NIE MOGĘ SCHUDNĄĆ - pytania, porady, wskazówki - wątek zbiorczy! - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-06-03, 14:44   #301
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

To teraz ja proszę o pomoc bo już wymiękam

Przytyłam 10 kg w wyniku podjadania, piwka i niewielkiej ilości ruchu. Wzięłam się za siebie i tu zaczął się problem. Od kilku miesięcy jestem na diecie i nie schudłam wcale! Tzn mam wahania 2 kg ale to raczej naturalne wahania związane z cyklem.

Moim największym problemem są wzdęcia i zaparcia, które nasiliły się od czasu diety. Wcześniej jadłam biały chleb, makarony, ziemniaki i było ok. Gdy zaczęłam jeść ciemny ryż, ciemny chleb, razowy makaron i owsiankę przestało byc ok. Właśnie doszłam do tego bo załamana stwierdziłam, że innej opcji nie ma Dodatkowo odkryłam nietolerancję laktozy i okropne bóle brzucha po mleku.

Mój jadłospis wygląda mniej więcej tak (codzienne jem podobnie tylko z innymi dodatkami):

Sn - owsianka na wodzie z owocami (kiwi lub jabłko lub gruszka lub mango) (wiem, że powinno byc tu białko ale nie smakuje mi owsianka z nabiałem)
II Sn - złożona kanapka z chleba ciemnego żytniego a w niej warzywa (sałata/pomidor/ogórek/rzodkiewka) i wędlina drobiowa, czasem plasterek sera pleśniowego. Kanapka jest duża, prostokątna i składa się z dwóch takich kromek złożonych
Ob - makaron pełnoziarnisty z pomidorami z puszki i wołowiną/ pierś z kurczaka z warzywami i czasem ryżem brązowym lub kaszą
Podw - warzywa w postaci sałatki lub tak po prostu do pochrupania i serek wiejski
Kolacja - Puszka tuńczyka lub makreli (są to jedyne ryby, na które nie mam alergii i mogę je jeść tylko z puszki po świeże już mnie uczulają) albo serek wiejski lub kefir z jakaś rzodkiewką i szczypiorkiem.

Jeżeli ktoś przebrnął przez mój jadłospis to proszę o ocenę co może być nie tak. Za wszystkie rady będę wdzięczna. Dodam, że mam niestety alergię na jajka, których w ogóle nie mogę jeść. Jeżeli chodzi o tłuszcze to nie wpisałam ich do jadłospisu ale codziennie używam około łyżki-dwóch oliwy z oliwek do sałatki lub obiadu. Czesem do owsianki dodaję łyżeczkę masła z fistaszków lub nerkowców. Raz w tygodniu pewnie wpadnie jakiś słodycz (kostka czekolady czy kulka lodów). Kawy i herbaty nie słodzę, nie piję napojów gazowanych. Codziennie wypiłam ponad 2 litry wody i innych napojów (zielona herbata, zioła).

Gdzie popełniam błąd i czy jem za dużo węglowodanów? Jakie zmiany bycie proponowały żebym w końcu zaczęła chudnąc?
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 14:48   #302
vea7
Zakorzenienie
 
Avatar vea7
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

No to i ja się podpytam co robię nie tak
Mam 28 lat , 168 cm wzrostu i niestety nadwagę (nie wielką, ale jest) - ważę 74 kg. Generalnie problemy zaczęły się, kiedy po bardzo aktywnych studiach trafiłam do pracy, w której przez 8 godzin siedzę przy biurku. A że w ostatnich 2 latach trochę się w moim życiu działo - urządzanie mieszkania, przeprowadzka, ślub - to niestety mocno zaniedbałam aktywności ruchowe... no i to niestety widać.

Teraz tak: poprawiłam aktywność - 2 razy w tygodniu fitness (różne formy coby się nie znudzić), 1 w tygodniu taniec, od czasu do czasu rolki albo rower.
Jedzenie gotuję sama (dla siebie i kolegi małżonka), wiec wiem co wrzucam do gara Raczej nie korzystam z gotowych rzeczy, bardziej smakuje mi moje. Gotuję raczej zdrowo - dużo warzyw, mało tłuszczu, a jeśli to raczej oliwa z oliwek, ciemne pieczywo, etc...

