czy ktoś szuka pracy?

[AsiaW**]

Napisane przez uparta Marti

co to są prace interwencyjne ?

Prace interwencyjne to zatrudnienie bezrobotnego przez pracodawcę, które nastąpiło w wyniku umowy zawartej ze starostą i ma na celu wsparcie osób będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy.
Do osób w szczególnej sytuacji na rynku pracy zaliczani są: bezrobotni do 25 roku życia; osoby długotrwale bezrobotne albo po zakończeniu realizacji kontraktu socjalnego; kobiety, które nie podjęły zatrudnienia po urodzeniu dziecka; bezrobotni powyżej 50 roku życia; bezrobotni bez kwalifikacji zawodowych, bez doświadczenia zawodowego lub bez wykształcenia średniego; bezrobotni samotnie wychowujący co najmniej jedno dziecko do 18 roku życia; bezrobotni, którzy po odbyciu kary pozbawienia wolności nie podjęli zatrudnienia oraz bezrobotni niepełnosprawni.
Osoby kierowane do pracodawców będących beneficjentami pomocy publicznej muszą spełniać jeden z ww. warunków oraz znajdować się w szczególnie niekorzystnej sytuacji lub bardzo niekorzystnej sytuacji (zgodnie z art. 2 pkt 18 lub 19 rozporządzenia Komisji (WE) nr 800/2008).
Umowa zawarta między starostą i pracodawcą określa w szczególności: liczbę bezrobotnych oraz okres, na jaki zostaną zatrudnieni; rodzaj i miejsce wykonywania pracy oraz niezbędne lub pożądane kwalifikacje bezrobotnych; terminy i wysokość refundowanych z Funduszu Pracy kosztów wynagrodzeń, nagród i składek na ubezpieczenia społeczne; obowiązek informowania starosty o wcześniejszym rozwiązaniu umowy o pracę ze skierowanym bezrobotnym.


Sorry, w pore sie obudziłam, nie wiem jak to się stało, ze nie zauważyłam odpowiedzi wyżej

[gorzka prawda]

Nadmiar informacji nikomu nie zaszkodzi, a i przyznam, że mi się lampka w głowie zaświeciła. Czy ktoś wie, w jaki sposób UP organizują pracę interwencyjne? Czy może trzeba sobie wybrać pracodawcę i do niego najpierw się udać. Proszę o odpowiedź, bo w poniedziałek idę do mojego kochanego UP i nie zdziwię się jak nie będą chcieli mi nic powiedzieć.

[gregia]

dziewczyny a co tu taka cisza?? ja dałam sobie spokoj z czytaniem tej ustawy z rachunkowosci bo tylko masło maslane nic wiecej szkoda mi czasu na czytanie tego badziewia bo nic i tak nie pamietam po paru stronach ide na pełnym luzie jutro co ma byc to bedzie zawsze sie przejmowalam i wszystko czytalam i nic z tego nie było, wiec moze jak pojde na pełnej olewce to lepiej mi pojdzie

[gorzka prawda]

Napisane przez gregia

dziewczyny a co tu taka cisza?? ja dałam sobie spokoj z czytaniem tej ustawy z rachunkowosci bo tylko masło maslane nic wiecej szkoda mi czasu na czytanie tego badziewia bo nic i tak nie pamietam po paru stronach ide na pełnym luzie jutro co ma byc to bedzie zawsze sie przejmowalam i wszystko czytalam i nic z tego nie było, wiec moze jak pojde na pełnej olewce to lepiej mi pojdzie

To podajmy sobie ręce.
Ja pierwszy raz w życiu (pewnie ze względu na ilość) idę jutro taka nieprzygotowana na rozmowę. I o dziwo też się tym nie przejmuję. Ustawy tylko przejrzałam z grubsza, jedynie czego się dobrze nauczyłam to zapamiętałam ich nazwy. Zawsze, gdy byłam przygotowana perfekcyjnie i rozmowy zaliczałam na 5+, to kończyło się tym samym. Czyli niczym. Zobaczymy jak to jutro będzie.

