Ile z was nie chce miec nigdy dziecka???

[Malla]

Tylko co ja bym zrobiła bez swojego TŻ? To jego komputer...

[kiciulka1985]

ja tam mam swoj i lubie jak go ktos maca

[Leo$]

Napisane przez AAgusiaczeK

Wiem wiem wiem...jestem pod stałą opieką onkologa, ale strach jest silniejszy...a ja jestem taką malutka panikarą

Nie powiem co bym zrobila na Twoim miejscu, bo nie jestem...
Ale probowalam sie wczuc - o ile mozna to tak nazwac i uczynic.
Wnioski : Medycyna Alternatywna ( tylko nalezy uwazac przy wyborze fachowca, wielu z nich to oszusci, ale tez duza czesc to wyjatkowi ludzie z ogromna wiedza para-medyczna. Oczywscie takie wizyty powinne byc polaczone z tradycyjnym leczeniem).
Moja sasiadka miala raka macicy - juz zaawansowanego dosyc-lekarze dawali jej 1do4 lat zycia. Nie poddala sie i zaczela sie leczyc niekonwencjonalnymi metodami...Dodam, ze zyje do tej pory ( a mimelo juz 15 lat...)
Na razie w ramach prewencji mozesz zasiegnac do literatury fachowej...( moze ajurweda? medycyna hinduska, www.ajurweda.com
Polece Ci rowniez guru psychologii alternatywnej Louise L.Hay -mysle ,ze wiele jej ksiazek pomogloby Ci oswoic sie z problemem i moze znalezc w sobie rozwiazanie i sile by zahamowac zrodlo choroby
Pozdrawiam serdecznie

[Leo$]

Napisane przez una creatura bella

Aeterno, wyjątkowo trafne uwagi . Mogę się pod nimi podpisać wszystkimi czterema kończynami.

ja tez sie podpisze

[Leo$]

Napisane przez sylweczka

Nie chce miec dziecka i moje poglady chyba nie ulegna zmianie...i to nie jest spowodowane tym,ze dzieci nie lubie,ale męzczyznami,o ile tak owi istanieja Narazie nie spodkałam zadnego takie który nadawał by sie na potencjalenego ojca ,nie spodkałam nawet takiego który nadawał by sie tylko na mojego chłopaka...jak pomysle o moim wielkim zyciowym bładzie,o moim byłym,to ciesze sie,ze wyszło tak jak wyszło,bo jakby wyszło źle to by było też źleBo ta jednostka meska jest naprawde conajmniej prymitywna oooo az sobie humor poprawiałam jak sobie przypomniałam,ze juz z nim nie jestem

heh, mi tez humor poprawilas, dzieki

[Leo$]

Napisane przez kiciulka1985

ja tam mam swoj i lubie jak go ktos maca

yyy, ale o co chodzo Kiciulko, bo zbaranialam : o TZ'a czy komputer ???

[AAgusiaczeK]

Napisane przez Leo$

Nie powiem co bym zrobila na Twoim miejscu, bo nie jestem...
Ale probowalam sie wczuc - o ile mozna to tak nazwac i uczynic.
Wnioski : Medycyna Alternatywna ( tylko nalezy uwazac przy wyborze fachowca, wielu z nich to oszusci, ale tez duza czesc to wyjatkowi ludzie z ogromna wiedza para-medyczna. Oczywscie takie wizyty powinne byc polaczone z tradycyjnym leczeniem).
Moja sasiadka miala raka macicy - juz zaawansowanego dosyc-lekarze dawali jej 1do4 lat zycia. Nie poddala sie i zaczela sie leczyc niekonwencjonalnymi metodami...Dodam, ze zyje do tej pory ( a mimelo juz 15 lat...)
Na razie w ramach prewencji mozesz zasiegnac do literatury fachowej...( moze ajurweda? medycyna hinduska, www.ajurweda.com
Polece Ci rowniez guru psychologii alternatywnej Louise L.Hay -mysle ,ze wiele jej ksiazek pomogloby Ci oswoic sie z problemem i moze znalezc w sobie rozwiazanie i sile by zahamowac zrodlo choroby
Pozdrawiam serdecznie

Dziekuje Ci Kochana za rady..poczytam, popatrze, może sie do czegoś przekonam, chociaż to jak gra w ruletkę.Moja mama też probowała tych metod i.........nie dało efektu niestety ale trzeba chwytac siekażdej deski ratunku........

