"Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom" sezon V - jeszcze bardziej zdesperowany :D

[najfajniejsza]

ja konczę pracę, więc napiszę coś na papa

Soy, rozumiem Cię świetnie, też bym się tak poczuła, zwłaszcza, że Wy tyle razem. Ale fajnie się Twój zachował i to jego rodzice wyszli na ”dziwnych”, że Cię nie przedstawili jak należy

Renatko, aha bo ja zrozumiałam, że sprawdzałaś, co to za Ins

Claris, po 1. - zazdroszczę wanny w naszym mieszkanku jest prysznic - taki dla dwojga, co prawda ale to nie to sama co wanna
po 2. - jak się przeprowadzisz do męża to tak będzie co wieczór
po 3. - tak, jesteś pijaczką

luffcia, to, czy jest się szczęśliwym, zależy od nas. Czasami trzeba powiedzieć: ”STOP”. ja w każdym razie bardzo chcę, żebyście obie z Ins były szczęśliwe, czy to z Waszymi obecnymi wybrankami, czy bez nich. (właśnie, ciekawe jak Ins z P. się dogadują). Tulę mocno

Sanrioo - daj zdjęcia jakieś na PM z maluszkami i pokoiku a chłopiec Twój wpadnie Cię odwiedzić?

arrakis - a co u Ciebie? mam nadzieję, że dalej cudownie?

To pa, dziewczynki, trzeba pracować, a zaraz luby po mnie przyjdzie
ps szkoda, że mam okres, bo moje libido jest na dziwnie wysooookim poziomie

[Renatka_2108]

Napisane przez najfajniejsza

ja konczę pracę, więc napiszę coś na papa

Soy, rozumiem Cię świetnie, też bym się tak poczuła, zwłaszcza, że Wy tyle razem. Ale fajnie się Twój zachował i to jego rodzice wyszli na ”dziwnych”, że Cię nie przedstawili jak należy

Renatko, aha bo ja zrozumiałam, że sprawdzałaś, co to za Ins

Claris, po 1. - zazdroszczę wanny w naszym mieszkanku jest prysznic - taki dla dwojga, co prawda ale to nie to sama co wanna
po 2. - jak się przeprowadzisz do męża to tak będzie co wieczór
po 3. - tak, jesteś pijaczką

luffcia, to, czy jest się szczęśliwym, zależy od nas. Czasami trzeba powiedzieć: ”STOP”. ja w każdym razie bardzo chcę, żebyście obie z Ins były szczęśliwe, czy to z Waszymi obecnymi wybrankami, czy bez nich. (właśnie, ciekawe jak Ins z P. się dogadują). Tulę mocno

Sanrioo - daj zdjęcia jakieś na PM z maluszkami i pokoiku a chłopiec Twój wpadnie Cię odwiedzić?

arrakis - a co u Ciebie? mam nadzieję, że dalej cudownie?

To pa, dziewczynki, trzeba pracować, a zaraz luby po mnie przyjdzie
ps szkoda, że mam okres, bo moje libido jest na dziwnie wysooookim poziomie

Nie no chcialam sie dowiedzieć ktoż to za osobka ze tyle sie o nią pytacie

A co do wanny to z tż ostatnio tez sie wylegiwalismy jak moi rodzice pojechali na weekend w gory Nie ma to jak świety spokoj w domku

[Soy Marisol]

