ile kosztuje aborcja?

[moni27]

Napisane przez Klarissa

Nie zawsze, bo mam znajomą, której dziecko zmarło w 8 miesiącu w wyniku nieudolności lekarzy i dla niej poród jest najgorszym jej przeżyciem jakiego kiedykolwiek doznała, szczególnie, że rodziła martwe dziecko a niestety rodzić musiała siłami natury.

Drugi pogląd jest co najmniej chory. Nie wszystkie kobiety usuwają ciążę bo nie chciały dziecka, jest też wiele przypadków medycznych gdzie usunięcie ciąży było jednym sposobem na uratowanie kobiety, bo dziecka i tak nie dało się uratować. Pomyśl zanim napiszesz coś, co może poważnie kogoś zranić.


Dzięki agitacji KK podwiązywanie jajowodów jest w Polsce nielegalne.

I jeszcze jedno - nie wszystkie kobiety popierające aborcję jako wolny wybór kobiety nie chcą mieć własnych dzieci.

Masz 100% racji. Przede wszystkim nie chciałam nikogo zranić, pisałam tu o klasycznym przypadku aborcji, czyli jestem w ciąży i jest mi to wybitnie nie na rękę, więc idę do lekarza usunąć. Bo chyba na ten temat toczy się dyskusja?
Nikt tu nie wspominał o ciążach patologicznych, zagrożeniu życia matki bądź dziecka, bo to jest zupełnie inny temat, nie możemy tego wkładać do jednego worka. Tak samo sytuacji, gdy rodzi się martwe dziecko, bo to też nie dzieje się z wyboru rodzącej matki, prawda? Ja mówię o świadomej aborcji.

O podwiązaniu jajowodów piszę już trzeci raz, że WIEM, że jest nielegalne, ale chodzi mi o fakt, że w tym wypadku nie zabijamy nikogo, więc piszę o tym na zasadzie "lepszego zła". A wszyscy w kółko piszą, że nielegalne, przecież wiem. Nikt nie pisze w każdym poście, że aborcja jest nielegalna, bo to tez wszyscy wiemy.

[Eva ID]

Napisane przez vinitha

No i? Skoro tak niewiele może ciebie zachwycić... ... ... A na cóż tobie te dodatkowe szczegóły, może planujesz zrobić coś nielegalnego???

Dodatkowe szczegóły sama zaproponowałaś o tutaj --->

Napisane przez vinitha

Mam dodać coś jeszcze dla wiarygodności?
Pozdrawiam niedowiarki...

[chilanes]

Napisane przez Valentino

to widze,że ceny różnie się wachają..
wiele razy pytałam się TŻta ile to kosztuje,ale to dla niego drażliwy temat (kiedyś ze swoją eks musieli zrobić aborcje) i udawał,że nie słyszał pytania,dlatego pisze tutaj

"musieli zrobić aborcje"...

[szmyrk]

Napisane przez effcia82

to że aborcja jest nielegalna nie oznacza automatycznie, ze dyskusja o jej cenie jest niezgodna z prawem.
poza tym wystarczy wyjechać za granicę i tam znika problem nielegalności a jak wiadomo świat stoi obecnie otworem

Ale to jest polskie a nie zagraniczne forum wiec problem nielegalnosci zostaje
Nigdzie nie napisalam, ze dyskusja o cenach nielegalnego zabiegu (mam tutaj na mysli tzw. "swiadoma aborcje" bo chyba o nia chodzi w tej dyskusji) jest rowniez nielegalna niemniej jednak, jawnych informacji na ten temat nie uswiadczysz.

[TmargoT]

Napisane przez aniko 23

ciaze pozamaciczna nazywasz ciaza a wedlug Twojej definicji nie powinnas bo zarodek przeciez sie nie zagniezdza w tym przypadku w jamie macicy...no to sie Margo zdecyduj...

