Rozpoczynamy staranka-sierpień 2010.

[Nadia5]

Napisane przez Little Angel

Fioletowe niczymm dorodne śliwki węgierki
Moja koleżanka wieszała pranie nad łóżeczkiem córki i wieszała to pranie stojąc na rantach łóżeczka, powinęła jej się noga i zaliczyła glebę, z tym że najpierw jej narządy zewnetrzne(wargi sromowe, łechtaczka)spotkały sie z rantem łóżeczka.Też były fioletowe i spuchnięte niewierygodnie, a dziewczyna wylądowała w szpitalu, w dodatku strasznie gorączkowałaTak więc wypadki chodzą po ludziach, zwłaszcza jak się ludzie sami o nie proszą

Ałaaa
Czasem człowiek sam sobie może krzywdę zrobić we własnym domu

[Little Angel]

Napisane przez Oliweczka1985

Ale musiało boleć

Napisane przez Nadia5

Ałaaa
Czasem człowiek sam sobie może krzywdę zrobić we własnym domu

Ojjjj, aż strach mysleć
Ja dziś miałam atak bólu nerki,ale siostra mnie uspokoiła, że zanim pobiegnę do szpitala z tym bólem zebym poczekała bo jest wielce prawdopodobne, że to ten mały krwiopijca wali mnie po nerkach, a wcale nie czuć, ze coś kopie tylko czuć ból.I przeszło po godzinie jak ręką odjął.I tak oto hoduję węża na własnej piersi(macicy), a to podobno miłe złego początki
Teraz jadę kupić krwiopijcy kołderkę, podusię, pościele, skarpetki.....

[diablica_db]

ale masz fajnie ile ja bym dała za taki ból

[smerfetka83]

Little Angel ale ci fajnie ile ja bym dała za takie zakupy dla swojego maluszka....ale może kiedyś i mnie to czeka.

Wczoraj byłam na wizycie u lekarza, zapłaciłam kolosalne pieniądze, bo od kwietnia podnieśli ceny ale już jutro. Przedwczoraj test owulacyjny wyszedł pozytywny. U lekarza okazało się, że już do owulki doszło. Wróciliśmy do domu i poprzytulaliśmy się mimo, że 2 dni przectym po kolei były przytulanka, czyli wyszło w sumie 3 pod rząd, a dziś miałam urlop i naszła nas ochota i mamy już 4 dni pod rząd. Zobaczymy, czy daliśmy radę czy może faktycznie częstotliwość ma znaczenie. W cyklu, w którym nas się udało były 3 dni pod rząd, a zobaczymy teraz

[Little Angel]

Napisane przez diablica_db

ale masz fajnie ile ja bym dała za taki ból

Napisane przez smerfetka83

Little Angel ale ci fajnie ile ja bym dała za takie zakupy dla swojego maluszka....ale może kiedyś i mnie to czeka.

Wczoraj byłam na wizycie u lekarza, zapłaciłam kolosalne pieniądze, bo od kwietnia podnieśli ceny ale już jutro. Przedwczoraj test owulacyjny wyszedł pozytywny. U lekarza okazało się, że już do owulki doszło. Wróciliśmy do domu i poprzytulaliśmy się mimo, że 2 dni przectym po kolei były przytulanka, czyli wyszło w sumie 3 pod rząd, a dziś miałam urlop i naszła nas ochota i mamy już 4 dni pod rząd. Zobaczymy, czy daliśmy radę czy może faktycznie częstotliwość ma znaczenie. W cyklu, w którym nas się udało były 3 dni pod rząd, a zobaczymy teraz

Dziękuję dziewczyny, choc ból mało przyjemny
Zakupy to co innego, te wszystkie misie, chmurki, kokardki, pieski
Poczekajcie, niedługo same będziecie kupować
Smerfetko trzymam kciukasy żeby się udało skoro i owulka była i przytulańce były, zeby sie teraz małe jajeczko spotkało w połowie drogi z jakimś przystojnym plemniczkiem i żeby przypadli sobie do gustu

[mucka21]

nie odzywałam się trochę bo miałam takiego lenia że nawet kompa nie włączałam, jak włączyłam i siadłam to was czytałam i lulu i tak w kółko
co do tż, mój brat się stara o dzidziusia i po badaniach wyszło że mógł mieć późno lub "nieujawnioną" świnkę i przez to ma problemy z płodnością i sie leczy. a mama przy 4 dzieci nie pamięta czy miał czy nie.