[AsiaW**]

Napisane przez gorzka prawda

Nadmiar informacji nikomu nie zaszkodzi, a i przyznam, że mi się lampka w głowie zaświeciła. Czy ktoś wie, w jaki sposób UP organizują pracę interwencyjne? Czy może trzeba sobie wybrać pracodawcę i do niego najpierw się udać. Proszę o odpowiedź, bo w poniedziałek idę do mojego kochanego UP i nie zdziwię się jak nie będą chcieli mi nic powiedzieć.

też mnie własnie to interesuje, do tej pory sama chodziłam i pytałam pracodawców o możliwość zatrudnienia w takiej własnie formie, no ale na razie cisza;(

[zabcia84]

Napisane przez Dagunia

Ja miałam dosyć luźną rozmowę - dlaczego chcę tam pracować, ile wynosi bezrobocie w moim powiecie itp. Może dlatego że byłam tam na stażu i wszyscy mnie znali...
Wiem,że inne dziewczyny starające się o to stanowisko miały 2 etapy. Test zamknięty i rozmowe z ustawy. Ustawe musisz znać bardzo dobrze, każdy szczegół jest ważny. Powodzenia

a mogłabyś mi napisać o co jeszcze Cię pytali bo dziś pani dzwoniła z UP, że dostałam się do drugiego etapu i jutro mam rozmowę kwalifikacyjną, będę bardzo wdzięczna

[gregia]

Napisane przez zabcia84

a mogłabyś mi napisać o co jeszcze Cię pytali bo dziś pani dzwoniła z UP, że dostałam się do drugiego etapu i jutro mam rozmowę kwalifikacyjną, będę bardzo wdzięczna

widze ze nastepna ma jutro sądny dzien ach ten 9 luty

[Wenila]

no ja również jutro idę. W sumie to sami mnie znaleźli i zaprosili. Nie wiem dokładnie o co chodzi, ale podobno ma być więcej osób. Nie nastawiam się bo nie wiem co to ma być, ale z ciekawosci wybiorę się

[Mustique]

Napisane przez gorzka prawda

Ach, sama rozmowa to jeszcze nie praca, do tego długa droga jeszcze......

z tym się zgodzę! moja psiapsiółka właśnie została w idiotyczny sposób pozbawiona pracy pewnej- już pozałatwiane miała wszystko, łącznie zlekarzem zakładowym i obiegówką- miała zacząć od poniedziałku- a dzisiaj dostała jakis dziwny telefon z kadr, że jakim cudem ona ma zacząć pracę jak zgody nie ma na jej angaż przezcież sama sobie tego nie wymyśliła tylko kadry do niej dzwoniły i przez nich załateiała wczoraj umowę! no masakra jakaś!

a tak wogóle to cześć dziewczyny! to mój pierwszy post tutsji czuję ż enie ostatni. ja też pracy zaczynam szukać, a raczej na razie sie rozgladać. bo po macierzyńskim już do swojej pracy nie wrócę! szef ju ż mi zapowiedział i przyjął na moje miejsce kogoś bardziej dyspozycyjnego... masakra!

[88Ekaterina88]

jak tam kobity co miały dziś rozmowy ?


dziewczyny, jak w ogłoszeniu jest napisane i wymienione są wymagania czyli: wykształcenie średnie i staż pracy 3 lata ( no ciekawe) to jak ja mam 1 rok stażu to dzwonić tam czy raczej już nie ?

[Mustique]

Napisane przez 88Ekaterina88

jak tam kobity co miały dziś rozmowy ?


dziewczyny, jak w ogłoszeniu jest napisane i wymienione są wymagania czyli: wykształcenie średnie i staż pracy 3 lata ( no ciekawe) to jak ja mam 1 rok stażu to dzwonić tam czy raczej już nie ?

ja bym sie nie zastanawiała tylko dzwoniła... najwyżej ci podzękują...

