Marka: Żony, Model: Wyjątkowe, Rocznik: 2009 /część XV

[Maggie1983]

Napisane przez Maja102

dzięki Co dobra kobieto

Givenchy bywaja trwałe, jak diabli
zawsze można poszukać taniej w necie...
http://www.dolce.pl/givenchy/ange_ou...cret/7190.php5
choć cena rzeczywiście wyjątkowo wywindowana
Mogliby zrobić jakąś promocję...

Choć ja akurat za nim nie przepadam, bo do mojego ulubionego klasyka nijak się ni ma

Nie ma za co i polecam sie na przyszlosc

Napisane przez baja_86

Cześć dziewczyny
Mam ferie, więc mogę od rana do Was zaglądać
Mam tyle do zrobienia, a tak mi się nie chce, ech

samba strasznie mi przykro z powodu pracy Tż, ale jestem pewna, że niedługo znajdzie coś lepszego

ale zazdroszcze leniuszkowania

[baja_86]

Napisane przez Maggie1983

ale zazdroszcze leniuszkowania

tak do końca leniuchować nie będę, mam masę pisania

[myszka_maj]

tak sobie teraz mysle że dawno nie było tu u nas naszej kolejnej "ciężaróweczki" - Kwiatuszka, nie?

[ewurka]

Napisane przez Maggie1983

nie mam zdjecia, ale mam jeszcze ze trzy kawalki w lodowce chyba, ze tz juz wcial cala reszte
ale rzeczywiscie wyszlo tak jak na fotkach u dziewzcyny, ktora wrzucila ten przepis ja tylko do smietany 30% nie dalam galaretki zielonej, tylko pomaranczowa, bo shrek shrekiem, ale za zielono by mi bylo a ten kremik na bazie pysia wychodzi pyszotka, naprawde niespodziewalam sie fajne ciacho!
a jutro meza imieninki i niby sie nikogo nie spodziewamy, ale zrobie tym razem niedzielnego lakomczucha juz robilam i tez pycha! zarabisty pomysl "zonki idealne gastronomicznie"
a teraz ide szukac przepisu na tortille, bo jutro chyba zrobie na obiadka

Maggie zachęcasz mnie tym shrekiem ciekawe czy to ciasto przebije łakomczuszka dla mojego TŻ rzadnego innego ciasta nie chce
A co do różnych sublementów ja biorę kwas foliowy dla siebie brałam tran na zime i teraz zaczynam brać ten olej z wiesiołka z myślą o bolesnej przerażliwie @

Strippi, Kasia trzymam kciuki za lekki poród

[*Agatek*]

Napisane przez zaaaabcia

a gdzie widzialas ten filmik?
chetni bym sobie ogladnela

coś Ty dziewucho, chcesz się zniechęcić??? na jutube
ja chciałam pokazać małży ale uciekł od razu ... mówi, że potoku krwi nie będzie oglądał! no co, płodzi, to niech zobaczy jak wychodzi takie chłopy mądre chcą dzieciaka, fajnie, ale oni nie muszą chodzić 9 miesięcy i się męczyć, a to zachcianki, nudności, wymioty, różne nastroje, bóle, stękanie itp... i dla nich to takie "ot tak" ale nie wyobrażają sobie tego, co kobietka musi przez to przejść... i najgorsze z najgorszych, poród... takie moje zdanie! nie wiem, ale wywnioskowałam po wczorajszej rozmowie, że chyba nie dorósł do takiej decyzji, bo z obrzydzeniem spojrzał na sekundę porodu... aż mi się przykro zrobiło...

Napisane przez strippi

oj tam
też oglądałam, a jakoś się nie boję i rodzę naturalnie bez znieczulenia,
a termin mam za 6 dni.

mam nadzieje, że zdasz nam relacje z porodu i odsuniesz nas od złych myśli o porodzie

[Scio]

A ja mam koleżankę, któ twierdzi, ze i tak najgorzej jest wyrwać zęby, a poród ma za sobą.
Przyjemne to pewnie nie jest, ale wydaje mi się, ze jedno spojrzenie na maluszka i zapomina się o całym bólu
A w końcu tyle kobiet daje sobie radę, to co my nie damy?

