Spałam z bratem...

[szalona1757]

Hmm... Nie wiem od czego zacząć... Może najprościej od początku. To było po weselu <w sobote>. Rodzina spała u nas w domu, bo byli z daleka. Ja spałam w pokoju z moim bratem "ciotecznym" w oddzielnych łózkach. Kiedy już spałam poczułam że ktoś leży obok mnie i przytula się od tyłu. Było mi bardzo przyjemnie i cieplutko. To był on.. mój brat. Zapytałam "co robi"? A on " wiem że to głupie, ale od dawna mi się podobasz" Pomyślałam, że przecież to rodzina, że tak nie może być, ale kiedy zaczął całować mnie po szyi, ramionach... odpłynęłam.... Nie mogłam nad tym zapanować. Zaczęliśmy się kochać i stało się... Zrobiłam to z bratem. Następnego dnia, nie rozmawialiśmy, mijaliśmy się po domu wymieniając spojrzenia. Nie wiem co mam o tym myśleć. Było mi tak dobrze. Mam świadomość tego, że zrobiłam źle, ale kurcze NIE ŻAŁUJE. Właściwie nie wiem po co to wszystko pisze, chyba chcę widzieć co o tym myślicie. Dodam że mam 18 lat. Mój brat ma 22. I przepraszam za tak chaotyczną wypowiedź, ale same rozumiecie.

[Fresa]

Napisane przez szalona1757

Hmm... Nie wiem od czego zacząć... Może najprościej od początku. To było po weselu <w sobote>. Rodzina spała u nas w domu, bo byli z daleka. Ja spałam w pokoju z moim bratem "ciotecznym" w oddzielnych łózkach. Kiedy już spałam poczułam że ktoś leży obok mnie i przytula się od tyłu. Było mi bardzo przyjemnie i cieplutko. To był on.. mój brat. Zapytałam "co robi"? A on " wiem że to głupie, ale od dawna mi się podobasz" Pomyślałam, że przecież to rodzina, że tak nie może być, ale kiedy zaczął całować mnie po szyi, ramionach... odpłynęłam.... Nie mogłam nad tym zapanować. Zaczęliśmy się kochać i stało się... Zrobiłam to z bratem. Następnego dnia, nie rozmawialiśmy, mijaliśmy się po domu wymieniając spojrzenia. Nie wiem co mam o tym myśleć. Było mi tak dobrze. Mam świadomość tego, że zrobiłam źle, ale kurcze NIE ŻAŁUJE. Właściwie nie wiem po co to wszystko pisze, chyba chcę widzieć co o tym myślicie. Dodam że mam 18 lat. Mój brat ma 22. I przepraszam za tak chaotyczną wypowiedź, ale same rozumiecie.

Jaki brat??? to KUZYN chyba, że macie wspólnych rodziców

[Asienka187]

Napisane przez szalona1757

Hmm... Nie wiem od czego zacząć... Może najprościej od początku. To było po weselu <w sobote>. Rodzina spała u nas w domu, bo byli z daleka. Ja spałam w pokoju z moim bratem "ciotecznym" w oddzielnych łózkach. Kiedy już spałam poczułam że ktoś leży obok mnie i przytula się od tyłu. Było mi bardzo przyjemnie i cieplutko. To był on.. mój brat. Zapytałam "co robi"? A on " wiem że to głupie, ale od dawna mi się podobasz" Pomyślałam, że przecież to rodzina, że tak nie może być, ale kiedy zaczął całować mnie po szyi, ramionach... odpłynęłam.... Nie mogłam nad tym zapanować. Zaczęliśmy się kochać i stało się... Zrobiłam to z bratem. Następnego dnia, nie rozmawialiśmy, mijaliśmy się po domu wymieniając spojrzenia. Nie wiem co mam o tym myśleć. Było mi tak dobrze. Mam świadomość tego, że zrobiłam źle, ale kurcze NIE ŻAŁUJE. Właściwie nie wiem po co to wszystko pisze, chyba chcę widzieć co o tym myślicie. Dodam że mam 18 lat. Mój brat ma 22. I przepraszam za tak chaotyczną wypowiedź, ale same rozumiecie.

To z bratem czy z kuzynem?

P.?

