Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby '09 - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-05-16, 22:44   #151
Heksa
Wtajemniczenie
 
Avatar Heksa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Byliśmy dzisiaj w szpitalu z małym, pobierali krew z pięty do badań. Zapytałam od razu o pępuszek, bo w środku była taka biało-żółtawa wydzielinka, któa spędzała mi sen z powiek. Okazało się, że wszystko jest w porządku! Hurra!

I muszę Wam się pochwalić, że chyba wygrałam walkę z moimi piersiami. Pisałam, że miałam za mało pokarmu, że musieliśmy dokarmiać małego sztucznym mlekiem. Teraz leje się ze mnie strumieniami Zaczął mi się nawał pokarmu, piersi twarde, czerwone i baaardzo obolałe. Ale dajemy radę. I wreszcie znalazłam wygodną pozycję do karmienia - podczas ciąży biust strasznie mi urósł i był z tym problem, bo zatykałam małemu nosek Ale już jest wszystko ok. Boże, co za wspaniały dzień

Zmykam do swoich mężczyzn. Buziaki dziewczyny
__________________


Heksa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-16, 22:49   #152
boszenka69
Zakorzenienie
 
Avatar boszenka69
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 243
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Z tym drętwieniem i uciskiem piersi to mam tak samo A po domku to ciągle chodzę z pieluszką tetrową na piersiakach

Kurcze dziewczyny ja też chcę już zakładać normalne spodnie sprzed ciąży, a nie te wstrętne legginsy W poniedziałek mijają 4 tyg. od porodu, a waga w pewnym momencie stanęła w miejscu, chociaż 3mam dietę i mam sporo ruchu Dziewczyny, muszę coś ze sobą zrobić, bo do 5 września muszę się wcisnąć w moją suknię ślubną, która ma wymiary sprzed ciąży

Nie wiecie może kiedy mogę zacząć chodzić na solarium? Nie to, że jestem jakąś straszną fanką, ale jestem blada jak ściana i nie mogę na siebie już patrzeć
boszenka69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-17, 10:15   #153
esti1984
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 062
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Heksa super że udało się i mleczko jest i dobrze wiedzieć jak ten pępek ma wyglądać bo u nas jeszcze jest i pewnie niedługo odpadnie

Boszenka solarium to chyba po połogu w pełni dozwolone powiem Ci że ja fanką solarium też nie jestem ale już marzę o tym...tyle czasu blada chodzę

a co do poprzednich rozmiarów kochana to na pewno już niedługo będziesz śmigać w spodniach sprzed ciąży....może po prostu biodra jeszcze całkowicie nie wróciły do poprzednich rozmiarów bo w końcu przed porodem się poszerzają a do września to masz tyyyyyyyyyyyyle czasu


Dziewczyny czy Wasze dzieci też są takie silne?
Mi się wydaje że to za wcześnie. Nikola po 3 dobie leżąc na płaskim sama się przekręca na lewy i prawy bok, a jak ją odbijam to sama podnosi główkę i też przekłada na lewą i prawą stronę a jak ją położę na brzuch to leciutko się podnosi na rączkach
esti1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-17, 10:29   #154
maugoszatka
Wtajemniczenie
 
Avatar maugoszatka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 384
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

o rany, dziewxczyny kolejna noc nieprzespana, ona ciagle coś charcze jakby jej coś zalegało w gardle, sapie i wzdycha, po czym woła o jedzenie i tak schodzi po kilka godzin. odessałam jej z nosa gruszką ale nie pomaga, połozna powiedziała,że to noramlne,bo krtań nieuformowana ale ja mam wrażenie jakby ona miała się zaraz czymś udławić nie wiecie co to??

chccialam juz ją oswajać ze świeżym powietrzem ale teraz to sie boje ;/

esti-moja dzidzia tez jakas taka mocna, trzyma główke,przekłada ją itd ;D
__________________
HELENKA
&
TOMUŚ



Edytowane przez maugoszatka
Czas edycji: 2009-05-17 o 10:31
maugoszatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-17, 10:32   #155
boszenka69
Zakorzenienie
 
Avatar boszenka69
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 243
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Heksa gratuluję wygranej walki o pokarm

Esti a piersi też mogę opalać czy muszę je jakoś zasłaniać? Bo nie wiem czy to ma jakiś wpływ na pokarm czy nie
Oj to widzę, że z Nikolki mała siłaczka rośnie Blanka też sie zaczęła siłować, ale jakoś po pierwszych dwóch tygodniach Teraz to strach ją samą zostawić na łóżku, bo wyczynia różne dziwne akrobacje

Mamusie a kupujecie swoim szkrabom jakieś leżaczki, huśtaweczki? My pod koniec maja chrzcimy Blanke i chcemy jej coś sprezentować
Myślałam o czymś takim...
http://allegro.pl/item634447434_fish...a_nowa_gw.html
Co o tym sądzicie? Jest sens kupować?

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Maugoszatko moja Blanka też ciągle charczy i już kilka razy pytałam o to lekarza i położną i odpowiadali to samo co Tobie albo że jej mleczko przy ulewaniu dostało się gdzieś tam do noska. Oczyszczam nosek fridą i charczenie nie przechodzi. Też się tym martwię...
boszenka69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-17, 10:52   #156
esti1984
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 062
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

maugoszatka ale to że to normalne powiedziała Ci położna ta co do domu przychodzi? Bo jak nie to pewnie lada dzień będzie u Ciebie to niech przebada małą i będziesz spokojna czy coś jej tam nie zalega. Mi lekarka w szpitalu mówiła że dziecko może kichać lekko kaszleć bo oczyszcza się jeszcze po porodzie i nie znaczy to że jest przeziębione.
Ale z charczeniem to nie wiem może za szybko jej pokarm leci?

Boszenka
ja polecam na solarium jakiś stanik (najlepiej z odpinanymi ramiączkami - żeby śladów nie było) bo pod wpływem ciepła zalejesz całe solarium mlekiem ciepło porusza laktację

To moja faktycznie coś szybko się siłuje ja jej w tym nie pomagam. Robi to całkowicie sama

Bardzo fajny leżaczek myślę o czymś takim ale chyba kupię taki żeby ewentualnie Julka mogła jeszcze usiąść bo są takie chyba do 15 kg (Julka waży 11 kg) bo przykro jej będzie jak będę pilnować żeby nie siadała bo to tylko Nikoli


maugoszatka ufff to dobrze będę porównywać rozwój naszych dziewczynek bo w tym samym dniu urodzone więc na podobnym etapie będą

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Boszenka właśnie doczytałam że ten leżaczek co wkleiłaś jest do 18 kg więc chyba się na niego zdecyduję

mam jeszcze pytanko
- co jest potrzebne do becikowego? jakie dokumenty?
- ile czeka się na akt urodzenia?
- do urlopu macierzyńskiego potrzebny jest dowód, kartka ze szpitala (do urlopu) i akt urodzenia? Czy coś jeszcze?

