Drożdże - wątek dla pijaczek tego pysznego sposobu na piękne włosy cz. II

[Sz.]

Ja właśnie się raczę, a w lodówce jeszcze trzy kostki babuni! Okres się zbliża, a na twarzy jeszcze żadnej krostki, dawno tak nie było

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez agison

do usług i polecam się na przyszłość

Dziękuję, kochana!
Dzisiaj nawet nie miałam problemów z wyjęciem z lodówki drożdży, przed oczyma stawały mi Twoje pogróżki.. Podziałało

[agison]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2364013 0]Dziękuję, kochana!
Dzisiaj nawet nie miałam problemów z wyjęciem z lodówki drożdży, przed oczyma stawały mi Twoje pogróżki.. Podziałało [/QUOTE]niezamaco
w takim razie wizualizuj sobie moje pogróżki codziennie

u mnie ostatnio przysypało i w moim ulubionym sklepiku brakuje drożdży muszę dziś odwiedzić biedrochę, bo kolejnej przerwy w piciu nie zniosę

[caskada]

witajcie pijaczki dawno mnie nie bylo na tym watku ale pije drozdze w dalszym ciagu
ostatnio spotkalam sie z jakas maska z drozdzy ze dziewczyny sobie robia na wlosy nie wiecie nic o tym? co daje taka maska?robila ktoras moze?

no to zdrowko wlosow

[Smerfetkaa]

Napisane przez caskada

witajcie pijaczki dawno mnie nie bylo na tym watku ale pije drozdze w dalszym ciagu
ostatnio spotkalam sie z jakas maska z drozdzy ze dziewczyny sobie robia na wlosy nie wiecie nic o tym? co daje taka maska?robila ktoras moze?

no to zdrowko wlosow

ja piję drożdże od 9 września nie pwoiem zdarzyło mi się o nich zapomnieć lub nie meić na to czasu ale te 5 razy na tydzień to piję

a co do maseczki to chodzi o tą domowej roboty?? (jest też do kupienia z Bingo, ale nie wiem jak ze składem)
Ja kiedyś zaczęłam stosować maseczke z drożdży na włosy ale że było to ciezkie w aplikacji (tzn na skórę głowy) i lało się po szyi albo byo za tępe to zrezygnowałam. Podobnie jest z maseczka z drożdży do twarzy, albo wychodzi zbyt lejąca albo zbyt tępa

[caskada]

tak chodzi o ta swojskiej roboty ale podejrzewam ze ona ma dzialanie wysuszajace i chyba polecana jest osobom z problemem przetluszczania

[Smerfetkaa]

Napisane przez caskada

tak chodzi o ta swojskiej roboty ale podejrzewam ze ona ma dzialanie wysuszajace i chyba polecana jest osobom z problemem przetluszczania

no głownie dlatego ją chciałam wypróbować
ale że ma też witaminy to wiesz... też dobrze. No ale po kilku próbach się zniecheciłam

[HairMania]

Mam kłopotliwe pytanie , czy Was po tych drożdżach nie bierze na gazy? xd
Ja to zauważyłam po wypiciu , a zabiłam je tzn . zalałam wrzątkiem więc powodu nie znam... wolałabym żeby to się nie powtarzało ,chodzę do szkoły i wolałabym nikogo w klasie nie zaskakiwać swoimi zdolnościami

[Smerfetkaa]

Napisane przez HairMania

Mam kłopotliwe pytanie , czy Was po tych drożdżach nie bierze na gazy? xd
Ja to zauważyłam po wypiciu , a zabiłam je tzn . zalałam wrzątkiem więc powodu nie znam... wolałabym żeby to się nie powtarzało ,chodzę do szkoły i wolałabym nikogo w klasie nie zaskakiwać swoimi zdolnościami

raczej nie
a Twoje pytanie - jak najbardziej zrozumiałe
nie wiem jak u innych

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Nie, nie mam takich sensacji.
Tyle że jestem wege, więc może to mi coś pomaga? Kiedyś, cholera głupio się aż przyznać , zdarzały mi się gazy, na szczęście nie takie głośne czy uporczywe zapachowo dla otoczenia. Obecnie nie mam takich problemów

[Wenila]

mi też się nie przytrafiają takie sytuacje, wszystko bezproblemowo. Maski nigdy nie robiłam. jakoś nie widzę tego. Właściwie miałam kilka miesiecy przerwy w piciu drożdży, ale sporo ostatnio chorowałam i okropnie przetłuszczają mi się wlosy. Suplementy jakoś mnie nie przekonuja więc wracam do kuracji drożdżowej.