[Maja102]

Napisane przez *Agatek*

coś Ty dziewucho, chcesz się zniechęcić??? na jutube
ja chciałam pokazać małży ale uciekł od razu ... mówi, że potoku krwi nie będzie oglądał! no co, płodzi, to niech zobaczy jak wychodzi takie chłopy mądre chcą dzieciaka, fajnie, ale oni nie muszą chodzić 9 miesięcy i się męczyć, a to zachcianki, nudności, wymioty, różne nastroje, bóle, stękanie itp... i dla nich to takie "ot tak" ale nie wyobrażają sobie tego, co kobietka musi przez to przejść... i najgorsze z najgorszych, poród... takie moje zdanie! nie wiem, ale wywnioskowałam po wczorajszej rozmowie, że chyba nie dorósł do takiej decyzji, bo z obrzydzeniem spojrzał na sekundę porodu... aż mi się przykro zrobiło...

jestem tego samego zdania
a większość spotkanych przeze mnie facetów tylko potwierdza prawdziwość Twoich słów

Co do filmiku, to w życiu nie obejrzę - moja fascynacją grozą nie obejmuje rzezi, tortur na żywca, porodów i rwania zębów

Napisane przez Scio

A ja mam koleżankę, któ twierdzi, ze i tak najgorzej jest wyrwać zęby, a poród ma za sobą.
Przyjemne to pewnie nie jest, ale wydaje mi się, ze jedno spojrzenie na maluszka i zapomina się o całym bólu
A w końcu tyle kobiet daje sobie radę, to co my nie damy?

ja jakoś nie mam ochoty się przekonywac na własnym ciele, czy dam radę
Akurat taki argument mnie absolutnie nie rusza - to tak, jakby powiedziec, że nie trzeba dbać o zęby i chodzić do dentysty. Skoro ludzie od tysiącleci rwali bolące zeby na żywca, to co, my nie damy rady?

[Scio]

To ja mam jakiegoś wyjątka
Bo oglądał ze mną takie filmiki, owszem twierdzi, ze to nic przyjemnego, ale jednocześnie jest fascynujące i w całej swojej brzydocie piękne
A ja myślę, ze to nie wynika z samego bycia facetem, raczej z dojrzałości.

ok. Maju miałam na myśli te dziewczyny, które planują mieć dzieci.
Tylko żebyś się kiedyś na takim myśleniu nie przejechała

[anika222]

hej kobitki


wiecie co kupiła se postownice no i
kurcze elektryzuja mi sie tak po nic włosy ze szok


wogole mam doła ryczec mi sie chce i to znow przez tesciową dobija mnie mieszkanie z nimi
teściowa mnie traktuje jak powietrze jakbym wogole nie istniała


małż do mnei zadzwoni jeszcze i powiedziałz e cały nasz projekt hali i mieszkania jest do przeróbki bo cos tam rzedne wysokościowe wskazały smadek na terenie o 1,2 m i ze tak nei moze byc jak zostało zaprojektowane i trzeba przeproektowac

normalnie od dupy strony wszystko

[Maja102]

Napisane przez Scio

To ja mam jakiegoś wyjątka
Bo oglądał ze mną takie filmiki, owszem twierdzi, ze to nic przyjemnego, ale jednocześnie jest fascynujące i w całej swojej brzydocie piękne
A ja myślę, ze to nie wynika z samego bycia facetem, raczej z dojrzałości.

ok. Maju miałam na myśli te dziewczyny, które planują mieć dzieci.
Tylko żebyś się kiedyś na takim myśleniu nie przejechała

aaa... ja to zawsze z czymś wyskoczę, jak Filip z Konopii
(A na myśleniu własnym nigdy źle nie wychodzę )

[Maggie1983]

Napisane przez anika222

hej kobitki


wiecie co kupiła se postownice no i
kurcze elektryzuja mi sie tak po nic włosy ze szok


wogole mam doła ryczec mi sie chce i to znow przez tesciową dobija mnie mieszkanie z nimi
teściowa mnie traktuje jak powietrze jakbym wogole nie istniała


małż do mnei zadzwoni jeszcze i powiedziałz e cały nasz projekt hali i mieszkania jest do przeróbki bo cos tam rzedne wysokościowe wskazały smadek na terenie o 1,2 m i ze tak nei moze byc jak zostało zaprojektowane i trzeba przeproektowac

normalnie od dupy strony wszystko

a moze powiedz tz, ze takie traktowanie sprawia Ci przykrosc
moja nie jest zla, ale te jej komentarze czasem to
ostatnio przyszla na kawe, poczestowalam ja shrekiem, a ona zobaczyla ze tam sa tez delicje i komentarz "ze za duzo grzybkow w barszcz i ze chyba nas z torbami puszcze" kurka, czy ja jej do portfela zagladam?