Edytowane przez esti1984
Czas edycji: 2009-05-17 o 10:39
esti1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-17, 10:57   #157
maugoszatka
Wtajemniczenie
 
Avatar maugoszatka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 384
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Esti-dzwoniłam do położnej tej co była u mnie na wizycie w domu no i powiedziała to co w szpitalu u Ciebie więc może panikuję jak zwykle. CO do pokarmu to bardzo prawdopodobne - bo mam fontanne;]


Jeszcze mam pytanko - w czym leżą wasze dzieciaczki w domu?? bo ja mam wyubierane po pachy - ubranko(takie bez nózek ale z długim rękawem )+ skarpety +kocyk polarowy+ rozek, teraz ją rozebrałam do kocyka ,bo sie robi cieplo.za duzo tego ma na sobie??
__________________
HELENKA
&
TOMUŚ


maugoszatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-17, 11:08   #158
esti1984
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 062
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cytat:
Napisane przez maugoszatka Pokaż wiadomość
Esti-dzwoniłam do położnej tej co była u mnie na wizycie w domu no i powiedziała to co w szpitalu u Ciebie więc może panikuję jak zwykle. CO do pokarmu to bardzo prawdopodobne - bo mam fontanne;]


Jeszcze mam pytanko - w czym leżą wasze dzieciaczki w domu?? bo ja mam wyubierane po pachy - ubranko(takie bez nózek ale z długim rękawem )+ skarpety +kocyk polarowy+ rozek, teraz ją rozebrałam do kocyka ,bo sie robi cieplo.za duzo tego ma na sobie??

to myślę że nie ma co panikować tym bardziej że boszenka też pisze że Blanka ma to samo i to samo jej powiedzieli.
A o pokarmie też mi powiedzieli że może charczeć jak nie będzie nadążać więc może w tym problem (w sumie to nie problem - bo dobrze jak masz dużo pokarmu )

Nie tylko Ty ubierasz po pachy
powiem Ci że ja ubieram moją np w body z długim rękawem lu krótkim i na to śpiochy i skarpetki ale leży w rożku i przykryta jeszcze kocem bo uwielbia ciepło. Jak leżała tylko w rożku to się kręciła. No i nie jest spocona tylko ciepła. A rączki ma letnie i nawet nie ciepłe. Myślę że jej nie przegrzewam bo nie ma potówek.
esti1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-17, 11:21   #159
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

moj maluch lezy w bodach i pajacyku
przykrywam go czasem kocykiem ( w nocy jest przykryty non stop kocykiem i czesto tez wkladam w rozek)
czasem i na golasa troche polezy
na dwor ubieram go tez tajk samo zaloze bluze i kocyk

nie chce go przegrzewac bo potem bedzie chorowal..
czapeczek wogole nie uzywam tylko na dworek i wszystko

tu niemowleta w samych bodach bez czapki i skarpeytek sa na dworzu no ale ja z anglikow prxykladu jesli chodzi o to brac nie bede
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-17, 11:25   #160
boszenka69
Zakorzenienie
 
Avatar boszenka69
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 243
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Esti nałożę stanik bez ramiączek, tak jak radzisz Nie chcę zalać całego solarium

Akt urodzenia mój TŻ załatwiał jak jeszcze leżałam w szpitalu i dostał go od ręki. Potem odebrałam wniosek o becikowe w opiece społecznej, do którego musiałam dołączyć akt urodzenia, ksero dowodu i zaświadczenie z urzędu miasta mojego męża, który rezygnuje z becikowego u siebie w mieście. Następnie dołączyliśmy pesel (do odbioru był jakoś w 3 tygodniu od urodzenia). No i pieniążki mają być po 20maja, czyli w miesiąc po urodzeniu będzie już kaska

To moja córunia jest porozbierana przy Waszych Ja ubieram w body z krótkim rękawkiem, na to pajacyk i skarpetki. Czasami przykrywam kocykiem, ale to raczej wieczorami. Niunia karczek i klatkę piersiową ma cieplutką, więc chyba nie jest jej zimno.
W szpitalu czasem ubierałam ją w body z krótkim rękawkiem i przykrywałam kocykiem i lekarz pediatra mówił, że jest ok
Teraz doczytałam... ubieram Blancie identycznie jak Poiglot Bryanka

Edytowane przez boszenka69
Czas edycji: 2009-05-17 o 11:27
boszenka69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-17, 11:27   #161
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

pewnie nie ma co przegrzewac
pozniej tylko moglybybyc problemy
__________________
[/SIZE][/RIGHT]
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-17, 11:33   #162
boszenka69
Zakorzenienie
 
Avatar boszenka69
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 243
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Najwięcej problemów mam z ubieraniem Blanki na spacerki... Bo ta pogoda jakaś taka do bani.... Niby cieplutko słoneczko, ale jak czasami wietrzyk zawieje to i mi robi się strasznie zimno.

Dziewczyny używacie parasolek do Waszych wózeczków, żeby słoneczko nie raziło maleństwa? Bo ja nie mam niestety parasolki i zastanawiam się nad zakupem...
boszenka69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-17, 12:07   #163
malutka_24
Wtajemniczenie
 
Avatar malutka_24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 690
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cytat:
Napisane przez Heksa Pokaż wiadomość
Byliśmy dzisiaj w szpitalu z małym, pobierali krew z pięty do badań. Zapytałam od razu o pępuszek, bo w środku była taka biało-żółtawa wydzielinka, któa spędzała mi sen z powiek. Okazało się, że wszystko jest w porządku! Hurra!

I muszę Wam się pochwalić, że chyba wygrałam walkę z moimi piersiami. Pisałam, że miałam za mało pokarmu, że musieliśmy dokarmiać małego sztucznym mlekiem. Teraz leje się ze mnie strumieniami Zaczął mi się nawał pokarmu, piersi twarde, czerwone i baaardzo obolałe. Ale dajemy radę. I wreszcie znalazłam wygodną pozycję do karmienia - podczas ciąży biust strasznie mi urósł i był z tym problem, bo zatykałam małemu nosek Ale już jest wszystko ok. Boże, co za wspaniały dzień
a widzisz a tak się martwiłaś i karmienie i pępuszek, a tu się wszystko ładnie zakończyło

Cytat:
Napisane przez boszenka69 Pokaż wiadomość
Nie wiecie może kiedy mogę zacząć chodzić na solarium? Nie to, że jestem jakąś straszną fanką, ale jestem blada jak ściana i nie mogę na siebie już patrzeć
mi też by się przydało solarium, bo wyglądam jak córka młynarza

Cytat:
Napisane przez esti1984 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy Wasze dzieci też są takie silne?
Mi się wydaje że to za wcześnie. Nikola po 3 dobie leżąc na płaskim sama się przekręca na lewy i prawy bok, a jak ją odbijam to sama podnosi główkę i też przekłada na lewą i prawą stronę a jak ją położę na brzuch to leciutko się podnosi na rączkach
mój Dawid też już obraca główką na wszystkie strony i to jak leży na brzuszku i pleckach albo jak go trzymam do odbicia, jak leży na brzuszku to jak go chcę podnieść to na chwilkę podnosi główkę, jak zmieniam mu pieluszkę to potrafi zrobić "mostek" a jaka ma czasami siłę w rączkach jak złapie mnie za palca

Cytat:
Napisane przez boszenka69 Pokaż wiadomość
Mamusie a kupujecie swoim szkrabom jakieś leżaczki, huśtaweczki? My pod koniec maja chrzcimy Blanke i chcemy jej coś sprezentować
Myślałam o czymś takim...
http://allegro.pl/item634447434_fish...a_nowa_gw.html
Co o tym sądzicie? Jest sens kupować?

