak kazał mi zawrócić na skrzyżowaniu, to już wiedziałam, że wracay. Niestety, na tym też skrzyżowaniu poległam. Żeby tam zawrócić trzeba obserwować aż 4 sygnalizacje świetlne. Niestety, na jednej z nich chciałam pojechać na czerwonym. Przewoził mnie Pan po prostu, sam stwierdził, że ten powrót był już po czasie. Marwari myślała, że już musi być dobrze, tyle czasu mnie nie ma, a tu ja wracam i macham jej z fotela pasażera Cóż.. Robią teraz inny wyjazd z ośrodka. Gdyby był gotowy nie musiałabym może zawracać na tym cholernym skrzyżowaniu i wynik byłby inny, ale widać tak musiało być.

Nie załamuję się jednak. Poszłam do okienka, zapytałam co się da z tym zrobić. Dostałam karteczkę- podanie:"Ze względu na kończący się w dn. (tu wpisałam 30.03.2009) proszę o przyspieszenie terminu w WR Radarowa." Opłaciłam egzamin, podeszłam z tą kartką do okienka i dostałam termin 20.03.2009 o 7:00 Zamówiłam sobie 4 godzinki u mojej ulubionej instruktorki- 18 i 19-go, a 20-go jadę z miasto z Panem egzaminatorem i zdaję


ojej... kurka... ale trudno!!!
Wierzę w to, że marcowa dobra passa dopadnie Cię 20 marca
super, że się nie zdołowałaś 20 na pewno zdasz
__________________
tylko Ty i ja - najmniejsze państwo świata


"Hee-hee"

Dance...
It's all I wanna do
!




Edytowane przez wiewioora1
Czas edycji: 2009-03-11 o 14:55
wiewioora1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 14:55   #4584
nati360
Zakorzenienie
 
Avatar nati360
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
ja również nie zdałam, ale obiecuję Wam, że zdam 20-go marca o 6 rano
jeszcze raz dzięki Marwari że się tyle ze mną naczekała, a czekała długo bo jakieś półtorej godziny zanim mnie wyczytali, a potem ok godziny zanim wróciłam, niestety na fotelu pasażera

Egzaminator był miły. Światełka i placyk elegancko. Umiem łuk Wyjechaliśmy na miasto. Dość późno mówił mi jak mamy jechać. Pierwsze co robiłam to parkowanie prostopadłe. Nie udało mi się za pierwszym razem, stwierdziłam że nie będę konczyć bo widzę kątem oka jak on tylko czeka, żeby dać po hamulcach bo przód był na milimetry obok innego auta. Mówię, że się nie zmieszczę. A on: to co robimy? A ja: to robimy jeszcze raz. Zaparkowałam, on się trochę zamyślił, bo było dość blisko jego auta, ale powiedział, że zaliczy jak wyjadę, wyjechałam. Woził mnie strasznie dużo po jednokierunkowych. Na jednej z nich nie mogłam dojechać do lewej żeby skręcić w lewo bo bym najechała na podwójną ciągłą. Powiedziałam mu że tu jest niestety taki aczyk. Wkurzyło to go, zaczął krzyczeć że co ja sobie wyobrażam, że egzaminatorzy to tylko chcą oblewać? Ja mu na to, że powiedziałam haczyk w sensie dla każdego kierowcy, że zdaję sobie sprawę, że do tej pory nie zdawałam przez to że nie umiem a nie przez to że egzaminatorzy chcą mnie oblać. No i przez to że się zagadaliśmy miała miejsce jeszcze jedna sytuacja, przez którą jak potem stwierdził mógł mnie oblać, ale chyba sam nie był tego pewien skoro przepuścił- chodziło o to, że tuż za przejściem wysiadała babka z auta (krowa zaparkowała na łuku), więc zwolniłam i zatrzymałam się na przejściu. Egzaminator stwierdził, że na przejściu były wtedy jakieś babcie, ale to nie prawda- widziałam kątem oka, że one weszły jak już stałam na pasach. Generalnie niestety poza tym miał tendencję do zbyt późnego wydawania poleceń, przez to nie wykonałam jednego z nich, ale to tylko błąd. Oprócz tego skręcałam dwa razy w lewo na skrzyżowaniach z tramwajami uznawanych jako najtrudniejsze w Warszawie, na jednym z nich jakoś tak się ułożyło, że nie skręcałam nigdy w lewo, ale dałam radę. Na tym skrzyżowaniu widział mnie również mój mąż i był w szoku, że właśnie na tym skrzyżowaniu kazał mi robić lewoskręt. Strasznie mnie męczył, ale nie dałam się. Kilka razy hamowałam przed światłami w ostatnim momencie- pomogło obserwowanie tego, jakie światła mają piesi. Jeździłam bardzo długo i jak kazał mi zawrócić na skrzyżowaniu, to już wiedziałam, że wracay. Niestety, na tym też skrzyżowaniu poległam. Żeby tam zawrócić trzeba obserwować aż 4 sygnalizacje świetlne. Niestety, na jednej z nich chciałam pojechać na czerwonym. Przewoził mnie Pan po prostu, sam stwierdził, że ten powrót był już po czasie. Marwari myślała, że już musi być dobrze, tyle czasu mnie nie ma, a tu ja wracam i macham jej z fotela pasażera Cóż.. Robią teraz inny wyjazd z ośrodka. Gdyby był gotowy nie musiałabym może zawracać na tym cholernym skrzyżowaniu i wynik byłby inny, ale widać tak musiało być.

