No dobra, pora na rocznik 82 - część II

[KarolinaK]

No to kilka obiecanych postaci i dwa zdjecia z Wersalu. Agison Tygryska mam plecy a Pluto na filmiku niestety. Ale Klapouchy patrzy i dla Sybilli malej mamy tego "scurka" i jego kolege no i Incredibles' family.
Z pogoda nam sie swietnie udalo. Bylo chyba 25 stopni . Donald nam machal ogonkiem pod nosem i dyskutowal z Miki a Minni ciagle malowala usta, no i zgubilismy sie w labiryncie z Alicja .

[KarolinaK]

cd

[agison]

i kurczę, ale fajne fotki aż mi sie Disneyland zamarzył
a tu jutro jednak jedziemy do rodziców
miłego weekendu Wam życzę

[KarolinaK]

Napisane przez agison

i kurczę, ale fajne fotki aż mi sie Disneyland zamarzył
a tu jutro jednak jedziemy do rodziców
miłego weekendu Wam życzę

Agison trzymam kciuki . Koniecznie musisz opowiedziec jak bylo
Ja jutro jade do jakiegos spa z moja siostra jej mezem i moim kochanym Alkiem juz nie moge sie doczekac go zobaczyc mam dla niego tyle prezentow . Teraz to on ma juz 2,5 roczku .

Ale musze Wam jeszcze cos dopisac o Disneyland'zie. Zdalam sobie sprawe ze gdybysmy byli tam z jakims dzieckiem to o wiele bardziej nam by sie to podobalo. Chyba entuzjazm dzieci udzielal nam sie o wiele bardziej nic cala ta atmosfera

[sybillla]

ja tylko wrzucam fotki i zmykam potem napisze wrażenia

[sybillla]

hop hop jest tu ktoś????

[agison]

jest

Sybilllo, świetne fotki, jaką fajną sukienkę miałaś a Twoja mała słodko wygląda na tym motorze i jak tam zabawa, wesele się udało?

Karolina, a Ty jak po spa?

ja się nie mogę ogarnąć po tym weekendzie u rodziców była prześliczna pogoda, 25 stopni i słoooonko a odkąd wróciłam nad morze, czyli od poniedziałku cały czas leje i jest strasznie zimno - dziś nawet założyam kalosze bo codziennie przemakają mi buty

a weekend na szczęście bardzo się udał, pojeździliśmy na rowerze, byliśmy na koncercie i zwiedzaliśmy moje miasto nocą
i nawet mama entuzjastycznie chciała położyć nas razem - byłam w szoku i dała nam mnóstwo jedzenia
no ale wszystko co dobre musi się skończyć i od poniedziałku jestem rzucona w wir pracy

[sybillla]

karolina moj acórcia się wpatrywała z niedowierzaniem na zdjęcia remiego i ze zdziwionym wyrazem twarzy ciągle powtarzała : byłam na placu zabaw ze scurkiem mamo?!

[bini6]

Hej Dziewczyny zdjątka sa rewelacyjne
Sybillla mialas sliczną saukienke córeczka przesłodka na tym motorze wyglada super
ciesze sie dziewczyny ze milo spedzilyscie czas ze swoimi tż i mam nadzieje ze wszystko sie miedzy wami ulozy i bedzie dobrze
Ja jutrtro do tż na weekend ale powiem wam ze specjalnej ochoty jakos nie mam no ale w sumie nie bylam u niego od siepnia bo caly czas on jest u mnie lub jestesmy na mieszkaniu jego siostry za tydzien jedziemy razem na wyciezke co prawda krotka bo w sobote wyjezdzamy a w niedziele wracamy ale zawsze cos

[Apsik13]

Nie ma tu nikogo
A ja biedna jestem na antybiotykach i siedzę sobie z moim przyjacielem laptopem. TŻ daleko, Wy daleko.....
Eh... no to zielona herbata i spać.

[KarolinaK]

Napisane przez Apsik13

Nie ma tu nikogo
A ja biedna jestem na antybiotykach i siedzę sobie z moim przyjacielem laptopem. TŻ daleko, Wy daleko.....
Eh... no to zielona herbata i spać.

