Lipcowo-Sierpniowe Dwulatki :o)

[marticia]

Ale sie dzis rozpisalyscie
slyszalam o strasznych upalach w PL i bardzo Wam wspolczuje, ja od samego rana wyleguje sie w wodzie

[jowisz]

Napisane przez marticia

Ale sie dzis rozpisalyscie
slyszalam o strasznych upalach w PL i bardzo Wam wspolczuje, ja od samego rana wyleguje sie w wodzie

na szczęście jutro i pojutrze ma spaść temperatura o 8-10stopni znowu, będzie chwila na odsapnięcie

młoda wszamała 3,5 pieroga z mięsem i poszła do łóżka, ufff

[marticia]

U nas wielki sukces, bo mlode zaczyna miec swoj rytual - prysznic, zarcie, kibel (i wielka kupa do muszli, co jest niesamowitym sukcesem, bo zagnajcie zaparcia), spanie.. i teraz tez chrapie

A propos chrapania, moja taboretowa tak chrapie ze nie idzie spac.. taboret juz spi w kuchni za chrapanie, teraz kolej na nia

[Mała75]

hej normalnie bosko jest pada i 20 stopni mam wielką nadzieję, że w domu choć troszkę się ochłodzi
byłam tylko na krótkich zakupach bo za cienko ubrałam Majkę poszłam potem do mamy na kawkę, siorka też była z córcią więc się kuzynki wybawiły

Napisane przez jowisz

Mała to mojej małej koszyczek by się bardzo podobał uwielbia torby,torebki, saszetki, pcha tam co popadnie w miarę możliwości i nosi po domu,w wózku wozi, może przekładać te rzeczy naprawdę długo i twierdzi,że ma tam skarby

Ależ mojej też się koszyczek podoba ona uwielbia torebki, kosmetyczki itp. pakuje tam swoje gadżety więc bawi się podobnie jak Iga Tylko, że ja uważam, że taki drobiazg to niezbyt odpowiedni prezent na 2 latka Moja mama takie pierdy kupuje Majce bez okazji ale mamy jeszcze ponad miesiąc, może się teściowa zreflektuje

zapomniałam pisać, że przedwczoraj wieczorem poszłam jednak do stonki po tą ciastolinę baby, jaka fajna rzecz! nawet dużo tych figurek jest (wzięłam wesołą rodzinkę jak Takuśna, tż mnie zrypał bo wg niego miałam wziąć zestaw "na budowie" ). Majka miętoli ciastolinę i ciągle wącha bo ona pachnie migdałami fajnie się tym bawi, więc również polecam

[jowisz]

Napisane przez Mała75

hej normalnie bosko jest pada i 20 stopni

oooo, super nius. to tylko 300km może już na noc do nas dojdzie bo na razie wciąż 31

[Mała75]

Napisane przez jowisz

oooo, super nius. to tylko 300km może już na noc do nas dojdzie bo na razie wciąż 31

niby ma do was też dotrzeć
żeby tylko w domu chłodniej było bo nadal mam za wysoką tempkę...26st

[jowisz]

Napisane przez Mała75

niby ma do was też dotrzeć
żeby tylko w domu chłodniej było bo nadal mam za wysoką tempkę...26st

dotrze na bank. a w pon-wt po opadach w weekend ma być 25-26 stopni, przed chwilą pogodę oglądałam

[Mała75]

Napisane przez jowisz

dotrze na bank. a w pon-wt po opadach w weekend ma być 25-26 stopni, przed chwilą pogodę oglądałam

no. i taka pogoda mi wystarczy jeszcze do 30st zdzierżę, te afrykańskie upały to nie dla mnie może jakbym miała klimę w mieszkaniu... a właśnie jak wyszłam na balkon przed chwilą to widziałam jak na sąsiednim bloku ktoś zakładał zazdroszczę

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

dla tych, które po ostatniej sesji miały niedosyt... kolejna porcja fot z Cro czeka w wiadomym miejscu

[Kasiulka22]

Cześć babeczki

U nas też było dziś upalnie, ale nie narzekam w ostatnią sobotę było jak dla mnie nie do wytrzymania teraz jest całkiem ok

Dzień nam zleciał pod hasłem taboretowania, ale było ok w niedzielę impreza urodzinowa Oli, tzn. impreza jak impreza takie tam spotkanko. Teściowie, moja mama babcia brat. Rodzinnie.