Napisane przez Claris

Kurde znowu weekend się kończy, jutro mam ustne zaliczenie i nic nie umiem, ale to normalka Ale w najgorszym wypadku będzie 3,5 za obecności i zaliczone dawki żywieniowe dla różnych zwierzaków. Wczoraj wieczorem TŻ po mnie przyjechał i pojechaliśmy do niego, bo ma wolną chatę. A tam wylegiwaliśmy się do 1. w nocy w wanience z pianą (ja nie mam wanny, więc to dla mnie atrakcja) i piliśmy wino. Wypiliśmy po jednym na głowęTŻ to miał dzisiaj takiego big kaca, a ja nic Czy ja jestem już pijaczką? Ogólnie to znowu durex (classic) nam pękł Nie wiem chyba jakaś trefna seria, bo normalnie z tej paczki chyba każda nam pęka A dzisiaj już miałam takiego doła, co oczywiście odbiło sie na nas. Byliśmy w centrum handl. i TŻ kupił sobie buciki w Bacie sliczne Potem poszliśmy na spacer do rynku i wygoniłam go do domu no i próbuję teraz czytać na jutro, ale to jest jakieś posrane i nie umiem

Wogóle tak się cicho na tym wątku robi, chyba nie umrze śmiercią naturalną, bo się chyba zapłaczę


edit: a zapomniałam jeszcze napisać, że w środę będzie powtórka z romantic wieczorku Ale TŻ już mnie uprzedził, że nic nie pijemy, bo mam za mocną głowę

A Tobie to nie za dobrze?
Mój TŻ ciągle mi szepcze , że marzy o tym, byśmy razem wzięli kąpiel w wannie pełnej piany. To jego wielkie marzenie.
Zazdroszczę wam takich upojnych chwil. (W końcu wątek zazdrośnic)
I weź Ty mnie Claris nie strasz tymi durexami!

Napisane przez sanrioo

leciało się fajnie w chmurach jest pięknie
z TŻ gawędzimy sobie na skype, mała (małe) są też słodkie jedna 5 tygodni taka kruszynka a druga 2 latka mówi zmiksowanym francuskim i angielskim ale jest calkiem fajna
pokój mam malutki a Ci ludzie u których jestem są bardzo mili serio

[medeline]

Napisane przez Soy Marisol

No cóż, jak jego mama powiedziała : "To nasz syn. A to jego koleżanka" , szybko poprawił mamę żartując: "Teraz się mówi przyjaciółka".
W każdym razie znajomi rodziców skapnęli się, że jesteśmy parą.

Ale i tak mnie po potwornie doknęło Wyglądało to tak, jakby niedawno mnie poznał i jakby mnie jeszcze nie znali za dobrze...
A jest inaczej. Zawsze pomagam teściówce jak trzeba przygotować kolację, czy postawić kawę , albo jak robimy grilla, to nie raz "rządzę się" w kuchni. Sama sięgam potrzebne mi naczynia, przyprawy do sałatki, która robię w ich kuchni itp.

Ogólnie jestem tam traktowana jak domownik - nie panikują , że trzebas przątnąć pranie, czy coś tam jak przychodzę. To często ja np. uprzątnę stół, jak się zjawią jacyś niespodziewani goście. (Nie, że mają bajzel w domu po prostu wiecie jak to w domu jest- nieraz trzeba coś na szybko uprzątnąć jak się ktoś zjawia)
Dlatego tak bardzo dotknęło mnie to, że jestem koleżanką ich syna

O kurcze, strasznie głupia sytuacja... Nie dziwię się, że Cię to dotknęło Normalnie zastrzeliłabym na miejscu.
Ja mam dość podobnie, jeśli chodzi o to, że jestem z ich synem tyle lat, a oni tak jakbym byłą nowopoznaną, jakąś kolejną z kolei (głownie mama), ale objawia to się m.in. tym, że nigdy nie może się ze mną spotkać o umówionej od kilku dni godzinie, bo zawsze nagle coś wypada no i oczywiście ja mogę poczekać, bo drylowanie wiśni czy gałka od szafki jest bardzo ważna natychmiast I wychodzi, że albo 10 min przed spotkaniem dowiaduję się, że nie może i przyjdzie 2h później, albo w ogóle - bo robota ciul, że tak jest co każde wakacje Kiedyś podobno się przyznała, że jest o mnie zazdrosna...

