Spałam z bratem...

[Fresa]

Napisane przez szalona1757

Po prostu dla mnie jest to dziwna sytuacja. Ale nie napisałam wszystkiego, ten KuzyN -nich już będzie, jest adoptowanym synem mamy mojej siostry, ale to nie zmienia faktu że to rodzina. I dręczą mnie teraz myśli... że to nie powinno się zdarzyć, ale było mi z nim cudownie i nigdy się tak nie czułam.

A dlaczego w tytule napisałaś, że przespałaś się z bratem żadna z was rodzina

[sine.ira]

Napisane przez szalona1757

Po prostu dla mnie jest to dziwna sytuacja. Ale nie napisałam wszystkiego, ten KuzyN -nich już będzie, jest adoptowanym synem mamy mojej siostry, ale to nie zmienia faktu że to rodzina. I dręczą mnie teraz myśli... że to nie powinno się zdarzyć, ale było mi z nim cudownie i nigdy się tak nie czułam.

Dobra, już przestań kręcić.

[milenka22]

Napisane przez szalona1757

Po prostu dla mnie jest to dziwna sytuacja. Ale nie napisałam wszystkiego, ten KuzyN -nich już będzie, jest adoptowanym synem mamy mojej siostry, ale to nie zmienia faktu że to rodzina. I dręczą mnie teraz myśli... że to nie powinno się zdarzyć, ale było mi z nim cudownie i nigdy się tak nie czułam.

acha zapomniałaś dodać, że jest adoptowany... no fakt jak juz jedna z Wizażanek wspomniała "spałam z bratem" brzmi bardziej dramatycznie

[sine.ira]

Napisane przez Fresa

A dlaczego w tytule napisałaś, że przespałaś się z bratem żadna z was rodzina

Bo prawdopodobnie ściemnia od początku.

[madzia2306]

coś mi tu śmierdzi...

[sine.ira]

Zaraz się dowiemy, że w sumie do stosunku też nie doszło bo on jej tylko na moment "wsadził". Język do ucha

[xxSHINeexx]

Napisane przez szalona1757

Po prostu dla mnie jest to dziwna sytuacja. Ale nie napisałam wszystkiego, ten KuzyN -nich już będzie, jest adoptowanym synem mamy mojej siostry, ale to nie zmienia faktu że to rodzina. I dręczą mnie teraz myśli... że to nie powinno się zdarzyć, ale było mi z nim cudownie i nigdy się tak nie czułam.

Czyli wszystko jasne
prowokacja.

[Asienka187]

Napisane przez sine.ira

Język do ucha

padłam

[xxSHINeexx]

Napisane przez sine.ira

Zaraz się dowiemy, że w sumie do stosunku też nie doszło bo on jej tylko na moment "wsadził". Język do ucha

[madzia2306]

Napisane przez sine.ira

Zaraz się dowiemy, że w sumie do stosunku też nie doszło bo on jej tylko na moment "wsadził". Język do ucha

uważaj bo wykraczesz niedługo będzie wątek... przespałam się z bratem boję się że jestem w ciąży...

[szalona1757]

Tak tytuł miał być dramatyczny, żeby więcej osób przeczytało i powiedziało co myśli. Proste. ale to wszystko prawda.

[pandulek]

Napisane przez szalona1757

Po prostu dla mnie jest to dziwna sytuacja. Ale nie napisałam wszystkiego, ten KuzyN -nich już będzie, jest adoptowanym synem mamy mojej siostry, ale to nie zmienia faktu że to rodzina. I dręczą mnie teraz myśli... że to nie powinno się zdarzyć, ale było mi z nim cudownie i nigdy się tak nie czułam.

czy w swojej opowieści pominęłaś może jeszcze jakiś "szczegół"?

[Fresa]

Napisane przez szalona1757

Tak tytuł miał być dramatyczny, żeby więcej osób przeczytało i powiedziało co myśli. Proste. ale to wszystko prawda.

Jaka prawda? żadne więzy krwi was nie łączą, więc z żadnym bratem nie spałaś

[oliwia300]

Przepraszam to kim on jest ,,Adoptowany syn mamy mojej siostry,, Skoro Twojej siostry, to rowniez Twojej mamy!!! Cos krecic i to bardzo,az sama sie gubisz!!!

[madzia2306]

nawet jeśli to wszystko prawda w co nie chce mi się wierzyc to żadne więzy krwi was nie łączą bo on był adoptowany, czyli obcy człowiek poprostu...

