za bardzo się różnimy?

[Djuno]

Napisane przez menn

A co bedzie jak chłopiec nie ma zamiaru pomagac w kuchni.Córka ma prawo odmówic a syn ?

Mnie się nikt nie pyta, czy mam ochotę, kiedy proszą mnie o pomoc. Dziś najwyżej się mnie spytają, czy nie jestem zajęta.

Doris, ja umiem jeszcze kłaść panele I meble skręcić. I spiralę kanalizacyjną obsłużyć. Zresztą, w większości domów to kobiety myją zanieczyszczone klopy. A to jest obrzydliwsze, niż jakiś smar samochodowy.

[201803290936]

Napisane przez menn

A co bedzie jak chłopiec nie ma zamiaru pomagac w kuchni.Córka ma prawo odmówic a syn ?
I ja nie musiałem pomagać mamie w kuchni a potrafie uprac , ugotować i posprzątać o ile mam na to ochotę.

Obydwoje mają prawo odmówić. Najwyżej dostaną co innego do roboty. Dzieci muszą mieć obowiązki, a jakie - to już zależy od ustaleń i negocjacji.

[Dzikun]

Napisane przez menn

A co bedzie jak chłopiec nie ma zamiaru pomagac w kuchni.Córka ma prawo odmówic a syn ?
I ja nie musiałem pomagać mamie w kuchni a potrafie uprac , ugotować i posprzątać o ile mam na to ochotę.

Aha, i wyszło szydło z worka!
Kobiety mają na swojej liście marzeń sprzątanie, pranie, gotowanie, a wielmożny pan, jak mu się łaskawie zechce

[kolorowatecza]

Napisane przez balletoevs

Tak, tylko brakiem kultury wykazał się wspaniały pan doktor. To, że ktoś jest wykształcony, a ktoś inny nie, nie czyni z tej drugiej osoby "buraka". Problemem jest brak ambicji i chęci rozwijania się.

owszem, ale to na szwaczkę patrzyli z ukosa.

[menn]

Podobało mi się to jak ktoś napisał o tych małych stopach u kobiet.Dobry zart.Zapamietam go sobie ,kiedyś może się przydać.
Miłe panie ja tutaj nie narzucam jakiegoś schematu ,że kobieta powinna być taka a facet taki.Przecież piszemy podając ogólnie przyjęte wzory określające płeć.Troche poczułem teraz wylewający sie z was feminizm.
Chcę być dobrze zrozumiany,obowiązki powinny byc rozłożone po równo.Ale obowiązki domowe to nie tylko kuchnia w szerokim pojęciu ale też domowe sprawy techniczne,szeroko pojęte.I nie piszcie zaraz ,że powinno być po połowie gary i "technika" kobieta i facet.To tak jakby z góry zakładać ,że mały chłopczyk powinien sie bawic lalkami i samochodzikami.Sa wyjątki ale my rozpatrujemy ogólny schemat.
Mój swiatopogląd zabrania zakładać fartuszek i paradować w nim po mieszkaniu.Jednak uwazam ,że fartuszek nie przynosi zadnej ujmy tak samo jak np.malowanie mieszkania czy naprawa lodówki[bo to też potrafie zrobić]
np.moja jeszcze eks a byc może niedługo na nowo kobieta wyglada bardzo seksownie w fartuszku,az często mam chęć zajść ją od tyłu.

[201803290936]

Napisane przez menn

(...)
Miłe panie ja tutaj nie narzucam jakiegoś schematu ,że kobieta powinna być taka a facet taki.Przecież piszemy podając ogólnie przyjęte wzory określające płeć.Troche poczułem teraz wylewający sie z was feminizm.
(...)

Jakie wzory? Przez kogo przyjęte? W którym wieku? W jakich krajach?

Mnie to nie uraża (pogrubione) - ja jestem feministką i się tego nie wstydzę.

Nie, Ty nie narzucasz, Ty tylko podtrzymujesz i wzmacniasz.