Ze względu na pracę i konieczny do niej dojazd posiłki jem o (plus jadłospis z dnia dzisiejszego jako ilustracja
6.30 - śniadanie: kromka chleba tostowego wieloziarnisty (bo normalny się skończył, a Chłop się nie przyznał, że nie kupił) z naturalna Ostrowią i plastrem pomidora, krążek chleba ryżowego z tym samym, pół kalarepki, kawa z mlekiem
10.00 - drugie śniadanie - kanapka z chleba tostowego z plastrem sera żółtego, plasterkiem wędliny, duuużo sałaty lodowej i jeszcze więcej pietruszki
12.00 - gruszka
14.30 - kaszka z sokiem z wiśni light - na opakowaniu kaloryczność 121 kcal
19.00 lub 20.00 - obiadokolacja(w zależności od stopnia skomplikowania przygotowania) - dzisiaj będzie chłodnik z botwinki (botwinka, wywar warzywny, ogórek, rzodkiewka, jogurt naturalny) i młoda kapusta (duszona z odrobiną oliwy i koperkiem) i kilka młodych ziemniaków
gdzieś około 21.00 deserek - koktajl truskawkowy (truskawy, jogurt naturalny - nie dosładzam).

Najczęściej jednak jemy albo zupę z grzankami albo tylko"drugie" danie. Bardzo często ryba z pieca albo mięsko z grilla (mamy elektrycznego) z ryżem lub makaronem (jedno i drugie ciemne) i duuużo warzyw. Pieczywa wieczorem w ogóle nie jem. Piję dużo - głównie woda (teraz z melisą i cytryną), kawa, czasami zielona herbata, w mniejszych ilościach soki owocowe (a i tak zawsze je rozcieńczam). Generalnie jak kiedyś policzyłam, dziennie zjadam ok. 1500 kcal, czyli niby waga powinna w dół iść... powoli, ale w dół...

Nie idzie, więc gdzieś musi być błąd... ale gdzie???
__________________
Żyję, myślą żegluję...

WYMIENIĘ

2012... liczenie poszło w koperczaki

vea7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 15:13   #303
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez vea7 Pokaż wiadomość
No to i ja się podpytam co robię nie tak
Mam 28 lat , 168 cm wzrostu i niestety nadwagę (nie wielką, ale jest) - ważę 74 kg. Generalnie problemy zaczęły się, kiedy po bardzo aktywnych studiach trafiłam do pracy, w której przez 8 godzin siedzę przy biurku. A że w ostatnich 2 latach trochę się w moim życiu działo - urządzanie mieszkania, przeprowadzka, ślub - to niestety mocno zaniedbałam aktywności ruchowe... no i to niestety widać.

Teraz tak: poprawiłam aktywność - 2 razy w tygodniu fitness (różne formy coby się nie znudzić), 1 w tygodniu taniec, od czasu do czasu rolki albo rower.
Jedzenie gotuję sama (dla siebie i kolegi małżonka), wiec wiem co wrzucam do gara Raczej nie korzystam z gotowych rzeczy, bardziej smakuje mi moje. Gotuję raczej zdrowo - dużo warzyw, mało tłuszczu, a jeśli to raczej oliwa z oliwek, ciemne pieczywo, etc...

Ze względu na pracę i konieczny do niej dojazd posiłki jem o (plus jadłospis z dnia dzisiejszego jako ilustracja
6.30 - śniadanie: kromka chleba tostowego wieloziarnisty (bo normalny się skończył, a Chłop się nie przyznał, że nie kupił) z naturalna Ostrowią i plastrem pomidora, krążek chleba ryżowego z tym samym, pół kalarepki, kawa z mlekiem chlebek ryżowy niestety nie jest zdrowy, to puste kalorie bo wartości odżywczych raczej nie ma. dodatkowo ma chyba wysokie IG ale głowy nie dam. chleb tostowy też odpada. brakuje białka (którego sama nie jem:P).
10.00 - drugie śniadanie - kanapka z chleba tostowego z plastrem sera żółtego, plasterkiem wędliny, duuużo sałaty lodowej i jeszcze więcej pietruszki znowu chleb tostowy no i jedna kanapka to kiepski posiłek moim zdaniem, zwłaszcza, że śniadanie niewielkie i małopożywne.
12.00 - gruszka - dodałabym do śniadania
14.30 - kaszka z sokiem z wiśni light - na opakowaniu kaloryczność 121 kcal to nie posiłek. generalnie takich rzeczy na diecie się nie jada chyba że raz na jakiś czas jako małe odstępstwo ale na pewno nie codziennie.
19.00 lub 20.00 - obiadokolacja(w zależności od stopnia skomplikowania przygotowania) - dzisiaj będzie chłodnik z botwinki (botwinka, wywar warzywny, ogórek, rzodkiewka, jogurt naturalny) i młoda kapusta (duszona z odrobiną oliwy i koperkiem) i kilka młodych ziemniaków cały dzień jesz zapychacze i taki malutki obiadek? białka totalnie brak. chłodnik spoko ale przydałoby się mięsko lub rybka.
gdzieś około 21.00 deserek - koktajl truskawkowy (truskawy, jogurt naturalny - nie dosładzam). jogurt i owoce na noc to nie za ciekawie, lepiej wieśniak z warzywkiem albo rybka

Najczęściej jednak jemy albo zupę z grzankami albo tylko"drugie" danie. Bardzo często ryba z pieca albo mięsko z grilla (mamy elektrycznego) z ryżem lub makaronem (jedno i drugie ciemne) i duuużo warzyw. Pieczywa wieczorem w ogóle nie jem. Piję dużo - głównie woda (teraz z melisą i cytryną), kawa, czasami zielona herbata, w mniejszych ilościach soki owocowe (a i tak zawsze je rozcieńczam). Generalnie jak kiedyś policzyłam, dziennie zjadam ok. 1500 kcal, czyli niby waga powinna w dół iść... powoli, ale w dół...