Nie załamuję się jednak. Poszłam do okienka, zapytałam co się da z tym zrobić. Dostałam karteczkę- podanie:"Ze względu na kończący się w dn. (tu wpisałam 30.03.2009) proszę o przyspieszenie terminu w WR Radarowa." Opłaciłam egzamin, podeszłam z tą kartką do okienka i dostałam termin 20.03.2009 o 7:00 Zamówiłam sobie 4 godzinki u mojej ulubionej instruktorki- 18 i 19-go, a 20-go jadę z miasto z Panem egzaminatorem i zdaję
No nie miałaś łatwo! Ale następny razem musi się udać! Dobrze, że masz tak szybko następny termin!

nati360 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 15:03   #4585
jola2243
Zakorzenienie
 
Avatar jola2243
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Spod maszyny do szycia
Wiadomości: 20 694
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
ja również nie zdałam, ale obiecuję Wam, że zdam 20-go marca o 6 rano
jeszcze raz dzięki Marwari że się tyle ze mną naczekała, a czekała długo bo jakieś półtorej godziny zanim mnie wyczytali, a potem ok godziny zanim wróciłam, niestety na fotelu pasażera

Egzaminator był miły. Światełka i placyk elegancko. Umiem łuk Wyjechaliśmy na miasto. Dość późno mówił mi jak mamy jechać. Pierwsze co robiłam to parkowanie prostopadłe. Nie udało mi się za pierwszym razem, stwierdziłam że nie będę konczyć bo widzę kątem oka jak on tylko czeka, żeby dać po hamulcach bo przód był na milimetry obok innego auta. Mówię, że się nie zmieszczę. A on: to co robimy? A ja: to robimy jeszcze raz. Zaparkowałam, on się trochę zamyślił, bo było dość blisko jego auta, ale powiedział, że zaliczy jak wyjadę, wyjechałam. Woził mnie strasznie dużo po jednokierunkowych. Na jednej z nich nie mogłam dojechać do lewej żeby skręcić w lewo bo bym najechała na podwójną ciągłą. Powiedziałam mu że tu jest niestety taki aczyk. Wkurzyło to go, zaczął krzyczeć że co ja sobie wyobrażam, że egzaminatorzy to tylko chcą oblewać? Ja mu na to, że powiedziałam haczyk w sensie dla każdego kierowcy, że zdaję sobie sprawę, że do tej pory nie zdawałam przez to że nie umiem a nie przez to że egzaminatorzy chcą mnie oblać. No i przez to że się zagadaliśmy miała miejsce jeszcze jedna sytuacja, przez którą jak potem stwierdził mógł mnie oblać, ale chyba sam nie był tego pewien skoro przepuścił- chodziło o to, że tuż za przejściem wysiadała babka z auta (krowa zaparkowała na łuku), więc zwolniłam i zatrzymałam się na przejściu. Egzaminator stwierdził, że na przejściu były wtedy jakieś babcie, ale to nie prawda- widziałam kątem oka, że one weszły jak już stałam na pasach. Generalnie niestety poza tym miał tendencję do zbyt późnego wydawania poleceń, przez to nie wykonałam jednego z nich, ale to tylko błąd. Oprócz tego skręcałam dwa razy w lewo na skrzyżowaniach z tramwajami uznawanych jako najtrudniejsze w Warszawie, na jednym z nich jakoś tak się ułożyło, że nie skręcałam nigdy w lewo, ale dałam radę. Na tym skrzyżowaniu widział mnie również mój mąż i był w szoku, że właśnie na tym skrzyżowaniu kazał mi robić lewoskręt. Strasznie