Rocznik 86 - najbardziej fascynujące kobiety i nie tylko :P część 2

[teofano86]

Napisane przez jojla

sama sobie muszę poradzić, wszystko jakoś poukładać... rozstałam się z TŻ... tylko, że to strasznie skomplikowane bo do lipca muszę z nim jeszcze mieszkać, ogólnie niefajnie...

Napisane przez jojla

Ja doszłam do wniosku, że nie ma sensu, żebym czekała na jakieś zmiany, które i tak nie nastąpią skoro on mi mówi, że czeka nas nieuniknione, bo czuje, że inaczej nie może... Nie ma chyba sensu tylko tego przedłużać i żyć ze świadomością, że to i tak nastąpi za dwa miesiące... ileż mogę się łudzić i czekać na zamianę skoro od prawie roku tak naprawdę to się tylko pogłębiało w nim zamiast się zmienić na lepsze. Mamy inne potrzeby i nie da się ich jakoś razem poukładać skoro nam nie po drodze... Trzymam się o dziwo całkiem nieźle ale to chyba głównie dlatego, że mam za wiele na głowie, żeby móc sobie pozwolić na jakieś załamanie i zawalenie wszystkiego. Może to i dobrze.




Ja myślę, że nie ma czego składać skoro tak jak napisałam wyżej od prawie roku nic się nie zmieniło. Ja jego nie zmuszę, żeby zmienił zdanie, z resztą chyba nie o to chodzi żeby kogoś do czegoś zmuszać. Mam tylko trochę żalu, że mimo wszystko długo wierzyłam, że coś się zmieni, bywały momenty, że tak wyglądało a w rzeczywistości to było chyba granie na zwłokę... przykro mi bardzo, w czerwcu mijałyby 4 lata...

kochana... teraz dopiero wszystko przed Tobą.... tego kwiatu pół światu zmiany są dobre a nawet bardzo dobre a jak on jeszcze nie dorósł do związku to tylko się ciesz, że po prawie 4 latach nie po 10 sie z nim rozstajesz zaczynasz nowe życie... wszystko przed Tobą... "Najlepsze wciąż musi przyjść Na lepsze wciąż czekasz ty" nie ma się co łamać..

poza tym... masz nas... my Ci zginąć nie damy a i martwić się też nie ma opcji, bo mimo że Cię lubię to jednak nadal mam

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez Sweetheart86

Strasznie szkoda tych 4 lat, ale jeśli miałoby do tego dojść to lepiej teraz niz za kolejne 4. Najgorsze, że jeszcze musicie razem mieszkać w takiej sytuacji Dobrze, że masz teraz dużo zajęć i możesz zająć myśli czymś innym. Trochę to pomaga, sprawdziłam na sobie swego czasu Mam nadzieję, że poukładasz sobie wszystko na nowo

jaka tam szkoda... kolejne doświadczenia... i o to już będzie mocniejsza... każdy kolejny facet jest lepszy od poprzedniego i nie ma się co łamać

[jojla]

Dziękuję Wam jesteście kochane naprawdę mi lepiej ze świadomością, że mogę na Was liczyć

Napisane przez Sweetheart86

Strasznie szkoda tych 4 lat, ale jeśli miałoby do tego dojść to lepiej teraz niz za kolejne 4. Najgorsze, że jeszcze musicie razem mieszkać w takiej sytuacji Dobrze, że masz teraz dużo zajęć i możesz zająć myśli czymś innym. Trochę to pomaga, sprawdziłam na sobie swego czasu Mam nadzieję, że poukładasz sobie wszystko na nowo

Martwi mnie to wspólne mieszkanie ale pomimo tego, że chętnie bym się wyprowadziła to zbyt wiele rzeczy włącznie z umową najmu mnie tutaj trzyma jeszcze do lipca, ale mam nadzieję, że jakoś uda mi się to przetrwać. Nie jesteśmy wrogami dla siebie, normalnie rozmawiamy ale mimo wszystko czuję się w takiej sytuacji dziwnie i niekomfortowo... macie rację, dobrze, że teraz a nie później. Co mnie nie zabije to mnie wzmocni i tego się staram trzymać

Napisane przez teofano86

kochana... teraz dopiero wszystko przed Tobą.... tego kwiatu pół światu zmiany są dobre a nawet bardzo dobre a jak on jeszcze nie dorósł do związku to tylko się ciesz, że po prawie 4 latach nie po 10 sie z nim rozstajesz zaczynasz nowe życie... wszystko przed Tobą... "Najlepsze wciąż musi przyjść Na lepsze wciąż czekasz ty" nie ma się co łamać..