Wczoraj byłam na wizycie, założyli mi w końcu kartę ciąży ale mieli problem co wpisać z jaką data i w ogóle bo żadnych danych wcześniej nie zapisywali usg takie szybkie było i jestem tym rozczarowana, krwiaka nie ma jest tylko resorbcjonizacja? chyba tak to mówił taki ślad, mogę chodzić, ale mam się oszczędzać i nie współżyć celibat że ho ho. dzidziuś chyba spał bo się nie ruszył, mało go widziałam bo jak pisałam było to szybkie usg i lekarz nie mógł go pomierzyć to go źle zmierzył CRL 66.1mm! niby... a wymiary główki prawidłowe dla wieku ciąży. leżał dzidziuś z rączką za główką . mam coś z moczem i mi przepisał lek, mam jeszcze jakąś infekcje czy coś w pochwie to od luteiny -zrobił cytologie. wkurzyłam się trochę na panią w rejestracji bo za miesiąc mam kolejną wizytę tj 19tc i się pytam czy będzie robione usg połówkowe i kiedy to mówi że w połowie ciąży to ja jej tłumaczę żeby może tą wizytę przesunąć o tydzień i razem z tym usg zrobić to ona że nie można bo ja mam za miesiąc zwykłą wizytę a usg będę miała kiedy indziej bo nie będą mi robić co miesiąc usg, powinno się w ciąży robić 3usg a oni mi już 2 zrobili nie mogę się z nimi dogadać. mam wybrać do końca luteinę i koniec z nią a i witamin mi żadnych nie przepisał nawet o nich nic nie wspomniał


wklejam zdjęcie mojego luzaka ;D

[Oliweczka1985]

Napisane przez mucka21

nie odzywałam się trochę bo miałam takiego lenia że nawet kompa nie włączałam, jak włączyłam i siadłam to was czytałam i lulu i tak w kółko
co do tż, mój brat się stara o dzidziusia i po badaniach wyszło że mógł mieć późno lub "nieujawnioną" świnkę i przez to ma problemy z płodnością i sie leczy. a mama przy 4 dzieci nie pamięta czy miał czy nie.

Wczoraj byłam na wizycie, założyli mi w końcu kartę ciąży ale mieli problem co wpisać z jaką data i w ogóle bo żadnych danych wcześniej nie zapisywali usg takie szybkie było i jestem tym rozczarowana, krwiaka nie ma jest tylko resorbcjonizacja? chyba tak to mówił taki ślad, mogę chodzić, ale mam się oszczędzać i nie współżyć celibat że ho ho. dzidziuś chyba spał bo się nie ruszył, mało go widziałam bo jak pisałam było to szybkie usg i lekarz nie mógł go pomierzyć to go źle zmierzył CRL 66.1mm! niby... a wymiary główki prawidłowe dla wieku ciąży. leżał dzidziuś z rączką za główką . mam coś z moczem i mi przepisał lek, mam jeszcze jakąś infekcje czy coś w pochwie to od luteiny -zrobił cytologie. wkurzyłam się trochę na panią w rejestracji bo za miesiąc mam kolejną wizytę tj 19tc i się pytam czy będzie robione usg połówkowe i kiedy to mówi że w połowie ciąży to ja jej tłumaczę żeby może tą wizytę przesunąć o tydzień i razem z tym usg zrobić to ona że nie można bo ja mam za miesiąc zwykłą wizytę a usg będę miała kiedy indziej bo nie będą mi robić co miesiąc usg, powinno się w ciąży robić 3usg a oni mi już 2 zrobili nie mogę się z nimi dogadać. mam wybrać do końca luteinę i koniec z nią a i witamin mi żadnych nie przepisał nawet o nich nic nie wspomniał