Maugoszatko moja Blanka też ciągle charczy i już kilka razy pytałam o to lekarza i położną i odpowiadali to samo co Tobie albo że jej mleczko przy ulewaniu dostało się gdzieś tam do noska. Oczyszczam nosek fridą i charczenie nie przechodzi. Też się tym martwię...
ad. 1 nad tym się nie zastanawiałam, ale chcemy małemu niedługo kupić taką matę edukacyjną
ad. 2 mój mały też ma tak czasami

Cytat:
Napisane przez esti1984 Pokaż wiadomość
mam jeszcze pytanko
- co jest potrzebne do becikowego? jakie dokumenty?
- ile czeka się na akt urodzenia?
- do urlopu macierzyńskiego potrzebny jest dowód, kartka ze szpitala (do urlopu) i akt urodzenia? Czy coś jeszcze?
ad. 1 ksero dowodu osobistego i akt urodzenia dziecka
ad. 2 sam akt dostaniesz w 3 egzemplarzach od razu, a po 3 tygodniach numer Pesel
ad. 3 to co wymieniłaś wystarcza

Cytat:
Napisane przez maugoszatka Pokaż wiadomość
Jeszcze mam pytanko - w czym leżą wasze dzieciaczki w domu?? bo ja mam wyubierane po pachy - ubranko(takie bez nózek ale z długim rękawem )+ skarpety +kocyk polarowy+ rozek, teraz ją rozebrałam do kocyka ,bo sie robi cieplo.za duzo tego ma na sobie??
ja swojego w domu ubieram w kaftanik, na to body z długim albo krótkim rękawem i śpioszki albo półśpioszki, do tego jeszcze skarpetki i rękawiczki niedrapki, bo synek jako wcześniak szybko traci temperaturę i przykrywam kołderką

Cytat:
Napisane przez boszenka69 Pokaż wiadomość
Najwięcej problemów mam z ubieraniem Blanki na spacerki... Bo ta pogoda jakaś taka do bani.... Niby cieplutko słoneczko, ale jak czasami wietrzyk zawieje to i mi robi się strasznie zimno.

Dziewczyny używacie parasolek do Waszych wózeczków, żeby słoneczko nie raziło maleństwa? Bo ja nie mam niestety parasolki i zastanawiam się nad zakupem...

ad. 1 ja też mam problem z ubraniem małego na dwór, bo ta pogoda to dziwna jest
ad. 2 ja też nie mam parasolki, ale nie wiem czy będę kupować
__________________
malutka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-17, 12:10   #164
maugoszatka
Wtajemniczenie
 
Avatar maugoszatka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 384
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

mojej chyba było jednak w tym zestaiwe za gorąco,bo spocone miala plecki :/
otworzylam okno w kuchni bo dzis cieplo to sprobuje oswajać
__________________
HELENKA
&
TOMUŚ


maugoszatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-17, 13:34   #165
esti1984
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 062
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

dziękuję za odpowiedzi co do dokumentów

macie rację że nie ma co przegrzewać ale jak moją nie przykryję kocykiem to jest cała zimna ale lekarze w szpitalu mówili mi że malutkie dzieci ( a moja jednak malutka bo 2500) trzeba do około 3 kg trzymać cieplej ubrane bo tego potrzebują

a my dzisiaj idziemy na pierwszy spacerek tylko czekam aż dziewczyny wstaną no i muszę coś kupić na ciasto bo już goście się zapowiadają na najbliższy tydzień
esti1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-17, 22:52   #166
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cześć Oficjalnie melduję się na odchowalni Opis porodu wstawiłam w starym wątku ale wkleję i tutaj.
Poród miałam ciężki, nie tyle fizycznie co psychicznie i cieszę się że to już poza mną. W ubiegly piątek koło 1 pojechaliśmy do szpitala, miałam bardzo bolesne skurcze co 5 minut i zaczęłam się bać że ta moja zamknięta szyjka w końcu pęknie...Podłączyli mnie do ktg, okazało się że rozwarcie jest raptem na 0,5 cm a ja skręcałam się z bólu...Tętno malutkiego skakało a położna stwierdziła że moje skurcze to dopiero przepowiadacze i wszystko potrwa jeszcze ze 3 dni...TŻ wygonili do domu i kazali przyjechać rano, dziewczyna koło mnie rodziła a ja całą noc leżałam podpięta do ktg i trzęsłam się z bólu i strachu. Rano wzięli mnie na usg, lekarz stwierdził że podadzą oksytocynę a ja ponownie pytałam czy nie mogliby zrobić cc. Powiedział że na razie nie ma takiej możliwości. Kiedy wróciłam na porodówkę usłyszałam jak położne szepczą między sobą że aktywność dziecka spada...Zaczęłam denerwować się jeszcze bardziej. Przyszedł TŻ, próbował mnie uspokajać, ciągle patrzyłam na ktg a tętno maluszka skakało spadając do 60 i wzrastając do 200. Nagle wszedł lekarz i powiedział że będzie cięcie, wtedy już wiedziałam że jest źle. Gdyby nie TŻ chyba nie dałabym rady sama, tak strasznie się bałam o synka. Wzięli mnie pierwszą, poszło sprawnie i już kilka minut później malutki był na świecie. Ważył 2790 g a mierzył 51 cm. Był dwukrotnie okręcony pępowiną wokół szyi a wody były zielone. Dostał 8/9 pkt bo przez pierwsze 3 minuty miał problemy z oddechem i siną skórę, stan ogólny był dobry. Dwie godziny później dostałam go na salę i od tej pory byliśmy już razem. Pobrali mu wymaz z przewodu słuchowego bo zachodziła obawa że moje bakterie przeniknęły do wód, na szczęście wynik wyszedł ok. Ja pierwszą dobę leżałam jak zwłoki, potem zaczęłam wstawać. Pierwsze 3 dni były trudne ale teraz czuję się już dobrze i dziękuję opatrzności za swoje bóle bo gdyby nie one nasz maluszek musiałby męczyć się jeszcze dłużej. Mam żal do lekarzy w szpitalu że 2 dni przed porodem zbagatelizowali wyniki ktg, już wtedy tętno synka skakało i czułam że coś jest nie tak. No ale najważniejsze że wszystko skończyło się dobrze...Dwa pierwsze dni nie miałam pokarmu a potem dla odmiany dostałam nawału i zaczął robić się zator. Było nieciekawie ale teraz malutki ssie tak intensywnie że problemy się skończyły
A teraz pora na fotki naszego maleńkiego szczęścia:
1) Druga doba w szpitalu
2) Wychodzimy do domku
3) I już we własnym łóżeczku
4) Jak ślicznie śpię..
5) Karmimy się...
6) A to dzisiejsze...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P5100111.jpg (53,3 KB, 24 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P5130113.jpg (74,0 KB, 36 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P5130115.jpg (63,4 KB, 29 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P5150122.jpg (71,2 KB, 29 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P5160127.jpg (73,2 KB, 51 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P5170129.jpg (59,5 KB, 33 załadowań)
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-18, 08:47   #167
Bercia2000
Zadomowienie
 