[menn]

Napisane przez Doris1981

Jakie wzory? Przez kogo przyjęte? W którym wieku? W jakich krajach?

Mnie to nie uraża (pogrubione) - ja jestem feministką i się tego nie wstydzę.

Nie, Ty nie narzucasz, Ty tylko podtrzymujesz i wzmacniasz.

Wiesz co sądze o feministkach?Ale bez urazy bo pisze bezimiennie i czysto teoretycznie.
Feministką staje się kobieta wtedy ,jak ma faceta fajtłapę ,który nie potrawi do końca wydobyć z niej kobiecości.Każda kobieta traktowania jak kobieta przez duze K nie bedzie feministką bo nie bedzie czuła takiej potrzeby .
Idziemy na wojne wtedy gdy widzimy taką potrzebę,gdy czujemy pewne zagrożenie.

[Melanchton]

Napisane przez Doris1981

Jakie wzory? Przez kogo przyjęte? W którym wieku? W jakich krajach?

Mnie to nie uraża (pogrubione) - ja jestem feministką i się tego nie wstydzę.

Nie, Ty nie narzucasz, Ty tylko podtrzymujesz i wzmacniasz.

To samo chciałam odpisać, ale mnie Doris ubiegła.
I w ogóle czemu wszyscy tak ten feminizm demonizują? Wylewający się z nas feminizm - to brzmi jakbyśmy normalnie jadem i smołą Cię polewały, biedaku. Na zmianę

A, no i przedziwne jest to, że twój światopogląd zabrania Ci zakładać fartuszek. Czyżbyś uważał, że w fartuszku swoją "męskość" stracisz? Czyżbyś myślał naprawdę, że nie podnieca nas seks tylko gender? Że tylko Stallone ( ) ma szanse u kobiety, bo on nigdy by fartuszka nie założył? Że tylko Arnie do spółki z Van Dammem rozpalają wyobraźnię kobiet? Jeśli tak to jesteś dowodem na to, jak patriarchat niszczy i więzi w stereotypach nie tylko kobiety, ale i facetów.

No i na koniec powiem jeszcze, że mnie tam na przykład owe ikony męskości zupełnie nie biorą. Za to Rhys-Meyersa i McGregora w kreacjach z Velvet Goldmine schrupałabym z ochotą.
Patrzcie, jak mnie ten feminizm wynaturzył

[Djuno]

Napisane przez menn

Feministką staje się kobieta wtedy ,jak ma faceta fajtłapę ,który nie potrawi do końca wydobyć z niej kobiecości.Każda kobieta traktowania jak kobieta przez duze K nie bedzie feministką bo nie bedzie czuła takiej potrzeby .

Poniżej ilu złotych na rękę facet staje się fajtłapą? Bo w mojej pracy niekoniecznie mam okazję wydobywać z siebie kobietę (w twoim pojmowaniu) i chciałabym jednak przejść na utrzymanie. Nie wiem, ile ma zarabiać ewentualny kandydat.

[Melanchton]

Napisane przez menn

Wiesz co sądze o feministkach?Ale bez urazy bo pisze bezimiennie i czysto teoretycznie.
Feministką staje się kobieta wtedy ,jak ma faceta fajtłapę ,który nie potrawi do końca wydobyć z niej kobiecości.Każda kobieta traktowania jak kobieta przez duze K nie bedzie feministką bo nie bedzie czuła takiej potrzeby .
Idziemy na wojne wtedy gdy widzimy taką potrzebę,gdy czujemy pewne zagrożenie.

Oj, dziecko, dziecko.
Feministką może być tylko i wyłącznie kobieta, która zna swoją wartość i nie potrzebuje nikogo, żeby jej na to pozwalał. Czy z niej wydobywał.