[88Ekaterina88]

to zadzwonie jutro, bo dzis już zasięgu łapać nie bedę, bo zimno

[Mustique]

Napisane przez 88Ekaterina88

to zadzwonie jutro, bo dzis już zasięgu łapać nie bedę, bo zimno

to trzymam kciuki...

[gorzka prawda]

Napisane przez 88Ekaterina88

jak tam kobity co miały dziś rozmowy ?


dziewczyny, jak w ogłoszeniu jest napisane i wymienione są wymagania czyli: wykształcenie średnie i staż pracy 3 lata ( no ciekawe) to jak ja mam 1 rok stażu to dzwonić tam czy raczej już nie ?

Co do drugiej części pytania, to składaj. Chyba, że to budżetówka to odwalą Cię na wstępie za niespełnienie wymagań formalnych. W innym przypadku nie masz nic do stracenia. Ja kiedyś tak dostałam pracę, co prawda na 2 miesiące (zastępstwo), ale było.

Co do pierwszej części pytania, to chyba ja pierwsza tu napiszę. Może dziewczyny opijają to, że dostały pracę. Oczywiście szczerze im tego życzę.
Mi się dzisiaj nie powiodło najprawdopodobniej. Nie mówili tego wprost, ale okazało się że jestem za młoda do tej pracy. Hmmm.... 25 lat to prędzej bym powiedziała, że raczej za stara. Nie pytali za bardzo o szczegóły z ustaw, mało było merytorycznych pytań. Raczej takie ogólne i mało wnoszące do tej rozmowy. Rozmowa jakaś taka bezpłciowa. Nie wypadłam ani źle ani dobrze.... tak wyglądają zazwyczaj ustawione nabory, ale nie wiem, bo tam akurat nikogo nie znałam.
Podsumowując: szukam dalej.

Dzisiaj znalazłam w moim mieście ofertę pracy - marzenie. Radca prawny szuka ,,asystenta radcy prawnego" do swojej kancelarii. Jutro wyślę lub zaniosę CV. Muszę najpierw zadzwonić i zapytać czy mam im wysłać czy przynieść w zębach to cv, bo się nie określili. Nadzieja znowu odżyła. Ciekawe na jak długo tym razem.

[88Ekaterina88]

gorzka- to praca jako fakturzystka, faktury wypełniac umiem, ale jest z tym stażem to nie wiem. podany jest tylko numer telefonu ale do wrocławia, a nie do miasta w którym przyjdzie pracować. wiec na razie tylko telefon a potem zobaczymy co powiedzą. nie nastawiam się, bo i tak pewnei nic z tego, ale zadzwonie, żeby nie było

[gorzka prawda]

88Ekaterina88 jak ja lubię ogłoszenia, z których niewiele można się dowiedzieć, dobrze że chociaż tel. podali. W takim razie zadzwoń i daj znać co Ci powiedzieli.

[88Ekaterina88]

ja poprostu kocham
ale czego można oczekiwac od UP ?
jutro dam znać
ale nie nastawiajcie się

[Wenila]

ja dziś po rozmowie a właściwie po wykładzie jestem z lekka zniesmaczona. Znaleźli mnie z ogłoszenia. Napisałam, że szukam stałej ambitnej pracy. Odezwał się ktoś i zaprosił dziś na rozmowę zaznaczając, że nie jest to akwizycja

Okazało się, że to praca dorywcza, która polega na wciskaniu funduszu emerytalnego........brrrr r. Mam się zdecydować czy mi pasuje i jeśli tak to szkolenie za tydzień.

Hmmm...za każdym razem jak idę na rozmowę to oni są na tak, ale ja rezygnuję bo mi warunki nie odpowiadają. Wcale nie jestem wybredna, ale ja chcę pracę na umowę......a nie jakieś wolontariaty

[Mustique]

dziewczyny trzymam kciuki zxa was...

jesli chodzi o UP, to ja już nawet ostatnio - jak byłam zarejestrowana - nie sprawdzałam czy jest praca. w moim regionie jakoś ciężko pracodawcom zgłosić że mają wolne etaty.... lepeij samemu na rękę szukać.

