Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniowe 2009

[dzikazaba]

posprzatalam
mnie tez nie ma na liscie...

[buziaczekk]

Moj wiecznie narzeka...to sie mu nie podoba, tamto mu sie nie podoba, to mu nie smakuje, to jest źle, tamto jest źle i takie tam....ale zeby sie sam za cos wziac to nieeee bo on wiecznie zmeczony, wiecznie ktos cos od niego chce i jaki to on biedny jest! I on z tego powodu nie moze miec zadnych obowiazkow! Czlowiek by na glowie stanal to i tak bedzie źle...bo ja niby w domu nic nie robie tylko na wizazu siedze
Tylko ze ja w ciazy jestem, mam prawo sie źle czuc to juz go nie interesuje, jak mu mowie ze sie źle czuje, kregoslup mnie boli zeby zajal sie Dawidem a ja sie poloze to mowi ze sciemniam! Dawidem sie zajmuje jak mu chaje zrobie albo jak zostawie z nim Dawida i sobie ide! Wie dobrze, ze z Dawidem sie obiadu nieraz nie da ugotowac, posprzatac sie tez nie wszystko da bo niestety Dawid nie potrafi sie zajac sam soba ani na 1 sekunde o czym tz wie...ale on woli udawac przyglupa i twierdzi ze sie wszystko da...tak wiec zeby cos wsurac, jakas pomoc czy cos to musze porzadna chaje zrobic i czasem dziala a czasem nie...chyba ze ma WENE to wtedy cos mi pomoze posprzatac itp (raz na miesiac sie mu zdarzy) no ale wyniosl to z domu bo mamusia nie pracowala jak tata zyl wiec mieli wszystko pod nos i nic robic nie musieli z bratem (brat jest jeszcze gorszy)
Dlatego kapanie Dawida nalezy do niego bo wie ze trzeba wysilku i na schylono zeby go wykapac a ja nie moge (czasami ja udaje ze nie moge, niech to bedzie jego fucha) jak jest w domu to pampersy on mu przebiera zawsze (bo ja nie moge kup przebierac bo Dawid mnie kopie po brzuchu) jak jestem sama to jakos przebieram....no i ogolnie duzo rzeczy zwalam teraz na ciaze zeby sie pan i wladca wysilil! Burzy sie cholernie ale z lacha zrobi cos tam...obiadu jeszcze nigdy nie ugotowal, kiedys tam moze ze 3 razy zrobil mi sniadanie czy kolacje
Tak ze zeby cos zrobil to trzeba porzadnej chaji....dzis po powrocie z pracy mial robic dalej remont w pokoju, konczyc gladzie i co? siedzi na kompie i szuka aut! A pokoj juz od kiedy prosi sie o skonczenie remontu! Chyba musze wziac fachowca bo ani do porodu sypialni mi nie skonczy a nie mowiac juz o pokoju Dawida, Dawid na dworze z babcia siedzi a tz to pasuje bo nie musi sie nim zajmowac


U nas straszna duuuuchota, na dworze nie ma czym oddychac, godzine temu niebo bylo czarne zbieralo sie na burze ale przeszlo i znowu slonce swieci i duuuuchota okropna jest

[dzikazaba]

buziaczku

facetom wydaje sie chyba, ze kobieta w ciagu 10 minut zrobi wszystko-zrobi zakupy, posprzata, ugotuje, zrobi pranie...
raz uslyszalam ze siedze i nic nie robie i tz do dzis tego zaluje. jak maz siedzi z malym to juz nic nie jest w stanie zrobic a ja musze wszystko

[cassie24]

Wróciliśmy ze spacerku. Xavierowi wyjęłam kleszcza z włosów komora nas pogryzły, masakra.

buziak

dzikazaba masz 100% racji

[spicegirl]

