Polecamy:

katarzynka00 · 2011-03-31, 09:26

p.s Zdarza się i tak że nie ma nagrody,bo "zadanie" nie zostało wykonane, lub źle zostało wykonane.
Nie wiem czy nie zamotam, ale bywa i tak, że na sekundę przed karą, dając ostateczną szansę zamienia się to w pochwałę i unika np. kąta, powrotu do domu, końca zabawy itd.

wyjaśniam

zdarza się, że mimo mowy, Laura nie zachowuje się tak jak bym chciała, dlatego nie mogę jej pochwalić ani nagrodzić w żadne sposób, jak tylko wyrazić swoją dezaprobatę mówiąc o tym i tłumacząc jej.

A uniknięcie kąta/kary itd, to jak uda mi się odwrócić jej uwagę w chwili gdy broi, gdy zainteresuję się czymś innym, zapomni co chciała wywinąć,posłucha, to automatycznie chwalę ją etc.

Myślę że moja siostra z córeczką nie musi się stosować do takich praktyk, bo N jest dzieckiem b.ułożonym, posłusznym,podatnym na słowotok

wszystko idzie jej wytłumaczyć, ona się nie buntuję, a jeszcze podyskutuje

Natomiast w kwestii syna myślę że mogłaby podjąć długą dyskusję nt nagradzania i karania

Może i ja za jakieś 3lata będę zdziwiona, że takie metody u L były potrzebne, bo "synek" zupełnie inny, mniej charakterny etc
Ja dop wczoraj zajrzałam w sieć, link co wstawiłam nie neguje moich praktyk, co znów potwierdziło że intuicja mnie nie zawiodła.

angy · 2011-03-31, 09:42

Cytat:

Napisane przez Miramej

Ja to się cieszę, jak Kuba pomoże mi sprzątnąć, czyli wrzuci np. 5 klocków do wiaderka

(...)
Hehe

Mój Teść prawie się popłakał, jak powiedziałam, że Kuba czasem stoi w kącie

Mnie się wydaje, że właśnie takie zmiany, jakie zamierzasz wprowadzić, mogą pomóc

, czyli brak przekąsek między posiłkami, nie dawanie niczego innego, jak po prostu grymasi. Masz o tyle dobrze, że Zosia nie ma problemów z przybieraniem na wadze. Poza tym, ja bym przełożyła te posiłki tak, żeby jadła ten obiad z Wami, jak chce, w końcu posiłek z Mamą i Tatą jest o wiele przyjemniejszy i bardziej smakuje

***
Sukces nr 2

- Kuba rano posiedział na nocniku chyba z minutę

, czyli o 58 sekund dłużej niż zwykle

. Oczywiście nic nie zrobił, widziałam, że nie chce Mu się siku (poznaję po siusiaku), a w pewnym momencie nawet nie chciał wstać z nocnika

Akurat za to mogę Zosię pochwalić

-ładnie z nami sprząta wieczorem (wcześniej nie ma sensu, bo i tak zaraz wszystko wygląda tak samo

)-chowa klocki do pudła, odnosi misiaki/iwszystkoinne do swojego pokoju itd. I zakodowała sobie, że wieczór-sprzątanie-kąpanie-spanie, w związku z czym zaraz po sprzątaniu prowadzi tatę do łazienki na robienie wody

No nie ma problemu z przybieraniem Zosi na wadze, więc teoretycznie nie powinnam się martwić, ale przecież jest różnica w zjedzeniu normalnego obiadu, a zjedzeniem słodkiej bułki, która mogłaby być np. na kolację

Dzieci zapychające się chipsami i pizzą też nie mają problemu z przybieraniem na wadze

Poza tym przez te wszystkie jedzeniowe ekscesy cały czas mam wrażenie panującego chaosu w tym temacie, chciałabym, żeby było jak u niektórych-posiłki o stałych porach (zjedzone w całości oczywiście

), ale widać nie zawsze się tak da. Eh.
Z tym przełożeniem obiadu tez mam problem, chociaż w zasadzie Zosia sama o tym zdecydowała

, poza tym: powiedzmy zje o 16 i co potem? Z wieczornego mleka nie chciałabym rezygnować, a samo mleko to zbyt mało na kolację dla takiego dziecka. Chyba wprowadzę jakąś mini-kolacyjkę między tym późnym obiadem a wieczornym mlekiem.

***

Super

, czyli przeżywa czas fascynacji nocnikiem, a to już krok do pełnego sukcesu

Cytat:

Napisane przez magi77

Jestem i ja

Muszę mieć jakąś odskocznię w myśleniu, prawda?
Dobrze, że jesteście

Zaraz lece do klubu.

Wojtusia · 2011-03-31, 09:56

leci do mnie automat do chleba

tz przywiezie mi wieczorem więc Kasiu kłaniam się w stronę przepisów. Gotowej mieszanki mi nie kupil, bo nie było juz. wiec bede działała sama.