Nie idzie, więc gdzieś musi być błąd... ale gdzie???
Mimo, że sama mam problem to na oko widzę, że twój jadłospis jest koszmarny (bez obrazy). Naniosłam na nim uwagi. Nie czepiam się pór jedzenia bo sama wiem jak ciężko zorganizować regularne posiłki pracując.
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 15:28   #304
vea7
Zakorzenienie
 
Avatar vea7
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Nie obrażam się, każda uwaga jest dla mnie cenna

Heh, wiedziałam, że tak będzie, stąd duuuży opis i wytłumaczenie, dlaczego dzisiaj chleb tostowy i wafelki Zastąp "śmieci" pełnoziarnistą bułką albo chlebem i będzie moje "na co dzień" , a nie "na dzień, kiedy mąż ma sklerozę"

A widzisz, zamiast kaszki jem czasami jogurty - owocowe albo naturalne, takie małe coś... a w sumie zawsze mi sie wydawało i tak też jest sklasyfikowane w diecie niełączenia, że jogurt czy biały serek (tu akurat Ostrowia) czyli nabiał, to jednak źródło białka jest.

Gruszki mogę się pozbyć, a raczej zamienić ja na jakieś warzywo, bo o tej porze po prostu w pracy robię się głodna. Wydawało mi się, że owoc będzie lepszy niż kolejna kanapka.

Brak mięska niech usprawiedliwi upał... normalnie jest - jak zresztą napisałam poniżej "jadłospisu"...

21.00 to deser - głodna po późnym obiedzie nie jestem, więc warzyw czy tym bardziej ryby mi się nie chce, za to szklanki domowego koktajlu albo miseczki świeżych truskawek jak najbardziej Ale jadam toto czasami - w sensie to nie jest reguła, a raczej zachcianka - często poprzestaję na obiedzie/kolacji, bo jest wystarczająco sycący.
__________________
Żyję, myślą żegluję...

WYMIENIĘ

2012... liczenie poszło w koperczaki

vea7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 15:37   #305
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez vea7 Pokaż wiadomość
Nie obrażam się, każda uwaga jest dla mnie cenna

Heh, wiedziałam, że tak będzie, stąd duuuży opis i wytłumaczenie, dlaczego dzisiaj chleb tostowy i wafelki Zastąp "śmieci" pełnoziarnistą bułką albo chlebem i będzie moje "na co dzień" , a nie "na dzień, kiedy mąż ma sklerozę"

A widzisz, zamiast kaszki jem czasami jogurty - owocowe albo naturalne, takie małe coś... a w sumie zawsze mi sie wydawało i tak też jest sklasyfikowane w diecie niełączenia, że jogurt czy biały serek (tu akurat Ostrowia) czyli nabiał, to jednak źródło białka jest.

Gruszki mogę się pozbyć, a raczej zamienić ja na jakieś warzywo, bo o tej porze po prostu w pracy robię się głodna. Wydawało mi się, że owoc będzie lepszy niż kolejna kanapka.

Brak mięska niech usprawiedliwi upał... normalnie jest - jak zresztą napisałam poniżej "jadłospisu"...

21.00 to deser - głodna po późnym obiedzie nie jestem, więc warzyw czy tym bardziej ryby mi się nie chce, za to szklanki domowego koktajlu albo miseczki świeżych truskawek jak najbardziej Ale jadam toto czasami - w sensie to nie jest reguła, a raczej zachcianka - często poprzestaję na obiedzie/kolacji, bo jest wystarczająco sycący.
Co do wafelków i tostów to się specjalnie nie czepiam bo wiem, że czasem się nie da inaczej bo nie ma się ciemnego chleba. Ja jestem z tych świrów, którzy mają zamrożony chlebek na wszelki wypadek jakby brakło a byłą niedziela