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez oliwia300

Przepraszam to kim on jest ,,Adoptowany syn mamy mojej siostry,, Skoro Twojej siostry, to rowniez Twojej mamy!!! Cos krecic i to bardzo,az sama sie gubisz!!!

co do pogrubionego to chyba miało brzmiec adoptowany syn mojej mamy siostry
ale tak czy inaczej śmierdzi mi tu prowokacją

[Klarissa]

No nie do końca, że jak adoptowany to obcy, stosunek seksualny z adoptowanym dzieckiem, rodzicem adopcyjnym to także kazirodztwo i podlega karze wg przepisu przytoczonego tutaj już przez Asienkę187:

Art. 201 [Kazirodztwo] Kto dopuszcza się obcowania płciowego w stosunku do wstępnego, zstępnego, przysposobionego, przysposabiającego, brata lub siostry, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Przysposobiony = adoptowany
Przysposabiający = rodzic adopcyjny

Zastanawiam się czy w przypadku adoptowanego brata również mowa o kazirodztwie. Z tego co się orientuję to tak, ale głowy za to sobie uciąć nie dam - od razu mówię.

[madzia2306]

Napisane przez Klarissa

No nie do końca, że jak adoptowany to obcy, stosunek seksualny z adoptowanym dzieckiem, rodzicem adopcyjnym to także kazirodztwo i podlega karze wg przepisu przytoczonego tutaj już przez Asienkę187:

Przysposobiony = adoptowany
Przysposabiający = rodzic adopcyjny

Zastanawiam się czy w przypadku adoptowanego brata również mowa o kazirodztwie. Z tego co się orientuję to tak, ale głowy za to sobie uciąć nie dam - od razu mówię.

aha no to dobrze wiedziec...

[margitta]

To wszystko i tak bez znaczenia, bo to i tak żadna rodzina. Poza tym wg prawa i cywilnego i kościelnego takie związki są w porządku (z kuzynem). Jest to wystarczająco dalekie pokrewieństwo. Raczej jest to kwestia naszego postrzegania kuzynów jako członków rodziny. Szczególnie w tych rejonach, gdzie używa się określenia "brat/siostra cioteczna" zauważyłam, że traktuje się ich jako bardzo bliską rodzinę. U mnie już na przykład nie.


Zastanów się lepiej czy to normalnie, że uprawiasz seks z każdym kto ci do łóżka wlezie.

[201803290936]

Napisane przez milenka22

Nie wiem czy kazirodztwo, wg kościoła katolickiego nie... ksiądz by slub dał

Oj, nie sądzę, czy byłoby łatwo tak bliskiemu kuzynostwu wziąć ślub kościelny. To jest zbyt bliska rodzina.
http://www.kosciol.pl/article.php/20040325113129143

[Klarissa]

Tytuł wątku "spałam z bratem" a ostatecznie okazało się, ze to kuzyn i to w dodatku nawet nie spokrewniony więzami krwi... Ale tak dramatycznie zabrzmiało i pewna sensacja była, prawda? Niestety sprytne wizażanki coś za szybko wytropiły... Margitta dobrze napisała - skoro nie umiesz się powstrzymać jak poczujesz faceta obok siebie i to obojętne jakiego to unikaj wspólnych sal w schroniskach górskich...

[201803290936]

Napisane przez Klarissa

Tytuł wątku "spałam z bratem" a ostatecznie okazało się, ze to kuzyn i to w dodatku nawet nie spokrewniony więzami krwi... Ale tak dramatycznie zabrzmiało i pewna sensacja była, prawda? Niestety sprytne wizażanki coś za szybko wytropiły... Margitta dobrze napisała - skoro nie umiesz się powstrzymać jak poczujesz faceta obok siebie i to obojętne jakiego to unikaj wspólnych sal w schroniskach górskich...

Ja wchodziłam na ten wątek bez lęku, bo od razu wpadło mi do głowy, że chodzi pewnie o "brata ciotecznego" . I nie dziwi mnie jakoś rozwój tej "prawdziwej" historii - czyli wzmianka, że to jednak "brat cioteczny" przysposobiony, czyli bez wspólnych więzów krwi... Wg mnie prowokacja.

[moniczorek]

Teraz nagle sie zrobil adoptowany

Oj dzieci chyba nie maja co robic....albo na wagarach, albo na lekcji informatyki sie nudzi

[KarolinaK]

Mialam w szkole sredniej kolezanke, ktora sypiala ze swoim kuzynem i nie wstydzila sie o tym mowic swiatu wiec mnie to jakos nie dziwilo .
Jej zycie, jej sumienie, jej uczucia. Skoro obojgu to odpowiadalo nie wywolalo to jakos we mnie silniejszych emocji.

[Wyrak]

Napisane przez Luba

Kuzyn nie kuzyn ale za to tytuł jest lepszy jak tam jest "brat". Tak jest bardziej dramatycznie.
A tak własciwie to ty się chwalisz czy skarżysz?

