Łączcie się Miłośnicy Buldożków Francuskich!

[monika733]

Napisane przez OliwiaAnita

"....a może problem jest w cenach piesków z rodowodem?? ...."


"....I jeszcze jedno ... każdy ma prawo do wypowiedzi, ale może lepiej jak kiedyś ktoś tu wejdzie z pytaniami o pieska to wytłumaczcie na spokojnie a nie krytykujecie, jakbyście były wyznacznią jakąś moralności ludzi...bo chcecie czy nie chcecie ale nią nie jesteście....."

Prowadzenie hodowli wbrew pozorom więcej pochłania funduszy niż jakie kolwiek zyski !
Cena szczeniąt Z rodowodem jest czymś w stylu "selekcji" chętnych do zakupu takiego psa. Ktoś kto wyda 2000 zł będzie 2 razy się zastanawiał za nim podejmie wątpliwą decyzje względem takiego szczeniaka . Jej wysokość mobilizuje do odpowiedniej opieki. Psy z rodowodem rzadko trafiają do schroniska bo kupują je odpowiedzialniejsi ludzie. Taki zakup jest przemyślany choćby właśnie z uwagi na cenę !

Nie uważam się za żadną ".....wyznacznią jakąś moralności ludzi....."
Tłumaczę tak jak kiedyś MI tłumaczono a piszę tu właśnie po to aby ktoś mógł to wszystko przeczyać i uczyć się np. na moich błędach !!
Jeśli ktoś tu sie denerwóje to raczej TY i zupełnie bez potrzeby.
Nie musisz mi przytakiwać po prostu poczytaj o temacie dotyczącym Twoich decyzji :
http://www.psy.info.pl/o/dlaczego_rodowodowy.html

[winogronek]

Napisane przez OliwiaAnita

a może problem jest w cenach piesków z rodowodem?? gdyby były takie same jak te bez rodowodów , wtedy faktycznie miałoby to jakiś sens... negowanie tych co kupują bez , bo w tedy robiliby to faktycznie z czystego wyrachowania... a nie z tego, że nie dysponują takimi pieniążkami od razu.. tym bardziej, że jak się chce utrzymać pieska w dobrym stanie to dochodzą koszty spore.

Czasami nie można zaadoptować pieska, który jest po przeżyciach ciężkich, tu akurat dom synka mojego pieska, mają malutkie dzieci i pies po przeżyciach nie wchodził w grę... kiedyś mieli zamówionego pieska od pani która pokazywała im papiery, piesek nie przeżył bo miał słabo wykształcone płuca... strasznie to przeżyli i od tamtej pory szukali pieska i nie ważne czy z czy bez papierów...

I jeszcze jedno ... każdy ma prawo do wypowiedzi, ale może lepiej jak kiedyś ktoś tu wejdzie z pytaniami o pieska to wytłumaczcie na spokojnie a nie krytykujecie, jakbyście były wyznacznią jakąś moralności ludzi...bo chcecie czy nie chcecie ale nią nie jesteście...
usypianie psiaków dla mnie jest straszne...bo co ?? bo nie jest idealny??

Jak was czytam , to akurat ja mam taką sytuację , że moje dziecko będzie kiedyś pół polakiem i połową innej narodowości i jeszcze wymieszanej innej krwi i co jest kundlem ?? więc lepiej nie rodzić?? Tylko pójść do domu dziecka i wziąć dziecko jakieś inne ??
Oczywiście zaraz zaczniecie , że jestem dziwna porównując te sprawy ale ja akurat, bardzo emocjonalnie podchodzę do mojego psa i te sprawy łączę, bo obecnie jest dla mnie mój psiak jak moje dziecko

Nie krytykujcie tak mocno ludzi bo nigdy nie wiecie kto w jakim aspekcie patrzy na sprawę...

1. pogrubione: problemu żadnego nie ma trzeba tylko się wysilić na tyle żeby przekopać parę stron ogłoszeń,a niejednokrotnie cena bez papierowego przewyższa cenę tego z psa papierem. Mozna też uzbierać pieniążki i poczekać pół roku dłużej na wymarzonego przyjaciela.