Avatar Bercia2000
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 109
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Hej mamuśki
Melduje się na odchowalni napiszę pare słów o porodzie

W nocy z soboty na niedziele dziwnie bolał mnie brzuch jakby miało mi go rozerwac ale to nie były skurcze rano zadzwoniłam do mojej gin która kazała jechać do szpitala.
Po badaniach okazało się że wszystko okey i podłączono mnie pod ktg skurczów nie było ale po kilku minutach malutki zaczął szaleć w brzuchu chyba odgłos z ktg go denerwował położnie które to widziały miały takie miny brzuch mi sie zapadał zmieniał kształty zawołały lekarza który powiedział moze dziecko chce zmienić pozycje olał to i poszedł bo mojej gin nie było na dyżuże więc co sie miał przejmowac.Za 5 min położna pobiegła po lekarza nie wiedziałam co się dzieje okazało się że dziecku spadło tętno na wózku zawieziono mnie na usg na szczęście ten spadek się nie powtórzył ale odrazu przewieziono mnie na porodówke zaczał się szum wszyscy biegali ja nie myślałąm o niczym tylko głęboko oddychałam i patrzyłam na ktg.Na szczęście wszystko dobrze sie skonczyło okazało się że maluszek okrecił się pępowiną miałam zielone wody i to był ostatni dzwonek żeby zrobić cc jak o tym pomyśle to jest mi słabo.Dlatego jak patrze na mojego synka jestem wdzieczna komuś tam na górze że może być z nami .
Ale koniec smutków Antoś jest śliczny zdrowy i bardzo kochany

ja czuje się o niebo lepiej niz po poprzedniej cc az w szoku jestem jednak to że cała ciąze przechodziłam i nie musiałąm leżec duzo dało minął tydzień a ja juz prawie nie czuje bólu
Wpadne pozniej poczytam co napisałyście

a martwi mnie jedna rzecz wczoraj zaczął odrywać się pępek tzn ten kikut wygląda to okropnie mam nadzije że to nie boli maluszk i ja mu tego nie naderwałam tylko samo tak się zrobiło a moze jakimś ubrankiem nie wiem sama
__________________
10.05.09 ANTOŚ jest już z nami

SYNEK


KOCHAM CIĘ SYNECZKU

Edytowane przez Bercia2000
Czas edycji: 2009-05-18 o 08:50
Bercia2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-18, 10:15   #168
Kathi75
Zakorzenienie
 
Avatar Kathi75
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 122
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Hej hej
Laseczki ja tylko na chwilke , preczytam co pisalyscie jak malenstwa mi zasna czyli kolo 14
W tej chwili Maxi mnie ciagnie rysowac bo nowe kredki kupilismy
Bylam u pediatry stwierdzila ze to nic powaznego i dala kolejna masc wiec od niej bezposrednio poszlam do skornej ( prywatnie) okazalo sie ze to grzybek niby moze od wszystkiego byc i czesto u dziewczynek a zwlaszcza jak zla masc dostalam ( pieknie kuwa pieknie) czyli pani doktor zawalila na calej linii
Wrocilam do delikfentki i .... zblugalam ze nadaje sie do leczenia krow a nie dzieci i juz
__________________

Maxi 17.08.2006
Gabi 02.05.2009
Kathi75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-18, 11:26   #169
Heksa
Wtajemniczenie
 
Avatar Heksa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Jeeej! To ja najlżej ubieram Ignasia. Mój praktycznie cały dzień w body z krótkim rękawkiem leży + skarpetki. W mieszkaniu mamy ciepło, bo ok 24 stopni, karczek maluszka też jest cieplutki więc myślę, że nie marznie. W nocy śpi w grobagu (to jeden z najlepszych zakupów w naszym przypadku, bardzo polecam. Kocyk mały skopuje, z grobaga się nie odkopie )

Boszenko co do bujaczka to my mamy. Póki co to tylko raz go w niego wpakowaliśmy. Zrobił śmieszną minkę, taką zaskoczono-przerażoną Zresztą pokaże Wam fotki Gdy byliśmy u znajomych z wizytą, którzy mają bliźniaki (takie ok 9miesięczne) to one siedziały w fotelikach i same się bujały. Ich rodzice zgodnie stwierdzili, że to świetny zakup, że gdy coś robią (czy to w kuchni, czy oglądają tv czy coś jeszcze innego) to zawsze mogą mieć swoje szkraby na oku.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSCN0650.jpg (166,2 KB, 56 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSCN0652.jpg (167,2 KB, 53 załadowań)
__________________


Heksa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-18, 11:52   #170
malutka_24
Wtajemniczenie
 
Avatar malutka_24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 690
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cytat:
Napisane przez Kathi75 Pokaż wiadomość
Bylam u pediatry stwierdzila ze to nic powaznego i dala kolejna masc wiec od niej bezposrednio poszlam do skornej ( prywatnie) okazalo sie ze to grzybek niby moze od wszystkiego byc i czesto u dziewczynek a zwlaszcza jak zla masc dostalam ( pieknie kuwa pieknie) czyli pani doktor zawalila na calej linii
Wrocilam do delikfentki i .... zblugalam ze nadaje sie do leczenia krow a nie dzieci i juz
i bardzo dobrze, że jej nagadałaś, bo się jej należało jak nie wiem co

Cytat:
Napisane przez Heksa Pokaż wiadomość
W nocy śpi w grobagu (to jeden z najlepszych zakupów w naszym przypadku, bardzo polecam. Kocyk mały skopuje, z grobaga się nie odkopie )

Zresztą pokaże Wam fotki
ad. 1 a co to jest ten grobag bo nazwa mi jest zupełnie obca
ad. 2 to rzeczywiście taką zdziwioną minkę zrobił
__________________
malutka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-18, 14:07   #171
Kathi75
Zakorzenienie
 