mnie męczył, ale nie dałam się. Kilka razy hamowałam przed światłami w ostatnim momencie- pomogło obserwowanie tego, jakie światła mają piesi. Jeździłam bardzo długo i jak kazał mi zawrócić na skrzyżowaniu, to już wiedziałam, że wracay. Niestety, na tym też skrzyżowaniu poległam. Żeby tam zawrócić trzeba obserwować aż 4 sygnalizacje świetlne. Niestety, na jednej z nich chciałam pojechać na czerwonym. Przewoził mnie Pan po prostu, sam stwierdził, że ten powrót był już po czasie. Marwari myślała, że już musi być dobrze, tyle czasu mnie nie ma, a tu ja wracam i macham jej z fotela pasażera Cóż.. Robią teraz inny wyjazd z ośrodka. Gdyby był gotowy nie musiałabym może zawracać na tym cholernym skrzyżowaniu i wynik byłby inny, ale widać tak musiało być.

Nie załamuję się jednak. Poszłam do okienka, zapytałam co się da z tym zrobić. Dostałam karteczkę- podanie:"Ze względu na kończący się w dn. (tu wpisałam 30.03.2009) proszę o przyspieszenie terminu w WR Radarowa." Opłaciłam egzamin, podeszłam z tą kartką do okienka i dostałam termin 20.03.2009 o 7:00 Zamówiłam sobie 4 godzinki u mojej ulubionej instruktorki- 18 i 19-go, a 20-go jadę z miasto z Panem egzaminatorem i zdaję
Szkoda, że się nie udało, ale jestem w szoku że masz tak szybciutko, nie no teraz to na pewno się uda już zaczynam trzymać kciuki
jola2243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 15:04   #4586
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Paati89 Pokaż wiadomość
O jestem pierwsza z dzisiejszych zdających..
Ja niestety oblałam
Plac zaliczyłam... światła pomieszałam aż wstyd,ale egzaminator mnie naprowadził na dobry tor... jako druga jechałam...placyk z mojej grupyzdalam ja i taka dziewczyna tylko...w WORDU ruszalam z zaciagnietym recznym i sie zastanawialam dlaczego nie jedzieżałosne.. .więc juz złuy poczatek byl... pozniej nawet 10min nie jezdzilam bo na skrzyzowaniu skupilam sie zeby ustapic pierszenstwa tramwajowi a o pieszych zapomnialam... nawet go nie zauwazylam! Gdzie ja mialam oczy no i jako ze go nie przepuscilam oblalam
Szkoda że sie nie udało .
pewnie troche zdenerwowałaś sie przez ten początek.
Nie załamuj się - następnym razem będzie lepiej, głowa do góry - musisz walczyć dalej


Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
ja również nie zdałam, ale obiecuję Wam, że zdam 20-go marca o 6 rano
(...)
Nie załamuję się jednak. Poszłam do okienka, zapytałam co się da z tym zrobić. Dostałam karteczkę- podanie:"Ze względu na kończący się w dn. (tu wpisałam 30.03.2009) proszę o przyspieszenie terminu w WR Radarowa." Opłaciłam egzamin, podeszłam z tą kartką do okienka i dostałam termin 20.03.2009 o 7:00 Zamówiłam sobie 4 godzinki u mojej ulubionej instruktorki- 18 i 19-go, a 20-go jadę z miasto z Panem egzaminatorem i zdaję
Szkoda że Ci dzisiaj nie wyszło wszystko tak jak powinno .
Ale najważniejsze że łuk dziś wyszedł na medal .
No i świetnie że masz tak szybko nowy termin .
A najważniejsze że masz tyle optymizmu i woli walki - tak trzymaj .