2. Raczej nie ma takiej możliwości są szczeniaki do adopcji które tez nie maja papierka czyli tyle samo o nich wiemy co o psach od pseudo hodowców.

3. Dlatego się wypowiadamy i korygujemy wasze poglądy które tylko powielają mity.

Co do ostatniego też mi ręce opadły ... bez komentarza
Jest jeszcze jedna baaardzo ważna rzecz ludzie którzy rozmnażają psy bez papierów prawie zawsze nie przeprowadzaja żadnej selekcji nabywców byleby pies został sprzedany i wsio w tym twki chyba najwiekszy problem! I dlatego tak jesteśmy przeciw.

[OliwiaAnita]

są tysiące psów do adopcji, po przejściach i nie, wiec trzeba szukac.
Nikt nie usypia zdrowych psów, ani takich które nie spełniają wzorca
jesli piesek odbiega od wzorca, to jest sprzedany znaczniej taniej, bez uprawnien hodowlanych wtedy ale z rodowodem. Takiego mozna kupic nawet za 1000zł - dla porównania z pseudo są po 800-1200zł

Tych psiaków z rodowodem a bez uprawnień, pseudohodowy kupują najwięcej... bo koszą jak za zboże... bo przecież mają papiery dla swojego psa.




witki mi opadły jak to przeczytałam

zeby sie nie rozwodzic człowiek ma rozum i własną wole co do rozmnażania, pies nie[/QUOTE

W tym momencie to mi opadła szczęka, na ten komentarz w kontekście mojej wypowiedzi... no ale to nie forum na tego typu dyskusje.

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Nie uważam się za żadną ".....wyznacznią jakąś moralności ludzi....."
Tłumaczę tak jak kiedyś MI tłumaczono a piszę tu właśnie po to aby ktoś mógł to wszystko przeczyać i uczyć się np. na moich błędach !!
Jeśli ktoś tu sie denerwóje to raczej TY i zupełnie bez potrzeby.
Nie musisz mi przytakiwać po prostu poczytaj o temacie dotyczącym Twoich decyzji :
http://www.psy.info.pl/o/dlaczego_rodowodowy.html[/QUOTE]

No właśnie i ja to czytam... więc jak widać nie mam gdzieś tematu, chodzi mi o to, że jak kiedyś wejdzie ktoś mniej uparty ode mnie to będzie miał gdzieś wasze przesłanie , wystarczy tłumaczyć a nie ostro krytykować

Co o nerwach to ja akurat jestem nadzwyczaj spokojną osobą, więc nie wiem kto tu się denerwuje


Jeszcze jedno : "... Nikt nie kontroluje warunków, w jakich tacy hodowcy trzymają matkę i szczenięta, nikt nie wymaga, aby je odrobaczyli i zaszczepili. Potem kupujemy od nich psa "rasowego bez rodowodu", nie wiedząc czy to z pierwszego, czy drugiego miotu ich matki w tym roku, nie wiedząc czy naprawdę szczenię jest odrobaczone i zaszczepione, czy jest karmione bułką z mlekiem czy tak jak powininno: wartościowym pożywieniem - i zaczynają się kłopoty, nie raz ciągnące sie przez całe życie naszego pupila ...."

Czy w hodowlach z rodowodem jest jakaś kontrola w jakich warunkach są pieski trzymane?? Pytam z czystej ciekawości, mój znajomy ma buldoga franc z papierami i twierdzi, że psy były trzymane w jakichś klatkach... a hodowla nie była tylko skupiona na buldogach...Czy związek jakoś to kontroluje?? Czy aż tak nie sięga głęboko w kontrolę hodowców?

[monika733]

Napisane przez OliwiaAnita

Czy w hodowlach z rodowodem jest jakaś kontrola w jakich warunkach są pieski trzymane?? Pytam z czystej ciekawości, mój znajomy ma buldoga franc z papierami i twierdzi, że psy były trzymane w jakichś klatkach... a hodowla nie była tylko skupiona na buldogach...Czy związek jakoś to kontroluje?? Czy aż tak nie sięga głęboko w kontrolę hodowców?

