wargi sromowe

[Malaika85]

Napisane przez bolonia220

Dziewczyny mam takie pytanko czy nie krepuje was,gdy wargi sromowe mniejsze sa tak naprawde wieksze.

nie wiem ja tak nie mam, u mnie nic nie wystaje
ale moze by i krepowalo jakby tak bylo

fajne pytanie

[klaobe]

ja też mam wystające wargi mniejsze ale nie przeszkadza to ani mnie, ani mojemu TŻ

[FALLinLOVE]

hmm ja mam chyba wsyztsko normalnie na swoim miejscu;d zadnych problemow itd.

[rozmarzona papi]

Kochane,
Troche sie rozpisze, ale zbieralam sie tyle czasu aby tu napisac, ze teraz to juz bedzie pozadny wywod. Pamietam, ze od kiedy mialam swiadomosc tego co dziewczynki maja w majtkach i czym roznia sie od chlopcow, wiedzialam, ze cos jest ze mna "nie tak". A to za sprawa tego ze w zerowce za zaslonka wszystkie kolezanki zdejmowaly majtki i pokazywaly co tam maja. Wtedy mi to w zaden sposob nie przeszkadzalo - rzecz jasna, bo nawet nie bardzo wiedzialam do czego to tak naprawde sluzy... jako dorastajaca nastolatka tez mialam to gleboko... pewnie dlatego, ze fascynacja nowo odkrytym wspolzyciem plciowym przeslonila wszystko inne, w tym wszystkie kompleksy. Choc, jak siegam pamiecia, ilekroc mialam okazje podejrzec jak to wyglada u innych, zawsze kozystalam i zawsze sobie tlumaczylam ze przeciez ja jedna na swiecie nie moge miec inaczej, wiec pewnie wszystko sobie ubzduralam i kazda tak ma (oprocz tych na pornosach, ale one sa zrobione komputerowo). Otoz nie. Wiele razy potem sie przekonalam ze nie kazda tak ma i co wiecej tych ktore "tak maja" jest niewiele a "az tak" to pewnie tylko ja. Kryzys przyszedl niedawno, juz jako dorosla baba stwierdzilam ze to wielka niesprawiedliwosc ze "tak mam". Tak naprawde nigdy tego nie akceptowalam i nigdy mi sie to nie podobalo, z wiekiem zaczelo mi to coraz bardziej przeszkadzac. Nie mowiac o tym ze czulam sie przez to mniej atrakcyjna, to na codzien, gdy pilowaly mnie spodnie podczas chodzenia, czy to, ze nie moglam normalnie sie wysiusiac, bylo dla mnie upokazajace. przeczytalam to forum nie raz i wiedzialam ze sie nie usmiechne i nie powiem "wszystko jest OK" bo czulam sie z tym parszywie i swiadomosc, gdzies tam, z tylu glowy mysli o tym ze taka jestem byly ze mna kazdego dnia.
No coz, zdecydowalam sie na operacje. Balam sie jak cholera. Poszlam na konsultacje, na moje pytanie czy beda duze efekty w moim przypadku, pani dr. odpowiedziala ze zdecydowanie mi sie taka operacja nalezy, zmiekly mi kolana, zrobilo mi sie glupio. Poczulam sie jakby mi ktos dal w leb. Potem upewnilam sie ze to jedyna sluszna decyzja. A potem bylo juz tylko lepiej.
Nikogo nie namawiam ani nie odwodze od takiej decyzji. W moim przypadku, sama swiadomosc psychiczna zrobila bardzo duzo. Teraz jestem duzo szczesliwsza. Nie chcialam byc inna, czy rozna od pozostalych, na pewno nie chcialam sie wyrozniac w tej dziedzinie i wytlumaczenie ze jestesmy oryginalne jakos do mnie nie trafialo. A teraz jestem taka jak miliony i nie moge powstrzymac sie od niesmialego usmiechu kiedy w toalecie sciagam majtki.
Pozdrawiam Was wszystkie goraco
i jestem z wami dziewuszki.