Poza tym dziś drugi dzień pełen sukcesów kibelkowych, ani jednego siura po nogach wszystko pięknie zawołane, noc sucha. Obym nie zapeszyła, ale mam tyle pieluch że jedną paczkę wystawiłam na All i oby się już nie przydała. Te które mam zostawię sobie tak, o w razie czegoś tam (tfu tfu tfu ).

Miłego wieczorku babeczki widzę że tu ruch iście weekendowy

[jowisz]

no weekend w pełni
ja czekam aż mama z łazienki wylezie i idę wypróbować krem eveline do depilacji i wziąć prysznic.
na wieczór i przyszedł do nas chłód i było bosko pewnie już w nocy lunie.

jutro zakupy w stolicy najeżdżamy na Ikeę, Decathlon i wsio w okolicy aaa, i Makro bo chcę kupić patelnię grillową, oby jeszcze były te tańsze

[Kasiulka22]

Uuuu Jowiszkowa super, pochwal się jutro jakich zakupów dokonałaś

A mnie coś teraz zabójczo duszno tu w pokoju... bleeeeeeeeeeeeeeeh jakoś powietrze stanęło i można je pokroić

Jowiszkowa miałam pytać, jak tam u Igusiowej sprawy nocnikowe? woła zawsze i nie macie już wpadek czy czasem się zdarzają?

[taka sobie]

ale Wam dobrze z tym odpieluchowaniem dzis przyszły majty treningowe i 2 zasikała pozniej jak ją sadzałam na nocnik to sprawdzała czy suche wiec moze cos ruszy a co do majtek to hmmm, wiecej sie spodziewałam po tej cenie. Mama mowiła ze jak sie posikała i jej zdejmowała to bokiem sie wylewało. Na pupie ok tam w srodku jest jakas ceratka bo szelesci a myslałam ze jakis wkład chłonny zobacze jutro bo będę z nią cały dzien

ja ciastoliny kupiłam drugi zestaw dla Wiki bo nadal jest szał wyciąga z 5 razy dziennie i bawi sie z pół godziny minimum wiec mam chwilkę dla siebie

u mnie właśnie burza usypiałam Wiki jak zaczynało lać. Na szczescie ładnie usnęła

[jowisz]

Napisane przez Kasiulka22

Uuuu Jowiszkowa super, pochwal się jutro jakich zakupów dokonałaś

A mnie coś teraz zabójczo duszno tu w pokoju... bleeeeeeeeeeeeeeeh jakoś powietrze stanęło i można je pokroić

Jowiszkowa miałam pytać, jak tam u Igusiowej sprawy nocnikowe? woła zawsze i nie macie już wpadek czy czasem się zdarzają?

ja to tylko po patelnię jadę mama chce buty sportowe, tata gatki i tyle. przejdę po galerii ale nie wiem czy mi się będzie chciało ciuchy przymierzać. prawda taka,że kiecki na wakacje mam, spódnice mam, koszulki mam. aaaaaa jedne co to bardzo lubię topy z zary,które są zawsze za grosze i jak spotkam to dokupię ze 2 nowe kolory, i tyle
a,i brata zgarniamy bo od miesiąca w Wawie wynajmuje, wyprowadził się W KOŃCU, w wieku lat 25 od rodziców przyjedzie z nami na 1 dzień.

co do siurania to jest ok. wciąż woła w nocy nie sika ale pieluchy nie zdejmuje bo przez upały wypija w nocy z pół kubka wody co najmniej,i nie ufam jej zwłaszcza,że w ciągu ost.3 tygodni RAZ wstała z jakimś nocnym sikiem na dwór kładę pieluchę ale na krótkie dystanse zawsze wraca sucha. na dłuższe albo trzyma, albo nie wytrzyma i zrobi. raz na trawkę zawołała i się załatwiła ale generalnie ona dobrze wie,że ma pieluchę i może siknąć

[taka sobie]

