Mój chomiczek - cz.3 :)

[Klepsydra88]

bardzo delikatny nawet kości nie je bo od razu wymiotuje. najgorzej jak jakąś dorwie na spacerze..

[madzius90]

Napisane przez Klepsydra88

bardzo delikatny nawet kości nie je bo od razu wymiotuje. najgorzej jak jakąś dorwie na spacerze..

Biedny Łosiek

[tikki85]

Psy nie mogą jeść kości z drobiu!!!!!!!!!!

[madzius90]

Napisane przez tikki85

Psy nie mogą jeść kości z drobiu!!!!!!!!!!

to prawda
Ale ja nie daję jej kości, tylko mięsko, obieram i dodaje do ryżu

[tikki85]

Aaa . To Ty taka dobra mamusia .

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Właśnie zjadłam sobie sałatkę jarzynową z grzankami

[Klepsydra88]

Gosiu on żadnych kości nie może jeść a to, że nie można dawać z drobiu to wiem, bo są puste w środku

[madzius90]

Napisane przez tikki85

Aaa . To Ty taka dobra mamusia .

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Właśnie zjadłam sobie sałatkę jarzynową z grzankami

A jak
Trzeba dbać o dzieci

Podziel się

[Klepsydra88]

a ja 2 marchewki

[tikki85]

Moja Tinka uwielbiała wieprzowe kości. Kupowało jej się z 2kg i tak miała na tydzień czy dwa i wyglądała jak baleronik .

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Joasia, a wiesz, że przetworzona marchew ma więcej witamin niż surowa?

[madzius90]

Napisane przez Klepsydra88

Gosiu on żadnych kości nie może jeść a to, że nie można dawać z drobiu to wiem, bo są puste w środku

Może to i dobrze, że nie może jeść, bo kości nie mają żadnych wartości odżywczych. Ale z drugiej strony, jak gdizes na podwórku dopadnie i zje no to będzie się męczył bidulek
A Łosiek to tez taki śmieciuch, że zbiera różne rzeczy na podwórku, czy tylko kości?

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez Klepsydra88

a ja 2 marchewki

I to wszystko??

Napisane przez tikki85

Moja Tinka uwielbiała wieprzowe kości. Kupowało jej się z 2kg i tak miała na tydzień czy dwa i wyglądała jak baleronik .

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Joasia, a wiesz, że przetworzona marchew ma więcej witamin niż surowa?

Oo nie wiedziałam

[Klepsydra88]

wiesz, że przetworzona marchew ma więcej witamin niż surowa?

nie wiedziałam, ale zjadłam poprostu, żeby nie jeść słodyczy

Łosiek to tez taki śmieciuch, że zbiera różne rzeczy na podwórku, czy tylko kości?

nie, nie zbiera nic czasami kość, ale to bardzo rzadko bo go pilnuję.

I to wszystko?

niie

[madzius90]

nie, nie zbiera nic czasami kość, ale to bardzo rzadko bo go pilnuję.

No to dobrze
Kama też już coraz mniej zbiera Czasami właśnie kości, ale też jej pilnuję

niie

To dobrze

[Klepsydra88]

a puszczasz Kamę ze smyczy?

[tikki85]

Mój M. będzie zajmował się swoim bratankiem gdzieś w grudniu przez całą noc . Ciekawe jak sobie poradzi . Ale specjalnie chcę go zostawić samego, żeby zobaczyć jakie będzie miał wrażenie . Poza tym nie chcę jechać do An. Właśnie, kilka dni temu napisała mi na nkTalk "cześć", ale nic nie odpisałam tylko wyszłam od razu z nk i zmieniłam status na niewidoczny .
M. cały czas mi przynosi wiadomości od Swojego brata. Jak An. z Ag. się przyjaźnią...i An. mówi do swojego męża, że Ag. to ku...szcze . Ale przyjaźń . Nienawidzę takich osób co się niby przyjaźnią a za plecami obrabiają .

[madzius90]

Napisane przez Klepsydra88

a puszczasz Kamę ze smyczy?