[Andariel88]

Ooo,temat dla mnie, sama myslalam zeby taki zalozyc
Wiec naleze do tego chyba nielicznego gorna kobiet ktore o dziecku nie marza.Czesto slysze jak kobiety moiwa ze nie chca miec dzieci, ale tak naprawde je lubia i w zasadzie tragedia by sie nie stala. Natomiast na mnie dzieci dzialaja jak plachta na byka, nAwet nie umiem tego dobrze wyjasnic, to sie czuje, czy chce sie miec dzieci czy nie> Powiem szczerze ze ja mam taki charakter (na ktorego temat nie chce sie rozpisywac) ze wole dziecka nie skazywac na taka matke jaka bym byla...Niby nie mozna przewidziec jaka matka sie bedzie ale jednak siebie nie widze w tej roli, mam 23 lata i trwam w postanowieniu, ale wiecie co...
od kilku miesiecy mam nowego mezczyzne, kocham go, to jest to, i calkiem mozliwe ze o dziecku myslslam w ten sposob majac poprzedniego kompletnie nieudanego faceta, czujac podswiadomie ze jakbym zaszla z nim w ciaze to bylaby katastrofa. Moj obecny TŻ to zupelnie co innego, moze lek przed dzieckiem i niechcec przy nim zniknie.........ale o tym ćććcc

[Malla]

Andariel88 - jak widzisz, grupa do której należysz nie jest taka nieliczna

[kiciulka1985]

Napisane przez Leo$

yyy, ale o co chodzo Kiciulko, bo zbaranialam : o TZ'a czy komputer ???

W sumie poczatkowym zamiarem byla wypowiedz co do komputera, ale jak teraz zadalas to pytanie to sobie uswiadomilam ze o jedno i drugie chodzilo

[Malwcia]

Ja bardzo chcę mieć dziecko, jestem jeszcze za młoda, ale stawiam na 2 rok studiów mój TŻ też bardzo chce, już nawet imię córce wybrał - Iwa mi zostało imię dla synka, ale to ciężkie zadanie, bo oboje mamy mało znane imiona, więc synek też będzie musiał takie mieć

[Andariel88]

Napisane przez Malla

Andariel88 - jak widzisz, grupa do której należysz nie jest taka nieliczna

No wlasnie w miare czytania watku zauwazam ze nie jestem osamotniona, ale jak rozmawiam z kims na zywo to czuje sie jakby ten ktos myslal ''ale glupia jestes, kobieta powinna miec dzieci''

[kiciulka1985]

Napisane przez Andariel88

No wlasnie w miare czytania watku zauwazam ze nie jestem osamotniona, ale jak rozmawiam z kims na zywo to czuje sie jakby ten ktos myslal ''ale glupia jestes, kobieta powinna miec dzieci''

Tez tak mam
Jedyna osoba "na zywo" ktora nie potepia tego jest moja mama.
Cala reszta slyszac ze nie chce miec dzieci patrzy na mnie jak na UFO...
a najbardziej wkurza mnie tekst "kobieta bez dziecka nie jest kobieca" - zaloze sie ze zmienia zdanie jak beda chodzic w byle czym, niezadbane, rozczochrane, porozciagane po porodach z ta swoja gromadka a z drugiej strony ja... i moim glownym tematem rozmow nie beda kupki, kolki i pampersy

[Leo$]

Napisane przez kiciulka1985

W sumie poczatkowym zamiarem byla wypowiedz co do komputera, ale jak teraz zadalas to pytanie to sobie uswiadomilam ze o jedno i drugie chodzilo

[Leo$]

Kiciulka napisala:Cala reszta slyszac ze nie chce miec dzieci patrzy na mnie jak na UFO...
[/quote]

