Wszystko o co chcielibyście, ale wstydzicie się zapytać ;)

[Nija_]

Napisane przez WhiteCherry

Woda zwana potocznie “pitną” wg litery prawa nazywana jest “wodą przeznaczoną do spożycia przez ludzi”. Musi spełniać surowe wymagania bakteriologiczne i fizyko-chemiczne. Wszystkie procesy, którym podlega woda na drodze ujęcie - odbiorca służą uzyskaniu i zachowaniu jej jakości . Woda z kranu powstaje z tak zwanej wody “surowej”. “Surowa” woda składa się w 2/3 z wody gruntowej, a w 1/3 z wody podpowierzchniowej. Chodzi tu przede wszystkim o jeziora, tamy i przybrzeżne filtrowanie wody. “Surowa” woda powstaje w wodociągach. Używa się przynajmniej 50 substancji chemicznych do jej wytworzenia. W wodzie pitnej dopuszcza się występowanie pewnych, ograniczonych ilości innych dodatków.

Aha


Mam jeszcze jedno pytanie. Czy klerycy w seminarium mają wakacje? Tzn. czy tak jak wszyscy inni studenci kończą w czerwcu/lipcu sesję, jadą do domów i wracają do seminarium w październiku? Czy może siedzą tam zamknięci cały czas, przez wszystkie lata studiów i "formacji"?

[beat@]

Napisane przez Lucka91

no wlasnie, ciekawe pytanie w jakim jezyku mysla ludzie dwujezyczni. Zalozmy ze ktos wychowal sie w Polsce, i wyjechal do Niemiec, gdzie mowi tylko po niemiecku zalozmy od roku. Swietnie wlada tym jezykiem. I mysli po polsku czy po niemiecku? :P


I pytanie do osob ktore biegle posluguja sie jakims jezykiem. Jak czytacie jakis tekst w tym jezyku tlumaczycie go sobie na polski w myslach? Czy po prostu po angielsku to czytacie, i sens slow analizujecie po angielsku? :P
nie zagmatwalam troche? :P

po dłuższym czasie pobytu w Anglii i obcowaniu na co dzień z językiem angielskim zaczęłam myśleć po angielsku nie kontrolowałam tego. do tej pory zdarza mi się jeszcze myśleć w obcym języku

a co do czytania w obcym języku to strasznie rzadko tłumaczę tekst na polski język. Jakieś słowniki uruchamiam tylko wtedy gdy nie pamiętam bądź nie znam znaczenia jakiegoś słowa. Po prostu czytam po angielsku i wiem o co się rozchodzi

[arrabbiata]

Ja mam pytanie 'wizażowe'

Jak klikam w zakładkę postów napisanych przeze mnie, to z lewej strony, obok daty i godziny napisania posta, jest taki kwadracik...i niektóre te kwadraciki są pomarańczowe, a inne szare... o co w tym chodzi? O to, że pomarańczowe są jakby 'aktywne' i ostatnio się tam udzielałam, czy jak?

[whip]

Napisane przez Wenress

Zawsze mnie to zastanawiało - dlaczego muchy latają w kółko? I czy tylko w domu, czy na dworze też w ten sposób sie poruszają?

Dziś mnie taka obudziła, i mam nadzieję, że miała chociaż jakiś powód do krążenia nad moją głową

Też mnie to zastanawia...
U mnie w domu zwykle nad żyrandolem latają tak w kółko.

[broadwaydream]

Napisane przez arrabbiata

Ja mam pytanie 'wizażowe'

Jak klikam w zakładkę postów napisanych przeze mnie, to z lewej strony, obok daty i godziny napisania posta, jest taki kwadracik...i niektóre te kwadraciki są pomarańczowe, a inne szare... o co w tym chodzi? O to, że pomarańczowe są jakby 'aktywne' i ostatnio się tam udzielałam, czy jak?

Pomarańczowe, to zapewne posty których nie przeczytałaś, a szare były już zapamietane przez komp. jako czytane (tak przynajmniej mi sie zdaje).

[emememsik]

Napisane przez mary poziomkowa

1) Dlaczego jedzenie tak dobrze smakuje po 18:00?

Bo wtedy już "nie powinno" się jeść, a przynajmniej nie dużo. A jak wiadomo, to co zakazane pociaga najbardziej.

[nieprzytomna]

Mnie bardzo zastanawia jak są robione "pachnące strony" np. w katalogach kosmetycznych...:rolleyes :

[cholernarejestracja]

Napisane przez nieprzytomna

Mnie bardzo zastanawia jak są robione "pachnące strony" np. w katalogach kosmetycznych...:rolleyes :

Tzn. takie "potrzyj nadgarstkiem i zobacz jak pachnie cośtam"? pewnie po prostu nasącza się papier tym perfumem i prasuje na gorąco, żeby ten zapach utrwalić. Ale improwizuję.

