Październikowe PM :)

[Marlen85]

Napisane przez kasiuha

witam serdecznie! liczy się fakt, że wogole dotarłaś! cieszymy się bardzo, bo to zawsze jakieś nowe doświadczenia!

Napisane przez kasiuha

SSR skąd ja to znam... wczoraj też się tak zdenerwowałam, że aż kazałam mu wymieniać rzeczy, które musimy jeszcze zrobić. Moja Mama się śmiała, ale zaraz kazała mi przestać.


niunka a może pogadajcie z nimi tak normalnie, że dla Was to za duże koszta i że jeśli miałoby być po połowie to może je trochę spróbować obniżyć... powiedzcie im ile jesteście dać w stanie za strojenie Kościoła i może się dogadacie.
ja biorę ślub w swojej rodzinnej miejscowości, to jest mała wioseczka. nie ma zbyt wielu ślubów, a tym bardziej każdy stara się, żeby jego ślub był w inny dzień i tradycja jest taka, że Kościół stroją rodziny pary młodej. Owszem też mogłabym wziąć kogoś kto zrobi to za mnie, ale mama się zaoferowała i sąsiadki powiedziały, że pomogą i robimy to sami. To wiem, że koszt żywych kwiatów nie jest aż tak wielki. Może ta pani liczy sobie bardzo dużo za swoją pracę?


Cały czas Was tak czytałam, że któaś przeziębiona, że to że tamto. I mnie wzięło. Wczoraj było najgorzej, zoczymy jak dzisiejszy dzień minie.
pozdrawiam!

Ale masz fajnieTyle osób zaoferowało Ci pomoc w dekoracji kościoła. U nas na początku też był taki plan zeby samemu zrobić, ale niestety zdani byliśmy tylko na siebie tzn. moja siostra i ja. Za dużo na nas by spadło, a jak znam życie to nie wyrobilybyśmy sie z tym wszystkim, stadt zamowilsmy gotowa.

[SSR]

Napisane przez astlk

hej kobietki Z tego wszystkiego nawet zapomniałam nadmienić że ja z tych co ślub już 10.10 mają :P

Wesele malutkie, bo na 50 osób.. bardzo mieszane, co sprawia trochę kłopotu bo mój narzeczony z Czech.. goście z różnych stron przyjadą.. np z Irlandii (gdzie chwilowo mieszkamy), Australii itp.. .. ślub w małej polskiej mieścince... polski kościół, wszystko polskie... :/ aż boję się jak to wszystko wypadnie

Ubranko niekompletne.. tzn są buty i sukienka.. Ale co na to narzucić nie wiem.. a zimno pewnie będzie niemiłosiernie :P welonu też nie ma.. biżuterii, kwiatów..

zzałatwianie.. organizacja.. zostawiona rodzinie chwilowo.. a ja po pracy nadrabiam niedawno dopadnięty wątek "październikowy" i zaczytując się straram się troszkę Was poznać kobietki i to z czym się która teraz zmaga a stron aż 56.. Ciekawe czy doczytam stare zanim się te bierzące skończą :P

Hej, wesele top masz takienormalne jak dla mnie a i Twój TŻ jest rodowitym Czechem? Jak żeście się poznali?
Współczuję Ci bieganiny tydzień przed ślubem za wszystkim, ale dasz radę
A ja 6ostron nadrobiłam kiedyś w 3 dni na innym watku, więc spokojnie trochę samozaparcia i nas dogonisz, bo to jest lepsze niż telenowela

Napisane przez judith8

hej dziewczyny, ja mam tydzien w domu bo mam zapalenie oskrzeli i mam lezec w lozku dzisiaj bylam w pracy i w przerwie u lekarza na kontroli i do piatku mam sie wygrzewac i wylezec

SSR ja mam tak samo z tz, mamy kilka osob widm, w sensie nie znam nazwisk potencjalnych partnerek, zdenerwowalam si ei mam winietki gdzie w pierwszym rzedzie jest nazwisko osoby partnera a w drugim napis Osoba Towarzyszaca i mam to w nosie jak nasi kumple maja w pompie fakt z kim przyjda to ja sie nie bede o to martwic, smieje sie po cichu ze chyba maja dziewczyny z lapanki ze nie sa w stanie podac ich nazwisk
wogole to wyslalam dzisiaj smsa do florystki zeby mi w koncu podala koszty dekoracji kosciola, bukietu mojego i swiadkowej i dekoracji samochodu, zostaly 3 tygodnie i chce wiedziec tym bardziej ze tylko my bierzemy slub w tym dniu i sama za wszystko musze zaplacic, wkurzylam sie ze nie wyslala mi jeszcze nic i mam nadzieje ze nie umre jak zobacze te koszty; jutro ma dac mi znac; jak presadzi to bede negocjowac albo zmieniac dekoracje

No to się leczymy, pod kołderkę hop
A i z tą florystką to też przepał, ja też za kwiaciarnię, dekoracje i ciasta,torty to się dowiem ceny 5 października jak przyjdę płacić
No mi na szczęście/a raczej na nieszczeście bo wolałabym aby kuzyn przyszedł,a le ma egzamin na aplikację adwokacką w W-wie; to teraz mi tylko taka jedna osoba widmo została i to tak głupio wszystkich znam imię a jej nie
A i TŻ to trzeba wysłać do 1klasy po ksiązeczkę SKO

Napisane przez astlk

dołączam zdjęcie mojej sukienki... zdobyczy mojej :P szukałam jej aż 1 dzień.. zdecydowałam się po odwiedzeniu kilu sklepów.. zresztą nie zabardzo mi zależało :P chciałam tylko by była ecru i nie skracała mnie zbytnio.. była to pierwsza sukienka jaką przymierzyłam.. wyszłam ze sklepu owego.. i po obejściu kilku innych wróciłam i szybciutko podjęłam decyzję.. Ciekawi mnie teraz jak wam poszły łowy..do tego jeszcze nie doszłam, doczytać muszę.. :P

U mnie to wygląda tak że mama tamtej panny młodej, troche brzydko potraktowała moją tak jakby moja chciała ją okraśś lub na coś naciągnąć i nie zgodzę się by kościół był udekorowany przed ich mszą.. Bo rozumiem gdyby ktogoś naprawdę stać na to nie było ale ludzi tych akurat znam ( z sąsiedztwa) i wiem że problem nie tu jest pogrzebany..
Tak więc, po rozmowie z panią florystką, sytuacja wygląda nastepująco.. Pani zbierze "ekipe", uwiną się szybciutko i kościół miedzy mszami udekorują skoro tamci państwo nieudekorowany chcą..

No to nieźle masz z tą ekipą sprzątającą
Ja też mam teraz małyproblem tego kalibru, bo kolega miał mi stroić kościół i to miało zostac dla następnych slubów, a teraz jak stroi mi kwaiciarka, to wiadomo kwiaty na ołtarzu zostawi, a te swieczniki przy ławkach, to ta laska też chce, zeby jej zostawić, tylko teraz nie wiem bo ona mówi, że kwiaciarka robi to za jedną robotą i jak już jest raz zapłacone, to po co drugi No w sumie racja, ale nie wiem czy coś sie tam w końcu dogadały....
Sukienkę masz piękną i weź mi tu nie zmieniaj zdania na temat jej piękności

Napisane przez Marlen85

Doczytuję się Waszych postów i widzę że temat dekoracji kościoła jestporuszony... Nasz ślub odbędzie się 24 października i tylko my mamy w tym dniu. W naszym kościelke jest też wydane rozporządzenie w myśl którego dekoracja ma być tylko i wyłącznie z żywych kwiatów. Nasza dekoracja bedzie kosztowała 350 zł i będzie z mieczyków i margeritek. Dziewczyna, ktora zdobi nam kościól zaproponowała nam w tych pieniądzach wystrój ołtarza głóenego , 2 poboczne, klęczniki, krzesła, i ławka. Także uważam, że cena nie jest aż tak wygórowana, Ale zobaczymy efekt końcowy....
Wczoraj byłam na 1-szej przymiarce, a w zasadzie miarze. Wczoraj miałam upinany z podszewki gorset i muszę przyznac, że b. profesjonalnie mi to zrobiono. A nastałam sie nie za długo-30 minut. Suknie mam szyta od podstaw dlatego będę miała 3 a może 4 przymiarki. Następną mam w przyszłym tygodniu.

