Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?! - Strona 38 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-01-31, 22:34   #1111
Madelaine87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość

Widocznie Poza tym Twoim zdaniem fakt, że dziewczyna/kobieta jest ze starszym facetem świadczy o jej problemach w kontaktach z rówieśnikami? Co za absurd. ona jest na tyle dojrzała, że dojrzałością odpowiadają jej starsi mężczyźni. I jeśli nieakceptowanie niedojrzałości i nieodpowiedzialności u potencjalnych partnerów-równolatków jest wyrazem problemów w kontaktach z rówieśnikami, to tylko pozazdrościć dojrzałości i wysokich wymagań.

Po drugie - czy autorka sama określiła swój związek jako tzw. luźny czy to Twoja interpretacja? Czy autorka określiła swój związek jako taki, w którym strony nie są tak naprawdę zaangażowane, głównie emocjonalnie, łączy ich jedynie jakaś pojedyncza rzecz (najczęściej seks albo po prostu spędzanie razem czasu - wychodzenie razem do kina etc), a obie strony nie deklarują sobie w żaden sposób wierności i mogą robić co chcą - bo to jest właśnie tzw. luźny związek? Piszę "tzw." bo tak naprawdę coś takiego nie istnieje, te dwa słowa się po prostu wykluczają.


Nie widzisz tu sprzeczności? Piszesz, że wg Ciebie to nie jest jednak złe, ale jednak każdy powinien ... Bo Ty tak uważasz? Całe szczęście, że przynajmniej w teorii każdy żyje za siebie
1. a czy można nazwać dojrzałym faceta który wiąże się z niewykształconą psychicznie nastolatką? jeden pies czy ona jest dojrzała a on niedojrzały czy na odwrót, nie znam przypadku by obydwie strony były dojrzałe a znam takich "związków" wiele, nawet bardzo wiele...

2 o tym że jest to związek luźny była mowa kilka stron wstecz


3. bo ja tak uważam? nie ma tu sprzeczności jakbyś nie zauważyła, w pierwszej połowie zdania ujęłam moją opinię a w drugiej to jak powinno być, jak to widzą psycholodzy i pedagodzy, tak jak uważa wielu moich znajomych kolegów z pracy, ludzi którzy mają o tym jakieś pojęcie i fakt faktem, o dziwo, to się w większej części przypadków sprawdza i, o dziwo, te schematy nieszczęsne o których była mowa też się sprawdzają. Wniosek jest jeden nastolatka nigdy nie będzie na równi z DOJRZAŁYM mężczyzną 40 letnim, raczej żaden dojrzały mężczyzna nie będzie z nastolatką. Zawsze jedna albo druga strona będzie niedojrzała

-dojrzały facet nie zwiąże się z nastolatką
-niedojrzały facet zwiąże się z nastolatką
-dojrzała nastolatka nie zwiąże się z dorosłym facetem gdyż będzie na tyle błyskotliwa że wyczuje że jest to co najmniej dziwne by dorosły facet upadał aż tak poziomem ( o nie złośliwość tylko fakt, chcąc nie chcą około 40 letnie facet będzie wykazywał inny poziom niż nastolatka) i wiązał się z nastolatką

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
A dlaczego by nie, skoro do tej pory świetnie się dogadywali i wspierali Zrozumienie drugiego człowieka i okazywane mu wsparcie także jest niezależne od wieku.
oj tak 35 latek który switnie się dogaduje z 17 latką, nie dziwota skoro wykazuje poziom licealny już widzę to ledwo ukształtowaną psychicznie i fizycznie dziewczynkę i "dojrzałego" fizycznie faceta gdy ta go głaszcze po główce mówiąc "będzie dobrze". aż mi sie na smiech zbiera... córeczka tatusia...
Madelaine87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-31, 22:46   #1112
malina_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 222
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Każda z was słyszała romantyczne historie o wielkich, pięknych i do tego spełnionych nastoletnich fascynacjach, o nauczycielach, którzy poślubili swoje uczennice zaraz po maturze. Częściej okazuje się, że związek nie przetrwał próby czasu i... dojrzewania. Gdy nastolatka dorośnie i stanie się młodą kobietą, nabierze też własnych doświadczeń. Mężczyzna, który wprowadzał ją w życie, przestaje być dla niej aż tak olbrzymim autorytetem, jakim był, gdy miała naście lat. A wtedy związek może przekształcić się w bardziej partnerski i równy, co nie zawsze odpowiada starszemu mężczyźnie. On wolałby cały czas pełnić funkcję opiekuna. Poza tym młode kobiety zaczynają także interesować się swoimi równieśnikami, chcą poznawać innych mężczyzn i obracać się w nieco innym środowisku, np. studenckim. Często jej partner nie potrafi się odnaleźć w nowej sytuacji. Wtedy przychodzi czas na zakończenie znajomości...
__________________




malina_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-31, 22:50   #1113
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez Madelaine87 Pokaż wiadomość
1. a czy można nazwać dojrzałym faceta który wiąże się z niewykształconą psychicznie nastolatką? jeden pies czy ona jest dojrzała a on niedojrzały czy na odwrót, nie znam przypadku by obydwie strony były dojrzałe a znam takich "związków" wiele, nawet bardzo wiele...

2 o tym że jest to związek luźny była mowa kilka stron wstecz


3. bo ja tak uważam? nie ma tu sprzeczności jakbyś nie zauważyła, w pierwszej połowie zdania ujęłam moją opinię a w drugiej to jak powinno być, jak to widzą psycholodzy i pedagodzy, tak jak uważa wielu moich znajomych kolegów z pracy, ludzi którzy mają o tym jakieś pojęcie i fakt faktem, o dziwo, to się w większej części przypadków sprawdza i, o dziwo, te schematy nieszczęsne o których była mowa też się sprawdzają. Wniosek jest jeden nastolatka nigdy nie będzie na równi z DOJRZAŁYM mężczyzną 40 letnim, raczej żaden dojrzały mężczyzna nie będzie z nastolatką. Zawsze jedna albo druga strona będzie niedojrzała

-dojrzały facet nie zwiąże się z nastolatką
-niedojrzały facet zwiąże się z nastolatką
-dojrzała nastolatka nie zwiąże się z dorosłym facetem gdyż będzie na tyle błyskotliwa że wyczuje że jest to co najmniej dziwne by dorosły facet upadał aż tak poziomem ( o nie złośliwość tylko fakt, chcąc nie chcą około 40 letnie facet będzie wykazywał inny poziom niż nastolatka) i wiązał się z nastolatką
O Boże... wiesz co to jest niespójność wypowiedzi i brak konsekwencji? Czyli Twoja opinia jest na TAK, ale "powinno się" na NIE, bo tak uważa jakiś pseudo-autorytet, na podstawie statystyki? I jednocześnie krytykujesz autorkę, że też jest na TAK - czyli nie zgadzasz się z własną opinią? I do tego "niewykształcona psychicznie nastolatka"? A to dobre.. To, że Ty nie znasz dojrzałych nastolatek nie znaczy, że takich nie ma.
Wybacz, ale nie odpowiem bardziej szczegółowo na Twojego posta, bo szkoda mi czasu pisać drugi raz to samo

A co do tzw. luźnego związku, to nie pytam czy to się pojawiło już, tylko kto tak to zaklasyfikował - forumowicze czy autorka? I na czym ta jego luźność rzekomo polega?

Zresztą nieważne, ja już swoje zdanie wyraziłam i go nie zmienię. A udowadnianie co poniektórych faktów jest po prostu syzyfową pracą.

Tak więc dobranoc państwu, a autorce jeszcze raz powodzenia
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-31, 23:25   #1114
Black Rainbow
Zadomowienie
 
Avatar Black Rainbow
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
A dlaczego by nie, skoro do tej pory świetnie się dogadywali i wspierali Zrozumienie drugiego człowieka i okazywane mu wsparcie także jest niezależne od wieku.
Wsparcie i zrozumienie pewnych spraw jest zależne od wieku. Nie wiem czy osoba, która nigdy nie pracowała, nie musiała się sama utrzymać, nie robiła interesów i nie prowadziła firmy jest w stanie poradzić i zrozumieć dokładnie problemy partnera, który może takowe posiadać. Co innego kogoś pocieszyć i powiedzieć "nie martw się", a co innego wesprzeć kogoś psychicznie i podsunąć rozwiązanie problemu. Gdyby to było takie łatwe to dzieci 10 letnie rozwiązywałyby problemy swoich rodziców i wspierały ich psychicznie.

Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
Równie dobrze niepoważnie problemy partnera może traktować równolatek, co się często zdarza, tak samo jak i równolatek może być zazdrosny o to, o tamto, o siamto.
To prawda, jednak, mówimy tu o dorosłym mężczyźnie, który jako dojrzały facet powinien umieć opanować zazdrość i nie powinien myśleć, że jej problemy są błahe. O to właśnie chodzi, bo o ile siedemnastolatkowi czy dziewiętnastolatkowi "wypada" zachować się głupio i zdarzy się być niepoważnym, o tyle facetowi 37 letniemu już nie powinno się zdarzać i zachowywać.

Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
Jedyne co może podzielić kochających się ludzi to wrogość otoczenia.
Jasne Sama miłość nie wystarczy, gdy partner przestaje nas rozumieć, kończą się zainteresowania. Związki nie rozpadają się tylko z braku miłości czy z powodu zdrady. Związki się rozpadają także, gdy ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać i zmieniają się ich oczekiwania. Ona jest w takim wieku, gdy myślenie, priorytety, poglądy ulegają ciągłej zmianie.



Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
No i?
No i choćby to, że on swoją młodość przeżył, wyszalał się, wybawił, nawiązał relacje z rówieśnikami, zdążył nabyć pewnego doświadczenia jeśli chodzi o kobiety. Ona nie - nie sądzę, żeby się wybawiła i wyszalała, nie sądzę także, żeby miała doświadczenie jeśli chodzi o szczeniackie "chodzenie z chłopakiem". Być może to jest jej niepotrzebne, ale z drugiej strony czy próbowała? Czy wie co straciła? A może by wolała zakochiwać się w kolegach i uciekać z domu na imprezy? Zauroczyła się starszym facetem jako dziewczynka (co jest normalne) a on to wykorzystał i podsycał to zauroczenie. Miała tylko 16 lat, a on za nią łaził i nie dawał jej spokoju. To się nie mogło inaczej skończyć.

Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
Widzę, że dobrze im życzysz. A dla mnie najmniejszych szans nie mają związki 16latek z 16latkami, to znaczy, że nie mają spróbować albo że to coś złego?
Związki 16 latków z reguły nie są trwałe i poważne i nie ma nic w tym złego, rzekłabym, że to jest normalne. Gdy owi 16 latkowie dorastają, to sami zapewne są zdania, że taka miłość nie miała wielkich szans, by być tą jedyną i sami się z tego śmieją. Nie sądzę jednak by można było traktować związek Milian, jako związek szczeniacki, bo wiążąc się z dużo starszym mężczyzną jakby skazuje go na bycie poważnym. Nie sądzę także, by po ewentualnym rozstaniu można się było z niego podśmiewać jak z pierwszego związku dwojga nastolatków.

Nigdzie nie napisałam, że to źle, że ona jest w związku z tym mężczyzną.

I to już nawet nie chodzi o autorkę tematu, ale i o inne podobne przypadki. Pytanie cały czas brzmi: czy nastolatka mimo pewnej dojrzałości jest na tyle silna, by wejść w bardzo poważny związek z dorosłym mężczyzną, nie posiadając doświadczenia życiowego, doświadczenia w kontaktach z równolatkami? Moim zdaniem nie. Jak dla mnie niemożliwe jest, by dziecko potrafiło sprostać wyzwaniu i pewnej stabilizacji jaką narzuca związek z mężczyzną starszym o kilkanaście lat.

Edytowane przez Black Rainbow
Czas edycji: 2010-01-31 o 23:32
Black Rainbow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 00:08   #1115
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez Madelaine87 Pokaż wiadomość
[COLOR=Black]1. nastolatka nigdy nie będzie na równi z DOJRZAŁYM mężczyzną 40 letnim,
[SIZE=1]---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 :
Hyhy, a nie pisałam proroczo, że ona za chwile będzie pisała o ...40 latku, nie sądziłam tylko , że tak szybko
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 02:01   #1116
Madelaine87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

[QUOTE=emer;16866784]O Boże... wiesz co to jest niespójność wypowiedzi i brak konsekwencji? Czyli Twoja opinia jest na TAK, ale "powinno się" na NIE, bo tak uważa jakiś pseudo-autorytet, na podstawie statystyki? I jednocześnie krytykujesz autorkę, że też jest na TAK - czyli nie zgadzasz się z własną opinią? I do tego "niewykształcona psychicznie nastolatka"? A to dobre.. To, że Ty nie znasz dojrzałych nastolatek nie znaczy, że takich nie ma.
Wybacz, ale nie odpowiem bardziej szczegółowo na Twojego posta, bo szkoda mi czasu pisać drugi raz to samo

A co do tzw. luźnego związku, to nie pytam czy to się pojawiło już, tylko kto tak to zaklasyfikował - forumowicze czy autorka? I na czym ta jego luźność rzekomo polega?

Zresztą nieważne, ja już swoje zdanie wyraziłam i go nie zmienię. A udowadnianie co poniektórych faktów jest po prostu syzyfową pracą.

Tak więc dobranoc państwu, a autorce jeszcze raz powodzenia [/QUjak dla mnie to ty możesz się smiać ze swoich postów al;e nie z moich tak, nastolatka nie moze być w pełni wykształcona psychicznie, psychologia rozwojowa i te sprawy, radzę cofnąc się kilka stron do tyłu, była o tym mowa. może jeszcze mam ci wszystko na tacy podać? sama sobie poszukaj kto sklasyfikował ten związek.

---------- Dopisano o 02:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:00 ----------

Cytat:
Napisane przez ROZ-ter-KA Pokaż wiadomość
Hyhy, a nie pisałam proroczo, że ona za chwile będzie pisała o ...40 latku, nie sądziłam tylko , że tak szybko
to jest takie śmieszne? ja na dorosłą kobietę masz słabe poczucie humoru. 37 zaokrąglając 40 lat hah bardzo zabawne, faktycznie ...
Madelaine87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 03:26   #1117
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez Madelaine87 Pokaż wiadomość
to jest takie śmieszne? ja na dorosłą kobietę masz słabe poczucie humoru. 37 zaokrąglając 40 lat hah bardzo zabawne, faktycznie ...
Nie Madelaine, to nie poczucie humoru.To sarkazm.
Przewidziałam to, czytając twoje posty i obserwując i twoje reakcje.
Jeszcze raz przypomnę autorka wątku zadała pytanie, dotyczyło jej związku czyli 17 letniej dziewczyny i 35 letniego faceta.
Ty systematycznie podwyższalaś wiek męzczyzny związanego z siedemnastolatką ,aż osiagnął czterdzistkę Kilkakrotnie odniosłaś się do swojego ojca i jego znajomych( okolica 40-stki), jakby stanowili jakiś ustalony wzorzec.
Bardzo emocjonalnie reagujesz na odmienne od twojej opnie dotyczące dojrzalszych mężczyzn.
Nie trudno zauważyć, że masz problem z ojcem (czy, ze związkiem rodziców).lub z relacją z nim..
Uwierz mi nie wszyscy mężczyżni są tacy jak Twój ojciec czy jego znajomi.
Nie wszyscy tracą młodzieńczośc ducha, myślą wyłącznie o ważnych sprawach a uczucia są dla nich sprawą drugorzedną. Nie wszyscy są egoistami myślącymi tylko o sobie i traktującymi młodszych czy mniej doświadczonych jak głupców czy zabawki.
To nie wiek metrykalny a bieg życia kształtuje ludzką osobowość.
I nie warto trzymać się kurczowo schematów czy reguł. Czasami warto poddać sie jego biegowi życia, przyjmowac to co jest , takim jakie jest bez wtłaczania go w gotowe schematy czy wyobrażenia.
Mój ojciec potrafił rozmawiac ze mną i moimi nastoletnimi rówieśnikami jak z dorosłymi osobami , o muzyce, poezji , historii, polityce , życiu. Ktoś mógłby powiedziec , że to niedojrzałość, że dyskutował z nastolatkami .A może to własnie dojrzałość umiec traktować każdego jak partnera. Stosownie oczywiście do jego poziomu rozwoju, niekoniecznie wieku.
Gdy skończyłam 18 lat powiedział , że mogę sama decydować o swoim życiu , że ufam mojemu rozsądkowi i usznuje moje decyzje, bo każdy musi swoje zycie przezyć sam. I że mogę na niego liczyc gdybym potrzebowała pomocy. Dotrzymał słowa. Traktował mnie jak dorosłą osobę, nie wydawał poleceń, nie pouczał, nie krytykował.
chociaz popełniałam błedy.
Kiedy znalazłam się w trudnej zyciowo sytuacji udzielił mi wsparcia. Nie był ideałem ale wiele mu zawdzięczam. Myśłę , że takie podejście sprawiło ,że byłam znacznie dojrzalsza psychicznie i bardziej samodzielna w podejmowaniu decyzji od moich rówiesników.
I może gdybym spotkała straszego partnera moje małżenstwo by prztrwało
A wyszłam za rówieśnika, którego proces dojrzewania trwa do dzisiaj
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .

Edytowane przez ROZ-ter-KA
Czas edycji: 2010-02-01 o 03:30
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 09:26   #1118
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
Wsparcie i zrozumienie pewnych spraw jest zależne od wieku. Nie wiem czy osoba, która nigdy nie pracowała, nie musiała się sama utrzymać, nie robiła interesów i nie prowadziła firmy jest w stanie poradzić i zrozumieć dokładnie problemy partnera, który może takowe posiadać. Co innego kogoś pocieszyć i powiedzieć "nie martw się", a co innego wesprzeć kogoś psychicznie i podsunąć rozwiązanie problemu. Gdyby to było takie łatwe to dzieci 10 letnie rozwiązywałyby problemy swoich rodziców i wspierały ich psychicznie.
Czyli rozumiem, że jakaś 35-letnia kobieta, która nigdy by nie pracowała (albo bardzo mało) też nie byłaby dobrą partnerką dla tego faceta? Krótko mówiąc, on, aby być w wg Ciebie, w szczęśliwym związku, musi sobie znaleźć kobietę o dokładnie takich samych przeżyciach zawodowych (zwłaszcza musi prowadzić firmę, no bo jak inaczej go zrozumie ). Cóż, pozostaje tylko się cieszyć, że życie (póki co) udowadnia co innego. A nawet jeśli facet faktycznie stwierdzi, że ona jest dla niego jednak za młoda, to po prostu się rozstaną, tak samo jakby autorka rozstała się z równolatkiem. Będziemy na siłę robić z tego tragiedię?

ps. akurat "pocieszyć kogoś" i "wesprzeć psychicznie to to samo", więc chyba jednak autorka jest w stanie go weprzeć

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
To prawda, jednak, mówimy tu o dorosłym mężczyźnie, który jako dojrzały facet powinien umieć opanować zazdrość i nie powinien myśleć, że jej problemy są błahe. O to właśnie chodzi, bo o ile siedemnastolatkowi czy dziewiętnastolatkowi "wypada" zachować się głupio i zdarzy się być niepoważnym, o tyle facetowi 37 letniemu już nie powinno się zdarzać i zachowywać.
Ja znam wiele dorosłych osób (nawet powyżej 40stki), które zachowują się jak dzieci. Dlaczego? Dlatego, że takie jest życie i analizując sytuacje jak ta opisana w wątku radzę odrzucić schematy, bo życie to nie statystyka.
A poza tym, czy on zaczął traktować jej problem jak błahe? Nie? To w czym problem? Ja wiem, że potencjalnie może zacząć ją bić, ale tak samo jakiś równolatek potencjalnie może ją zgwałcić

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
Jasne Sama miłość nie wystarczy, gdy partner przestaje nas rozumieć, kończą się zainteresowania. Związki nie rozpadają się tylko z braku miłości czy z powodu zdrady. Związki się rozpadają także, gdy ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać i zmieniają się ich oczekiwania. Ona jest w takim wieku, gdy myślenie, priorytety, poglądy ulegają ciągłej zmianie.
Wg mojego pojęcia miłości (która to nazwa jest zdecydowanie nadużywana) miłość to jest najsilniejsze z istniejących uczuć. I tak np. dla mnie niemożliwe jest, aby naprawdę kochający się ludzie przestali się rozumieć, nie potrafili ze sobą rozmawiać albo się zdradzali (bo to znaczy, że to nie jest prawdziwa miłość, a "jedynie" fascynacja, namiętność/pożądanie/przyjaźń/przyzwyczajenie/uzależnienie/sympatia etc pojedynczo albo w kombinacjach, jak widać jest z czego wybierać, no ale przecież to zawsze jest miłość ). Miłość może (co nie znaczy, że musi) co najwyżej się wypalić, zostać zniszczona przez innych albo przez bardzo silne uzależnienie partnera (np. alkoholizm) albo jego wyjątkowo drażniące i niemożliwe do pozbycia się cechy, przyzwyczajenia etc. A zainteresowania nie muszą być wspólne, kiedy jest prawdziwa miłość, na co mogę podać wiele przykładów.

A nawet jeśli zmienią jej się te priorytety i będą chcieli się rozstać, to po raz kolejny - co z tego? To znaczy, że ma nie zaryzykować?

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
No i choćby to, że on swoją młodość przeżył, wyszalał się, wybawił, nawiązał relacje z rówieśnikami, zdążył nabyć pewnego doświadczenia jeśli chodzi o kobiety. Ona nie - nie sądzę, żeby się wybawiła i wyszalała, nie sądzę także, żeby miała doświadczenie jeśli chodzi o szczeniackie "chodzenie z chłopakiem". Być może to jest jej niepotrzebne, ale z drugiej strony czy próbowała? Czy wie co straciła? A może by wolała zakochiwać się w kolegach i uciekać z domu na imprezy? Zauroczyła się starszym facetem jako dziewczynka (co jest normalne) a on to wykorzystał i podsycał to zauroczenie. Miała tylko 16 lat, a on za nią łaził i nie dawał jej spokoju. To się nie mogło inaczej skończyć.
To, że on się wyszalał to akurat plus, bo nie będzie, jak przeciętny nastolatek, myślał nie tą główką co trzeba - no ale przecież to też nie może być jego zaleta, BO NIE . A jeśli ona się zakochała w tym facecie (zakładamy, że to jednak miłość, a nawet jak nie to się po prostu rozstaną i znowu - NIE MA PROBLEMU) i nie interesuje jej żaden równolatek, to znaczy, że ma rezygnować z uczucia i na siłę być z kimś w swoim wieku "bo tak wypada"? Kolejny abdurd.

Poza tym, czy on to niecnie i podstępnie podsycał, czy po prostu wyrażał jej swoją miłość (bo to uwaga - także jest możliwe!) to pokaże życie - dopóki autorka nie spróbuje, to się nie przekona. Może bardzo dużo wygrać, a niewiele stracić - na pewno nie więcej niż pakując się jakikolwiek inny związek.

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
Związki 16 latków z reguły nie są trwałe i poważne i nie ma nic w tym złego, rzekłabym, że to jest normalne. Gdy owi 16 latkowie dorastają, to sami zapewne są zdania, że taka miłość nie miała wielkich szans, by być tą jedyną i sami się z tego śmieją. Nie sądzę jednak by można było traktować związek Milian, jako związek szczeniacki, bo wiążąc się z dużo starszym mężczyzną jakby skazuje go na bycie poważnym. Nie sądzę także, by po ewentualnym rozstaniu można się było z niego podśmiewać jak z pierwszego związku dwojga nastolatków.
Ale do kogo tu jest problem? Jak się rozstaną, to się rozstaną, nie takie związki się rozpadały. A jeśli pani Zosia w bloku obok ma z tym problem, to już tylko i wyłącznie jej sprawa(a jakby tak się bardziej wgłębić w temat, to może się okazać, że pani Zosia robiła znacznie bardziej "nieakceptowalne" rzeczy w swoim, jakże idealnym zapewne, życiu)

Poza tym ja bym się nie podśmiewała ze związków (obecnych) 16- czy 17-latków, bo dla sporej części z nich seks jest o wiele ważniejszą sprawą niż dla takiego dojrzałego mężczyzny (zakładamy nie zboczeńca, który chce wykorzystać nastolatkę, bo zdaje się, że póki co TŻ autorki udowadnia, że taki nie jest), który już się wyszalał i taki nastolatek może tak samo, o ile nie bardziej skrzywdzić zakochaną dziewczynę.