W mieście nie, ale specjalnie chodzimy z nią na tą łączkę, żeby sobie poszalała, bez smyczy
Choć w czwartek chyba wieczorem wyszłam z nią, było po 22, to tak mnie pociągnęła, że aż smycz się porwała, a taka fajna była i wydawała się porządna i tylko kawałek smyczy został mi w ręku, a ta zadowolona, poczuła, że nic jej nie trzyma pobiegła w długą. Byłyśmy blisko ulicy, ale na szczęście o tej porze mały ruch, no i pobiegła w stronę jeziorka a nie ulicy
Jakąś ją złapałam, bo uciekała, jak próbowałam do niej podejść, ale zaczęłam machać tą resztką smyczy, więc podeszła do mnie, żeby się pobawić
A Ty puszczasz Łośka?

Napisane przez tikki85

Mój M. będzie zajmował się swoim bratankiem gdzieś w grudniu przez całą noc . Ciekawe jak sobie poradzi . Ale specjalnie chcę go zostawić samego, żeby zobaczyć jakie będzie miał wrażenie . Poza tym nie chcę jechać do An. Właśnie, kilka dni temu napisała mi na nkTalk "cześć", ale nic nie odpisałam tylko wyszłam od razu z nk i zmieniłam status na niewidoczny .
M. cały czas mi przynosi wiadomości od Swojego brata. Jak An. z Ag. się przyjaźnią...i An. mówi do swojego męża, że Ag. to ku...szcze . Ale przyjaźń . Nienawidzę takich osób co się niby przyjaźnią a za plecami obrabiają .

Ciekawe, jak M. sobie poradzi
Będzie miał chrzest bojowy

Niezła przyjaźń

[tikki85]

Dlatego nie chcę mieć nic wspólnego ani z An. ani z Ag., bo obie są siebie warte. Robią wszystko, żeby zrobić drugiemu na złość .

[Klepsydra88]

no to M będzie miał pole do popisu

ale mi przyjaźń

coś miałam napisać i zapomniałam
a już wiem

Łoś ma 5m smycz więc raczej go nie puszczam, tylko taty się słucha.

[tikki85]

Aż się nie mogę doczekać tego dnia jak M. będzie bawił Patryczka . Przyjdzie pewnie taaaaaaki zmęczony, że nie będzie mógł nawet zrobić sobie śniadania .

[Klepsydra88]

Gosia zdasz nam później relację

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

już wiem co miałam napisać

niedawno miałam 900post

[tikki85]

Moja Tina nigdy nie chodziła na smyczy . Ona nigdy nie uciekała, ale chodziła tam gdzie ona chce a nie tam gdzie człowiek chce . Szła pierwsza i wybierała drogę spaceru i tylko się patrzyła do tyłu czy ktoś za nią idzie . Poza tym na trawę wchodziła tylko za potrzebą . Nigdy nie chodziła skrótami tylko tam, gdzie biegły chodniki . Nawet czasami jak mi się już nie chciało iść po chodniku tylko ścieżką to musiałam na nią czekać . A na działce nigdy się nie załatwiła tylko wychodziła na ścieżkę gdzie w kącik , albo trzymała aż dojechała na osiedle Taki to był śmieszny piesek .

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Joasia

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Teraz Ty królujesz na górze listy . Madzia straciła Swoje pole position

[Klepsydra88]

Szła pierwsza i wybierała drogę spaceru i tylko się patrzyła do tyłu czy ktoś za nią idzie

A na działce nigdy się nie załatwiła tylko wychodziła na ścieżkę gdzie w kącik

Łoś też się nie załatwia na działce jak chce mu się, to siedzi koło furtki

Gosia zaszalałam tym razem

[madzius90]

Napisane przez tikki85

Dlatego nie chcę mieć nic wspólnego ani z An. ani z Ag., bo obie są siebie warte. Robią wszystko, żeby zrobić drugiemu na złość .

