Nowe zadanie mamy - po poronienieu znow o brzuszki swoje dbamy :)

[justa878]

Ja chyba mu powiem, żeby dał położnej w łapę cosik i niech czeka za drzwiami jak taki burak z niego on w sumie też najpierw chciał, teraz nie chce ... a myślałam, że to ja jestem zmienna
w sumie mama się zaoferowała, że by ze mną poszła, ale chyba już wolę być sama, moja mama to straszna panikara jest

A właśnie - dawałyście coś położnej ??

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez justa878

Ja chyba mu powiem, żeby dał położnej w łapę cosik i niech czeka za drzwiami jak taki burak z niego on w sumie też najpierw chciał, teraz nie chce ... a myślałam, że to ja jestem zmienna
w sumie mama się zaoferowała, że by ze mną poszła, ale chyba już wolę być sama, moja mama to straszna panikara jest

A właśnie - dawałyście coś położnej ??

ja jeszcze przed lae chyba nie bede nic dawac ,moze jesli okaze sie wyjatkow miła to kwiaty po prostu

Za to moj lekarz prowadzący dostanie dwuosobowy karnet na kolacje w restauracji która lubi Bo zasługuje na to w pełni. Za to,że dzięki niemu miedzy innymi uwierzyłam,ze sie uda. Za to,że został po nocnym dyzurze kiedy mialam zabieg tylko po to,zeby dowiedziec sie jak sie trzymam. Za to,że jest pod telefonem i odpowiada na 1000 moich glupich pytan bez zniecierpliwienia
I nie jest przy tym pazerny ,non stop robi mi jakies "upusty" i inne promocje ,az mi czasem głupio.

[mokra6]

Napisane przez stokrotka_to_ja

ja jeszcze przed lae chyba nie bede nic dawac ,moze jesli okaze sie wyjatkow miła to kwiaty po prostu

Za to moj lekarz prowadzący dostanie dwuosobowy karnet na kolacje w restauracji która lubi Bo zasługuje na to w pełni. Za to,że dzięki niemu miedzy innymi uwierzyłam,ze sie uda. Za to,że został po nocnym dyzurze kiedy mialam zabieg tylko po to,zeby dowiedziec sie jak sie trzymam. Za to,że jest pod telefonem i odpowiada na 1000 moich glupich pytan bez zniecierpliwienia
I nie jest przy tym pazerny ,non stop robi mi jakies "upusty" i inne promocje ,az mi czasem głupio.

Pozazdrościć super ginka

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Patrzyłam na listę- i Madzik zmień mi jeszcze datę porodu na 8 marca,bo sobie tak wyśrodkowałam, a że wiem kiedy mialam owu (już 9/10 dc) więc bardziej prawdopodobne,że urodzę prędzej (niż 15-jak wychodzi z okresu).

[Pamela86]

hej laseczki

ale pedzicie z tym pisaniem...
dziewczynki wszystkie macie sliczne brzuszeczki kurcze ja tez chce miec znow taki

a ja mam dzis zabiegany dzien, rano bylismy z maluszkiem na zakupach, później pranie sprzatanie itd... dopiero teraz mam chwile dla siebie
ale jestem zadowolona bo udalo mi sie kupic pampersy w lidlu za 39,99
tż ma wolne cały tydzien wiec spedzamy czas we trojeczke

lulka niestety tżci nie moga byc przy cc, to jest jednak operacja na otwartym brzuszku, ja tez chcialam zeb moj tż był no ale... siedzial przy drzwiach i slyszal wszystko co dzialo sie w srodku, i jak tylko malutka wyjeli poszedł z pielegniarka ją oporządzic poważyc i w tym czasie robil zdjecia dziecku a mnie szyli

[bella7]

rodzinna prokreacja

Dziewczynki, męzowie Wam tez zabraniają jeździć samochodem jako kierowca?

[Pamela86]

hehe ja tego problemu nie mam bo nie posiadam prawa jazdy, mąż wszedzie nas wozi

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Fridka jak tam Jasio sie chowa??????