wklejam zdjęcie mojego luzaka ;D

Bo to prawda Mućka-przysługuje tylko 3 usg-swoja drogą masakra jakaś w tych czasach. Ja chodzę prywatnie, tzn. raz na kasę, a raz za kasę(tak się układa) ,ale do tego samego lekarza i za każdym razem robi mi usg. ale naoglądamy się naszych pociech po urodzeniu
Musisz jeszcze leżeć?

[Little Angel]

Napisane przez mucka21

nie odzywałam się trochę bo miałam takiego lenia że nawet kompa nie włączałam, jak włączyłam i siadłam to was czytałam i lulu i tak w kółko
co do tż, mój brat się stara o dzidziusia i po badaniach wyszło że mógł mieć późno lub "nieujawnioną" świnkę i przez to ma problemy z płodnością i sie leczy. a mama przy 4 dzieci nie pamięta czy miał czy nie.

Wczoraj byłam na wizycie, założyli mi w końcu kartę ciąży ale mieli problem co wpisać z jaką data i w ogóle bo żadnych danych wcześniej nie zapisywali usg takie szybkie było i jestem tym rozczarowana, krwiaka nie ma jest tylko resorbcjonizacja? chyba tak to mówił taki ślad, mogę chodzić, ale mam się oszczędzać i nie współżyć celibat że ho ho. dzidziuś chyba spał bo się nie ruszył, mało go widziałam bo jak pisałam było to szybkie usg i lekarz nie mógł go pomierzyć to go źle zmierzył CRL 66.1mm! niby... a wymiary główki prawidłowe dla wieku ciąży. leżał dzidziuś z rączką za główką . mam coś z moczem i mi przepisał lek, mam jeszcze jakąś infekcje czy coś w pochwie to od luteiny -zrobił cytologie. wkurzyłam się trochę na panią w rejestracji bo za miesiąc mam kolejną wizytę tj 19tc i się pytam czy będzie robione usg połówkowe i kiedy to mówi że w połowie ciąży to ja jej tłumaczę żeby może tą wizytę przesunąć o tydzień i razem z tym usg zrobić to ona że nie można bo ja mam za miesiąc zwykłą wizytę a usg będę miała kiedy indziej bo nie będą mi robić co miesiąc usg, powinno się w ciąży robić 3usg a oni mi już 2 zrobili nie mogę się z nimi dogadać. mam wybrać do końca luteinę i koniec z nią a i witamin mi żadnych nie przepisał nawet o nich nic nie wspomniał


wklejam zdjęcie mojego luzaka ;D

Hej
To ,że dopiero założyli tobie kartę ciązy to ja jestem w szoku
Co do ilości badań usg to niestety rzeczywistosc, nie tylko w Polsce.
A 66 mm to przecież normalny wymiar.
Kochana, za dużo się denerwujesz

Napisane przez Oliweczka1985

Bo to prawda Mućka-przysługuje tylko 3 usg-swoja drogą masakra jakaś w tych czasach. Ja chodzę prywatnie, tzn. raz na kasę, a raz za kasę(tak się układa) ,ale do tego samego lekarza i za każdym razem robi mi usg. ale naoglądamy się naszych pociech po urodzeniu
Musisz jeszcze leżeć?

Dokładnie, tak się napatrzymy, że wystarczyChoć wiem, że widok dzidzi na usg uspokokaja Ja mam połówkowe w piatek, a drugie usg połówkowe mam 28.04 w poradni genetycznej.Najpierw nie chciałam iśc na to badanie do poradni, ale w sumie co mi szodzi zobaczyć dwa razy, że moje dziecko(nadal płci nieznanej)jest (mam nadzieję)zdrowe.