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
I to już nawet nie chodzi o autorkę tematu, ale i o inne podobne przypadki. Pytanie cały czas brzmi: czy nastolatka mimo pewnej dojrzałości jest na tyle silna, by wejść w bardzo poważny związek z dorosłym mężczyzną, nie posiadając doświadczenia życiowego, doświadczenia w kontaktach z równolatkami? Moim zdaniem nie. Jak dla mnie niemożliwe jest, by dziecko potrafiło sprostać wyzwaniu i pewnej stabilizacji jaką narzuca związek z mężczyzną starszym o kilkanaście lat.
Myślę, że nie ma innej możliwości, żeby się o tym przekonać, jak zaryzykować. A życie już pokaże, czy w tym przypadku także wymknie się schematom

Cytat:
Napisane przez Madelaine87 Pokaż wiadomość
jak dla mnie to ty możesz się smiać ze swoich postów al;e nie z moich tak, nastolatka nie moze być w pełni wykształcona psychicznie, psychologia rozwojowa i te sprawy, radzę cofnąc się kilka stron do tyłu, była o tym mowa. może jeszcze mam ci wszystko na tacy podać? sama sobie poszukaj kto sklasyfikował ten związek.


No skoro szanowne forumowe grono parę stron wcześniej, w oparciu o przemyślenia szanownych psychologów, orzekło, że nastolatka nie może być wykształcona psychicznie, to chyba muszę to zaakceptować Tylko tak się zastanawiam, jaka brzmi definicja osobnika "wykształconego psychicznie" (i ile ze znanych mi osób ją spełnia ) oraz co w takim razie z tymi nastolatkami, które są ze starszymi mężczyznami w (obiektywnie, nie subiektywnie) normalnych i zgodnych związkach - czyżby błąd w Matrixie?

A poza tym:

1) spora część psychologów nie ma pojęcia o naturze człowieka (powinien być chyba jakiś większy odsiew przy rekrutacji na studia)

2) teoria sobie, a życie sobie, na przekór wszystkim Rozumiem, że jeśli ktoś miał raka złośliwego i wg przesłanek medycznych powinien niechybnie umrzeć, a jednak przeżył na przekór teorii, to znaczy, że "jak on śmiał" i powinien się zabić, żeby nie zaburzać ustalonych zasad?

A z tzw. luźnym związkiem pewnie mam rację i to szanowne forumowe grono tak go zaklasyfikowało, skoro nie chcesz podać tej informacji (a mnie się nie chce szukać, bo nie ma to dla mnie znaczenia, a poza tym od którejś tam końcowej strony wątek z pewnych oczywistych względów przestał mnie interesować )

Cytat:
Napisane przez Madelaine87 Pokaż wiadomość
to jest takie śmieszne? ja na dorosłą kobietę masz słabe poczucie humoru. 37 zaokrąglając 40 lat hah bardzo zabawne, faktycznie ...
A wiesz co to jest manipulacja? Bo jesteś jej mistrzynią (prawdopodobnie nieświadomie) Fakty trzeba podawać takie jakimi są, nawet jeśli nam to nie pasuje (tak rzecze etyka dziennikarska, chyba, że to dla Ciebie sprawa mniej ważna niż psychologia rozwojowa). To, skoro zaokrąglamy, to autorka ma teraz 20lat - więc chyba już mieści się w "standardach" i może być już "wykształcona psychicznie"?


Poza tym Ty jesteś na NIE dla samego faktu bycia na NIE i sama gubisz się w tym co piszesz.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 13:09   #1119
Little_Black_Dress_18
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 128
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Oj dziewczyny dziewczyny naprawdę bardzo generalizujecie. I włąsnie dzięki ludziom generalizującym te związki gdzie jedno z partnerów jest starsze się rozpadają. I tu wiek naprawdę nie gra roli. Rozumiem, że autorka nie chce się wypowiadać na tym wątku bo przecież wszystkie od razu wzięły ją za głupiutką, młodziutką i niedoświadczoną życia małolatę. Zejdźmy na Ziemię ona nie ma 15 lat nie ogląda Hanny Montany, nie wariuje na punkcie pustych telewizyjnych ideałów. Po stylu jej wypowiedzi nie widać żeby była głupia i niedoświadczona życia. Ja się bardzo ciesze że spróbowała myślę że w najmniejszym stopniu nie żałuje. Ma 17 lat myśli logicznie i to nie jest tak że 17 latki są lekkomyślne. Ja owszem też uczę się w liceum ale mam również rodzeństwo i starsze mam też rodziców i widzę że często niektóre nastolatki są bardziej dojrzałe niż "dorośli". Mają również plany, pragnienia, marzenia do których dążą i mają do tego więcej zapału. Mam siostrę, która ma 23 lata i ma fiu bździu w głowie. Wychodzi z założenia pijem bawim się sialala nie ważne świątek, piątek, czy niedziela. To nie prawda, że o ponad 20 to się dopiero zaczynają poważne decyzje itd. Owszem u wielu osób napewno ale jak patrzę na moją siostrę i jej koleżanki oraz na moich znajomych w tym wieku to tylko kilka z nich jest niezależnych finansowo, i mają jakieś wybory. Ja od razu przyznaje sa u mnie w klasie osoby, które są bardziej dojrzałe niz na swój wiek ale są i takie kompletne dzieci ciut z galerianek nie wyrwane. Moja siostra kiedy zerwała z chłopakiem też zrobiła się taką zrzędą, która mnie pouczała że o zobaczysz zdradzi cię, co ty wyprawiasz nie nocuj u chłopaka (wcale lepsza nie była kiedy była z chłopakiem) przyjeżdżała i robiła mi jazdy. Potem kiedy wreszcie to ja zapytałam o co jej chodzi okazało się że jest najzwyczajniej w świecie zazdrosna o to że mi młodej się układa a ona do tej pory nie może sobie nikogo znaleźć. I myślę, że głównym powodem tych "gderań" innych forumowiczów jest po prostu zazdrość w czystej postaci. Bo autorka nie prosiła was o ocenę jej zachowania ani ocenę dojrzałości tylko pytała czy to ma szansę. Nie prosiła zeby ktoś jej dokuczał mówiąc "słuchaj jesteś młoda, głupia, wykorzysta cię" ale oczywiście ludzie musieli dodać swoje 5 groszy bo złośliwość ludzka nie ma granic Niech nikt nie czuje się urażony moją opinią po prostu piszę to co sama przeżyłam i jak to moja babcia mówi " Jeżeli o tobie gadają to znaczy że jesteś coś wart!"


Tak dodając na wiasen ja mam no prawie 18 lat bo kilka dni mi brakuje ale jakoś nie czuje się upośledzona albo żeby czegoś w mojej psychice brakowało! Owszem przejść w życiu miałam sporo bez ojca się wychowałam, ale kto inny mi go zastępował. Przez dłuższy czas bo ponad rok mieszkałam sama bez niczyjej pomocy jako 16latka i sobie poradziłam i podejmowałam sama wszystkie decyzje i nie widze by były one złe. Nie zaszłam w ciążę nie jestem narkomanką itd choć pewnei gdybym wstawiła wątek o tym to usłyszałabym ze jako 16 latka jestem nie dojrzała by samej zamieszkac i popadnę w jakiś kanał za przeproszeniem. Teraz mam chłopaka moja mama ma do mnie pełne zaufanie i nawet do tego chłopaka który jest ode mnie o 10 lat starszy powiedziała żebym pojechala go odwiedźić na kilka dni ale wiedziała że powiem nie. Bo nie jestem typową nastolatką, która działa impulsywnie i pod wpływem emocji leci na łeb na szyje bo się zauroczyła. Nie generalizujcie nastolatek.