[iwka28]

Napisane przez anika222

hej kobitki


wiecie co kupiła se postownice no i
kurcze elektryzuja mi sie tak po nic włosy ze szok


wogole mam doła ryczec mi sie chce i to znow przez tesciową dobija mnie mieszkanie z nimi
teściowa mnie traktuje jak powietrze jakbym wogole nie istniała

Spróbuj przed prostowaniem popryskać włosy taką mgiełką termiczną. Zatrzyma wilgoć we włosach i się nie będą elektryzować.
Teściową się nie przejmuj, może spróbuj z nią zagadywać albo co?

[Emilia211]

hejka dziewczyny
a ja siedzę w domku,
mąż pojechał po 13,00 do pracy,
ja umyłam włoski,
gotuje ziemniaki, marchewkę , seler pietruszkę na sałatkę

[*Agatek*]

Napisane przez Scio

A ja mam koleżankę, któ twierdzi, ze i tak najgorzej jest wyrwać zęby, a poród ma za sobą.
Przyjemne to pewnie nie jest, ale wydaje mi się, ze jedno spojrzenie na maluszka i zapomina się o całym bólu
A w końcu tyle kobiet daje sobie radę, to co my nie damy?

No mam nadzieję, że dam radę w przyszłości urodzić malucha. Fakt, gdy widziałam dzieciaczka od razu po wyjęciu takie niewinne i słabiutkie się wzruszyłam jak matka się cieszy z tej chwili, że już się rozdwoiła ale mój tż jak palnął, że chce mieć dzieciaka, myślałam, że dorósł i wie jakie są konsekwencje i w ogóle co przejdę przez 9 miesięcy, ja wymagam tylko aby się mną opiekował, wspierał, trzymał za rękę, dopingował, a jak będzie prawie, że końcówka to aby mi zrobił głupią herbatę jak będę musiała leżeć albo coś... a po nim to widać, że palnął bo palnął.... że chce mieć dziecko przed 30, bo on czuje się stary (27 rocznikowo) i "różnie to bywa, chciałbym coś zostawić po sobie" ... od razu coś o śmierci przedwczesnej, i idź pan w .... a dzieciaka sobie sama wychowuj tak?? eh wkurzyłam się...
Scio, zazdroszczę, że Twój jest dojrzały i wie czego chce, mam nadzieję, że będzie Ci pomagał i robił wszystko, że jak już zafasolkujesz, to będziesz bardzo szczęśliwa

[myszka_maj]

hej wracam z wyprawy o prace i oczywiscie nic, tylko jedni byli mili a inni nie

[Maja102]

Napisane przez *Agatek*

No mam nadzieję, że dam radę w przyszłości urodzić malucha. Fakt, gdy widziałam dzieciaczka od razu po wyjęciu takie niewinne i słabiutkie się wzruszyłam jak matka się cieszy z tej chwili, że już się rozdwoiła ale mój tż jak palnął, że chce mieć dzieciaka, myślałam, że dorósł i wie jakie są konsekwencje i w ogóle co przejdę przez 9 miesięcy, ja wymagam tylko aby się mną opiekował, wspierał, trzymał za rękę, dopingował, a jak będzie prawie, że końcówka to aby mi zrobił głupią herbatę jak będę musiała leżeć albo coś... a po nim to widać, że palnął bo palnął.... że chce mieć dziecko przed 30, bo on czuje się stary (27 rocznikowo) i "różnie to bywa, chciałbym coś zostawić po sobie" ... od razu coś o śmierci przedwczesnej, i idź pan w .... a dzieciaka sobie sama wychowuj tak?? eh wkurzyłam się...