Mała super foty az mi sie zachciało Chorwacji tyle ze byłam tam 2 razy a jeszcze w tylu krajach nie byłam chyba poczeka jeszcze na nas

[Kasiulka22]

Jowiszkowa dzięki za odpowiedź

U nas w nocy był hardkor bo był taki zaduch, że coś niesamowitego, budziłam się co chwilę zlana potem, małż się budził, Ola masakra. Teraz dopiero zaczęło grzmieć i padać... kurde zamiast w nocy ludziom ulżyć, że nie wspomnę o spacerze... może przestanie jeszcze padać

Wstaliśmy o 6:30

Wczoraj u meblowego mieliśmy nocniczek ze sobą i Ola dwa razy zawołała i sikała tam więc git. Ja nie zakładam już chyba 4-tą noc pieluchy i mam nadzieję że będzie ok, jak się siura to trudno będę sprzątać Dziś rano też pięknie wołała

Miłego dnia baby

[taka sobie]

a ja wczoraj miałam w sypialni 10 cm konika polnego masssssakra a TZ nie było bo pojechał po auto. Zauwazyłam go o 1 w nocy i obudziłam mamę bo przeciez nie zasnęłabym tam. Chodził po suficie, no mówię Wam, ogromny!!! mama niby sie nie boi ale jednak miała troche pietra w koncu przegoniła go do łazienki miotłą w nocy kilka razy sie jeszcze budziłam bo oczywiscie mi sie sniło jakies robactwo w pokoju a dzis rano nie mogłam zwlec zadka

no to tyle opowiesci nocnych i w ogóle witam sie

[Kasiulka22]

Napisane przez taka sobie

a ja wczoraj miałam w sypialni 10 cm konika polnego masssssakra a TZ nie było bo pojechał po auto. Zauwazyłam go o 1 w nocy i obudziłam mamę bo przeciez nie zasnęłabym tam. Chodził po suficie, no mówię Wam, ogromny!!! mama niby sie nie boi ale jednak miała troche pietra w koncu przegoniła go do łazienki miotłą w nocy kilka razy sie jeszcze budziłam bo oczywiscie mi sie sniło jakies robactwo w pokoju a dzis rano nie mogłam zwlec zadka

no to tyle opowiesci nocnych i w ogóle witam sie

brrrrrrrrrrrrrrr masakra!!! nienawidzę robactwa!

My już po spacerze wychodziłam było tak w sam raz po deszczu a teraz i słońce wyszło i zaduch znowu ogromny się zrobił

[Mała75]

hello u nas nawet mowy nie ma żeby zadek wystawić na dwór leje od wczoraj wieczora i nie przestało ani na chwilę normalnie takie anomalie, że szkoda słów albo dziki upał a za 2 dni normalnie jesień się robi
Majka mi dostawała kuku w domu, już nie widziałam co z nią robić zwłaszcza, że kupę roboty miałam - sprzątanie, prasowanie, obiad...ale na szczęście jest ciastolina to ją zajęło na jakiś czas

Takuśna, Jowiszowa - dzięki jak patrzę dziś za okno to natychmiast bym wracała do Cro
Jowisz - a dlaczego u was pałąk się nie sprawdził? u nas właściwie non stop Majka się na nim uwiesza łapki wywiesza za pałąk i obserwuje wygląda jak te ciekawskie baby w oknach

aha. udanych zakupów, choćby to miała być tylko patelnia

[marticia]

Zaciekawilyscie mnie ta ciastolina, szukam rozwiazania jesli chodzi o zapelnienie czasu malcowi, czasami brak mi pomyslow. Mario od 2 dni rpzechodzi samgo siebie, jest nieznosny i wszystko kreci sie znowu wokol zebow, a bylo juz tak fajnie.. teraz juz wiem, ze u niego zeby to istna tragedia.

Kasiu co planujesz na urodzinki Olci?

Malusna, przesliczne foty.. no i ta nimfa masz piekna figure babo!