Bo wiesz, my nie potrzebujemy Twojej troski, żeby stać się tym, czym przecież i tak jesteśmy. Możesz wrzucić na luz - macice nam nie pousychają, jeśli nie będziesz umiał naprawić kontaktu

[menn]

Djuno tu nie chodzi o kasę tylko o traktowanie kobiet.Jak kobieta jest traktowana jak KOBIETA to nie potrzebuje walczyc i się feminizować.
Jeżeli chodzi o feminizm i moją teorię na powstawanie feminizmu to podam przykład. Nigdy by nie powstała Solidarność,Wałesa itd ,żeby nie było takiej potrzeby.Podobnie jest z feminizmen ,kobieta czująca się kobietą nie potrzebuje iść na wojne i walczyc o demokrację.
POWSTANIE FEMINIZMU TO NIESTETY NASZ ZASŁUGA PANOWIE.

[Dzikun]

Napisane przez menn

Djuno tu nie chodzi o kasę tylko o traktowanie kobiet.Jak kobieta jest traktowana jak KOBIETA to nie potrzebuje walczyc i się feminizować.
Jeżeli chodzi o feminizm i moją teorię na powstawanie feminizmu to podam przykład. Nigdy by nie powstała Solidarność,Wałesa itd ,żeby nie było takiej potrzeby.Podobnie jest z feminizmen ,kobieta czująca się kobietą nie potrzebuje iść na wojne i walczyc o demokrację.
POWSTANIE FEMINIZMU TO NIESTETY NASZ ZASŁUGA PANOWIE.

A co rozumiesz poprzez "traktowanie kobiety jak kobietę"?
Mnie się wydaje, że mylisz pojęcia.
Bo niby kobieta ma leżeć i pachnieć i nie ma na nic więcej ambicji, bo jej pan wszystko zapewni?
Czy może chodzenie dwa metry za panem to jest według Ciebie jedyna słuszność, żeś się tak tego feminizmu uczepił?

[Melanchton]

Napisane przez menn

Djuno tu nie chodzi o kasę tylko o traktowanie kobiet.Jak kobieta jest traktowana jak KOBIETA to nie potrzebuje walczyc i się feminizować.
Jeżeli chodzi o feminizm i moją teorię na powstawanie feminizmu to podam przykład. Nigdy by nie powstała Solidarność,Wałesa itd ,żeby nie było takiej potrzeby.Podobnie jest z feminizmen ,kobieta czująca się kobietą nie potrzebuje iść na wojne i walczyc o demokrację.

Nie ma skutku bez przyczyny - doprawdy, złota myśl.

Tylko, że Twoim zdaniem feminizm powstał dlatego, że nas wystarczająco nie adorowaliście i nie wyzwalaliście w nas tej kobiecości, a moim zdaniem feminizm narodził się, ponieważ wcześniej byłyśmy własnością mężczyzn - bez praw wyborczych, bez możliwości niezależnego życia, decydowania o sobie i zdobywania wykształcenia. I wyobraź sobie, że było to trochę niefajne, nawet jeśli codziennie dostawałyśmy kwiaty.

[Djuno]

Napisane przez Melanchton

Nie ma skutku bez przyczyny - doprawdy, złota myśl.

Tylko, że Twoim zdaniem feminizm powstał dlatego, że nas wystarczająco nie adorowaliście i nie wyzwalaliście w nas tej kobiecości, a moim zdaniem feminizm narodził się, ponieważ wcześniej byłyśmy własnością mężczyzn - bez praw wyborczych, bez możliwości niezależnego życia, decydowania o sobie i zdobywania wykształcenia. I wyobraź sobie, że było to trochę niefajne, nawet jeśli codziennie dostawałyśmy kwiaty.

A pracować ponad siły i tak musiałyśmy.