może dziwna jestem, ale mi się takie coś często kojarzy ze zwierzęcym zachowaniem samców do przekazania jak największej liczby genów tylko nie wiem, czy jestem dziwna, bo niektórzy ludzie przypominają mi zwierzęta, czy dziwna, bo sama tych pierwotnych instynktów nie czuję

[domi7ks]

hej

MOj Tz ogladal ze mna te filmiki z porodu na youtube, ale na zywo wydaje mi sie, ze jeszcze gorzej to wyglada. W kazdym razie, kiedy ja wtedy plakalam, bo sie balam po obejrzeniu porodu, to mnie pocieszal, ze to nic strasznego
tak, ze nie wszyscy sa tacy ze patrza z obrzydzeniem

[myszka_maj]

Napisane przez domi7ks

hej

hej jaki masz cudowny avatarek

[martucha84]

Napisane przez atomufka

Nie nie ,one nie sa blizniaczkami 12 lat roznicy jedna jest normalna a druga walnieta ale to moja siostra wiec nie moge tak o niej
a panna moja mama
Martucha to jakie znaki zodiaku są normalne?

kazde wszystko zalezy od wychowania

Napisane przez Ana***

A Ty jesteś w prywatnym przedszkolu czy państwowym?

My mamy za tydzień promotora wybierać, a ja totalnie mam mam pojęcia kogo i w ogóle średnio się w tym wszystkim orientuję
jeszcze zapisy mają być od 13 a od 13:30 egzamin jest nie wiem jak mamy to zrobić...
Martus promotor jest uzależniony od tego jaki temat pracy będzie?
np. kobitka uczy historii to praca ma być w tym stylu, czy może być zupełnie inna??

w niepublicznym czyli prawie prywatnym;D
a promotor najlepiej jakby jego zainteresowania byly zwiazane z tym co chcesz pisac.. bo wtedy ci pomoze.. a kogo masz do wyboru moze jakos pomoge..

Napisane przez anika222

wogole mam doła ryczec mi sie chce i to znow przez tesciową dobija mnie mieszkanie z nimi
teściowa mnie traktuje jak powietrze jakbym wogole nie istniała


małż do mnei zadzwoni jeszcze i powiedziałz e cały nasz projekt hali i mieszkania jest do przeróbki bo cos tam rzedne wysokościowe wskazały smadek na terenie o 1,2 m i ze tak nei moze byc jak zostało zaprojektowane i trzeba przeproektowac

normalnie od dupy strony wszystko

wspolczuje... aaaa z mezem nie da sie pogadac.. albo sie wyniesc wynajac cos..

przezylam najgorsze 2 dni w zyciu.. w nocy w sobote zaczelam plamic... w niedziele tez wzielam wieksza dawke ttabletek (dodzwonilam sie do poloznej i tak zadecydowala) plakalam co chwile.. a dzis bylismy u lekarza.. i sam sie zmartwil ale... to prawdopodobnie oklejny okres.. bo na usg wszystko jest dobrzxe nasze szczescie ma 3cmi53 mm, planowany porod znowu sie przysieszyl na 13 sierpnia.. i za 2 tyg to bedziemy potwierdzac... mam lezec ten tydzien do pracy juz niewroce..
na szczescie wszystko jest dobrze.. aczkolwiek postawa pani dyr umocnila mnie w przekonaniu ze niewroce tam wogole.. pojechalam mi przy rodzicach! ze t ja mam sie z nia kontaktowac a nie wojtek (on dzwonil bo ja niebylam w stanie) poczym powidziala ze ona 3 ciaze miala i nigdy nie byla na l4 i ze kobiety sa delikatne i mma juz brac l4 do konca bo tak naprawde bylam jej potrzebna tylko przen ten tydzien... no zarabiscie.. do tego niedala mi dojsc do slowa.. wojtek byl w szoku niewiedzial co powiedziec.. pierwszy raz widzial takie cos.. dalam jej l4 i wyszlam... TRAGEDIA

[ewurka]

Oj bidulko moja uważaj na siebie Martucha, teraz ciąże są bardzo słabe, klimat cały czas się zmienia, chemia we wszystkim i nasze ciała, organizmy już nie są takie jak naszych rodziców. najważniejsze, że wszystko ok i trzymam kciuki za to aby było dobrze.
Ja się przerażam byciem w ciąży w Anglii tutaj nie ma tak jak w Pl jak plamisz to trudno, jak poronisz to trudno dla nich najważniejsze jest naturalne przejście ciąży, bez podtrzymań itp. położna to Twój jedyny kontakt, nie ma ginekologów, ehhhh nie chce na razie o tym myśleć