Każdy hodowca zarejstrowany w ZK ma obowiązwk przestrzebania regulaminu hodowlanego ! Niestety żadko ZK deleguje paracownika do sprawdzania warunków w hodowlach. Reagują jednak na "donosy" złego traktowania psów, jeśli takowy wpłynie !
I tu apel do wszystkich -- ZGŁASZAJMY NIEPRAWIDŁOWOŚCI W HODOWLACH ABY UCHRONIĆ PSY PRZED CIERPIENIEM !!!!!
Niestety i w dziedzinie kynologi są nie uczciwi ludzie !

[winogronek]

Są przeglądy miotów gdzie pracownicy zwiazku kynologicznego przy okazji sprawdzają warunki hodowli.
Są hodowle w systemie kojcowym gdzie psy trzymane są w klatkach które niekoniecznie muszą świadczyć o tym że psu dzieje się tam krzywda, zależy też co za rasy były w tych klatkach i jakie warunki mają tam stworzone ale to już temat na całkiem inną dyskusje.

[gunia 23]

Większość Polaków myśli chyba, że w schroniskach siedzą tylko pospolite kundelki. Niestety jednak coraz częściej są to psy w typie rasy bez rodowodu. Wiem to po moim schronisku, przez które przewinęła się już masa owczarków niemieckich, wyżłów, dalmatyńczyków, husky, jamników, shih tzu, bokserów, rottków itd. Wszystkie oczywiście bez rodowodu, większość zaniedbanych, brudnych z problemami. Wiele z nich zupełnie nie nadawało się na schronisko ze względu na specyfikę rasy. Mimo wszystko pies w typie rasy częściej źle znosi schronisko niż zwyczajny, wiejski kundelek. Wystarczy wyciągnąć prosty wniosek - wraz z wzrastającą liczbą pseudohodowli zwiększa się liczba psów z tychże miejsc w schroniskach. A do wzrostu liczby pseudohodowli przyczynili się ludzie, którzy kupili właśnie psa bez papierów. Nie ma się co oszukiwać, popyt napędza podaż...

Gaabbi, świata pewnie nikt nie zbawi, ale czy to znaczy, że trzeba siedzieć z założonymi rękami i negować starania innych? Czy kupno psa z rodowodem (a nikt mnie nie przekona, że nie można kupić takiego za rozsądne pieniądze) to aż takie wielkie poświęcenie ? Pies byłby kochany tak samo, a nikt by z tego tytułu nie ucierpiał. Poza tym kupno psa bez rodowodu to kupno kota w worku. Ludzie narzekają że nie stać ich na psa z metryką po czym kupują za niewiele mniejsze pieniądze psa w typie, który najczęściej odbiega od wzorca rasy, a drugie tyle wydają na leczenie. To jednak chyba mega bogaci są, skoro od tak wydają na kundelka kilkaset złotych.

OliwiaAnita, rozbawiłaś mnie tym tekstem o dzieciach i narodowości. Wiesz, jest taka mała różnica - większość ras powstała dzięki selekcji hodowlanej, wbrew ewolucji. Rozumiem, że uważasz, że tak samo jest z dziećmi ?

[OliwiaAnita]

Napisane przez monika733

Każdy hodowca zarejstrowany w ZK ma obowiązwk przestrzebania regulaminu hodowlanego ! Niestety żadko ZK deleguje paracownika do sprawdzania warunków w hodowlach. Reagują jednak na "donosy" złego traktowania psów, jeśli takowy wpłynie !
I tu apel do wszystkich -- ZGŁASZAJMY NIEPRAWIDŁOWOŚCI W HODOWLACH ABY UCHRONIĆ PSY PRZED CIERPIENIEM !!!!!
Niestety i w dziedzinie kynologi są nie uczciwi ludzie !