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez bella7

rodzinna prokreacja

Dziewczynki, męzowie Wam tez zabraniają jeździć samochodem jako kierowca?

mnie sie nie da niczego zabronic
Ale ogolnie jesli jedziemy razem to mąż prowadzi. On lubi ,a ja lubie byc pasażerem (jak on prowadzi )

[lulka265]

Napisane przez bella7

rodzinna prokreacja

Dziewczynki, męzowie Wam tez zabraniają jeździć samochodem jako kierowca?

ja jeżdze wszędzie , u nas zawsze tak było!
ja uważam się za najlepsza drajwerke na świecie tylko się stresuje jak jeżdze z TŻnawet do ginka te 120 km jade sama,po co mi ktoś do pomocy???
ja jeszcze mojemu TŻ zabrałam jego samochód bo był lepszy i bardziej bezpieczny

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez Pamela86

hej laseczki

ale pedzicie z tym pisaniem...
dziewczynki wszystkie macie sliczne brzuszeczki kurcze ja tez chce miec znow taki

a ja mam dzis zabiegany dzien, rano bylismy z maluszkiem na zakupach, później pranie sprzatanie itd... dopiero teraz mam chwile dla siebie
ale jestem zadowolona bo udalo mi sie kupic pampersy w lidlu za 39,99
tż ma wolne cały tydzien wiec spedzamy czas we trojeczke

lulka niestety tżci nie moga byc przy cc, to jest jednak operacja na otwartym brzuszku, ja tez chcialam zeb moj tż był no ale... siedzial przy drzwiach i slyszal wszystko co dzialo sie w srodku, i jak tylko malutka wyjeli poszedł z pielegniarka ją oporządzic poważyc i w tym czasie robil zdjecia dziecku a mnie szyli

też mi się tak wydawałoale mój sie uparł,bo przeciez on lekarz jest i napewqno go wpuszcząi tłumacze jak krowie na granicy,że to nie chirurgiczne usunięcie ósemki tylko cesarskie cięcie

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Napisane przez mokra6

Ehh Ty kusicielko! Zawsze coś wynajdziesz, aż żal mi patrzeć Chcesz boksa czy tasaczka

wolę bacika

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez justa878

Ja chyba mu powiem, żeby dał położnej w łapę cosik i niech czeka za drzwiami jak taki burak z niego on w sumie też najpierw chciał, teraz nie chce ... a myślałam, że to ja jestem zmienna
w sumie mama się zaoferowała, że by ze mną poszła, ale chyba już wolę być sama, moja mama to straszna panikara jest

A właśnie - dawałyście coś położnej ??

ja nie będe nic dawała chyba,no chyba zeby mi później przy dziecku pomogłageneraln ie kasy napewno nie coś słodkiego,alkohol,perfumy ok,ale kasy nie dam!!!
mam jakis wstręt z pracy

[Fridka]

Napisane przez Pamela86

hehe ja tego problemu nie mam bo nie posiadam prawa jazdy, mąż wszedzie nas wozi

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Fridka jak tam Jasio sie chowa??????

daje w kość hehe on nie chce w dzień kimać... dopiero wieczorem zasypia na dłuzej...
ale waży juz 4 kilosy ale się cieszę... bo tak się martwiłam o to moje karmienie

ja jezdziłam autkiem do ostatnich dni... nie kumam czemu mialabym nie? jak cos ma się stać, to na fotelu pasażera też się stanie co nie? ale czasem mężusie są przewrażliwieni... ale to dobrze.

[bella7]

Kupiliśmy samochód i nawet nie pozwolił mi po podwórku. A ja chciałam... Masz Fridka rację-przewrazliwiony to dobre określenie.

