|
|
#31 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 9 320
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
Ktoś może nie mieć na coś ochoty.I też trzeba to uszanować - nie chcem go bronić ale staram się zrozumieć tez jego myślenie. Cytat:
Nie to nie żart . Mam prawo mieć takie zdanie jakie przedstawiłam. I to czu On wyniósł chamstwo z domu czy nie .. To już chyba tylko twoje domysły.. Nie wiem na jakiej zasadzie macie swoje zwiazki ale ja najpierw probowałabym się jakoś porozumieć czy sprobowac pogadac a nie od razu kogoś rzucać - tak jest najlatwiej i taka rada jest najprostsza... Chodzilo mi o to, zeby mu powiedziała, że nie podoba jej sie jego zachowanie i przedstawila swoje potrzeby.
__________________
|
||
|
|
|
|
#32 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#33 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 9 320
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
hmmm..Może niech Ona spróbuje zachowywać się w taki sposób jak on w stosunku do niej np przed tym kiedy On jest milusi bo chce seksu. I może wtedy zobaczy jak to jest. innego wyjścia nie widze.. chyba ze faktycznie autorka dojdzie do wniosku, że nie chce z takim byc i powie mu Narazie
__________________
|
|
|
|
|
#34 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 969
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
BigGirlsDontCry2 a nazyasz swojego TZ debilem i kazez mu sie leczyc?
![]() Ja tez jestem przytulasem a moj maz nie tak bardzo, no ale on nigdy tak sie do mnie nie odezwal! Jak nie ma nastroju to mowi to delikatnie bo mnie kocha i szanuje! Nie trzeba od razu wyzywac! No ludzie jak tak moza sie do siebie zwracac? Jakies ch*je, debile, to juz normalnie nie mozna sie odezwac? I co ni mu nie powiedzias autorkopo tym teksci? Zadengo : "Ej niezycze sobie takich odzywek?" Nic mu nie powiedzialas? |
|
|
|
|
#35 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Święte miasto
Wiadomości: 574
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
Zatem wszystkie dziewczyna na wizażu te "doradzające" znalazły mężczyznę idealnego, a może same nie widzą ich wad...... ? |
|
|
|
|
|
#36 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#37 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
![]() Ale w momencie,kiedy facet nie potrafi zwyczajnie po ludzku odezwac sie do kogos (nie mowie juz nawet o tym,ze do osoby,ktora podobno kocha ) dla mnie jest skreslony. Nie akceptuje przemocy,wyzwisk i braku szacunku. Nie tylko u mojego meza. U nikogo z mojego otoczenia. Co to za przyjemnosc zadawac sie z burakiem? |
|
|
|
|
|
#38 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#39 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Święte miasto
Wiadomości: 574
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#40 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
No ja debilną dziurą w desce być nie lubię, no ale owszem, są takie, które uważają, że miłość wszystko wybaczy
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#41 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 9 320
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
Cytat:
Najprościej doradzić, żeby zostawiła. Ciekawe czy tak wszystkie się dogadują we wszystkim i nie mają rzadnych problemów z Tż.![]() Cytat:
Szacunek to podstawa. I to żadna przyjemność wiadomo nikt nie chciałby byc tak traktowany ale co autorka zrobi to już bedzie jej decyzja. Opinie mogą być podzielone.
__________________
|
|||
|
|
|
|
#42 | |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
Tobie odpowiada takie wyzywanie się, jest to normą - ok. Jesteś w takim związku, jesteś szczęśliwa - ok. Ja bym się z takim facetem rozstała. Tym sposobem ja mam faceta, który mi pasuje, Ty też. I wsio. Zakląć lubię, rzucam mięsem częściej niż niejeden facet, ale wyzywanie od debili jednak nie leży w moim charakterze. I tolerowanie takiego zachowania też.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
|
#43 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Święte miasto
Wiadomości: 574
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#44 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
A nieprawda, najprościej doradzić "walcz o misia, walcz o miłość", wtedy się utwierdza autorkę w przekonaniu, że postępuje dobrze robiąc za wycieraczkę do butów, sytuacja się nie zmienia, wszyscy szczęśliwi.