Melduje sie na nowym watku

Widze, ze o Tztach dyskusja? O moim ukochanym leniwcu slyszalyscie. Niedawno sie okazalo, ze nie wiedzial, gdzie jest pralka a gdzie suszarka w lazience A jak ja bylam w gorach to wiem, ze tesciowa i tesc wzieli go na kolacje do restauracji, zeby go opieprzyc ze mi nie pomaga i ze powinien mnie na rekach nosic (jak schudne) i po nogach calowac, bo go w koncu wezme i w cholere rzuce Tesciowa juz kiedys mowila, ze zanim sie od nas wyprowadzi to chce z nim porozmawiac, bo ona widzi, ze on nic nie robi i z niczym mi nie pomaga.
A wczoraj rozmawialam z Mimi i tak mowila, ze sie zzyla z Julinka i (cytat): 'Cale szczescie, ze bede przyjezdzac z Vermont tutaj do fryzjera i pedikiurzystki, bo przynajmniej regularnie co 6 tygodni bede widziala Julie' Boze malo nie ryknelam smiechem, ja myslalam, ze ona zartuje, ale nie.... Pomijam, ze to jest 6 godzin w jedna strone, ale widzicie, jakie kobieta ma priorytety. Gdyby nie fryzjer, to Jula by babki nie widziala tak czesto
Ta anegdota o Mimi (wiem, ze lubicie ) otwieram tydzien na wizazu.

Buziak i gabi ale was wydelo Sliczne brzuszki!

[zanka205]

Napisane przez jo@n@

Melduję się (chociaż nadal mnie na liście nie ma a Anya obiecala listę gości)

Napisane przez dzikazaba

posprzatalam
mnie tez nie ma na liscie...

dziewczyny napiszcie mi na PW dane to Was dopiszę
a wieczorem dorobię suwaczki, bo mati też jeszcze nie ma

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

u nas po 16.00 popadało, ale przeszło i już okna pomyłam
teraz tylko wyprasuję firany bo się wyprały, mąż powiesi i koniec na dziś
teraz przynajmniej coś przez szyby widać hehe, takie brudne były
a ostatnio okna myłam na początku maja jakoś

[czoornoo]

dzień dobry
buziak i gabi ja tez chce taki brzuszek
ale narazie nic z tego robilam w sobote test bo znowu mi sie okres spoznia
tunia tak sie zawsze interesuje to pisze:dostalam umowe.. co prawda do konca 2011 ale zawsze cos. mama tez dostala. urlop mam od 12lipca i tylko tydzien wiec pewnie gdzies wyjedziemy nad morze.

co do tztow: ja na mojego narzekac nie moge
pracujemy oboje na zmiany i on sie zajmuje Igorkiem tak samo jak ja
pomyje naczynia,posprzata... oczywiscie zawsze mu mowie co ma zrobic bo sam sie nie domysli ale robi to bez zadnego ale...

Igorek moj kochaniutki zdrowy jest
duzo mowi po chinsku. potrafi powiedziec juz "dzie je tata" (czyt. gdzie jest tata), debi chodz(debi to moj pies ). monie do niego:kochasz mamusie? slysze glosne i stanowcze NIEEEE a jak mowie: idziemy papa? oczywiscie odpowiedz wrecz odwrotna

[gabriellao0]

Napisane przez alkamor

gabi - a moi rodzice odkąd wykupili mieszkanie to raptem kwota zmniejszyła się o jakieś 50 zł na całości...więc można powiedzieć, że różnica jest żadna!

widzisz a moja znajoma jak "przeszli" na wspólnote to czynsz z 350 zł zrobił się 550 zł!!!
ale to wspólnota ustala
i zawsze można "walczyć" a ze spółdzielnią nie powalczysz
musisz płacić ile każą

Co do Facetów naszych to mój jest złoty jak czytam o Waszych niektórych przypadkach.
Rozwodzić się nie będę ale robi wszystko. Np. okien nie myje praktycznie. Na tym mieszkaniu myłam raz a mieszkamy tu od lutego 2008. Mąż myje. Robi dokładnie to samo co ja i w tej samej częstotliwości , no może poza sprzątaniem łazienki i wc. Ale za to ja nie odkurzam i okien nie myje.