Czekaj Apsik ja jestem
Sobota wieczor i siedze w domu sama dlatego ze nie najlepiej sie czuje

Sybillla bardzo ladnie wygladalas! Ciesze sie ze malej podobaly sie zdjecia
Agison spa sie udalo, ale Alek sie rozchorowal bo duzo plywalismy w basenie na zewnatrz. Czyli wyglada na to ze mama sie przekonala ze to ten wybranek a Ty biedna teraz watpisz :/.
Ja poznalam tez kogos interesujacego tyle ze moj Tz tak mi ufa ze nawet nie ma nic przeciwko zebym z nim czas spedzala :O. Czasami dobija mnie ten brak jakiejkolwiek zazdrosci z jego strony. I zaczynam watpic czy jemu naprawde zalezy

[Apsik13]

Napisane przez KarolinaK

Czekaj Apsik ja jestem
Sobota wieczor i siedze w domu sama dlatego ze nie najlepiej sie czuje

Sybillla bardzo ladnie wygladalas! Ciesze sie ze malej podobaly sie zdjecia
Agison spa sie udalo, ale Alek sie rozchorowal bo duzo plywalismy w basenie na zewnatrz. Czyli wyglada na to ze mama sie przekonala ze to ten wybranek a Ty biedna teraz watpisz :/.
Ja poznalam tez kogos interesujacego tyle ze moj Tz tak mi ufa ze nawet nie ma nic przeciwko zebym z nim czas spedzala :O. Czasami dobija mnie ten brak jakiejkolwiek zazdrosci z jego strony. I zaczynam watpic czy jemu naprawde zalezy

Jak dobrze, że jesteś i niedobrze ze względu na samopoczucie. Co się dzieje?

A Twój TŻ zwyczajnie Ci ufa i nie czuje się zagrożony, dlatego zachowuje się tak, a nie inaczej. Więc głowa do góry

[KarolinaK]

Napisane przez Apsik13

Jak dobrze, że jesteś i niedobrze ze względu na samopoczucie. Co się dzieje?

A Twój TŻ zwyczajnie Ci ufa i nie czuje się zagrożony, dlatego zachowuje się tak, a nie inaczej. Więc głowa do góry

Apsik a co Tobie dolega? I gdzie Twoj Tz? Jak dzis samopoczucie?

[Apsik13]

Napisane przez KarolinaK

Apsik a co Tobie dolega? I gdzie Twoj Tz? Jak dzis samopoczucie?

Mój TŻ aktualnie znajduje się na innym kontynencie. Dalej już się nie da chyba, że zamarzy mu się lot w kosmos.... Znając go pewnie i o tym pomyśli jak mu podpowiem...

A antybiotyki biorę dlatego, ponieważ po ostatnim zapaleniu pęcherza okazało się, że siedzi we mnie niejaka bakteria coli Ale skąd, jak, kiedy?! Jestem w dołku. Ale chcę się podleczyć aby uniknąć niespodziewanej akcji na pogotowiu i niesamowitego bólu nerek tak jak kilka miesięcy temu.

A jak Twoje samopoczucie Karolina? I co dziś będziesz robić? Bo ja oprócz wygrzewania się pod kocykiem i jedzenia to raczej niewiele
Przy wzroście 176cm i wadze 53kg jak przybędzie mi ze dwa kilo to będzie git. Więcej chyba nie dam rady. Ja i tak jem jak prosię - dużo i wszystko co znajdę w pobliżu...
Powiedzcie mi więc co zrobić, żeby wyglądać jak człowiek, mieć policzki, biust i pełne, nie kościste ramiona bo ciągle wyglądam jak wtedy gdy byłam w podstawówce.

Polubiłam Was

[KarolinaK]

Napisane przez Apsik13

Mój TŻ aktualnie znajduje się na innym kontynencie. Dalej już się nie da chyba, że zamarzy mu się lot w kosmos.... Znając go pewnie i o tym pomyśli jak mu podpowiem...

A antybiotyki biorę dlatego, ponieważ po ostatnim zapaleniu pęcherza okazało się, że siedzi we mnie niejaka bakteria coli Ale skąd, jak, kiedy?! Jestem w dołku. Ale chcę się podleczyć aby uniknąć niespodziewanej akcji na pogotowiu i niesamowitego bólu nerek tak jak kilka miesięcy temu.