a miałam taką sytuację, że zdecydowałąm sie w pewnej chwili na wyjazd za granicę. już nawet głosiłam w UP że wyjeżdżam... bo pracy u nas ani hu hu... i co dostaję pewnego pieknego dnia list od szefa UP z propozycją pracy i to w moim zawodzie i listem że tak im szkoda że wyjeżdżam z kraju i żebym sie tym zastanowiła. przyznam że praca którą mi zaproponowali była nawet nawet, ale już miałam ugadane z moim zagrANICZnym pracodawcą i zrezygnowałam z polskiej pracy...
i co dało się znaleźć mi odpowiednią pracę- dało się! a tak to mi wciskali jakieś badziewne zatrudnienie (nawet umów tam nie było) i jeszcze mieli pretensję że odmawiam.

[gregia]

Napisane przez Mustique

z tym się zgodzę! moja psiapsiółka właśnie została w idiotyczny sposób pozbawiona pracy pewnej- już pozałatwiane miała wszystko, łącznie zlekarzem zakładowym i obiegówką- miała zacząć od poniedziałku- a dzisiaj dostała jakis dziwny telefon z kadr, że jakim cudem ona ma zacząć pracę jak zgody nie ma na jej angaż przezcież sama sobie tego nie wymyśliła tylko kadry do niej dzwoniły i przez nich załateiała wczoraj umowę! no masakra jakaś!

a tak wogóle to cześć dziewczyny! to mój pierwszy post tutsji czuję ż enie ostatni. ja też pracy zaczynam szukać, a raczej na razie sie rozgladać. bo po macierzyńskim już do swojej pracy nie wrócę! szef ju ż mi zapowiedział i przyjął na moje miejsce kogoś bardziej dyspozycyjnego... masakra!

mustique witamy Ciebie w naszym Klubie Bezrobotnych nawet nie ma słów, żeby opisac zachowanie Twojego byłego szefa. Chamskie i żenujące zachowanie, lecz niestety takie...codzienne. Ja teraz szukam pracy miejąc 2 letnia córeczke, lecz nawet nie mysle jak bede chciała miec 2 dziecko, a bedzie praca i jak to wtedy rozwiąże

Napisane przez 88Ekaterina88

jak tam kobity co miały dziś rozmowy ?


dziewczyny, jak w ogłoszeniu jest napisane i wymienione są wymagania czyli: wykształcenie średnie i staż pracy 3 lata ( no ciekawe) to jak ja mam 1 rok stażu to dzwonić tam czy raczej już nie ?

ja bym tez dzwoniła, nic nie tracisz. Ja tez znalazlam dzisiaj ofertę pracy w kadrych w 1 z Liceum w moim miescie i tez wołaja 4 lata doświadczenia a na dodatek wołaja odrazu z papierami zaswiadczenie od lekarza ze moge pracowac na ww. stanowisku paranoja jakas juz niedługo trzeba bedzie dołaczac zaswiadczenia ze obiecuje przez 15 lat nie wychodzic za mąz i rodzic dzieci

Napisane przez gorzka prawda

Co do drugiej części pytania, to składaj. Chyba, że to budżetówka to odwalą Cię na wstępie za niespełnienie wymagań formalnych. W innym przypadku nie masz nic do stracenia. Ja kiedyś tak dostałam pracę, co prawda na 2 miesiące (zastępstwo), ale było.

Co do pierwszej części pytania, to chyba ja pierwsza tu napiszę. Może dziewczyny opijają to, że dostały pracę. Oczywiście szczerze im tego życzę.
Mi się dzisiaj nie powiodło najprawdopodobniej. Nie mówili tego wprost, ale okazało się że jestem za młoda do tej pracy. Hmmm.... 25 lat to prędzej bym powiedziała, że raczej za stara. Nie pytali za bardzo o szczegóły z ustaw, mało było merytorycznych pytań. Raczej takie ogólne i mało wnoszące do tej rozmowy. Rozmowa jakaś taka bezpłciowa. Nie wypadłam ani źle ani dobrze.... tak wyglądają zazwyczaj ustawione nabory, ale nie wiem, bo tam akurat nikogo nie znałam.
Podsumowując: szukam dalej.
U mnie podobnie klęska, lecz ja sie tego spodziewalam bo nie znałam dobrze ustawy. Miało byc 33 dziewczyny lecz przyszlo tylko 20. Był test 20 pytan, powiem szczerze ze test nie byl trudny, nie tzreba było miec bardzo wykutej ustawy by go rozwiązac. Po 20 min były juz wyniki i kazano 10 najlepszym dziewczynom zostac. Mnie podziekowali, lecz nie byłam zaskoczona szczerze mówiac