Kieca pierzasta fajna, a dobrze, że piszesz o dekoracji z zywych kwaitów, bo to potwierdz moje wczesniejsze słowa

Napisane przez kasiuha

SSR skąd ja to znam... wczoraj też się tak zdenerwowałam, że aż kazałam mu wymieniać rzeczy, które musimy jeszcze zrobić. Moja Mama się śmiała, ale zaraz kazała mi przestać.

dobry pomysł, chyab zacznę go odpytywać zmaist kłaść mu do głowy ile nam jeszcze czego zostało





A ja dziś dzwoniłam do mojego trębacza i dałam mu nr od organisty (grali już kiedyś ze sobą) i mają się ugadać co i jak
Dziś jedziemy zapłacić za salę i spisać umowę, dzwonili do mnie, ze jeden kuzyn nie przyjeżdża, drugi też nie ze względu na żałobę, ale to śmieszne, bo mama mu zmarła i on chce przyjechać a jego żona, której teściowa zmarał to się upiera, ze nie. Ale nie ma tego złego, przynajmnjiej w ich miejsce kuzynka weźmie mojego chrześniaka
Własnie dzwonił do mnie 2ksiądz co będzie nam kazanie mówił (nasz kumpel) i nas nastraszył, że nam nagada to po slubie to ja mu nagadam
Może dziś zdążymy jeszcze do kancelarii powiedzieć jacy księża bedą a jak nie to w czwartek.
Jutro mam 3 przymiarkę, a później makijaż próbny, z mamą idziemy po torebki do jej kreacji i pewnie jeszcze mnóstwo rzeczy o których nie pamiętam......

[kasiuha]

Marlen85 tak sporo osób nam pomoga w tego typu różnych przygotowaniach i musze powiedzieć, że jest to dość budujące, ale też stresujące, bo człowiek oparty jest na tylu osobach. jak jednej coś wyskoczy, to już człwoiek nie bardzo wie jak sobie radzić, a jakby od początku wszystko było na jego głowie to może inaczej wszystko y zaplanował. to tylko takie moje przemyślenia...

SSR odpytywanie tez przynosi marny skutek, szczególnie jak w pobliżu jest któraś z mam. Moja broni TŻ, a jego uświadamia, że muszę się przezwyczaić, że faceci tacy są, żeby na niego nie liczyć... i to już nie jest budujące.
tym mało optymistycznym akcentem kończę dobranoc! i będę się wygrzewać, może mi przejdzie choróbsko.

[astlk]

SSR No tak.. wesele normalne.. jak kazde.. troche zalatwiania :P Czlowiek jak zaczyna te cale przygotowania (chodzi mi o sam poczatek) to nie zdaje sobie sprawy z tego ile tego jest.. ile papierkow, biegania, negocjowania.. itp istna szkola zycia

Tak, tak moj narzeczony jest rodowitym Czechem.. i w zwiazku z czym caly ten "balagan" i wszelkie zalatwianie spadly na mnie i mame moja.. no bo wesele w Polsce i przez co on nie wie "gdzie, z czym i do kogo..".
A poznalismy sie w Irlandii.. Ot trzeba bylo az do krainy deszczowcow poleciec by czleka z sasiedniego kraju dolapac :P

napisane przez SSR
A i z tą florystką to też przepał, ja też za kwiaciarnię, dekoracje i ciasta,torty to się dowiem ceny 5 października jak przyjdę płacić

jak to mozliwe? U mnie to wszystko jak kawa na lawe.. najpierw cena a potem zamowienie zadnego kota w worku nie kupuje :P

[kasiuha]

Dziewczyny z 3 października, czy wy zdajecie sobie sprawę, z tego jak niewiele czasu zostało? Zależy jak kto liczy, no ale niby tylko 9 dni.
Jak wy to wszystko ogarniacie? Bo ja już nawet nie wiem, czy o wszystkim pamiętam
pozdrawiam!

[Marlen85]

Napisane przez kasiuha

Dziewczyny z 3 października, czy wy zdajecie sobie sprawę, z tego jak niewiele czasu zostało? Zależy jak kto liczy, no ale niby tylko 9 dni.

Napisane przez kasiuha

Jak wy to wszystko ogarniacie? Bo ja już nawet nie wiem, czy o wszystkim pamiętam
pozdrawiam!

Jak sie człowiek spręży to wszystko nadrobiPowodzenia

[judith8]

kiedys cieszylam sie z tego ze tylko my mamy slub tego dnia i z nikim nie bede musiala sie ukladac jezelei chodzi o dekoracje a teraz stwierdzam, ze to tylko problem; bylam dzisiaj u florystki bo scignelam ja telefonami i okazalo sie ze jak wczesniej rozmawialysmy o dekoracji kosciola to z bukietem moim, swiadkowej i dekoracja samochodu nie zamknie sie w 1000pln no i zmienilam dekoracje kosciola - bedziemy miec lilie mocowane do lawek (co druga lawka) i trzy kompozycje pod oltarzem - musza byc trzy bo akurat taki jest uklad, dzwonilam do tz i stwierdzil ze jemu to obojetne - faceci
dziewczyny kurujcie sie bo moj wirus tak mnie oslabil ze wczoraj zemdlalam 4 razy; dzisiaj tylko mi sie kreci w glowie ale jak przystane chwile to wraca do normy; jak sie wylecze to bede dbac o siebie i uwazac zeby sie nie pochorowac na slub

[SSR]

astlk fajnie będziesz miała wielokulturowe wesele

Jak to mozliwe z tym ciastem i kwiatami? A no ja wiem co ile kosztuje mniej więcej, ale nie liczyłam wszystkiego razem. Tzn. wiem ile kosztuje jeden pokrowiec na salę, ile kawałek sernika, ale tak razem to nie liczyłam.........

Napisane przez kasiuha

Dziewczyny z 3 października, czy wy zdajecie sobie sprawę, z tego jak niewiele czasu zostało? Zależy jak kto liczy, no ale niby tylko 9 dni.
Jak wy to wszystko ogarniacie? Bo ja już nawet nie wiem, czy o wszystkim pamiętam
pozdrawiam!

Wow to już mniej niż 10? o kurczątko, a tu jeszcze tyle załatwiania Ja to mam w kalendarzu od dobrego miesiąca kartki całe zapisane co i kiedy, i sobie to planuję co zrobić ze wskazaniem na wczoraj Robię w danym dniu tyle ile się da zrobic, plus zaległe rzeczy i prawie już wychodzę na czyto, ale przyszłego tygodnia to ja sobie nie wyobrażam. Nie dość, że praca, sprzątanie mieszkania i rodziców i wynajętego, dowóz i doglądnięcie wszystkiego, no ja chyba osiwieję Ale luzzzzzzz, na razie się jeszczenie stresuję

Napisane przez judith8

kiedys cieszylam sie z tego ze tylko my mamy slub tego dnia i z nikim nie bede musiala sie ukladac jezelei chodzi o dekoracje a teraz stwierdzam, ze to tylko problem; bylam dzisiaj u florystki bo scignelam ja telefonami i okazalo sie ze jak wczesniej rozmawialysmy o dekoracji kosciola to z bukietem moim, swiadkowej i dekoracja samochodu nie zamknie sie w 1000pln no i zmienilam dekoracje kosciola - bedziemy miec lilie mocowane do lawek (co druga lawka) i trzy kompozycje pod oltarzem - musza byc trzy bo akurat taki jest uklad, dzwonilam do tz i stwierdzil ze jemu to obojetne - faceci
dziewczyny kurujcie sie bo moj wirus tak mnie oslabil ze wczoraj zemdlalam 4 razy; dzisiaj tylko mi sie kreci w glowie ale jak przystane chwile to wraca do normy; jak sie wylecze to bede dbac o siebie i uwazac zeby sie nie pochorowac na slub

No faceci, ja to jak się pytam to nie słyszę obojętne mi, ale weź to co Tyobie się podoba (niby to samo a trochę inaczej ubrane w słowa), czyli tak czy siak musimy i tak my decydować
Weź Ty wygoń tego wirusa, bo mi ledwo co przeszło, prawie..............



podliczyłam gości wyszło mi 58 osób ( w tym 4dziciaki do 5lat, 2 do 12lat i jedna 13latka) + 4osoby z obsługi i 2 kierowców na obiad. No to chyba nieźle, takie właśnie o jakie i chodziło

No a ja wczoraj miałam zalatany dzień i trochę wkurzający:
-pojechaliśmy o banku wybrać kasiurę i zaraz potem do lokalu i tu zaczęły się schody.......... jakbym w listopadzie spisała umowę to by było gita, a tak 2tyg przed wesleem to musiałam ugadywać ile się da
- wprawdzie dalej płacę 170zł od osoby, ale nie ma już galantyny, tymbalików, zamiast 4sałatek śledziowych są 2, bo właścicielka ma nowe menu, bo tamto wszystko jej się w upałach rozpływało i zrezygnowała z tego, ale nie dając nic w zamian
- obsługa dostaje tyle samo co inni gości i nie ma mowy o zmniejszeniu porcji czy cokolwiek
- moi dwaj kierowcy co są od autka retro i zostają na obiedzie do sesji to z trudem ugadałam tylko obiad za 50z każdy, bo tak to bym musiała płacić całość
- a jak gadałam w listopadzie to dzieci do 6lat nic, do 12połówkę, a pokoj e40zł za osobę, a teraz dzieci do lat 5nic, do 10lat połówkę i pokoje za 100zł, chyba ich pogięło
- no ale ugadałam sie że za jedną , zresztą jedyną w tym wieku 13latkę płacę połowę a nie całość
- wzięłam tylko jeden pokój w którym będą spać dzieci, a tam gdzie miałam mieć pokój dla siebei to zrezygnowałam, bo za 100 to ja buty na przebranie ogę mieć w pokoju u dzieci a prezenty sąsiad co przywiezie rodziców weźmie do siebie.
0 takie zmiany nastały na mojej sali, ale nie chciałam się kłócić, bo gdzie wesele zrobię? Tyle ile mogłam to utargowałam.