Przerabialam to kiedys...
Ale wiecie co??
Przestalam walczyc z opiniami, z sama soba i po prostu zaakceptowalam SIEBIE
Uczynilam z tego swoj atut. Czuje sie z tym dobrze.
"jesli z czyms walczymy, zrastamy sie z tym na zawsze" A.de Mello

pozdrawiam mocno

[Leo$]

[quote=AAgusiaczeK]Dziekuje Ci Kochana za rady..poczytam, popatrze, może sie do czegoś przekonam, chociaż to jak gra w ruletkę.Moja mama też probowała tych metod i.........nie dało efektu niestety ale trzeba chwytac siekażdej deski ratunku........

Zawsze do uslug....

A wlasnie AAgusiaczek co za podroz knujesz 2.07.2006, na dlugo opuszczas wizaz???

[kasienka.b]

Nie wiem jeszcze czy chce miec dziecko czy nie. To zalezy. Jesli bede miala meza i bedziemy w stanie zapewnic dziecku jakies dobre warunki to moze i bym chciala (ale to nie predzej niz w wieku 25-30 lat). Ale w przeciwnym wypadku - zdecydowanie nie.

[AAgusiaczeK]

[QUOTE=Leo$]

Napisane przez AAgusiaczeK

Dziekuje Ci Kochana za rady..poczytam, popatrze, może sie do czegoś przekonam, chociaż to jak gra w ruletkę.Moja mama też probowała tych metod i.........nie dało efektu niestety ale trzeba chwytac siekażdej deski ratunku........

Zawsze do uslug....

A wlasnie AAgusiaczek co za podroz knujesz 2.07.2006, na dlugo opuszczas wizaz???

Chyba na zawsze........wyprowadzam się do Holandii...tam mieszka mój przyszły mąż ( w sierpniu wróce na nasz slub, który będzie w Polsce)..

[Leo$]

[quote=AAgusiaczeK]

Napisane przez Leo$

[/B]
Chyba na zawsze........wyprowadzam się do Holandii...tam mieszka mój przyszły mąż ( w sierpniu wróce na nasz slub, który będzie w Polsce)..

a to nie katastrofa, Holandia to piekny kraj
i maja tam dobre, szybkie lacza internetowe

p.s NAJSZCZERSZE ZYCZENIA Z OKAZJI SLUBU !!!!!

[sylweczka]

[quote=AAgusiaczeK]

Napisane przez Leo$

Chyba na zawsze........wyprowadzam się do Holandii...tam mieszka mój przyszły mąż ( w sierpniu wróce na nasz slub, który będzie w Polsce)..

zazdroszecze i wszystkiego naj,naj,najlepsiejszego Az mi sie humor poprawia jak widze jak inni sa szczesliwi,wiec szczeście istanieje

[AAgusiaczeK]

Dziękuje Wam dziewczyny za życzenia

sylweczka, ja na swoje szczęście dlugo pracowałam,ale oweszem..ono istnieje tylko trzeba je umieć dostrzec i docenić

[Sanderek]

Ja narazie nie wyborażam sobie mieć dzieci, jednak biore to pod uwagę w przyszłości... baaaaaaa chce mieć dzieci, przynajmniej dwójkę.
Jednak mamy "umowę" z TŻ, że nawet gdyby teraz się tak zdarzyło (ja 23, on 24, prawie 4 lata związku), że pojawiło by się maleństwo, nic złego by się nie stało, nawet byśmy się cieszyli. (musze jednka podkreślic, że bez potrzeby nie ryzykujemy) Jednak póki to sie nie stanie cieszymy się beztroską i nami

[Madia]

Ja nie chcę mieć dzieci. Uważam, że byłabym złą matką, nie bardzo lubię dzieci, nie rozumiem ich, nie lgnę do nich (pomijając fakt, że one czasami lgną do mnie ), no i jeszcze pozostaje kwestia samej ciąży.brrr...nie dorosłam jeszcze do tego może

[Moniquee]

ja też mówiłam że nigdy nie chcę mieć dzieci - ale wiem że przyjdzie taki okres kiedy będę marzyła o dziecku.