[agison]

też nie mam problemów z żołądkiem ani z paszczą
drożdże piję w sumie tylko po to żeby dały kopa moim włosom (tylko, albo aż)

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Rozumiem Cię
Moje włosy w końcu dostały porządnego kopa. Jeśli utrzyma się takie tempo, jakie im narzuciłam w ostatnim czasie, to jednak doczekam się włosów do kolan na długo przed starością

[Smerfetkaa]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2372631 2]Rozumiem Cię
Moje włosy w końcu dostały porządnego kopa. Jeśli utrzyma się takie tempo, jakie im narzuciłam w ostatnim czasie, to jednak doczekam się włosów do kolan na długo przed starością [/QUOTE]

a co oprócz drożdży jeszcze stosujesz??
Moim przydałby się kop, choć się staram to jednak ruszyć się nie chcę
A bede musiała i tak sporo końcówek uciać

Właśnie kubek drożdżowej ambrozji mi stygnie

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Smerfetkaa

Właśnie kubek drożdżowej ambrozji mi stygnie

Nie masz już do czego ambrozji przyrównać? Też trafiłaś

Stosuję.. od cholery wszystkiego. Tak w pigułce:
* Wiadome już tutaj drożdże.
* Zioła (pokrzywa, skrzyp polny), w ilościach zdecydowanie nieśladowych, bo 1,5 litra naparów dziennie..
* Ogólnie w miarę zdrowa dieta.. jak na roztrzepaną studentkę przystało.
* Olej rycynowy: raz w tygodniu sam, raz w mieszance "co z szafki uda się wygrzebać".
* Olej kokosowy co 2-3 dni.
* Nafta kosmetyczna co 2-3 dni.
* Płukanki ziołowe co 2 dni z recyclingu po naparach.
* Zazwyczaj myję włosy odżywką, olej rycynowy i naftę zmywam łagodnym szamponem. Wszystko to z troski o nieniszczenie się końcówek włosów.
* Nieczęsto chodzę w rozpuszczonych włosach, zazwyczaj noszę warkocz albo upinam w kok. Włosy są wówczas lepiej chronione od wiatru i mojego zabiegania..

Jak coś mi jeszcze się przypomni, dopiszę

[Smerfetkaa]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2372810 0]Nie masz już do czego ambrozji przyrównać? Też trafiłaś

Stosuję.. od cholery wszystkiego. Tak w pigułce:
* Wiadome już tutaj drożdże.
* Zioła (pokrzywa, skrzyp polny), w ilościach zdecydowanie nieśladowych, bo 1,5 litra naparów dziennie..
* Ogólnie w miarę zdrowa dieta.. jak na roztrzepaną studentkę przystało.
* Olej rycynowy: raz w tygodniu sam, raz w mieszance "co z szafki uda się wygrzebać".
* Olej kokosowy co 2-3 dni.
* Nafta kosmetyczna co 2-3 dni.
* Płukanki ziołowe co 2 dni z recyclingu po naparach.
* Zazwyczaj myję włosy odżywką, olej rycynowy i naftę zmywam łagodnym szamponem. Wszystko to z troski o nieniszczenie się końcówek włosów.
* Nieczęsto chodzę w rozpuszczonych włosach, zazwyczaj noszę warkocz albo upinam w kok. Włosy są wówczas lepiej chronione od wiatru i mojego zabiegania..