Spice
Mimi jest nieziemska. Ale tak serio serio to praktycznie jak moja teściowa. Bardzo podobne są z charakterku.
A pytanko: to się Mimi jednak z Mężem nie rozwiodła? I czemu się wyprowadza i kiedy? I kto się Julcią zajmie?
alem ja ciekawska

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

ACHA
Czorno
czyżbyś jednak liczyła na II kreseczki???

[cassie24]

Macie może któraś dostęp do pliku Dieta 3D???

Ja szaleję z nowym aparatem a chłopcy pozują jak modele

[czoornoo]

Napisane przez gabriellao0

ACHA
Czorno
czyżbyś jednak liczyła na II kreseczki???

no nie... tzn my chcemy drugie dziecko ale pozniej.dopiero co prace zaczelam, jakos finansowo zaczelo sie ukladac. ale gdyby sie okazalo ze jestem to tez bede sie cieszyc

[dzikazaba]

podziwiam te, ktore sa juz w ciazy albo ja planuja. mi czasami piotrek tak daje popalic, ze jak mi sie okres raz spoznial to trzeslam sie jak osika ze strachu. moze jest to spowodowane tym ze moj T duzo pracuje i wszystko jest na mojej glowie. ostatnio marzy mi sie godzina tylko dla siebie, zeby spokojnie wypic kawe i obejrzec mode na sukces

[monix0]

czesc Wam
Cassie gratuluje wygranej, zdjęcie świetne
Gabi, Buziak śliczne macie brzuszki!!!!az zateskniłam za swoim
Jesli chodzi o Tztów, to ja swojego opierniczyłam, porozmawialiśmy i nie zapeszając jest troche lepiej...choc u Niego przemiany trwaja 2 dni i wszystko znów po staremu...ja już z planami o Tosi się wstrzymałam....bo ledwo daje rade z Najlepszym....eh faceci!
Ale Wam powiem, ze coś w tym jest, ze Oni jak mają się zająć dzieckiem to juz nic więcej nie zrobią....a MY cudowne, najlepsze Mamusie robimy wszystko,normalnie medale Nam sie naleza( śniadanie i kolacja do łóżka codziennie, kwiaty bez okazji itd)

[dzikazaba]

Napisane przez zanka205

dziewczyny napiszcie mi na PW dane to Was dopiszę
a wieczorem dorobię suwaczki, bo mati też jeszcze nie ma

ja juz wyslalam, chyba 2 razy, mam nadzieje ze dotarlo.

dziecko mi zasnelo, bez kapieli i kolacji. pewnie obudzi sie o 23 i bede miala 3 noc z glowy

[zanka205]

Napisane przez dzikazaba

ja juz wyslalam, chyba 2 razy, mam nadzieje ze dotarlo.

nic do mnie nie doszło

[alkamor]

ja o swoim może napiszę jutro bo do pracy pójdzie poza tym router nie działa i mamy tylko jednego kompa

[spicegirl]

Napisane przez gabriellao0

Spice
Mimi jest nieziemska. Ale tak serio serio to praktycznie jak moja teściowa. Bardzo podobne są z charakterku.
A pytanko: to się Mimi jednak z Mężem nie rozwiodła? I czemu się wyprowadza i kiedy? I kto się Julcią zajmie?
alem ja ciekawska

Rozwodzi sie. A wyprowadza sie, bo znalazla 'prace' (jej slowa) - bedzie mieszkac i zajmowac sie swoja wlasna matka, wyjezdza 4 lipca. I 'oczywiscie' (tez jej slowa) bedzie jej matka placic, oprocz tego, ze bedzie u niej mieszkac i jesc... No i Jula idzie do przedszkola, najpierw na 4 dni (6-9 lipca) tak na probe, a od wrzesnia na caly tydzien... A do nas wprowadza sie kuzynka meza (ta co kiedys sie zajmowala Jula przez miesiac jak wrocilam do pracy), ale ona dlatego, ze chce w duzym miescie szukac pracy. Tym tez jestem przerazona, bo ona z charakteru potrafi byc potwornie upierdliwa... A zapowiedziala sie na rok...