[mucka21]

Napisane przez Little Angel

Hej
To ,że dopiero założyli tobie kartę ciązy to ja jestem w szoku
Co do ilości badań usg to niestety rzeczywistosc, nie tylko w Polsce.
A 66 mm to przecież normalny wymiar.
Kochana, za dużo się denerwujesz



Dokładnie, tak się napatrzymy, że wystarczyChoć wiem, że widok dzidzi na usg uspokokaja Ja mam połówkowe w piatek, a drugie usg połówkowe mam 28.04 w poradni genetycznej.Najpierw nie chciałam iśc na to badanie do poradni, ale w sumie co mi szodzi zobaczyć dwa razy, że moje dziecko(nadal płci nieznanej)jest (mam nadzieję)zdrowe.

Jak pisałam wcześniej lekarz powiedział że "ciąża jest pod znakiem zapytania" i dlatego nie zakładał. 66mm w 15tc3d? wychodzi że przez 3 tyg urósł tylko 1cm! bo w 11tc6dniu miał 56mm
już mogę chodzić ale nadal nie mogę współżyć

[Nadia5]

Napisane przez Little Angel

Ojjjj, aż strach mysleć
Ja dziś miałam atak bólu nerki,ale siostra mnie uspokoiła, że zanim pobiegnę do szpitala z tym bólem zebym poczekała bo jest wielce prawdopodobne, że to ten mały krwiopijca wali mnie po nerkach, a wcale nie czuć, ze coś kopie tylko czuć ból.I przeszło po godzinie jak ręką odjął.I tak oto hoduję węża na własnej piersi(macicy), a to podobno miłe złego początki
Teraz jadę kupić krwiopijcy kołderkę, podusię, pościele, skarpetki.....

Zazdraszczam zakupów

Napisane przez smerfetka83

Little Angel ale ci fajnie ile ja bym dała za takie zakupy dla swojego maluszka....ale może kiedyś i mnie to czeka.

Wczoraj byłam na wizycie u lekarza, zapłaciłam kolosalne pieniądze, bo od kwietnia podnieśli ceny ale już jutro. Przedwczoraj test owulacyjny wyszedł pozytywny. U lekarza okazało się, że już do owulki doszło. Wróciliśmy do domu i poprzytulaliśmy się mimo, że 2 dni przectym po kolei były przytulanka, czyli wyszło w sumie 3 pod rząd, a dziś miałam urlop i naszła nas ochota i mamy już 4 dni pod rząd. Zobaczymy, czy daliśmy radę czy może faktycznie częstotliwość ma znaczenie. W cyklu, w którym nas się udało były 3 dni pod rząd, a zobaczymy teraz

Trzymam kciuki aby się udało

Napisane przez mucka21

Jak pisałam wcześniej lekarz powiedział że "ciąża jest pod znakiem zapytania" i dlatego nie zakładał. 66mm w 15tc3d? wychodzi że przez 3 tyg urósł tylko 1cm! bo w 11tc6dniu miał 56mm
już mogę chodzić ale nadal nie mogę współżyć

Po takim celibacie lepiej smakuje

[Little Angel]

Napisane przez mucka21

Jak pisałam wcześniej lekarz powiedział że "ciąża jest pod znakiem zapytania" i dlatego nie zakładał. 66mm w 15tc3d? wychodzi że przez 3 tyg urósł tylko 1cm! bo w 11tc6dniu miał 56mm
już mogę chodzić ale nadal nie mogę współżyć

Bo one wcale nie rosną jakoś proporcjonalnieMoja malizna urosła od 12 do 13tc o 2mm , a twoja w 3 tyg.o 1 cmwcale nie takie "tylko"Dopiero póżniej nabierają jakiejś kosmicznej prędkości

Kochana teraz już twoja ciąża jest pod takiem samym znakiem zapytania jak każda innaA ty musisz być bardziej spokojna, bo wszystko jest już w porządkuCo do braku seksu wspólczuję(choć ja sama ostatnio totalnie nie mam ochoty)

[marta1986222]

Cześć dziewczynki

U nas nic ciekawego jak na razie,@ ma przyjść na święta.