[nieprzytomna]

Napisane przez cholernarejestracja

Tzn. takie "potrzyj nadgarstkiem i zobacz jak pachnie cośtam"? pewnie po prostu nasącza się papier tym perfumem i prasuje na gorąco, żeby ten zapach utrwalić. Ale improwizuję.

Hm.... dzisiaj w domu wypróbuję
Ale one zawsze są takie matowe w dodtyku i jak się patrzy "pod światło"... to od tego żelazka?

[Stromanthe]

Napisane przez cholernarejestracja

Tzn. takie "potrzyj nadgarstkiem i zobacz jak pachnie cośtam"? pewnie po prostu nasącza się papier tym perfumem i prasuje na gorąco, żeby ten zapach utrwalić. Ale improwizuję.

tymi perfumami

Co do kleryków- ich wakacje trwają 3 miesiące i są podzielone na 3 części- jeden miesiąc pracują w parafii, jeden w diecezji, a jeden mają dla siebie. No i kleryk żeby wyjechać za granicę, musi prosić o pozwolenie przełożonych mówiąc im, dokąd i w jakim celu się jedzie. Poza tym muszą się modlić, modlić, modlić i modlić

[cholernarejestracja]

Napisane przez nieprzytomna

Hm.... dzisiaj w domu wypróbuję
Ale one zawsze są takie matowe w dodtyku i jak się patrzy "pod światło"... to od tego żelazka?

Ale ja zgaduję z tym żelazkiem pewnie używają innego papieru, taki zwykły nie jest odpowiednio chłonny/szybko by wywietrzał. Może jakiś woskowany papier, albo z większą domieszką bawełny.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez Stromanthe

tymi perfumami

Ups. Przepraszam

[nieprzytomna]

Napisane przez cholernarejestracja

Ale ja zgaduję z tym żelazkiem pewnie używają innego papieru, taki zwykły nie jest odpowiednio chłonny/szybko by wywietrzał. Może jakiś woskowany papier, albo z większą domieszką bawełny.

hm no chciałam wypróbować na stronie z katalogu Bo cała strona przecież nie pachnie, tylko jakiś prostokąt na niej...więc tylko ten prostokąt jest z domieszką?

[rimlora]

Napisane przez Stromanthe

tymi perfumami

Co do kleryków- ich wakacje trwają 3 miesiące i są podzielone na 3 części- jeden miesiąc pracują w parafii, jeden w diecezji, a jeden mają dla siebie. No i kleryk żeby wyjechać za granicę, musi prosić o pozwolenie przełożonych mówiąc im, dokąd i w jakim celu się jedzie. Poza tym muszą się modlić, modlić, modlić i modlić

Regulamin punkt nr 9:

9. W bardzo złym tonie jest zwracanie dyskutantom uwagi na literówki, błędy ortograficzne i gramatyczne, i robienie tego na forum publicznym.

[Stromanthe]

Wiesz Rimlora, bardzo wiele osób poprawia błędy innym, siejąc przy tym postrach, grozę i nieprzyjemną atmosferę. Zapewniam cię, ze jakby Cholerkę by to uraziło, powiedziałaby mi o tym tutaj, w innym wątku, czy za pomocą prywatnej wiadomości, więc wątpię, żebyś musiała bawić się w adwokata. Sama niejednokrotnie byłam poprawiana i jakoś nie godziło to specjalnie w moje ego. A regulamin znam doskonale, dziękuję

Co do kartek znalazłam coś takiego:
Otóż zazwyczaj jest to odpowiedni rodzaj kartki. Potem same perfumy, których i tak jest mało są mieszane z specjalnym roztworem który nie ma zapachu żadnego. Po tym specjalna maszyna nakłada na papier to cineką wartstwą, szybko to schnie po przez zastosowanie nadmuchu powietrzem ciepłym i na to wartstwa druga i do suszenia. cały proces nakładania perfum na 1 kartkę trwa ok.1-2min

[nieprzytomna]

Napisane przez Stromanthe

Co do kartek znalazłam coś takiego:
Otóż zazwyczaj jest to odpowiedni rodzaj kartki. Potem same perfumy, których i tak jest mało są mieszane z specjalnym roztworem który nie ma zapachu żadnego. Po tym specjalna maszyna nakłada na papier to cineką wartstwą, szybko to schnie po przez zastosowanie nadmuchu powietrzem ciepłym i na to wartstwa druga i do suszenia. cały proces nakładania perfum na 1 kartkę trwa ok.1-2min

O... to lepiej wykorzystam suszarkę zamiast żelazka
Nie no, żartuję sobie Dziękuję za informacjeSzkoda, że nie można tego zrobić samemu w domu

[cholernarejestracja]

Napisane przez rimlora

Regulamin punkt nr 9:

9. W bardzo złym tonie jest zwracanie dyskutantom uwagi na literówki, błędy ortograficzne i gramatyczne, i robienie tego na forum publicznym.