Teraz najwyrazniej jeszcze nie dorosłam do bycia matką ani tym bardziej nie spotkałam mężczyzny który chciałabym zeby był ojcem moich dzieci. Na razie sama jestem jeszcze dzieckiem (trochę przydużym ale jednak dzieckiem) myślę że do decyzji o chceniu czy nie chceniu dzieka trzeba psychicznie dorosnąć a ja najwyrazniej jeszcze nie dorosłam, ale jeszcze wszystko przedemną

[Anul3k]

Dziś w rozmowie z moimi koleżankami zeszłyśmy na temat dzieci. X stwierdziła, że nie ma nic piękniejszego niż kiedy dziecko mówi 'mamo' i przytula się do ciebie. Strasznie zachwycała się swoim bratem ciotecznym. A kiedy ja powiedziałam, co o tym myślę (nie planuję na razie), to stwierdziła, że jestem dziwna W ogóle jak tak mogę?! Ale straszna jestem Niewyobrażalnie.

[kiciulka1985]

Nie martw sie... u mnie w grupie jest dziewczyna ktora jest w ciazy... wiec o bachorzakach gadki ida non stop
staram sie nie wypowiadac zeby jej nie zranic bo niestety oprocz tego ze dzieci nie lubie, to w/g mnie dziewczyna wlasnie sobie zycie ta ciaza zmarnowala... ale coz jej decyzja

[Anul3k]

Napisane przez kiciulka1985

Nie martw sie... u mnie w grupie jest dziewczyna ktora jest w ciazy... wiec o bachorzakach gadki ida non stop
staram sie nie wypowiadac zeby jej nie zranic bo niestety oprocz tego ze dzieci nie lubie, to w/g mnie dziewczyna wlasnie sobie zycie ta ciaza zmarnowala... ale coz jej decyzja

No tak, ale ja mam 14 lat więc wg mnie kiedy dziewczyna mówi, że ona chce teraz zaraz juz mieć dziecko to...

A później się dziwimy, że dzieci rodzą dzieci

[kiciulka1985]

Napisane przez Anul3k

No tak, ale ja mam 14 lat więc wg mnie kiedy dziewczyna mówi, że ona chce teraz zaraz juz mieć dziecko to...

A później się dziwimy, że dzieci rodzą dzieci

no tak... to juz katastrofa...
ale nie mozna tez powiedziec ze dziewczyna bedaca na 2roku studiow w ciazy to juz ok... bo tych studiow nie skonczy... pojdzie dzieciaka chowac... moze za kilka lat sie zmobilizuje i wroci na uczelnie, dzieciaka nie ma z czeog utrzymac bo u niej sie nieprzelewa... i nic z zycia...zadnej przyszlosci, co ona moze temu dziecku dac ?

[paula78]

dziewczyny ,pkt widzenie zalezy od pkt siedzenia ,pogadamy za 10 ,15 lat jak same w większosci bedziecie nawijac w kupach czego życze bo nie ma nic pieknijeszego ((lub biegac po lekarzach zeby zajsc w ciaże))czego nie zycze.

[Leo$]

Napisane przez Anul3k

Dziś w rozmowie z moimi koleżankami zeszłyśmy na temat dzieci. X stwierdziła, że nie ma nic piękniejszego niż kiedy dziecko mówi 'mamo' i przytula się do ciebie. Strasznie zachwycała się swoim bratem ciotecznym. A kiedy ja powiedziałam, co o tym myślę (nie planuję na razie), to stwierdziła, że jestem dziwna W ogóle jak tak mogę?! Ale straszna jestem Niewyobrażalnie.

Kiciulka ma racje. Nie przejmuj sie, tylko uzbroj w cierpliwosc i "gruba skore", opinie moze wyrazac kazdy, ale nie przeciez nie musisz sie nimi przejmowac a tymbardziej brac ich do siebie. ludzie zawsze beda gadac i zawsze znajdzie sie ktos niezadowolony
Stawiam na asertywnosc pozdrawiam Was dziewczynki

p.s hyhy jak lyso bez karmy