Veronko co u Ciebie??? widze Cie na pasku

[Anisia25]

hejo

wyjezdzamy nad ranem ok. 5.00
dobrze, ze sie spytalam tych co rezerwowali, kiedy dokladnie mamy rezerwacje, bo ja chcialam wyjezdzac dopiero w poniedzialek rano :hahaah:
ale bym sie wkopala

lece pakowac dalej

[Cestia]

Anisia, ale Wam dobrze

Kasiulka, gratuluję sukcesu

Ja na razie z nocnikiem odpuszczam Za jakiś czas znów spróbujemy... może się przekona do tronu

Pogoda koszmarna... kisimy się z młodą w domu. Dobrze, że mnie siora nawiedziła to mi trochę jakoś ten dzień zleciał. Życie bez popołudniowych drzemek jest... przesrane

[Kasiulka22]

Cześć babeczki

Jestem zjechana jak koń po westernie, nie żebym jakoś dziś specjalnie się zmordowała z Olą - dzień jak co dzień ale Ola ma dziś dzień wściku i po prostu tak się wydziera, histeryzuje że jestem siwa od tego!!! jak mi dobrze sobie teraz usiąść.

U nas dziś jakieś oberwanie chmury, jeden wiatraczek w ogrodzie mi rozpinkoliło całkowicie - ten od teściów. Kupionemu przeze mnie odpadło skrzydełko ale póki co małż naprawił poza tym szok co się działo, jaki wicher powaliło drzewa, ale nie koło mnie tylko na innym osiedlu - tam pewnie było jeszcze gorzej.

Cestunia dziękuję u nas pełen sukces Ola woła cały czas, trzeci dzień nie ma już żadnych wpadek, nocki suche. Co najlepsze dała się dziś wysadzić na tron tż, bo ja byłam pod prysznicem. Wcześniej nie chciała i tylko ja miałam monopol na nocnik

Marti nic szczególnego nie mamy zaplanowane, bo będzie rodzinka torcik, szampan, kawa herbata więc takie tam chwilowe posiedzenie na pewno popstrykam trochę fotek więc wieczorkiem zamieszczę teściowie przyjadą na 15, będzie poza tym moja mama babcia i brat. A mój tato pewnie gdzieś w tygodniu wpadnie więc powinien się załapać jeszcze na torcik który swoją drogą mam nadzieję będzie fajnie wyglądał a przede wszystkim będzie dobrze smakował

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:08 ----------

Pampersy sprzedały mi się na All hihihi

[jowisz]

jakoś padam na twarz nie żebym się specjalnie zmęczyła. rano rajd po sklepach (ch targówek - zakupy w zarze 2 topy dla mnie i 2 dla ciotki + reebok, nie było numeru dla mamy; potem decathlon i upolowane spodenki dla ojca; potem ikea po 2 doniczki; następnie po brata i fruuuuu do arkadii tylko do reeboka bo w kompie laska sprawdziła,że tam numer buta jest. na końcu makro i tadam mam patelnię grillową za 36zł ) Iga padła po makro, pospała jeszcze potem na parkingu przed blokiem w samochodzie i w sumie wyszło ze 40min. drzemki

po południu już tylko szybki wypad do bliskiego kauflandu z babcią bo wyczaiłam jej leżak na nowy balkon

a jutro po południu na działeczkę do ciotki. żadne opady nam nie starszne. lepsze one + 23 stopnie niż 36 w cieniu

[ver_ona]

Napisane przez marticia

Zaciekawilyscie mnie ta ciastolina, szukam rozwiazania jesli chodzi o zapelnienie czasu malcowi, czasami brak mi pomyslow. Mario od 2 dni rpzechodzi samgo siebie, jest nieznosny i wszystko kreci sie znowu wokol zebow, a bylo juz tak fajnie.. teraz juz wiem, ze u niego zeby to istna tragedia.

Kasiu co planujesz na urodzinki Olci?

Malusna, przesliczne foty.. no i ta nimfa masz piekna figure babo!