[Dzikun]

Napisane przez menn

Djuno tu nie chodzi o kasę tylko o traktowanie kobiet.Jak kobieta jest traktowana jak KOBIETA to nie potrzebuje walczyc i się feminizować.
Jeżeli chodzi o feminizm i moją teorię na powstawanie feminizmu to podam przykład. Nigdy by nie powstała Solidarność,Wałesa itd ,żeby nie było takiej potrzeby.Podobnie jest z feminizmen ,kobieta czująca się kobietą nie potrzebuje iść na wojne i walczyc o demokrację.
POWSTANIE FEMINIZMU TO NIESTETY NASZ ZASŁUGA PANOWIE.

Kobieta, wbrew niektórych osób przekonaniom, to jednostka w pełni samodzielna. Kobieta sama w sobie jest kobietą i nie potrzebuje jakiegoś obcego faceta, aby cokolwiek z niej wydobywał - wybacz. Kobieta sama najlepiej wie, czego potrzebuje, a czego nie. Kobieta to równy przeciwnik mężczyzny, a to że ma ok. 30% mniej tkanki mięśniowej =/= że jest 30% głupsza i potrzebuje kogoś, kto ją poprowadzi.

[andzia1989r]

Napisane przez menn

Podobało mi się to jak ktoś napisał o tych małych stopach u kobiet.Dobry zart.Zapamietam go sobie ,kiedyś może się przydać.
Miłe panie ja tutaj nie narzucam jakiegoś schematu ,że kobieta powinna być taka a facet taki.Przecież piszemy podając ogólnie przyjęte wzory określające płeć.Troche poczułem teraz wylewający sie z was feminizm.
Chcę być dobrze zrozumiany,obowiązki powinny byc rozłożone po równo.Ale obowiązki domowe to nie tylko kuchnia w szerokim pojęciu ale też domowe sprawy techniczne,szeroko pojęte.I nie piszcie zaraz ,że powinno być po połowie gary i "technika" kobieta i facet.To tak jakby z góry zakładać ,że mały chłopczyk powinien sie bawic lalkami i samochodzikami.Sa wyjątki ale my rozpatrujemy ogólny schemat.
Mój swiatopogląd zabrania zakładać fartuszek i paradować w nim po mieszkaniu.Jednak uwazam ,że fartuszek nie przynosi zadnej ujmy tak samo jak np.malowanie mieszkania czy naprawa lodówki[bo to też potrafie zrobić]
np.moja jeszcze eks a byc może niedługo na nowo kobieta wyglada bardzo seksownie w fartuszku,az często mam chęć zajść ją od tyłu.

Problem polega na tym, że pewne obowiązku w domu są stałe a pewne hmm epizodyczne.

Bo gotuje i sprząta się stale, a naprawia kran, lodówkę czy coś tam epizodycznie.

I facet, który ma jaja, i jakoś mu nie odpadają jak zrobi kotleta na obiad, to dla mnie jest prawdziwy facet. Wiesz jak on mi wtedy seksownie wygląda jak tak się do mnie uśmiecha znad patelni?

Twoje myślenie jest bardzo stereotypowe a stwierdzenie na koniec mnie zabiło. Uzupełnia listę prawdziwego macho mena, że kobieta ma sprzątac, gotowac i jeszcze zawsze przy tym wyglądac seksi... Jak urodzi dziecko to oczywiście też

Napisane przez menn

Wiesz co sądze o feministkach?Ale bez urazy bo pisze bezimiennie i czysto teoretycznie.
Feministką staje się kobieta wtedy ,jak ma faceta fajtłapę ,który nie potrawi do końca wydobyć z niej kobiecości.Każda kobieta traktowania jak kobieta przez duze K nie bedzie feministką bo nie bedzie czuła takiej potrzeby .
Idziemy na wojne wtedy gdy widzimy taką potrzebę,gdy czujemy pewne zagrożenie.

Co Ty wiesz o feministkach? Gdyby nie sufrażystki a później feministki, to kobiety dalej nie mogłyby się kształcic, wciąż nie mogłyby pracować, miec ambicji, rozwijać się mieć zdolności samodecydowania i gło.śnego mówienia nie gdy czegoś nie chcą.

