Nowe zadanie mamy - po poronieniu o brzuszki i maluszki dbamy cz. VII

[DAnia]

Napisane przez mokra6

Mysia to Pam??

Tak mi się wydaje

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Napisane przez justa878

Ja bym się spać znowu położyła

Ja już leżę

[dorcia1465]

Hej babeczki

stokrotka Ty jeszcze się męczysz??? No byłam pewna, że zajrzę i tu juz będzie pełno zdjęć Oli. Hmmmm może poproś ją dziś, zeby przestała sie wygłupiać i wychodziła

mokra brawko dla tż, nie ma co dziadów dorabiać

U mnie weekend szaleńczy. Mam dość komunii i wszystkich imprez no ale jeszcze jedna komunia i wesele a potem to już tylko czekam na Ewę i jej chrzest. Wczoraj mój mąż miał urodziny, więc poszlałam: krem sułtański, szampan b/a (oczywiście), chciałam załozyć jego ulubiona koszulkę, ale ..... wyglądałam jak baleron . Schowałam ją głęboko do szafy i poczeka z pół roku na założenie.

[justa878]

Napisane przez dorcia1465

U mnie weekend szaleńczy. Mam dość komunii i wszystkich imprez no ale jeszcze jedna komunia i wesele a potem to już tylko czekam na Ewę i jej chrzest. Wczoraj mój mąż miał urodziny, więc poszlałam: krem sułtański, szampan b/a (oczywiście), chciałam załozyć jego ulubiona koszulkę, ale ..... wyglądałam jak baleron . Schowałam ją głęboko do szafy i poczeka z pół roku na założenie.

Myślisz, że on by zwrócił uwagę na to? Jak ma długą abstynencję

[dorcia1465]

Napisane przez justa878

Myślisz, że on by zwrócił uwagę na to? Jak ma długą abstynencję

diabli wiedzą, ale nie chciałam się zbłaźnić, zwłaszcza że chyba nie mogłbym nawet za długo oddychać w tej koszulce , to i nie poszalelibysmy za długo

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez dorcia1465

Hej babeczki

stokrotka Ty jeszcze się męczysz??? No byłam pewna, że zajrzę i tu juz będzie pełno zdjęć Oli. Hmmmm może poproś ją dziś, zeby przestała sie wygłupiać i wychodziła

mokra brawko dla tż, nie ma co dziadów dorabiać

U mnie weekend szaleńczy. Mam dość komunii i wszystkich imprez no ale jeszcze jedna komunia i wesele a potem to już tylko czekam na Ewę i jej chrzest. Wczoraj mój mąż miał urodziny, więc poszlałam: krem sułtański, szampan b/a (oczywiście), chciałam załozyć jego ulubiona koszulkę, ale ..... wyglądałam jak baleron . Schowałam ją głęboko do szafy i poczeka z pół roku na założenie.

nooo...codziennie jej tłumaczę,że mogłaby już wychodzić,ale ignoruje to
mój charakter

a tak serio,to wiem,ze mam jeszcze tydzien do terminu,więc to moze jeszcze potrwać :/
zawsze chcialam urodzić tak znienacka,ale jak widac musze przejsc wszystkie atrakcje

Nam gin pozwolił poszaleć,ale...kurcze mimo ochoty jakos tego nie widzę :/
Czuję sie taka cieżka i wielka... ;/

[dorcia1465]

Napisane przez stokrotka_to_ja

nooo...codziennie jej tłumaczę,że mogłaby już wychodzić,ale ignoruje to
mój charakter

a tak serio,to wiem,ze mam jeszcze tydzien do terminu,więc to moze jeszcze potrwać :/
zawsze chcialam urodzić tak znienacka,ale jak widac musze przejsc wszystkie atrakcje

Nam gin pozwolił poszaleć,ale...kurcze mimo ochoty jakos tego nie widzę :/
Czuję sie taka cieżka i wielka... ;/

Biedaczko Ale pomyśl, że teraz Ola jest taka duża, że po wyjściu z burzszka, pukając się w główkę, powita tatę słowami : "dobrze tak?"