poza tym... masz nas... my Ci zginąć nie damy a i martwić się też nie ma opcji, bo mimo że Cię lubię to jednak nadal mam

jaka tam szkoda... kolejne doświadczenia... i o to już będzie mocniejsza... każdy kolejny facet jest lepszy od poprzedniego i nie ma się co łamać

co do pogrubionego: i bardzo dobrze

Teraz jakoś się trzymam bo mam wiele obowiązków i nie mam za wiele czasu na rozpaczanie ale boję się, że w którymś momencie puszczą mi nerwy, zwolni trochę tempo a ja się totalnie załamię... teraz czuję się niefajnie, dużo rzeczy na mnie spadło: to paskudne pcos, hormony mi szaleją - dostałam wysypu różnych syfów na twarzy, facet mnie nie chce - czuję się brzydka

[teofano86]

Napisane przez jojla

Teraz jakoś się trzymam bo mam wiele obowiązków i nie mam za wiele czasu na rozpaczanie ale boję się, że w którymś momencie puszczą mi nerwy, zwolni trochę tempo a ja się totalnie załamię... teraz czuję się niefajnie, dużo rzeczy na mnie spadło: to paskudne pcos, hormony mi szaleją - dostałam wysypu różnych syfów na twarzy, facet mnie nie chce - czuję się brzydka

kochanie... nieszczęścia chodzą stadami to fakt, ale wiesz dzisiaj masz pod górkę, a jutro masz z górki... zobaczysz, że tak będzie teraz czeka Cię tylko dobre...i jeszcze raz powiesz, że jesteś brzydka to naprawdę dostaniesz

A l w a y s
l o o k
o n
t h e
b r i g h t
s i d e
o f
l i f e

i nie mówię tak, dlatego że to mnie nie dotyczy, ale po prostu też kiedyś się wszystkim martwiłam... i z własnego doświadczenia widzę, że lepiej jest w każdej sytuacji szukać plusów i wyrywać do przodu...

[antunka]

Napisane przez simpatica

Lil Bon Bon witaj
no a gdzie reszta tych nowo - wątkowych "86? Sintagma, Yum Yum, 24kasia86, mandragona niewspomnę już o "starej" Lick The Lollipop która też już dawno się nie odzywała
<><><>
właśnie sprawdziłamposty i ostatnio Lick była nawątku 15 marca tak dawno? Lick gdzieżes sie zapodziała
no i dolce&gabbana nie pisała już dawno... i patrysiamisia to chyba gdzieś tam pojechała nie?

Napisane przez simpatica

oł noł widzę, że Lick się udziela na innych wątkach a o nas to zapomniała

Detektyw w akcji Przed Tobą nie da się ukryć aż strach...

Napisane przez jojla

sama sobie muszę poradzić, wszystko jakoś poukładać... rozstałam się z TŻ... tylko, że to strasznie skomplikowane bo do lipca muszę z nim jeszcze mieszkać, ogólnie niefajnie...

Napisane przez jojla

teraz czuję się niefajnie, dużo rzeczy na mnie spadło: to paskudne pcos, hormony mi szaleją - dostałam wysypu różnych syfów na twarzy, facet mnie nie chce - czuję się brzydka

Kochana bardzo mi przykro, że tak się to wszystko potoczyło Ale jak dziewczyny piszą nie ma tego złego. Znajdziesz godnego siebie mężczyznę, który da Ci to czego pragniesz A nam się zawsze możesz i musisz wygadać bez przepraszania. Po to tu jesteśmy.
Rozumiem, że czujesz się teraz źle, każda z nas ma takie dni ale na pewno nie jesteś brzydka

[jojla]

Naprawdę bardzo Wam dziękuję Kochane jesteście, aż mi się łezka w oku zakręciła

Napisane przez teofano86

A l w a y s
l o o k
o n
t h e
b r i g h t
s i d e
o f
l i f e

Udało Ci się wywołać uśmiech na mojej twarzy - uwielbiam "żywot Briana" i faktem jest, że to stwierdzenie powinno być moją mantrą
Ja wiem, że nie powinnam się martwić, że nie ma tego złego. Tylko tak mi się jakoś życie układa, że momentami nie mam siły, całe życie mam pod górkę - naprawdę na każdym kroku muszę walczyć o odrobinę szczęscia i kiedy ktoś czy coś mi to odbiera strasznie trudno mi się z tym pogodzić. Ale obiecałam sobie, że mimo wszystko się nie poddam i zrobię wszystko, żeby mi było dobrze
Muszę sobie trochę "pomarudzić" ale tylko dlatego, że trochę łatwiej mi się w ten sposób z pewnymi rzeczami pogodzić.
Dobra na tym kończę użalanie się nad sobą

Napisane przez antunka

Kochana bardzo mi przykro, że tak się to wszystko potoczyło Ale jak dziewczyny piszą nie ma tego złego. Znajdziesz godnego siebie mężczyznę, który da Ci to czego pragniesz A nam się zawsze możesz i musisz wygadać bez przepraszania. Po to tu jesteśmy.
Rozumiem, że czujesz się teraz źle, każda z nas ma takie dni ale na pewno nie jesteś brzydka

Nie wiem jak Wam dziewczynki dziękować... bardzo mi pomagacie

[Yum Yum]

Witajcie!