A z menu to mamy tak: powitanie chlebem i solą, potem szmpan i rosół, obiadek 2,5sztuki mięsa na osobę- wzięłam roladę, devolaia i indyka piecoznego, do tego kluski białe i ciemne i ziemniaki, kapustę zasmażaną z boczkiem, surówkę z kapusty pekińkiej i buraczki. Później mamy tort i jedziemy na sesję a wjeżdża zimna płyta, mięsa, wędliny, ryby, sałatki, sery i przystawki - bo właścicielka się uparła, że jak ludzie zacznąpić wódkę to muszą mieć czym przegryźć. Po sesji jak wrócimy to mają być lody i ciasto- dla mnie bez sensu bo potem ciasta już nikt nie ruszy - muszę to ciast przeforsować z tortem razem. Potem mamy o 20 ciepłą kolację I, kotlet Gordon blue, frytki i zestaw surówek (marchewka,sałata lodowa i seler), o 22 mamy prosiaka z kaszą gryczną na ostro, po oczepinach o 0:30 jest barszczyk z krokietem a o 2 w nocy bogracz, chyba nie umrą z głodu co?

Wczoraj nie było kierowniczki i druga pani z roboty wiedziała, że mam przymiarkę dziś i już rano od progu przy kierowniczce wysyłała mnie do lekarza no to ja zrobiłam z siebie obłoznie chorą, dałam gadkę o kolejkach do lekarza i fruuu na przymiarkę. Niestety świadkowa nie dojechala, ale mama byla Suknia fajnie leży pomimo tego, że ostatnio przez tydzień zjadłam 5czekolad ze stresu, są już rękawki, welon taki jak ma być, dziś tylko trochę podpinaliśmy dół kiecy bo jak chodzilam to ciorałam po ziemi i będą przyszywane aplikacje. Biżu pasuje jak najbardziej, teraz w końcu mogę wybrać diadem Kiecę odbieram 2października dzien przed weselem i płacę za nią
Po przymiarce posżłam z mamą obejść miasto i kupiłyśmy dla niej dwie torebki, ecru na 1dzien i brązową na drugi, później kupiłam 3wsówki z cyrkoniowymi kwiatuszkami do koka, żey coś tam się gdzieniegdzie świeciło
Wysłałam rano tż do okulisty, bo coś mu sie na oku zaczęło robić i przy okazji pojechał zapłacić za noclegi Ale jak za każdym razem wchodził do budynku do komórka przy uchu i musiałam go instruować (jak małe dziecko, skręć w lewo, do góry, w prawo)

Po pracy idę na makijaż próbny, ale zdjęć Wam chyba nie pokażę i nie to że nie chcę, ale ja się tak często maluję, że nawet nie wiem jakie kolory chcę tego makijażu. Więc kosmetyczka najpierw będzie próbować bazy i coś tam jeszcze a później jedno oko takie drugie takie i w końcu może w czymś się będę dobrze czuć. No i zaraz to zmyję, bo nie pójdę na miasto z dwoma różnymi oczami

A i niewiem czy Wam pisałam dostałam figurkę na tort z doye (indywidualne zamówienie-mój projekt) super wyszła, to T i goście będą mieli niespodziankę

[judith8]

SSR napewno dasz rade ze wszystkim, ja sie obawiam piatku przed moim slubem bo musimy jechac do poznania, tam rano spowiedz, potem do moich rodzicow odebrac chleb, wyroby na wiejski stol, potem 80km w nasze okolice i na sale zawiezc to, musze tez wpasc do florystki bo bede musiala zatwierdzic kolorystyke kwiatow z jakich bedzie zrobiony bukiet; i nasz fotograf w piatek przyjedzie i jedziemy mu kosciol pokazac i na sale go zabieramy-wowczas tez rozloymy winietki i podziekowania dla gosci - nie wiem jak my to zrobimy

a z ta dekoracja jak powiedzial ze obojetne to powiedzialam ze mogl sie tym zajac na co on stwierdzil ze on dalby wolna reke florystce bo dla niego najwazniejsze ze ja bede a kwiaty to akurat najmniej istotna rzecz - po czym zapytal "i co dobrze wybrnalem"

zazdroszcze ze jestes zdrowa ja pije wlasnei jakies wykrztusne swinstwo ktore g**** pomaga, wyszlam na chwile na balkon to od razu mi sie z nosa wszystko ruszylo i moglam sie wysmarkac a na dokladke jak jeden kot wyzdrowial to kolejny chory, ma jakas zmiane kolo ucha, tak sobie rozdrapal ze masakra, nosi kolnierz, ma masc i dostaje cynk w kroplach-rozmawialam z wetem i modle sie zeby to bylo jakies zapalenie a nie grzyb juz to kiedys przechodzilam z kotami, cala szostka chora, plus ja i tz i mielismy 6 miesiecy leczenia i brania tabletek

ladnie ci wyszla liczba gosci, super ze tyle osob przyjedzie co do wlascicielki to ja rozumiem ze sie zmienia duzo rzeczy itd. ale mam wrazenei ze kobieta chciala zarobic na tym ze umowe dopiero teraz podpisujecie, dobrze ze udalo ci sie chociaz troche utargowac
menu ok i goscie nie beda glodni u nas jest tak ze po obiedzie wiadomo pierwszy taniec i takie tam, potem kawa i ciasta, potem zimna plyta, potem tort, potem jeszcze jakies dwa dania o 1.00 i o 3.00; co to jest bogracz???

super z tym wymknieciem sie na przymiarke, ja musialam brac wolne chociaz w efekcie rozchorowalam sie i mialam L4 z zaznaczeniem ze powinnam lezec i na zwolnieniu bylam na przymiarce;
naiwnie zapytam czy masz zdjecia z przymiarki? ja myslalam ze sie wszystkie bedziemy rowno chwalic i mowic sobie jak pieknie wygladamy a widze ze wszystkie dziewczyny srednio chetne sa do prezentacji
to jak bedziesz odbierac suknie to ja bede miala druga rzymiarke 2 pazdziernika i jak bedzie ok to tez ja zabieram

jak chcesz to wez aparat na probny i niech ci kosmetyczka zrobi zdjecia, widzialam na forum jedna dziewczyne, ktora miala jedno oko w rozach, drugie w zlocie i dziewczyny pomagaly jej podjac decyzje; wiec gdybys sie nei mogla zdecydowac to my chetnie pomozemy

dawaj zdjecie figurki ja chcialam u nich zamawiac ale odpuscilam sobie bo do naszego tortu figurka nie pasuje

[SSR]

Napisane przez judith8

ladnie ci wyszla liczba gosci, super ze tyle osob przyjedzie co do wlascicielki to ja rozumiem ze sie zmienia duzo rzeczy itd. ale mam wrazenei ze kobieta chciala zarobic na tym ze umowe dopiero teraz podpisujecie, dobrze ze udalo ci sie chociaz troche utargowac
menu ok i goscie nie beda glodni u nas jest tak ze po obiedzie wiadomo pierwszy taniec i takie tam, potem kawa i ciasta, potem zimna plyta, potem tort, potem jeszcze jakies dwa dania o 1.00 i o 3.00; co to jest bogracz???