A tak na poważnie, to zazdroszczę Ci troszkę, bo moje libido spadło poniżej "0". Czuję się jak beka i juz się boję, co bedzie jak bedę tydzień przed terminem tak jak TY

[madzik2221]

Napisane przez Myysiaaa

hej dziewczyny

my tez juz na nogach tzn ja bo Oli sobie jeszcze leży i ogląda świat
u mnie choroby ciag dalszy gardlo jeszcze bardziej boli niz wczoraj i do tego zaczyna sie katar zaraz jak sie ogarniemy mykam po zestaw ratunkowy do apteki... nie wiem co mnie tak rozlozylo chyba ten balkon otwarty w nocy

justa wózeczek super
enis nie martw sie kobiety po porodzie nie maja raczej regularnych @ wiec twoja sie troszke spóźni

kuruj sie kochana

Napisane przez enis84

madzik kiedy wylatujesz??
u nas pogoda piękna dziś 26 stopni [COLOR="Silver"]

jutro o 19.30 mojego czasu

Napisane przez Myysiaaa

idz idz do gina nie ma co, skoro masz tak cierpiec
ja ide do lekarza w piatek na przegląd

Oli wlasnie zrobila taka kupe ze wszystko wylecialo z pieluchy umazała mnie posciel i siebie trzeba bylo wszystko czyscic i ja kapac... masakra

wprowadzilas juz gluten Franiowi bo ja swojej juz wprowadzilam od soboty

moj tez tak zrobil chyba ze 2 razy

Napisane przez Myysiaaa

o fajnie dzieki za przepis jak tylko mała bedzie mogla jesc takie zupki to jej zrobie w sumie to juz niedlugo bo coraz wiecej jej daje
a wczoraj jak jadla jablko z ta kaszka to az uszy sie jej trzesly i wyrywala mi z rak lyzeczke

a czy twoj synus tez sie wam tak w talerze patrzy jak jecie?

moj jak jem loda zazwyczaj to sie gapi jakby mial zaraz mi go wyrwac a moj tz jeszcze dogaduje tekstem "co mamusia nie chce ci dac?,sama jje widzisz " a mnie szlag trafia bo nie lubie jak ktos sie patrzy litosciwie jak jem

Napisane przez stokrotka_to_ja

chyba jeszcze nie ,ale na ktg zapisuja sie jakies niesmiale skurcze
z młodą ok,widocznie lenia ma

odkąd wstałam uda mnie napierniczaja,jakbym wczoraj caly dzien robila przysiady :/

no to moze na czwartek wyskoczy

Napisane przez stokrotka_to_ja

oby

czuje się jak kupa

słabo mi,dusnzo,gorąca i w ogole bleeeee :/

młoda mogłaby mi zrobic prezent na dzien matki i wylezc w czwartek

ja tak mam codziennie od jakiegos czasu do tego dochodzi ucisk w gardle i klatce piersiowej jakbym miala sie zaraz udusic i musze szybko siasc bo inaczej zemdlalabym moze
pojde do lekarza w pl zapytam co to i zrozbie badania

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez stokrotka_to_ja

nooo...codziennie jej tłumaczę,że mogłaby już wychodzić,ale ignoruje to
mój charakter

a tak serio,to wiem,ze mam jeszcze tydzien do terminu,więc to moze jeszcze potrwać :/
zawsze chcialam urodzić tak znienacka,ale jak widac musze przejsc wszystkie atrakcje

Nam gin pozwolił poszaleć,ale...kurcze mimo ochoty jakos tego nie widzę :/
Czuję sie taka cieżka i wielka... ;/

cos te nasze dzieciaczki wizazowe uparte jakies
jeszcze chwilka i bedzie po krzyku - a wlasciwie jeden wielki krzyk

[kasiek64]

Napisane przez dorcia1465

Biedaczko Ale pomyśl, że teraz Ola jest taka duża, że po wyjściu z burzszka, pukając się w główkę, powita tatę słowami : "dobrze tak?"