a jak ma się fachowo nazywać ciąża pozamaciczna?nie ja ustalam nazewnictwo

jeśli chodzi o ciąże i zarodek to:
Nowe życie zaczyna się jako maleńka grupka komórek, która w ciągu pierwszego tygodnia (licząc czas od poczęcia) zagnieżdża się w błonie śluzowej wyścielającej ścianę macicy. Ten proces nazywamy implantacją. Komórki zewnętrznej ścianki zarodka wnikają w ścianę macicy za pomocą wypustek i łączą się z naczyniami krwionośnymi matki. To z nich właśnie tworzy się następnie łożysko. Z niektórych komórek powstanie pępowina i błony ochraniające dziecko.W czwartym miesiącu ciąży łożysko jest już w pełni ukształtowane i wygląda jak płat wątroby. Składa się z pozornie splątanych naczyń krwionośnych. Naczynia krwionośne matki i dziecka są ściśle ze sobą połączone, ale ich krew się nie miesza. Tylko tlen, składniki odżywcze i produkty przemiany materii są przekazywane na drodze osmozy, przez półprzepuszczalne błony naczyń krwionośnych.W chwili porodu łożysko ma około 20 cm średnicy i waży około kilograma.Łożyska różnią się rozmiarem i kształtem, chociaż na ekranie, w czasie badania USG, wyglądają podobnie - przypominają dysk. Większe łożysko może wskazywać na to, że urodzi się duże dziecko; gdy łożysko jest małe - prawdopodobnie i dziecko będzie mniejsze

bez łozyska jest to tylko zlepek komrek-nie człowiek.

[aniko 23]

Napisane przez TmargoT

a jak ma się fachowo nazywać ciąża pozamaciczna?nie ja ustalam nazewnictwo

jeśli chodzi o ciąże i zarodek to:
Nowe życie zaczyna się jako maleńka grupka komórek, która w ciągu pierwszego tygodnia (licząc czas od poczęcia) zagnieżdża się w błonie śluzowej wyścielającej ścianę macicy. Ten proces nazywamy implantacją. Komórki zewnętrznej ścianki zarodka wnikają w ścianę macicy za pomocą wypustek i łączą się z naczyniami krwionośnymi matki. To z nich właśnie tworzy się następnie łożysko. Z niektórych komórek powstanie pępowina i błony ochraniające dziecko.W czwartym miesiącu ciąży łożysko jest już w pełni ukształtowane i wygląda jak płat wątroby. Składa się z pozornie splątanych naczyń krwionośnych. Naczynia krwionośne matki i dziecka są ściśle ze sobą połączone, ale ich krew się nie miesza. Tylko tlen, składniki odżywcze i produkty przemiany materii są przekazywane na drodze osmozy, przez półprzepuszczalne błony naczyń krwionośnych.W chwili porodu łożysko ma około 20 cm średnicy i waży około kilograma.Łożyska różnią się rozmiarem i kształtem, chociaż na ekranie, w czasie badania USG, wyglądają podobnie - przypominają dysk. Większe łożysko może wskazywać na to, że urodzi się duże dziecko; gdy łożysko jest małe - prawdopodobnie i dziecko będzie mniejsze

bez łozyska jest to tylko zlepek komrek-nie człowiek.

Margo zlepek komorek czy czlowiek...niewazne...dla mnie to nowe zycie...


ciaza nazywamy okres od zaplodnienia (nie- od momentu zagniezdzenia sie zaplodnionej komorki) do porodu .

samo nazewnictwo "ciaza pozamaciczna" podwaza Twoja wczesniejsze twierdzenie ze z ciaza mamy do czynienia w przypadku zagniezdzenia sie komorki w jamie macicy.

[TmargoT]

Napisane przez aniko 23

Margo zlepek komorek czy czlowiek...niewazne...dla mnie to nowe zycie...


ciaza nazywamy okres od zaplodnienia (nie- od momentu zagniezdzenia sie zaplodnionej komorki) do porodu .

samo nazewnictwo "ciaza pozamaciczna" podwaza Twoja wczesniejsze twierdzenie ze z ciaza mamy do czynienia w przypadku zagniezdzenia sie komorki w jamie macicy.

aniko,nie mnie oceniac kiedy jest ciąża a kiedy nie.ja przyjmuje to czego się nauczyłam w szkole i to co jest legalne.
dziwnym trafem aborcja w polsce jest nielegalna,a antykoncepcja za pomoca spirali,czy tableka PO jest dopuszczalna.
wytłumacz mi,dlaczego ?
nie religijnym zargonem,tylko medycznym

[Słodkaaa]

Ja uważam, że aborcja powinna nadal pozostac jako zakaz i nielegalna metoda przerywania ciązy.
Jesli aborcja stnie sie legalna, jestem wręcz przekonana, że te zabiegi zacznie sie stosować nagminnie, nagla wszytskie pozapładniane małolaty rzuca się na lekarzy aby pozbawili ich balastu i problemu w jaki sie wkręciły...
Wszyscy mówia aby brac odpowiedzialnośc za swoje czyny, jesli decydujesz sie na wspolzycie, jestes gotowa/wy na dziecko i jego wychowanie... W końcu młodziez powinna zacząć myśleć.

Jednoczesnie uważam, że aborcja powinna byc dpouszczona w ściśle okreslonych przypadkach takich jak: gwałt, ciąża zagrażająca matce...
Czy cos pominełam??