[SadKwiatuszek]

Mnie nie przeszkadza to że "one" odstają, ale ten kolor... FIOLTEOWY...

[201605051001]

hmm kiedy trafiłam na ten wątek, to pierwsze co zrobiłam to pobiegłam do łazienki sprawdzić jak się ta sprawa ma u mnie no i u mnie falbanek brak, można nawet powiedzieć że moja myszka wygląda trochę jak u małej dziewczynki:P
ale jak zaczęłam czytać te wszystkie wypowiedzi, to nie wiem czy nie wolałabym mieć tak jak wy!

[Mini1991]

ojj wierz mi ze nie..

[dorzynka]

Powiem tak... ja mam falbanki. dość duże

Kiedyś myślałam, że to takie blee...

ale mój TŻ nie narzeka umie się bardzo dobrze mną zająć więc... sprawa falbanek została już zamknięta

ważna samoakceptacja

[xblackxshadowx]

Moje są niesymetryczne.
Kiedyś myślałam, że to dziwnie wygląda jak jedna wystaje dużo bardziej i ma ciemniejszy kolor.
Trochę mnie to krępowało jak mój TZ proponował mi oralny i odmawiałam, bo taka bariera psychiczna się wytworzyła, ale przełamałam się w końcu. Pokazałam mu co mi się to niezbyt podoba, a on stwierdził, że są b.ładne i nie mam się czym przejmować^^
Uzmysłowiłam sobie, że po co było się martwić. Tak naprawdę każda kobieta jest piękna na swój sposób i dobrze, że się od siebie różnimy, choćby wyglądem warg sromowych, a istnieje tyle wzorów ile kobiet ^^

Natrafiłam jakiegoś razu na stronkę i znalazłam galerię z różnymi kształtami, kolorami, długościami http://the-clitoris.com/n_html/v_image1.htm

[Syjamka]

Mi 'tam' nic nie wystaje hehe ale nawet jakby wystawało to bym sie nie dała pociąć bo to bez zsensu, każdy jest oryginalny
Ale musze przyznać, że niektóre z tej stronki www są paskudne , takie 'rozklepiochy', jak by to moj TŻ powiedział

[Honcia]

Napisane przez xblackxshadowx

Moje są niesymetryczne.
Kiedyś myślałam, że to dziwnie wygląda jak jedna wystaje dużo bardziej i ma ciemniejszy kolor.
Trochę mnie to krępowało jak mój TZ proponował mi oralny i odmawiałam, bo taka bariera psychiczna się wytworzyła, ale przełamałam się w końcu. Pokazałam mu co mi się to niezbyt podoba, a on stwierdził, że są b.ładne i nie mam się czym przejmować^^
Uzmysłowiłam sobie, że po co było się martwić. Tak naprawdę każda kobieta jest piękna na swój sposób i dobrze, że się od siebie różnimy, choćby wyglądem warg sromowych, a istnieje tyle wzorów ile kobiet ^^

Natrafiłam jakiegoś razu na stronkę i znalazłam galerię z różnymi kształtami, kolorami, długościami http://the-clitoris.com/n_html/v_image1.htm

Ja też mam niesymetryczne, ale nigdy nie zwracałam na to uwagi...
A ta strona to... mocna jest...

[201605051001]

uee... to mi się nie podoba...

[Shee'naz]

no to ja sie tez wypowiem mam odrobine niesymetryczne, jedna warga jest troche wieksza, ale ogolnie w normie. Jak dla mnie nie za duze - nie za małe. I nie porownuje sobie tego z niczym, bo nikt jeszcze chyba nie wpadł na durny pomysł obliczenia "standardowej wielkosci" wargi sromowej mniejszej . szczerze- nie wyobrażam sobie posiadania takiej ..eee... wydrylowanej piczki jak niektore panie z filmów porno, u których przystrzyrzone i wyrozowione cipki wygladaja jak plastikowe... to musi byc straszne nieszczescie niemal nie meic tych warg sromowych... Przecież podczas minetki, to jedno z cudowniejszych doznań keidy facet się umie tymi "mniejszymi" zajac . Takze czym tu się przejmować... jeżeli ten "problem" naprawde nie przekracza pewnych granic i nie przeszkadza w zyciu codziennym (np. ocieranie sie spodni itp) to nie jest żadnym problemem . Cieszcie się z tego co tam macie i korzystajcie z tego