Jestem, jestem tylko dopiero teraz miałam czas zajrzeć tu do was. Nawet na farmie na facebooku mi wszystko uschło :/

Wczoraj z rana trochę sprzątania, potem pojechałam do centrum handlowego a potem robiłam za szofera na imprezie. Nie pasowało mi to trochę ale w sumie impreza kiepska była to niewiele straciłam.
Dziś wstałam w południe, zasiałam na farmie nowe nasionka, poobijałam się trochę i zajrzałam wreszcie tutaj

Na dworze słoneczko fajne przez cały dzień więc też się troszkę wygrzałam bo coś mi kolano doskwiera, chciałabym dzisiaj trening zrobić ale raz, nie wiem czy się zbiorę a dwa, trochę się obawiam właśnie o to kolano.

jojla - przykra sprawa z tym rozstaniem, ale pamiętaj co nas nie zabije to nas wzmocni i każdy związek i rozstanie czegoś uczy i człowiek wychodzi z tego mądrzejszy. Jesteś młoda, życie jakoś się ułoży.
Ja jestem sama chyba już z 3 lata, pomimo, że jestem atrakcyjną osobą w oczach mężczyzn i nie tylko hehe. I tego nie rozumiem. I najlepsze jest, to że nawet moi kumple tego nie rozumieją. Dziwny ten świat

Witam nowe '86

[teofano86]

Jojla najlepsze dopiero przed Tobą nigdy nie wiesz kto stoi za rogiem jak ja tego mojego poznałam to byłam zła na cały świat, bo poprzedni mnie wqrzał i w najmniej oczekiwanym momencie bach...


A tak poza tym:

1. od paru ładnych h siedzę nad czymś co było "na wczoraj"
2. nie mam sukienki i jej chyba nie kupię
3. piękna pogoda za oknem a ja kwitnę jak koł w domu
4. jutro wstaje o świcie ...

niedługo majówka... jedyne pocieszenie...

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez Yum Yum

jojla - przykra sprawa z tym rozstaniem, ale pamiętaj co nas nie zabije to nas wzmocni i każdy związek i rozstanie czegoś uczy i człowiek wychodzi z tego mądrzejszy. Jesteś młoda, życie jakoś się ułoży.
Ja jestem sama chyba już z 3 lata, pomimo, że jestem atrakcyjną osobą w oczach mężczyzn i nie tylko hehe. I tego nie rozumiem. I najlepsze jest, to że nawet moi kumple tego nie rozumieją. Dziwny ten świat

Witam nowe '86

a nie powiedział Ci nikt "jesteś zbyt inteligentna" ?
ehhh spadam i nie smućcie się nie ma co

[Yum Yum]

Napisane przez teofano86

a nie powiedział Ci nikt "jesteś zbyt inteligentna" ?
ehhh spadam i nie smućcie się nie ma co

hehe, to pewno ten powód dla którego singluję

Ale nie rozpaczam z tego powodu. Poza tym ja mam bardzo realistyczny pogląd na związki i to całe "miłosne zaćmienie umysłu", że się tak wyrażę. Nigdy nie należałam do romantyczek.
Lecz czasami przychodzą myśli i to uczucie, że w wieku 24 lat , chciałabym coś z kimś dzielić i powoli układać sobie życie.


Ale, czas pokaże

[antunka]

Napisane przez jojla

Ja wiem, że nie powinnam się martwić, że nie ma tego złego. Tylko tak mi się jakoś życie układa, że momentami nie mam siły, całe życie mam pod górkę - naprawdę na każdym kroku muszę walczyć o odrobinę szczęscia i kiedy ktoś czy coś mi to odbiera strasznie trudno mi się z tym pogodzić. Ale obiecałam sobie, że mimo wszystko się nie poddam i zrobię wszystko, żeby mi było dobrze
Muszę sobie trochę "pomarudzić" ale tylko dlatego, że trochę łatwiej mi się w ten sposób z pewnymi rzeczami pogodzić.
Dobra na tym kończę użalanie się nad sobą

Jojluś tym bardziej mi przykro, że takie pokopane jest to życie. Pamiętaj, że po burzy wychodzi słońce

Napisane przez Yum Yum

Ja jestem sama chyba już z 3 lata, pomimo, że jestem atrakcyjną osobą w oczach mężczyzn i nie tylko hehe. I tego nie rozumiem. I najlepsze jest, to że nawet moi kumple tego nie rozumieją. Dziwny ten świat

Oj dziwny. Ale nie ma co się spinać i pakować się w związek, który nam nie odpowiada tylko ze względu na wiek albo "bo wypada".