[iwka28]

martucha, takie plamienia się zdarzają, nie martw się i nie przejmuj głupią babą. Co to za gadanie, że ona 3 ma i na zwolnienia nie chodziła. To niech się cieszy, a nie denerwuje Ciebie, bo dla własnego widzimisie na zwolnienie nie idziesz. Trzymaj się

ewurka - w Holandii tak samo, chodzisz do położnej, która nie oszukujmy się, lekarzem nie jest, rodzisz w domu a jak chcesz w szpitalu z przyczyn nie medycznych to płacisz ekstra. Jak przyjdziesz do położnej przed 12 tyg. to Ci pogratuluje i wyśle do domu, bo do 12 tyg. nikt dziecka ratował nie będzie. Niby jak zaczynasz rodzić to w szpitalu czekają na Twoje ewentualne przyjęcie, ale czasem o życiu i zdrowiu maleństwa decydują minuty i co wtedy?
Mają jeden z najwyższych wskaźników śmiertelności niemowląt i zwalają to na wiek matek - coraz starszy, ja mam inne zdanie. Można narzekać na naszą służbę zdrowia, ale jak się zderzy z tą zagranicą to zaczyna się inaczej patrzeć na naszą.

[Sysunia_d]

Napisane przez myszka_maj

hej wracam z wyprawy o prace i oczywiscie nic, tylko jedni byli mili a inni nie

Jak to nie mili

domi

hej

MOj Tz ogladal ze mna te filmiki z porodu na youtube, ale na zywo wydaje mi sie, ze jeszcze gorzej to wyglada. W kazdym razie, kiedy ja wtedy plakalam, bo sie balam po obejrzeniu porodu, to mnie pocieszal, ze to nic strasznego
tak, ze nie wszyscy sa tacy ze patrza z obrzydzeniem

Ja nawet nie szukam tego typu filmików bo jestem okropną panikarą , cholernie boje sie bólu Wiec nie chce sie dodatkowo stresować. Po obejrzeniu takiego filmika uciekłam bym gdzie pieprz rosnie

Ja sobie tego nie wyobrażam dla mnie to wrecz nie mozliwe .


Iwka jakoś rodzic w domu sobie nie wyobrażam , przeciez mamy XXI wiek od tego sa szpitale. Może i w domu jest bardziej sterylnie ale kurcze jakby sie cos działo dziecku czy matce to az strach sie bac .

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Napisane przez ewurka

Oj bidulko moja uważaj na siebie Martucha, teraz ciąże są bardzo słabe, klimat cały czas się zmienia, chemia we wszystkim i nasze ciała, organizmy już nie są takie jak naszych rodziców. najważniejsze, że wszystko ok i trzymam kciuki za to aby było dobrze.
Ja się przerażam byciem w ciąży w Anglii tutaj nie ma tak jak w Pl jak plamisz to trudno, jak poronisz to trudno dla nich najważniejsze jest naturalne przejście ciąży, bez podtrzymań itp. położna to Twój jedyny kontakt, nie ma ginekologów, ehhhh nie chce na razie o tym myśleć

Szczerze mówiąc ja tez, chociaz znam kilka dziewczyn które rodziły tu w UK i sa bardzo zadowolone ba chwalą sobie ze podejście lepsze niz w Polsce ( jeśli chodzi o sam poród , opieke przy maleństwie zaraz po prodzie ze połozna przychodzi do domu pomaga itp ) Tak wiec tak naprawde nie wiadomo co myslec pewnie kazda z nas sie przekona dopiero w momencie kiedy zajdzie w ciąże. Nie wiem jak to jest też z podejściem do kobiety w pierwszych tyg ciązy ale przeraża mnie to co napisałaś. Ja pewnie bym latała do PL na badania bo nie wyobrażam sobie tak czekać i nic nie robic , przecież jakaś kontrola musi być!