I teraz nie wiem czy tak mało wiesz o tym co przyniósł dobrego kobietom feminizm, czy po prostu tęsknisz za starymi dobrymi czasami jak kobieta miała prawo myć sprzątac gotować dzieci rodzic i męża zadowa.lac.

[Dzikun]

Napisane przez Djuno

A pracować ponad siły i tak musiałyśmy.

A mimo to brudne paznokcie również nie były ok

[Djuno]

Napisane przez Dzikun

A mimo to brudne paznokcie również nie były ok

Bo kiedy prawdziwy mężczyzna wydobywał ze swojej żony kobietę przy wykopkach, ta nigdy nie miała ziemi za paznokciami
To mężczyźni wymyślili lateksowe rękawiczki. Specjalnie dla swoich kobiet.

[201803290936]

Napisane przez Melanchton

(...)
Bo wiesz, my nie potrzebujemy Twojej troski, żeby stać się tym, czym przecież i tak jesteśmy. Możesz wrzucić na luz - macice nam nie pousychają, jeśli nie będziesz umiał naprawić kontaktu

Tekst roku. Aż mi brele zaparowały. Nie obraź się Melanchton, ale daję to sobie do podpisu.

[Melanchton]

Och och! Jestem zaszczycona, szczególnie, że zawsze z radością czytam Twoje mądre wypowiedzi



Witaj, sławo!

[menn]

To co pisałem powyżej to miałem na mysli współczesny feminizm a nie ten dawniejszy który z reszto popieram.
Jak traktowac kobietą zeby czuła się KOBIETA?
1.Traktować na równi z soba ,z małym zastrzeszeniem ,ze kobieta wcale nie chce nosic portek w domu.
2Wymagać.Kobiety lubią jak się cos od nich wymaga,czują sie wtedy wazne i potrzebne.
3.Seks powiniem być taki ,ze po nim kobieta błogo zasypia i spi do rana a rano wstaje kwitnąca.
4Cały czas trzeba dawac do zrozumienia ,że kobieta jest matką,zoną i kochanką i ze to wcale nie jest kara ale wyróznienie.
5Bezpieczenstwo.Kobieta powinna miec swiadomośc ,ze ma kogos do którego moze zwrócic sie o rade,o pomoc a jej facet jej pomoże ,wesprze.Tylko ta pomoc powinna wynikac z prośby o nią kobiety a nie z nadgorliwości.Kobieta przeciez nie jest małym dzieckiem i nie chce byc tak traktowana.

[Djuno]

Napisane przez menn

To co pisałem powyżej to miałem na mysli współczesny feminizm a nie ten dawniejszy który z reszto popieram.
Jak traktowac kobietą zeby czuła się KOBIETA?
1.Traktować na równi z soba ,z małym zastrzeszeniem ,ze kobieta wcale nie chce nosic portek w domu.
2Wymagać.Kobiety lubią jak się cos od nich wymaga,czują sie wtedy wazne i potrzebne.
3.Seks powiniem być taki ,ze po nim kobieta błogo zasypia i spi do rana a rano wstaje kwitnąca.
4Cały czas trzeba dawac do zrozumienia ,że kobieta jest matką,zoną i kochanką i ze to wcale nie jest kara ale wyróznienie.
5Bezpieczenstwo.Kobieta powinna miec swiadomośc ,ze ma kogos do którego moze zwrócic sie o rade,o pomoc a jej facet jej pomoże ,wesprze.Tylko ta pomoc powinna wynikac z prośby o nią kobiety a nie z nadgorliwości.Kobieta przeciez nie jest małym dzieckiem i nie chce byc tak traktowana.

Dorzuć umyć gary, jak jej się nie chce, czasem podać obiad pod nos i wyprasować jej koszulę, przeczytać, przyswoić i stosować w praktyce instrukcję obsługi odkurzacza i jeszcze parę innych frazesów i masz szansę trafić na główną.

Gdzieś obok twoich wyobrażeń toczy się życie.