[Little Angel]

Napisane przez marta1986222

Cześć dziewczynki

U nas nic ciekawego jak na razie,@ ma przyjść na święta.

...i oby nie przyszła

Ja dziś o 11 będę oglądała mojego szkraba, mam nadzieję, że ma wszystkie częsci zamienne w brzuszku całe i zdrowe...oraz, że jest dziewczynką(ale to już takie poboczne marzenie, to pierwsze ważniejsze).

[marta1986222]

Napisane przez Little Angel

...i oby nie przyszła

Ja dziś o 11 będę oglądała mojego szkraba, mam nadzieję, że ma wszystkie częsci zamienne w brzuszku całe i zdrowe...oraz, że jest dziewczynką(ale to już takie poboczne marzenie, to pierwsze ważniejsze).

I co???

Jest dziewczynka?

[kaja_so]

Cześć dziewuszki moje kochane
Dawno mnie nie było, ale podczytywałam Was od czasu do czasu.

Marta u mnie ma być przed świętami i będzie na pewno, bo wszystko jest jak zwykle co m-c. Ręce opadają. Z drugiej strony to niech przylezie jak najszybciej, bo przede mną ostatni cykl starań

Chociaż mam już coraz poważniejsze wątpliwości co do słuszności tych moich starań. No nic co ma być to będzie, a jak nie będzie to świat się nie zawali. Mam Oluśkę i Patryśka, więc jest się czym cieszyć. Ale jakby Julek się trafił albo Franek też byłoby nieźle.

Angel, no jak tam maleństwo, jest dziewusia?

Nadia, Maloka, Smerfetka co u Was?

Ponoć fryzjer jest prawdziwym lekarstwem na duszę kobiety. U mnie się nie sprawdziło. Zrobiłam się na rudy( ogniście) i humor mi się nie poprawił. Pomimo tego, że zaj****cie mi się podoba ten kolor. TŻ-owi szczeka opadła jak mnie zobaczył, ale nie skomentował, bo się jasnie pan nie odzywa A rude sa wredne ponoć

[Little Angel]

Nie wiem co jest i nic nie wiem
Okazało się, że pani która była ostatnio na zastępstwie mojej ginki nie wpisała zlecenia na badanie usg mimo, że doskonale o nim wiedziała i mówiła, że będzie...i się nie odbyło(nie można takiego badania zrobić z marszu bo coś tam..).Czyli było samo badanie i słuchanie serca-tu przynajmniej jest ok.Ja dla odmiany już nie jestem ok-schudłam zamiast przytyc(pomimo braku mdłości)i już oficjalnie ginka uznała, że mam anemię, bo ta cholerna hemoglobina nie chce się dac podbić.Teraz dostałam inne żelazo z wiekszą dawką i jeśli do następnej wizyty się nie podniesie to będę musiała iśc do szpitala.
Usg mam 28.04 w poradni genetycznej, ale takie usg jest dla pacjentki do dupy, bo jak to w szpitalu-nikt nie raczy nic powiedzieć,a już nie sądzę, żeby lekarzowi chciało się patrzeć na płeć dziecka.Plus takiej wizyty jest taki, że badanie jest robione na najlepszym tego typu sprzęcie w kraju, a lekarze pracują tam własnie pod kątem wykrywania wszelkich wad.