Oj spokojnie, wolę się dowiedzieć jak jest poprawnie, i potem nie robić tego samego błędu

Sama się nie mogę powstrzymać czasem, bo aż mnie paluszki swędzą jak widzę "Ja bynajmniej tak nie uważam"

O proszę, prawie zgadłam z tymi kartkami

[rimlora]

Napisane przez Stromanthe

Wiesz Rimlora, bardzo wiele osób poprawia błędy innym, siejąc przy tym postrach, grozę i nieprzyjemną atmosferę. Zapewniam cię, ze jakby Cholerkę by to uraziło, powiedziałaby mi o tym tutaj, w innym wątku, czy za pomocą prywatnej wiadomości, więc wątpię, żebyś musiała bawić się w adwokata. Sama niejednokrotnie byłam poprawiana i jakoś nie godziło to specjalnie w moje ego. A regulamin znam doskonale, dziękuję

nie bawie sie w adwokata , poprostu tylko przypominam o regulaminie , a to ze wiele osob tak robi nie znaczy ze jest to sluszne. Ja osobiscie nie lubie poprawiania innym bledow , dlatego napisalam

A ja mam pytanie dlaczego malpa nigdy nie przechodzi przez wode( plytka wode) poniewaz jej nie lubi czy sie jej boi?

[Stromanthe]

A tym samym poprawiłaś mnie na forum publicznym, co, jak sama wcześniej przytaczałaś, powinnać uczynić na PW Mniejsza z tym.

Podejrzewam, że małpa nie przejdzie przez wodę, bo nie ma zdolności takiej, jak człowiek- oceniania głębokości. Nie potrafi sobie wyobrazić, jak głęboka będzie to kałuża, więc woli w nią nie wejść, niż się utopić- przynajmniej tak to u koni działa.

[cholernarejestracja]

Ale przecież są małpy, które się kąpią. Np. słynne japońskie chyba-makaki które się kąpią w gorących źródłach.

[Renatka_2108]

[1=26e36cd43f9cac15ad5746d 34296336ad12aa2b1_614faa1 8a26c7;13455431]1. Czy wy też siedząc wieczorem przed komputerem macie takie uczucie jakby brudnej twarzy?


2. Jeśli ktoś robi zeza specjalnie i zostanie np. uderzony z jakąś tam siłą w głowe to czy mu tak zostanie?

3. Dlaczego czasami mamy ochotę na coś do zjedzenia? I dlaczego czasami wiemy na co a czasami nie?[/QUOTE]

1.Ja mam zawsze uczucie brudnych rąk. Wykapie sie , wiem ze jestem czysciutka, posiedze chwile przed TV i jak chce sie klasc spac musze isc rece umyc jeszcze raz. Dlaczego tak jest ??

2.Wydaje mi sie moze tak zostać.

3. Dziewczyny pisaly juz o tym


Zasnatawia mnie jeszcze to skąd sie biorą chmury, deszczowe i te normalne białe ?

Kurcze mialam wiecej pytan jak czytalam poprzednie strony a teraz zapomnialam...

[nieprzytomna]

Napisane przez Renatka_2108

Zasnatawia mnie jeszcze to skąd sie biorą chmury, deszczowe i te normalne białe ?

Chmury to nic innego jak para wodna. Ale teraz sama zaczęłam się zastanawiać - skąd się bierze granatowe, czy ogólnie bardzo ciemne zabarwienie chmur burzowych?

[Klarissa]

Ja mam bardzo mądre pytanie (na poziomie 5-latki pewnie...) ale: Dlaczego woda w potokach/rzekach się nie kończy i jak to się dzieje, że morze/ocean się nie przelewa? Wiem, że woda odparowuje, ale czy to aż w takich ogromnych ilościach? Czy jeśli jest to obieg zamknięty to liczba wody w przyrodzie jest stała? Jeśli tak, to jak wytłumaczyć okresowe niedobory wody na pewnych terenach, a w innych nadmiar/powodzie. Czy rozmieszczenie wody na ziemi jest dziełem przypadku?