[justa878]

bella tylko czy on jest przewrażliwiony o Ciebie i dzieci, czy o nowe auto ??
ja z kolei od czasu wypadku najczęściej prowadzę autko, na początku miałam psychozę, ale teraz to już rutyna a on się cieszy, że ma kierowcę

[lulka265]

A ja już wykąpana,natarta olejkami,maściami i nnymi specyfikami,które toczą bój z rozstępami moge iść spać
do juterka

[Karla604]

LULCIA podczytuję Was cały dzień, ale nie mam dziś weny do pisania echhh same problemy i zmartwienia z moim tżtem. Ale nie będę wam tu smęcić, już wygadałam się mamuśce przez telefon. Jak zwykle mnie okrzyczała, że Kubuś najważniejszy i że mam się wziąć w garść. No to się biorę Dziecko najważniejsze A najlepsze jest to, że Kubuś mam wrażenie że czasami mu wszystko jedno, bo rusza się i kopie jak zwariowany
Apropo porodu to najprawdopodobniej będę sama, bo tżta na pewno nie wezmę, niech czeka za drzwiami Chyba, że moja mamuśka zdąży 500 km przejechać to wtedy ona będzie

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Ja tam już od dawna nie jeżdze autem, jakoś wolę żeby tżcik prowadził. A powiedzcie mi czy Wy zapinacie pasy?? Ja ostatnio nie zapinam, bo jakiś mam lęk że pasy mogą przygnieść brzuszek.

[bella7]

Napisane przez justa878

bella tylko czy on jest przewrażliwiony o Ciebie i dzieci, czy o nowe auto ??
ja z kolei od czasu wypadku najczęściej prowadzę autko, na początku miałam psychozę, ale teraz to już rutyna a on się cieszy, że ma kierowcę

nie każe mi ze względu na mnie i dzieci także tu nawet o auto nie chodzi.

[grusia85]

Napisane przez justa878

A właśnie - dawałyście coś położnej ??

ja będę mieć swoją położną przy porodzie, która przyjedzie do szpitala na mój telefon

Napisane przez bella7

Dziewczynki, męzowie Wam tez zabraniają jeździć samochodem jako kierowca?

mi mój nie pozwala jezdzić, zresztą lekarz też powiedział mu że lepiej żebym nie jeździła, bo np ruchy dziecka mogą rozpraszać no i brzuch jest centralnie przed kierownicą

Napisane przez Karla604

Ja tam już od dawna nie jeżdze autem, jakoś wolę żeby tżcik prowadził. A powiedzcie mi czy Wy zapinacie pasy?? Ja ostatnio nie zapinam, bo jakiś mam lęk że pasy mogą przygnieść brzuszek.

ja jeżdzę zawsze w pasach, z tym że mam je troszkę luźniej i przytrzymuję ręką, ale nie wyobrażam sobie jezdzic bez

[stokrotka_to_ja]

Karla ja się zapinam. I nie wyobrazam sobei inaczej. Większosc aut ma teraz pasy napinane hydraulicznie, więc nie gniotą ,ewentualnie mozna adapter do pasów kupić. W razie wypadku pasy są mniejszym zagrozeniem niz ich brak. Dziecko jest chornione przez powłoki brzuszne i wody płodowe ,pasy mu krzywdy nie powinny zrobic ,za to lot brzuchem w deske rozdzielczą albo przez szybę już tak.

Widziałam kiedyś na youtube co sie dzieje z małym dzieckiem wiezionym bez pasów ,albo z dziekciem w brzuchu....brrrr....nigdy wiecje nie chciałabym tego widziec. Tymbardziej doswiadczyc na wlasnej skorze.

[Karla604]

No to i ja wrócę do zapinania pasów, kiedyś nie mogłam wyobrazić sobie jazdy bez pasów.

[bella7]

Ja zapinam pasy pod brzuszkiem,i lekko je przytrzymuje. Przede wszystkim ja czuje się bezpieczniej,i bez pasów mi dziwnie. Taki mam nawyk.

[DAnia]

Witajcie wieczorową porą
Udało mi się Was doczytać, ale szalejecie nieźle - 5 stron od wczoraj

Moja dzisiejsza wizyta była pełna wrażeń, usg baardzo długie, na dwa sposoby TŻ miał lepszą pozycję do podglądania i chyba więcej widział niż ja Dzidzia solidnie się wierciła , ciężko było zmierzyć cokolwiek, ale w końcu się udało. Ma 5,41cm, co odpowiada 12tc – czyli ok. Przezierność 1,4mm, pani doktor powiedziała, że w porządku. Poza tym wszystko ma na swoim miejscu Następna wizyta za 4 tygodnie. Jak to podsumował mój TŻ, teraz może przez jakiś tydzień nie będę się martwić
Od jutra wzięłam sobie 2 tygodnie L4, chcę trochę odpocząć i na spokojnie skończyć I trymestr.