super z tym wymknieciem sie na przymiarke, ja musialam brac wolne chociaz w efekcie rozchorowalam sie i mialam L4 z zaznaczeniem ze powinnam lezec i na zwolnieniu bylam na przymiarce;
naiwnie zapytam czy masz zdjecia z przymiarki? ja myslalam ze sie wszystkie bedziemy rowno chwalic i mowic sobie jak pieknie wygladamy a widze ze wszystkie dziewczyny srednio chetne sa do prezentacji
to jak bedziesz odbierac suknie to ja bede miala druga rzymiarke 2 pazdziernika i jak bedzie ok to tez ja zabieram

jak chcesz to wez aparat na probny i niech ci kosmetyczka zrobi zdjecia, widzialam na forum jedna dziewczyne, ktora miala jedno oko w rozach, drugie w zlocie i dziewczyny pomagaly jej podjac decyzje; wiec gdybys sie nei mogla zdecydowac to my chetnie pomozemy

dawaj zdjecie figurki ja chcialam u nich zamawiac ale odpuscilam sobie bo do naszego tortu figurka nie pasuje

No to Wy latanaia będzicie mieć, że aż Wam nie zazdroszę, ale wszsytkie damy rade
Trzymaj się i nie chorujcie już ani Wy ani kotki
Bogracz to tak jakby strogonow, taka gęsta zupa z papryką, mięskiem, pomidorowy sos, mnóstwo warzyw i na ostro.
Nie no zdjęć z przymiarki nie mam, bo kieca jak kieca a wszystkie aplikacje kolorowymi szpilkami przypiętewięc wolałam nie ryzykować. Dla niecierpliwych zdjęcia będą już od dziś za 9dni
Zdjęcia fig dam, ale wczoraj moją głowę pochłonęły diademy a dzi w pracy i nie mam kabla (a zdjęcia na komórce)


No i byłam wczoraj na makijażu próbnym bardzo delikatnie mnie pomalowała, jakieś tam bazy i inne pierdołki, o którychnie ma pojęcia, na poczatku się nie mogłam przyzwyczaić, bo miałam oczy w srebrze i graficie zrobione, czułam się jak żona górnika, albo jakby mi się tusz rozmazał No ale jak świadkowa powidziała, że ładnie, mama że delikatnie a kumplewołali na mnie lalka i chcieli sie umawiać, tochyba było dobrze
No i wczorajszą noc spędziłam na wyborze diademów z all (tyle ich jest, ze hoooooo, do bożego Narodzenia mogłabym wybierac z moją skłonnością podejmowania decyzji) No ale w końcu mama i siadkowa stanęła na wysokości zadania i stwierdziły chórem, że ten będzie najodpowiedniejszy, bo mam bizu z kwiatkamii sukienkę też z naszywanymi kwiatkami i ułozony jest w koronkę co mnie troch podniesie,a oto on: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=748926 757

A i świadkowa chce mi zrobić wieczór panieński, no ale za bardzo czasu nie mam, bo w tygodniu się nie da a później zawody w weekend, więc spotykamy sięna klachach w knajpie i później moze do nas chłopcy dołączą, co by całą ekipę znajomych na wesle poznać

[judith8]

SSR dziekuje, ja dzisiaj sie czuje o niebo lepiej, w nocy mialam powazn akcje z moimi zatokami tak ze zaczelam sie dusic i musialam 40min spedzic w lazience na probie oczyszczenia nosa, oszczedze wam szczegolow ale udalo sie i poprostu rewalacja, troche jeszce mi sie zbiera i gardelko sie zalepia ale nie ma porownania tz sie ucieszy bo mam swietny humor dzisiaj a od wtorku to juz nawet slubu mi sie odechcialo i tylko narzekalam i generalnie bylam zołzą
super, ze makijaz sie udal
diadem ladny i jak masz motywy kwiatkow to napewno bedzie pasowal, ja sie zastanawiam czy nie kupic takiej opaski w stylu diademu ale nie wiem czy bedzie pasowal do calosci

[hipka80]

hej dziewczynki
Judith - pieknie wyglądasz w swojej sukience. Qrcze, ze zgrozą czytałam jakie miałas przeboje ze zdrowiemcieszę sie, ze już lepiej.
SSR widze, że nie tracisz czasu masz racje, bo już za niewiele ponad tydzień ŚLUB
Dziewczyny w sobote miałam panieński, kurcze nawet nie spodziewałam sie że bedzie taka zaje.....impreza. Poprostu było fantastycznie. No i na maxa sie wyluzowałam. Mimo, ze sie spinałam przed imprezą, ze tyle lasek odmówiło itd. Moja świadkowa (wbrew moim obawom)staneła na wysokości zadania. Do tej pory na wspomnienie paszcza mi sie cieszy
no i powiem Wam, ze tak sobie myśle, ze jak panieński sie udał to ślub i wesele tym bardziej wyjdą suuuuper
no i staram sie jakoś nie przejmowac nadmiernie czy coś wyjdzie czy nie.
Wczoraj sie dowiedziała, ze mój kuzyn (ksiadz), który miał nam udzielać ślubu najprawdopodobniej nie przyjedzie (nie dostał zgody a nawraca za granicą) wcześniej pewnie wpadlabym w szał a teraz poprostu Mama musi nam znaleźć innego ksiedza. Jakiegoś znajomego najleepiej coby nam o polityce albo aborcji kazania nie powiedział, no i nasze imiona spamietał.
Także moje kochane Październikowe Panny Młode grunt to wyluzować i tak wszytsko pójdzie dobrze - w końcu jesteśmy expertkami
PS judith ja tez od weekendu przeziebiona chodze;-(

[niunka22]

Witam dziewczynki
do slubu coraz blizej....
ODEBRAŁAM DZIS SUKNIE SLUBNA.... Jestem zadowolona... Jest śliczna... Kupiłam sobie kiecke na poprawinki....( bardzo lubie kolor czarny i kiecke kupiłam czarna, moze zabardzo nie powinna byc czarna ale mi sie podoba) robimy małe poprawiny ale w cos sie ubrac musze...
Kupilismy napoje....ogólnie razem z woda gazowana i niegazowana i sokami wychodzi po 2 litry na głowe...nie za mało???? Chyba jeszcze sokow musimy dokupic.
Co do ubioru nie mam jeszcze tylko ponczoch ale to juz drobiazg...
Jezeli chodzi o dekoracje kosciola to ksiadz sie nie zgodzil na sztuczne kwiaty i musza byc zywe wiec problem rozwiazany
Pozostało nam jeszcze do kupienia wino,szampany,zamowic ciasta i to chyba wszystko... Mam taka nadzieje ze o niczym nie zapomniałam.

[kasiuha]

dziewczyny masakra jakaś!!!!
sierota ze mnie jak ja mogłam tak zrobić, to ja nie wiem.
podawałam dziś liczbę gości dla organizatorów wesela i źle to zrobiłam. podałam liczbę dorosłych osób, wliczając to w dorosłych i dzieci. potem jeszcze raz podałam liczbę dzieci.
myślicie pewnie jak ona mogła tak zrobić, policzyć ciężko.... czy jak?
na swoje usprawiedliwienie mam tylko, że się stresuję i mam nerwy, zagadywał mnie ten pan/kolega i nigdy nie wiem, kiedy on żartuje a kiedy mówi serio. tak rozmawialiśmy (to taki kolega od wielkiego dzwonu), żartowaliśmy, uzgadniałam jeszcze różne rzeczy i tak jakoś wyszło.

dziwi Was pewnie dlaczego tak to przeżywam, przecież jutro zadzwonię i wszystko wyjaśnię. Jak mam nerwa to mnie wytrącają takie drobnostki z równowagi i bardzo nie lubię rozmawiać przez telefon.

Nawet tak bardzo się nie zdenerwowałam jak się dowiedziałam, że organista którego załatwiłam, nie zagra na tych organach z Kościoła, bo są tak stare, że same z siebie piszczą.

Mam wrażenie, że Wy na prawdę jesteś expertkami i wszystko macie pod kontrolą!