A jak Twoje samopoczucie Karolina? I co dziś będziesz robić? Bo ja oprócz wygrzewania się pod kocykiem i jedzenia to raczej niewiele
Przy wzroście 176cm i wadze 53kg jak przybędzie mi ze dwa kilo to będzie git. Więcej chyba nie dam rady. Ja i tak jem jak prosię - dużo i wszystko co znajdę w pobliżu...
Powiedzcie mi więc co zrobić, żeby wyglądać jak człowiek, mieć policzki, biust i pełne, nie kościste ramiona bo ciągle wyglądam jak wtedy gdy byłam w podstawówce.

Polubiłam Was

Apsik to jestes w takiej samej sytuacji jak ja . Moj Tz teraz w Paryzu ale od jutra na Bliskim Wschodzie.
Ja przy wzroscie 169 (wlasnie sie zwazylam ) 50,2 i apetutu nie mam wcale ostatnio.
Ide z kolega zwiedzac jakies ruiny z epoki Brazu zaraz. Mamy ladna pogode tylko troszke zimno.
To do uslyszenia za kilka godzin. Wlacz sobie jakis filmik i popcorn zeby uprzyjemnic sobie dzien. Ja chyba tak zrobie wieczorem

PS teraz doczytalam 176 cm to Ty bardzo szczupla jestes
Nie daj sie tej bakterii!

[Apsik13]

Napisane przez KarolinaK

Apsik to jestes w takiej samej sytuacji jak ja . Moj Tz teraz w Paryzu ale od jutra na Bliskim Wschodzie.
Ja przy wzroscie 169 (wlasnie sie zwazylam ) 50,2 i apetutu nie mam wcale ostatnio.
Ide z kolega zwiedzac jakies ruiny z epoki Brazu zaraz. Mamy ladna pogode tylko troszke zimno.
To do uslyszenia za kilka godzin. Wlacz sobie jakis filmik i popcorn zeby uprzyjemnic sobie dzien. Ja chyba tak zrobie wieczorem

PS teraz doczytalam 176 cm to Ty bardzo szczupla jestes
Nie daj sie tej bakterii!

50,2 - Karolina kruszyna
Nie masz apetytu bo Cię tęsknota zżera! Więc to może ja Ci zaproponuję popcorn. Maślany

Ach, te TŻety... Lub też TŻetowie Albo TŻetowscy
Wyjeżdżają i jedyne co pozostaje męskiego chociażby z nazwy to jasiek gdzieś przy głowie na łóżku. Mój TŻ powiedział, że to jedyny facet poza nim oczywiście, do którego mogę się przytulić jak on jest daleko. Czynię to więc, ponieważ nic innego mi nie pozostaje

A teraz skieruję swą osobę do łazienki, gdzie po wykonaniu ostrego peelingu, nałożę sobie na twarz zieloną maseczkę, po czym wrócę i spotkam się z TŻem na gg. Romantycznie zważywszy na tę maskę. Sexi flexi

Ale będę tu cały czas

[KarolinaK]

Napisane przez Apsik13

50,2 - Karolina kruszyna
Nie masz apetytu bo Cię tęsknota zżera! Więc to może ja Ci zaproponuję popcorn. Maślany

Ach, te TŻety... Lub też TŻetowie Albo TŻetowscy
Wyjeżdżają i jedyne co pozostaje męskiego chociażby z nazwy to jasiek gdzieś przy głowie na łóżku. Mój TŻ powiedział, że to jedyny facet poza nim oczywiście, do którego mogę się przytulić jak on jest daleko. Czynię to więc, ponieważ nic innego mi nie pozostaje

A teraz skieruję swą osobę do łazienki, gdzie po wykonaniu ostrego peelingu, nałożę sobie na twarz zieloną maseczkę, po czym wrócę i spotkam się z TŻem na gg. Romantycznie zważywszy na tę maskę. Sexi flexi

Ale będę tu cały czas

Hihi ja mam Tz'owy podkoszulek kolo poduszki w ktory wczesniej czesto plakalam. Teraz jakos juz chyba moja tesknota troche sie wypala jak nie widze zadnych decyzji z jego strony. Za dwa tygodnie przyjedzie na weekend. Znalazlam fajnego kompana do spacerow i gram w otwarte karty. Chcialam Tz'tz troszke postraszyc ale wyglada na to ze jemu to sie nawet podoba ze nie siedze sama w domu. Ja chyba nigdy nie zrozumiem tych facetow .