Myha jeśli dobrze widziałam, to znowu mamy wizytę w tym samym dniu - ja 28.02

Miłego wieczorku i dobrej nocki Wam życzę!

[enis84]

hej dziewczynki
ja dopiero teraz
cieżki dzień miałam, Franek cały dzień ryczał, zaszkodził mu chyba sok jabłkowy, bo miał rozwolnienie
na razie jest oki bo w koncu zasnął
jak jutro bedzie podobnie to trzeba bedzie udać się do lekarza, oby nie

poza tym mnie cos bierze chyba jakaś choroba, ogólnie czuje się fatalnie

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------

Napisane przez DAnia

Witajcie wieczorową porą
Udało mi się Was doczytać, ale szalejecie nieźle - 5 stron od wczoraj

Moja dzisiejsza wizyta była pełna wrażeń, usg baardzo długie, na dwa sposoby TŻ miał lepszą pozycję do podglądania i chyba więcej widział niż ja Dzidzia solidnie się wierciła , ciężko było zmierzyć cokolwiek, ale w końcu się udało. Ma 5,41cm, co odpowiada 12tc – czyli ok. Przezierność 1,4mm, pani doktor powiedziała, że w porządku. Poza tym wszystko ma na swoim miejscu Następna wizyta za 4 tygodnie. Jak to podsumował mój TŻ, teraz może przez jakiś tydzień nie będę się martwić
Od jutra wzięłam sobie 2 tygodnie L4, chcę trochę odpocząć i na spokojnie skończyć I trymestr.

Myha jeśli dobrze widziałam, to znowu mamy wizytę w tym samym dniu - ja 28.02

Miłego wieczorku i dobrej nocki Wam życzę!

super, gratulacje i miłego wypoczynku

[DAnia]

Napisane przez enis84

cieżki dzień miałam, Franek cały dzień ryczał, zaszkodził mu chyba sok jabłkowy, bo miał rozwolnienie
na razie jest oki bo w koncu zasnął
jak jutro bedzie podobnie to trzeba bedzie udać się do lekarza, oby nie

poza tym mnie cos bierze chyba jakaś choroba, ogólnie czuje się fatalnie

Kochana to kuruj się szybciutko, zdrówka życzę Tobie i Frankowi!
Korzystaj z czasu jak spi i też odpocznij

[enis84]

Napisane przez DAnia

Kochana to kuruj się szybciutko, zdrówka życzę Tobie i Frankowi!
Korzystaj z czasu jak spi i też odpocznij

jestem już w łóżeczku, odpoczywam sobie
musze jeszcze zamówić jakieś body i pajace Frankowi na all bo już normalnie wszytsko na niego za małe

[Karla604]

Napisane przez DAnia

Witajcie wieczorową porą
Udało mi się Was doczytać, ale szalejecie nieźle - 5 stron od wczoraj

Moja dzisiejsza wizyta była pełna wrażeń, usg baardzo długie, na dwa sposoby TŻ miał lepszą pozycję do podglądania i chyba więcej widział niż ja Dzidzia solidnie się wierciła , ciężko było zmierzyć cokolwiek, ale w końcu się udało. Ma 5,41cm, co odpowiada 12tc – czyli ok. Przezierność 1,4mm, pani doktor powiedziała, że w porządku. Poza tym wszystko ma na swoim miejscu Następna wizyta za 4 tygodnie. Jak to podsumował mój TŻ, teraz może przez jakiś tydzień nie będę się martwić
Od jutra wzięłam sobie 2 tygodnie L4, chcę trochę odpocząć i na spokojnie skończyć I trymestr.

Myha jeśli dobrze widziałam, to znowu mamy wizytę w tym samym dniu - ja 28.02

Miłego wieczorku i dobrej nocki Wam życzę!