Jak by tego było mało po powrocie do domu paskudnie pokłóciłam się z małżem tak więc nastrój mam wspaniały i jakże adekwatny do wspaniałej słonecznej aury za oknem

[Oliweczka1985]

Napisane przez Little Angel

Nie wiem co jest i nic nie wiem
Okazało się, że pani która była ostatnio na zastępstwie mojej ginki nie wpisała zlecenia na badanie usg mimo, że doskonale o nim wiedziała i mówiła, że będzie...i się nie odbyło(nie można takiego badania zrobić z marszu bo coś tam..).Czyli było samo badanie i słuchanie serca-tu przynajmniej jest ok.Ja dla odmiany już nie jestem ok-schudłam zamiast przytyc(pomimo braku mdłości)i już oficjalnie ginka uznała, że mam anemię, bo ta cholerna hemoglobina nie chce się dac podbić.Teraz dostałam inne żelazo z wiekszą dawką i jeśli do następnej wizyty się nie podniesie to będę musiała iśc do szpitala.
Usg mam 28.04 w poradni genetycznej, ale takie usg jest dla pacjentki do dupy, bo jak to w szpitalu-nikt nie raczy nic powiedzieć,a już nie sądzę, żeby lekarzowi chciało się patrzeć na płeć dziecka.Plus takiej wizyty jest taki, że badanie jest robione na najlepszym tego typu sprzęcie w kraju, a lekarze pracują tam własnie pod kątem wykrywania wszelkich wad.

Jak by tego było mało po powrocie do domu paskudnie pokłóciłam się z małżem tak więc nastrój mam wspaniały i jakże adekwatny do wspaniałej słonecznej aury za oknem

No można się rozczarowac, jak sie nastawisz na usg, a tu lipa....
A z facetami tak to czasem jest-że trzeba sie pokłócic

Ja ogarnę mieszkanie i idę z pieskiem do męża do garażu na spacer.

[Nadia5]

Jest, jest, jest Dziewczyny @ przyszła. Straaasznie boli mnie brzuch, ale przecierpię. Byle zacząć Clo

Marta pomęczę Cię troszkę na pw

[Little Angel]

Napisane przez Oliweczka1985

No można się rozczarowac, jak sie nastawisz na usg, a tu lipa....
A z facetami tak to czasem jest-że trzeba sie pokłócic

Ja ogarnę mieszkanie i idę z pieskiem do męża do garażu na spacer.

No właśnie, rozczarowanie jest jak u dziecka, które nie dostało wymarzonej zabawki choć miało obiecane
Ale nic, w skali życia to nieistotneJedna kłótnia rówież.

Pogoda wymarzona na spacery

Napisane przez Nadia5

Jest, jest, jest Dziewczyny @ przyszła. Straaasznie boli mnie brzuch, ale przecierpię. Byle zacząć Clo

Marta pomęczę Cię troszkę na pw

To dobrze, że będziesz mogła zacząć z CloW końcu coś po twojej myśli

[elvira44]

Napisane przez Nadia5

Jest, jest, jest Dziewczyny @ przyszła. Straaasznie boli mnie brzuch, ale przecierpię. Byle zacząć Clo

Marta pomęczę Cię troszkę na pw

Hej to super a od kiedy zaczynasz clo? Ja od 2 dc, ale to dopiero za jakis tydzien.

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez Little Angel

Nie wiem co jest i nic nie wiem
Okazało się, że pani która była ostatnio na zastępstwie mojej ginki nie wpisała zlecenia na badanie usg mimo, że doskonale o nim wiedziała i mówiła, że będzie...i się nie odbyło(nie można takiego badania zrobić z marszu bo coś tam..).Czyli było samo badanie i słuchanie serca-tu przynajmniej jest ok.Ja dla odmiany już nie jestem ok-schudłam zamiast przytyc(pomimo braku mdłości)i już oficjalnie ginka uznała, że mam anemię, bo ta cholerna hemoglobina nie chce się dac podbić.Teraz dostałam inne żelazo z wiekszą dawką i jeśli do następnej wizyty się nie podniesie to będę musiała iśc do szpitala.
Usg mam 28.04 w poradni genetycznej, ale takie usg jest dla pacjentki do dupy, bo jak to w szpitalu-nikt nie raczy nic powiedzieć,a już nie sądzę, żeby lekarzowi chciało się patrzeć na płeć dziecka.Plus takiej wizyty jest taki, że badanie jest robione na najlepszym tego typu sprzęcie w kraju, a lekarze pracują tam własnie pod kątem wykrywania wszelkich wad.