[sine.ira]

Napisane przez szalona1757

Hmm... Nie wiem od czego zacząć... Może najprościej od początku. To było po weselu <w sobote>. Rodzina spała u nas w domu, bo byli z daleka. Ja spałam w pokoju z moim bratem "ciotecznym" w oddzielnych łózkach. Kiedy już spałam poczułam że ktoś leży obok mnie i przytula się od tyłu. Było mi bardzo przyjemnie i cieplutko. To był on.. mój brat. Zapytałam "co robi"? A on " wiem że to głupie, ale od dawna mi się podobasz" Pomyślałam, że przecież to rodzina, że tak nie może być, ale kiedy zaczął całować mnie po szyi, ramionach... odpłynęłam.... Nie mogłam nad tym zapanować. Zaczęliśmy się kochać i stało się... Zrobiłam to z bratem. Następnego dnia, nie rozmawialiśmy, mijaliśmy się po domu wymieniając spojrzenia. Nie wiem co mam o tym myśleć. Było mi tak dobrze. Mam świadomość tego, że zrobiłam źle, ale kurcze NIE ŻAŁUJE. Właściwie nie wiem po co to wszystko pisze, chyba chcę widzieć co o tym myślicie. Dodam że mam 18 lat. Mój brat ma 22. I przepraszam za tak chaotyczną wypowiedź, ale same rozumiecie.

Świetnie. Instynkt to podstawa
Podobno, jak przyjdzie ochota to i pies kota wychrobota - czyli spoko

[szalona1757]

To był brat cioteczny, syn siostry mojej mamy.

[paula-zla]

Czyli kuzyn.

[Fresa]

Napisane przez szalona1757

To był brat cioteczny, syn siostry mojej mamy.

To się nazywa KUZYN.

Żeby był bratem to byście musieli mieć wspólnego przynajmniej jednego z rodziców

[moniczorek]

Marna prowokacja

[Luba]

Kuzyn nie kuzyn ale za to tytuł jest lepszy jak tam jest "brat". Tak jest bardziej dramatycznie.
A tak własciwie to ty się chwalisz czy skarżysz?

[Fresa]

Napisane przez Luba

Kuzyn nie kuzyn ale za to tytuł jest lepszy jak tam jest "brat". Tak jest bardziej dramatycznie.
A tak własciwie to ty się chwalisz czy skarżysz?

Z tym tytułem to zastanawiające... albo to brat albo brat cioteczny, czyli kuzyn a nie żaden brat

Autorka wątku ma świadomość, że zrobiła źle, jednak nie żałuje... rozumiem, że są przygotowani na to, że ta noc może mieć konsekwencje w postaci dziecka?

[wild girl]

przeciez sie tym nie zadreczysz nie?ten brat w tytule okropnie wyglada ale kuzyn to juz nie taka wielka tragedia..zreszta sama napisalas ze nie zalujesz...
Prowokacja czy nie,stalo sie i juz...

[milenka22]

Czego właściwie od nas oczekujesz autorko?

[sine.ira]

A to chyba jest kazirodztwo, nie ? Syn siostry matki, to bliska rodzina.

[Fresa]

Napisane przez milenka22

Czego właściwie od nas oczekujesz autorko?

Po to:

Napisane przez szalona1757

Właściwie nie wiem po co to wszystko pisze, chyba chcę widzieć co o tym myślicie.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez sine.ira

A to chyba jest kazirodztwo, nie ? Syn siostry matki, to bliska rodzina.

Pewnie, że tak

[madzia2306]

nie wiem czego autorka wątku od nas oczekuje, nie żałuje tego co zrobiła...
kuzyn to bardzo bliska rodzina...

[Asienka187]

Napisane przez sine.ira

A to chyba jest kazirodztwo, nie ? Syn siostry matki, to bliska rodzina.

Wg polskiego prawa nie.

Art. 201 [Kazirodztwo] Kto dopuszcza się obcowania płciowego w stosunku do wstępnego, zstępnego, przysposobionego, przysposabiającego, brata lub siostry, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Kuzyn nie zalicza się do żadnej z tych grup.