[Dzikun]

Napisane przez menn

To co pisałem powyżej to miałem na mysli współczesny feminizm a nie ten dawniejszy który z reszto popieram.
Jak traktowac kobietą zeby czuła się KOBIETA?
1.Traktować na równi z soba ,z małym zastrzeszeniem ,ze kobieta wcale nie chce nosic portek w domu.
2Wymagać.Kobiety lubią jak się cos od nich wymaga,czują sie wtedy wazne i potrzebne.
3.Seks powiniem być taki ,ze po nim kobieta błogo zasypia i spi do rana a rano wstaje kwitnąca.
4Cały czas trzeba dawac do zrozumienia ,że kobieta jest matką,zoną i kochanką i ze to wcale nie jest kara ale wyróznienie.
5Bezpieczenstwo.Kobieta powinna miec swiadomośc ,ze ma kogos do którego moze zwrócic sie o rade,o pomoc a jej facet jej pomoże ,wesprze.Tylko ta pomoc powinna wynikac z prośby o nią kobiety a nie z nadgorliwości.Kobieta przeciez nie jest małym dzieckiem i nie chce byc tak traktowana.

No, jeszcze trochę podszlifujesz interpunkcję i masz realną szansę na to, że będziesz pisać artykuły do Claudii, bo z takimi nowatorskimi poglądami sami będą pukać do Twoich drzwi.

[menn]

Napisane przez Djuno

Dorzuć umyć gary, jak jej się nie chce, czasem podać obiad pod nos i wyprasować jej koszulę, przeczytać, przyswoić i stosować w praktyce instrukcję obsługi odkurzacza i jeszcze parę innych frazesów i masz szansę trafić na główną.

Gdzieś obok twoich wyobrażeń toczy się życie.

To co napisałaś to jest mój pkt.4 czyli wyróznienie.Nie pisałem o nadgorliwości i traktowania jej jak głupiej idiotki nawet jezeli te czynności sa nieprzyjemnie.Nie zawsze ,zycie składa sie z przyjemności.
Jest czas na zabawe i czas na czasem nieprzyjemne zajęcia.

[Melanchton]

Napisane przez menn

To co pisałem powyżej to miałem na mysli współczesny feminizm a nie ten dawniejszy który z reszto popieram.
Jak traktowac kobietą zeby czuła się KOBIETA?
1.Traktować na równi z soba ,z małym zastrzeszeniem ,ze kobieta wcale nie chce nosic portek w domu.
2Wymagać.Kobiety lubią jak się cos od nich wymaga,czują sie wtedy wazne i potrzebne.
3.Seks powiniem być taki ,ze po nim kobieta błogo zasypia i spi do rana a rano wstaje kwitnąca.
4Cały czas trzeba dawac do zrozumienia ,że kobieta jest matką,zoną i kochanką i ze to wcale nie jest kara ale wyróznienie.
5Bezpieczenstwo.Kobieta powinna miec swiadomośc ,ze ma kogos do którego moze zwrócic sie o rade,o pomoc a jej facet jej pomoże ,wesprze.Tylko ta pomoc powinna wynikac z prośby o nią kobiety a nie z nadgorliwości.Kobieta przeciez nie jest małym dzieckiem i nie chce byc tak traktowana.

Jakąś instrukcję obsługi sobie tutaj napisałeś, bo nie wiem?

Zaniechaj swych starań, Rycerzu. Kobieta zawsze czuje się kobietą, ponieważ JEST kobietą.

Mówiąc absolutnie serio uważam, że masz jaką s traumę z dzieciństwa związaną z kobiecym autorytetem. Twoje wypowiedzi aż ociekają jakimś lękiem kastracyjnym. Stąd nick wyraźnie zaznaczający "męskość", wszystkie te szowinistyczne bzdury, gloryfikacja kobiecej podległości i konsekwentne unikanie konfrontacji z kobietami silnymi i pewnymi siebie. Takimi, jak na przykład ja. Cytuję i komentuję niemal każdy Twój post, a Ty w ogóle mi nie odpowiadasz. Wyparcie...?