Edytowane przez Little_Black_Dress_18
Czas edycji: 2010-02-01 o 13:18
Little_Black_Dress_18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 13:28   #1120
malina_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 222
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Ja nie twierdze ze owy zwiazek jest zły.
Patrzac na ten zwiazek teraz kiedy to ona ma juz 20 lat on bodajże 38 wyglada to zupelnie inaczej... I mylisz sie piszac ze to jest czysta zazdrosc, bo przezyłam "to" wiem jak wyglada. Mezczyzna z ktorym bylam rowniez byl sporo starszy i nigdy przenigdy mnie nie skrzywidził, nie obrazil, nie wykorzystal i nie zostawil. Jednakże ja bym od niej o 6 lat starsza kiedy to zaczelismy, patrze z biegeim czasu na to z innej strony, ale nie żałuję niczego, był wspanialym mezczyzna i nauczyl mnie wiele mimo mojego wieku (23Lat). Gdyby było to mozliwe jestem przekonana ze bylibyśmy nadal razem...

__________________




malina_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 13:41   #1121
Little_Black_Dress_18
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 128
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Malina widzisz i dlatego ty wiesz dlaczego nie powinno się tego krytykować a ludzie no co tu duzo mówić jak widza że dobrze ci się wiedzie to niestworzone historie mówią i piszą
Little_Black_Dress_18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 13:42   #1122
Black Rainbow
Zadomowienie
 
Avatar Black Rainbow
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Po pierwsze Milian założyła wątek po to, by spytać o to czy naszym zdaniem taki związek ma sens, chciała zobaczyć co myślą o tym inni, więc nie rozumiem tego, że przestała się wypowiadać, skoro sama sprowokowała dyskusję. Ja nigdy jej nie namawiałam i nie radziłam by zostawiła tego mężczyznę. Ja twierdzę, że takie związki nie mają szans oraz, że większości nie udaje się przetrwać, co nie zmienia faktu, że od każdej reguły są wyjątki i pewnie jest sporo takich par, którym się udało.

Po drugie nie sądzę, żebym/ żebyśmy generalizowały, bo to jest raczej próba analizy tego, co może nie wypalić i chęć ostrzeżenia (chyba już nawet nie autorki) tylko innych dziewcząt. Natomiast każda z nich i tak postąpi jak będzie uważała za słuszne. Milian tak zrobiła.

Nikt także nie mówi, że wszystkie nastolatki są nieodpowiedzialne i niedojrzałe. Ale nie zmienia to tego, że nie posiadają wielkiego bagażu doświadczeń, nie mają wielkiego doświadczenia jeśli chodzi o związki, o życie, poglądy zmieniają się. Nie wierzę, że gdy zda maturę, pójdzie na studia nie będzie miała nowych priorytetów i innego spojrzenia na niektóre sprawy. No nie oszukujmy się.

Nie twierdzę także, że nie ma wśród starszych osób, ludzi nieodpowiedzialnych i niedojrzałych.

A to, że ktoś lubi się bawić i pójść na piwo także nie świadczy o jego niedojrzałości, jak dla mnie to nietrafiony przykład. Jeśli nie ma większych problemów i zmartwień, to czy musi siedzieć czytać książki i rozmyślać, by pokazać, że jest dojrzały? Większość osób w tym wieku się bawi.

Mi raczej chodziło o to, czy Milian, która jest ze starszym facetem i w zasadzie nie wie, jak to jest być z równolatkiem, bawić się i szaleć w gronie rówieśników, nie będzie potem żałowała swojej decyzji. Gdy pójdzie na studia czy nie okaże się, że popełniła błąd. Tak wiem, że zaraz się pewnie odezwą głosy, że przecież w każdym wieku można żałować swoich decyzji i związków, czy to z równolatkiem, czy to z młodszym facetem, ale nie ukrywajmy, że ten związek jest dosyć specyficzny. Dziewczyny często zrywają z chłopakami, którzy ich zdaniem nie są dojrzali, spotyka się wiele tematów, w których piszą: "on jest taki dziecinny, jak ja mogłam z nim być", czy w związku z tym młoda dziewczyna nie może stwierdzić, że jej facet był dla niej zbyt dojrzały? Czy potem nie będzie sobie pluła w brodę, że straciła młodość?
Black Rainbow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 13:49   #1123
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez Little_Black_Dress_18 Pokaż wiadomość
Tak dodając na wiasen ja mam no prawie 18 lat bo kilka dni mi brakuje ale jakoś nie czuje się upośledzona albo żeby czegoś w mojej psychice brakowało! Owszem przejść w życiu miałam sporo bez ojca się wychowałam, ale kto inny mi go zastępował. Przez dłuższy czas bo ponad rok mieszkałam sama bez niczyjej pomocy jako 16latka i sobie poradziłam i podejmowałam sama wszystkie decyzje i nie widze by były one złe. Nie zaszłam w ciążę nie jestem narkomanką itd choć pewnei gdybym wstawiła wątek o tym to usłyszałabym ze jako 16 latka jestem nie dojrzała by samej zamieszkac i popadnę w jakiś kanał za przeproszeniem. Teraz mam chłopaka moja mama ma do mnie pełne zaufanie i nawet do tego chłopaka który jest ode mnie o 10 lat starszy powiedziała żebym pojechala go odwiedźić na kilka dni ale wiedziała że powiem nie. Bo nie jestem typową nastolatką, która działa impulsywnie i pod wpływem emocji leci na łeb na szyje bo się zauroczyła. Nie generalizujcie nastolatek.
Przykro mi, ale nieważne, że jesteś rozsądna, rozważna i potrafisz doskonale sama o siebie zadbać - wg psychologii rozwojowej i paru psychologów, którzy nie widzieli Cię na oczy, jesteś "niewykształcona psychicznie" , bo jesteś nastolatką

A tak serio, to dobrze przeczytać sensowną wypowiedź opartą na przykładzie z życia, a nie na teorii i stereotypach Choć autentyczne przykłady i tak niektórych nie przekonają, że istnieją dojrzałe nastolatki, no bo "przecież związek 18-letniej Kasi Kowalskiej się rozpadł, bo ona była niedojrzała" albo "w książce napisali, że to niemożliwe"

Niektórym proponuje obiektywnie i bez uprzedzeń poobserwować życie, które toczy się wokół.

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
Mi raczej chodziło o to, czy Milian, która jest ze starszym facetem i w zasadzie nie wie, jak to jest być z równolatkiem, bawić się i szaleć w gronie rówieśników, nie będzie potem żałowała swojej decyzji. Gdy pójdzie na studia czy nie okaże się, że popełniła błąd. Tak wiem, że zaraz się pewnie odezwą głosy, że przecież w każdym wieku można żałować swoich decyzji i związków, czy to z równolatkiem, czy to z młodszym facetem, ale nie ukrywajmy, że ten związek jest dosyć specyficzny. Dziewczyny często zrywają z chłopakami, którzy ich zdaniem nie są dojrzali, spotyka się wiele tematów, w których piszą: "on jest taki dziecinny, jak ja mogłam z nim być", czy w związku z tym młoda dziewczyna nie może stwierdzić, że jej facet był dla niej zbyt dojrzały? Czy potem nie będzie sobie pluła w brodę, że straciła młodość?
Ale z tego co pisała, to ona chodzi na imprezy i bawi się w gronie rówieśników Poza tym sama sobie trochę odpowiedziałaś - żałować można każdej decyzji w życiu. Mam koleżanki, które pod koniec liceum zaczęły być 2-3 lata starszym facetem (pierwszy chłopak), są razem do dzisiaj, ale te dziewczyny mają chwilami wątpliwości, czy dobrze zrobiły wiążąc się tylko z jednym partnerem i nie spróbowały jak to jest z innymi (też bardzo częsty przypadek) - nie ma przepisu na idealny związek, zawsze może być coś nie tak.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 13:51   #1124
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

O kurczę, ale w sumie, to chyba i wyłącznie zależy od dwóch osób, czy chcą siedzieć ze sobą jak kołki, które nie mają wspólnego tematu lub z pasją trajkotać o tym samym.

I gdyby tylko wiek partnerów decydował o powodzeniu zwiazków, to by się ludzie dobierali rocznikami i sprawa byłaby załatwiona. Ogólne zadowolenie.