Oli dzisiaj pierwszy raz stała w kącie, za wchodzenie na brzegi/oparcie łóżka i wstawanie i za włażenie na stolik i stawanie pionowo na nim, no spadła by kurde.
Stała 3 razy i miałam wrażenie ze ją to bawi, bo sie śmiała. próbowała ze dwa-trzy razy odejsc ale ja postawiłam znowu. Stała po minucie czasu. Potem wytłumaczyłam za co była kara. Dobrze robie?Ja mam przy niej siedziec/ czy robic swoje? bo jak siedze przy niej to stoi ładnie, a jak odchodze to próbuje wyjść.

Karolinak82 · 2011-03-31, 09:59

kurka mam zaległości

nie mam nastroju...jutro idę do tego lekarza

zadzwoniłam do nich, okazuje się że rejestracja od 7, więc przezornie zapytałam o której mam być by mnie przyjął, Pani powiedziała że jest 15 numerków wiec przed 6 musiałabym być by się załapać

a w sobotę idziemy na pierwszą imprezę urodzinową Zu...do córki koleżanki...jutro prezent mam nadzieję że odbiorę

muszę poczytać

angy · 2011-03-31, 10:00

Cytat:

Napisane przez Wojtusia

leci do mnie automat do chleba

tz przywiezie mi wieczorem więc Kasiu kłaniam się w stronę przepisów. Gotowej mieszanki mi nie kupil, bo nie było juz. wiec bede działała sama.

Oli dzisiaj pierwszy raz stała w kącie, za wchodzenie na brzegi/oparcie łóżka i wstawanie i za włażenie na stolik i stawanie pionowo na nim, no spadła by kurde.
Stała 3 razy i miałam wrażenie ze ją to bawi, bo sie śmiała. próbowała ze dwa-trzy razy odejsc ale ja postawiłam znowu. Stała po minucie czasu. Potem wytłumaczyłam za co była kara. Dobrze robie?Ja mam przy niej siedziec/ czy robic swoje? bo jak siedze przy niej to stoi ładnie, a jak odchodze to próbuje wyjść.

Wydaje mi się, że trzeba odejść, ale niech się już karającekątem wypowiedzą

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Cytat:

Napisane przez Karolinak82

kurka mam zaległości

nie mam nastroju...jutro idę do tego lekarza

zadzwoniłam do nich, okazuje się że rejestracja od 7, więc przezornie zapytałam o której mam być by mnie przyjął, Pani powiedziała że jest 15 numerków wiec przed 6 musiałabym być by się załapać

a w sobotę idziemy na pierwszą imprezę urodzinową Zu...do córki koleżanki...jutro prezent mam nadzieję że odbiorę

muszę poczytać

Hej

magi77 · 2011-03-31, 10:05

Karolka

Będzie dobrze

---

Maciek jeszcze odsypia nocne "niespanie". Znowu dawał czadu międzi 2-gą a 6-tą

Karolinak82 · 2011-03-31, 10:20

Cytat:

Napisane przez angy

Hej

Cytat:

Napisane przez magi77

Karolka

Będzie dobrze

Maciek jeszcze odsypia nocne "niespanie". Znowu dawał czadu międzi 2-gą a 6-tą

Magi wyślij mi adres na PW, jutro wysłałabym listy

pewnie jesteś padnięta

daj mejla

Miramej · 2011-03-31, 10:34

Cytat:

Napisane przez magi77

Jestem i ja

Muszę mieć jakąś odskocznię w myśleniu, prawda?
Dobrze, że jesteście

Cytat:

Napisane przez katarzynka00

p.s Zdarza się i tak że nie ma nagrody,bo "zadanie" nie zostało wykonane, lub źle zostało wykonane.
Nie wiem czy nie zamotam, ale bywa i tak, że na sekundę przed karą, dając ostateczną szansę zamienia się to w pochwałę i unika np. kąta, powrotu do domu, końca zabawy itd.

wyjaśniam

zdarza się, że mimo mowy, Laura nie zachowuje się tak jak bym chciała, dlatego nie mogę jej pochwalić ani nagrodzić w żadne sposób, jak tylko wyrazić swoją dezaprobatę mówiąc o tym i tłumacząc jej.

A uniknięcie kąta/kary itd, to jak uda mi się odwrócić jej uwagę w chwili gdy broi, gdy zainteresuję się czymś innym, zapomni co chciała wywinąć,posłucha, to automatycznie chwalę ją etc.

Myślę że moja siostra z córeczką nie musi się stosować do takich praktyk, bo N jest dzieckiem b.ułożonym, posłusznym,podatnym na słowotok

wszystko idzie jej wytłumaczyć, ona się nie buntuję, a jeszcze podyskutuje

Natomiast w kwestii syna myślę że mogłaby podjąć długą dyskusję nt nagradzania i karania

Może i ja za jakieś 3lata będę zdziwiona, że takie metody u L były potrzebne, bo "synek" zupełnie inny, mniej charakterny etc
Ja dop wczoraj zajrzałam w sieć, link co wstawiłam nie neguje moich praktyk, co znów potwierdziło że intuicja mnie nie zawiodła.

Zrozumiałam

Mnie też się wydaje, że sposób postępowania zależy od temperamentu dziecka, Kuba na razie też jest ułożony, da sobie wiele rzeczy wytłumaczyć. Moja intuicja też mi mówi, że dobrze robię

, chociaż jeszcze nie czytałam tego tekstu z linku

Synek?