[Niespokojna16]

Z tego co tu dziewczyny piszecie nie rozumiem jednego. czy te duze male wargi sa takie duzo od stosunkow i palcówek czy takie duze wargi mamy od malego od urodzenia????ja mam mam te mniejsze wargi i mnie to ciekawi. prosze o szybko odp>pozdrawiam

[xblackxshadowx]

Moje są takie jakie są od kiedy sięgam pamięcią (niestety nie pamiętam jakie były po urodzeniu ^^), więc wydaje mi się, że są jakieś uwarunkowania co do ich wielkości.
Oczywiście mogę się mylić.

[rozmarzona papi]

z pewnoscia od urodzenia

[Litka]

z tego co wiem z rozmow z chlopakami to bardzo duza czesc uwaza takie "motylki" za ogromnie podniecajace w odroznieniu od grzecznych, stulonych ponczuszkow :P

ja mam leciutko wystajace ale nie martwilabym ani troche z wiekszego motylka

[Encantador]

Witam drogie Panie, może zaciekawi was męski punkt widzenia tego tematu, chętnie porozmawiam i pomogę odpowiadając na wasze pytania...

Oczywiście na początek, oczywista kwestia - KOMPLEKSY PRECZ!
Bo to one potrafią obedrzeć kobietę z jej kobiecości. Wiadomo, że pewność siebie daje kobietom moc uwodzenia, a mężczyznom męskość. No, ale świadomość włąsnego ciała i swojej seksualności jest też bardzo ważna, więc warto porozmawiać o tym co macie najpiękniejsze zaraz po sercu, włosach, oczach... czyli tym co jest między "wierszami"

Przeprowadziłem też pewnego rodzaju research wśród znajomych mi facetów: kumpli, kolegów z pracy, itd. odnośnie tego jaki lubią wygląd części intymnych u kobiet. Chcecie żebym podzielił się z wami zebranymi danymi?

[Mini1991]

no nie zaszkodzi

[Niezmienna]

podziel się

[TmargoT]

Napisane przez Encantador

Witam drogie Panie, może zaciekawi was męski punkt widzenia tego tematu, chętnie porozmawiam i pomogę odpowiadając na wasze pytania...

Oczywiście na początek, oczywista kwestia - KOMPLEKSY PRECZ!
Bo to one potrafią obedrzeć kobietę z jej kobiecości. Wiadomo, że pewność siebie daje kobietom moc uwodzenia, a mężczyznom męskość. No, ale świadomość włąsnego ciała i swojej seksualności jest też bardzo ważna, więc warto porozmawiać o tym co macie najpiękniejsze zaraz po sercu, włosach, oczach... czyli tym co jest między "wierszami"

Przeprowadziłem też pewnego rodzaju research wśród znajomych mi facetów: kumpli, kolegów z pracy, itd. odnośnie tego jaki lubią wygląd części intymnych u kobiet. Chcecie żebym podzielił się z wami zebranymi danymi?

mów i to szybko.

[Encantador]

80 % - to taka "normalna" większość. Lubią takie cipki jakie macie, czyli takie jak u 80 % kobiet. Wargi od 1do powiedzmy 4 cm. Kolor? mało istotny, mniej więcej jak z ubodobaniami blondynka-brunetka. Jedni wolą różowiutkie, inni wręcz czarne. Ale tak naprawdę wszystko im jedno.

10 % - mówią o sobie "esteci", chciaż ja wolę ich nazywać pedofilami Cipka musi być jak najmniejsza, jak najciaśniejsza, jaknajjaśniejsza, bezwonna, a może najlepiej jak w ogóle by jej nie było. Idealna to taka jak u małych dziewczynek. Bardzo często uważają minetkę za coś obrzydliwego. Same zadecydujcie czy zależy Wam na opini o waszej broszce od tych 10 procent???