Jednak i dwie osoby urodzone tego samego dnia miesiąca moga nie znaleźć wspólnej płaszczyzny porozumienia i mieć zupełnie rózne priorytety.

Zresztą życie weryfikuje każdy związek: wystarczy spojrzeć na staż zwiazku i szczęście obojga partnerów. I wszystko jasne.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 14:04   #1125
nicka01
Wtajemniczenie
 
Avatar nicka01
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z nienacka
Wiadomości: 2 233
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

oj tam
ja tam czekam na dalszy rozwój
__________________



nie masz żadnej szansy ale ją wykorzystaj


nicka01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 14:07   #1126
malina_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 222
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez Little_Black_Dress_18 Pokaż wiadomość
Malina widzisz i dlatego ty wiesz dlaczego nie powinno się tego krytykować a ludzie no co tu duzo mówić jak widza że dobrze ci się wiedzie to niestworzone historie mówią i piszą
Owszem, spotkałam się z czymś takim, ktoś próbował mi zaszkodzić a to właśnie dlatego że wszystko układało sie po naszej myśli
__________________




malina_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 14:29   #1127
inc0rrect
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 298
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez malina_ Pokaż wiadomość
Masz racje ale nie wiem co mam na ten temat powiedziec jezeli chodzi o 17latke i doroslego faceta pisza ze jest cudownie uklada sie im... ale jak dlugo Moim zdaniem taki zwiazek nie ma przyszlosci a nóż-widelec moze jednak? trudno powiedziec

Zacytowalam jedna wypowiedz, ale wsumie wiele z nich sprowadza sie co do przyszłości tego związku

o jakiej Wy przyszłości mówicie?? Ja wierze i naprawdę pokładam nadzieje, że Millian nie jest głupia i nie zamierza w wieku 17 lat sobie życia ukladać, szukać parnera, zakładać rodzine
Ja bym bardziej bała się wlasnie o tą kwestię o ktorej mowi Black Rainbow, zacytuje bo wszystko ujęła
o jakies obciążenie psychiczne, niesmak itd, chodz nie twierdze że to bylaby jakas tragedia dla dziewczyny (chociaz na psychike moze siasc, to jest tak że nie odrazu- po latach jak sie dorosnie)
jestem na tak jesli chodzi o ten zwiazek i nawet slubu tutaj nie biore pod uwage



Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
Chodziło mi o to, że mimo iż na początku nie widziałam niczego złego w byciu z dużo starszym mężczyzną, to później, gdy zaczęłam dojrzewać i zmieniać poglądy, bywać z rówieśnikami, okazało się to być dość traumatyczne (owy związek). Nie wstydzę się, że zawróciłam mu w głowie i go zostawiłam - wstydzę się, że z nim w ogóle byłam. Nie wiem dokładnie jak to wytłumaczyć, ale sądzę, iż było (chyba w dalszym ciągu jest) obciążenie dla mojej psychiki. Nie chodzi tu o kwestie moralne, nie chodzi o postrzeganie takich związków przez społeczeństwo, znajomych (nigdy nie odczułam potępienia ze strony znajomych czy obcych ludzi) zrozumiałam, że to mimo wszystko nie jest normalne i tak być nie powinno. Nie powinno się szukać partnera w człowieku, który mógłby być naszym ojcem. Być może dlatego mam poczucie winy i jest mi z tym źle - bo czuję, że ten facet mógłby być moim ojcem.

Z czasem wychodzą różnice, które są pomiędzy nami (tak jak wspominałam zaczął mnie traktować trochę jak córkę, chciał ustawiać, poprawiać, mówić co powinnam robić), problemy z porozumiewaniem się, różnice jeśli chodzi o zainteresowania, chęć spędzania wolnego czasu. Nie mówcie mi, że ona zrezygnuje z wyjść do klubu (bo nie wierzę, że nie lubi chodzić na imprezy) albo, że weźmie go pod rękę razem ze swoimi znajomymi i pójdą się bawić. Może teraz nie czuje potrzeby bycia z rówieśnikami, ale prędzej czy później to się w niej odezwie (najpóźniej po maturze, na studiach) nie będzie chciała przebywać tylko z nim, tylko z jego "starymi" znajomymi. Nie wierzę także, by mogła go wszędzie ze sobą zabrać, a jej znajomi nie odczuli przy tym dyskomfortu (i jej facet także). No i w końcu nie wierzę, że on nie będzie zazdrosny, gdy ona zacznie się spotykać z przyjaciółmi, nie będzie zazdrosny o potencjalnych, młodszych rywali.

Taki związek jak dla mnie jest bardzo stresogenny. Na początku jest fajnie, bo jest zauroczenie. Potem do głosu dochodzi także zdrowy rozsądek i przychodzi otrzeźwienie.

Ja życzę jej wszystkiego dobrego, ale sądzę, że powinna się zastanowić i to bardzo poważnie nad wspólną przyszłością. Wiele czasu poświęciła na zamartwianie się, czy on nie chce jej wykorzystać, teraz powinna się zastanowić czy on nie skrzywdzi jej młodości.
Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
A Waszym zdaniem związek 17latki z napalonym 18latkiem, który chce ją przelecieć (a w przypadku młodych chłopaków ten cel pojawia się co najmniej tak samo często jak w przypadku dojrzałych mężczyzn, którzy już swoje zaciekawienie w tej kwestii zaspokoili) jest lepszy tylko dlatego, że on jest od niej rok starszy?? Przecież skrzywdzić młodą kobietę może nie tylko dojrzały mężczyzna, ale także chłopak w jej wieku. Przecież to, że ktoś chce kogoś wykorzystać, zaciągnąć do łóżka etc. etc. jest niezależne od wieku i tak trudno zauważyć, że póki co ten konkretny związek autorki-nastolatki i jej dojrzałego TŻ (przynajmniej z tego, co autorka pisze) jest o wiele bardziej udany niż niejeden, nawet opisywany na Wizażu, związek równolatków? Wbrew potępiającej opinii społeczeństwa i wbrew stereotypom. Czyżby jakaś zawiść?




po pierwsze zgadzam sie z cala Twoja wypowiedzia
co do tego pogrubionego szczegolnie, jeszcze dodam że ja mialam kilka zwiazkow, zarowno z chlopakami starszymi o 5,6,10 lat (co kiedys bylo roznica spora) jak i rowiesnikami, kilkoma mlodszymi, starszymi o 2-3 lata

naprawde moi rowiesnicy 30 razy szybciej chcieli mnie zaciagnac do lozka niz starsi.
starsi oficjalnie nawet nie chcieli, (poprostu moze juz wiedza jak zbajerowac mloda dziewczyne i jakos potrafia robic wszytsko w swoim czasie ) ale jesli chodzi o to, że Millin mialaby byc skrzywdzona w ten sposob, że zaciagnieta do lozka bo potrzeby itd, bo takich wypowiedzi bylo sporo, to głupota
szybciej zostanie zaciagnieta do lozka z 18 latkiem i moze bardziej cierpiec a że jakieś potrzeby-to nastolatek ma potrzeby. Zreszta jest w wieku w ktorym sama nie jest dzieckiem...wiec, naprawde naciagane argumenty z tym sexem itd

a gdybym miala wybierac zwiazek z kim jest dla nastolatki lepszy w kwestii sexu, to stawiam na zwiazek ze starszym facetem

chociaz jesli chodzi o starszych facetow to mam dowiadczenia z 24,25 latkami gora a teraz moj chlopak ma też 24 lata
Cytat:
Napisane przez ROZ-ter-KA Pokaż wiadomość
To nie ja określam kiedy kobieta jest dojrzała fizycznie tylko biologia i medycyna
W wieku 17 lat nie zaczynają sie zmiany w organiźmie kobiety one sie koncżą.
Chyba nie uważałaś na lekcjach biologii.
Okres dojrzewania ( fizycznego, płciowego) u kobiet przebiega między 12 a 18 rokiem życia.
Trwa ok. 4 do 5 lat. Nie u kżdego przebiega identycznie.Wczesniej rozpoczety okres dojrzewania np.w wieku ok 12 lat kończy sie zazwycza w wieku ok.16-17 lat , Rzpoczety w ok 13- 14 konczy się w wieku ok.17-18 lat.