[andzia1989r]

Napisane przez menn

To co pisałem powyżej to miałem na mysli współczesny feminizm a nie ten dawniejszy który z reszto popieram.
Jak traktowac kobietą zeby czuła się KOBIETA?
1.Traktować na równi z soba ,z małym zastrzeszeniem ,ze kobieta wcale nie chce nosic portek w domu.
2Wymagać.Kobiety lubią jak się cos od nich wymaga,czują sie wtedy wazne i potrzebne.
3.Seks powiniem być taki ,ze po nim kobieta błogo zasypia i spi do rana a rano wstaje kwitnąca.
4Cały czas trzeba dawac do zrozumienia ,że kobieta jest matką,zoną i kochanką i ze to wcale nie jest kara ale wyróznienie.
5Bezpieczenstwo.Kobieta powinna miec swiadomośc ,ze ma kogos do którego moze zwrócic sie o rade,o pomoc a jej facet jej pomoże ,wesprze.Tylko ta pomoc powinna wynikac z prośby o nią kobiety a nie z nadgorliwości.Kobieta przeciez nie jest małym dzieckiem i nie chce byc tak traktowana.

1. Traktowac jak partnera wtedy nikt nie nosi żadnych portek.
2. Człowiek to nie pies, którego sie tresuje. Można wypracowywac kompromisy, liczyc się ze zdaniem i uczuciami drugiej osoby, traktowac ją poważnie i konsultowac z nią sprawy chociazby tylko dla siebie ważne. Wtedy partner się czuła potrzebny, ważny i doceniony a nie jak się wymaga.
3. Seks- taki by był udany z wzajemnym poszanowaniem własnych granic oraz tego, że obie strony nie zawsze muszą miec ochotę.
4. Bzdura. Jak któraś nie chce byc matką to co? Na stos z nią? Nie pakuj kobiety w stereotypowe wzorce, traktuj jak równą sobie i wspólnie z nią staraj się o związek i codziennośc. A nie, że do twojej cudownej listy tylko gosposi brakuje (no chyba ze to wchodzi w pakiet żona).
5. CZŁOWIEK będący w związku powinien się czuc bezpiecznie i miec przeświadczenie, że gdy ty.lko potrzebuje ma się do kogo zwrócic.

P.s I to raczej maleńkie wskaz.ówki jak zbudowac ok związek a nie.. jak kobiecie dac sie poczuc kobietą...

[Melanchton]

Napisane przez Djuno

Gdzieś obok twoich wyobrażeń toczy się życie.

Roześmiałam się w głos, przeczytawszy to

[Dzikun]

Punkt 4 to sobie na tablicy korkowej przypnę, a przedtem specjalnie taką kupię, żeby móc przypiąć. Wyróżnienie jest najlepsze
A ja myślałam, że mam możliwość świadomego WYBORU partnera, a nie że ktoś mnie, szarą masę, wyróżni, abym mogła dosiąść zaszczytu cerowania skarpet pana, już nie szara, bo wyróżniona

[menn]

Napisane przez Melanchton

Jakąś instrukcję obsługi sobie tutaj napisałeś, bo nie wiem?

Zaniechaj swych starań, Rycerzu. Kobieta zawsze czuje się kobietą, ponieważ JEST kobietą.

Mówiąc absolutnie serio uważam, że masz jaką s traumę z dzieciństwa związaną z kobiecym autorytetem. Twoje wypowiedzi aż ociekają jakimś lękiem kastracyjnym. Stąd nick wyraźnie zaznaczający "męskość", wszystkie te szowinistyczne bzdury, gloryfikacja kobiecej podległości i konsekwentne unikanie konfrontacji z kobietami silnymi i pewnymi siebie. Takimi, jak na przykład ja. Cytuję i komentuję niemal każdy Twój post, a Ty w ogóle mi nie odpowiadasz. Wyparcie...?