[SSR]

Napisane przez judith8

SSR dziekuje, ja dzisiaj sie czuje o niebo lepiej, w nocy mialam powazn akcje z moimi zatokami tak ze zaczelam sie dusic i musialam 40min spedzic w lazience na probie oczyszczenia nosa, oszczedze wam szczegolow ale udalo sie i poprostu rewalacja, troche jeszce mi sie zbiera i gardelko sie zalepia ale nie ma porownania tz sie ucieszy bo mam swietny humor dzisiaj a od wtorku to juz nawet slubu mi sie odechcialo i tylko narzekalam i generalnie bylam zołzą
super, ze makijaz sie udal
diadem ladny i jak masz motywy kwiatkow to napewno bedzie pasowal, ja sie zastanawiam czy nie kupic takiej opaski w stylu diademu ale nie wiem czy bedzie pasowal do calosci

No to dobrze, ze już trochę lepiej z Twoim zdrówkiem
Jaka opaska masz coś już na oku, to pokaż (ja już tyle modeli opasek przymierzałam - bo wstępnie miała być opaska a nie diadem) więc mogę coś doradzić

Napisane przez hipka80

SSR widze, że nie tracisz czasu masz racje, bo już za niewiele ponad tydzień ŚLUB
Dziewczyny w sobote miałam panieński, kurcze nawet nie spodziewałam sie że bedzie taka zaje.....impreza. Poprostu było fantastycznie. No i na maxa sie wyluzowałam. Mimo, ze sie spinałam przed imprezą, ze tyle lasek odmówiło itd. Moja świadkowa (wbrew moim obawom)staneła na wysokości zadania. Do tej pory na wspomnienie paszcza mi sie cieszy
no i powiem Wam, ze tak sobie myśle, ze jak panieński sie udał to ślub i wesele tym bardziej wyjdą suuuuper
no i staram sie jakoś nie przejmowac nadmiernie czy coś wyjdzie czy nie.
Wczoraj sie dowiedziała, ze mój kuzyn (ksiadz), który miał nam udzielać ślubu najprawdopodobniej nie przyjedzie (nie dostał zgody a nawraca za granicą) wcześniej pewnie wpadlabym w szał a teraz poprostu Mama musi nam znaleźć innego ksiedza. Jakiegoś znajomego najleepiej coby nam o polityce albo aborcji kazania nie powiedział, no i nasze imiona spamietał.
Także moje kochane Październikowe Panny Młode grunt to wyluzować i tak wszytsko pójdzie dobrze - w końcu jesteśmy expertkami
PS judith ja tez od weekendu przeziebiona chodze;-(

Proszę mnie nie denerwować z tymi hasłami ile jeszcze do ślubu dni, bo się zaczynam stresować
Super, zepanieński sie udał
A tym księdzem się nie przejmuj, ja też miałam mieć wujka od TŻ, ale nie przyjedzie (choć dziwne to jest bo sie zarzekał, że przynajmniej u jednego z rodzeństwa będzie, to jak u brata tż nie był to wypdało by u nas, a tu nici, ale co tma jego strata)
A ja te się boję o kazanie, bo powiedziałam, księdzu -kumplowi, że ma nam mówić, to powiedział, że nie będzie łatwe i w ogóe mam pietra czym on rzuci

Napisane przez niunka22

ODEBRAŁAM DZIS SUKNIE SLUBNA.... Jestem zadowolona... Jest śliczna... Kupiłam sobie kiecke na poprawinki....( bardzo lubie kolor czarny i kiecke kupiłam czarna, moze zabardzo nie powinna byc czarna ale mi sie podoba) robimy małe poprawiny ale w cos sie ubrac musze...
Kupilismy napoje....ogólnie razem z woda gazowana i niegazowana i sokami wychodzi po 2 litry na głowe...nie za mało???? Chyba jeszcze sokow musimy dokupic.
Co do ubioru nie mam jeszcze tylko ponczoch ale to juz drobiazg...
Jezeli chodzi o dekoracje kosciola to ksiadz sie nie zgodzil na sztuczne kwiaty i musza byc zywe wiec problem rozwiazany
Pozostało nam jeszcze do kupienia wino,szampany,zamowic ciasta i to chyba wszystko... Mam taka nadzieje ze o niczym nie zapomniałam.

Super, ze sukna idealna A czarna suknia na poprawiny może być, tylko musiała byś moz ejakieś kolorowe dodatki do niej, buty, bizu, torebka?????
Pończochy to drobiazg, tylko nie zapomnij kupić
Co do napojów to ja w sumie nie wiem ile mam, ale coś chyba trochę ponad 2l.
Szampany też musiecie kupować? sala Wam nie daje? A jakie winka kupujecie i ciasta?

Napisane przez kasiuha

dziewczyny masakra jakaś!!!!
sierota ze mnie jak ja mogłam tak zrobić, to ja nie wiem.
podawałam dziś liczbę gości dla organizatorów wesela i źle to zrobiłam. podałam liczbę dorosłych osób, wliczając to w dorosłych i dzieci. potem jeszcze raz podałam liczbę dzieci.
myślicie pewnie jak ona mogła tak zrobić, policzyć ciężko.... czy jak?
na swoje usprawiedliwienie mam tylko, że się stresuję i mam nerwy, zagadywał mnie ten pan/kolega i nigdy nie wiem, kiedy on żartuje a kiedy mówi serio. tak rozmawialiśmy (to taki kolega od wielkiego dzwonu), żartowaliśmy, uzgadniałam jeszcze różne rzeczy i tak jakoś wyszło.
Nawet tak bardzo się nie zdenerwowałam jak się dowiedziałam, że organista którego załatwiłam, nie zagra na tych organach z Kościoła, bo są tak stare, że same z siebie piszczą.

Wyluzuj, ja to sie cały czas zastanwiam czy dobrze osoby policzyłam. Jutro to wszystko odkręć, co byś nie musiała za nieistniejące osoby płacić.
A jak nie na tych organach to na czym?


Dziś kupiliśmy colę, sprite, fantę i produkty do koszów dla rodziców (mamy winko, kawę, herbatkę, bombonierę, ciastka, ciasteczka,pierniczki, czekoladę i nie wiem co jeszcze)? Kupiliśmy także oliwki, bo będziemy deske serów robić. Kupiłam takze dużą paczkę rafaello, bo będę je wsadzać do tych pdziękowań krzesełke, było w paczce 24sztuki więc jeszcze dwie musze kupić i jutro wstążeczki w pasmanterii i zacząć się bawić z tymi pudełkami

[hipka80]

kochane moje, dzisiaj TZ kupuje alkohol. Ja mam przymiarke sukni, jeśli bedzie ok - odbieram ja dzisiaj.
od czwartku 01.10 mam urlop
jeszcze musze kupić pas do pończoch i majtasy

[kasiuha]

Napisane przez SSR

Wyluzuj, ja to sie cały czas zastanwiam czy dobrze osoby policzyłam. Jutro to wszystko odkręć, co byś nie musiała za nieistniejące osoby płacić.
A jak nie na tych organach to na czym?


Dziś kupiliśmy colę, sprite, fantę i produkty do koszów dla rodziców (mamy winko, kawę, herbatkę, bombonierę, ciastka, ciasteczka,pierniczki, czekoladę i nie wiem co jeszcze)? Kupiliśmy także oliwki, bo będziemy deske serów robić. Kupiłam takze dużą paczkę rafaello, bo będę je wsadzać do tych pdziękowań krzesełke, było w paczce 24sztuki więc jeszcze dwie musze kupić i jutro wstążeczki w pasmanterii i zacząć się bawić z tymi pudełkami

SSR dziś odkręciłam to. zadzwoniłam do siostry tego chłopaka, śmiała się, bo brat jej żadnych wiadomości o liczbie osób na moje wesele nie przekazał, a że akurat siedziała nad kalendarzem, to od razu jej podałam, wszystko zapisała i nawet powiedziała, że gdyby jakieś nieznaczne zmiany miały zachodzić, to żeby dzwonić i mówić.

też będę miała raffaello na podziękowanie. tylko jeszcze nie wiem czy jakoś je opakować... bo ja nic gotowego nie kupowałam.

a z tymi organami to jest tak, że to co są w kościele są stare i zepsute. no i będzie grał na takich jakby to powiedzieć, elektronicznych.
zależało mi, żeby na tych prawdziwnych kościelnych grał, bo to wyjątkowe brzmienie jest, ale co zrobić jak się nie da... niestety.
a ja do kosza dla rodziców chyba jeszcze wywołam nasze zdjęcie takie duże i włoże w antyrame.