Avatar Kathi75
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 122
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Laski a mi juz nic jesc nie wolno zeby malej dupka sie wyleczyla
Zadnych serow , owocow slodkich , bialego ryzu i makronu , zadnej wegety w potrawach , suchary moge z maslem jesc hih ale jak schudne hihi
Na razie przegladam katalogi i zaznaczam sukienki , jedna napewno kupie na chrzciny mojej gwiazdy tylko na razie musze czekac bo pytanie jaki rozmiar nosic bede
W tej chwili wygladam jak baleron mowie wam w co sie nie ubiore to slonik Jedynie worek na kartofle jakos by lezal ale jak w worku na chrzest isc
musze sie tez pochwalic , wzielam sie za robotki reczne i mama robi spodnice a ja gore do szati do chrztu mojej malej , fajnie wciaga
Pochwale sie jak juz ukonczymy dzielo czyli pewnie kolo lipca hihihi
Jeszcze kupa roboty przed nami

NO I PARTYTIME
ODPADL GABI PEPUSZEK
__________________

Maxi 17.08.2006
Gabi 02.05.2009
Kathi75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-18, 17:51   #172
maugoszatka
Wtajemniczenie
 
Avatar maugoszatka
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 2 384
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

a ja dostałam zapalenia cyca goraczka 38,5 ;/

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Kathi75 Pokaż wiadomość
Hej hej
Laseczki ja tylko na chwilke , preczytam co pisalyscie jak malenstwa mi zasna czyli kolo 14
W tej chwili Maxi mnie ciagnie rysowac bo nowe kredki kupilismy
Bylam u pediatry stwierdzila ze to nic powaznego i dala kolejna masc wiec od niej bezposrednio poszlam do skornej ( prywatnie) okazalo sie ze to grzybek niby moze od wszystkiego byc i czesto u dziewczynek a zwlaszcza jak zla masc dostalam ( pieknie kuwa pieknie) czyli pani doktor zawalila na calej linii
Wrocilam do delikfentki i .... zblugalam ze nadaje sie do leczenia krow a nie dzieci i juz
gdzie to się Twojej córce robi?? Bo mojej się łuszczy skóra na przegubach nóg i rąk. Dioczytałam że na pupi ale jak to wygląda??
__________________
HELENKA
&
TOMUŚ


maugoszatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-18, 18:00   #173
superzabula
Zadomowienie
 
Avatar superzabula
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 1 369
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

witajcie mamuski
jak teraz czlowiek zadko wpada na wizaz ja siedze z malym wlasnie przy cycku, dzis mamy dzien przetrwania...ponownie pojawil mi sie pokarmale maly sie od wczoraj wypina na cyca i ciagle marudzinajlepiej jakby z butli dostal, ale najlepsze jest to, ze nie dostawal z butli za duzo i juz sie przyzwyczail...chyba:roll eyes:postanowilam, ze dzis sie przemeczymy i w nocy bo wczoraj to tz mi sciagnal laktatorem i dalismy mu z butli, ale dzis trudno...pewnie nocka bedzie ciezkadobrze, ze tz wzial ta opieke...we dwojke razniej przez to przechodzic...dzis juz mialam maly kryzys...musialam sie wybeczec


jezeli chodzi o ubieranie to ja tez za grubo nie ubieram malego, ale co przyjdzie tesciowa albo moja babcia to coagle slysze "mu jest chyba zimno" kurcze najlepiej jakby w domu chodzil w kombinezonie

Wiecie co, w ogole jak na razie draznia mnie wszyscy co przychodza do nas, najlepoej bysmy z tz siedzieli w domu z maluszkiem sami i odpoczywali. A tak przy naszym problemie z karmieniem nie moge juz sluchac tych wszystkich "dobrych" rad, nie chce mi sie nawet tel odbierac....jeny zrobilam sie strasznie drazliwa


esti, maugoszatko moj marny tez silny chlopakaz sie zastanawialismy czy to normalne


boszenko ja nie mam parasolki, jak bedzie potrzebna to sobie sprawimy, ale na razie nie mamy. My jeszcze na spacerku nie bylismymielismy isc dzis, ale sasiad z dolu wymienial drzwi i byla taka zadyma, ze nie szlo wyjsc z domu. Mamy nadzieje, ze jutro pogoda dopisze i pojdziemy


maugoszatko my caly czas mamy otwarteokno lub balkon w pokoju w ktorym jest malynasz jest wietrzony od urodzenia, bo w szpitalu to robili takie przeciagi, ze jest juz przyzwyczjony my mu jednak przeciagow nie fundujemy


gossik cale szczescie, ze jednak na czas zareagowali teraz tylko pozostaje cieszyc sie maluszkiem, z ktorego niezly slodziak

bercia u Ciebie z porodem podobnie jak u gossik, cale szczescie wszystko skonczylo sie okU nas z pepuszkiem jest tak samo, dzis byla polozna i powiedzial, ze jest wszystko ok, wiec nie ma co sie martwic. U" nas cos sie trzym ten kikutek zdrowo, juz minelo 10 dni a ten jeszcze trzyma
__________________

Fitness czy bieganie?
Nie ograniczaj się, połącz jedno z drugim
bądź szczęśliwa!!!


superzabula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-18, 18:36   #174
poiglot91
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 277
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

superrzabula mam to SAMO...
hey

mi kikutek odpadl po 5 dniach
i niczym nie przemywalam
kompletnie
sam wysechl i odlecial

ja jestem tak przerwazliwiona wkurza mnie to jak ktos obcy maca mi dzieciaczka itp
jeszcze bez mycia rak glupio mi tak mowic ''myj rece'' przeciez ta osoba sama powinna to wiedziec;/
wzielabym te lapska i pourywala
mi naszczescie sie nikt do dziecka raczej nie wtraca czasem moze ktos cos doradzi..ale ja mamto gdzies...:P
i mi to lata sama robie tak jak czuje i jest Okej

wogole to jak na siebie patrze to przypominam (troche brzydko to zabrzmi) ale jestem troche jak suka pilnujaca swe szczeniaki taka ageresywna
pozabijalabym hehe:P

nie wiem czymi sie cos w glowie dzieje czy to calkowicie normalne:rolley es:mam jakies dziwne mysli czesto
gosik pieknioszek

kathi


dobrze zrobilas!!
niech sobie sama ta mascia psioche smaruje -taka madra:ma d:
daj spokoj..
lekarze

esti maugoszatko superzabulko

moj maluszek tez jest silny juz dzien poporidzoie odchylal glowe sam ja przekreca itp ja nic nie musza robic glowka mu sie nie odgniecie bo on sam odpoczatku wierci nia w ta i w druga strone

jak go klade na brzuszku to unosi sie niesamowicie




p.s...
mojemu maluchowi tez non stop odparza sie tyleczek odparzenie sie zagoji.. wychodzi nastepne i tak kolo sie nie zamyka
wietrzyc tylka zadlugo i zaczesto nie moge bo on zawsze obsikuje a wiadomo 'to ''facet'' wiec popsika tu i tam
a nie zawsze moj refleks siusiu''zlapie'' hehe




a ja juz mam taka chote na przytulanki ze poprostu juz pare dni poporodzie takiej ochoty zlapalam ze szok..
ale dopiero za 3 tygodnie mam wizyte u gina i wybor antykoncepcji .. wiec jeeeeeeeeeszcze sobie poczekam
a mowia ze poporodzie nie ma sie ochoty na seksiki hehe tiaaa
__________________
[/SIZE][/RIGHT]

