Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

[natalia21]

mi lekarz powiedział ze jak uzyskam wyniki to żebym przyszła z nimi do niego ze 2 razy powtarzali mi to w szpitalu

[Nita6]

Natalia bo tak jest bo wyniki tylko się odbiera , i ktos kto sie na tym zna powinien to ocenic , to prawda
ja mam kuzynkę lekarkę więc ona mi to zinterpretuje , a na kontrole wnętrza pójde po pierwszej @. o ile do tego czasu nie będzie nadmiernych krwawien bóli itp

[natalia21]

Nita6 powiem ci szczerze ze i tam myślałam ze tez po pierwszej@ zgłoszę sie do lekarza, do tego czasu będę miała wyniki wiec 2 w 1 załatwię
wizytę kontrolna i interpretacje wyników

[Lucy1111]

Dobra, postanowione! nie przestanę łykać kwasu

Inutil, z jaką dietą chcesz się zmierzyć? Z tego co pamiętam, jesteśmy podobnej budowy (ja: ok 158cm; +-55kg). A co do potrzeby zmian, to chętnie przefarbowałabym włosy na ładną czekoladę

[Nita6]

co do zmian to ja się ścięłam na całkiem krótko
a dietę to sobie sama zrobiłam , zero słodyczy , pieczywo wasa,
na obiad cchude miesko z salatką
grejpfruty
no i kawkę piję to chrupię suche wafle

[inutil]

Napisane przez Lucy1111

Dobra, postanowione! nie przestanę łykać kwasu

Inutil, z jaką dietą chcesz się zmierzyć? Z tego co pamiętam, jesteśmy podobnej budowy (ja: ok 158cm; +-55kg). A co do potrzeby zmian, to chętnie przefarbowałabym włosy na ładną czekoladę

No może wzrostu to jesteśmy podobnego... 159cm, ale waga to ja mam +- 62kg.... a tyle to jak na ten wzrost... górna granica normy. Chciałabym bardzo około 5-6 kg zrzucić. Zastanawiam się nad SB, bo kiedyś zaczęłam i dobrze się czułam na niej, trochę schudłam, ale kupiliśmy maszynę do chleba...

Mnie czekoladka też na głowie kusi... ale ścięłam się teraz dość mocno jak na mnie, a od jakiegoś pół roku mam rudy na głowie i mówią wszyscy żebym nie zmieniała koloru ;/

[kasiahexe]

Ja mam juz dosyc tych podpasek i wkładek!!!!! O pieciu lat nie uzywałam podpasek a teraz przychodzi mi to robic tak długo bleeeeeeeeeee
czy wy tez tak macie czy nosice tampony???

[Lucy1111]

u mnie to tak różnie z tym jest. Tamponów zaczęłam używać dosyć niedawno. Podpaskom nie mówię stanowczego nie, więc nie mam problemu

[inutil]

Napisane przez kasiahexe

Ja mam juz dosyc tych podpasek i wkładek!!!!! O pieciu lat nie uzywałam podpasek a teraz przychodzi mi to robic tak długo bleeeeeeeeeee
czy wy tez tak macie czy nosice tampony???

Ja używam wkładek, bo lekko plamię. Ale też okropnie się z nimi czuję, bo zawsze tamponów używałam... nie powiem co było w szpitalu jak używałam wielkich podpasek i co pół godziny chodziłam zmieniać. Ale wtedy to nie za wielkie znaczenie miało dla mnie...

[Lucy1111]

Napisane przez inutil

No może wzrostu to jesteśmy podobnego... 159cm, ale waga to ja mam +- 62kg.... a tyle to jak na ten wzrost... górna granica normy. Chciałabym bardzo około 5-6 kg zrzucić. Zastanawiam się nad SB, bo kiedyś zaczęłam i dobrze się czułam na niej, trochę schudłam, ale kupiliśmy maszynę do chleba...

Mnie czekoladka też na głowie kusi... ale ścięłam się teraz dość mocno jak na mnie, a od jakiegoś pół roku mam rudy na głowie i mówią wszyscy żebym nie zmieniała koloru ;/

rudy to teraz najmodniejszy kolor na głowie Ale do ślubu z tego co pamiętam miałaś brąz?