Napisane przez hipka80

kochane moje, dzisiaj TZ kupuje alkohol. Ja mam przymiarke sukni, jeśli bedzie ok - odbieram ja dzisiaj.
od czwartku 01.10 mam urlop
jeszcze musze kupić pas do pończoch i majtasy

hipka no to fajnie jak już sukienusia będzie gotowa
ja też muszę jakieś pantalony jeszcze na siebie kupic, bo niby jakieś tam mam, ale przestały mi się podobać

[judith8]

niunka czarna suknia jak najbardziej ale tak jak mowi SSR z kolorowymi dodatkami, my mamy 2L sokow na glowe i dokupujemy, do tego jeszcze bedziemy miec gazowane i wode

kasiuha widzisz nic sie nei stalo i wszystko udalo sie wyjasnic, ale ja cie rozumiem bo tez mam tak ze mnie nawet *******y wyprowadzaja z rownowagi

SSR ech nie wiem czy jest lepiej, dzisiaj znowu mialam spotkanie z podloga, takie raczej niezapowiedziane, juz sie zaczynam zastanawiac czy nie mam anemii ech
koty na 80% maja grzybice , wczoraj mi sie jeden zacza drapac i teraz dwa chodza w kolnierzach i smaruje im zmienione miejsca na pyszczkach mascia na grzybice plus ogladam mordki pozostalej czworki, ale generalnie juz nie daje rady z tym; kilka lat temu wszyscy bylismy chorzy bo kubus grzybka ze schroniska przyniosl i pomimo deynfekcji mieszkania to swinstwo gdzies siedzi, juz sie nie moge doczekac przeprowadzki do poznania
co do diademy to chcialam zeby to byl tylko rzadek cyrkonii ale tz powiedzial ze on tego nie widzi
co do ksiedza to dziewczyny my mamy slub w innej parafii wiec nawet ksiedza dobrze nei znamy, w sobote podjedziemy i jak bedzie jakis slub to wejdziemy na msze zeby zobaczyc jak to wyglada ale jak sie nie uda to idziemy na zywiol

hipka przyjemnosci na przymiarce ja tez musze kupic ponczochy do wdzianka na noc poslubna, slyszalam ze w triumph'ie mozna kupic takie na wzrost 170 wiec powinny byc dla mnie ok

Dziewczyny zastanawiamy sie nad pierwszym tancem, nie mamy jakiejs swojej piosenki a zespol poradzil zeby moze wziac cos zywszego albo znanego bo pierwszy taniec to jedyny moment kiedy prawie 100% gosci bedzie na scenie wiec zeby wszystkich zmobilizowac i zachecic do zabawy, ponizej nasze typy z wczorajszej selekcji repertuaru naszego zespolu http://www.popvandaal.pl/demo/ no to uwaga ponizej nasze szokujace wybory

Wake me up; Wham
Take on me; A-ha
Speed of sound; Coldplay
Dou you want to; Franz Ferdinand
Against all odds; Phil Collins

ja osobiscie jestem za Franz Ferdiand, tz za Colplayem, mi sie strasznei podobal polomski 'cala sala spiewa z nami' ale tz powiedzial ze on tego nei czuje
i co myslicie????

a i zarezerwowalismy sobie nocleg na kilka dni jak jedziemy na te nasza sejse zdjeciowa po slubie http://www.palacwleznie.pl/ podoba mi sie jesienna promocja

[hipka80]

ja tam lubie "wake me up" - na maxa energetyczny kawałek i pewnie najbardziej znany.
My zdecydowaliśmy sie na idola naszej młodości Michaela Jacksona i mamy "I just can't stop loving you"
judith - a moze moja Droga Ty jakies badania krwi powinnas robić? co to znaczy, zebyś tyle razy mdlała?!!!!
SSR - trzymasz sie jakoś?;-)))

[SSR]

Napisane przez hipka80

kochane moje, dzisiaj TZ kupuje alkohol. Ja mam przymiarke sukni, jeśli bedzie ok - odbieram ja dzisiaj.
od czwartku 01.10 mam urlop
jeszcze musze kupić pas do pończoch i majtasy

Jaki alk kupujecie, proszę mi się tu zaraz cwalić owodzenia na przymiarce

Napisane przez kasiuha

też będę miała raffaello na podziękowanie. tylko jeszcze nie wiem czy jakoś je opakować... bo ja nic gotowego nie kupowałam.

a z tymi organami to jest tak, że to co są w kościele są stare i zepsute. no i będzie grał na takich jakby to powiedzieć, elektronicznych.
zależało mi, żeby na tych prawdziwnych kościelnych grał, bo to wyjątkowe brzmienie jest, ale co zrobić jak się nie da... niestety.
a ja do kosza dla rodziców chyba jeszcze wywołam nasze zdjęcie takie duże i włoże w antyrame.

No ja rafaello wkładam do tych pudełeczek krzesełek co to pełnią tez rolę winietki, ale Ty mozesz je wsadzić do kawałka organzy i zawiązać wstążeczką.
Wiadomo kościelne organy nic nie przebije, ale jak u nas był remont organów to grali na takich stasrych elektronicznych organach i nie było źle.
Co do majtasów to ja już mam 3pary bo nie umiem się zdecydować

Napisane przez judith8

SSR ech nie wiem czy jest lepiej, dzisiaj znowu mialam spotkanie z podloga, takie raczej niezapowiedziane, juz sie zaczynam zastanawiac czy nie mam anemii ech
koty na 80% maja grzybice , wczoraj mi sie jeden zacza drapac i teraz dwa chodza w kolnierzach i smaruje im zmienione miejsca na pyszczkach mascia na grzybice plus ogladam mordki pozostalej czworki, ale generalnie juz nie daje rady z tym; kilka lat temu wszyscy bylismy chorzy bo kubus grzybka ze schroniska przyniosl i pomimo deynfekcji mieszkania to swinstwo gdzies siedzi, juz sie nie moge doczekac przeprowadzki do poznania
co do diademy to chcialam zeby to byl tylko rzadek cyrkonii ale tz powiedzial ze on tego nie widzi
Dziewczyny zastanawiamy sie nad pierwszym tancem, nie mamy jakiejs swojej piosenki a zespol poradzil zeby moze wziac cos zywszego albo znanego bo pierwszy taniec to jedyny moment kiedy prawie 100% gosci bedzie na scenie wiec zeby wszystkich zmobilizowac i zachecic do zabawy, ponizej nasze typy z wczorajszej selekcji repertuaru naszego zespolu http://www.popvandaal.pl/demo/ no to uwaga ponizej nasze szokujace wybory

Wake me up; Wham
Take on me; A-ha
Speed of sound; Coldplay
Dou you want to; Franz Ferdinand
Against all odds; Phil Collins

ja osobiscie jestem za Franz Ferdiand, tz za Colplayem, mi sie strasznei podobal polomski 'cala sala spiewa z nami' ale tz powiedzial ze on tego nei czuje
i co myslicie????

a i zarezerwowalismy sobie nocleg na kilka dni jak jedziemy na te nasza sejse zdjeciowa po slubie http://www.palacwleznie.pl/ podoba mi sie jesienna promocja

A nie boisz się, ze do nowego miszkania też przniesiecie tego grzybka? w każdym bądź razie zdrowia dla Was i kociaków
Co do diademów to mój jakby sie dowiedizał, że mam diadem to by mnie wyśmiał, bo chłopakom diadem kojarzy się tylko i wyłacznie z koroną miss Polski, jeśli kiedykolwiek te wybory oglądali To my mamy dobrze się czuć i mamy wyglądac tak jak chcemy, przecież większość meżczyzn nie potrafi odróżnić kolorów a co dopiero mówić o stroju i pasujących lub nie diademach. Zrobisz jak zechcesz, ja bym nie rzeygnowała jeśli by to tylko pasowało i było marzeniem tak jak w moim przypadku
Co do tańcas to jak Wy będziecie tańczyć swój 1 taniec to przecież goście nie będą się bawić więc nie trzeba ich zachęcać do zabawy. Oni mają się na Was patrzeć, ewentualnie tańczyć wokół Was w kółku a ne się bawić. Więc weźcie utwór jaki Wam sie podoba i jaki jesteście w stanie zatańczyć. A po 1tańcu niech zespół coś zagra fajnego zeby rozruszać towarzysto i żeby zaraz się nie rozpierzchli do stolików.

Dziewczynki mam obraczki, nareszcie Złote, zwykłe płaskie 5mm i moja w chodzi w tż Normalnie cały czas bym je nosiła
Byłam dziś w pasmanterii, ale tyle kolorów wstążek, ż eie umiałam się zdecydowac, ale ceny mają niższe niż w sklepach dekoracyjnych, po pracy pójdę tam jeszcze raz z krzesełkiem

[hipka80]

SSR - tż postanowił, ze kupujemy finlandie 0 100 butelek. 35 win czerwonych i 20 białych .
Mamy 65 osób dorosłych, ale nie wszyscy pijacy. Myślisz, ze starczy alku? na poprawiny też?
co do obrączek, to ja tez sie nie moge doczekać az bede ja nosiła;-)))fajnie że juz odebrałaś!

[SSR]

Napisane przez hipka80

SSR - trzymasz sie jakoś?;-)))

A o co chodzi? O to że mi 8 dni zostało??????
Daję radę, ale mnie ogarnia jakiś żal, że to już za chwile, chciałabym miec jeszcze miesiąc

Napisane przez hipka80

SSR - tż postanowił, ze kupujemy finlandie 0 100 butelek. 35 win czerwonych i 20 białych .
Mamy 65 osób dorosłych, ale nie wszyscy pijacy. Myślisz, ze starczy alku? na poprawiny też?