Edytowane przez poiglot91
Czas edycji: 2009-05-18 o 18:48
poiglot91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-18, 21:03   #175
boszenka69
Zakorzenienie
 
Avatar boszenka69
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 243
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Hej mamusie
Blanka dzisiaj kończy 4 tygodnie I chyba z tej okazji miałam dzisiaj nawał pokarmu i musiałam ściągać, bo córka nie mogła się zassać... i uwaga.. ściągnęłam 140 ml i Blanka to wszystko wypiła!!! I potem pociumkała jeszcze cycusia!
Wydaje mi się, że to strasznie duuużo
No i nareszcie udało nam się załatwić sprawy ze chrzcinami... Łatwo nie było, bo jesteśmy tylko po cywilnym, a kościelny bierzemy dopiero we wrześniu.. ale na szczęście się udało

Gosik oj sporo się strachu najadłaś, ale na szczęście wszystko się dobrze skończyło no i miałaścc tak jak wcześniej chciałaś Najważniejsze, że synuś cały i zdrowy A jaki piękny I Ty też ślicznie wyglądasz kochana

Bercia witaj Widzę, że miałaś podobny poród do Gosika. Najważniejsze, że szkrabki zdrowe

Heksa świetny macie ten bujaczek A jaki synuś cudny Może uda nam się Go zeswatać z moją córcią jak już będziemy w Balbriggan hihihi

Kathi no to rzeczywiście masz dietę i to ostrą Ale za to kilogramki polecą Mi niestety też by się przydało.. gratulujemy pozbycia się kikutka

Maugoszatko jak to zapalenie piersi? To poważna sprawa Lepiej idź do lekarza.

Superżabulko najważniejsze, że walczysz 3mamy kciuki
A co do odwiedzin to mam tak samo... Najchętniej to schowałabym się gdzieś z dala od wszystkich (oprócz TŻa oczywiście) A dobrymi radami to się nie przejmuj... Miałam tak samo...każdy wiedział najlepiej jak mam karmić (nawet faceci!) pokłóciłam się z tęściową o to

Poiglot a mój TŻ mówi, że jestem jak kocica która broni swoje małe kociątko Coś w tym musi być
boszenka69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-18, 21:12   #176
sashka20
Rozeznanie
 
Avatar sashka20
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 832
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Dobry wieczor mamuski

Bylismy dzisiaj z Kubusiem na pierwszym spacerku Byl bardzo grzeczny. Gdy wrocilismy do domku dostal cycka i przespal cale 4 godziny
Jutro idziemy na pierwsza wizyte do pediatry na wazonko i mierzonko. Ciekawe ile urosl przez ten czas. Wlasnie sobie uswiadomilam, ze Kubus w czwartek konczy 3 tygodnie Jak ten czas leci....
Dzis Kubus zrobil sobie, ze mnie jaja... nie spal w nocy... Od drugiej w nocy do 5:30 z nim walczylam... Ech... a tak ladnie nocki przesypial. Ciekawe jak dzisiaj bedzie....


Cytat:
Napisane przez boszenka69 Pokaż wiadomość
Kurcze dziewczyny ja też chcę już zakładać normalne spodnie sprzed ciąży, a nie te wstrętne legginsy W poniedziałek mijają 4 tyg. od porodu, a waga w pewnym momencie stanęła w miejscu, chociaż 3mam dietę i mam sporo ruchu Dziewczyny, muszę coś ze sobą zrobić, bo do 5 września muszę się wcisnąć w moją suknię ślubną, która ma wymiary sprzed ciąży
Boszenko ja tez nie wchodze w spodnie sprzed ciazy Brzuszek mam plaski, tylko mi ogromna zostala
Nie martw sie Kochana do wrzesnia duzo czasu zostalo, zobaczysz napewno wejdziesz w ta sukienke

Cytat:
Napisane przez esti1984 Pokaż wiadomość
Dziewczyny czy Wasze dzieci też są takie silne?
Mi się wydaje że to za wcześnie. Nikola po 3 dobie leżąc na płaskim sama się przekręca na lewy i prawy bok, a jak ją odbijam to sama podnosi główkę i też przekłada na lewą i prawą stronę a jak ją położę na brzuch to leciutko się podnosi na rączkach
Moj Kubus to tez strasznie silny jest Polozne nawet mi mowily, ze tak silnego noworodka niewidzialy

Cytat:
Napisane przez maugoszatka Pokaż wiadomość
o rany, dziewxczyny kolejna noc nieprzespana, ona ciagle coś charcze jakby jej coś zalegało w gardle, sapie i wzdycha, po czym woła o jedzenie i tak schodzi po kilka godzin. odessałam jej z nosa gruszką ale nie pomaga, połozna powiedziała,że to noramlne,bo krtań nieuformowana ale ja mam wrażenie jakby ona miała się zaraz czymś udławić nie wiecie co to??

chccialam juz ją oswajać ze świeżym powietrzem ale teraz to sie boje ;/
Maugoszatko nie martw sie, moj maly tez tak ma Pytalam sie poloznej czy to normalne. Powiedziala, ze nie mam sie martwic.

Cytat:
Napisane przez maugoszatka Pokaż wiadomość

Jeszcze mam pytanko - w czym leżą wasze dzieciaczki w domu?? bo ja mam wyubierane po pachy - ubranko(takie bez nózek ale z długim rękawem )+ skarpety +kocyk polarowy+ rozek, teraz ją rozebrałam do kocyka ,bo sie robi cieplo.za duzo tego ma na sobie??
Ja ubieram Kubusia w body z krotkim rekawkiem na to spioch z kaftanikiem no i rozek