[dzikazaba]

wyslalam 3 raz, moze w koncu dojdzie.

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:12 ----------

Napisane przez spicegirl

Rozwodzi sie. A wyprowadza sie, bo znalazla 'prace' (jej slowa) - bedzie mieszkac i zajmowac sie swoja wlasna matka, wyjezdza 4 lipca. I 'oczywiscie' (tez jej slowa) bedzie jej matka placic, oprocz tego, ze bedzie u niej mieszkac i jesc... No i Jula idzie do przedszkola, najpierw na 4 dni (6-9 lipca) tak na probe, a od wrzesnia na caly tydzien... A do nas wprowadza sie kuzynka meza (ta co kiedys sie zajmowala Jula przez miesiac jak wrocilam do pracy), ale ona dlatego, ze chce w duzym miescie szukac pracy. Tym tez jestem przerazona, bo ona z charakteru potrafi byc potwornie upierdliwa... A zapowiedziala sie na rok...

zeby to tyklo zle nie zabrzmialo , ale prowadzisz otwarty dom.

szczerze mowiac nie wiem czy zgodzilabym sie zeby kuzynka meza zamieszkala u nas na rok!

[spicegirl]

Napisane przez dzikazaba

zeby to tyklo zle nie zabrzmialo , ale prowadzisz otwarty dom.

szczerze mowiac nie wiem czy zgodzilabym sie zeby kuzynka meza zamieszkala u nas na rok!

No ja wlasnie nie umiem odmowic rodzinie. Ona skonczyla studia rok temu i chce szukac pracy, a wiadomo, ze rodzice woleliby, zeby tak calkiem sama nie byla daleko od domu. A ja nie wiedzialam, ze to na rok. W sumie nic do niej nie mam, ale z nia sie nie da normalnie rozmawiac, strasznie zaczepna jest. W ten sposob sie zaczela rozmowa:
ja: Ile mniej wiece planujesz z nami mieszkac?
ona: Czemu mnie juz wyrzucasz, jeszcze sie nie wprowadzilam.
W koncu jakos wyciagnelam, ze okolo roku. No i nie wiem, ona mowi, ze nam bedzie placic, ale mi glupio od rodziny kase brac. Zwlaszcza, ze ona chyba wolontariat znajdzie, wiec za friko bedzie pracowac. No i nie wiem, Mimi mowi, zeby normalnie tyle ile mieszkanie kosztuje i jedzenie pewnie tez, a ja jak sie znam to mniej od niej wezme i bede dokladac I jeszcze mnie bedzie wkurzac

[dzikazaba]

Napisane przez spicegirl

No ja wlasnie nie umiem odmowic rodzinie. Ona skonczyla studia rok temu i chce szukac pracy, a wiadomo, ze rodzice woleliby, zeby tak calkiem sama nie byla daleko od domu. A ja nie wiedzialam, ze to na rok. W sumie nic do niej nie mam, ale z nia sie nie da normalnie rozmawiac, strasznie zaczepna jest. W ten sposob sie zaczela rozmowa:
ja: Ile mniej wiece planujesz z nami mieszkac?
ona: Czemu mnie juz wyrzucasz, jeszcze sie nie wprowadzilam.
W koncu jakos wyciagnelam, ze okolo roku. No i nie wiem, ona mowi, ze nam bedzie placic, ale mi glupio od rodziny kase brac. Zwlaszcza, ze ona chyba wolontariat znajdzie, wiec za friko bedzie pracowac. No i nie wiem, Mimi mowi, zeby normalnie tyle ile mieszkanie kosztuje i jedzenie pewnie tez, a ja jak sie znam to mniej od niej wezme i bede dokladac I jeszcze mnie bedzie wkurzac

niby glupio odmowic, nie wiem, ale ja byl nie byla zadowolona z takiej sytuacji. z reszta ja nie wyobrazam sobie mieszkac z moja mama czy tesciami... wiec kuzynka to dla mnie kosmos.