[domi7ks]

Napisane przez Sysunia_d

domi



Ja nawet nie szukam tego typu filmików bo jestem okropną panikarą , cholernie boje sie bólu Wiec nie chce sie dodatkowo stresować. Po obejrzeniu takiego filmika uciekłam bym gdzie pieprz rosnie

mozliwe a z perspektywy czasu to w ogole wydaje mi sie to malo straszne

[martucha84]

Napisane przez myszka_maj

hej wracam z wyprawy o prace i oczywiscie nic, tylko jedni byli mili a inni nie

opowiadaj

Napisane przez ewurka

Oj bidulko moja uważaj na siebie Martucha, teraz ciąże są bardzo słabe, klimat cały czas się zmienia, chemia we wszystkim i nasze ciała, organizmy już nie są takie jak naszych rodziców. najważniejsze, że wszystko ok i trzymam kciuki za to aby było dobrze.
Ja się przerażam byciem w ciąży w Anglii tutaj nie ma tak jak w Pl jak plamisz to trudno, jak poronisz to trudno dla nich najważniejsze jest naturalne przejście ciąży, bez podtrzymań itp. położna to Twój jedyny kontakt, nie ma ginekologów, ehhhh nie chce na razie o tym myśleć

bede uwarzac...
a co do angli to pierwsze usg robia w 12 tyg.. tragedia

Napisane przez iwka28

martucha, takie plamienia się zdarzają, nie martw się i nie przejmuj głupią babą. Co to za gadanie, że ona 3 ma i na zwolnienia nie chodziła. To niech się cieszy, a nie denerwuje Ciebie, bo dla własnego widzimisie na zwolnienie nie idziesz. Trzymaj się

ewurka - w Holandii tak samo, chodzisz do położnej, która nie oszukujmy się, lekarzem nie jest, rodzisz w domu a jak chcesz w szpitalu z przyczyn nie medycznych to płacisz ekstra. Jak przyjdziesz do położnej przed 12 tyg. to Ci pogratuluje i wyśle do domu, bo do 12 tyg. nikt dziecka ratował nie będzie. Niby jak zaczynasz rodzić to w szpitalu czekają na Twoje ewentualne przyjęcie, ale czasem o życiu i zdrowiu maleństwa decydują minuty i co wtedy?
Mają jeden z najwyższych wskaźników śmiertelności niemowląt i zwalają to na wiek matek - coraz starszy, ja mam inne zdanie. Można narzekać na naszą służbę zdrowia, ale jak się zderzy z tą zagranicą to zaczyna się inaczej patrzeć na naszą.

tak sobie to tlumacze... dzidzi najwazniejsze
a holandia... przeraza mnie to...

[zaaaabcia]

Napisane przez *Agatek*

coś Ty dziewucho, chcesz się zniechęcić??? na jutube

wlasnie ogladnelam
wsumie nie jest az tak zle ...

kurcze tak czytam na watku o tych ciazach i wogole .. ze az m sie dzisiaj w nocy snilo ze jestem w ciazy

Napisane przez martucha84

przezylam najgorsze 2 dni w zyciu.. w nocy w sobote zaczelam plamic... w niedziele tez wzielam wieksza dawke ttabletek (dodzwonilam sie do poloznej i tak zadecydowala) plakalam co chwile.. a dzis bylismy u lekarza.. i sam sie zmartwil ale... to prawdopodobnie oklejny okres.. bo na usg wszystko jest dobrzxe nasze szczescie ma 3cmi53 mm, planowany porod znowu sie przysieszyl na 13 sierpnia.. i za 2 tyg to bedziemy potwierdzac... mam lezec ten tydzien do pracy juz niewroce..
na szczescie wszystko jest dobrze.. aczkolwiek postawa pani dyr umocnila mnie w przekonaniu ze niewroce tam wogole.. pojechalam mi przy rodzicach! ze t ja mam sie z nia kontaktowac a nie wojtek (on dzwonil bo ja niebylam w stanie) poczym powidziala ze ona 3 ciaze miala i nigdy nie byla na l4 i ze kobiety sa delikatne i mma juz brac l4 do konca bo tak naprawde bylam jej potrzebna tylko przen ten tydzien... no zarabiscie.. do tego niedala mi dojsc do slowa.. wojtek byl w szoku niewiedzial co powiedziec.. pierwszy raz widzial takie cos.. dalam jej l4 i wyszlam... TRAGEDIA

Przykro mi ze tak niemilo sie zachowala
Mam nadzieje ze juz nie bedziesz miala taki nieprzyjemnych zdarzen ..