Później rozpoczęte ( po 14 roku zycia ) dokrzewanie zazwyczaj wiąże sie z jakimiś nieprawidłowościami .

no tak, jest gotowa rodzic dzieci, w sferze psychicznej dojrzala, to moze byc ze starszym facetem
czasy sie troche zmienily, naprawde pokladam nadzieje że dziewczyny nie zamierzaja juz teraz po liceum zakladac rodziny czy Bóg wie czego...
(no może jeszcze w tych biedniejszych, zacofanych srodowiskach)

Myślę,że nie ma co patrzec czy to ma przyszlosc czy nie, bo ona jest za mloda na jakas przyszlosc (osobiscie uwazam że na chwile obecna nie ma przyszlosci, a czy ma okaze sie za okolo 5 lat jesli facet bedzie chcial tyle czekac - szczerze watpie, faceci tez maja w pewnym wieku fiola na pkt dzieci i tez chca zakladac rodzine)
bardziej mozna rozpatrywac w kwestii czy ona nie bedzie tego pozniej gorzko zalowac...że zmarnowala tyle czasu itd
__________________
Dziewczyny, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety, która jest badaniem rynku usług dietetycznych.

Tutaj link: profitest.pl/s/12254/Tu4ydm2K3ha4YKAM

W ramach podziękowania dla dwóch z Was oferuję bezpłatne konsultacje dietetyczne
inc0rrect jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 16:01   #1128
kate b
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 193
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Mi jest b. trudno przyjąć jakąkolwiek postawę w tej sytuacji. Z jednej strony nie wyobrażam sobie siebie ze starszym o 20 lat facetem, a z drugiej nie widzę w tym nic złego, jeżeli oczywiście obie strony tego chcą, sa ze sob szczęśliwi i dojrzeli do tego związku.
Nie rozumiem dlaczego natomiast miałoby to przeszkadzac osobom postronnym. Dlaczego ludzie maja problem z akceptacją takich związków( nie mówie o rodzinie)?
Bo odbiegają od rutyny, powszechności?
kate b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 17:22   #1129
Madelaine87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

mnie ten wątek po prostu śmieszy a jednocześnie pewne wypowiedzi są żałosne... są pewne granice, bynajmniej powinny być, to jest (chore) społeczne przyzwolenie, w dzisiejszych czasach praktycznie na wszystko: na seks dzieci i związki licealistek z mężczyznami. Ja kończę bo za rok czytając ten wątek przeczytam o 13 latce z 30 latkiem i to jaka to ona jest dojrzała -.-' btw miałam w pracy przypadek 16 latki z 35 letnim facetem oraz właśnie 13 latki "w związku" z 35 letnim facetem. Chore co się wyrabia na tym świecie
Madelaine87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 19:01   #1130
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez inc0rrect Pokaż wiadomość
naprawde moi rowiesnicy 30 razy szybciej chcieli mnie zaciagnac do lozka niz starsi.
starsi oficjalnie nawet nie chcieli, (poprostu moze juz wiedza jak zbajerowac mloda dziewczyne i jakos potrafia robic wszytsko w swoim czasie ) ale jesli chodzi o to, że Millin mialaby byc skrzywdzona w ten sposob, że zaciagnieta do lozka bo potrzeby itd, bo takich wypowiedzi bylo sporo, to głupota
szybciej zostanie zaciagnieta do lozka z 18 latkiem i moze bardziej cierpiec a że jakieś potrzeby-to nastolatek ma potrzeby. Zreszta jest w wieku w ktorym sama nie jest dzieckiem...wiec, naprawde naciagane argumenty z tym sexem itd
Otóż to. Uważam nawet, że jest większe prawdopodobieństwo, że to nastolatek, w którym buzują hormony, będzie o wiele bardziej i szybciej naciskał na to, żeby dziewczyna poszła z nim do łóżka (powodowany hormonami i ciekawością), niż dojrzały mężczyzna, który doświadczył już w życiu wielu rzeczy, więc nie kieruje nim ciekawość, i wie, co dla niego jest ważne (oczywiście zakładamy, że jego uczucie do dziewczyny jest szczere, a może takie być). "Facet ma swoje potrzeby", ale jednak może się z nimi dłużej wstrzymać, a niektórzy by się zdziwili jakie to dzisiejsi nastolatkowie "mają potrzeby" i bardzo często są to tylko "te potrzeby" nie podparte żadnym głębszym uczuciem.
A poza tym jak jest uczucie to szacunek do partnerki będzie powstrzymywał przed namawianiem jej do seksu, a to kolejna kwestia niezależna od wieku.


Cytat:
Napisane przez Madelaine87 Pokaż wiadomość
mnie ten wątek po prostu śmieszy a jednocześnie pewne wypowiedzi są żałosne... są pewne granice, bynajmniej powinny być, to jest (chore) społeczne przyzwolenie, w dzisiejszych czasach praktycznie na wszystko: na seks dzieci i związki licealistek z mężczyznami. Ja kończę bo za rok czytając ten wątek przeczytam o 13 latce z 30 latkiem i to jaka to ona jest dojrzała -.-' btw miałam w pracy przypadek 16 latki z 35 letnim facetem oraz właśnie 13 latki "w związku" z 35 letnim facetem. Chore co się wyrabia na tym świecie
Jeśli przez "żałosne" rozumiesz merytoryczne i obalające Twoje "argumenty", to nic na to nie poradzę . Przyznam, że mnie ten wątek też zaczął śmieszyć przez Twoje wypowiedzi.

W każdym razie chciałam tylko nieśmiało zauważyć, że ten wątek dotyczy 1 KONKRETNEGO PRZYPADKU - 18-letniej obecnie ROZWAŻNEJ I ROZSĄDNEJ dziewczyny oraz 36-letniego obecnie mężczyzny, który póki co, zdaje się, że NIE ZAMIERZA W JAKIKOLWIEK SPOSÓB SKRZYWDZIĆ AUTORKI i jest dla niej lepszym partnerem niż niejeden równolatek.
Ale pewnie, że lepiej dać ponieść się emocjom i krytykować związki 13-latek z 35-letnimi mężczyznami, bo to bardziej pasuje do Twojej teorii (które to związki są oczywiście nie na miejscu, ale podawanie ich jako przykładu nie ma żadnego zastosowania w tym wątku) . Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, że różnica w rozwoju zarówno psychicznym jak i fizycznym między 13-latką a 17/18-latką jest zasadnicza. To tak jakbyś porównywała za przeproszeniem poczwarkę i motyla, czyli totalny absurd.

A sądząc po wypowiedziach w tym wątku, to mogę śmiało powiedzieć, że autorka tego wątku wykazuje się o wiele większym rozsądkiem, rozwagą i opanowaniem niż Ty, która (sądząc po nicku) jesteś od niej trochę starsza - cóż, kolejny dowód na to, że wiek to nie wszystko

Nie wnikam, czemu masz takie nastawienie i nie interesuje mnie to, ale lepiej by było, jakbyś skupiała się na faktach, a nie lamentowała bezpodstawnie.