Dziękuje za odpowiedź

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez gunia 23

Większość Polaków myśli chyba, że w schroniskach siedzą tylko pospolite kundelki. Niestety jednak coraz częściej są to psy w typie rasy bez rodowodu. Wiem to po moim schronisku, przez które przewinęła się już masa owczarków niemieckich, wyżłów, dalmatyńczyków, husky, jamników, shih tzu, bokserów, rottków itd. Wszystkie oczywiście bez rodowodu, większość zaniedbanych, brudnych z problemami. Wiele z nich zupełnie nie nadawało się na schronisko ze względu na specyfikę rasy. Mimo wszystko pies w typie rasy częściej źle znosi schronisko niż zwyczajny, wiejski kundelek. Wystarczy wyciągnąć prosty wniosek - wraz z wzrastającą liczbą pseudohodowli zwiększa się liczba psów z tychże miejsc w schroniskach. A do wzrostu liczby pseudohodowli przyczynili się ludzie, którzy kupili właśnie psa bez papierów. Nie ma się co oszukiwać, popyt napędza podaż...

i z rodowodem się znajdą też w schronisku... w moim mieście jes obecnie labrador z rodowodem --> roczny , właściciel o taaak wyrzucił bo chciał bardziej agresywnego psa... niestety to że ktos kupuje psa z rodowodem nie oznacza, że kochać go będzie zawsze...
oczywiście podaje to jako odejscie od normy ale takie rzeczy sie tez zdarzają, więc nie uogólniajmy



OliwiaAnita, rozbawiłaś mnie tym tekstem o dzieciach i narodowości. Wiesz, jest taka mała różnica - większość ras powstała dzięki selekcji hodowlanej, wbrew ewolucji. Rozumiem, że uważasz, że tak samo jest z dziećmi ?

Metaforyczne podejście uczuć moich do psiaków

[gunia 23]

Tak, oczywiście znajdą się i z rodowodem ale... tych z rodowodem było u mnie przez okres kilkunastu miesięcy kilka (kilka czyli 5 czy 6 w tym większość to te, które się zgubiły i zostały odnalezione przez swoich właścicieli). A psów w typie rasy czyli bez rodowodu mniej więcej około 50-60. Jest różnica ?

[OliwiaAnita]

Napisane przez gunia 23

Tak, oczywiście znajdą się i z rodowodem ale... tych z rodowodem było u mnie przez okres kilkunastu miesięcy kilka (kilka czyli 5 czy 6 w tym większość to te, które się zgubiły i zostały odnalezione przez swoich właścicieli). A psów w typie rasy czyli bez rodowodu mniej więcej około 50-60. Jest różnica ?

Oczywiście, że jest , chyba nie napisałam że nie ma albo że z rodowodem na potęgę trafiają do schroniska

[Gaabbi]

A Wy dalej swoje każdy ma swoje racje. Ja już rozumiem tych, którzy są za kupowaniem zwierzątek tylko i wyłącznie z hodowli. Następnym razem na pewno wezmę to pod uwagę. Co nie zmienia faktu, że Diego jest bez rodowodu, z pseudohodowli (warunki tam były tragiczne). Nadal będę Go kochała z całego serduszka i robiła wszystko, żeby był szczęśliwy

Właśnie byłam z moim "wyrodnym" psiaczkiem na dłuuugim spacerku
Mój Diego uwielbia jeździć samochodem. Mógłby mi ktoś podpowiedzieć, jak bezpiecznie przewozić psa w samochodzie? Póki co przywiązuję smycz do uchwytu, ale to na pewno nie wystarcza i nie jest optymalnym rozwiązaniem. Proszę o podpowiedzi w tym temacie

[gunia 23]

Gaabbi, super, że Diego do Ciebie trafił. Poszczęściło mu się.

Co do samochodu, to ja mam dla swoich psic (ważą obie mniej więcej po 7 kg) szelki z zapinką do samochodu. To było już dawno, ale możesz zamówić przez internet : http://www.krakvet.pl/trixie-szelki-...88-p-3754.html

U mnie się sprawdzają, i żadna nie fruwa mi po samochodzie, a obie bardzo lubią jazdę. Szelki są wygodne, i jak gdzieś jedziemy to nie muszę brać obroży, tylko odpinam je od zapinki od pasów i chodzą w szelkach. Są miękkie i podszyte materiałem.