Apsik no to przyjemnej konwersacji z Tz'em! I intensywnej regeneracji naskorka twarzy

[Apsik13]

Napisane przez KarolinaK

Hihi ja mam Tz'owy podkoszulek kolo poduszki w ktory wczesniej czesto plakalam. Teraz jakos juz chyba moja tesknota troche sie wypala jak nie widze zadnych decyzji z jego strony. Za dwa tygodnie przyjedzie na weekend. Znalazlam fajnego kompana do spacerow i gram w otwarte karty. Chcialam Tz'tz troszke postraszyc ale wyglada na to ze jemu to sie nawet podoba ze nie siedze sama w domu. Ja chyba nigdy nie zrozumiem tych facetow .

Apsik no to przyjemnej konwersacji z Tz'em! I intensywnej regeneracji naskorka twarzy

Właśnie z nim rozmawiam Każe mi iść na zwolnienie. No to idę. Ale do pracy.

Karolina, nie widzisz żadnych decyzji z jego strony? Tzn? Mój TŻ też mimo konkretnych marzeń, planów i ustaleń niczego jeszcze nie urzeczywistnił, ale jest to zrozumiałe ze względu na odległości. Więc łaskawie i dobrodusznie mu wybaczam Twój pewnie też na razie się nie deklaruje bo czeka na TEN moment. Ale nie strasz go tak bo jak stwierdzi, że tak Ci dobrze (kompan do spacerów)... mój by się ofuczył na wieki...

P.S. Moja intensywna regeneracja naskórka twarzy zakończyła się gdzieś w trzeciej minucie. Od razu po nałożeniu maski zmyłam ją. Zapach specyfiku - obora. A że jestem wrażliwa na zapachy, od razu odruch wymiotny... Stanowcze nie podejrzanym produktom!



---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Przyjeżdża za 2 tygodnie?
Szczęściara!!!

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

No i masz Ci los... wykrakałam sobie. Ofuczył się.
Ani dobranoc, ani nic... Poczułam się jakby zrobił tak:
Jutro powie, że to problem z łącznością. Jak będę miała dobry humor to uwierzę.
Ja nie mogę, co za obrażalski element! Ręce opadają....

O maj gad, jestem prorokiem
Dlatego już nic nie mówię.

[KarolinaK]

Napisane przez Apsik13

Właśnie z nim rozmawiam Każe mi iść na zwolnienie. No to idę. Ale do pracy.

Karolina, nie widzisz żadnych decyzji z jego strony? Tzn? Mój TŻ też mimo konkretnych marzeń, planów i ustaleń niczego jeszcze nie urzeczywistnił, ale jest to zrozumiałe ze względu na odległości. Więc łaskawie i dobrodusznie mu wybaczam Twój pewnie też na razie się nie deklaruje bo czeka na TEN moment. Ale nie strasz go tak bo jak stwierdzi, że tak Ci dobrze (kompan do spacerów)... mój by się ofuczył na wieki...

P.S. Moja intensywna regeneracja naskórka twarzy zakończyła się gdzieś w trzeciej minucie. Od razu po nałożeniu maski zmyłam ją. Zapach specyfiku - obora. A że jestem wrażliwa na zapachy, od razu odruch wymiotny... Stanowcze nie podejrzanym produktom!



---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:17 ----------

Przyjeżdża za 2 tygodnie?
Szczęściara!!!

---------- Dopisano o 23:42 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

No i masz Ci los... wykrakałam sobie. Ofuczył się.
Ani dobranoc, ani nic... Poczułam się jakby zrobił tak:
Jutro powie, że to problem z łącznością. Jak będę miała dobry humor to uwierzę.
Ja nie mogę, co za obrażalski element! Ręce opadają....

O maj gad, jestem prorokiem
Dlatego już nic nie mówię.

Apsik to on sie obrazil na to ze do pracy chcesz isc kiedy chora jestes? Moze mial problemy z netem? A jak z ta bakteria?

A co to za maseczka byla? Jakas blotna?


No przedwczoraj jak bylam z kolega na spacerze to zadzwonil TZ nie odebralam. Oddzwonilam pozniej i wyjasnilam mu ze od jakiegos czasu spotykam sie z tym gosciem na stopie kolezenskiej. Nie mogl mi zabronic . Wiec powiedzial ze "dobrze ze sie spotykasz z ludzmi"
Ale chyba najbardziej mnie rozbawil jak powiedzial "To moze zaprosimy go na obiad jak przyjade na weekend" . Zreszta oboje wiedza jaka jest sytuacja a ja nic zlego nie robie. Gram fair.
Z jednej strony zdenerwowalo mnie ze nie pokazuje zazdrosci. No bo gdybym on mi powiedzial ze wychodzi z jakas kobieta na spacery to bym sie dopiero obrazila .