Dzisiaj znalazłam w moim mieście ofertę pracy - marzenie. Radca prawny szuka ,,asystenta radcy prawnego" do swojej kancelarii. Jutro wyślę lub zaniosę CV. Muszę najpierw zadzwonić i zapytać czy mam im wysłać czy przynieść w zębach to cv, bo się nie określili. Nadzieja znowu odżyła. Ciekawe na jak długo tym razem.

kochana trzymam kciuki zeby to było to i zeby to Ciebie wybrali Podejrzewam ze moja kariera w UM tez sie skonczy tylko na rozmowie i braku odzewu, trzeba szukac dalej. Nawet 1 pytania z ustawy nie zadali?

[Mustique]

Napisane przez gregia

juz niedługo trzeba bedzie dołaczac zaswiadczenia ze obiecuje przez 15 lat nie wychodzic za mąz i rodzic dzieci

ty sie smiej.. ale ja jsak już byłam zatrudniona w pewnym szpitalu to mój bezpośredni przełożony jasno dał mi do zrozumienia że oni nie za bardzo tolerują niedyspozycyjne pracownice; tj, z myślą o dziecku i rodzinie.. a przecież młoda jestem, to kiedy mam o tym mysleć jak nie teraz...

mi chyba wyjdzie na to że będę musiała pomyśleć o ponownym wyjeździe za granicę. bo tutaj to chyba nic nie znajdę!

[88Ekaterina88]

Napisane przez gregia

ja bym tez dzwoniła, nic nie tracisz. Ja tez znalazlam dzisiaj ofertę pracy w kadrych w 1 z Liceum w moim miescie i tez wołaja 4 lata doświadczenia a na dodatek wołaja odrazu z papierami zaswiadczenie od lekarza ze moge pracowac na ww. stanowisku paranoja jakas juz niedługo trzeba bedzie dołaczac zaswiadczenia ze obiecuje przez 15 lat nie wychodzic za mąz i rodzic dzieci

moja siostra pracuje w jednej firmie, i tam zwolnili kilka osób czy jakos tak, i mojej siostrze i jej kolezance zabrali kilka obowiazków a dali nowe, a ich starte dali nowemu pracownikowi. I wezwali mojej siory koleżankę na rozmowe i kierownik sie jej pytał czy zamierza się zwalniac w najbliższym czasie, dziewczyna powiedziała nie, bo ma studia które musi opłącac i do skonczenia studiów zamierza tutaj pracować, to sie jej spytali czy zamierza rodzic dzieci , to odpowiedziała, że nie bo jest za młoda (22l) i ze jeszcze o tym nie myśli i co ? dali jej awans mojej siostrze nie dali, bo we wrześniu bierze ślub, a co za tym idzie mogą być i dzieci ale teraz ta dziewczyna siedzi w robocie po 12 h bo nie wyrabia a moja siora wychodzi po 8

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

zadzwoniłam, podał mi meila na który mam wysłaś CV i sie przynajmniej dowiedziałam w tórym miejscu i gdzie jest dana praca, a to ulica hurtownicza Jest na niej pełno hurtowni, spożywczych, przemysłowych, meblowych itp. Praca polega na przyjmowaniu i wypisywaniu faktur- się dowiedziałam po meilu znalazłam stronke internetową to sobie poprzeglądam Oferta nadal ważna - czyli albo nikt nie miał 3 lat stażu albo nie było chętnych

[gregia]