Nie dziwię Ci się. Tez nie lubię takich ludzi

Napisane przez Klepsydra88

Łoś ma 5m smycz więc raczej go nie puszczam, tylko taty się słucha.

Też będę musiała kupić jakąś dłuższą smycz

Napisane przez tikki85

Aż się nie mogę doczekać tego dnia jak M. będzie bawił Patryczka . Przyjdzie pewnie taaaaaaki zmęczony, że nie będzie mógł nawet zrobić sobie śniadania .

Napisane przez Klepsydra88

niedawno miałam 900post

gratulacje

Napisane przez tikki85

Moja Tina nigdy nie chodziła na smyczy . Ona nigdy nie uciekała, ale chodziła tam gdzie ona chce a nie tam gdzie człowiek chce . Szła pierwsza i wybierała drogę spaceru i tylko się patrzyła do tyłu czy ktoś za nią idzie . Poza tym na trawę wchodziła tylko za potrzebą . Nigdy nie chodziła skrótami tylko tam, gdzie biegły chodniki . Nawet czasami jak mi się już nie chciało iść po chodniku tylko ścieżką to musiałam na nią czekać . A na działce nigdy się nie załatwiła tylko wychodziła na ścieżkę gdzie w kącik , albo trzymała aż dojechała na osiedle Taki to był śmieszny piesek .

Niezła psinka

Ja Kamę bym puściła, ale boję się, że wpadnie pod samochód, z tym swoim ADHD

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez tikki85

Teraz Ty królujesz na górze listy . Madzia straciła Swoje pole position

I tak królowa jest tylko jedna

Napisane przez Klepsydra88

Łoś też się nie załatwia na działce jak chce mu się, to siedzi koło furtki

A właśnie Asia mam jeszcze jedno pytanie
Łoś jak robi kupkę, to w miejscu, czy łazi??

[Klepsydra88]

Ja Kamę bym puściła, ale boję się, że wpadnie pod samochód, z tym swoim ADHD

A właśnie Asia mam jeszcze jedno pytanie

hah zależy, ale najczęściej w miejscu.

[madzius90]

Napisane przez Klepsydra88

hah zależy, ale najczęściej w miejscu.

Hehe
Bo Kama to nawet jak sra to nie może w miejscu, tylko łazi

[Klepsydra88]

ADHDowiec

[madzius90]

Napisane przez Klepsydra88

ADHDowiec

dokładnie

[Klepsydra88]

powoli muszę sie zbierać na migowy. nie chce mi się wychodzić z domu

[tikki85]

Madziuś . To widać, że Kama to jeszcze szczeniak . Trzeba jej pampersa . Moja Tina niczym znalazła dogodne miejsce to kręciła się w miejscu .
Dżoana miłej nauki!! .

Ja na osiedlu nie miałam ruchliwej ulicy a Tina i tak chodziła zawsze chodnikiem i wszystkich się słuchała bez wyjątku .

[Klepsydra88]

fajnie tak jak piesio chodzi bez smyczy i sie słucha

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Madziu tak teraz patrze na Twoje zdjęcie z Kamą i pazurki robisz sobie sama czy u kosmetyczki?

[madzius90]

Napisane przez Klepsydra88

powoli muszę sie zbierać na migowy. nie chce mi się wychodzić z domu

Szkoda, że musisz już iść

Napisane przez tikki85

Madziuś . To widać, że Kama to jeszcze szczeniak . Trzeba jej pampersa . Moja Tina niczym znalazła dogodne miejsce to kręciła się w miejscu .
Dżoana miłej nauki!! .

Ja na osiedlu nie miałam ruchliwej ulicy a Tina i tak chodziła zawsze chodnikiem i wszystkich się słuchała bez wyjątku .

No chyba tak

Fajnie, jak piesio może chodzić bez smyczy i sie słucha (powtórzę po Asi)

Napisane przez Klepsydra88

Madziu tak teraz patrze na Twoje zdjęcie z Kamą i pazurki robisz sobie sama czy u kosmetyczki?

Te pazurki miałam robione u kosmetyczki żelowe