A i lepiej nie przypinaj psiaka samą obrożą i smyczą, bo przy gwałtownym hamowaniu może się powiesić.

[Gaabbi]

Nie nie, smycz jest przy szelkach, bo mój Diego chodzi w szelkach
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
A propo szelek, to ostatnio się dowiedziałam, że dla buldożków są specjalne szelki. Teraz Diego ma takie pod łapki i na torsie, krzyżujące się i łączące na górze. A podobno powinny być na szyję pasek (w formie obroży), na klatkę piersiową pasek i łączone te dwa u góry dodatkowym paskiem Nie wiem czy to jasno wytłumaczyłam Podobno takie, które ma mój Diego uniemożliwiają właściwy rozrost klatki piersiowej. Wiecie coś o tym?

[OliwiaAnita]

Napisane przez Gaabbi

A Wy dalej swoje każdy ma swoje racje. Ja już rozumiem tych, którzy są za kupowaniem zwierzątek tylko i wyłącznie z hodowli. Następnym razem na pewno wezmę to pod uwagę. Co nie zmienia faktu, że Diego jest bez rodowodu, z pseudohodowli (warunki tam były tragiczne). Nadal będę Go kochała z całego serduszka i robiła wszystko, żeby był szczęśliwy

Właśnie byłam z moim "wyrodnym" psiaczkiem na dłuuugim spacerku
Mój Diego uwielbia jeździć samochodem. Mógłby mi ktoś podpowiedzieć, jak bezpiecznie przewozić psa w samochodzie? Póki co przywiązuję smycz do uchwytu, ale to na pewno nie wystarcza i nie jest optymalnym rozwiązaniem. Proszę o podpowiedzi w tym temacie

Ja swojego psiaka zapinam w specjalne szelki i sprzączke taką jak pas się wklikuje zamiast pasa... szelki te do auta są wygodniejsze dla psiaka od tych na codzień, bo posiadają takei wypełnienia miękkie i są szersze - więc bezpieczniejsze...
A' propo chociażby szelek, to przewożenie psiaka bez zabezpieczenia jest karalne mandat mogą wlepić... co wcale mnie nie dziwi, bo przecież psiak czy ostrym hamowaniu jak dziecko leci bezwładnie

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez Gaabbi

Nie nie, smycz jest przy szelkach, bo mój Diego chodzi w szelkach
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
A propo szelek, to ostatnio się dowiedziałam, że dla buldożków są specjalne szelki. Teraz Diego ma takie pod łapki i na torsie, krzyżujące się i łączące na górze. A podobno powinny być na szyję pasek (w formie obroży), na klatkę piersiową pasek i łączone te dwa u góry dodatkowym paskiem Nie wiem czy to jasno wytłumaczyłam Podobno takie, które ma mój Diego uniemożliwiają właściwy rozrost klatki piersiowej. Wiecie coś o tym?

Mam takie same szelki jak Ty dla mojego słodziaka...jakoś mojemu bardziej wygodniej w nich niż w tamtych jak przymierzaliśmy.

[Sheenaa]

Gratuluje psiaka, jestem fanka buldozerow i sama przyczajam sie do kupna. Troche niepokoi mnie to, ze podobno sa dosc chorowite i nie sa dlugowieczne...Ze wzgledu na moje ostatnie doswiadczenie z psem, ktorego musialam uspic, nie chce mi sie nawet myslec, co by bylo, gdybym musiala znowu przez to przechodzic..Dlatego decyzja o kupnie przeciaga sie w nieskonczonosc..;(

[monika733]

Napisane przez Sheenaa

Gratuluje psiaka, jestem fanka buldozerow i sama przyczajam sie do kupna. Troche niepokoi mnie to, ze podobno sa dosc chorowite i nie sa dlugowieczne...Ze wzgledu na moje ostatnie doswiadczenie z psem, ktorego musialam uspic, nie chce mi sie nawet myslec, co by bylo, gdybym musiala znowu przez to przechodzic..Dlatego decyzja o kupnie przeciaga sie w nieskonczonosc..;(

No niestety jest to dość obciążona rasa dlatego należało by kupić pieska Z rodowodem aby mieć większą pewność co do jego zdrowia !
Pożądne hodowle planują krycia bardzo dokłanie dobierając "partnerów" aby szczenięta były po zdrowych rodzicach !