Cytat:
Napisane przez gosikk_s Pokaż wiadomość
Cześć Oficjalnie melduję się na odchowalni Opis porodu wstawiłam w starym wątku ale wkleję i tutaj.
Poród miałam ciężki, nie tyle fizycznie co psychicznie i cieszę się że to już poza mną. W ubiegly piątek koło 1 pojechaliśmy do szpitala, miałam bardzo bolesne skurcze co 5 minut i zaczęłam się bać że ta moja zamknięta szyjka w końcu pęknie...Podłączyli mnie do ktg, okazało się że rozwarcie jest raptem na 0,5 cm a ja skręcałam się z bólu...Tętno malutkiego skakało a położna stwierdziła że moje skurcze to dopiero przepowiadacze i wszystko potrwa jeszcze ze 3 dni...TŻ wygonili do domu i kazali przyjechać rano, dziewczyna koło mnie rodziła a ja całą noc leżałam podpięta do ktg i trzęsłam się z bólu i strachu. Rano wzięli mnie na usg, lekarz stwierdził że podadzą oksytocynę a ja ponownie pytałam czy nie mogliby zrobić cc. Powiedział że na razie nie ma takiej możliwości. Kiedy wróciłam na porodówkę usłyszałam jak położne szepczą między sobą że aktywność dziecka spada...Zaczęłam denerwować się jeszcze bardziej. Przyszedł TŻ, próbował mnie uspokajać, ciągle patrzyłam na ktg a tętno maluszka skakało spadając do 60 i wzrastając do 200. Nagle wszedł lekarz i powiedział że będzie cięcie, wtedy już wiedziałam że jest źle. Gdyby nie TŻ chyba nie dałabym rady sama, tak strasznie się bałam o synka. Wzięli mnie pierwszą, poszło sprawnie i już kilka minut później malutki był na świecie. Ważył 2790 g a mierzył 51 cm. Był dwukrotnie okręcony pępowiną wokół szyi a wody były zielone. Dostał 8/9 pkt bo przez pierwsze 3 minuty miał problemy z oddechem i siną skórę, stan ogólny był dobry. Dwie godziny później dostałam go na salę i od tej pory byliśmy już razem. Pobrali mu wymaz z przewodu słuchowego bo zachodziła obawa że moje bakterie przeniknęły do wód, na szczęście wynik wyszedł ok. Ja pierwszą dobę leżałam jak zwłoki, potem zaczęłam wstawać. Pierwsze 3 dni były trudne ale teraz czuję się już dobrze i dziękuję opatrzności za swoje bóle bo gdyby nie one nasz maluszek musiałby męczyć się jeszcze dłużej. Mam żal do lekarzy w szpitalu że 2 dni przed porodem zbagatelizowali wyniki ktg, już wtedy tętno synka skakało i czułam że coś jest nie tak. No ale najważniejsze że wszystko skończyło się dobrze...Dwa pierwsze dni nie miałam pokarmu a potem dla odmiany dostałam nawału i zaczął robić się zator. Było nieciekawie ale teraz malutki ssie tak intensywnie że problemy się skończyły
A teraz pora na fotki naszego maleńkiego szczęścia:
1) Druga doba w szpitalu
2) Wychodzimy do domku
3) I już we własnym łóżeczku
4) Jak ślicznie śpię..
5) Karmimy się...
6) A to dzisiejsze...
Gosik witajcie
Bidulko wspolczuje przezyc zwiazanych z porodem
Aleks to maly przystojniaczek

Cytat:
Napisane przez Bercia2000 Pokaż wiadomość
Hej mamuśki
Melduje się na odchowalni napiszę pare słów o porodzie

W nocy z soboty na niedziele dziwnie bolał mnie brzuch jakby miało mi go rozerwac ale to nie były skurcze rano zadzwoniłam do mojej gin która kazała jechać do szpitala.
Po badaniach okazało się że wszystko okey i podłączono mnie pod ktg skurczów nie było ale po kilku minutach malutki zaczął szaleć w brzuchu chyba odgłos z ktg go denerwował położnie które to widziały miały takie miny brzuch mi sie zapadał zmieniał kształty zawołały lekarza który powiedział moze dziecko chce zmienić pozycje olał to i poszedł bo mojej gin nie było na dyżuże więc co sie miał przejmowac.Za 5 min położna pobiegła po lekarza nie wiedziałam co się dzieje okazało się że dziecku spadło tętno na wózku zawieziono mnie na usg na szczęście ten spadek się nie powtórzył ale odrazu przewieziono mnie na porodówke zaczał się szum wszyscy biegali ja nie myślałąm o niczym tylko głęboko oddychałam i patrzyłam na ktg.Na szczęście wszystko dobrze sie skonczyło okazało się że maluszek okrecił się pępowiną miałam zielone wody i to był ostatni dzwonek żeby zrobić cc jak o tym pomyśle to jest mi słabo.Dlatego jak patrze na mojego synka jestem wdzieczna komuś tam na górze że może być z nami .
Ale koniec smutków Antoś jest śliczny zdrowy i bardzo kochany

ja czuje się o niebo lepiej niz po poprzedniej cc az w szoku jestem jednak to że cała ciąze przechodziłam i nie musiałąm leżec duzo dało minął tydzień a ja juz prawie nie czuje bólu
Wpadne pozniej poczytam co napisałyście

a martwi mnie jedna rzecz wczoraj zaczął odrywać się pępek tzn ten kikut wygląda to okropnie mam nadzije że to nie boli maluszk i ja mu tego nie naderwałam tylko samo tak się zrobiło a moze jakimś ubrankiem nie wiem sama
Berciu witajcie
Widze, ze mialas podobne przezycia jak Gosik Najwazniejsze, ze wszystko dobrze sie skonczylo


Cytat:
Napisane przez Kathi75 Pokaż wiadomość
Hej hej
Laseczki ja tylko na chwilke , preczytam co pisalyscie jak malenstwa mi zasna czyli kolo 14
W tej chwili Maxi mnie ciagnie rysowac bo nowe kredki kupilismy
Bylam u pediatry stwierdzila ze to nic powaznego i dala kolejna masc wiec od niej bezposrednio poszlam do skornej ( prywatnie) okazalo sie ze to grzybek niby moze od wszystkiego byc i czesto u dziewczynek a zwlaszcza jak zla masc dostalam ( pieknie kuwa pieknie) czyli pani doktor zawalila na calej linii
Wrocilam do delikfentki i .... zblugalam ze nadaje sie do leczenia krow a nie dzieci i juz
Boze... co za lekarka Nalezalo sie jej

Cytat:
Napisane przez Heksa Pokaż wiadomość
Jeeej! To ja najlżej ubieram Ignasia. Mój praktycznie cały dzień w body z krótkim rękawkiem leży + skarpetki. W mieszkaniu mamy ciepło, bo ok 24 stopni, karczek maluszka też jest cieplutki więc myślę, że nie marznie. W nocy śpi w grobagu (to jeden z najlepszych zakupów w naszym przypadku, bardzo polecam. Kocyk mały skopuje, z grobaga się nie odkopie )
Sliczny ten twoj Ignas... cud, miod i orzeszki

Cytat:
Napisane przez maugoszatka Pokaż wiadomość
a ja dostałam zapalenia cyca goraczka 38,5 ;/
Ojej... Wspolczuje Ci A jak sie w ogole objawia to zapalenie cyca???

Cytat:
Napisane przez poiglot91 Pokaż wiadomość


a ja juz mam taka chote na przytulanki ze poprostu juz pare dni poporodzie takiej ochoty zlapalam ze szok..
ale dopiero za 3 tygodnie mam wizyte u gina i wybor antykoncepcji .. wiec jeeeeeeeeeszcze sobie poczekam
a mowia ze poporodzie nie ma sie ochoty na seksiki hehe tiaaa
Poiglot nie jest sama Ja tez mam chcice
Krwawienia juz nie mam, ale i tak musze odczekac jeszcze z 3 tygodnie. A potem to smigam do gina na kontrole i tez wybor antykoncepcji.