A tak na poważnie, to zazdroszczę Ci troszkę, bo moje libido spadło poniżej "0". Czuję się jak beka i juz się boję, co bedzie jak bedę tydzień przed terminem tak jak TY

my też ostatnio próbowaliśmy ale z tym arbuzem z przodu ciężko jakąkolwiek pozycje znaleźć. A jak tż powiedział to weź się obróć to mu warknęłam żeby mnie przeturlał i cały nastrój szlak trafił.
Mimo, że nie przytyłam dużo tylko bebzol mam przed sobą to w takie temperatury wysiadam. A tu najgorsze dopiero przede mną

Wiecie co jak popatrzyłam na te ciuszki to wydawało mi się że tyle ich jest. Ale jak je wszystkie rozdzieliłam rozmiarami i poukładałam to wcale nie jest tego ogrom. No może w kaftanikach mam przesadę ale niektóre nie są zbyt atrakcyjne więc przerobie je na szmatki.

[dorcia1465]

Napisane przez kasiek64

my też ostatnio próbowaliśmy ale z tym arbuzem z przodu ciężko jakąkolwiek pozycje znaleźć. A jak tż powiedział to weź się obróć to mu warknęłam żeby mnie przeturlał i cały nastrój szlak trafił.


Mimo, że nie przytyłam dużo tylko bebzol mam przed sobą to w takie temperatury wysiadam. A tu najgorsze dopiero przede mną

Bardzo dobrze Cię rozumiem kochana. Mi na słońcu to odrazu robi sie słabo i leci ze mnie jak z prysznica. A co to bedzie w lipcu i sierpniu No ale niech się dzieje co chce, jak nie zaliczę małej dawki jodu w tym roku to nie przezyję. dzis zarezerwowałam, juz pokój i na początku lipca choć na kilka dni jadę nad morze.

[kasiek64]

Napisane przez dorcia1465

Bardzo dobrze Cię rozumiem kochana. Mi na słońcu to odrazu robi sie słabo i leci ze mnie jak z prysznica. A co to bedzie w lipcu i sierpniu No ale niech się dzieje co chce, jak nie zaliczę małej dawki jodu w tym roku to nie przezyję. dzis zarezerwowałam, juz pokój i na początku lipca choć na kilka dni jadę nad morze.

Ja mogę pojechać co najwyżej na porodówkę a nawet to sie nie opłaca bo szpital za blisko i wyjdzie że piechota będę zasuwać w przerwach między skurczami.
Ale na koniec września może się gdzieś wybierzemy już we troje

[dorcia1465]

Napisane przez kasiek64

Ja mogę pojechać co najwyżej na porodówkę a nawet to sie nie opłaca bo szpital za blisko i wyjdzie że piechota będę zasuwać w przerwach między skurczami.
Ale na koniec września może się gdzieś wybierzemy już we troje

To wtedy jak Wy bedziecie się byczyć, to ja bedę szalała na porodówce Pierwszy wspólny wyjazd to dopiero w przyszłym roku, no chyba, że na szczepienie to i w tym wyskoczymy

[kasiek64]

Napisane przez dorcia1465

To wtedy jak Wy bedziecie się byczyć, to ja bedę szalała na porodówce Pierwszy wspólny wyjazd to dopiero w przyszłym roku, no chyba, że na szczepienie to i w tym wyskoczymy

Marzy mi się ten wyjazd już z małą przy sobie. Mam nadzieję że nic nam nie stanie na przeszkodzie.
Właśnie zjadłam mój pyszny bigos z młodej kapusty i już cała mokra jestem

[justa878]

Napisane przez kasiek64

my też ostatnio próbowaliśmy ale z tym arbuzem z przodu ciężko jakąkolwiek pozycje znaleźć. A jak tż powiedział to weź się obróć to mu warknęłam żeby mnie przeturlał i cały nastrój szlak trafił.
Mimo, że nie przytyłam dużo tylko bebzol mam przed sobą to w takie temperatury wysiadam. A tu najgorsze dopiero przede mną