10 % - Entymolodzy, czyli faceci kochający "motylki". Najczęściej czerpią największą satysfakcję w łóżku z dawania kobiecie przyjemności. Toteż uwielbiają lizać, a wiadomo im większy lizak tym większa frajda, toteż są bardzo zawiedzeni, gdy im na to nie pozwalacie. Tu uwaga do tych motylków co mają kompleksy i wstydząc się unikają seksu oralnego. Najczęściej lubią włąśnie dorodne cipki w ciemnej oprawie.

Będąc żetelny powinienem wcisnąć tu jeszcze parę procent na mężczyzn o innych upodobaniach, skłonnościac, aseksualnych, bądź np. lubiących bujne owłosienie łonowe. Właśnie! i tu ważna rzecz. Jak byście nie były tam zbudowane, gdy zasłonicie to gąszczem cały czar pryska. 99,9% facetów nie lubi gdy jesteście tam zarośnięte, mały irokezik-owszem. Więc jak któraś z was ma wydatne wargi i się tego wstydzi, niech nie wpada na pomysł zasłonięcia ich włosami.

Reasumując, nie przejmujcie się zbytnio, a już naprawdę odradzam zoperowanie się. Nie liczy się długość warg, tylko to jak je wyeksponujecie. Pewne siebie, z samoakceptacją zawrócicie facetom w głowach. Wstydząc się, nie zaspokoicie mężczyzny, a tym bardziej siebie. Co do kobiet, które mają dużo większe wargi 5 cm do nawet 10 cm... mam nadzieję, że w takich codziennych sprawach wam one nie przeszkadzają zbytnio. Ale tym też się nie przejmujcie, bo np. duże piersi też nie są wcale komfortowe do noszenia, a sporo kobiet chciała by takie mieć, nawet kosztem operacji. Obyście tylko nie trafiły na te niefajne 10% facetów i na ich głupie komentarze. Bo z tymi co lubią motylki, odnajdziecie swój Eden.

[xblackxshadowx]

Ciekawe, ciekawe, ciekawe ^^

[TmargoT]

Napisane przez Encantador

80 % - to taka "normalna" większość. Lubią takie cipki jakie macie, czyli takie jak u 80 % kobiet. Wargi od 1do powiedzmy 4 cm. Kolor? mało istotny, mniej więcej jak z ubodobaniami blondynka-brunetka. Jedni wolą różowiutkie, inni wręcz czarne. Ale tak naprawdę wszystko im jedno.

10 % - mówią o sobie "esteci", chciaż ja wolę ich nazywać pedofilami Cipka musi być jak najmniejsza, jak najciaśniejsza, jaknajjaśniejsza, bezwonna, a może najlepiej jak w ogóle by jej nie było. Idealna to taka jak u małych dziewczynek. Bardzo często uważają minetkę za coś obrzydliwego. Same zadecydujcie czy zależy Wam na opini o waszej broszce od tych 10 procent???

10 % - Entymolodzy, czyli faceci kochający "motylki". Najczęściej czerpią największą satysfakcję w łóżku z dawania kobiecie przyjemności. Toteż uwielbiają lizać, a wiadomo im większy lizak tym większa frajda, toteż są bardzo zawiedzeni, gdy im na to nie pozwalacie. Tu uwaga do tych motylków co mają kompleksy i wstydząc się unikają seksu oralnego. Najczęściej lubią włąśnie dorodne cipki w ciemnej oprawie.

Będąc żetelny powinienem wcisnąć tu jeszcze parę procent na mężczyzn o innych upodobaniach, skłonnościac, aseksualnych, bądź np. lubiących bujne owłosienie łonowe. Właśnie! i tu ważna rzecz. Jak byście nie były tam zbudowane, gdy zasłonicie to gąszczem cały czar pryska. 99,9% facetów nie lubi gdy jesteście tam zarośnięte, mały irokezik-owszem. Więc jak któraś z was ma wydatne wargi i się tego wstydzi, niech nie wpada na pomysł zasłonięcia ich włosami.