[Klarissa]

Napisane przez TmargoT

aniko,nie mnie oceniac kiedy jest ciąża a kiedy nie.

Margo ja również uważam, że zapętliłaś się. To kiedy zaczyna się ciąża jest jasne z punktu wiedzenia medycznego i jest to moment zapłodnienia komórki jajowej. To czy komórka się zagnieździ i gdzie się zagnieździ (czy w jamie macicy, czy np. w jajowodzie powodując ciążę pozamaciczną) czy też nie zagnieździ się wcale i dojdzie do samoistnego lub sztucznie wywołanego poronienia nie zmienia tego faktu.

dziwnym trafem aborcja w polsce jest nielegalna,a antykoncepcja za pomoca spirali,czy tableka PO jest dopuszczalna.
wytłumacz mi,dlaczego ?

I jest to swego rodzaju paradoks a być może spuścizna po czasach gdy aborcja była legalna (a nie było to tak znowu dawno temu). Ja również jestem zdania, że "tabletka PO" oraz spirala mają oprócz działania antykoncepcyjnego dodatkowe działanie wczesnoporonne - wnioskuję to na podstawie tego, że wydalenie przez organizm w sposób naturalny niezagnieżdżonego ale zapłodnionego jajeczka nazywamy poronieniem samoistnym. Dlaczego więc wydalenie tegoż samego jajeczka, będącego w takiej samej sytuacji z punktu wiedzenia biologi w sposób nie naturalny, leczy wywołany lekiem czy mechanicznym czynnikiem miało by nie być poronieniem? A skoro jest to poronienie to środek jest wczesnoporonny.

Gdyby tabletki "PO" oraz tabletki antykoncepcyjne miały taki zbawienny wpływ na ciąże (czyli wspierały jej rozwój) jak się próbuje nas przekonywać to podawanie ich kobiecie w ciąży nie szkodziło by jej. A szkodzi - i samo to powinno dawać do myślenia i nastrajać wobec nich krytycznie.

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Napisane przez Słodkaaa

Ja uważam, że aborcja powinna nadal pozostac jako zakaz i nielegalna metoda przerywania ciązy.
Jesli aborcja stnie sie legalna, jestem wręcz przekonana, że te zabiegi zacznie sie stosować nagminnie, nagla wszytskie pozapładniane małolaty rzuca się na lekarzy aby pozbawili ich balastu i problemu w jaki sie wkręciły...
Wszyscy mówia aby brac odpowiedzialnośc za swoje czyny, jesli decydujesz sie na wspolzycie, jestes gotowa/wy na dziecko i jego wychowanie... W końcu młodziez powinna zacząć myśleć.

Jednoczesnie uważam, że aborcja powinna byc dpouszczona w ściśle okreslonych przypadkach takich jak: gwałt, ciąża zagrażająca matce...
Czy cos pominełam??

Jest nielegalna a i tak jest dokonywana, dlaczego jej legalizacja miała by zaszkodzić? Dopóki zabieg nie będzie refundowany przez Państwo (a temu jestem przeciwna bo uważam, że należy myśleć przed, a nie po) liczba aborcji wcale nie będzie wzrastać.

[aniko 23]

Napisane przez TmargoT

aniko,nie mnie oceniac kiedy jest ciąża a kiedy nie.ja przyjmuje to czego się nauczyłam w szkole i to co jest legalne.
dziwnym trafem aborcja w polsce jest nielegalna,a antykoncepcja za pomoca spirali,czy tableka PO jest dopuszczalna.
wytłumacz mi,dlaczego ?
nie religijnym zargonem,tylko medycznym

nie przypomniam sobie zebym kiedykolwiek zwracala sie do Ciebie "religijnym zargonem" no ale moze mnie pamiec zawodzi

jesli chodzi o aborcje i pochodne tego tematu to juz sie wypalilam...wiec nic nie bede tlumaczyc..wybacz

odnioslam sie tylko do kwestii definicji ciazy

btw skupiasz sie na tym ze tabletki PO i spirala nie dopuszczaja do zagniezdzenia sie zaplodnionej komorki..tymczasem glownym zadaniem spirali jest niedopuszczenie do zaplodnienia (jesli sie myle poprawcie mnie) te sama funkcje spelniaja rowniez tabletki PO...wiec ta kwestia ma dwa dna sek w tym ze ciezko ustalic kiedy dzialaja wczesnoporonnie a kiedy antykoncepcyjnie..