Jak coś mi jeszcze się przypomni, dopiszę [/QUOTE]
wow
1. a ile pijesz drożdży bo nie doczytałam?? ja ok 5-7 razy w tygodniu (czasem jestem tak zaganiana że albo zapomne albo nie mam czasu ) 1/4 kostki, z mlekiem najlepiej

2. a ziółka...wow, to ile to w torebkach? jakby tak przeliczyć? czy pijesz susz??
Ja kiedyś piłam pokrzywę kilka m-cy, skrzypokrzywę kilka m-cy no i... nie zauważyłam działania na włosach

3. te płukanki ziołowe po recyclingu to jak to?? te torebki herbatek które piłaś parzysz jeszcze raz??

4. ja oleje różne + nafta stosuję 1-2 w tyg, ale to dla "nawilżenia" włosów a na Ciebie działają na porost??

5. Hm z tym myciem odżywką to ja próbowałam, dla mnie musi się pienić przy myciu ale jeśli nie nakładam olei to robię tak: emulsja glorii na włosy a od skóry głowy myję szamponem

6. Co do fryzury.. ja częśto chodze z rozpuszczonymi (kiedys nigdy) i możliwe że od tego niszczą mi sie włosy po bokach zwłąszcza jak wpuszczam włosy w kurtkę itp
a tak mi wygodniej... ale chyba nie moim włosom, muszę się pobawić z warkoczami

a co do drożdży... dla mnie naprawde nie są złe jeśli są z mlekiem a im wiecej mleka tym lepiej

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Ad. 1
Jeśli nie zapomnę dokupić dostawy, pijam codziennie, początkowo 1/4 kostki, teraz po 1/3 kostki
Ad. 2
Pokrzywę sama zbierałam, susz. Skrzyp kupuję w zielarskim na sypko. Każdego ziółka po 3 łyżki stołowe, czyli ok. 1,5 litra naparów wychodzi.
Ad. 3
Jak odcedzam zioła, nie wyrzucam ich, ale przekładam do szklanki i odstawiam w bezpieczne miejsce, żeby pseudo-porządni lokatorzy nie zrobili z nimi porządku. Po 2 dniach zaparzam te resztki w litrze wrzątku - taki recycling
Ad. 4
Wyczytałam gdzieś, że mogą działać. Dlatego też w to zainwestowałam

Czuję się jak po wywiadzie, jakieś jeszcze pytania?

[Smerfetkaa]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2373034 0]Czuję się jak po wywiadzie, jakieś jeszcze pytania? [/QUOTE]


a od dawna to wszystko stosujesz?? Ja oleje od.. kilku miesięcy, drożdże od 3 m-cy, przewinęły sie już rózne wcierki, wax a włosy stoja w miejscu...
1cm/na miesiac a u Ciebie?? Ponoć rosną prze-przyzwoicie

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Smerfetkaa

a od dawna to wszystko stosujesz?? Ja oleje od.. kilku miesięcy, drożdże od 3 m-cy, przewinęły sie już rózne wcierki, wax a włosy stoja w miejscu...
1cm/na miesiac a u Ciebie?? Ponoć rosną prze-przyzwoicie

Prze-przyzwoicie
Doczekać się nie mogłam, i zmierzyłam włosy zdaje się 4.12.. Tak, to było w 16 dni po przed-pełniowym ścięciem włosów. 19.11 obcięłam końcówki, włosy miałam wówczas długości 52cm. A 4. grudnia byłam w szoku i euforii na raz, bo jak nie mierzyłam, wychodziło mi 55,5cm. Czyli przyrost 3,5cm/16dni.
Intensywne dbanie o włosy zaczęłam jakoś z 3 miesiące temu. Przez pierwszy miesiąc oprócz efektów wizualnych nie uzyskałam nic więcej. W drugim narzuciłam nieco większe tempo w robieniu wcierek, zwiększyłam racje ziołowe. Ruszyło powoli. Dopiero teraz mogę powiedzieć, że moje włosy się rozkręciły