Chciałam jeszcze tylko dopisać, że przykładów nastolatek mających poukładane w głowie naprawdę nie brakuje - przypomniało mi się, że niedawno czytałam jakiś wywiad z Olivierem Janiakiem, gdzie opisywał on, że jak poznał Karolinę Malinowską, która miała wtedy ok. 18 lat, to zaskoczyła go jej dojrzałość, inteligencja i to, że ma naprawdę coś do powiedzenia (no i dziewczyna już wtedy robiła międzynarodową karierę). Chyba mieli o czym rozmawiać, skoro dzisiaj są małżeństwem.
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'

Edytowane przez emer
Czas edycji: 2010-02-01 o 19:18 Powód: dopisek
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 19:15   #1131
Madelaine87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez emer Pokaż wiadomość
różnica w rozwoju zarówno psychicznym jak i fizycznym między 13-latką a 17/18-latką jest zasadnicza. To tak jakbyś porównywała za przeproszeniem poczwarkę i motyla, czyli totalny absurd.
komu jak komu ale mi akurat tego tłumaczyć nie musisz. haha nie mogę to co dopiero mówić o 17 latce i 35 latku skoro często gęsto mówimy o tym że jest mega różnica pomiędzy np 17 latką a 26 latkiem... nie mówię o tym jak te różnice wyglądają ale te różnice sa ewidentne więc gdzie tu mowa o 35 latku ? zresztą mowa o tym była na poprzednich stronach, porównaniu 20 parolatki Z 18 latką...

ech na następny raz pogłaszczę po główce moje 18 letnie podopieczne gdy powiedzą że są "w związku" z 35 letnim facetem
Madelaine87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 19:35   #1132
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez Madelaine87 Pokaż wiadomość
komu jak komu ale mi akurat tego tłumaczyć nie musisz. haha nie mogę to co dopiero mówić o 17 latce i 35 latku skoro często gęsto mówimy o tym że jest mega różnica pomiędzy np 17 latką a 26 latkiem... nie mówię o tym jak te różnice wyglądają ale te różnice sa ewidentne więc gdzie tu mowa o 35 latku ? zresztą mowa o tym była na poprzednich stronach, porównaniu 20 parolatki Z 18 latką...

ech na następny raz pogłaszczę po główce moje 18 letnie podopieczne gdy powiedzą że są "w związku" z 35 letnim facetem
Mam wrażenie, że Ty 1) totalnie nie rozumiesz czego tak naprawdę dotyczy dyskusja prowadzona już od kilku/kilkunastu postów 2) nie rozumiesz tego, co ktoś pisze i 3) sama sobie zaprzeczasz i brak Ci jakiejkolwiek konsekwencji w tym co piszesz - tak więc oszczędzając mój czas, nie będę pisać po raz kolejny tego samego. Czytania ze zrozumieniem i rozumienia racjonalnych argumentów,nikogo się niestety nie nauczy (zwłaszcza, gdy ktoś jest uprzedzony)
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 19:38   #1133
Madelaine87
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

to samo ale w drugą stronę
Madelaine87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 19:45   #1134
emer
Rozeznanie
 
Avatar emer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 509
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez Madelaine87 Pokaż wiadomość
to samo ale w drugą stronę
No pewnie, to ja sama sobie zaprzeczam i jestem uprzedzona do związków nastolatek ze starszymi mężczyznami . No nic, było nawet zabawnie dyskutować (o ile tak to można nazwać) z Tobą, ale szkoda zaśmiecać wątek, więc to by było na tyle z mojej strony w stronę Twoją
__________________
'Signora, please stop being so sad. If you continue like this, I will be forced to make love to you. And I've never been unfaithful to my wife.'
'Under the Tuscan Sun'
emer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 20:29   #1135
FLAJ
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 69
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Niestety sa takie typy facetow na tym swiecie, ktorych ciezko rozgryzc, czy naprawde im zalezy, czy chodzi im tylko o seks. Tym gorzej, ze jest miedzy Wami taka roznica wieku i to wlasnie sklania mnie do przekonania, ze jednak temu gosciowi zalezy na seksie... A taki typ faceta niestety, potrafi bardzo, bardzo dlugo zabiegac o dziewczyne. W sumie tak dlugo, az mu sie nie odda... Bedzie probowal na wszelakie sposoby, zgrywal niewiniatko, a myslec moze czasami tylko o jednym. Moja rada: przetrzymaj go jak dlugo sie da. A taka rada juz bardziej od serca: znajdz sobie kogos w swoim wieku, bo watpie, ze taki zwiazek z taka roznica wieku, moze przetrwac. Nie to, ze uwazam, ze wiek ma znaczenie w milosci, ale z tego, co opisujesz, to ten facet jest jednak wlasnie TAKI...

Druga opcja byloby zaryzykowanie i zaproponowanie seksu samemu. Swoja droga, ciekawa bym byla, czy by Cie zostawil po tym, czy nie. Ale po co ryzykowac? I lepiej tego nie probuj Bo to tylko taka moja czysta ciekawosc Co by bylo gdyby... Pozdrawiam
FLAJ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 21:13   #1136
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 673
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez FLAJ Pokaż wiadomość
Niestety sa takie typy facetow na tym swiecie, ktorych ciezko rozgryzc, czy naprawde im zalezy, czy chodzi im tylko o seks. Tym gorzej, ze jest miedzy Wami taka roznica wieku i to wlasnie sklania mnie do przekonania, ze jednak temu gosciowi zalezy na seksie... A taki typ faceta niestety, potrafi bardzo, bardzo dlugo zabiegac o dziewczyne. W sumie tak dlugo, az mu sie nie odda... Bedzie probowal na wszelakie sposoby, zgrywal niewiniatko, a myslec moze czasami tylko o jednym. Moja rada: przetrzymaj go jak dlugo sie da. A taka rada juz bardziej od serca: znajdz sobie kogos w swoim wieku, bo watpie, ze taki zwiazek z taka roznica wieku, moze przetrwac. Nie to, ze uwazam, ze wiek ma znaczenie w milosci, ale z tego, co opisujesz, to ten facet jest jednak wlasnie TAKI...

Druga opcja byloby zaryzykowanie i zaproponowanie seksu samemu. Swoja droga, ciekawa bym byla, czy by Cie zostawil po tym, czy nie. Ale po co ryzykowac? I lepiej tego nie probuj Bo to tylko taka moja czysta ciekawosc Co by bylo gdyby... Pozdrawiam
A moim zdaniem lepiej tu nic nie pisać, niż takie bzdety.
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 21:27   #1137
FLAJ
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 69
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez ROZ-ter-KA Pokaż wiadomość
A moim zdaniem lepiej tu nic nie pisać, niż takie bzdety.
Nikt Ci nie kaze podzielac tych pogladow To moje zdanie
FLAJ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 21:58   #1138
asiek_17
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 59
GG do asiek_17
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

o ja nie mogę - Milian chyba padnie po przeczytaniu tych postów (niektórych osób)
madelaine87 - chociaż mam 17 lat i wg Ciebie pusto w głowie, jestem niedojrzała psychicznie i fizycznie (bo skoro tak określasz każdą 17, 18 latkę?) to ja jednak kłóciłabym się, kto tutaj jest niedojrzały, czytając Twoje wypowiedzi. Wnioskuję, że bazujesz na jakichś durnych książkach, przeprowadzonych na podstawie jakichś badań psychologicznych - co nijak ma się do psychiki młodzieży. Mówisz o swoich podopiecznych... a ile Ty masz lat? 23, 24, 25? To faktycznie nie ma co, dużo miałaś czasu, żeby poznać ich psychikę a odnośnie swoich komentarzy to naprawdę, cholernie w nich jadu [IMG]file:///C:/DOCUME%7E1/A%C5%9AKA/USTAWI%7E1/Temp/moz-screenshot.png[/IMG]
__________________
Dlatego nie chcę, by nigdy więcej
przypadkiem trafił ktoś w moje serce
chcę stać się skałą, lodową górą,
a swoje serce ogrodzić murem!!!

asiek_17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 22:12   #1139
FLAJ
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 69
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Asiek, pewnie mialas na mysli mnie. Moj przedostatni post, troche moze i dziwnie zabrzmial. Ale glownie mialam na mysli to, ze jakby mu zaproponowala sama seks, to licze sie z tym, ze jesli mu na niej zalezy, to by odmowil, no nie? Nikt normalny, a juz na pewno nie 35-letni facet, nie zaciaga do lozka 17nastki... Nawet jesli ja kocha... BAA... Przede wszystkim, dlatego ze ja kocha. A fakt faktem, ze moze pokazac, ze mu BARDZO zalezy, to jak tylko bedzie chcial ja wykorzystac, to to zrobi, niewazne, czy po tygodniu, miesiacu, roku czy 10 latach...
__________________
F Y B
FLAJ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-02-01, 23:08   #1140
malina_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 222
Dot.: Nastolatka i dojrzaly mezczyzna?!

Cytat:
Napisane przez ROZ-ter-KA Pokaż wiadomość
A moim zdaniem lepiej tu nic nie pisać, niż takie bzdety.
Bzdety? Piszesz jakbyś była jasnowidzem co najmniej. Skad możesz wiedzieć czy owy mezczyzna własnie taki nie jest?
Poza tym każdy ma tutaj swoje zdanie, więc nie podważaj go.
__________________




malina_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:57.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.