Na Twoim miejscu kasy bralabym tyle ile trzeba tzn zeby nie zarabiac i nie dokladac.

[anya_krk]

Napisane przez spicegirl

Melduje sie na nowym watku

Widze, ze o Tztach dyskusja? O moim ukochanym leniwcu slyszalyscie. Niedawno sie okazalo, ze nie wiedzial, gdzie jest pralka a gdzie suszarka w lazience A jak ja bylam w gorach to wiem, ze tesciowa i tesc wzieli go na kolacje do restauracji, zeby go opieprzyc ze mi nie pomaga i ze powinien mnie na rekach nosic (jak schudne) i po nogach calowac, bo go w koncu wezme i w cholere rzuce Tesciowa juz kiedys mowila, ze zanim sie od nas wyprowadzi to chce z nim porozmawiac, bo ona widzi, ze on nic nie robi i z niczym mi nie pomaga.
A wczoraj rozmawialam z Mimi i tak mowila, ze sie zzyla z Julinka i (cytat): 'Cale szczescie, ze bede przyjezdzac z Vermont tutaj do fryzjera i pedikiurzystki, bo przynajmniej regularnie co 6 tygodni bede widziala Julie' Boze malo nie ryknelam smiechem, ja myslalam, ze ona zartuje, ale nie.... Pomijam, ze to jest 6 godzin w jedna strone, ale widzicie, jakie kobieta ma priorytety. Gdyby nie fryzjer, to Jula by babki nie widziala tak czesto
Ta anegdota o Mimi (wiem, ze lubicie ) otwieram tydzien na wizazu.

Buziak i gabi ale was wydelo Sliczne brzuszki!

mimi tak powiedziała?

tak poza tym to mimi jest moja idolka

[gabriellao0]

z tego co wiem to w Stanach jest to "bardziej normalne", że kazdy mieszka u kazdego ale zabrzmiało
ale nie raz nawet w durnej tv widać jak to się wprowadza kolega do kolegi za drobną opłata
albo kuzyn do kuzynki
albo wnuczek do babci
itd.itd.
Spice to nie jest Twoja kuzynka tylko Męża więc jak dla mnie żadna tam Twoja rodzina!
bierz kasę, nie zdzieraj ale nie daj siebie zedrzeć
dopóki bedzie się np. opiekować Julką to ok
możesz odpuścić ale jak pójdzie do pracy to....to że będzie to wolontariat to juz jej problem!

Czorno
no no no
widze w takim razie, że z Tżtem już duzo lepiej skoro takie "plany już" brawo



ps. czy tylko mnie tak Kaja czasem wkurza że mam chęć wyjść i nie wracać?
albo oddać na wychowanie?
albo ......................... ......................... .

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

poza tym musze dodać, że to nie jest (chyba) absolutnie jej wina
bo Ona ogólnie jest extra dzieckiem
tylko ja mam lekko mówiąc "nasrane" w głowie
i chciałabym aby ..... ehhh chyba potrzebuje wrócić do pracy na kilka dni
to docenię co mam!!!

[cassie24]

Ja rozumiem te planujące mające jedno dziecko bo też taka kiedyś byłam zaszłam w ciążę jak Kevinek miał półtora roku. Początki były koszmarne zwłaszcza że ciąży lekkiej nie miałam i zaliczyłam z synem szpitale/jelitówki/rotawirusy itd. Jak młody się urodził to Kevin miał fazę dzidziusia noś mnie/przewijaj/nocnik be/karm mnie/goń z jedzeniem/usypiaj/leż przy mnie/baw się na okrągło ze mną bo będę wrzeszczeć albo płakać/no i zaczął wstawać nie o 9-10rano tylko 4.30-5.30 dopiero od jakiegoś miesiąca zaczął wstawać 7.30-8.30.
Ciężko było ale nie zamieniłabym dwójki moich urwisów na nic
Ale trzeciego urwisa, trzeciego wielkiego brzucha i dochodzenia do siebie wyobrazić sobie nie mogę.
I przypuszczam że 90% forumowiczek jak przeżyje z takimi urwisami kilka pierwszych tygodni to im się podobnie jak mi 3 odechce bo wierzcie mi z dwójką dzieci z różnicą wieku 2 lata i 4 miesiące łatwo nie jest a czasami jest tak że ryczę w poduszkę lub rwę włosy z głowy.