[monika733]

Dexterek prosi o pomoc !!!!!!!!!!

http://www.dogomania.pl/threads/184386-Dexterek-po-amputacji-penisa....dramat!!!!!!!

http://www.allegro.pl/item1014815026_dexter_kro tka_historia_zycia_pelneg o_cierpien.html

[Gaabbi]

Witam wszystkich bardzo serdecznie
A propo tematu, czy kupować pieska z rodowodem, czy bez i jakie są różnice hodowli zarejestrowanej w związku kynologicznym, a taką pseudo hodowlą:

"Szczenięta bez rodowoduW Związku Kynologicznym wszystkie psy, które uzyskują rodowody zostają przebadane. Wiele z nich z powodu wad genetycznych nie dostaje praw hodowlanych, czyli ich potomstwo nie uzyska już rodowodów.
Według regulaminu ZK suka może rodzić raz do roku. Jeżeli jest kryta co cieczkę rodowodów otrzymuje tylko co drugi miot.
Z jednej strony te psy niczym się nie różnią od tego rodowodowego miotu, ale z drugiej istnieje duże prawdopodobieństwo, że u buldożków wystąpią wady genetyczne. Czasem są to również problemy psychiczne, czyli np. agresywne buldogi.
Rozmnażając takie psy przekazujemy ich wady potomstwu."

Znalazłam to w internecie na stronie poświęconej buldożkom francuskim. To co pogrubiłam przeczy trochę temu, co pisaliście o prawdziwych hodowlach. Tzn. tam również istnieje możliwość krycia suczki co cieczkę. Różnica polega tylko na tym, że co drugi miot dostaje papierek :/ Czyli również suczka, czy pies może być traktowany przedmiotowo

[gunia 23]

Napisane przez Gaabbi

Witam wszystkich bardzo serdecznie
A propo tematu, czy kupować pieska z rodowodem, czy bez i jakie są różnice hodowli zarejestrowanej w związku kynologicznym, a taką pseudo hodowlą:

"Szczenięta bez rodowoduW Związku Kynologicznym wszystkie psy, które uzyskują rodowody zostają przebadane. Wiele z nich z powodu wad genetycznych nie dostaje praw hodowlanych, czyli ich potomstwo nie uzyska już rodowodów.
Według regulaminu ZK suka może rodzić raz do roku. Jeżeli jest kryta co cieczkę rodowodów otrzymuje tylko co drugi miot.
Z jednej strony te psy niczym się nie różnią od tego rodowodowego miotu, ale z drugiej istnieje duże prawdopodobieństwo, że u buldożków wystąpią wady genetyczne. Czasem są to również problemy psychiczne, czyli np. agresywne buldogi.
Rozmnażając takie psy przekazujemy ich wady potomstwu."

Znalazłam to w internecie na stronie poświęconej buldożkom francuskim. To co pogrubiłam przeczy trochę temu, co pisaliście o prawdziwych hodowlach. Tzn. tam również istnieje możliwość krycia suczki co cieczkę. Różnica polega tylko na tym, że co drugi miot dostaje papierek :/ Czyli również suczka, czy pies może być traktowany przedmiotowo

To trochę nie tak, jak napisałaś. W ZK również zdarzają się hodowle traktujące zwierzęta przedmiotowo, ale nie można ich nazywać mianem dobrych hodowli z prawdziwego zdarzenia. Takie hodowle są również pseudohodowlami i powinno się je piętnować i przeciwdziałać ich funkcjonowaniu. Temat pseudohodowli tych bez papierów i tych z papierami został już poruszony na wizoożu, spadł chyba na 2, czy 3 stronę. W dobrej hodowli suk nie kryje się co cieczkę, przeważnie natomiast mają podczas swojego życia 2-3 mioty i basta. Te pseudohodowle, w których oferuje się psy z papierami i bez należy omijać szerokim łukiem. Z jakiej strony jest tekst, jaki zacytowałaś ?