Napisane przez Mustique

ty sie smiej.. ale ja jsak już byłam zatrudniona w pewnym szpitalu to mój bezpośredni przełożony jasno dał mi do zrozumienia że oni nie za bardzo tolerują niedyspozycyjne pracownice; tj, z myślą o dziecku i rodzinie.. a przecież młoda jestem, to kiedy mam o tym mysleć jak nie teraz...

mi chyba wyjdzie na to że będę musiała pomyśleć o ponownym wyjeździe za granicę. bo tutaj to chyba nic nie znajdę!

mustique ja sie nie smieje, tylko ironizuje ze juz tak niedługo bedzie powiem Tobie ze ja tez mysle zeby spowrotem wracac jak cos za granice, narazie TŻ pracuje, nawet dobrze zarabia, ale ma umowe do konca sierpnia, wiec jak cos mamy 6 m-cy zeby pomyslec co dalej robic

Napisane przez 88Ekaterina88

moja siostra pracuje w jednej firmie, i tam zwolnili kilka osób czy jakos tak, i mojej siostrze i jej kolezance zabrali kilka obowiazków a dali nowe, a ich starte dali nowemu pracownikowi. I wezwali mojej siory koleżankę na rozmowe i kierownik sie jej pytał czy zamierza się zwalniac w najbliższym czasie, dziewczyna powiedziała nie, bo ma studia które musi opłącac i do skonczenia studiów zamierza tutaj pracować, to sie jej spytali czy zamierza rodzic dzieci , to odpowiedziała, że nie bo jest za młoda (22l) i ze jeszcze o tym nie myśli i co ? dali jej awans mojej siostrze nie dali, bo we wrześniu bierze ślub, a co za tym idzie mogą być i dzieci ale teraz ta dziewczyna siedzi w robocie po 12 h bo nie wyrabia a moja siora wychodzi po 8

normalnie szok dziewczyny co sie wyprawia z pracownikami, tupet i chamstwo nic wiecej ciekawe jak długo ta laska pociągnie

[88Ekaterina88]

Napisane przez gregia

mustique ja sie nie smieje, tylko ironizuje ze juz tak niedługo bedzie powiem Tobie ze ja tez mysle zeby spowrotem wracac jak cos za granice, narazie TŻ pracuje, nawet dobrze zarabia, ale ma umowe do konca sierpnia, wiec jak cos mamy 6 m-cy zeby pomyslec co dalej robic


normalnie szok dziewczyny co sie wyprawia z pracownikami, tupet i chamstwo nic wiecej ciekawe jak długo ta laska pociągnie

nie wiem, ale chciałam tez tak z dwojga złego złożyć tam CV , bo niemiecki umiem, więc ok, ale siorka mówi, że ona sama szuka po cichu inna robotę

[AsiaW**]

Napisane przez gorzka prawda

Co do drugiej części pytania, to składaj. Chyba, że to budżetówka to odwalą Cię na wstępie za niespełnienie wymagań formalnych. W innym przypadku nie masz nic do stracenia. Ja kiedyś tak dostałam pracę, co prawda na 2 miesiące (zastępstwo), ale było.

Co do pierwszej części pytania, to chyba ja pierwsza tu napiszę. Może dziewczyny opijają to, że dostały pracę. Oczywiście szczerze im tego życzę.
Mi się dzisiaj nie powiodło najprawdopodobniej. Nie mówili tego wprost, ale okazało się że jestem za młoda do tej pracy. Hmmm.... 25 lat to prędzej bym powiedziała, że raczej za stara. Nie pytali za bardzo o szczegóły z ustaw, mało było merytorycznych pytań. Raczej takie ogólne i mało wnoszące do tej rozmowy. Rozmowa jakaś taka bezpłciowa. Nie wypadłam ani źle ani dobrze.... tak wyglądają zazwyczaj ustawione nabory, ale nie wiem, bo tam akurat nikogo nie znałam.
Podsumowując: szukam dalej.

