pęcherzyki, krostki...

[cellaris]

Dziewczyny zwracam się do was z moim problemem bo wy takie mądre z tej biochemii jesteście a ja już nie wiem co robić. Otóż od około 3 tygodni z moją twarzą dzieją się dziwne rzeczy.Nagle w ciągu paru sekund "wyskakują" mi takie swędzące, pojedyńcze, czerwone krosty, które wyglądają jak ugryzienie komara, swędzi to strasznie,ale znika samo po około 2 godzinach i to bez śladu. Dodam,że raczej nie jest to alergia bo alergikiem nie jestem (z tego co mi wiadomo),próbowałam zauważyć czy pojawiają się w jakichś "szczególnych momentach": zdenerwowanie, jedzenie, używanie kosmetyków,ale nie one pojawiają się ot tak sobie.
Druga sprawa to zawsze rano mam na twarzy takie drobniutkie pęcherzyki, wyglądają jakby ktoś kaszę manną rozsypał, są b.delikatne i pękają jak przecieram twarz tonikiem.Zawsze rano wyglądam jakbym była chwilę po czyszczeniu twarzy u kosmetyczki.
Dziewczyny doradźcie mi coś bo już nie wiem co robić.
Acha dodam jeszcze że trochę za stara już jestem by obarczyć winą okres dojrzewania, a cerę mam mieszaną i nigdy, nawet jak byłam nastolatką, nie miałam żadnych problemów, a teraz koszmar.

[justa79]

proponuję udać się do dermatologa, bo trudno oceniać i leczyć takie zmiany skórne przez Internet. nie wygląda to na problem czysto kosmetyczny.