[TmargoT]

Napisane przez aniko 23

nie przypomniam sobie zebym kiedykolwiek zwracala sie do Ciebie "religijnym zargonem" no ale moze mnie pamiec zawodzi

jesli chodzi o aborcje i pochodne tego tematu to juz sie wypalilam...wiec nic nie bede tlumaczyc..wybacz

odnioslam sie tylko do kwestii definicji ciazy

btw skupiasz sie na tym ze tabletki PO i spirala nie dopuszczaja do zagniezdzenia sie zaplodnionej komorki..tymczasem glownym zadaniem spirali jest niedopuszczenie do zaplodnienia (jesli sie myle poprawcie mnie) te sama funkcje spelniaja rowniez tabletki PO...wiec ta kwestia ma dwa dna sek w tym ze ciezko ustalic kiedy dzialaja wczesnoporonnie a kiedy antykoncepcyjnie..

nie chciłam,aby ten religijny apeskt nas porożnił,nie było to moim celem.myślałam,że bedąc osobą wierzącą odpowiesz mi taki językiem.

definicja ciąży to owszem zapołdnienie i podział komorek do ktorych może dochodzić poza macicą,jednak w przypadku kiedy nie ma jeszcze podziału,a antykoncepcja nie poduści do dzielenia się zarodka nie można mowić o ewentualnej ciązy.
każdy ma inne zapatrywanie na ciążę,co jest już dzieckiem,a co nie.

Po około 36 godzinach od momentu poczęcia ,zapołodnienia następuje mitoza - proces dzięki któremu pojedyncza komórka dzieli się na dwie jednakowe komórki. jeśli spirala zapobiegnie temu podziałowi -nie jest to aborcja,bo proces podziału komorek się nie rozpoczął.

[aniko 23]

Napisane przez TmargoT

nie chciłam,aby ten religijny apeskt nas porożnił,nie było to moim celem.myślałam,że bedąc osobą wierzącą odpowiesz mi taki językiem.

Po około 36 godzinach od momentu poczęcia ,zapołodnienia następuje mitoza - proces dzięki któremu pojedyncza komórka dzieli się na dwie jednakowe komórki. jeśli spirala zapobiegnie temu podziałowi -nie jest to aborcja,bo proces podziału komorek się nie rozpoczął.

przeciez nas nie proznil..

[TmargoT]

Napisane przez aniko 23

przeciez nas nie proznil..

troszkę inaczej to odebrałam,choć nic zlego nie miałam na myśli

[rapifen]

Jesli aborcja stnie sie legalna, jestem wręcz przekonana, że te zabiegi zacznie sie stosować nagminnie

jest zapotrzebowanie- czemu go nie zaspokajać?

dziwnym trafem aborcja w polsce jest nielegalna,a antykoncepcja za pomoca spirali,czy tableka PO jest dopuszczalna.
wytłumacz mi,dlaczego ?

A prostytucja? Nie jest legalna ale nielegalna też nie jest.
Dopalacze? Dużo takich rzeczy które można wymienić.

[aniko 23]

Napisane przez TmargoT

troszkę inaczej to odebrałam,choć nic zlego nie miałam na myśli

e tam

faktycznie istnieja rozne ujecia definiowania ciazy..


zalezy kto jaka przyjmuje

[Słodkaaa]

Napisane przez rapifen

jest zapotrzebowanie- czemu go nie zaspokajać?

Jakie zapotrzebowanie?? Kto jest tworzy?? Małoletnie matki nieprzystosowane do posiadania dzieci, dzieci z wpadek bo rodzicom nie na reke??

Tak jak napisałam, uważam, że powinno być scisle okreslone w jakich wypadkach aborcji mozna dokonac. Choroba, gwałt to rozumiem, ale to, ze komuś dziecko nie pasuje po prostu, nie jest mu na ręke bycie matka/ojcem jest dla mnie chowaniem głowy w piasek. A ludze powinni brac odpowiedzialnosc za swoje czyny

[rapifen]

Małoletnie matki nieprzystosowane do posiadania dzieci, dzieci z wpadek bo rodzicom nie na reke??

No tak bo według ciebie wpadają tylko młode a 18 latkom i wzwyż się to nie zdarza :P (z resztą dla mnie 18 latka jest za młoda na dziecko jednak w świetle prawa dorosła). Z resztą dziewczyno opanuj się, co ty masz do nastoletnich matek?
Usunąć nie może ale wieszasz psy że jak ona śmie w ogóle być w ciąży, nierządnica uprawiała seks. Usunie=wyklęta, zdecyduje się urodzić = też źle.