Oooo finlandia, extra
Ja liczyłam na 60osób po 0,5l czy ktoś pije czy nie, bo czasem bywa tak, ze ten pijący to wypija i 3flaszki podczas impry Ale ja mam jeszcze na rozdawanie po weselu.
a win mam 12b i 12cz, no i mam na 1 dzień wszystko

a wczoraj kupiłam jeszcze na bramy kinderczekoladki na bramy dla dzieicaków, ale muszę coś jeszcze na nagrody dla dzieci na weselu coś przygotowac bo dorośli to flaszkę dostaną

[hipka80]

no mysmy tez wszytskich policzyli, a bo to wiadomo, niby niepijący a na weselu
ja na bramy chce zrobic takie pakuneczki z bibułek i tam cukierków nawsadzać;-)

[judith8]

hipka mi tez sie podoba ale tz nosem kreci na ten kawalek, co do badan to zrobie jak mi nie minie ale wydaje mi sie ze to ma zwiazek choroba i przeziebieniem bo je strasznie ciezko przechodze
co do alkoholu to moj tz kupil 80 butelek pana tadeusza na okolo 70 gosci z nami i zespolem, w tym 4 dzieci a wesee jednodniowe i 40 win mamy - cos czuje ze duzo zostanie, chociaz ty masz mniej osob i wiecej win hmmm ale liczysz ze pojda w dwa dni czy tylko na weselu?

SSR w kwestii diademu to on wie i widzial jak to bedie wygladac bo przymierzalam, jemu sie poprostu nie podoba, powiedzial ze woli aby bylo prosto i bez niczego
a co do pierwszego tanca to u nas idea jest inna, my zzrobimy kilka krokow i potem reszta dolacza i nie tanczymy w koleczko tylko kazdy szaleje na parkiecie, nie chcemy z tz takieg tradycyjnego tanca gdzie my tanczymy tylko, chcemy aby to byl taniec na rozkrecenie imprezy musimy zagadac z kilkoma parami w ramch spisku zeby wiedzieli ze wchodza po chwili i dolaczaja na parkiet, potem to juz za nimi pojda
ja jestem chora na wszystkie koleczka, pociagi i inne wiec staramy sie tego uniknac, wiadomo co sie komu podoba

[loulou]

witam wszystkie Dziewczynki
widzę że i u Was bardzo dużo się dzieje.
Ja tak znowu z doskoku, na chwilkę w pracy..
tak więc zdjęcia obrączek Wam pokarzę, nawet może jeszcze dzisiaj wieczorem... zrobiłam już wczoraj.
Wczoraj byłam na przymiarce sukienki- spodu- dopasowała mi pani wszystko co się dało, powiększyła dekolt...
ciężko i dłuuugo, ale żyję, a spociłam się jak mysz
no i Dziewuszki mam jeszcze jedną i ostatnią- mam nadzieję, że będzie wszystko OK, przymiarkę tydzień przed ślubem- 16.10.09r. poczekam ok 2 godz. i będzie gotowa
Co do tych koszy na podziękowania dla rodziców- mamy mieć kosze- takie normalne wiklinowe- ale nie okrągłe tylko takie "podłużne"- a w nim storczyk, jakiś mniejszy kwiat i buteleczka jakiegoś dobrego trunku... nawet fajnie to wygląda.
co do kościoła, to po nas jest jeszcze jedna para, oni mają dekoratorki do sali i mamy się jakoś dogadać z nimi- wybrać coś co nam wszystkim pasuje...
Wczoraj byliśmy u spowiedzi- równy m-c przed.. i po mszy poszliśmy dać na zapowiedzi...- ksiądz nas przepytał- szok
on jest dziwny.... daliśmy resztę dokumentów jakie trzeba, w tym te z USC, no i wypisał te swoje protokoły- pozadawał nam pytań- osobno mi, osobno TŻ....
nie no jak poszliśmy na 18 tak wyszliśmy o 20.35....
ale mamy to już za sobą- Dziewczynki kamień z serca...
a co do mojej wiązanki ślubnej- zamówiłam nie dużą bez dziwnych udziwnień- zwisów itp... w kolorach od ecri, beż herbaciane...do ceglastych - do tego makijaż opalenizujący i chyba będzie oki
mój TŻ w ubiegła sobote zakupił garnitur- brązowy- taka czekolada, do tego sliczne buciki- baaardzo mi się podobają..
kamizelkę i musznik ma w kolorze ekri ze złotymi paseczkami- bo mamy złote dodatki- zwłaszcza ja
achh cyknę też zdjecie bielizny i moich bucików- bardzo wygodne - muszę się Wam pochwalić.
Ogólnie to ja mam już dość, jeszcze tydzień przed ślubem mamy wesele znajomych, 2 tyg przed- 10- wieczór panieński- czasu coraz mniej, a pracy coraz więcej, do tego ganianka w pracy....
zaraz po ślubie w pn wyjeżdżamy, z powodu ograniczonych dni urlopu tylko na kilka dni, prawdopodobnie w nasze polskie góry, ale jedziemy odetchnąć...

[SSR]

Napisane przez hipka80

no mysmy tez wszytskich policzyli, a bo to wiadomo, niby niepijący a na weselu
ja na bramy chce zrobic takie pakuneczki z bibułek i tam cukierków nawsadzać;-)

No właśnie ja co jestem w markecie to mam schizy, że mi braknie wódki albo czegoś i najchętniej wykupiłabym cały magazyn i były spokój

Napisane przez judith8

SSR w kwestii diademu to on wie i widzial jak to bedie wygladac bo przymierzalam, jemu sie poprostu nie podoba, powiedzial ze woli aby bylo prosto i bez niczego
a co do pierwszego tanca to u nas idea jest inna, my zzrobimy kilka krokow i potem reszta dolacza i nie tanczymy w koleczko tylko kazdy szaleje na parkiecie, nie chcemy z tz takieg tradycyjnego tanca gdzie my tanczymy tylko, chcemy aby to byl taniec na rozkrecenie imprezy musimy zagadac z kilkoma parami w ramch spisku zeby wiedzieli ze wchodza po chwili i dolaczaja na parkiet, potem to juz za nimi pojda
ja jestem chora na wszystkie koleczka, pociagi i inne wiec staramy sie tego uniknac, wiadomo co sie komu podoba

No chyba że tak, skąd miałam wiedzieć wiadomo jak diadem sie TŻ nie podoba to nie bierz, mój dziś dostał maila z moim diademem na swoją skrzynkę, bo z jego z all zamawiałam i sie mnie spytał co ja za diadem ślubny zamówiłam no to powiedziałam, ze taki sobie diadem i koniec tematu na szczęście
Z tym 1tańcem to juz taką akcję zaczynającą zabawę słyszałam, fajne to i inne Mam nadzieję, ze Wam goście pójdą w tany
Ja to próbuję mojego od miesiąca namówić an nauczenie się 1tańca,a tu chyab dwa dnie przed zaczniemy, normalnie trzęsę porami

Napisane przez loulou

witam wszystkie Dziewczynki
widzę że i u Was bardzo dużo się dzieje.
Ja tak znowu z doskoku, na chwilkę w pracy..
tak więc zdjęcia obrączek Wam pokarzę, nawet może jeszcze dzisiaj wieczorem... zrobiłam już wczoraj.
Wczoraj byłam na przymiarce sukienki- spodu- dopasowała mi pani wszystko co się dało, powiększyła dekolt...
ciężko i dłuuugo, ale żyję, a spociłam się jak mysz
no i Dziewuszki mam jeszcze jedną i ostatnią- mam nadzieję, że będzie wszystko OK, przymiarkę tydzień przed ślubem- 16.10.09r. poczekam ok 2 godz. i będzie gotowa
Co do tych koszy na podziękowania dla rodziców- mamy mieć kosze- takie normalne wiklinowe- ale nie okrągłe tylko takie "podłużne"- a w nim storczyk, jakiś mniejszy kwiat i buteleczka jakiegoś dobrego trunku... nawet fajnie to wygląda.
co do kościoła, to po nas jest jeszcze jedna para, oni mają dekoratorki do sali i mamy się jakoś dogadać z nimi- wybrać coś co nam wszystkim pasuje...
Wczoraj byliśmy u spowiedzi- równy m-c przed.. i po mszy poszliśmy dać na zapowiedzi...- ksiądz nas przepytał- szok
on jest dziwny.... daliśmy resztę dokumentów jakie trzeba, w tym te z USC, no i wypisał te swoje protokoły- pozadawał nam pytań- osobno mi, osobno TŻ....
nie no jak poszliśmy na 18 tak wyszliśmy o 20.35....
ale mamy to już za sobą- Dziewczynki kamień z serca...
a co do mojej wiązanki ślubnej- zamówiłam nie dużą bez dziwnych udziwnień- zwisów itp... w kolorach od ecri, beż herbaciane...do ceglastych - do tego makijaż opalenizujący i chyba będzie oki
mój TŻ w ubiegła sobote zakupił garnitur- brązowy- taka czekolada, do tego sliczne buciki- baaardzo mi się podobają..
kamizelkę i musznik ma w kolorze ekri ze złotymi paseczkami- bo mamy złote dodatki- zwłaszcza ja
achh cyknę też zdjecie bielizny i moich bucików- bardzo wygodne - muszę się Wam pochwalić.
Ogólnie to ja mam już dość, jeszcze tydzień przed ślubem mamy wesele znajomych, 2 tyg przed- 10- wieczór panieński- czasu coraz mniej, a pracy coraz więcej, do tego ganianka w pracy....
zaraz po ślubie w pn wyjeżdżamy, z powodu ograniczonych dni urlopu tylko na kilka dni, prawdopodobnie w nasze polskie góry, ale jedziemy odetchnąć...