DANIA gratuluję odpoczywaj

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez enis84

hej dziewczynki
ja dopiero teraz
cieżki dzień miałam, Franek cały dzień ryczał, zaszkodził mu chyba sok jabłkowy, bo miał rozwolnienie
na razie jest oki bo w koncu zasnął
jak jutro bedzie podobnie to trzeba bedzie udać się do lekarza, oby nie

poza tym mnie cos bierze chyba jakaś choroba, ogólnie czuje się fatalnie

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------



super, gratulacje i miłego wypoczynku

Kuruj się i oby Frankowi jutro nic nie dolegało

[madzik2221]

Napisane przez enis84

hej dziewczynki
ja dopiero teraz
cieżki dzień miałam, Franek cały dzień ryczał, zaszkodził mu chyba sok jabłkowy, bo miał rozwolnienie
na razie jest oki bo w koncu zasnął
jak jutro bedzie podobnie to trzeba bedzie udać się do lekarza, oby nie

poza tym mnie cos bierze chyba jakaś choroba, ogólnie czuje się fatalnie

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ----------



super, gratulacje i miłego wypoczynku

kochana zdrowka dla was

Dania super ze wszystko ok

ja mam wizyte 14.02 ciekawe co maly skroi tym razem

[enis84]

Napisane przez madzik2221

kochana zdrowka dla was

Dania super ze wszystko ok

ja mam wizyte 14.02 ciekawe co maly skroi tym razem

może język Wam pokaże ;p

a to Franio

[Karla604]

Widzę że dużo z nas będzie miało wizytę 14.02 Będzie to dzień zdawania relacji z wizyt

ENIS jaką Franio zrobił cudną minkę hihi

[enis84]

Napisane przez Karla604

Widzę że dużo z nas będzie miało wizytę 14.02 Będzie to dzień zdawania relacji z wizyt

ENIS jaką Franio zrobił cudną minkę hihi

hihi, nio on przeważnie robi dziwne miny, albo krzywi się albo marszczy brwi, ponoć ma to po mamusi

[Karla604]

Napisane przez enis84

hihi, nio on przeważnie robi dziwne miny, albo krzywi się albo marszczy brwi, ponoć ma to po mamusi

Hehe dopiero teraz zobaczyłam zdjęcia, które załączyłaś śliczniutkie a z tą minką to chodziło mi o zdjęcie z avatarka

[enis84]

Napisane przez Karla604

Hehe dopiero teraz zobaczyłam zdjęcia, które załączyłaś śliczniutkie a z tą minką to chodziło mi o zdjęcie z avatarka

a wiem wiem, domysliłam się, bo jak napisałaś to jeszcze tych zdjęć nie dołączyłam, dopiero po chwili edytowałam

14.02 to pewnie wszytskie będziecie świętować z Tż-tami, tylko ja bede sama na forum bo mojego Tż-ta nie bedzie
zrobimy sobie Walentynki w niedziele 13-tego

[lulka265]

Napisane przez enis84

a wiem wiem, domysliłam się, bo jak napisałaś to jeszcze tych zdjęć nie dołączyłam, dopiero po chwili edytowałam

14.02 to pewnie wszytskie będziecie świętować z Tż-tami, tylko ja bede sama na forum bo mojego Tż-ta nie bedzie
zrobimy sobie Walentynki w niedziele 13-tego

To ja jadę szybko w walentynki do gina i wraca tu do Ciebie,żebyś sama nie była
FRANIO śliczniutki


KARLA przykro mi z powodu Twojego TŻ,nie chce pytać o szczegóły,bo to nie czas i miejsce ,ale bądź dzielna i Twoja mama ma racje,bądź dzielna dla Kubusia
Ja zapinam pasynawet niedawno miałam stłuczke,nic nie mówiłam bo po co i miałam zapięte pasy nic się Zuzieńce nie stało,a dzieki tmu nie poleciałam na kierownice!!

A do mnie przyszła ekipa pokoik tapetowaćo zgrozo!! jeszcze nic nie zrobili oprócz mega wielkiego burdelu