Chyba jednak te ciąże lipcowo-sierpniowe są jednymi z gorszych
pozycje przy takim bebzolku to właśnie na boczku, "na pieska" i na "na jeźdźca"
ale nie martwcie się - moje libido też jest równe 0 raz na miesiąc mam tylko skok

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez justa878

Chyba jednak te ciąże lipcowo-sierpniowe są jednymi z gorszych
pozycje przy takim bebzolku to właśnie na boczku, "na pieska" i na "na jeźdźca"
ale nie martwcie się - moje libido też jest równe 0 raz na miesiąc mam tylko skok

na boczku daje radę ,na jeźdźca nie wiadomo co trzymać,brzuch czy biust

[dorcia1465]

Napisane przez justa878

Chyba jednak te ciąże lipcowo-sierpniowe są jednymi z gorszych
pozycje przy takim bebzolku to właśnie na boczku, "na pieska" i na "na jeźdźca"
ale nie martwcie się - moje libido też jest równe 0 raz na miesiąc mam tylko skok

Raz na miesiąc???? Justa to Ty szalejesz , ja to chyba ze dwa razy od początku ciąży. Jak tak dalej będzie to mój mąz zrobi skok ale w bok

Hmmm kasiek, bigos mniam. Ja siedzę i zastanawiam się dziś zrobić na obiad. Na bigosik to moge liczyć najwcześniej w weekend A dziś to chyba jakiś kotlet załatwi sprawę.

[justa878]

Napisane przez stokrotka_to_ja

na boczku daje radę ,na jeźdźca nie wiadomo co trzymać,brzuch czy biust

może i racja ja tam ogólnie nie lubię tej pozycji za to po takim wysiłku mój dzidziol zawsze śpi

[dorcia1465]

Napisane przez stokrotka_to_ja

na boczku daje radę ,na jeźdźca nie wiadomo co trzymać,brzuch czy biust

Ja na jeźdźca też dałabym chyba radę, tylko nie wiem czy mój mąż da radę zmierzyć się z takim ciezarem

[justa878]

Napisane przez dorcia1465

Raz na miesiąc???? Justa to Ty szalejesz , ja to chyba ze dwa razy od początku ciąży. Jak tak dalej będzie to mój mąz zrobi skok ale w bok

Ja do 20 tc to miałam libido codziennie wysokie to mąż się bał ze mną kochać zbyt często teraz właśnie jest gorzej... Mam nadzieję, że po urodzeniu wróci wszystko do normy

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez dorcia1465

Raz na miesiąc???? Justa to Ty szalejesz , ja to chyba ze dwa razy od początku ciąży. Jak tak dalej będzie to mój mąz zrobi skok ale w bok

Hmmm kasiek, bigos mniam. Ja siedzę i zastanawiam się dziś zrobić na obiad. Na bigosik to moge liczyć najwcześniej w weekend A dziś to chyba jakiś kotlet załatwi sprawę.

ja wciagnę chłodnik zaraz,niech tylko się trochę przegryzie

Nastepną ciąże planuję tak,zeby 5-6 miesiąc wypadł na lato

Justa ja lubię wszytskie pozycje Tylko teraz brak dogodnej

[kasiek64]

Napisane przez stokrotka_to_ja

na boczku daje radę ,na jeźdźca nie wiadomo co trzymać,brzuch czy biust

[dorcia1465]

Napisane przez justa878

Ja do 20 tc to miałam libido codziennie wysokie to mąż się bał ze mną kochać zbyt często teraz właśnie jest gorzej... Mam nadzieję, że po urodzeniu wróci wszystko do normy

Wróci, wróci, tylko oby towarzystwo za ścianą WAS nie blokowało

[DAnia]