[Renatka_2108]

Napisane przez Soy Marisol

A Tobie to nie za dobrze?
Mój TŻ ciągle mi szepcze , że marzy o tym, byśmy razem wzięli kąpiel w wannie pełnej piany. To jego wielkie marzenie.
Zazdroszczę wam takich upojnych chwil. (W końcu wątek zazdrośnic)
I weź Ty mnie Claris nie strasz tymi durexami!

Soy tez moge cie postraszyc durexami... mnie tez kilka razy pekly i juz ich nie zakupujemy... Juz te tansze sa lepsze niz wychwalane w niebiosa durexy :/

[medeline]

A może to zależy od rodzaju? My używamy 2 i jak do tej pory żadna nie miała wady

[Soy Marisol]

Napisane przez najfajniejsza

Soy, rozumiem Cię świetnie, też bym się tak poczuła, zwłaszcza, że Wy tyle razem. Ale fajnie się Twój zachował i to jego rodzice wyszli na ”dziwnych”, że Cię nie przedstawili jak należy

Nom, głupio się poczułam. Ale to tak pierwszy raz Bo ogólnie to jest pełno scenek takich jak na przykład ta (też z życia wzięta):

ja: Nie podobają mi się takie długie włosy , do pasa, u dziewczynek .
Jak będę miała dziewczynkę, to będę jej obcinać włosy.
mama TŻta: NIE POZWOLĘ!!!
(Obie w śmiech)

Eee nie wiem już co o tym myśleć. Może rzeczywiście jeden raz się tak zachowała. Najlepiej to mieć narzeczonego. Wtedy będą mnie przedstawiać jak należy

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:35 ----------

Napisane przez medeline

O kurcze, strasznie głupia sytuacja... Nie dziwię się, że Cię to dotknęło Normalnie zastrzeliłabym na miejscu.
Ja mam dość podobnie, jeśli chodzi o to, że jestem z ich synem tyle lat, a oni tak jakbym byłą nowopoznaną, jakąś kolejną z kolei (głownie mama), ale objawia to się m.in. tym, że nigdy nie może się ze mną spotkać o umówionej od kilku dni godzinie, bo zawsze nagle coś wypada no i oczywiście ja mogę poczekać, bo drylowanie wiśni czy gałka od szafki jest bardzo ważna natychmiast I wychodzi, że albo 10 min przed spotkaniem dowiaduję się, że nie może i przyjdzie 2h później, albo w ogóle - bo robota ciul, że tak jest co każde wakacje Kiedyś podobno się przyznała, że jest o mnie zazdrosna...

Ehem, to Cię pocieszę - na początku związku też tak u nas wypadało. Spotkanie od dawna umówione, ale "nagle" jakaś ważna robota się znalazła. TŻ już gotowy do wyjścia, a tu mu rodzice mówią, że jeszcze to i tamto ma zrobić
Znaleźliśmy na to sposób. Po prostu TŻ wcześniej mówi rodzicom, że o tej a tamtej godzinie wychodzi i się pyta za wczasu (jak to się pisze?) czy będzie potrzebny. I sprawa rozwiązana. Mysieliśmy znależć na to sposób, bo nie znoszę spóźnialstwa

Napisane przez Renatka_2108

Soy tez moge cie postraszyc durexami... mnie tez kilka razy pekly i juz ich nie zakupujemy... Juz te tansze sa lepsze niz wychwalane w niebiosa durexy :/

Od ładnych paru lat używamy durexy i to jest nasze jedyne zabezpieczenie. Nigdy nam nie pękły. Po Unimilu mam uczulenie, a inne jakie próbowaliśmy są za małe.
Zawsze z TŻ się zastanawialiśmy jak to jest , że ludziom gumki pękają??? Może mi zdradzisz tą tajemnicę? Może być na priv

[medeline]