[teofano86]

Napisane przez Yum Yum

hehe, to pewno ten powód dla którego singluję

no ale Ty się śmiejesz... mi tak koleś powiedział, że chciał, ale stwierdził że jestem zbyt inteligentna dla niego... i dlatego buja z 17latkami bo przy nich błyszczy

Napisane przez Yum Yum

Ale nie rozpaczam z tego powodu. Poza tym ja mam bardzo realistyczny pogląd na związki i to całe "miłosne zaćmienie umysłu", że się tak wyrażę. Nigdy nie należałam do romantyczek.
Lecz czasami przychodzą myśli i to uczucie, że w wieku 24 lat , chciałabym coś z kimś dzielić i powoli układać sobie życie.
Ale, czas pokaże

ja mam tak samo... i dokładnie tak samo jak TY sram na romantyzm dla mnie to tandeta i nie lubię jak ktoś się sili na romantyzm przy mnie...
a ja coraz częściej myślę żeby się wyzwolić... bo to obecne zaczyna mi śmierdzieć poważnym związkiem... tzn dążeniem do stabilizacji

[evangeline]

Napisane przez Lil Bon Bon

Piszę o wpływach kultury afrykańskiej na Kubie

bardzo interesujący temat, serio

Napisane przez Lil Bon Bon

Evangeline, powszechnie wiadomo, że dobra pała nie jest zła

wiadomo

Napisane przez jojla

sama sobie muszę poradzić, wszystko jakoś poukładać... rozstałam się z TŻ... tylko, że to strasznie skomplikowane bo do lipca muszę z nim jeszcze mieszkać, ogólnie niefajnie...

kochana, na pewno teraz jest boleśnie i nieswojo, ale jestem praktycznie przekonana, że wyjdzie Ci to na lepsze. Starałaś się, walczyłaś, analizowałaś - ale czym sobie zasłużyłaś na ciągłe wysłuchiwanie, że on sam nie wie, czego chce, czy być z Tobą, czy nie być? Wiem, że teraz czujesz się niekomfortowo, ale jeszcze wszystko co najlepsze - przed Tobą pamiętaj, że zawsze znajdziesz w tym wątku wsparcie

Napisane przez teofano86

jaka tam szkoda... kolejne doświadczenia... i o to już będzie mocniejsza... każdy kolejny facet jest lepszy od poprzedniego i nie ma się co łamać

dokładnie, na baner to!!!

Napisane przez teofano86

dokładnie tak samo jak TY sram na romantyzm dla mnie to tandeta i nie lubię jak ktoś się sili na romantyzm przy mnie...

hehe, ja od dłuższego czasu też reprezentuję ten racjonalny nurt choć przyznam z ręką na sercu, że nie zawsze tak było

[jojla]

Napisane przez Yum Yum

jojla - przykra sprawa z tym rozstaniem, ale pamiętaj co nas nie zabije to nas wzmocni i każdy związek i rozstanie czegoś uczy i człowiek wychodzi z tego mądrzejszy. Jesteś młoda, życie jakoś się ułoży.
Ja jestem sama chyba już z 3 lata, pomimo, że jestem atrakcyjną osobą w oczach mężczyzn i nie tylko hehe. I tego nie rozumiem. I najlepsze jest, to że nawet moi kumple tego nie rozumieją. Dziwny ten świat

Napisane przez teofano86

Jojla najlepsze dopiero przed Tobą nigdy nie wiesz kto stoi za rogiem jak ja tego mojego poznałam to byłam zła na cały świat, bo poprzedni mnie wqrzał i w najmniej oczekiwanym momencie bach...

Napisane przez teofano86

A tak poza tym:

1. od paru ładnych h siedzę nad czymś co było "na wczoraj"
2. nie mam sukienki i jej chyba nie kupię
3. piękna pogoda za oknem a ja kwitnę jak koł w domu
4. jutro wstaje o świcie ...

niedługo majówka... jedyne pocieszenie...

Ja trochę się pouczyłam, miałam opracować poster na konferencję ale wybitnie mi nie idzie

Napisane przez antunka

Jojluś tym bardziej mi przykro, że takie pokopane jest to życie. Pamiętaj, że po burzy wychodzi słońce

staram się o tym pamiętać

Napisane przez teofano86

no ale Ty się śmiejesz... mi tak koleś powiedział, że chciał, ale stwierdził że jestem zbyt inteligentna dla niego... i dlatego buja z 17latkami bo przy nich błyszczy

Napisane przez evangeline

kochana, na pewno teraz jest boleśnie i nieswojo, ale jestem praktycznie przekonana, że wyjdzie Ci to na lepsze. Starałaś się, walczyłaś, analizowałaś - ale czym sobie zasłużyłaś na ciągłe wysłuchiwanie, że on sam nie wie, czego chce, czy być z Tobą, czy nie być? Wiem, że teraz czujesz się niekomfortowo, ale jeszcze wszystko co najlepsze - przed Tobą pamiętaj, że zawsze znajdziesz w tym wątku wsparcie

Chciałam dużo dzisiaj zrobić ale nie potrafię się skupić... ehh i jeszcze on mnie wkurza pytając co z komunią jego kuzynki na którą zostałam zaproszona.. a co ma byc...chyba logiczne, że nie pojadę - po co głupie pytania