[milenka22]

Nie wiem czy kazirodztwo, wg kościoła katolickiego nie... ksiądz by slub dał

[xxSHINeexx]

Prowokacja?
Jesli nie, to w glowie mi sie to nie miesci. Nie wyobrazam sobie takiej sytuacji. A co jesli z tego bedzie dziecko?
Jakiekolwiek zajscia w RODZINIE to kazirodztwo (dla mnie!). Chociaz juz na wizazu spotkalam sie z tym, ze rodzice swataja corke z kims z rodziny. Nigdy tego nie zrozumiem
Tak czy inaczej, mam nadzieje, ze to prowokacja.

[paula78]

Napisane przez Fresa

Jaki brat??? to KUZYN chyba, że macie wspólnych rodziców

w niektórych rejonach uzywa sie okreslenia brat cioteczny kiedy dzieci pochodza od siostry mamy.

[Klarissa]

Napisane przez sine.ira

A to chyba jest kazirodztwo, nie ? Syn siostry matki, to bliska rodzina.

Tylko z punktu widzenia prawa kościelnego, prawo świeckie dopuszcza takie związki jeśli nie ma pokrewieństwa w linii prostej.

[madzia2306]

Napisane przez paula78

w niektórych rejonach uzywa sie okreslenia brat cioteczny kiedy dzieci pochodza od siostry mamy.

ja nie mówie kuzyn tylko brat cioteczny... ale wszystko jedno wiadomo o kogo chodzi, ja ze swoim kuzynem bym się nie przespała... sumienie by mi nie pozwoliło... to rodzina... bardzo bliska

[sine.ira]

Napisane przez Fresa

Pewnie, że tak

Napisane przez Asienka187

Wg polskiego prawa nie.

Acha

Napisane przez Asienka187

Art. 201 [Kazirodztwo] Kto dopuszcza się obcowania płciowego w stosunku do wstępnego, zstępnego, przysposobionego, przysposabiającego, brata lub siostry, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Kuzn nie zalicza się do żadnej z tych grup.

A co to jest wstępny i zstępny brat ?

To chyba KK uważa takie związki za kazirodcze ? Czy jak to jest ?

[sine.ira]

Napisane przez milenka22

Nie wiem czy kazirodztwo, wg kościoła katolickiego nie... ksiądz by slub dał

Napisane przez Klarissa

Tylko z punktu widzenia prawa kościelnego, prawo świeckie dopuszcza takie związki jeśli nie ma pokrewieństwa w linii prostej.

Acha po raz drugi

[Asienka187]

Napisane przez sine.ira

A co to jest wstępny i zstępny brat ?

To chyba KK uważa takie związki za kazirodcze ? Czy jak to jest ?

wstępni czyli rodzice, dziadkowie
zstępni czyli dzieci, wnuki

KK nie udziela ślubów kuzynowstwu chyba, że dostana dyspense.

[szalona1757]

Po prostu dla mnie jest to dziwna sytuacja. Ale nie napisałam wszystkiego, ten KuzyN -nich już będzie, jest adoptowanym synem mamy mojej siostry, ale to nie zmienia faktu że to rodzina. I dręczą mnie teraz myśli... że to nie powinno się zdarzyć, ale było mi z nim cudownie i nigdy się tak nie czułam.

[milenka22]

Na naukach przedmałżeńskich pisałam pracę na ten temat, ksiądz dał mi książkę Kodeks Prawa Kościelnego czy jakos tak. Tam było że ślub jest niemożliwy tylko między rodzeństwem, między dzieckiem a rodzicem czy dziadkiem, lub w przypadku powinowactwa czyli zdaje się, dziecko i ojczym powiedzmy lub rodzeństwo rodziców. W przypadku tzw. brata ciotecznego nie ma przeciwskazań

[szalona1757]

wiem. jestem okropna.

[Fresa]

Napisane przez Asienka187

Wg polskiego prawa nie.

Art. 201 [Kazirodztwo] Kto dopuszcza się obcowania płciowego w stosunku do wstępnego, zstępnego, przysposobionego, przysposabiającego, brata lub siostry, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Kuzyn nie zalicza się do żadnej z tych grup.

No więc kuzyn to brat (cioteczny , ale brat! )

[sine.ira]

Napisane przez Asienka187

wstępni czyli rodzice, dziadkowie
zstępni czyli dzieci, wnuki

Oł...no i wyszła moja ignorancja

Napisane przez Asienka187

KK nie udziela ślubów kuzynowstwu chyba, że dostana dyspense.

No właśnie też mi się tak wydaje.

[madzia2306]

ponoć adoptowany ten kuzyn