Ja trzymam Cię za słowo, że 20.03 ślicznie zdajesz ten egzamin
72f264f1cd165e2b94e38888adc60ec5afe5a0b8_658382a5e67ad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 15:08   #4587
adzipersik
Raczkowanie
 
Avatar adzipersik
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 399
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

strawberko- mimo wszystko cudownie sobie poradziłaś ! I chyba na Ciebie też ten egzamin dobrze podziałał, bo pewniej podchodzisz do kolejnego egzaminu! I jasne, że 20 marca już się uda!
__________________
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.
Wacław Buryła
adzipersik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 15:10   #4588
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 999
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez Apiska Pokaż wiadomość
Dziewczyny .... pamiętacie mnie jeszcze? Pamiętacie tą marudę, która przychodziłą po każdym oblanym egzaminie i mówiła, że już więćej nie podchodzi, bo nie widzi sensu ?
Kochanie, dziś zdałam za 7 razem 7.03.2009 godz. 12:15
Cudowne uczucie!!!
Cytat:
Napisane przez izeczkaaa Pokaż wiadomość
Dokładnie! Ja zdawałam 5 razy, i w końcu, w miniony czwartek się udało!
Jestem taka szczęśliwa,już niedługo sama będe śmigać po mieście
Wspaniałe uczucie! Życze tego wszystkim zdającym
Cytat:
Napisane przez iga Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, własnie oblewam zdany egzamin
Cytat:
Napisane przez Tancerka Pl Pokaż wiadomość
ZDALAM!!!
Cytat:
Napisane przez Huppe Pokaż wiadomość
ZDAŁAM!!!
Dziewczyny, serdecznie gratuluję Wam zdanego egzaminu! I zazdroszczę oczywiście, że macie to już za sobą. Ja będę się stresować za dwa tygodnie. Wstyd się przyznać, ale już po raz szósty...

Cytat:
Napisane przez 0lkaa Pokaż wiadomość
Ja też nie zdałam.
Cytat:
Napisane przez _divinity_ Pokaż wiadomość
A ja nie zdałam na mieście ale fanie było potem streszczę całą akcje, a teraz uciekam coś zjeść
Cytat:
Napisane przez ixi_84 Pokaż wiadomość
poleglam.. na placu, nawet teraz nie chce mi sie o tym pisac, zapominam i walcze dalej... egzaminatora mialam swietnego, szkoda,ze nie dalam sobie szansy dluzej z nim posiedziec w aucie <hahaha> coz.. niestety nastepny termin 6 ... MAJA !!!!!!!! omajgad ;/
Cytat:
Napisane przez Paati89 Pokaż wiadomość
O jestem pierwsza z dzisiejszych zdających..
Ja niestety oblałam
Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
ja również nie zdałam, ale obiecuję Wam, że zdam 20-go marca o 6 rano
Szkoda, że się Wam nie udało
Będziemy trzymać kciuki następnym razem.
a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 15:13   #4589
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;11393233]Dziewczyny, serdecznie gratuluję Wam zdanego egzaminu! I zazdroszczę oczywiście, że macie to już za sobą. Ja będę się stresować za dwa tygodnie. Wstyd się przyznać, ale już po raz szósty...

Szkoda, że się Wam nie udało
Będziemy trzymać kciuki następnym razem.[/QUOTE]

mrowinko ja też będę zdawała 6 raz widać tak mi pisane, bo mój brat-bliźniak też zdał za 6 zdamy za szóstym na szóstkę, zobaczysz
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-11, 15:16   #4590
nati360
Zakorzenienie
 
Avatar nati360
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
Dot.: Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
mrowinko ja też będę zdawała 6 raz widać tak mi pisane, bo mój brat-bliźniak też zdał za 6 zdamy za szóstym na szóstkę, zobaczysz
Na pewno dziewczyny!! Na pewno!
nati360 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:32.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.