[Smerfetkaa]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2373094 8]Prze-przyzwoicie
Doczekać się nie mogłam, i zmierzyłam włosy zdaje się 4.12.. Tak, to było w 16 dni po przed-pełniowym ścięciem włosów. 19.11 obcięłam końcówki, włosy miałam wówczas długości 52cm. A 4. grudnia byłam w szoku i euforii na raz, bo jak nie mierzyłam, wychodziło mi 55,5cm. Czyli przyrost 3,5cm/16dni.
Intensywne dbanie o włosy zaczęłam jakoś z 3 miesiące temu. Przez pierwszy miesiąc oprócz efektów wizualnych nie uzyskałam nic więcej. W drugim narzuciłam nieco większe tempo w robieniu wcierek, zwiększyłam racje ziołowe. Ruszyło powoli. Dopiero teraz mogę powiedzieć, że moje włosy się rozkręciły [/QUOTE]

żeby moje choć w połowie tak się rozkręciły
ja oprócz drożdży to już nic nie pijam, wcierek nie wcieram bo nie mam kiedy, ten rok mam zawalony obowiazkami ale potem.. też sie za to wezmę.. ostro
co do ziółek, jeśli chodzi o drożdże to sie tego nie obawiam ale po ziółkach ponoć nie tylko włosy na głowie mogą sie wzmocnić i to mnie zniechęca
przy drożdżach tej obawy nie mam jakoś...

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Pewnie chodzi Ci o te włosy na rękach i nogach? Fakt, te też nieco szybciej mi rosną

[Smerfetkaa]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2373734 4]Pewnie chodzi Ci o te włosy na rękach i nogach? Fakt, te też nieco szybciej mi rosną [/QUOTE]

no właśnie

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Ach, nie ma środka doskonałego. Coś za coś

[HairMania]

Nieprzyjemne dolegliwości mi przeszły
ostatnio mam jakieś 'lepsze' włosy ale nie jestem w stanie określić od czego , od drożdży ? wątpię , pije dopiero jakiś 4-5 dzień

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

To na pewno nie od drożdży

[TheBlackCat]

Hej
Dołączam się do Was, bo od jakichś 2 tygodni piję sobie drożdże z mlekiem. Sam pomysł oczywiście wzięłam głównie z tego wątku

(niestety jest tyle stron, że jeszcze nie zdążyłam wszystkiego przeczytać ale nadrobię )

Dużo osób narzekało na smak owego wywaru. Dla mnie jest naprawdę znośny, ostatnio wreszcie wyczaiłam proporcje i stwierdziłam, że smak ma w sumie całkiem dobry.
Ale może to dlatego, że drożdże zawsze mi smakowały. Kiedyś jak byłam mniejsza to mnie podkusiło, spróbowałam surowych i strasznie mi posmakowało. Nieco później dowiedziałam się, że nie wolno tak sobie wcinać surowych drożdży i do dziś mnie ten fakt wkurza Bo z chęcią czasem bym sobie urwała kawałeczek i zjadła na surowo. Dla niektórych to pewnie abstrakcja - w końcu drożdże mają baardzo charakterystyczny smak i niestety zapach, co wielu ludzi odrzuca...

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Masz rację, abstrakcja kompletna

[caskada]

jesli wypije drozdze po 3 godzinach od zaparzenia czyli juz sa zimne to czy traca swoje wartosci????
czasem zdarza mi sie tak zrobic poprostu zapominam

[agison]

Napisane przez caskada

jesli wypije drozdze po 3 godzinach od zaparzenia czyli juz sa zimne to czy traca swoje wartosci????
czasem zdarza mi sie tak zrobic poprostu zapominam

moim zdaniem nie tracą witamin, nawet na zimno

a ja ostatnio albo trafiłam na jakąś smaczną babuniowa partię, albo polubiłam drożdże yeeeeeeeee byłoby bosssssko

[sylvia_doll]

dziewczyny, a czy zdajecie sobie sprawę, że drożdże są niesamowicie niekorzystne dla naszego układu pokarmowego? obciążają go... przerwałąm kurację mimo braku konkretnych efektów ubocznych właśnie po doinformowaniu się... dla włosów wszystko - ale najpierw najpierw musiałabym usłyszeć osobę, która po 2 tygodniach (dajmy na to dwóch, a co!) zauważyła różnicę w strukturze rosnących włosków