Ehem, to Cię pocieszę - na początku związku też tak u nas wypadało. Spotkanie od dawna umówione, ale "nagle" jakaś ważna robota się znalazła. TŻ już gotowy do wyjścia, a tu mu rodzice mówią, że jeszcze to i tamto ma zrobić
Znaleźliśmy na to sposób. Po prostu TŻ wcześniej mówi rodzicom, że o tej a tamtej godzinie wychodzi i się pyta za wczasu (jak to się pisze?) czy będzie potrzebny. I sprawa rozwiązana. Mysieliśmy znależć na to sposób, bo nie znoszę spóżnialstwa

No u mnie niestety nie pomaga, bo nigdy nie ma nic do roboty dopuki nie jest gotowy do wyjścia. Czasem jak powie, że idzie do kolegi to nie ma problemu Ale co to za kolega z którym zaraz idzie na lody niedaleko swojego domu

[Claris]

Napisane przez Soy Marisol

A Tobie to nie za dobrze?
Mój TŻ ciągle mi szepcze , że marzy o tym, byśmy razem wzięli kąpiel w wannie pełnej piany. To jego wielkie marzenie.
Zazdroszczę wam takich upojnych chwil. (W końcu wątek zazdrośnic)
I weź Ty mnie Claris nie strasz tymi durexami!

Nie za dobrze, bo teraz mam wyrzuty, że nic na jutro na umiem A durexy - bez kitu, nie kupujcie classiców!!!!! Na szczęście w trakcie, pamiętając co było ostatnimi czasy, coś mnie tknęło i kazałam TŻtowi sprawdzić, a tam cała gumka w strzępku Mam nadzieję, że nic mu tam nie poleciało do mnie, bo mam dni płodne

Napisane przez medeline

O kurcze, strasznie głupia sytuacja... Nie dziwię się, że Cię to dotknęło Normalnie zastrzeliłabym na miejscu.
Ja mam dość podobnie, jeśli chodzi o to, że jestem z ich synem tyle lat, a oni tak jakbym byłą nowopoznaną, jakąś kolejną z kolei (głownie mama), ale objawia to się m.in. tym, że nigdy nie może się ze mną spotkać o umówionej od kilku dni godzinie, bo zawsze nagle coś wypada no i oczywiście ja mogę poczekać, bo drylowanie wiśni czy gałka od szafki jest bardzo ważna natychmiast I wychodzi, że albo 10 min przed spotkaniem dowiaduję się, że nie może i przyjdzie 2h później, albo w ogóle - bo robota ciul, że tak jest co każde wakacje Kiedyś podobno się przyznała, że jest o mnie zazdrosna...

Przerypane Może powinnaś jakoś przekonać ją do siebie, nie wiem odwiedzać tżta częściej, rozmawiać z matką?

Napisane przez medeline

A może to zależy od rodzaju? My używamy 2 i jak do tej pory żadna nie miała wady

extra safe'y nigdy nam nie pękły Ale one są już tak grube, że ja nie mam z tego żadnej przyjemności

Napisane przez Soy Marisol

Nom, głupio się poczułam. Ale to tak pierwszy raz Bo ogólnie to jest pełno scenek takich jak na przykład ta (też z życia wzięta):

ja: Nie podobają mi się takie długie włosy , do pasa, u dziewczynek .
Jak będę miała dziewczynkę, to będę jej obcinać włosy.
mama TŻta: NIE POZWOLĘ!!!
(Obie w śmiech)


Od ładnych paru lat używamy durexy i to jest asze jedyne zabezpieczenie. Nigdy nam nie pękły. Po Unimilu mam uczulenie, a inne jakie próbowaliśmy są za małe.
Zawsze z TŻ się zastanawialiśmy jak to jest , że ludziom gumki pękają??? Może mi zdradzisz tą tajemnicę? Może być na priv

Mi się wydaje, że z matką TŻta to był jednorazowy "incydent", skoro normalnie tak dobrze się dogadujecie, także spokojnie
A jakiego rodzaju durexów używacie? No i czy kochacie się też, że tak powiem, ostrzej?