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

A głowa to mnie tak dzisiaj boli, jakbym kaca miała

[kasiahexe]

a teraz przy tym małym plamieniu mam ochotę zaaplikować tampon i mieć spokój ale się bojeeeee

[Lucy1111]

Napisane przez kasiahexe

a teraz przy tym małym plamieniu mam ochotę zaaplikować tampon i mieć spokój ale się bojeeeee

Wydaje mi się, że musisz poczekać

[inutil]

Napisane przez Lucy1111

rudy to teraz najmodniejszy kolor na głowie Ale do ślubu z tego co pamiętam miałaś brąz?

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

A głowa to mnie tak dzisiaj boli, jakbym kaca miała

miałam czarne, wcześniej tylko na czarno farbowałam... teraz właśnie myślałam o brązie... ale mi odradzają.

Napisane przez kasiahexe

a teraz przy tym małym plamieniu mam ochotę zaaplikować tampon i mieć spokój ale się bojeeeee

ja też mam ochotę ale na razie jakoś niekoniecznie, poczekam chyba do pierwszej @ i wrócę do tamponów.

[katarzynka00]

Napisane przez kasiahexe

a teraz przy tym małym plamieniu mam ochotę zaaplikować tampon i mieć spokój ale się bojeeeee

oj bój się bój, chyba się nie powinno nic tam kłaść, chyba.Może pogoogluj, a może ktoś będzie wiedział

[Lucy1111]

czytałam przed chwilą wątek o aborcji... Aż krew się we mnie gotuje! "zarodek - zygota to nie dziecko. można usuwać ciążę do 3 miesiąca!"

[kasiahexe]

Ja też poczekam :/ chociaż wcale nie chce :/ Ale jak mus to mus.......
Wydaje mi sie ze moja wygoda nie jest warta ryzyka ;/

[inutil]

Dziewczyny... tak mi dziwnie, bo mam takie momenty, że zapominam o tym wszystkim co się stało i wydaje mi się że nadal jestem w ciąży... jak się ocknę i przypomnę wszystko to czuję się okropnie.

[kasiahexe]

Napisane przez inutil

Dziewczyny... tak mi dziwnie, bo mam takie momenty, że zapominam o tym wszystkim co się stało i wydaje mi się że nadal jestem w ciąży... jak się ocknę i przypomnę wszystko to czuję się okropnie.

mysle ze jeszcze wiele czasu musi minac zebysmy nie miały takich róznych dziwnych sytuacji i odczuc

Napisane przez Lucy1111

czytałam przed chwilą wątek o aborcji... Aż krew się we mnie gotuje! "zarodek - zygota to nie dziecko. można usuwać ciążę do 3 miesiąca!"

nie wypowiadam się bo bym musiała książkę napisać :/
aborcja - aborcji nierówna........

[Lucy1111]

Napisane przez inutil

Dziewczyny... tak mi dziwnie, bo mam takie momenty, że zapominam o tym wszystkim co się stało i wydaje mi się że nadal jestem w ciąży... jak się ocknę i przypomnę wszystko to czuję się okropnie.

Mnie wczoraj też było smutno... Po późnej kolacji miałam tak zaokrąglony brzuch, że w pewnym momencie go dotknęłam myśląc, że jestem w ciąży... Może śmieszne, ale mnie zrobiło się przykro. Bo pewnie miałabym już taki malutki

[Nita6]

TAMPONY NIE !!!
absolutnie nie , za duże ryzyko , nie ryzykujcie
mi kilkakrotnie powtarzano że nie wolno
lepiej sie pomęczyć z tą pielucha między nogami
ja na zmianę albo podpaski jak krwawię albo wkładki jak tylko brązowe plamienie
kiedyś się to skończy
Własnie mialam u siebie kolezankę która stara się od kilku miesięcy o dziecko i pyta mnie czy sie staramy a ze o niczym nie wiedziala to mowie ze tez o tym myslimy, powiem wam ze nie bylo nawet przykro , troche tylko ze trzeba kilka miesiecy odczekac
AHA , rozmawialam dzisiaj z lekarzem i nie ma znaczenia czy czyszczenie czy samoistne poronienie , okres przerwy taki sam
a i wiecie co ? lekarka powiedziala mi ze zna koleznake ktora po pierwszej @ zaszla w ciaze i udalo sie, donosila bez problemow
i tak sie zastanawiam czy byl kiedys przypadek ze po poronieniu ktos zaszedl po pierwszej @ w ciaze i poronil przez to ze bylo zawczesnie

[inutil]

Na temat aborcji, to nie będę nic pisać. Wolę nie czytać takich rzeczy... nic się nie zmieni a ludziom nic do rozumu czasem nie przemówi...