spice nie zgodziłabym się, mimo wszystko. U Nas szwagier koczował 7 dni i myślałam że go zagryzę i już rodzince zapowiedziałam że jeśli szwagier z rodzinką mają zamiar przyjechać to o Naszym piętrze mogą zapomnieć. I niestety potem ja mam ich dzieci na głowie a dziadkowie do których przylatują na wakacje. Wiadomo ciocia i kuzynostwo jest fajne bo ciocia kupi lody/pójdzie na spacer/basen/plac zabaw/weźmie do sklepu/bawi się/tańczy/śpiewa/bawi się we fryzjera/manikiurzystę a babcia tylko jeść/spać/myć się itd... nigdy więcej!

[gabriellao0]

u mnie będzie różnica
prawie 2 lat
bo zabraknie 2 miesięcy i dwóch tygodni

ja sobie nie mogę dwójki wyobrazić
a co dopiero trójki
ja już mówiłam
ja chciałam jedno dziecko
drugie jest dla Kai
żeby miała w domu kogoś normalnego a nie tylko "matkę psycholkę"

[dzikazaba]

Napisane przez gabriellao0

ps. czy tylko mnie tak Kaja czasem wkurza że mam chęć wyjść i nie wracać?
albo oddać na wychowanie?
albo ......................... ......................... .

Ja mam ochote czasami wystawic Piotrka na taras i zamknac drzwi balkonowe.

[cassie24]

Napisane przez gabriellao0

u mnie będzie różnica
prawie 2 lat
bo zabraknie 2 miesięcy i dwóch tygodni

ja sobie nie mogę dwójki wyobrazić
a co dopiero trójki
ja już mówiłam
ja chciałam jedno dziecko
drugie jest dla Kai
żeby miała w domu kogoś normalnego a nie tylko "matkę psycholkę"

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Napisane przez dzikazaba

Ja mam ochote czasami wystawic Piotrka na taras i zamknac drzwi balkonowe.

Moje dzieci przeważnie mnie zamykają na balkonie

[Tun1a]

Napisane przez cassie24

Jestem i ja

Wróciłam właśnie z biegania 10 minut biegu dookoła mojego miasteczka, na pierwszy dzień wystarczy jutro znowu

Aaaaaaaa i dostałam aparat cyfrowy z tego konkursu na nk Odjazdowa mama jupi

Fajnie!

Napisane przez mati393

cassie- gratuluje

A ja mam mega dola Tz znowu mnie irytuje. Czasam mam serdecznie dosc i najchetniej bym go pogonila. Zawsze chodzi o to samo, ze nie pomaga mi w domu. Czuje sie jak sluzaca, dziecko, gotowanie, pranie sprzatanie itp. A on przychodzi z pracy jak zasiadzie tak siedzi to wieczora. Nie dogadujemy sie kompletnie a ja juz nie mam sily walczyc bo wydaje mi sie, ze to bez sensu. To sie pożaliłam.

To sie pożaliłaś! Ale skończ i daj małżonkowi dzisiaj chociaż po pracy odkurzać w ręce

Napisane przez lachkasia

witam i ja w nowym wątku

Zguba się znalazła!