[polka746]

Claris, ale ci zazdroszcze wolnej chatki, wspólnej kąpieli... kurcze, u mnie to jak jest raz do roku taki dzień to tyle ehh szkoda gadać w ogóle wiecznie jest ktoś w domu blee

dziś spedziłam świetny dzień z tżcikiem, byliśmy na lodach, potem u niego potem na spacerze a teraz wrociłam do domku, uwielbiam takie letnie spacery

mam nadzieje że skoro ułada sie tak super między nami to, może ruszy sie coś coś do przodu

sanrioo to świetnie że trafiłaś na dobrą rodzinkę, czas Ci lepiej zleci i szybciej zobaczysz tż3maj sie

[Soy Marisol]

Napisane przez Claris

Nie za dobrze, bo teraz mam wyrzuty, że nic na jutro na umiem A durexy - bez kitu, nie kupujcie classiców!!!!! Na szczęście w trakcie, pamiętając co było ostatnimi czasy, coś mnie tknęło i kazałam TŻtowi sprawdzić, a tam cała gumka w strzępku Mam nadzieję, że nic mu tam nie poleciało do mnie, bo mam dni płodne


extra safe'y nigdy nam nie pękły Ale one są już tak grube, że ja nie mam z tego żadnej przyjemności

Mi się wydaje, że z matką TŻta to był jednorazowy "incydent", skoro normalnie tak dobrze się dogadujecie, także spokojnie
A jakiego rodzaju durexów używacie? No i czy kochacie się też, że tak powiem, ostrzej?

No właśnie extra safe I nigdy nas nie zawiodły
Jakby Ci to powiedzieć... kochamy się bardzo ostro <zawstydzony>
Tzn. też lubimy czasem normalnie, ale preferujemy ostry seks.
Umówiliśmy się już dawno, że to TŻ kupuje gumki. (Z racji tego, że kiedyś ja kupowałam tabletki). Ale lubię mu sprawiać różne drobne przyjemnostki i prezenciki np. ostatnio upiekłam mu ciatka drożdzowe z makiem do pracy... No i jakiś czas temu kupiłam tak "w prezencie" owocowe durexy - już wykorzystaliśmy Ale teraz jak czytam, że te zwykłe durexy pękają , to już tych owocowych chyba nie kupię nigdy

[medeline]

Napisane przez Claris

extra safe'y nigdy nam nie pękły Ale one są już tak grube, że ja nie mam z tego żadnej przyjemności

Extra safe'y są ok, ale z tego powodu zrezygnowałam. Używamy owocowych (moje widzimisię ) i ew. elite. Nie zawiodły

[2018070520180950]

ide spac chyba niedlugo..

powinnam sie uczyc bo egz zawodowe za tydzien

pojde Hałsa oglądnąć, jestem w polowie 2 sezonu jakos

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Napisane przez sanrioo

kurka ja się zagapiłam i czekam aż ktoś napisze w starej części

oo i spotykamy sie i tu witaj

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez sanrioo

leciało się fajnie w chmurach jest pięknie
z TŻ gawędzimy sobie na skype, mała (małe) są też słodkie jedna 5 tygodni taka kruszynka a druga 2 latka mówi zmiksowanym francuskim i angielskim ale jest calkiem fajna
pokój mam malutki a Ci ludzie u których jestem są bardzo mili serio

no już 5 część ja nie wiem cóż za tępo. Jak tam Ins dała znać?

milo ze fajnie

moze sie spotkamy w Londynie?

[Claris]

Napisane przez Soy Marisol

No właśnie extra safe I nigdy nas nie zawiodły
Jakby Ci to powiedzieć... kochamy się bardzo ostro <zawstydzony>
Tzn. też lubimy czasem normalnie, ale preferujemy ostry seks.

Czyli extra safe'om można ufać

[Basiek19]

Ide spać dobranoc

[Soy Marisol]

Napisane przez Claris

Czyli extra safe'om można ufać

Mówisz?

[Claris]

Napisane przez Soy Marisol

Mówisz?