[sybillla]

dzień dobry u mnie leje od samego rana....

[Apsik13]

Napisane przez KarolinaK

Apsik to on sie obrazil na to ze do pracy chcesz isc kiedy chora jestes? Moze mial problemy z netem? A jak z ta bakteria?

A co to za maseczka byla? Jakas blotna?


No przedwczoraj jak bylam z kolega na spacerze to zadzwonil TZ nie odebralam. Oddzwonilam pozniej i wyjasnilam mu ze od jakiegos czasu spotykam sie z tym gosciem na stopie kolezenskiej. Nie mogl mi zabronic . Wiec powiedzial ze "dobrze ze sie spotykasz z ludzmi"
Ale chyba najbardziej mnie rozbawil jak powiedzial "To moze zaprosimy go na obiad jak przyjade na weekend" . Zreszta oboje wiedza jaka jest sytuacja a ja nic zlego nie robie. Gram fair.
Z jednej strony zdenerwowalo mnie ze nie pokazuje zazdrosci. No bo gdybym on mi powiedzial ze wychodzi z jakas kobieta na spacery to bym sie dopiero obrazila .

Dzień dobry

On się obraził bo zaczęłam jeden temat, a on nie chciał go kontynuować. A ja chciałam. Problemy z łączami też były, opornie jakoś to wszystko szło. Ale dosyć krótko trzymał go foch

Wiecie co mnie denerwuje?
Jak poruszam z nim jakiś wątek i zamiast doczekać się upragnionej odpowiedzi, dostaję buziaka.
Pytam się: to odpowiedź?
On: tak.
No to za***iście bo nie wiem co ona tak właściwie oznacza. I w dalszym ciągu moje pytanie wisi w powietrzu bez odpowiedzi.

A ten buziak to pewnie:
"nie chcę mówić na ten temat"
"muszę jakoś odwrócić twoją uwagę od tego problemu"
"jak ją pocałuję, to może jakoś zapomni..."
"weź sobie sama odpowiedz jak zadajesz takie trudne pytania"
"nie mam pomysłu na odpowiedź, więc będę improwizował, tralala, cmok"


Pisałam to już w jakimś wątku, ale się powtórzę bo nie cierpię tego.

Karolina, Twój TŻ jest bardzo tolerancyjny! I ufa Ci, a to przecież dobrze. Mhm.... chce poznać Twojego kolegę? Ale nie przyzwyczajaj go do obecności tego kolegi. Kolega może być od czasu do czasu, a TŻ zawsze, on jest najważniejszy.

Maseczka - z algami. Działanie na pewno byłoby niezłe, ale niestety nie wytrzymałam tego zapachu

Sybilla, a u mnie bardzo słonecznie, ale i mroźnie... Czapkę trzeba kupić.

[agison]

Apsik, czyżbyś nakladała spirulinę?
ja miałam próbkę od koleżanki, mialam sobie qpić bo działanie było fajne, ale ten zapach ....
a TŻci to tacy są ... w ogóle chyba większość facetów ucieka od rozmów i od odpowiedzi na pytania. Nie dziwię się że Cię to denerwuje. A nie próbowałaś nigdy drążyć tematu? czyli zadawać pytanie do skutku
to denerwujące, ale może okazałoby się skuteczne

Karolina, rozumiem Cię ... mi mój TŻ też się zawsze wydawał nazbyt tolerancyjny ale może Twój się boi że jak Ci nie pozwoli to zaczniesz się spotykać po kryjomu ... a wspólny obiad może służyć do poznania konkurenta

u mnie ładna pogoda, ale zimno już się zaczyna robić

[sybillla]

no teraz słoneczko wyszło

nareszcie może uda się jednak do tego wesołego miasteczka skoczyć z dziewczynkami

a jutro wizyta z USG może się płeć okaże

[Apsik13]

Napisane przez agison

Apsik, czyżbyś nakladała spirulinę?
ja miałam próbkę od koleżanki, mialam sobie qpić bo działanie było fajne, ale ten zapach ....
a TŻci to tacy są ... w ogóle chyba większość facetów ucieka od rozmów i od odpowiedzi na pytania. Nie dziwię się że Cię to denerwuje. A nie próbowałaś nigdy drążyć tematu? czyli zadawać pytanie do skutku
to denerwujące, ale może okazałoby się skuteczne