[Gaabbi]

Ja po tym wszystkim, co przeczytałam przy okazji tego tematu na wizażu, zmieniłam zdanie co do kupowania piesków bez rodowodu. Kiedyś kierowałam się zasadą, że skoro chcę mieć pieska do kochania, a nie do wystawiania, to mogę go kupić bez rodowodu. Mój Diego jest bez papierów i jak już wcześniej pisałam, nie zamieniłabym Go na żadnego innego psa, ale gdybym miała następnym razem kupować pieska, to tylko z rodowodem. Najbardziej przemówił do mnie fakt, że w takich pseudohodowlach męczą suczki i pieski, które są tylko po to, by rodzić im "pieniądze". Natomiast czytając ten tekst, który zacytowałam powyżej, zastanawiam się jak można mieć pewność, że w hodowli zarejestrowanej w ZK nie ma takich przejawów bestialstwa, jak choćby wobec Dextera (wpis powyżej mojego "Dexterek prosi o pomoc").
Cytat wzięłam ze strony http://buldozki.w.interia.pl/ciekawostki.html

[Viris]

Pewności nie masz nigdy, dlatego jak szukasz szczeniaczka najlepiej kilka razy wybrać się do hodowli. Ja tak zrobiłam, kilka wizyt w tym jedna niezapowiedziana. Wszystko było ok, wszystko się zgadzało.

Ludzie zarabiający na psach są cwani. Szczeniaki trzymane w piwnicach są wynoszone do domu, bo "klient" przyjedzie.

Najlepiej by było upatrzyć sobie hodowle i odwiedzić w różnych terminach, kiedy młode są jeszcze przy "cycu" - zobaczyć miejsce przygotowane dla nich - kojec (szuflada) czy są czyste itp. Potem gdy maluchy mają ok 6 tygodni, zobaczyć jak się rozwijają czy są ciekawskie itp.


Co do cytowanego fragmentu to po pierwsze w tej rasie nie ma żadnych obowiązkowych badań, więc nawet kupując psa z papierami nie możesz wykluczyć wad genetycznych i chorób dziedzicznych chyba że hodowca z własnej woli zlecił te badania przed kryciem.

Co do krycia co cieczkę, wg regulaminu ZKwP suka hodowlana może rodzić raz w roku kalendarzowym.
W uzasadnionych przypadkach dopuszcza się warunkowy miot dwa razy w roku, ale zakaz krycia przechodzi na kolejny rok.
Teoretycznie jeśli hodowca zrzeszony w ZKwP kryje sukę dwa razy w roku i produkuje jeden miot z papierami drugi bez zostaje wykluczony ze związku.


Regulamin Hodowli ZKwP - http://www.zkwp.pl/zg/regulaminy/Reg...w_rasowych.pdf

[Viris]

Dawno nie wstawiałam zdjęć mojej Poczwarki, kilka sztuk z marcowego spaceru po lesie.

Załącznik 3134069Załącznik 3134070

Załącznik 3134071Załącznik 3134072

Załącznik 3134073Załącznik 3134074Załącznik 3134075

Załącznik 3134076Załącznik 3134077Załącznik 3134078

[Viris]

I jeszcze kilka :

Załącznik 3134083

Załącznik 3134084Załącznik 3134085

Załącznik 3134086Załącznik 3134087

[monika733]

Viris --- śliczna suka !!

************************* ************************* ************

A to Nasza Safi !

[pumas]

Napisane przez Viris

Dawno nie wstawiałam zdjęć mojej Poczwarki, kilka sztuk z marcowego spaceru po lesie.