Możecie bez obaw ostro jechać hehe

[2018070520180950]

mi sie njeszcze nie przydawaly nigdy
bo my nie ten teges jeszcze

ale kupione mamy w mojej torebce jakies niebieskie durexy ale jakie nie pamietam

[Soy Marisol]

Napisane przez Kachaaa

mi sie njeszcze nie przydawaly nigdy
bo my nie ten teges jeszcze

ale kupione mamy w mojej torebce jakies niebieskie durexy ale jakie nie pamietam

I chcesz nam powiedzieć, że nie pobiegłaś teraz do torebki sprawdzić jakie macie?

[Biska]

Witam Nowe Zazdrośnice

W ogóle melduję się w kolejnej części Życzę Wszystkim, żeby była dla Was szczęśliwą

Luffka, los się musi odmienić

Sanrioo, super, że jesteś zadowolona póki co oby tak było przez cały wyjazd

Myślałam, że może Ins nam się tu odezwie, opowie jak tam było na weselu i ogóle jak w pracy.

Claris, my też używamy owocowych i nie zawiodły nas do tej pory Pijaczko Ty Fajnie, zazdroszczę tego relaxu w wannie Ale dwa wina, po jednym na głowę ? Nie wlałabym w siebie tyle, jakoś jestem mało pojemna zjeść mogę dużo, wypić niestety nie, choć głowę mam mocną jak na osobę mojej postury Dlatego nie przepadam za piwem, preferuję czystą Nie trzeba tyle pić, żeby było fajnie

Do mnie wczoraj przyszedł TŻ i został na noc Mama nie ma nic przeciwko, rano nawet zrobiła śniadanie Powiedziała, że nam ufa, poza tym skoro podjęliśmy decyzję o ślubie to ona traktuje nas bardzo poważnie

Postanowiliśmy z narzeczonym zrezygnować z jednego wesela, na które mieliśmy pójść. Doszliśmy do wniosku, że w sumie to nie jesteśmy aż tak blisko tych osób, a jak usłyszałam ile Panna Młoda oczekuje dostać w prezencie od "zwykłych" gości to . Poza tym 5 wesel przerażało nas to Zamiast tego pojedziemy sobie na 3 dni nad białe

[Claris]

Biska co to znaczy, że Panna Młoda oczekuje dostać? Mowiła Wam ile chce????!!! a tak z ciekawości - ile?

[rusałka_1]

hej
W końcu coś wątek odżył. Ja właśnie wróciłam od Tżta.
Wczoraj zostałam u niego na noc, mial byc romantyczny wieczor, ale tż sie pochorował wiec go pielęgnoowałam, dzis też.
Nie nie umiem na jutrzejszy egzamin
A poza tym Tz znow wyjeżdza na szkolenie

Podsumuwując (moze z opisu to nie wynika) ale weekend z Tztem był naprawdę mily

Witam wszytki nowe Zazdrośnice

[madzik050642]

Napisane przez Renatka_2108

Soy tez moge cie postraszyc durexami... mnie tez kilka razy pekly i juz ich nie zakupujemy... Juz te tansze sa lepsze niz wychwalane w niebiosa durexy :/

Ja wam powiem tak - tylko durex elite [takie cieniutkie] mam obcykane - i od dwóch lat nic nie pękło, a używane są dość często

a tak poza tym odchodząc od tematu - dziś TŻ był na komunii jakiejś dalekiej kuzynki, ja średnio znam ta jego rodzinę, po przyjechał i jakiś był taki dziwny, nieobecny, nie wiem czy wiecie co mam na mysli no widac było, że coś przeskrobał no i tak mi opowiada i opowiada i była tam jakaś kuzynka - z drugiej strony (monika) no i monika to i tamto, to się pytam ile ma lat - 21 - a ładna? - oj no nie wiem, (ale widać że kręci)... wyszedł a ja ją na NK znalazłam - Dziewczynka cud malina po prostu, musiał się TŻ trochę poślinić skoro mu tak dziwnie i głupio było... no ale nic jak to mówią od patrzenia jeszcze nikt nie umarł

Czy oni muszą być tacy spostrzegawczy na te piekne dziewczyny ??????