Helloł Dobrze że z suknią wszystko ok
Do tych koszyków to wsadzacie tylko kwiatek i trunek?
Z czego Was ksiądz tak odpytywał?
Bukiet i makijaż i kieca zapowiadaja sie w fajnej tonacji, będzie ok a i jeszcze czkoladowy gang tż rewelka
Wiecie gdzie już wyjeżdżacie? My też chcemy 2tyg po ślubie gdzieś uciec na 3-4 dni
A i Ty masz dość, noco Ty nie powiesz, dość to możemy mieć my PM-ki z 3.10


Wiecie co, mega problem wystąpił na obraczkach na grawerze jest błąd zamaist literki U jest V, wk......... mnie to, bo niby taki polecany złotnik a taką manianę odwalił. Znajomi co mi go polecili to mówią, zeby mu tych obrączek przed slubem nie dawać, bo zostaniemy bez, no i racja, ileż można człowieka zwodzić? obrączki nam robił chyb 3miesiące A ja ieboję, że jak założymy sobie te obrączkiw kosciele, ptem damy do poprawki graweru, to łatwiej będzi emu zrobić nowe i wygrawerować (bo on robi a ktoś inny graweruje) niż to poprawiać i boję się, ze dostanęnowe obrączki i nie te co na slubie sobie z TŻ założymy Co robic?
A z tych pozytywnych rzeczy to kupiłam dziś25m białej wstążeczki, zaraz będę wiązać na pudełeczkach i drugą turę raffaello
A i jescze dziś goście TŻ-kuzyni dzwonili gdzieś do sali, bo chcą przyjechać w piątek i chcieli załatiwać noclegi, a ja im mówiłam, że mają nocleg załatwiony- i tak Cię ludzie słuchają Teraz sie okaże, ze w czwartek będziemy do każdego z gości dzwonić i mówić, ze nocleg załatwiony

[niunka22]

Napisane przez SSR

Super, ze sukna idealna A czarna suknia na poprawiny może być, tylko musiała byś moz ejakieś kolorowe dodatki do niej, buty, bizu, torebka?????
Pończochy to drobiazg, tylko nie zapomnij kupić
Co do napojów to ja w sumie nie wiem ile mam, ale coś chyba trochę ponad 2l.
Szampany też musiecie kupować? sala Wam nie daje? A jakie winka kupujecie i ciasta?

No to mysle ze jeszcze dokupie soków...boje sie ze braknie,a jak zostana to przeciez zawsze sie wypije
Tak szampany musimy kupowac bo ja mam wesele w sali która mam gratis....a catering mi tego nie zapewnił... ale przeciez to sa nie duże koszta na tyle osób... wiec szampany mozemy kupic Okazało sie że bedziemy mieli 60 osób na weselu dużo nam odmówiło...ale to ich strata...
Co do ciast to juz kiedyś wklejalam jakie beda ale moge wrzucic jeszcze raz mniej wiecej takie:
rolada czekoladowa
rolada smietankowa
eklerki 60 szt.
kokoski 50szt
adwokatki 50 szt
sernik z brzoskwiniami
strucla makowa 2 szt
tiramisu
W-Z
snickers
wisniowiec
galaretka
sernik z rosa
rafaello
tort 3-pietrowy
Na dzien dzisiejszy wybralismy takie ale w nastepnym tygodniu ide wybrac juz konkretnie wiec napisze jak sie cos zmieni.
A tak poza tym to pierwsza spowiedz mam zaliczona... Moze spowiadałam sie z 3 minutki... Myslalam ze bedzie gorzej...praktycznie ksiadz nic nie mowił
A jutro mam WIECZÓR PANIEŃSKI;D mam nadzieje ze sie wyszaleje ...
Jeszcze zapomniałam dodac że dzis byłam na solarium... nie lubie siedziec zamknieta w tej kapsule...ale dam rade wytrzymac.. Jeszcze kilka razy pojde bo jestem nierowno opalona i moze mi sie troszke wyrowna opalenizna

Dziewczynki...stresujecie sie już?...bo ja chyba zaczynam... jak mysle o weselu to az mi w brzuchu jeździ... Boje sie że pomyle sie na przysiedze w kosciele....ze nieładnie wyjdzie pierwszy taniec...wogóle mam juz taka schize ze wogóle pod wpływem stresu nie bede umiała tańczyć....najlepsza tancerka nie jestem i sie obawiam tego wszystkiego.... chyba dopiero po oczepiach stres mi przejdzie... albo jak troszke wypije

[judith8]

loulou dobrze slyszec ze ty tak samo przeszlas przymiarke, witamy w gronie spoconych pm, ja po swojej myslalam ze to troche dziwne ze tak sie spocilam
zazdroszcze ze jeszcze inna para bierze slub w tym samym dniu i mozecie podzielic koszta dekoracji, u mnie niestety musze sama placic
ha trafiliscie na 'dobrego' ksiedza, ladnie was przemaglowal, u nas ksiedzu nie chcialo sie nas osobno odpytywac i powiedzial ze jezeli nie mamy nic przeciwko temu to odpyta nas razem
my w niedziele po slubie jedziemy na kilka dni do trojmiasta i w pon robimy sesje zdjeciowa a co do reszty dni to bedziemy wypoczywac
czekamy na zdjecia

SSR gdzie jest ten blad? znaczy w jakim slowie dokladnie - ty nie masz czasem takiego graweru jak my Ubi tu... Ibi ego... czy jakos tak? powiem ci co mi na mysl odrazu przychodzi; jezeli boisz sie ze przed slubem nie zdazy a po slubie mozecie nie dostac waszych to moze zostaw tak jak jest - zawsze to dodatkowa historia zwiazana z prxygotowaniami zastanow sie i moze rzeczywiscie ich nie oddawaj przed slubem bo jezeli jest ryzyko ze nei zdaza to tego jeszcze brakowalo zebyscie bez obraczek zostali
u mnie z noclegami to samo, stwierdzilam ze chyba wesele spedze na przypominaniu o noclegach i o ktorej jest sniadanie

niunka dokup soki, dokup i baw sie dobrze a panienskim
ja juz sie stresuje, pociesze cie ze ja wogole nie tancze bo nie lubie ale wszystkie pm pisaly ze na swoim slubie to jest inaczej i az chcesz sie bawic i byc w centrum zainteresowania - i tym sie pocieszam jako rasowy introwertyk

zapomnialam zdac relacje z tego jak moja swiadowa angazuje sie w slub - po pierwszej przymiarce na ktorej byl moj tz i mama, moja mama kazala mi przeslac zdjecia jakie zrobil moj tz na maila mojej siostrze i bedzie jej tlumaczyc ze ma pilnowac w trakcie mszy zeby tren byl ladnei rozlozony itd. wyobrazacie sobie
a na drugiej przymiarce bedzie ze mna tz bo ktos musi wiedziec jak tren podczepic

[niunka22]

Napisane przez SSR

Oooo finlandia, extra
Ja liczyłam na 60osób po 0,5l czy ktoś pije czy nie, bo czasem bywa tak, ze ten pijący to wypija i 3flaszki podczas impry Ale ja mam jeszcze na rozdawanie po weselu.
a win mam 12b i 12cz, no i mam na 1 dzień wszystko

Co do alkocholu to my najpierw kupiliśmy 120 butelek ale po przemyśleni dokupiliśmy jeszcze 20...
To na 60 osób mamy 140 butelek...wliczajac w to bramy i 10-15 osob na poprawinach....Myśle ze teraz na pewno wystarczy

[donata1987]

Widzę, że przygotowania idą u was do przodu. U nas wszystko stanęło w miejscu... Babcia zmarła Dzisiaj był pogrzeb.
Mam nadzieję, że wszyscy się pozbierają i jakoś to będzie. Ale mamy pecha