Slusznie Luba, w koncu:

Napisane przez szalona1757

Tak tytuł miał być dramatyczny, żeby więcej osób przeczytało i powiedziało co myśli. Proste. ale to wszystko prawda.

Nie wierze ani troche, ze to prawda, wg mnie to perfidna prowokacja, w dodatku niezbyt dobra.

-------------

Napisane przez milenka22

Nie wiem czy kazirodztwo, wg kościoła katolickiego nie... ksiądz by slub dał

Napisane przez milenka22

Na naukach przedmałżeńskich pisałam pracę na ten temat, ksiądz dał mi książkę Kodeks Prawa Kościelnego czy jakos tak. Tam było że ślub jest niemożliwy tylko między rodzeństwem, między dzieckiem a rodzicem czy dziadkiem, lub w przypadku powinowactwa czyli zdaje się, dziecko i ojczym powiedzmy lub rodzeństwo rodziców. W przypadku tzw. brata ciotecznego nie ma przeciwskazań

Napisane przez Doris1981

Oj, nie sądzę, czy byłoby łatwo tak bliskiemu kuzynostwu wziąć ślub kościelny. To jest zbyt bliska rodzina.
http://www.kosciol.pl/article.php/20040325113129143

Milenka, z tego co sie orientuje, to sie mylisz.

[dzustam]

Ech, tytuł mocny - a tu się okazało, że zapewne wiekszość wizażanek dużo lepiej się bawiła w ten weekend

A tu obcy brat, adoptowany, pociotek jakiś. Chocia.ż i tak nie ma się czym chwalić

[madzia2306]

w ogóle nie wierzę że to prawda... prowokację wyczułam po samym przeczytaniu tytułu i jeszcze przyznała racje że tytuł specjalnie był taki żeby więcej ludzi przeczytało, ludzie litości

[Fresa]

Napisane przez Klarissa

No nie do końca, że jak adoptowany to obcy, stosunek seksualny z adoptowanym dzieckiem, rodzicem adopcyjnym to także kazirodztwo i podlega karze wg przepisu przytoczonego tutaj już przez Asienkę187:

Przysposobiony = adoptowany
Przysposabiający = rodzic adopcyjny

Zastanawiam się czy w przypadku adoptowanego brata również mowa o kazirodztwie. Z tego co się orientuję to tak, ale głowy za to sobie uciąć nie dam - od razu mówię.

Napisane przez Klarissa

Tylko z punktu widzenia prawa kościelnego, prawo świeckie dopuszcza takie związki jeśli nie ma pokrewieństwa w linii prostej.

Hm... czyli Twoim zdaniem Klarisso prawo świeckie dopuszcza związek między kuzynami, ale jeśli jedno z kuzynów jest adoptowane to taki związek podlega pod paragraf?

[Klarissa]

Napisane przez Fresa

Hm... czyli Twoim zdaniem Klarisso prawo świeckie dopuszcza związek między kuzynami, ale jeśli jedno z kuzynów jest adoptowane to taki związek podlega pod paragraf?

Na jakiej podstawie doszłaś do tego? Nie wiem gdzie to wyczytałaś ale na pewno nie w mojej wypowiedzi.

Bo ja niczego takiego nie pisałam, ani nie twierdziłam. Cytujesz posty w nieodpowiedniej kolejności to po pierwsze, co zmienia ich sens przy łącznym czytaniu, po drugie posty były odpowiedzią na inne, a pozbawienie ich kontekstu także zmienia ich sens. Dla mnie "brat" to nie "kuzyn" i specjalnie używałam różnych określeń.

Napisałam jasno - prawo świeckie uznaje za normalne związek z kuzynem, prawo kanoniczne nie. Oraz, że stosunek seksualny z adoptowanym bratem prawdopodobnie jest traktowany jak kazirodztwo (ponieważ adopcja to nic innego jak "sztuczne" utworzenie "więzów krwi" w rodzinie adopcyjnej) - a więc niedopuszczalny jest przez prawo świeckie.

Jeśli istnieją świeckie przeszkody do zawarcia małżeństwa to w myśl umowy Konkordatu takie małżeństwo nie może być także zawarte w Kościele.

[bueno]

ja nie wiem, wakacje juz dawno sie skonczyły, rok szkolny, duzo nauki :P
aaa weekend był, dzieci sie nudzą

[Funieczka]

Oooo matko a cóż to za wątek?!
Brat cioteczny, kuzyn, adoptowany. Może się dobrze nie wczytałam, ale nie ma tam gdzieś wzmianki, że ten jego penis w spodniach to nie był tak naprawdę jego tylko ciotecznej siostry brata drugiej siostry babci?
W końcu wszystko może się zdarzyć jak miałyśmy okazję przeczytać