Bardzo często rada "zostaw go" spotyka się z oporem autorki, trzeba tłumaczyć, tłumaczyć, jeszcze raz tłumaczyć. Bardzo trudno jest pokazać zmaltretowanej psychicznie osobie, że mogą być dla niej lepsze opcje życiowe, niż ta, w której jest... ---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ---------- Czego nie zrozumiałam?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#45 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 9 320
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
zgadzam się
Cytat:
Nikt nie jest tutaj debilna dziura w desce. I myslenie, że miłość wszystko wybaczy jest conajmniej glupim myśleniem. Bo wszystko można tolerować - wiadomo do czasu![]() Cytat:
a jak maja sie rozstać to niech chociaż poczuje jak to jest być tak traktowanym.
__________________
|
||
|
|
|
|
#46 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Święte miasto
Wiadomości: 574
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Ta dziewczyna jest maltretowana psychicznie ?
Dopowiedziałaś sobie, że jest dziewczyna w wątku jest maltretowana, że ja żyje w związku gdzie wyzywanie się jest narmą, wszystko z Tobą jest w porządku ? |
|
|
|
|
#47 | ||
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Wiesz, gdyby facet okazywał mi czułość głównie w momencie, kiedy chciałby seksu, to tak bym się czuła...
Cytat:
Cytat:
Tylko że do niewielu coś takiego trafia...bardzo prawdopodobne, że dopiero w momencie kiedy zakocha się jak szalony i dostanie tak po kuprze od wybranki, to zrozumie jak to jest... :/
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
||
|
|
|
|
#48 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 310
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
ale wiecie co..
zauwazylam, ze nie zauwazylyscie jednej delikatnej roznicy.. rozprawiacie o wyzwiskach, cwokach itd a ja podkresle, ze on sie tak chamsko zachowal w intymnej, delikatnej dla nie sferze ! to nie jest sytuacja gdy np. stoja przy bankomacie, a ona zapomniala PINu i zablokowala sobie konto a on na to "Ty debilu" to sytuacja, gdy ona potrzebuje BLISKOSCI i nie mowcie mi, ze dramatyzuje, ale zastanawiam sie, czy taki bubek przypadkiem nie spowoduje u niej urazu pewnie za 10 lat z nim nie bedzie, ale jak beda wygladaly jej relacje z facetami i czy przez tego bubka nie bedzie sie obawiala przytulic bo zostanie wysmiana czy odrzucona zastanowila sie ktoras nad tym? a no nie..
__________________
nawrócony zakupoholizm w ramach odkurzonej kobiecości |
|
|
|
|
#49 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 9 320
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
To możemy mieć nadzieję, że kiedyś jakaś go tak sie zastanowi nad sobą, wiadomo nikt nie chce być tak traktowany, jesli slowa nie pomagaja i on dalej zachowuje się jak gowniarz - ja bym nie odeszla bez slowa ( mysle ze go by to nie obeszlo...) tylko bym mu pierw zgotowala takie samo traktowanie. Moze by sam odszedl - tym lepiej dla mnie. Bym się nie musiala produkowac i sluchać pretensji , że kończę ten zwiazek z "blachego" powodu - bo znając zycie tak by miala ta dziewczyna.
__________________
|
|
|
|
|
|
#50 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
|
|
|
|
|
#51 | ||
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
Nic sobie nie dopowiedziałam, autorka wprost napisała, że boi się odejść, bo boi się braku czułości. Której to czułości i tak w związku nie ma za wiele. O Twoim związku napisałam w kontekście tego co sama tutaj napisałaś "napisałam już wczesniej, kiedy ktos mnie budzi nie wazne kto to by był jestem zła i moge nawciskać ile wejdzie." - pisałaś to w obronie języka, jakiego używa chłopak autorki. Ja nie wyzywam od debili jak się mnie budzi (mimo że też tego nie lubię) i nie mogłabym być z kimś, kto by mnie od debili wyzywał. Dla Ciebie z tego co piszesz, nie jest to problemem. To wszystko. Tak, wszystko ze mną jest w porządku. Ufam, że z Tobą też. ---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ---------- Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
||
|
|
|
|
#52 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
a ogólnie to wyrazy wspołczucia. |
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 9 320
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
Ja np tak zrobilam. Sama w koncu sie zorientowalam, że nie chce tak zyc jak miałam i powiedzialam EX nara Tylko wiem ze 'takie" zwiazki jak konczy osoba pokrzywdzona pozniej musi suchac jaka jest pusta, jak dobrze miala, ze wymysla, ze nie docenila itd to tez ryje beret. wiadomo , ze ten koles tak uwaza a to nieprawda bo byl debilem. no ale cóż na glupote nie ma lekarstwa.patricia13 myśle ze to napewno bedzie mialo wplyw wiem po sobie... ale Ona sama musi ogarnac sytuacje. i stwierdzic NIE CHCE tak życ i chce byc szczesliwa. najezdzanie na nia.. w niczym jej nie pomoze... ona sama nie wie co ma zrobic i prosi o opinie. Gdyby przyszlo jej łatwo go zostawić już by to zrobiła.