A ludze powinni brac odpowiedzialnosc za swoje czyny

????????
W ciąże zachodzi się:
a) bo się chce, pragnie się dziecka
b) z przypadku - gdy stosujemy antykoncepcje idealnie a ona po prostu nie zadziała bo nic nie daje 100% pewności
c) bo jesteśmy nieodpowiedzialni - np tabletek nie stosujemy zgodnie z zaleceniami
d) ze skrajnej głupoty

I rozumiem że ta kara za czyny to od boga?:P Gdyby ludzie decydując się na seks byli automatycznie gotowi na dziecko, to antykoncepcja by w ogóle nie powstała bo przecież wszystko jedno czy ktoś by był w ciąży czy nie.
To że ktoś zajdzie w ciąże z przypadku i będzie nosił znienawidzone dziecko w brzuchu nie zmieni go w żaden sposób na lepsze a odbije się na dziecku (codziennie na wp czytamy: pani X z miejscowości Y zostawiła noworodka w plastikowej siatce w okolicach śmietnika. pani Y urodziła dziecko po czym zakopała je w lesie)
No tak, lepiej zakopywać już wykształcone postacie, osoby, ludzi niż przerywać farmakologicznie zlepek komórek bez układu nerwowego.

[Słodkaaa]

Napisane przez rapifen

No tak bo według ciebie wpadają tylko młode a 18 latkom i wzwyż się to nie zdarza :P (z resztą dla mnie 18 latka jest za młoda na dziecko jednak w świetle prawa dorosła). Z resztą dziewczyno opanuj się, co ty masz do nastoletnich matek?
Usunąć nie może ale wieszasz psy że jak ona śmie w ogóle być w ciąży, nierządnica uprawiała seks. Usunie=wyklęta, zdecyduje się urodzić = też źle.

????????
W ciąże zachodzi się:
a) bo się chce, pragnie się dziecka
b) z przypadku - gdy stosujemy antykoncepcje idealnie a ona po prostu nie zadziała bo nic nie daje 100% pewności
c) bo jesteśmy nieodpowiedzialni - np tabletek nie stosujemy zgodnie z zaleceniami
d) ze skrajnej głupoty

I rozumiem że ta kara za czyny to od boga?:P Gdyby ludzie decydując się na seks byli automatycznie gotowi na dziecko, to antykoncepcja by w ogóle nie powstała bo przecież wszystko jedno czy ktoś by był w ciąży czy nie.
To że ktoś zajdzie w ciąże z przypadku i będzie nosił znienawidzone dziecko w brzuchu nie zmieni go w żaden sposób na lepsze a odbije się na dziecku (codziennie na wp czytamy: pani X z miejscowości Y zostawiła noworodka w plastikowej siatce w okolicach śmietnika. pani Y urodziła dziecko po czym zakopała je w lesie)
No tak, lepiej zakopywać już wykształcone postacie, osoby, ludzi niż przerywać farmakologicznie zlepek komórek bez układu nerwowego.

Napisałam małoletnie i dalszy ciag wypowiedzi sobie doczytaj...
Nigdzie nie wieszam psów na małoletnich matkach, napisałam jedynie, ze powinny takie matki rodzic... brac odpowiedzialnosc za swoje czyny... Gdzie tam złośc, szkalowanie i jakikolwiek sygnał, ze mam cos do maloletnich matek?? Nie koloryzuj moich wypowiedzi.

W przypadku o ktorym piszesz, kiedy to zawodzi antykoncepcja równiez uwazam, ze powinno sie ciaze donosic i urodzic. Chyba kazdy normalny czlowiek zdaje sobie sprawe, ze antykoncepcja moze byc zawodna...

ale nie najlatwiej taki "problem" wyskrobac i spuscic w kiblu, spalic... i udawac, ze nic sie nie stalo...

I nie uwazam, ze to zlepek komorek bez ukladu nerwowego... ale to moje zdanie, nie musisz sie z nim zgadzac... i ja to szanuje...

[rapifen]

W przypadku o ktorym piszesz, kiedy to zawodzi antykoncepcja równiez uwazam, ze powinno sie ciaze donosic i urodzic. Chyba kazdy normalny czlowiek zdaje sobie sprawe, ze antykoncepcja moze byc zawodna...

Eh każdy zdaje sobie z tego sprawę ale nie dopuszcza do świadomości.
Ja rozumiem, to jest całkiem logiczne to co piszesz i respektuje twoje zdanie w tej kwestii.
Mnie tylko zastanawia czym się różnią kobiety i płody między krajami że w Anglii można usunąć ciążę ale w Polsce nie - czym się różni angielska zygota od polskiej? Czym się różni 3 dniowy zlepek komórek od takiego który ma 3 tygodnie? Czy jak angielka zrobi w anglii aborcje to jest ok ale jak polka wyjedzie specjalnie tam żeby ją zrobić to już nie jest ok?

eh

[vinitha]

Napisane przez Wyrak

Ile jest takich ludzi? Jakis maciupenki odsetek? A Ty napisalas o tym, jakby to byla srednia. Co nie zmienia faktu, ze ani w to 50tys, ani nawet w 10tys nie wierze, kogo bys w rodzinie nie miala.