Napisane przez jo@n@

Melduję się (chociaż nadal mnie na liście nie ma a Anya obiecala listę gości)

Może Zanka dopisze jeszcze: Stałych bywalców pod listą i tam Cie wpiszemy

Napisane przez czoornoo

Następna zguba

Anya bardzo mi sie smutno zrobiło, że jeszcze przeżywacie szpital. Napisz koniecznie jak się czujecie!

[cassie24]

Laski ja zaczynam wpadać w panikę, mam powiększone i obolałe ślinianki podżuchwowe, biegunkę, bóle brzucha, głowy, miałam zapalenie dziąsła, ucha. Wg objawów wyczytanych na necie mogę mieć świnkę (tfu tfu)
Kurde boję się.

[Tun1a]

Napisane przez dzikazaba

buziaczku

facetom wydaje sie chyba, ze kobieta w ciagu 10 minut zrobi wszystko-zrobi zakupy, posprzata, ugotuje, zrobi pranie...
raz uslyszalam ze siedze i nic nie robie i tz do dzis tego zaluje. jak maz siedzi z malym to juz nic nie jest w stanie zrobic a ja musze wszystko

Bo my ich tego nauczyliśmy! Najpierw starałyśmy sie pokazać że świetnie sobie radzimy bez pomocy a jak w końcu przyznali nam racje to się pieklimy

Napisane przez czoornoo

dzień dobry
buziak i gabi ja tez chce taki brzuszek
ale narazie nic z tego robilam w sobote test bo znowu mi sie okres spoznia
tunia tak sie zawsze interesuje to pisze:dostalam umowe.. co prawda do konca 2011 ale zawsze cos. mama tez dostala. urlop mam od 12lipca i tylko tydzien wiec pewnie gdzies wyjedziemy nad morze.

co do tztow: ja na mojego narzekac nie moge
pracujemy oboje na zmiany i on sie zajmuje Igorkiem tak samo jak ja
pomyje naczynia,posprzata... oczywiscie zawsze mu mowie co ma zrobic bo sam sie nie domysli ale robi to bez zadnego ale...

Igorek moj kochaniutki zdrowy jest
duzo mowi po chinsku. potrafi powiedziec juz "dzie je tata" (czyt. gdzie jest tata), debi chodz(debi to moj pies ). monie do niego:kochasz mamusie? slysze glosne i stanowcze NIEEEE a jak mowie: idziemy papa? oczywiscie odpowiedz wrecz odwrotna

Zięciuniu rozmowny tak jak Ola. Tylko, ze ja średnio kumam ten język. Ola się wkurza bo przecież mówi a mama jakaś dziwna bo nie rozumie!

Napisane przez dzikazaba

podziwiam te, ktore sa juz w ciazy albo ja planuja. mi czasami piotrek tak daje popalic, ze jak mi sie okres raz spoznial to trzeslam sie jak osika ze strachu. moze jest to spowodowane tym ze moj T duzo pracuje i wszystko jest na mojej glowie. ostatnio marzy mi sie godzina tylko dla siebie, zeby spokojnie wypic kawe i obejrzec mode na sukces

Oj jak nas Ola wkurza! Dzisiaj obudziła sie o 5. My wstajemy po 6. No to se pospaliśmy Byłam zombiakiem w pracy

Napisane przez dzikazaba

zeby to tyklo zle nie zabrzmialo , ale prowadzisz otwarty dom.

szczerze mowiac nie wiem czy zgodzilabym sie zeby kuzynka meza zamieszkala u nas na rok!

Ja wiem: w życiu bym się nie zgodziła!

---------- Dopisano o 21:25 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Cassie do lekarza idź a nie panikuj!

[anya_krk]

Napisane przez Tun1a

Anya bardzo mi sie smutno zrobiło, że jeszcze przeżywacie szpital. Napisz koniecznie jak się czujecie!

idzie ku lepszemu, ale na spacerze marudzila co sie jej nigdy nie zdarza. tyle chociaz, ze dobrze spi nie wybudza sie i nie placze (tfuuuu)

[zanka205]

dzikazaba i jo@n@ dostałam PW