[teofano86]

Napisane przez evangeline

hehe, ja od dłuższego czasu też reprezentuję ten racjonalny nurt choć przyznam z ręką na sercu, że nie zawsze tak było

grunt, że wyrosłaś

Napisane przez jojla

Chciałam dużo dzisiaj zrobić ale nie potrafię się skupić... ehh i jeszcze on mnie wkurza pytając co z komunią jego kuzynki na którą zostałam zaproszona.. a co ma byc...chyba logiczne, że nie pojadę - po co głupie pytania

powoli... spokojnie... idź na spacer niczym się teraz nie przejmuj

[jojla]

Napisane przez teofano86

powoli... spokojnie... idź na spacer niczym się teraz nie przejmuj

hehe na spacer to może już nie biorąc pod uwagę towarzystwo na moim osiedlu ale wzięłam za to długą kąpiel

[Yum Yum]

Napisane przez antunka

Oj dziwny. Ale nie ma co się spinać i pakować się w związek, który nam nie odpowiada tylko ze względu na wiek albo "bo wypada".

Zgadzam się z tym, dlatego też właśnie napisałam, że nie rozpaczam z tego powodu

Napisane przez teofano86

no ale Ty się śmiejesz... mi tak koleś powiedział, że chciał, ale stwierdził że jestem zbyt inteligentna dla niego... i dlatego buja z 17latkami bo przy nich błyszczy

I tu wychodzi jak bardzo niedojrzali są faceci I potwierdza się fakt, że boją się pewnych siebie, inteligentnych kobiet, bo taka "sobie nie pozwoli" a to już za trudne dla nich. Czy wszyscy? . . tego nie wiem
Z resztą, ja po nich cudów się nie spodziewam

Napisane przez teofano86

ja mam tak samo... i dokładnie tak samo jak TY sram na romantyzm dla mnie to tandeta i nie lubię jak ktoś się sili na romantyzm przy mnie...

Bingo!
Dla mnie to jest takie trochę komiczne jak facet próbuje być na siłę romantyczny z myślą, że jak dziewczyna to na pewno lubi romantyzm i lata z półzwiędłymi kwiatkami albo (o zgrozo!) wypisuje np. w opisie gg coś typu: "Odmieniłaś me życie Olu", "Teraz moje życie nabrało sensu Kasiu", "Kocham Cie Basiu"

Ale to tylko moje skromne zdanie

Lecę spać, dobranoc wszystkim

[aniany]

Witajcie !

Ale sie tu dzieje.... nie ogarniam
Witam nowe '86 na watku.

Jojla, nie bede juz nic na ten temat pisac, bo dziewczyny napisaly wiele. Moge tylko przytulic mocno wirtualnie i powiedziec, ze bedzie dobre, musi byc

Hehe, inteligentne kobiety cos w tym jest ze faceci sie ich boja. Moze chodzi o to zeby nie zagrazac ich meskiej ambicji. Wola przystawac z mniej rozgarnietymi kobietami, i czuc sie wazni i uwielbiani.

U mnie powoli do przodu wszystko sie kreci. Jedna tura moich rzeczy juz spakowana, przewieziona i czeka na mnie u TZ. Za 2 tygodnie kolejne pakowanie, i czas sie pozegnac z miejscem w ktorym jestem od 10 lat... dziwnie mi tak troche

Pozatym, mam dylemat, bo kupilam sukienke (), bialo czarna, i nie wiem jakie dodatki do niej dobrac. A czuje duza potrzebe wybrania sie na zakupy... moze Wy cos poradzicie dziewczynki?

[jojla]

Napisane przez aniany

Jojla, nie bede juz nic na ten temat pisac, bo dziewczyny napisaly wiele. Moge tylko przytulic mocno wirtualnie i powiedziec, ze bedzie dobre, musi byc

Super, że u Ciebie wszystko idzie w dobrym kierunku

Napisane przez aniany

Pozatym, mam dylemat, bo kupilam sukienke (), bialo czarna, i nie wiem jakie dodatki do niej dobrac. A czuje duza potrzebe wybrania sie na zakupy... moze Wy cos poradzicie dziewczynki?

dawaj zdjęcie to będziemy myśleć

[aniany]

Napisane przez jojla

Super, że u Ciebie wszystko idzie w dobrym kierunku



dawaj zdjęcie to będziemy myśleć

Mowisz masz
Tylko zdjecie z netu, bo niestety moj kabelek do aparatu, jest juz w ktorejs paczce u TZ..... polapalam sie dzisiaj jak chcialam przezucic zdjecie do komputera

[Sweetheart86]

Napisane przez aniany

Mowisz masz
Tylko zdjecie z netu, bo niestety moj kabelek do aparatu, jest juz w ktorejs paczce u TZ..... polapalam sie dzisiaj jak chcialam przezucic zdjecie do komputera

Jak na moje oko to tylko czarne dodatki tu pasują. Czarna torebka i czarne buty, a biżuteria srebrna A sukienka na jakąś specjalną okazję czy tak po prostu kupiłaś, bo się podobała?