Superzabulko ja mialam kryzys z karmieniem w trzeciej dobie po porodzie Maly w ogole nie chcial ciagnac. Byl przyzwyczajony do butli. W szpitalu w nocy dokarmiali go butla, w dzien gdy mialam go przy sobie to karmilam go piersia. Bylo ciezko, ale nie dalam za wygrana. Walczylam cala noc, plakalam razem z Kubusiem. Oplacilo sie Glowka do gory Walcz

Fotki:
1- to Kubus
2-Kubusiowa bryka

Nic mamuski zmykam.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG027.jpg (20,8 KB, 29 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG024.jpg (31,5 KB, 40 załadowań)
__________________
Tzcik +Sashka= Nasz syncio Kubus

Kubus juz jest z nami
ur. 30.04.2009


68kg................jest 52kg
sashka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-18, 21:41   #177
gosikk_s
Zakorzenienie
 
Avatar gosikk_s
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Bercia, no to miałyśmy podobne przejścia, tyle że mój malutki był okręcony dwukrotnie i coraz mniej aktywny. Cieszę się że skończyło się dobrze A ja też już dobrze się czuję po cc, nie sądziłam że tak szybko dojdę do siebie.

Maugoszatka, córcia nie chce ssać że masz stan zapalny? Ja miałam już zator ale malutki zaczął coraz więcej jeść i już jest ok. Teraz wysysa wszystko co się da

Superzabula, Ja na początku nie miałam pokarmu ale w szpitalu dokarmia się maluszki kieliszkiem, więc później nie ma problemów z dostawianiem do piersi. Teraz młody ciągnie aż miło, dziwię się że nadążam z produkcją mleka...

Poiglot,

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Boszenka, Wow ja dziś ściągałam trochę pokarmu bo musiałam wyjść na trochę ale za dużo to mi się nie udało...Dobrze że wróciłam szybko

Sashka, Oj też bym chciała zważyć mojego malutkiego a do wizyty jeszcze kuuupa czasu. Mam nadzieję że zaczął już przybierać na wadze bo jak wychodziliśmy ze szpitala to ważył 220 g mniej niż po urodzeniu. A Kubuś jest cudny
__________________
Ślub

ALEKS 09.05.2009 r. 2790g i 51 cm

ANIKA 05.04.2011r. 3120g i 56cm
gosikk_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-18, 22:26   #178
malutka_24
Wtajemniczenie
 
Avatar malutka_24
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 690
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Cytat:
Napisane przez Kathi75 Pokaż wiadomość
Pochwale sie jak juz ukonczymy dzielo czyli pewnie kolo lipca hihihi

NO I PARTYTIME
ODPADL GABI PEPUSZEK
ad. 1 to czekamy na fotki
ad. 2

Cytat:
Napisane przez maugoszatka Pokaż wiadomość
a ja dostałam zapalenia cyca goraczka 38,5 ;/
ojej to może idź z tym lepiej do lekarza

Cytat:
Napisane przez superzabula Pokaż wiadomość
ponownie pojawil mi sie pokarm


Cytat:
Napisane przez poiglot91 Pokaż wiadomość
a ja juz mam taka chote na przytulanki ze poprostu juz pare dni poporodzie takiej ochoty zlapalam ze szok..
ale dopiero za 3 tygodnie mam wizyte u gina i wybor antykoncepcji .. wiec jeeeeeeeeeszcze sobie poczekam
a mowia ze poporodzie nie ma sie ochoty na seksiki hehe tiaaa
szczerze to po porodzie też mam większą ochotę na seks niż przed samym porodem i nawet sam seks w sobie jest lepszy niż jak byłam w ciąży

Cytat:
Napisane przez boszenka69 Pokaż wiadomość
Blanka dzisiaj kończy 4 tygodnie

No i nareszcie udało nam się załatwić sprawy ze chrzcinami...
ad. 1 to wszystkiego najlepszego dla Blanki
ad. 2

Cytat:
Napisane przez sashka20 Pokaż wiadomość
Fotki:
1- to Kubus
2-Kubusiowa bryka
śliczności
__________________
malutka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-18, 22:56   #179
Małgosia:)
Wtajemniczenie
 
Avatar Małgosia:)
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 973
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

Dziewczynki, dzisiejszy wieczór zakończę bardzo miłą wiadomością.

RUMIANKOWA
napisała:
"Dziś o 21:35 urodziła się Małgosia - 59 cm, 4685 g. sn "

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

I jeszcze z ostatniej chwili.. od PAKUSI:
"Wczoraj o 18:28 sn Kubuś przyszedł na świat. 52 cm i 3890g. Było cholernie ciężko. Ale warto było. Jesteśmy na etapie uczenia się cycusia. Jak u Was?"

GRATULACJE DLA MAMUŚ!
Małgosia:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-05-18, 23:18   #180
esti1984
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 062
Dot.: Majowo-czerwcowe maluszki opuściły nasze brzuszki-szczęśliwe mamy i ich szkraby

poczytałam ale tylko przelotem

Gosik i Bercia
witajcie ale kochane miałyście przeżycia ale najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło

Kathi co za lekarka

Dziewczyny mam pytanie. Czy wiecie ile wypijają Wasze dzieci mleczka?

Bo mi lekarka w szpitalu poleciła żebym ściągała mleko do butelki i dawała z butli żeby mieć kontrolę nad tym ile Nikola wypija (no i z butli łatwiej mleko leci). Bo przy cycu bardzo szybko zasypiała i nie budziła się częściej tylko nadal co 4 godziny. No i tak robię. Lekarka mówiła że powinna wypijać 300 ml na dobę ale ze względu na to że przesypia całe noce bez żadnej pobudki to pilnuję żeby te 300 ml wypijała w ciągu dnia....
Nie wiem czy któraś z Was też karmi z butelki swoim mlekiem???
Oczywiście karmię piersią nadal ale z samego rana albo pod wieczór po butelce

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Małgosia:) Pokaż wiadomość
Dziewczynki, dzisiejszy wieczór zakończę bardzo miłą wiadomością.

RUMIANKOWA
napisała:
"Dziś o 21:35 urodziła się Małgosia - 59 cm, 4685 g. sn "

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

I jeszcze z ostatniej chwili.. od PAKUSI:
"Wczoraj o 18:28 sn Kubuś przyszedł na świat. 52 cm i 3890g. Było cholernie ciężko. Ale warto było. Jesteśmy na etapie uczenia się cycusia. Jak u Was?"

GRATULACJE DLA MAMUŚ!


ojej ale miłe wieści

Jak Rumiankowa dała radę sn? podziwiam

GRATULUJE DZIEWCZYNOM



poiglot ja też nie lubię jak ktoś dotyka Nikolę za rączki. Przecież wiadomo że dziecko bierze rączki do buzi .... brrrr wkurza mnie to....
esti1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:30.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.