A wcale takie sytuacje z brzuchem nie są śmieszne.... ja tak też mam. tym bardziej, że chyba na początku mi poszło w biodra i trochę brzuch, bo się w swoje spodnie (dość ciasne wcisnąć nie mogłam...) i tydzień wcześniej kupiłam sobie spodnie ciążowe. W piątek zaniosłam do krawcowej, bo za długie były. Odebrałam we wtorek, po odebraniu wypisu ze szpitala... pewnie bym je dziś nosiła już... a tak leżą w worku od krawcowej na podłodze. nie chce mi się ich ruszać.

Znowu mam chyba gorszy czas..

[kasiahexe]

ja tez mam gorszy czas :/ ledwo skonczyłam ryczec po przeczytaniu w inny temacie ze dziweczyna poroniła drugi raz podrząd :/
A teraz siedzę i jest strasznie smutno i sie boje ze tez sie nie uda

[Lucy1111]

Napisane przez Nita6

AHA , rozmawialam dzisiaj z lekarzem i nie ma znaczenia czy czyszczenie czy samoistne poronienie , okres przerwy taki sam

czyli jednak... A miałam nadzieję, że jest jakieś odstępstwo od reguły.

[Nita6]

Inutil
ja to bym chciala zeby juz bylo za miesiac albo dwa i znowu się starać o dzidziusia
najgorsze to czekanie
i wspominanie

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

ah
i wiecie co ?
tez głupio robimy że czytamy te wszsytkie złe historie
wkręcamy się na maxa a nie potrzebnie
Będzie dobrze
musi być
z naszą grupą wsparcia uda się napewno

[kasiahexe]

Napisane przez Nita6

ah
i wiecie co ?
tez głupio robimy że czytamy te wszsytkie złe historie
wkręcamy się na maxa a nie potrzebnie
Będzie dobrze
musi być
z naszą grupą wsparcia uda się napewno

wiem i juz tam nie wchodze :/
bo mam cały wieczór zrypany, ide sie kąpac i spac (

[Nita6]

Kasiahexe - słodkich snów

[inutil]

Ja zdecydowałam, że od jutra zacznę dietę. A tu TŻ jak wracał do domu kupił mi na poprawę humoru delicje, bo je lubię, do tego cola...

Napisane przez kasiahexe

ja tez mam gorszy czas :/ ledwo skonczyłam ryczec po przeczytaniu w inny temacie ze dziweczyna poroniła drugi raz podrząd :/
A teraz siedzę i jest strasznie smutno i sie boje ze tez sie nie uda

ja nie czytam.. raczej czytam wątki oczekujące, ale to też nie jest chyba dobry pomysł w tej sytuacji, bo dyskusje na temat wyboru wózka czy łóżeczka nie są na moje nerwy i samopoczucie dobre... ale nie mogę się powstrzymać.

PS. Na pewno nie powinnam... właśnie poczytałam i poryczałam się znowu

Napisane przez kasiahexe

wiem i juz tam nie wchodze :/
bo mam cały wieczór zrypany, ide sie kąpac i spac (

dobranoc

[Lucy1111]

Inutil, to zjedz te delicje dzisiaj, dieta dopiero od jutra
Ja nigdy nie wytrzymałam na żadnej diecie, mam za słabą wolę. Ale chcę zacząć chodzić na basen

Ja na wątek oczekujących nie wchodzę. Dobrze mi tu, z Wami (paradoksalnie:P )
Ale musimy pomyśleć nad przejściem do jakiegoś bardziej optymistycznego wątku Ja chyba jestem gotowa...

[Nita6]

Dziewczyny zarzadzam grupowe postanowienie nie zaglądania na wątki oczekujacych mamusiek i zakaz czytania o poronieniach i innych dziwnych przypadkach
co wy na to ? wchodzicie w to ?
będziemy sobie czytać jak już minie te pare miesiecy i z wielkimi brzuchami razem bedziemy sobie pisac o wozkach , ciuszkach itp

[Lucy1111]

Napisane przez Nita6

Dziewczyny zarzadzam grupowe postanowienie nie zaglądania na wątki oczekujacych mamusiek i zakaz czytania o poronieniach i innych dziwnych przypadkach
co wy na to ? wchodzicie w to ?
będziemy sobie czytać jak już minie te pare miesiecy i z wielkimi brzuchami razem bedziemy sobie pisac o wozkach , ciuszkach itp

Jestem za! obiecuję nie czytać o aborcjach i poronieniach