Reasumując, nie przejmujcie się zbytnio, a już naprawdę odradzam zoperowanie się. Nie liczy się długość warg, tylko to jak je wyeksponujecie. Pewne siebie, z samoakceptacją zawrócicie facetom w głowach. Wstydząc się, nie zaspokoicie mężczyzny, a tym bardziej siebie. Co do kobiet, które mają dużo większe wargi 5 cm do nawet 10 cm... mam nadzieję, że w takich codziennych sprawach wam one nie przeszkadzają zbytnio. Ale tym też się nie przejmujcie, bo np. duże piersi też nie są wcale komfortowe do noszenia, a sporo kobiet chciała by takie mieć, nawet kosztem operacji. Obyście tylko nie trafiły na te niefajne 10% facetów i na ich głupie komentarze. Bo z tymi co lubią motylki, odnajdziecie swój Eden.

boski tekst.
przyda sie zakompleksionym dziewczynom

[xblackxshadowx]

Napisane przez TmargoT

boski tekst.
przyda sie zakompleksionym dziewczynom

Byłam tak jakby zakompleksiona, ale mój facet mnie ""odkompleksił"

[Shee'naz]

Myślę, że odpowiedz Encantadora bedzie najlepszym podsumowaniem tego watku i polecam jego lekture kazdej majacej jakies watpliwosci wyglądowe
Pewnośc siebie to podstawa! Uwierzcie, że faceci was kochaja za to jakie jesteście Nie warto sobie zatruwać zycia watpliwościami, ktore jemu by nie przyszly do glowy odnosnie Twoich warg, biustu etc!

Owszem zawsze trafi się to wspomniane 10% metrosowatych, pedofilowatych czy po prostu mocno wypczonych pornolami pseudo-mezczyn, brzydzacych sie cipke polizac, podczas gdy dla NORMALNEGO faceta to niesamowita przyjemnosc . Tak samo jak dla normalnej kobiety penis ukochanego jest jedyny i idealny, i wspaniale jest sprawiac przyjemnosc facetowi ktorego sie kocha bez zahamowan . Ale zawsze trafi się 10% ktore sie brzydza, komentuja przyrodzenie i naprawde potrafia upokorzyc faceta.

Także głowa do gory Opiniami tej kategorii ludzi nie powinni sie przejmwoac ani kobiety ani mezczyzni Omijac szerokim łukiem jak g*** , że tak zakończe

[Encantador]

Ale mi się miło zrobiło po tym co napisałyście o moim tekście. Cieszę się, że mogłem coś wnieść od siebie. A jeśli udało mi się poprawić samoocenę choć jednej z was, to już bardzo dużo.

Przyznam się, że kiedyś też miałem problem dużych warg , tzn. że je lubię u kobiet i mnie bardzo kręcą. Przyznanie się do tego na forum publicznym w większym męskim gronie, podczas tzw. rozmów o interesach, budziło kontrowesje. Poczułem się jakiś dziwny, prawie jak dewiant. Na szczęście okazało się, że tak naprawdę sporo facetów ma podobne upodobania, tylko wstydzili się do tego przyznać. Znowu kolejny przykład stereotypów i poprawnego myślenia narzucanych przez większość. Mam wrażenie, jakby za wszystkim stał jakiś wielki brat i sterował ludźmi co mają lubić, jak wyglądać, ile powinni ważyć, jak mają myśleć... a orężem jego są masmedia. Ale to już taka tam moja dygresja. Wracając do tematu, może go jeszcze nie kończyć? Chętnie się wypowiem, jeśli macie jeszcze jakieś pytania. Widzę, żę to forum w przeciwieństwie do wielu innych, jest na wysokim poziomie.

[TmargoT]

Napisane przez Encantador

Ale mi się miło zrobiło po tym co napisałyście o moim tekście. Cieszę się, że mogłem coś wnieść od siebie. A jeśli udało mi się poprawić samoocenę choć jednej z was, to już bardzo dużo.