Ale dziewczyny troche racji w tym jest prawda? wczesniej kobiety rodzily dzieci to pracowaly do ostatniego miesiaca ... nie bylo tak jak wczesniej .. ze dziewczyny maja zagrozone ciaze i musza lezec .. tzn napewno takie przypadki sie zdarzaly ale nie tak czeto jak wczesniej ...
Ciekawe czym to jest spowodowane

[martucha84]

Napisane przez zaaaabcia

Ale dziewczyny troche racji w tym jest prawda? wczesniej kobiety rodzily dzieci to pracowaly do ostatniego miesiaca ... nie bylo tak jak wczesniej .. ze dziewczyny maja zagrozone ciaze i musza lezec .. tzn napewno takie przypadki sie zdarzaly ale nie tak czeto jak wczesniej ...
Ciekawe czym to jest spowodowane

bo wtedy ciaz niskich nieratowali... kto by mysla zeby 7 tyg plod ratowac.. tyle.. a teraz jest wieksza swiadomosc i sie ratuje.. a dwa tyle chemi i stresu tez swoje daje...

wiecie co jest najgorsze ze zanim ona byl dyr.. tylko zwykla nauczycielka to non stop sie spozniala chodzila co chwile na fajke (teraz jest zakaz palenia) a do tego non stop byla na l4 (moja kolezanka ktora mnie zmienia z nia pracowala) i to nieprawda ze w ciazy nie byla na l4.. bo ze srednim byla cala ciaze owszem z najmlodzym pod koniec ale byla juz i siedziala za biurkiem... nie pamieta sie teraz tego..

[zaaaabcia]

Napisane przez martucha84

bo wtedy ciaz niskich nieratowali... kto by mysla zeby 7 tyg plod ratowac.. tyle.. a teraz jest wieksza swiadomosc i sie ratuje.. a dwa tyle chemi i stresu tez swoje daje...

..

A no faktycznie masz racje
Nie pomyslalam o tym ..

[atomufka]

Napisane przez Maggie1983

woooow, sliczniutka

jest dokladnie tak jak napisala Rosette-przy planowaniu wiesiolek bierzemy tylko do owu, bo on wywoluje skurcze i moze zagrazac ewent. ciazy! Dlatego tez z powodu tych wlasciwosci przy opozniajacych sie porodach lekarze czasem ciezarnej daja wiesiolek na przyspieszenie skurczy i akcji porodowej!


a wogole to Helloł

No dobrze ,ale w przypadku jak się planuje dziecko to się go nie bierze.A ja go stosuję w innym celu ,a dzieci na razie nie planuję

[Sysunia_d]

Napisane przez domi7ks

mozliwe a z perspektywy czasu to w ogole wydaje mi sie to malo straszne

Wiesz ale coś w tym jest ze kobiety po urodzeniu mówią ze da sie to przezyć.

Moja sis okropnie bała sie porodu jak dostała skurcze to mówiła ze to okrony ból a poród to juz wogóle tragedia ( oczywiscie jej ostatni tekst był taki ze w życiu nie chce juz być w ciąży i jeszcze raz tego przechodzić chodzi mi o sam poród )a tu ma juz dwójke kiedy juz urodziła i zobaczyła swoja córcie to po kilku dniach mi powiedziała ze sam poród i te skurcze sa okropne ale kiedy juz sie trzyma tą dzidzie w rekach to poprostu zapominasz o tym co przechodziłaś ( poprostu zanika to i pojawia sie znowu chęc posiadania kolejnego dziecka).

[myszka_maj]

Napisane przez Sysunia_d

Jak to nie mili
!

Napisane przez martucha84

opowiadaj
..

e tam nie ma co opowiadac bylam w kilku firmach, oczywiscie w zadnej nie ma szans na prace, w niektórych zostawiłam CV, w innych nie kazali nawet zostawiac CV , i wogole chodzilo mi o to ze w niektorych firmach umieli z kultura mi powiedziec ze "przykro nam ale nie szukamy pracowników", a w innych nie potrafili sie kulturalnie zachowac i rzucali glupie teksty