Może i jest to maciupeńki odsetek, ale zdarzył się.
Heh, proszę bardzo, nie karzę ci w to uwierzyć, napisałam jak było i to wszystko. To, co kto sobie pomyśli i czy mi uwierzy przestało już mnie obchodzić. Nie rajcuje mnie ściemnianie na forum- jak jest wątek i mogę coś na jego temat napisać, to piszę.
Swoją drogą to przykre, jak bardzo przychodzi Wam osądzić kogoś o kłamstwo...

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

A wiecie jak w biologii określa się płód?
Jakby spojrzeć na dziecko w łonie matki okiem biologii, jest to pasożyt... Chyba nikt nie powinien się dziwić, że ktoś chce się go z siebie pozbyć? Oczywiście żartuję, zaznaczam, choć pewnie i tak nie jestem zbyt przekonująca

Fakt, faktem, jeszcze w gimnazjum usłyszeliśmy na lekcji biologii dokładnie takie określenie płodu... Nie słyszałam jeszcze nigdy tak chłodnego, nieludzkiego podejścia...

[rapifen]

Zygota, zarodek a potem płód - zaczyna się od 8 tygodnia ciąży kiedy zaczynają się wykształcać organy, układ nerwowy, serce (które ma jeszcze stosunkowo prostą budowę (rybio-płazią)).
Zygota - http://www.dotknij-aborcji.yoyo.pl/images/zygota.jpg

Zarodek - http://upload.wikimedia.org/wikipedi...ith_embryo.jpg

Płód - http://www.biotechnolog.pl/foto_mat/embryo_plod.jpg

...
Jeśli jest inaczej niech mnie ktoś doedukuje, człowiek uczy się przez całe życie

[Wyrak]

Napisane przez rapifen

A prostytucja? Nie jest legalna ale nielegalna też nie jest.
Dopalacze? Dużo takich rzeczy które można wymienić.

Prostytucja jest jak najbardziej legalna, streczycielstwo nie jest.

Napisane przez vinitha

Może i jest to maciupeńki odsetek, ale zdarzył się.
Heh, proszę bardzo, nie karzę ci w to uwierzyć, napisałam jak było i to wszystko. To, co kto sobie pomyśli i czy mi uwierzy przestało już mnie obchodzić. Nie rajcuje mnie ściemnianie na forum- jak jest wątek i mogę coś na jego temat napisać, to piszę.
Swoją drogą to przykre, jak bardzo przychodzi Wam osądzić kogoś o kłamstwo...

A wiecie jak w biologii określa się płód?
Jakby spojrzeć na dziecko w łonie matki okiem biologii, jest to pasożyt... Chyba nikt nie powinien się dziwić, że ktoś chce się go z siebie pozbyć? Oczywiście żartuję, zaznaczam, choć pewnie i tak nie jestem zbyt przekonująca

Fakt, faktem, jeszcze w gimnazjum usłyszeliśmy na lekcji biologii dokładnie takie określenie płodu... Nie słyszałam jeszcze nigdy tak chłodnego, nieludzkiego podejścia...

No i nie wierze dalej. Nie mowie, ze klamiesz czy nie, po prostu nie wierze w te informacje niezaleznie od Twoich intencji.

Nie, plod nie jest pasozytem, jest rosnacym potomstwem.

[vinitha]

Trudno, co tam
W każdej nauce, tylko nie biologii... Pasożyty przecież się likwiduje. Pasożyt, to pasożyt, może nim być taki tasiemiec, ale nie dziecko... Chociaż o czym mowa w tym wątku, jak nie o jego zlikwidowaniu... Z drugiej strony jest pewne podobieństwo- płód, aby móc żyć i rozwijać się czerpie "siły" z matki- żyje w niej... Nic poza tym jednak nie łączy go z pasożytem

[justynaw1982]

Ludzie litości!!!!!!!!!!!!!!!Tem at dla mnie juz dawno powinien być zakończony.....ale po co??????Zawsze można sobie do gardeł skoczyć....hehe PRZYKRO!!!!!Każdy uważa że to właśnie jego opinia i zdanie jest właśnie tym właściwym....no cóż

[effcia82]

Doświadczenia innych krajów wykazały, że legalizacja wcale nie wpływa na wzrost ilości aborcji. A nawet jeśli tak by było co wam do tego. Uważam, ze usuwanie niechcianych ciąż jest zjawiskiem korzystnym. To mniej niechcianych dzieci, mniej patologii.