Jak by tego było mało po powrocie do domu paskudnie pokłóciłam się z małżem tak więc nastrój mam wspaniały i jakże adekwatny do wspaniałej słonecznej aury za oknem

Najwazniejsze, ze serduszko bije, a myslalas isc do prywatnego gina na usg?

[Little Angel]

Napisane przez elvira44

Hej to super a od kiedy zaczynasz clo? Ja od 2 dc, ale to dopiero za jakis tydzien.

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------


Najwazniejsze, ze serduszko bije, a myslalas isc do prywatnego gina na usg?

Otóż ja wcale nie korzystam z usług NFZuTo prywatna przychodnia, a moje wizyty tam są finansowane z pakietu medycznego małża, tak wyszło i tyle.W tej chwili to nie miałoby za bardzo sensu, bo będę miała badanie połówkowe w szpitalu, a 13.05 usg u w tejże przychodni.Mogłabym spełnić swoja zachciankę i zapłacić za obejrzenie dzidzi, ale nie chcę popadać w paranoję z tymi badaniami. Po prostu poczekam

[Nadia5]

To od 2 dc można ? bo właśnie ja mam od 3 dc i mam problem bo wypada że powinnam zaczynać od poniedziałku przez 5 dni a 8-9 dc monitoring szkoda tylko, że 8-9 to sobota - niedziela do tego jeszcze poniedziałek wielkanocny... więc jestem zmuszona pójść do gina w pt (ostatnie Clo) Może lepiej zaczać od jutra ?

[marta1986222]

Napisane przez Nadia5

To od 2 dc można ? bo właśnie ja mam od 3 dc i mam problem bo wypada że powinnam zaczynać od poniedziałku przez 5 dni a 8-9 dc monitoring szkoda tylko, że 8-9 to sobota - niedziela do tego jeszcze poniedziałek wielkanocny... więc jestem zmuszona pójść do gina w pt (ostatnie Clo) Może lepiej zaczać od jutra ?

Ja bym brała wg zaleceń lekarza

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Napisane przez Nadia5

Jest, jest, jest Dziewczyny @ przyszła. Straaasznie boli mnie brzuch, ale przecierpię. Byle zacząć Clo

Marta pomęczę Cię troszkę na pw

Dla @ że przyszła,swoją drogą nie myślałam że to kiedyś napiszę

[Nadia5]

Napisane przez marta1986222

Ja bym brała wg zaleceń lekarza

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------




Dla @ że przyszła,swoją drogą nie myślałam że to kiedyś napiszę

Tak też zrobie, nie ma co kombinować bo jeszcze przekombinuję

Ze mnie taka dziwna istota że od czasu jak zaczeliśmy staranka i odstawiłam tabsy to w przeciwieństwie do Was dziewczyny więcej się na tą @ naczekam niż namodlę aby nie przyszła

[Oliweczka1985]

Napisane przez Little Angel

No właśnie, rozczarowanie jest jak u dziecka, które nie dostało wymarzonej zabawki choć miało obiecane
Ale nic, w skali życia to nieistotneJedna kłótnia rówież.

Pogoda wymarzona na spacery



To dobrze, że będziesz mogła zacząć z CloW końcu coś po twojej myśli

Mądrze powiedziane

[Little Angel]

Napisane przez Nadia5

Tak też zrobie, nie ma co kombinować bo jeszcze przekombinuję

Ze mnie taka dziwna istota że od czasu jak zaczeliśmy staranka i odstawiłam tabsy to w przeciwieństwie do Was dziewczyny więcej się na tą @ naczekam niż namodlę aby nie przyszła

Słusznie, kieruj się tym co mówi lekarz
Powodzenia w rzucaniu fajeczekJa rzuciłam 8 lat temu i tuż przed ciążą wzięła mnie jakaś szajba i wypaliłam kilka.Jakby nie dzidziul to pewnie bym znowu paliła

Napisane przez Oliweczka1985

Mądrze powiedziane

Przecież spokój i równowaga są najwazniejsze, no nie?Ja się zawsze staram mieć w głowie spokój.