Karolina, rozumiem Cię ... mi mój TŻ też się zawsze wydawał nazbyt tolerancyjny ale może Twój się boi że jak Ci nie pozwoli to zaczniesz się spotykać po kryjomu ... a wspólny obiad może służyć do poznania konkurenta

u mnie ładna pogoda, ale zimno już się zaczyna robić

Agison, ja mogę nakładać wszystko, byleby nie odrzucało zapachem i miało lecznicze działanie

Tak Agison, często drążę temat Czasem odczekam trochę, ale nie odpuszczam. Nadchodzi odpowiedni moment i znowu zaczynam swoją śpiewkę, tylko innymi słowy, żeby uśpić czujność TŻa i żeby mi odpowiedział na pytania zanim się zorientuje, że wygadał to, czego nie chciał powiedzieć Czasami się udaje, czasami nie. Ale bywają chwile, kiedy wykańczam go jednym motywem i dla świętego spokoju powie mi wszystko abym tylko go dłużej nie nękała. Lubię te momenty


Karolina, ja umieram z ciekawości i wyobrażeń co by było, gdyście się we tróję spotkali

[KarolinaK]

Napisane przez Apsik13

Dzień dobry

On się obraził bo zaczęłam jeden temat, a on nie chciał go kontynuować. A ja chciałam. Problemy z łączami też były, opornie jakoś to wszystko szło. Ale dosyć krótko trzymał go foch

Wiecie co mnie denerwuje?
Jak poruszam z nim jakiś wątek i zamiast doczekać się upragnionej odpowiedzi, dostaję buziaka.
Pytam się: to odpowiedź?
On: tak.
No to za***iście bo nie wiem co ona tak właściwie oznacza. I w dalszym ciągu moje pytanie wisi w powietrzu bez odpowiedzi.

A ten buziak to pewnie:
"nie chcę mówić na ten temat"
"muszę jakoś odwrócić twoją uwagę od tego problemu"
"jak ją pocałuję, to może jakoś zapomni..."
"weź sobie sama odpowiedz jak zadajesz takie trudne pytania"
"nie mam pomysłu na odpowiedź, więc będę improwizował, tralala, cmok"


Pisałam to już w jakimś wątku, ale się powtórzę bo nie cierpię tego.

Karolina, Twój TŻ jest bardzo tolerancyjny! I ufa Ci, a to przecież dobrze. Mhm.... chce poznać Twojego kolegę? Ale nie przyzwyczajaj go do obecności tego kolegi. Kolega może być od czasu do czasu, a TŻ zawsze, on jest najważniejszy.

Maseczka - z algami. Działanie na pewno byłoby niezłe, ale niestety nie wytrzymałam tego zapachu

Sybilla, a u mnie bardzo słonecznie, ale i mroźnie... Czapkę trzeba kupić.

Apsik to jakies powazne tematy poruszasz . Ale Agison ma racje tez bym walkowala az dostane odpowiedz oczywiscie jesli temat mnie gnebi. Albo ja jak mam jakies watpliwosci to pisze do niego maila . Zawsze jesli widzi ode mnie dlugiego maila to wie ze to cos powaznego. Wtedy zeby rozwiac moje watpliwosci przyjmuje rowniez swoj bardzo formalny ton (jak w pracy z innymi kiedy jeszcze pracowal tutaj) . Ten to ma taktyke ale dziala na jego korzysc

Napisane przez agison

Apsik, czyżbyś nakladała spirulinę?
ja miałam próbkę od koleżanki, mialam sobie qpić bo działanie było fajne, ale ten zapach ....
a TŻci to tacy są ... w ogóle chyba większość facetów ucieka od rozmów i od odpowiedzi na pytania. Nie dziwię się że Cię to denerwuje. A nie próbowałaś nigdy drążyć tematu? czyli zadawać pytanie do skutku
to denerwujące, ale może okazałoby się skuteczne

Karolina, rozumiem Cię ... mi mój TŻ też się zawsze wydawał nazbyt tolerancyjny ale może Twój się boi że jak Ci nie pozwoli to zaczniesz się spotykać po kryjomu ... a wspólny obiad może służyć do poznania konkurenta

u mnie ładna pogoda, ale zimno już się zaczyna robić

Agison moze oni maja ta sama strategie z ta tolerancja? Jaki znak zodiaku jest Twoj Tz .
No nic, dzis juz sie umowilismy z kolega ze idziemy sie zgubic bo w zeszlym tygodniu sie wlasnie zgubilismy juz prawie po zmroku - czyli idziemy w to samo miejsce . Bo zabral mnie akurat na najwyzszy punkt miasta zeby zobaczyc zachod slonca .