[Nija_]

Napisane przez Stromanthe

Co do kleryków- ich wakacje trwają 3 miesiące i są podzielone na 3 części- jeden miesiąc pracują w parafii, jeden w diecezji, a jeden mają dla siebie. No i kleryk żeby wyjechać za granicę, musi prosić o pozwolenie przełożonych mówiąc im, dokąd i w jakim celu się jedzie. Poza tym muszą się modlić, modlić, modlić i modlić

Aha
A wiesz może na czym konkretnie polega ta praca w parafii i diecezji? Jako, że nie mają jeszcze święceń to nie mogą odprawiać mszy ani spowiadać, więc pewnie zajmują się papierkową robotą. Dobrze myślę?


Kolejny pytanie. Dlaczego nikt jeszcze nie wpadł na pomysł połączenia rekrutacji dla wszystkich państwowych uczelni w całej Polsce? Wystarczyłoby zrobić Internetowy system rekrutacyjny wspólny dla wszystkich uczelni. Każdy kandydat ułożyłby swoją listę preferencji, potem wpisał wyniki z matury i od razu byłoby wiadomo gdzie się dostał. Nie byłoby już zjawiska blokowania miejsc na kilku uczelniach, przetrzymywania papierów na kierunku, który dla kogoś jest rezerwowym, a dla kogoś innego szczytem marzeń...

Jakby co, to ja, Nija_ zastrzegam sobie prawa autorskie do tego pomysłu

[cholernarejestracja]

Napisane przez Klarissa

Ja mam bardzo mądre pytanie (na poziomie 5-latki pewnie...) ale: Dlaczego woda w potokach/rzekach się nie kończy i jak to się dzieje, że morze/ocean się nie przelewa? Wiem, że woda odparowuje, ale czy to aż w takich ogromnych ilościach? Czy jeśli jest to obieg zamknięty to liczba wody w przyrodzie jest stała? Jeśli tak, to jak wytłumaczyć okresowe niedobory wody na pewnych terenach, a w innych nadmiar/powodzie. Czy rozmieszczenie wody na ziemi jest dziełem przypadku?

http://www.woda.ovh.org/Obiegwody.htm tu to jest całkiem nieźle opisane.

O tej odparowującej wodzie - ty nie widzisz wody "na co dzień", bo Polska nie jest jakimś bardzo wodnym krajem, ale weź pod uwagę, że 2/3 powierzchni naszej planety to woda

Tak, liczba wody w przyrodzie jest stała. Rozmieszczenie nie jest dziełem przypadku, tylko głównie wiatrów, przenoszących chmury na dalekie odległości.

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez Nija_

Aha
A wiesz może na czym konkretnie polega ta praca w parafii i diecezji? Jako, że nie mają jeszcze święceń to nie mogą odprawiać mszy ani spowiadać, więc pewnie zajmują się papierkową robotą. Dobrze myślę?


Kolejny pytanie. Dlaczego nikt jeszcze nie wpadł na pomysł połączenia rekrutacji dla wszystkich państwowych uczelni w całej Polsce? Wystarczyłoby zrobić Internetowy system rekrutacyjny wspólny dla wszystkich uczelni. Każdy kandydat ułożyłby swoją listę preferencji, potem wpisał wyniki z matury i od razu byłoby wiadomo gdzie się dostał. Nie byłoby już zjawiska blokowania miejsc na kilku uczelniach, przetrzymywania papierów na kierunku, który dla kogoś jest rezerwowym, a dla kogoś innego szczytem marzeń...

Jakby co, to ja, Nija_ zastrzegam sobie prawa autorskie do tego pomysłu

Bo chociaż to całkiem niezły pomysł, to ma równie dużo wad jeżeli taki system będzie miał awarię, to cała Polska nie będzie znała swoich wyników. A jeżeli padnie tylko np. UJ, to tylko osoby które złożyły wyłącznie na ten uniwersytet mają problem. Kosztowałoby to masę pieniędzy, założenie serwerowni, oprogramowania, obsługa tego. I biorąc pod uwagę to, ilu jest kandydatów na studia corocznie, to te strony w szczytowych momentach aktywności masywnie by się przeciążały -> awaria -> opóźnianie wyników.

[asia-23]

z innej beczki:

coraz częściej myślę o tym, aby świadomie zostać pośmiertnym dawcą narządów.


1. jakie narządy cą pobierane?

2. może się zdarzyć, że rodzina nie zgodzi się na pobranie narządów pomimo mojego oświadczenia woli, co dzieję się w tym przypadku?