[elvira44]

Napisane przez Nadia5

To od 2 dc można ? bo właśnie ja mam od 3 dc i mam problem bo wypada że powinnam zaczynać od poniedziałku przez 5 dni a 8-9 dc monitoring szkoda tylko, że 8-9 to sobota - niedziela do tego jeszcze poniedziałek wielkanocny... więc jestem zmuszona pójść do gina w pt (ostatnie Clo) Może lepiej zaczać od jutra ?

Niektorzy lekarze zalecaja branie od 2,3,4 a nawet 5 dc. Ale to moze zalezy od cyklow kobiety, w sumie sama nie wiem od czego. Mi kazal od 2 dc. Moze im wczesniej tym szybciej rosna, bo wczesniej dostaja dawke leku.

[Nadia5]

Napisane przez elvira44

Niektorzy lekarze zalecaja branie od 2,3,4 a nawet 5 dc. Ale to moze zalezy od cyklow kobiety, w sumie sama nie wiem od czego. Mi kazal od 2 dc. Moze im wczesniej tym szybciej rosna, bo wczesniej dostaja dawke leku.

1 dni różnicy to nie dużo więc zacznę tak tak kazał lekarz, tym bardziej że zalecił mi maksymalną dawkę bo 2 tabletki
Dawno nie miałam takiego "normalnego" okresu jestem w szoku

[Maloka]

Napisane przez kaja_so

Cześć dziewuszki moje kochane
Dawno mnie nie było, ale podczytywałam Was od czasu do czasu.

Marta u mnie ma być przed świętami i będzie na pewno, bo wszystko jest jak zwykle co m-c. Ręce opadają. Z drugiej strony to niech przylezie jak najszybciej, bo przede mną ostatni cykl starań

Chociaż mam już coraz poważniejsze wątpliwości co do słuszności tych moich starań. No nic co ma być to będzie, a jak nie będzie to świat się nie zawali. Mam Oluśkę i Patryśka, więc jest się czym cieszyć. Ale jakby Julek się trafił albo Franek też byłoby nieźle.

Angel, no jak tam maleństwo, jest dziewusia?

Nadia, Maloka, Smerfetka co u Was?

Ponoć fryzjer jest prawdziwym lekarstwem na duszę kobiety. U mnie się nie sprawdziło. Zrobiłam się na rudy( ogniście) i humor mi się nie poprawił. Pomimo tego, że zaj****cie mi się podoba ten kolor. TŻ-owi szczeka opadła jak mnie zobaczył, ale nie skomentował, bo się jasnie pan nie odzywa A rude sa wredne ponoć

Ja nadal czekam na @. Dzisiaj mój 50 dc i drugi dzień z luteiną. Chyba się nie doczekam na tę cholerną @. Coś zaczyna mnie to wszystko wkurzać, już nawet nie mam chęci, żeby zaczynać drugie clo.

[kaja_so]

Napisane przez Maloka

Ja nadal czekam na @. Dzisiaj mój 50 dc i drugi dzień z luteiną. Chyba się nie doczekam na tę cholerną @. Coś zaczyna mnie to wszystko wkurzać, już nawet nie mam chęci, żeby zaczynać drugie clo.

Kochana, po lutce w końcu się pojawi. U mnie ostatnio przylazła na drugi dzień po odstawieniu. Trzymam kciuki, żeby i u Ciebie tak było.

Nadia pierwszy raz widzę, żeby ktoś tak sie z @ cieszył Ale rozumiem

Angel, spokojnie, niedługo sobie pooglądasz maleństwo. Zazdraszczam
Z TŻ-tem juz ok? Bo ja w podobnym czasie ze swoim sie poprzytykałam, ale już nam przeszło.