Miłego poniedziałku

[jojla]

Napisane przez aniany

Mowisz masz
Tylko zdjecie z netu, bo niestety moj kabelek do aparatu, jest juz w ktorejs paczce u TZ..... polapalam sie dzisiaj jak chcialam przezucic zdjecie do komputera

ja bym widziała do niej jakąś bransoletkę z koralików np coś podobnego jak w załączniku. Nie widzę dokładnie jak głęboki sukienka ma dekolt ale widziałabym tam jakiś delikatny wisiorek. Teraz nie mam już czasu ale wieczorem postaram się jeszcze za czymś pogrzebać w necie
Zgadzam się, że Sweet, że z biżuterii to z pewnością srebrna.

Miłego dnia

[aniany]

Dzien dobry !

Napisane przez Sweetheart86

Jak na moje oko to tylko czarne dodatki tu pasują. Czarna torebka i czarne buty, a biżuteria srebrna A sukienka na jakąś specjalną okazję czy tak po prostu kupiłaś, bo się podobała?

Miłego poniedziałku

Dziekuje za pomoc dobry pomysl z srebna bizuteria... mam szaro czarne cieniowane buty, musze je przymiezyc do tej sukienki, moze beda pasowac.
A wiesz, Sweet, wpadla mi w oko kiedys w sklepie, przymierzylam, nawet fajnie lezy, i tak sobie ja kupilam. A teraz szykuje sie impreza komunijna, to sukienka bedzie jak znalazl.

Napisane przez jojla

ja bym widziała do niej jakąś bransoletkę z koralików np coś podobnego jak w załączniku. Nie widzę dokładnie jak głęboki sukienka ma dekolt ale widziałabym tam jakiś delikatny wisiorek. Teraz nie mam już czasu ale wieczorem postaram się jeszcze za czymś pogrzebać w necie
Zgadzam się, że Sweet, że z biżuterii to z pewnością srebrna.

Miłego dnia

Dekolt ma dosyc gleboki tylko ze dekolt jest z falbanka, wiec tam to juz zadnego wisiorka chyba nie zmieszcze. Zostane przy bransoletce i kolczykach. Ta z zalacznika jest super - tylko gdzie ja taka teraz dostane - bo zwykle jest tak ze jak sie czegos szuka, to trudno trafic.

Ale dziekuje za opinie dziewczyny jestescie niezastapione!
Jeszcze rowne 10 dni w obecnej pracy..... z czego moze ze 2 uda mi sie jeszcze wziasc wolnego, takze mniej wiecej zostal mi tydzien pracowania

[SilverStorm]

Hejka

Wracam (na chwilę) do życia Wczoraj był pierwszy dzionek sesji - 4 egzaminy. Najbardziej bałam się geografii turystycznej, a tymczasem egzamin był najłatwiejszy.
Za to na następnym zjeździe będzie prawdziwy hardkor....

[antunka]

Napisane przez Yum Yum

Dla mnie to jest takie trochę komiczne jak facet próbuje być na siłę romantyczny z myślą, że jak dziewczyna to na pewno lubi romantyzm i lata z półzwiędłymi kwiatkami albo (o zgrozo!) wypisuje np. w opisie gg coś typu: "Odmieniłaś me życie Olu", "Teraz moje życie nabrało sensu Kasiu", "Kocham Cie Basiu"

Dla mnie to jest nawet upokarzające. Jakby mi facet publicznie się oświadczył czy wyznał miłość to by mnie nigdy więcej w życiu nie zobaczył. Nie wiem czemu takie oświadczenie się w restauracji uwazane jest za romantyczne, dla mnie jest to najgorsza forma z możliwych. Może ja nienormalna jestem ale to nie ma nic wspólnego z romantyzmem.

Napisane przez aniany

Ale dziekuje za opinie dziewczyny jestescie niezastapione!
Jeszcze rowne 10 dni w obecnej pracy..... z czego moze ze 2 uda mi sie jeszcze wziasc wolnego, takze mniej wiecej zostal mi tydzien pracowania

A co dalej? Szukasz nowej pracy czy inny pomysł na życie?
Fajnie, że Ci się układa z Tż-tem. Sukienka ładna Lubię takie proste bez udziwnień.

Napisane przez SilverStorm

Wracam (na chwilę) do życia Wczoraj był pierwszy dzionek sesji - 4 egzaminy. Najbardziej bałam się geografii turystycznej, a tymczasem egzamin był najłatwiejszy.
Za to na następnym zjeździe będzie prawdziwy hardkor....