Co do definicji ciązy to też spotkałam się z taką, że zaczyna się ona od momentu implementacji a nie zapłodnienia. Jeżeli by przyjąć że jej początkiem jest zapłodnienie należało by uznać, że pigułki antykoncepcyjne również są środkiem poronnym bo zagęszczają sluz aby w razie zapłodnienia (mało prawdopodobne ale możliwe) nie dopuścić do zagnieżdzenia komórki jajowej w macicy.
Ale jak zwał tak zwał. Dla mnie to tylko kwestia nomenklatury. Ważne żeby mieć na tyle rozumu aby podjąc decyzję najlepszą dla siebie nie zważając na protesty fanatyków czy nawet kwestie nielegalności.

I uważajcie z tym pasożytem. Mnie się już razo oberwało na innym wątku za to wydawałoby się oczywiste porównanie.

[Sarrai]

Napisane przez effcia82

Doświadczenia innych krajów wykazały, że legalizacja wcale nie wpływa na wzrost ilości aborcji. A nawet jeśli tak by było co wam do tego. Uważam, ze usuwanie niechcianych ciąż jest zjawiskiem korzystnym. To mniej niechcianych dzieci, mniej patologii.

Co do definicji ciązy to też spotkałam się z taką, że zaczyna się ona od momentu implementacji a nie zapłodnienia. Jeżeli by przyjąć że jej początkiem jest zapłodnienie należało by uznać, że pigułki antykoncepcyjne również są środkiem poronnym bo zagęszczają sluz aby w razie zapłodnienia (mało prawdopodobne ale możliwe) nie dopuścić do zagnieżdzenia komórki jajowej w macicy.
Ale jak zwał tak zwał. Dla mnie to tylko kwestia nomenklatury. Ważne żeby mieć na tyle rozumu aby podjąc decyzję najlepszą dla siebie nie zważając na protesty fanatyków czy nawet kwestie nielegalności.

I uważajcie z tym pasożytem. Mnie się już razo oberwało na innym wątku za to wydawałoby się oczywiste porównanie.

mądrze napisane w sumie zgadzam się z przedmówczynią we wszystkim

[Klarissa]

Napisane przez Słodkaaa

Jakie zapotrzebowanie?? Kto jest tworzy?? Małoletnie matki nieprzystosowane do posiadania dzieci, dzieci z wpadek bo rodzicom nie na reke??

A jak każemy im na siłę urodzić dziecko, którego nie chcą to okażą się wtedy dojrzałe i przystosowane?

Tak jak napisałam, uważam, że powinno być scisle okreslone w jakich wypadkach aborcji mozna dokonac. Choroba, gwałt to rozumiem, ale to, ze komuś dziecko nie pasuje po prostu, nie jest mu na ręke bycie matka/ojcem jest dla mnie chowaniem głowy w piasek. A ludze powinni brac odpowiedzialnosc za swoje czyny

Zgadzam się, ale to już mamy i problemu to niestety nie rozwiązuje. Zresztą wydaje mi się, że problemem nie jest to kiedy aborcja jest dopuszczalna w Polsce tylko to, jaki mamy do niej stosunek ogólnie. Aborcja jest traktowana jak coś złego nawet gdy poddaje się jej ofiara gwałtu lub kobieta, która próbuje ratować swoje życie.

Napisane przez Słodkaaa

Nigdzie nie wieszam psów na małoletnich matkach, napisałam jedynie, ze powinny takie matki rodzic... brac odpowiedzialnosc za swoje czyny... Gdzie tam złośc, szkalowanie i jakikolwiek sygnał, ze mam cos do maloletnich matek?? Nie koloryzuj moich wypowiedzi.

Ale co to da, że one będą rodzić? Co to da oprócz zwiększenia liczby niechcianych i niekochanych dzieci?

W przypadku o ktorym piszesz, kiedy to zawodzi antykoncepcja równiez uwazam, ze powinno sie ciaze donosic i urodzic. Chyba kazdy normalny czlowiek zdaje sobie sprawe, ze antykoncepcja moze byc zawodna...

ale nie najlatwiej taki "problem" wyskrobac i spuscic w kiblu, spalic... i udawac, ze nic sie nie stalo...

Są osoby, które nie powinny mieć dzieci także ze wskazań medycznych, to są ogromne dylematy. Nie da się seksu całkowicie wyeliminować z naszego życia, bo natura dała nam popęd seksualny niezależny od możliwości rozrodczych. Co ma zrobić chora, zamężna kobieta jeśli wie, że potencjalne dziecko będzie bardzo chore a antykoncepcja zawiodła? Porzucić męża, wstąpić do klasztoru i nigdy więcej nie uprawiać seksu, a chore dziecko oddać do przytułku tak?