3.lekarze pobiorą narządy przed pogrzebem, z tradycyjną trumną, czy gdy trumna będzie otwarta to widać w jakikolwiek sposób że narządy zostały pobrane?

czy może w tym przypadku mowa jest tylko o spaleniu ciała?

[Lexie]

Ponawiam pytanie o muchy - czemu te cholerne muchy tak krążą wokół człowieka, siadają na nim - jak się paskuda uprze, to nie można odgonić, bo wraca. Czemu ta mucha nie poleci do innego pokoju, skoro tu jej nie chcą, a wręcz czyhają na jej życie?

I czemu one latają wokół żyrandola??

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Napisane przez asia-23

1. jakie narządy cą pobierane?

2. może się zdarzyć, że rodzina nie zgodzi się na pobranie narządów pomimo mojego oświadczenia woli, co dzieję się w tym przypadku?

3.lekarze pobiorą narządy przed pogrzebem, z tradycyjną trumną, czy gdy trumna będzie otwarta to widać w jakikolwiek sposób że narządy zostały pobrane?

czy może w tym przypadku mowa jest tylko o spaleniu ciała?

"Czy lekarze powinni skontaktować się z rodziną przed pobraniem narządów?
Lekarze, pod opieką których był zmarły, informują zwykle rodzinę o śmierci i zamiarze pobrania narządów do przeszczepienia, ale nie muszą prosić jej o wyrażenie na to zgody.
Jeśli zmarły pozostawił pisemny zapis dotyczący jego woli odnośnie pobrania narządów po śmierci, lekarze respektują jego decyzję. Bliscy mogą jedynie potwierdzić opinię zmarłego na temat pobrania narządów , jeśli ją znają." Według polskiego prawa każda osoba zmarła może być uważana za potencjalnego dawcę tkanek i narządów, jeśli za życia nie wyraziła sprzeciwu.


(http://www.ilza.com.pl/aktualnosc-38.html)

Nie rozumiem w takim razie tego co piszą na tej samej stronie kawałek dalej:

Dlaczego w Polsce brakuje narządów ?
Wyniki przeszczepiania narządów są coraz lepsze dzięki czemu rozszerzają się wskazania do leczenia tą metodą. Wzrasta liczba osób oczekujących na przeszczepienie i wydłuża się czas ich oczekiwania na operację co może stworzyć zagrożenie dla życia tych chorych.
Wiedza społeczeństwa o tym jaką wartość dla setek śmiertelnie chorych ma przeszczepienie narządu jest nadal niewystarczająca. Sprzeciw na pobranie narządu wyrażany przez rodzinę zmarłego powoduje, że nie można uratować życia wielu chorym. Należy prowadzić stałą kampanię edukacyjną, informującą o potrzebach i wynikach przeszczepiania narządów, która pomoże przekonać społeczeństwo o skuteczności tej metody leczenia.


Ciało nie jest zeszpecone po pobraniu organów, można je wystawiać w otwartej trumnie. Organy pobierają tak, jak robią operację - zszywają później ciało, można je ubrać.

[shockwaves]

Napisane przez Klarissa

Jeśli tak, to jak wytłumaczyć okresowe niedobory wody na pewnych terenach, a w innych nadmiar/powodzie.

W niektórych częściach świata wyróżniamy tylko 2 pory roku : suchą i deszczową. W czasie pory suchej praktycznie nie padają deszcze, co powoduje wysuszanie się niektórych rzek/jezior, zwanych rzekami/jeziorami periodycznymi/okresowymi. W czasie pory deszczowej jeziora i koryta rzek ponownie się napełniają.

[asia-23]

lexie

dziękuję za odpowiedź, może ktoś jeszcze się wypowie?

[cholernarejestracja]

Napisane przez asia-23

lexie

dziękuję za odpowiedź, może ktoś jeszcze się wypowie?

Lexie powiedziała chyba wszystko pobierane są prawie wszystkie narządy. Trzeba tylko pamiętać, że niektóre są bardziej "trwałe" a inne mniej. Jeżeli upłynie dużo czasu od wypadku, to niektóre narządy będą już za bardzo uszkodzone żeby ich użyć. Nawet skórę czy twarz można pobrać i przeszczepić. Serce, nerki, wątroba, jelita, oczy. Nie wiem jak z trzustką czy śledzioną, ale możliwe, że też.

Swoją drogą ciekawe jest to, że wątrobę można pobrać od zdrowego, żyjącego biorcy - wycina się jej pół i przeszczepia, i to wycięte pół odrasta chyba w ciągu pół roku.

[Lexie]

Sprytna ta wątroba