Justa ja terminu porodu specjalnie nie wybierałam, jeszcze nie wiem, jak przeżyję ten lipiec i sierpień, ale końcówka ciąży w zimie też chyba nie za fajna - wyobraź sobie ubieranie swetrów, kurtek, kozaków i ślizganie się po śniegu

Widzę, że libido w ciąży jakieś przekorne jest, bo u mnie ochota nawet by się znalazła, ale mamy zakaz

Kasiek bigos robiłam w zeszłym tygodniu - pycha A dziś dla odmiany mam łazanki z kapustą

[kasiek64]

Napisane przez stokrotka_to_ja

ja wciagnę chłodnik zaraz,niech tylko się trochę przegryzie

Nastepną ciąże planuję tak,zeby 5-6 miesiąc wypadł na lato

Justa ja lubię wszytskie pozycje Tylko teraz brak dogodnej

Ja tak, żeby rodzić w zimie wychodzi większe prawdopodobieństwo na chłopca.
Zauważyłam taką tendencję że dziewczynki rodzą się częściej w lecie a chłopcy na zimę więc będziemy sprawdzać teorie w praktyce. No chyba że tz będzie chciał kolejną dziewuszkę

[justa878]

Napisane przez dorcia1465

Wróci, wróci, tylko oby towarzystwo za ścianą WAS nie blokowało

jeszcze jest taki wynalazek jak babcia

[justa878]

Napisane przez DAnia

Justa ja terminu porodu specjalnie nie wybierałam, jeszcze nie wiem, jak przeżyję ten lipiec i sierpień, ale końcówka ciąży w zimie też chyba nie za fajna - wyobraź sobie ubieranie swetrów, kurtek, kozaków i ślizganie się po śniegu

będę musiała wypróbować przy kolejnej ciąży
ja w sumie sobie termin lipcowo-sierpniowy wybrałam. Nie chciałam rodzić w czerwcu następnym razem też będę unikać czerwca i grudnia
teraz miał być sierpień, ale mój cykl mi psikusa zrobił i trwał 28 dni, a normalnie trwa od 32 dni w wzwyż

[DAnia]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Nastepną ciąże planuję tak,zeby 5-6 miesiąc wypadł na lato

To wyjdzie poród na listopad - też jakoś średnio

W sumie termin na maj nie jest złym pomysłem, ale znając naszą skuteczność, to (o ile bedzie drugie dziecko) znowu będzie wtedy, kiedy się uda

[dorcia1465]

Napisane przez justa878

jeszcze jest taki wynalazek jak babcia

Hmmm babcia???? Z moim libido jest tak, że ochota może pojawić sie nagle w nocy i weź wtedy leć po babcię

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez DAnia

To wyjdzie poród na listopad - też jakoś średnio

W sumie termin na maj nie jest złym pomysłem, ale znając naszą skuteczność, to (o ile bedzie drugie dziecko) znowu będzie wtedy, kiedy się uda

mnie się zawsze marzyło lato z małym brzuszkiem

a tak serio,to bede szczesliwa,jesli uda nam się miec jeszcze jedno dziecko

[justa878]

Napisane przez DAnia

To wyjdzie poród na listopad - też jakoś średnio

W sumie termin na maj nie jest złym pomysłem, ale znając naszą skuteczność, to (o ile bedzie drugie dziecko) znowu będzie wtedy, kiedy się uda

Dania to Ty celujesz następnym razem w maj

[DAnia]

Napisane przez kasiek64

Ja tak, żeby rodzić w zimie wychodzi większe prawdopodobieństwo na chłopca.
Zauważyłam taką tendencję że dziewczynki rodzą się częściej w lecie a chłopcy na zimę więc będziemy sprawdzać teorie w praktyce. No chyba że tz będzie chciał kolejną dziewuszkę

No nie wiem, może teraz jest taka tendencja... Bo np. ja się urodziłam w zimie, moja siostra też. Z bardziej współczesnych - koleżanka ma córkę ze stycznia, kuzynka syna z lipca Chyba na taką regułę bym się nie zdała