Nie unikam odpowiedzi na Twoje watki,tylko nie lubie odpowiadać na jakieś bezsensowne teorie ,które wynikaja tylko i wyłacznie z twojej wyobrazni.Ok odpowiem.
Nick menn.Chciałem ,zeby nick odzwierciedlał moją płeć,Wy macie duzo takich nicków,że dopiero po koncowkach czasowników dowiaduje sie z kim mam do czynienia.Nie chciałem podawac własnego imienia ani tym bardzej fałszywego,a i tez dużo nicków jest zajętych.Tym sie własnie róznimy,ze my faceci nie przywiazujemy wagi do czegoś takiego jak nick,nie zawsze musi on cos wyrażac a być jedynie identyfikatorem.
Jaka trauma z dzieciństwa? Czy ja toczę jakąs wojne?Jaka kastracja?.Czase m ma się określone poglądy bo poprostu takie sie ma.
Nie zawsze damski bokser był bity przez swoją matke.

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:40 ----------

Napisane przez andzia1989r

1. Traktowac jak partnera wtedy nikt nie nosi żadnych portek.
2. Człowiek to nie pies, którego sie tresuje. Można wypracowywac kompromisy, liczyc się ze zdaniem i uczuciami drugiej osoby, traktowac ją poważnie i konsultowac z nią sprawy chociazby tylko dla siebie ważne. Wtedy partner się czuła potrzebny, ważny i doceniony a nie jak się wymaga.
3. Seks- taki by był udany z wzajemnym poszanowaniem własnych granic oraz tego, że obie strony nie zawsze muszą miec ochotę.
4. Bzdura. Jak któraś nie chce byc matką to co? Na stos z nią? Nie pakuj kobiety w stereotypowe wzorce, traktuj jak równą sobie i wspólnie z nią staraj się o związek i codziennośc. A nie, że do twojej cudownej listy tylko gosposi brakuje (no chyba ze to wchodzi w pakiet żona).
5. CZŁOWIEK będący w związku powinien się czuc bezpiecznie i miec przeświadczenie, że gdy ty.lko potrzebuje ma się do kogo zwrócic.

P.s I to raczej maleńkie wskaz.ówki jak zbudowac ok związek a nie.. jak kobiecie dac sie poczuc kobietą...

Wczytaj sie wkomentowaną przez ciebie moją wypowiedz a dojdziesz do wniosku ,że napisałem to samo.
Jeżeli kobieta nie chce byc matką to i tez nie bedzie moją zona i kochanką.Proste.

[Dzikun]

Napisane przez menn

Nie unikam odpowiedzi na Twoje watki,tylko nie lubie odpowiadać na jakieś bezsensowne teorie ,które wynikaja tylko i wyłacznie z twojej wyobrazni.Ok odpowiem.
Nick menn.Chciałem ,zeby nick odzwierciedlał moją płeć,Wy macie duzo takich nicków,że dopiero po koncowkach czasowników dowiaduje sie z kim mam do czynienia.Nie chciałem podawac własnego imienia ani tym bardzej fałszywego,a i tez dużo nicków jest zajętych.Tym sie własnie róznimy,ze my faceci nie przywiazujemy wagi do czegoś takiego jak nick,nie zawsze musi on cos wyrażac a być jedynie identyfikatorem.
Jaka trauma z dzieciństwa? Czy ja toczę jakąs wojne?Jaka kastracja?.Czase m ma się określone poglądy bo poprostu takie sie ma.
Nie zawsze damski bokser był bity przez swoją matke.

Oj to ja ze swoim nickiem muszę brzmieć wyjątkowo męsko w Twoich ustach i każdej Wizażanki

I znowu generalizujesz.
Czyli Twoim zdaniem mój nick wyraża to, że jestem dzika, bo jestem kobietą i mi nick nie służy do identyfikacji? (omg, cóż za teoria)