__________________
|
|
|
|
|
|
#54 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Święte miasto
Wiadomości: 574
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Także miałam racje. Dziękuje za współczucie, bardzo jest mi potrzebne. Sprawa to jest wielkiego formatu, niech się rozstaną bo powiedział coś nie miłego. Urywajcie sobie głowy dalej same, albo przytakujcie,że macie rację.
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
Toksyczny związek, po prostu. Edytowane przez wandaweranda Czas edycji: 2011-03-18 o 14:34 |
|
|
|
|
|
#56 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Zauważmy, jak autorka już teraz patrzy na swój związek...wyzwiskami się nie oburza (czyżby były dla niej normalnością?), natomiast zastanawia się, czy przypadkiem nie jest zbyt nachalna prosząc o czułość przed zaśnięciem...
Są osoby, którym dopiero po przeczytaniu odpowiedzi na forum otwierają się oczy, zauważają że faktycznie, coś tu nie gra. Niektórzy podejmują decyzje sami, inni potrzebują do tego rozmowy z przyjacielem, jeszcze inni spojrzenia obcych ludzi na forum. Autorka zrobi co zechce, życia za nią nie przeżyjemy, będzie chciała to przy nim zostanie i spróbuje coś zmienić albo i nie, będzie chciała to odejdzie...warto jednak zasygnalizować jej, że zachowanie jej chłopaka niekoniecznie jest normą, że nie każdy człowiek tak się zachowuje, że takie życie to nie jest jedyna opcja w jej życiu.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#57 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 9 320
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
No niestety jak ma kolesia co ryje jej beret o przytulenie ja bym sie odwdzieczyla tym samym. też bym miała go gdzieś skoro Rozmowa nie wchodzi w gre albo nie daje rezultatow - bo to uwazam za rzecz jaką sie robi 1 a nie odrazu się kogoś skreśla jak tu inne wizażanki radzą ![]() Ja też kiedys bylam zahukana, zaslepiona i wgl taktowana jak niewiem kto. Bez możliwości wyrazenia sojego zdania, ubrania się czy wyjscia z kolezankami. Żylam w strachu i w koncu sama nie ogarnelam, że nie na tym zycie polega i teraz jestem szczesliwa. ![]() Miejmy nadzieje, że autorka co z tą sytuacją zrobi.
__________________
|
|
|
|
|
|
#59 | ||
|
stary jednooki dachowiec
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 307
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Nie jesteś nachalna, sama też mam dużą potrzebę bliskości.
Za to fakt, że z obawy przed samotnością szukasz tej bliskości w ramionach zwykłego chama, który Cię nie szanuje i ma głęboko gdzieś Twoje uczucia, jest jak najbardziej niepokojący i to nad tym problemem powinnaś się zastanowić. Cytat:
Cytat:
Ja znalazłam mojego idealnego mężczyznę i od 4 lat jesteśmy w związku. I nigdy nie usłyszałam podobnych słów, ani nie spotkałam się z brakiem szacunku, za to mogę liczyć na miłość i wsparcie. Da się.
__________________
"Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się." A. Sapkowski
|
||
|
|
|
|
#60 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Zbyt duża potrzeba bliskości?
Cytat:
---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ---------- Cytat:
|
||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:52.




Burak jeden mówi do niej "debilu idź się leczyć i po chuj coś gadasz" a ona ma z nim rozmawiać żeby ją więcej przytulał?
. Mam prawo mieć takie zdanie jakie przedstawiłam. I to czu On wyniósł chamstwo z domu czy nie .. To już chyba tylko twoje domysły..
Nie wiem na jakiej zasadzie macie swoje zwiazki ale ja najpierw probowałabym się jakoś porozumieć czy sprobowac pogadac a nie od razu kogoś rzucać - tak jest najlatwiej i taka rada jest najprostsza... Chodzilo mi o to, zeby mu powiedziała, że nie podoba jej sie jego zachowanie i przedstawila swoje potrzeby.





) dla mnie jest skreslony. 





Moze by sam odszedl