[agison]

Napisane przez KarolinaK

Agison moze oni maja ta sama strategie z ta tolerancja? Jaki znak zodiaku jest Twoj Tz .
No nic, dzis juz sie umowilismy z kolega ze idziemy sie zgubic bo w zeszlym tygodniu sie wlasnie zgubilismy juz prawie po zmroku - czyli idziemy w to samo miejsce . Bo zabral mnie akurat na najwyzszy punkt miasta zeby zobaczyc zachod slonca .

mój to byk nie znam się na horoskopach, ale byk kojarzy mi się z zazdrością i w ogóle jakimiś ognistymi namiętnościami ...
na zasadzie byk --> hiszpania --> corrida itd
chociaż oczywiście jestem przeciwniczką corridy

to milego gubienia się

Sybilllo, a Ty mam nadzieję podzielisz się z nami nowiną o pci bobaska? ja już od dawna sie zastanawiam nad tym zagadnieniem

a tak w ogóle dziewczynki to kochane jesteście

[Apsik13]

Jestem w pracy
To widać, słychać i czuć
Do zrobienia mam mnóstwo rzeczy na już bo to pilne.
Palę się do tego jak nigdy.....

Jem, piję i myślę o TŻ. Bo to najmilsze, o czym mogę pomyśleć

I o Was też myślę, tylko nikogo tu ani widu, ani słychu.... Pracoholiczki jedne

[KarolinaK]

Napisane przez Apsik13

Jestem w pracy
To widać, słychać i czuć
Do zrobienia mam mnóstwo rzeczy na już bo to pilne.
Palę się do tego jak nigdy.....

Jem, piję i myślę o TŻ. Bo to najmilsze, o czym mogę pomyśleć

I o Was też myślę, tylko nikogo tu ani widu, ani słychu.... Pracoholiczki jedne

Ja jestem ale nudno dzis w pracy ze przysypiam . Apsik z checia bym Ci pomogla

Agison moj Tz jest Lwem
O Bykach pisza ze sa ambitne, uparte i zaborcze .

A jaki znak Ty jestes? Patrzylas czy pasujecie do siebie? Bo ja z Lwem wcale

A my z kolega sie znowu wczoraj zgubilismy po zmroku prawie ale tym razem on mial latarke a ja kompas takze przygotowani bylismy.

[Apsik13]

Napisane przez KarolinaK

Ja jestem ale nudno dzis w pracy ze przysypiam . Apsik z checia bym Ci pomogla

Agison moj Tz jest Lwem
O Bykach pisza ze sa ambitne, uparte i zaborcze .

A jaki znak Ty jestes? Patrzylas czy pasujecie do siebie? Bo ja z Lwem wcale

A my z kolega sie znowu wczoraj zgubilismy po zmroku prawie ale tym razem on mial latarke a ja kompas takze przygotowani bylismy.

Sprawdźcie proszę mnie i mojego TŻa Plizzzz
Ja - Lew.
On - Bliźnięta.
To może być bardzo ciekawe.

A teraz praca.
Do 13tej mam się wyrobić z jakimś planem. Jeszcze nic nie zaczęłam - to się chyba nazywa rozkojarzenie.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Karolina, co Wy tam robicie, jakiś survival?

[KarolinaK]

Napisane przez Apsik13

Sprawdźcie proszę mnie i mojego TŻa Plizzzz
Ja - Lew.
On - Bliźnięta.
To może być bardzo ciekawe.

A teraz praca.
Do 13tej mam się wyrobić z jakimś planem. Jeszcze nic nie zaczęłam - to się chyba nazywa rozkojarzenie.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Karolina, co Wy tam robicie, jakiś survival?

Przykro mi Apsik Lew z Blizniakiem tez nie pasuje . Ale pisza ze jestes kreatywna, odwazna i ambitna

No to powodzenia z planem

A my sie gubimy bo kolega taki rozmowny .
A dzis na FB odezwala sie moja niespelniona milosc z przed 8 lat .