I nie uwazam, ze to zlepek komorek bez ukladu nerwowego... ale to moje zdanie, nie musisz sie z nim zgadzac... i ja to szanuje...

Na pewnym etapie rozwoju faktycznie tak jest i negowanie tego nie zmienia nic z punktu widzenia biologii. Czy to człowiek, czy jeszcze nie to kwestia etyki, ale jedno jest pewne - do 8 tc. zarodek niczego nie czuje, nawet jeśli zostanie zniszczony, to nie cierpi ani nawet nie wie, że kiedykolwiek istniał.

Ja osobiście mam pogląd, że aborcja do 8 tc. powinna być odpłatna, ale legalna dla kobiet, które chcą jej dokonać. Nie podobają mi się rozwiązania przyjęte obecnie ponieważ z jednej strony ograniczają wolną wolę kobiety, z drugiej strony są niekorzystne ze względów także biologiczno medycznych a z trzeciej powodują powstanie podziemia aborcyjnego.

[Słodkaaa]

Klarisso osobiscie uwazam, ze czlowiek nazdwyczaj szybko i dobrze przystosowuje sie do sytuacji marginalnych i kryzysowych.... Mamy zdumiewająca sile adaptacji do otoczenia i sytuacji.

Co do chorych dzieci itd. Jestem osoba wierząca i wierze, ze Bóg nie stawia przed nami zadań ktorych nie dzwigniemy i ktorym nie damy rady.
Nie twierdze jednoczescnie, ze bylabym zachwycona rodzac chore dziecko, bylo by ciezko wiem o tym, ale z pomoca kochajacych najblizszych, milosci i Boga wszytsko jest mozliwe.

[Klarissa]

Napisane przez Słodkaaa

Klarisso osobiscie uwazam, ze czlowiek nazdwyczaj szybko i dobrze przystosowuje sie do sytuacji marginalnych i kryzysowych.... Mamy zdumiewająca sile adaptacji do otoczenia i sytuacji.

Owszem Ale jak jesteśmy dorośli. Małe dziecko przystosowuje się do tego, co mu stworzą rodzice, jeśli będzie to piekło to też się przystosuje, ale po co ma cierpieć?

Co do chorych dzieci itd. Jestem osoba wierząca i wierze, ze Bóg nie stawia przed nami zadań ktorych nie dzwigniemy i ktorym nie damy rady.
Nie twierdze jednoczescnie, ze bylabym zachwycona rodzac chore dziecko, bylo by ciezko wiem o tym, ale z pomoca kochajacych najblizszych, milosci i Boga wszytsko jest mozliwe.

Ja akurat jestem niewierząca i dla mnie choroba to nie żadne zadanie, czy zamysł stwórcy tylko największe nieszczęście i niesprawiedliwość jaka może spotkać człowieka - i owszem, gdybym urodziła chore dziecko to opiekowałabym się nim ze wszystkich sił i starała się stworzyć dla niego jak najlepsze życie, i nie wiem czy usunęłabym taką ciążę nawet ze świadomością, że dziecko będzie chore (ale to ja).

Natomiast znam kobiety, które już mają chore dzieci od wielu lat i teraz twierdzą, że gdyby wtedy wiedziały jak będzie ich życie i życie ich dziecka wyglądać to tak - usunęły by tę ciążę. Nie oceniam ich, staram się zrozumieć bo łatwo jest mówić co by się zrobiło w jakiejś hipotetycznej sytuacji a gorzej znosi się tę sytuację przez dziesiątki lat, kiedy nie jest już ona hipotezą ale smutną rzeczywistością.

[rapifen]

Ale co to da, że one będą rodzić? Co to da oprócz zwiększenia liczby niechcianych i niekochanych dzieci?

Ktoś będzie miał spokojne sumienie :P

Nie twierdze jednoczescnie, ze bylabym zachwycona rodzac chore dziecko, bylo by ciezko wiem o tym, ale z pomoca kochajacych najblizszych, milosci i Boga wszytsko jest mozliwe.

Tak Bóg przeleje ci na konto pieniądze a mama tata babcia dziadek zajmą się chorym dzieckiem 5 dni w tygodniu żebyś mogła rozwinąć się zawodowo i jednocześnie zarobić na rehabilitacje dla dziecka.
Jeśli tak, to żyjesz w pięknym świecie. Ja niestety na taką pomoc nie mogę liczyć.