Veronko co u Ciebie??? widze Cie na pasku

Hi.
Byłam wcoraj na chwilke, ale nie mialam czasu nic pisac.
W koncu musialam mieszkanie posprzatac. caly tydzien nas nie ma od rana do wieczora, wiec wczoraj zostalam w domu i sprzatalam co sie da. Pozatym robilam tort dla Boryska, bo w koncu jest w domu i mozemy zaprosic gosci. Beda babcie, rodzice chrzestni i jedni nasi dobrzy znajomi z synkiem. Razem 10osob + 3dzieci
Jeszcze tydzien czasu i Borys wraca do zlobka. Od sierpnia zaczyna sie nowy rok szkolny, po przerwie wakacyjnej.
pozatym nic nowego, zimno u nas od 2 dni, pada i jest szaro na dworze, a szkoda, bo chcioalam urodziny zrobic na dzialce.
Acha, zrobilam tort w ksztalcie auta. Moze nie jest to arcydzielo, ale jak na moj pierwszy tort w zyciu, to dla mnie moze byc. Musze tylko dokupic jeszcze jedna smietane i powykanczac te ciemne miejsca od biszkoptu, bo mi braklo

[jowisz]

Veronka zdolna jesteś mnie to brak wyobraźni do takich manualnych sprawności

[taka sobie]

witam

hohoho Verona brawa!!! super torcik. Borys na pewno będzie w niebowziety

ciekawi mnie czy Wiki juz całkowicie przestała uskuteczniac drzemki wczoraj padła po 19 i spała do 6 wiec chyba dzis padnie w południe. Mam nadzieje, bo nie wierze zeby wytrzymała do wieczora Cestia przyznaję, bez drzemek jest cięzko

chyba załozymy kalosze i pojdziemy sie przejsc ja chce lata!!!!!!!!!!!!!!!!

[anka1900]

hello

weny mi brak na pisanie


sto lat Lilunia, niech dzieciństwo upływa kolorowo w miłej kochającej się rodzince

[marticia]

Najlepsze zyczenia dla Lilusi!!!!!

Veronko cudowny torcik!!! powiedz mi jak go formowalas? ja zamowilam dzis torcik, ale nie chca mi nic specjalnego robic, bo maja za duzo zamowien. Maja wiec zrobic jakis kolorowy tort w ksztalcie prostokata, a ja znalazlam przepis na mase plastyczna:
http://jesiennedzieciaczki.pl/forum/...a-tortu-t11334
i jesli znajde tutaj gdzies barwniki to sie pobawie i cosik ulepie przynajmniej sprobuje

[taka sobie]

LILUNIA WSZYSTKIEGO NALEPSZEGO, ZDRÓWKA , SZCZĘŚCIA I SAMYCH PRZYJEMNOŚCI.........I NIECH RODZICE CIĘ SŁUCHAJĄ

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Wiki urządziła histerię o matyldo jak sie darła, az mi sie serce krajało. A to dlatego ze nie chciałam jej dac farb. Widze ze dzicko na nogach sie słania, oczka jak paciorki ale ona chce farby. Dałam herbatkę, położyłyśmy sie na kanapie i troche jej pospiewałam, pokołysałam i zasnęła ale takiego ryku jeszcze nie było cuuudnie

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Marti super ta masa moze i ja sie pobawię, ten jeden torcik wymiata

[jowisz]

Napisane przez Mała75

Jowisz - a dlaczego u was pałąk się nie sprawdził? u nas właściwie non stop Majka się na nim uwiesza łapki wywiesza za pałąk i obserwuje wygląda jak te ciekawskie baby w oknach

sprawdził się rok temu w wakacje miała ledwo co rok skończony i czasem się go trzymała. potem jesień zima i śpiwór i w ogóle nie zakładałam bo siedziała w kokonie, i w ogóle nie był potrzebny. nie wspomnę jak mnie drażniło to zakładanie. na wiosnę już naprawdę sporo chodziła i tak jest do dziś więc zapomniałyśmy o nim z ulgą tu u mamy to prawie z wózka nie korzystam, Iga woli wziąć swój mały z lalką i iść obok mnie.
Ja na codzień to często Idze pasów w wózku nie zapinam (tych krokowych bo z górnych nie korzystałam w tej parasolce nigdy) żeby mogła sobie od razu swobodnie zejść jak będzie chciała. Chyba,że mi się spieszy to siedzi unieruchomiona cały czas.
Lila buziaki z okazji urodzin