[medeline]

Napisane przez rusałka_1

hej
W końcu coś wątek odżył. Ja właśnie wróciłam od Tżta.
Wczoraj zostałam u niego na noc, mial byc romantyczny wieczor, ale tż sie pochorował wiec go pielęgnoowałam, dzis też.
Nie nie umiem na jutrzejszy egzamin
A poza tym Tz znow wyjeżdza na szkolenie

Podsumuwując (moze z opisu to nie wynika) ale weekend z Tztem był naprawdę mily

Witam wszytki nowe Zazdrośnice

Dziękuję za przywitanie
Nie martw się egzaminem, na pewno zdasz

Napisane przez madzik050642

a tak poza tym odchodząc od tematu - dziś TŻ był na komunii jakiejś dalekiej kuzynki, ja średnio znam ta jego rodzinę, po przyjechał i jakiś był taki dziwny, nieobecny, nie wiem czy wiecie co mam na mysli no widac było, że coś przeskrobał no i tak mi opowiada i opowiada i była tam jakaś kuzynka - z drugiej strony (monika) no i monika to i tamto, to się pytam ile ma lat - 21 - a ładna? - oj no nie wiem, (ale widać że kręci)... wyszedł a ja ją na NK znalazłam - Dziewczynka cud malina po prostu, musiał się TŻ trochę poślinić skoro mu tak dziwnie i głupio było... no ale nic jak to mówią od patrzenia jeszcze nikt nie umarł

Czy oni muszą być tacy spostrzegawczy na te piekne dziewczyny ??????

Samce...

[Biska]

Napisane przez Claris

Biska co to znaczy, że Panna Młoda oczekuje dostać? Mowiła Wam ile chce????!!! a tak z ciekawości - ile?

Nam nie powiedziała, ale siostra mojego TŻa będzie u niej dróżką i kiedyś rozmawiały między sobą i ta siostra zapytała się PM ile w ogóle się teraz daje na wesele a ona jej na to - 200 zł od osoby, a od pary 500 to minimum Pomijam fakt, że Ona ma całą rodzinkę za granicą, jakoś szczególnie bogaci nie są, ale zarabiają wystarczająco. Jej się chyba wydaje, że wszyscy zarabiają tutaj tyle co ona w Anglii Podobno tak wydziwia z tym weselem, wymyśla jakieś pierdoły, koszt wesela ponoć powala.
Nas nie stać, żeby szaleć z kasą i tak pójdzie nam na te wesela sporo Tym bardziej, że na jednym będę świadkiem...

[rusałka_1]

Dobranoc Wstaje jutro z samego rana i cos poucze

[madzik050642]

Napisane przez rusałka_1

Dobranoc Wstaje jutro z samego rana i cos poucze

Dobranoc
Ja tez zmykam, mam jeszcze na ten tydzień kolokwium z rachunkowości i projekt masakra nie wiem kiedy sie tym zajmę...

Trzymcie się laski

[malinka612]

Dzień dobry ale tu cisza o tej porze, zawsze takie tłumy były:P

[malenkaMi]

Witajcie Desperatki..)

Jejku mam za chwile ustny egzamin i strasznie sie boję <boisię> milion razy bym wolała pisać.....

trzymajcie kciuki....

[2018070520180950]

Napisane przez Soy Marisol

I chcesz nam powiedzieć, że nie pobiegłaś teraz do torebki sprawdzić jakie macie?

nieee bo na razie sie nie przydadza
jeszcze pierwszy raz przed nami

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez malenkaMi

Witajcie Desperatki..)

Jejku mam za chwile ustny egzamin i strasznie sie boję <boisię> milion razy bym wolała pisać.....

trzymajcie kciuki....