To już oficjalna sesja? Tak szybko? Powodzenia w takim razie

U mnie od rana do 17 brak prądu i całkowity paraliż. Nic nie mogłam zrobić, nawet herbaty się napić. I dzień zmarnowany

[Yum Yum]

Napisane przez antunka

Dla mnie to jest nawet upokarzające. Jakby mi facet publicznie się oświadczył czy wyznał miłość to by mnie nigdy więcej w życiu nie zobaczył. Nie wiem czemu takie oświadczenie się w restauracji uwazane jest za romantyczne, dla mnie jest to najgorsza forma z możliwych. Może ja nienormalna jestem ale to nie ma nic wspólnego z romantyzmem.

Nie antunko, nie jesteś nienormalna To po prostu wynika z tego czy lubisz i umiesz okazywać uczucia publicznie i czy lubisz kiedy ktoś okazuje Ci tak swoje uczucia.
Ja osobiście nie lubię, czy nie potrafię się obnosić z uczuciami wśród ludzi i również nie lubię gdy ktoś się tak zachowuje w stosunku do mnie.

[teofano86]

Napisane przez Yum Yum

I tu wychodzi jak bardzo niedojrzali są faceci I potwierdza się fakt, że boją się pewnych siebie, inteligentnych kobiet, bo taka "sobie nie pozwoli" a to już za trudne dla nich. Czy wszyscy? . . tego nie wiem
Z resztą, ja po nich cudów się nie spodziewam

Mój obecny też sobie nie pozwala i ja sobie nie pozwalam, wiemy na co nas stać i wiemy jak się nie drażnić.. a takie teksty typu "mogłabyś poudawać, że sobie nie radzisz" mnie rozkładają

Napisane przez Yum Yum

Bingo!
Dla mnie to jest takie trochę komiczne jak facet próbuje być na siłę romantyczny z myślą, że jak dziewczyna to na pewno lubi romantyzm i lata z półzwiędłymi kwiatkami albo (o zgrozo!) wypisuje np. w opisie gg coś typu: "Odmieniłaś me życie Olu", "Teraz moje życie nabrało sensu Kasiu", "Kocham Cie Basiu"

no... dokładnie obciachowo...mi się jeszcze podoba dorosły facet latający za swoją lubą z misiami... no żenada... albo swojego czasu na NK, wybranek pod każdym zdjęciem swojej pani "ale jesteś piękna... moja kochana... dziękuję że jesteś"

Napisane przez antunka

Dla mnie to jest nawet upokarzające. Jakby mi facet publicznie się oświadczył czy wyznał miłość to by mnie nigdy więcej w życiu nie zobaczył. Nie wiem czemu takie oświadczenie się w restauracji uwazane jest za romantyczne, dla mnie jest to najgorsza forma z możliwych. Może ja nienormalna jestem ale to nie ma nic wspólnego z romantyzmem.

e tam nie umiesz się wylansować i tyle najlepsze są wymuszone zaręczyny "mama mówi, że już czas... wymyśl coś romantycznego" i biedny facet radzi się tego kogo ma pod ręką i wychodzi co wychodzi

Napisane przez Yum Yum

Nie antunko, nie jesteś nienormalna To po prostu wynika z tego czy lubisz i umiesz okazywać uczucia publicznie i czy lubisz kiedy ktoś okazuje Ci tak swoje uczucia.
Ja osobiście nie lubię, czy nie potrafię się obnosić z uczuciami wśród ludzi i również nie lubię gdy ktoś się tak zachowuje w stosunku do mnie.

nie kłam jej Antunka nie umie się wylansować i tyle

a tak na serio... też bym się czuła zażenowana czymś takim i to chyba byłby koniec


jestem padnięta po całym dniu... zjadłam ze znajomymi obiad na trawie i teraz się na burzę zbiera... co za wyczucie chwili

idę coś sprawdzić :P

[SilverStorm]

Napisane przez antunka

To już oficjalna sesja? Tak szybko? Powodzenia w takim razie

Ano mamy już oficjalną sesję. W dodatku wszystko hurtem

[jojla]

Napisane przez aniany

Dekolt ma dosyc gleboki tylko ze dekolt jest z falbanka, wiec tam to juz zadnego wisiorka chyba nie zmieszcze. Zostane przy bransoletce i kolczykach. Ta z zalacznika jest super - tylko gdzie ja taka teraz dostane - bo zwykle jest tak ze jak sie czegos szuka, to trudno trafic.

Ale dziekuje za opinie dziewczyny jestescie niezastapione!
Jeszcze rowne 10 dni w obecnej pracy..... z czego moze ze 2 uda mi sie jeszcze wziasc wolnego, takze mniej wiecej zostal mi tydzien pracowania

No jak jest falbanka to rzeczywiście wisiorek odpada. Mi się też ta bransoletka bardzo spodobała ale rzeczywiście może być problem ze znalezieniem czegoś podobnego ale może jednak
Trzymam kciuki za wzięcie wolnego

Napisane przez SilverStorm

Wracam (na chwilę) do życia Wczoraj był pierwszy dzionek sesji - 4 egzaminy. Najbardziej bałam się geografii turystycznej, a tymczasem egzamin był najłatwiejszy.
Za to na następnym zjeździe będzie prawdziwy hardkor....