Załącznik 3134069Załącznik 3134070

Załącznik 3134071Załącznik 3134072

Załącznik 3134073Załącznik 3134074Załącznik 3134075

Załącznik 3134076Załącznik 3134077Załącznik 3134078

Jeny, jak on tam wlazl??????????????
Moj to jakis leniwy chyba, w zyciu nie osiagnal takich wysokosci, balby sie

[Chefrenek]

Napisane przez OliwiaAnita

właściciel suki wściekły bo planował rozród suczki... a tu dla jej zdrowia lepiej aby nigdy juz nie miałą młodych...na tym chyba zakoncze wywód ... i jeszcze jedno nie wszyscy właściciele piesków bez papierów to dranie co chcą kase zdobyć, a nie wszyscy właściciele z psami z papierami to porządni hodowcy...

I żeby było jasne nikogo tutaj nie namawiam do kupowania psa bez papierów... !!! podaje przykład poprostu jak to w życiu bywa

I dobrze mu tak. Jak się nastawiał na zarobek to ma. Jak chce kasę to niech się za robotę weźmie a nie zarabia na żywych istotach.

[Viris]

Napisane przez pumas

Jeny, jak on tam wlazl??????????????
Moj to jakis leniwy chyba, w zyciu nie osiagnal takich wysokosci, balby sie

Moja Klara to wiewióreczka, uwielbia wspinaczki po drzewach

[Urszula78]

Witam i pozdrawiam. Proszę pomóżcie nie wiem gdzie napisać moja wiadomość a nie chcę zakładać nowego wątku. Jestem zainteresowana pieskiem od właściciela dostałam wiadomość i proszę was byście mi powiedziały, czy wszystko ok. Nie rozumiem nie których skrótów stąd prośba o pomoc! Pilne i z góry wielkie dzięki.
Warunki życia: Wszyscy
Uwodzenie: Średnie WC.
Uznawania: CFA zarejestrowany
FeLV i FIV: Negative
To jest ta część wiadomości, skopiowałam słowo w słowo.
Może to głupie i się tu zbłaźnię ale wole się upewnić, stwierdzenie "oferuję do przyjęcia" oznacza, że chcą oddać szczeniaczka za darmo? )

[CarmelaSoprano]

Radze zapytac hodowców!!

[monika733]

http://szerlok.pl/nakarm_psa/?utm_so...n=nakarm%2Bpsa

kLIKAJĄC CODZIENNIE POMAGAMY W KARMIENIU PIESKÓW W SCHRONISKACH -- ZAPRASZAM DO POMOCY !!

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez Urszula78

Witam i pozdrawiam. Proszę pomóżcie nie wiem gdzie napisać moja wiadomość a nie chcę zakładać nowego wątku. Jestem zainteresowana pieskiem od właściciela dostałam wiadomość i proszę was byście mi powiedziały, czy wszystko ok. Nie rozumiem nie których skrótów stąd prośba o pomoc! Pilne i z góry wielkie dzięki.
Warunki życia: Wszyscy
Uwodzenie: Średnie WC.
Uznawania: CFA zarejestrowany
FeLV i FIV: Negative
To jest ta część wiadomości, skopiowałam słowo w słowo.
Może to głupie i się tu zbłaźnię ale wole się upewnić, stwierdzenie "oferuję do przyjęcia" oznacza, że chcą oddać szczeniaczka za darmo? )

Należałoby dokładnie wypytać bo często własnie zdażają się niedomówienia , jesli chcą DAĆ za darmo pieska lepiej aby przekazali ci go z umową adopcyjna byś miała pewność że nikt Ci go kiedyś nie odbierze !

[Tetrix]

Hej, jestem zakochana po uszy w buldogach francuskich. Po wakacjach będę na trzecim roku studiów i jak tylko zdobędę licencjat, kupię małego buldożka
Viris - masz cudownego psa (wiem, że to wiesz ), a poza tym robisz ekstra zdjęcia! Masz talent kobito Dobrze przeczytałam, że uprawiacie agility?