Przyznam się, że kiedyś też miałem problem dużych warg , tzn. że je lubię u kobiet i mnie bardzo kręcą. Przyznanie się do tego na forum publicznym w większym męskim gronie, podczas tzw. rozmów o interesach, budziło kontrowesje. Poczułem się jakiś dziwny, prawie jak dewiant. Na szczęście okazało się, że tak naprawdę sporo facetów ma podobne upodobania, tylko wstydzili się do tego przyznać. Znowu kolejny przykład stereotypów i poprawnego myślenia narzucanych przez większość. Mam wrażenie, jakby za wszystkim stał jakiś wielki brat i sterował ludźmi co mają lubić, jak wyglądać, ile powinni ważyć, jak mają myśleć... a orężem jego są masmedia. Ale to już taka tam moja dygresja. Wracając do tematu, może go jeszcze nie kończyć? Chętnie się wypowiem, jeśli macie jeszcze jakieś pytania. Widzę, żę to forum w przeciwieństwie do wielu innych, jest na wysokim poziomie.

masz rację WIZAŻ jest kulturalnym forum,gdzie można się wypowiedzieć.jednak warto przeczytac regulamin i pozostać na wizażu jak najdłużej.

watek sam w sobie jest kontrowersyjny i miło jest poznac męski punkt widzenia.
szkoda tylko,że zakompleksione dziewczyny nie chcą zadawać pytań.

MINI,gdzie jesteś?

mnie zastanawia jednen problem.
kto ustala modę na to co jest sexi .
ja wiem,że "gwiazdy" porno propagują modę,jednak kto wie ,jak powinny wyglądać?
czy przeprowadzane są jakieś ankiety pod tytułem "CO KRĘCI MĘŻCZYZN?"

[Shee'naz]

Właśnie to lubie w Wzażu . A meski punkt widzenia bardzo sie przyda, napewno nie tylko w tym watku.

Wiecie co - mnie wydaje się, ze trendy co jest seksowne i co ma nas podniecac wziely sie z jakiejs nieuzasadnionej tendencji ku udziewczecaniu narzadow kobiety (przemysł kosmetyczny też tu mial pewnie swoj udzial - czmeu nie wmowic kobitom, ze maja już golić wszystko, oprocz wlosow na glowie ), a zwiekszania narzadow faceta... Potem wystarczylo robic takie filmy, a ludzie sie dopasowali... Bo dziwne, ze w latach 70-tych do poznych 80-ych, uwielbiano mega bujne owłosienie(tez pod wplywem filmow), a nagle ten typ mezczyzn zginal od bomby atomowej Także myślę, ze to wszytsko ma 100% zwiazek z tym co producenci w tych filmach pokazuja, niepotrzeba chyba zadnych ankiet... Ludzie łykną i polubia to co sie im wmowi.
Kazdemu z tych nieswiadomch pusciłabym jakiś dokument o tym, co te laski i faceci robia z soba by pasowac do pornoli... Operacje zmiejszajace/ zwiekszajace narzady płciowe, powiekszanie biustu, wybielanie okolić odbytu niebezpiecznymi srodkami (sic! ) bo też musi być rozowiutko.... etc.
Nie ma co sie bać stwierdzenia, ze jestesmy indoktrynowani w ten sposób . Z tym wielkim bratem to też mam takie wrażenie
Kolejny mit tworza nienaturalnie wielkie wymairy penisow w filamach porno, co z kolei przyczynia sie kompleksow mezczyzn. Ja, i z pewnoscia wszystkie normalne kobiety- w zyciu nie chcialyby faceta z takim powiekszanym jakimis metodami wybrykiem natury w spodniach. Powodowałoby to przeciez bol przy stosunku chyba w kazdej pozycji, a taka pozycja na jezdzca byłaby w ogole niewykonalna . Także meskim kompleksom rowniez precz

[Mini1991]

jestem jestem ale o co chodzi?:P

wiadomo nie pokazuje sie tego kazdemu ale ja osobiscie twierdze ze jestem straszna.. tam.. jest mi przez to niewygodnie i w ogóle czuje sie żle.
staram sie nie przygladac nie macac za duzo wiadomo tylko przy myciu