Trzymaj się na pewno wszystko pozdajesz za pierwszym podejściem



Ja dopiero niedawno wróciłam. Dzień dzisiaj był śliczny, ciepło i dużo słońca, ale ja jakaś jestem nieswoja. Nawet małe zakupy kosmetyczne nie poprawiły mi nastroju.

Buziaki

[antunka]

Napisane przez teofano86

nie kłam jej Antunka nie umie się wylansować i tyle

To mnie teraz zasmuciłaś

[Yum Yum]

Napisane przez teofano86

Mój obecny też sobie nie pozwala i ja sobie nie pozwalam, wiemy na co nas stać i wiemy jak się nie drażnić.. a takie teksty typu "mogłabyś poudawać, że sobie nie radzisz" mnie rozkładają

To fajnie, że się na tyle znacie, że się nie drażnicie
Bo ja pamiętam jak byłam z ex i jemu się za dużo wydawało. Myślał, że będzie robił co chce a ja będę grzecznie czekać w domu na niego. Ale, że ja taka grzeczna niunia nie jestem to ten związek to była niezła maniania
Przynajmniej mam co wspominać

Napisane przez teofano86

albo swojego czasu na NK, wybranek pod każdym zdjęciem swojej pani "ale jesteś piękna... moja kochana... dziękuję że jesteś"

Tak, to też jest żenujące. Ale chyba bardziej mnie wkurza, jak laski wklejają 30 zdjęć swojego dziecka, praktycznie w tej samej pozie (bo to niemowlak!) i jeszcze z 10 zdjęć dziecka kuzynki.
Ehh, rozumiem, że młoda mama cieszy się swoją pociechą, ale niech nie narzuca jej innym. Ale no cóż, jakoś nigdy nie rozczulałam się nad bobasami i za dziećmi też nie przepadam.

Napisane przez teofano86

nie kłam jej Antunka nie umie się wylansować i tyle

Kiedy ja szczerą prawdę mówię
antunka - nie smutasiaj się nic

[simpatica]

witam witam i o zdrowie pytam tak mi się przypomniało powitanie mojego sąsiada

Napisane przez antunka

Detektyw w akcji Przed Tobą nie da się ukryć aż strach...

Napisane przez antunka

Oj dziwny. Ale nie ma co się spinać i pakować się w związek, który nam nie odpowiada tylko ze względu na wiek albo "bo wypada".

mądre słowa

Napisane przez aniany

Mowisz masz
Tylko zdjecie z netu, bo niestety moj kabelek do aparatu, jest juz w ktorejs paczce u TZ..... polapalam sie dzisiaj jak chcialam przezucic zdjecie do komputera

a ja to bym kupiła sobie do tej kiecki złote szpile (no coś w tym stylu jak ma ta modelka) i załozyła pokaźną bransoletę i kolczyki i już bez naszyjnika tak jak dziewczynki piszą

Napisane przez antunka

Dla mnie to jest nawet upokarzające. Jakby mi facet publicznie się oświadczył czy wyznał miłość to by mnie nigdy więcej w życiu nie zobaczył. Nie wiem czemu takie oświadczenie się w restauracji uwazane jest za romantyczne, dla mnie jest to najgorsza forma z możliwych. Może ja nienormalna jestem ale to nie ma nic wspólnego z romantyzmem.

e tam no coś Ty, upokarzające to jest usłyszeć na środku ulicy -- to wypier.d.a.l.a.j. (to tak z własnego niestety doświadczenia )-- a nie -- kocham Cię

Napisane przez Yum Yum

Ale chyba bardziej mnie wkurza, jak laski wklejają 30 zdjęć swojego dziecka, praktycznie w tej samej pozie (bo to niemowlak!) i jeszcze z 10 zdjęć dziecka kuzynki.
Ehh, rozumiem, że młoda mama cieszy się swoją pociechą, ale niech nie narzuca jej innym. Ale no cóż, jakoś nigdy nie rozczulałam się nad bobasami i za dziećmi też nie przepadam.

mnie też to drażni ale znowu z drugiej str to przecież nikomu sie nie narzuca oglądania swojejej galerii
moja jedna koleżanka do mnie - Aska wrzucaj foty na nk to bedziemy oglądać... Ja - jak chcesz zobaczyć Olkę z każdej str to przyjedź do nas nie przyjechała
<><><>
wiecie dziś pojechałam na pocztę żeby wysłać kupon na darmową książkę o żywieniu małego dziecka, wróciłam do domu, zdążyłam wypic herbatę a tu dzwonek do drzwi - listonosz przyniósł paczke. Otwieram a tam poradnik żywienia małego dziecka szał normalnie jak ta poczta expresowo listy rozwozi
<><><>
poza tym byłam dziś na targu, kupiłam z mamą bratki i już sobie rosną w ogródku
<><><>
no i byłam u ginki na opatrunku wszystko się ładnie goi ale na basen mogę dopiero za 3 tyg