Dzisiaj znalazłam w moim mieście ofertę pracy - marzenie. Radca prawny szuka ,,asystenta radcy prawnego" do swojej kancelarii. Jutro wyślę lub zaniosę CV. Muszę najpierw zadzwonić i zapytać czy mam im wysłać czy przynieść w zębach to cv, bo się nie określili. Nadzieja znowu odżyła. Ciekawe na jak długo tym razem.

3mam kciuki praca - marzenie

[gregia]

Napisane przez 88Ekaterina88

nie wiem, ale chciałam tez tak z dwojga złego złożyć tam CV , bo niemiecki umiem, więc ok, ale siorka mówi, że ona sama szuka po cichu inna robotę

szczerze mówiac tez bym szukala innej roboty

[titina]

Napisane przez gregia

normalnie szok dziewczyny co sie wyprawia z pracownikami, tupet i chamstwo nic wiecej

Tupet i chamstwo nie zna granic. Dziś na rozmowie Pan się mnie spytał jak zamierzam dojeżdżać do pracy. Odpowiedziałam że mam swój samochód a On na to "Dobry tatuś samochodzik kupił....." Normalnie szok

[gorzka prawda]

88Ekaterina88 na miejscu twojej siostry musiałabym chyba po tym wszystkim pójść na urlop lub jakieś zwolnienie w celu obniżenia poziomu wkurzenia (żeby inaczej nie napisać). Normalnie brak słów. Tak wygląda w praktyce polityka prorodzinna naszego rządu.

gregia Co do tych zaświadczeń od lekarza o stanie zdrowia, to w mojej przychodni chcą za to 50zł. Kilka razy spotkałam się z ogłoszeniami gdzie chcieli takie zaświadczenie, ale ja zawsze składam oświadczenie napisane przez siebie i jeszcze nigdy nikt nie robił z tego powodu problemów. Spróbowali by tylko

Co do wczorajszej rozmowy to coś tam pytali z ustaw. Jakie są obowiązujące akty prawne na tym stanowisku i o jedno pojęcie. Poza tym pytali czy wiem na czym polega ta praca, a reszta to pierdoły.

AsiaW** o tak, praca marzenie, ale zapewne pozostanie dla mnie w sferze tych nierealnych. A dlaczego? Bo za bardzo mi zależy. Ale trzymanie kciuków nie zaszkodzi.

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez titina

Tupet i chamstwo nie zna granic. Dziś na rozmowie Pan się mnie spytał jak zamierzam dojeżdżać do pracy. Odpowiedziałam że mam swój samochód a On na to "Dobry tatuś samochodzik kupił....." Normalnie szok

A co mu do tego!? Zazdrości czy co?
W takich chwilach trudno jest czasami utrzymać język za zębami.

[88Ekaterina88]

Napisane przez gorzka prawda

88Ekaterina88 na miejscu twojej siostry musiałabym chyba po tym wszystkim pójść na urlop lub jakieś zwolnienie w celu obniżenia poziomu wkurzenia (żeby inaczej nie napisać). Normalnie brak słów. Tak wygląda w praktyce polityka prorodzinna naszego rządu.
.

Spokojnie
Moja siorka przy każdej kłótni mówi imże się zwolni, to wszyscy błagają ją żeby została Ale powysyłała kilka CV i czeka, wiadomo. Ale co się tam dzieje i co mi pisze czasami to masakra jakaś. Oczy Wielkiego Brata itp.

[Red_Dream]

Witam serdecznie Niestety(albo może i stety...) od lutego zaczęłam szukać pracy. Z poprzedniej zostałam zwolniona, nie dogadywalam sie z szefową. Ale to może i dobrze, bo już miałam jej dość.
Szukam pracy w Krakowie w agencji reklamowej, bądź w call center przy połączeniach przychodzących(nie telemarketing) Może ktoś widział jakieś ogłoszenie?
Generalnie jak narazie po kilkunastu godzinach ślęczenia przed monitorem wysłałam chyba 2CV. Nie ma nic sensownego, albo jest ale dla ludzi z doświadczeniem/ wyższym wykształceniem. Ja narazie studiuję stosunki międz.