Jogurt to akurat kiepskie źródło białka, jeśli zobaczysz na jego skład to dominują węglowodany. Zastąp go lepiej białym serem, serkiem wiejskim lub kefirem. Zwłaszcza jeśli chodzi o jogurty owocowe - lepiej zmiksowac kefir z truskawkami. No i niestety najlepszym źródłem białka jest mięso i ryby. Co do koktajlu na noc to obawiam się, że może on blokować chudnięcie owoce plus jogurt to mim zdaniem średni posiłek na noc. Postaraj się dbać o białkowe kolacje bo w ciągu dnia niewiele tego białka się przewija. Ale generalnie sama jak widzisz mam problem z moją dietą więc żadną ekspertką nie jestem
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 15:49   #306
vea7
Zakorzenienie
 
Avatar vea7
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez hauuu Pokaż wiadomość
Co do wafelków i tostów to się specjalnie nie czepiam bo wiem, że czasem się nie da inaczej bo nie ma się ciemnego chleba. Ja jestem z tych świrów, którzy mają zamrożony chlebek na wszelki wypadek jakby brakło a byłą niedziela
ja generalnie też, ale śniadania (oba) mąż przygotowuje, a potem styczności z pieczywem już nie mam, więc jak się nie przyzna, że "zapas lodówkowy" też jest już wyjedzony to... wafelki i tostowy

Cytat:
Napisane przez hauuu Pokaż wiadomość
Jogurt to akurat kiepskie źródło białka, jeśli zobaczysz na jego skład to dominują węglowodany. Zastąp go lepiej białym serem, serkiem wiejskim lub kefirem. Zwłaszcza jeśli chodzi o jogurty owocowe - lepiej zmiksowac kefir z truskawkami. No i niestety najlepszym źródłem białka jest mięso i ryby. Co do koktajlu na noc to obawiam się, że może on blokować chudnięcie owoce plus jogurt to mim zdaniem średni posiłek na noc. Postaraj się dbać o białkowe kolacje bo w ciągu dnia niewiele tego białka się przewija. Ale generalnie sama jak widzisz mam problem z moją dietą więc żadną ekspertką nie jestem
Owoce + jogurt to nie posiłek, to zachcianka, fanaberia w okresie świeżych truskawek na rynku Kolacji nie jadam, ze względu na późny i sycący obiad
Do pracy rzeczywiście spróbuję sobie biały ser albo wieśniaka kupować... miksowane chętnie bym brała, ale kurcze, boję się, że mi się toto wyleje w torebce Kurcze, żeby chociaż lodówka w pracy była, to bym sobie raz w tygodniu przywoziła. Chyba pokombinuję jednak z jakimiś sałatkami z mięskiem do pracy, ale z kolei musiałabym je robić dzień przed... hmmm..
__________________
Żyję, myślą żegluję...

WYMIENIĘ

2012... liczenie poszło w koperczaki

vea7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 17:03   #307
f_ola
Zakorzenienie
 
Avatar f_ola
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez hauuu Pokaż wiadomość
To teraz ja proszę o pomoc bo już wymiękam

Przytyłam 10 kg w wyniku podjadania, piwka i niewielkiej ilości ruchu. Wzięłam się za siebie i tu zaczął się problem. Od kilku miesięcy jestem na diecie i nie schudłam wcale! Tzn mam wahania 2 kg ale to raczej naturalne wahania związane z cyklem.

Moim największym problemem są wzdęcia i zaparcia, które nasiliły się od czasu diety. Wcześniej jadłam biały chleb, makarony, ziemniaki i było ok. Gdy zaczęłam jeść ciemny ryż, ciemny chleb, razowy makaron i owsiankę przestało byc ok. Właśnie doszłam do tego bo załamana stwierdziłam, że innej opcji nie ma Dodatkowo odkryłam nietolerancję laktozy i okropne bóle brzucha po mleku.

Mój jadłospis wygląda mniej więcej tak (codzienne jem podobnie tylko z innymi dodatkami):

Sn - owsianka na wodzie z owocami (kiwi lub jabłko lub gruszka lub mango) (wiem, że powinno byc tu białko ale nie smakuje mi owsianka z nabiałem)
II Sn - złożona kanapka z chleba ciemnego żytniego a w niej warzywa (sałata/pomidor/ogórek/rzodkiewka) i wędlina drobiowa, czasem plasterek sera pleśniowego. Kanapka jest duża, prostokątna i składa się z dwóch takich kromek złożonych
Ob - makaron pełnoziarnisty z pomidorami z puszki i wołowiną/ pierś z kurczaka z warzywami i czasem ryżem brązowym lub kaszą
Podw - warzywa w postaci sałatki lub tak po prostu do pochrupania i serek wiejski
Kolacja - Puszka tuńczyka lub makreli (są to jedyne ryby, na które nie mam alergii i mogę je jeść tylko z puszki po świeże już mnie uczulają) albo serek wiejski lub kefir z jakaś rzodkiewką i szczypiorkiem.

Jeżeli ktoś przebrnął przez mój jadłospis to proszę o ocenę co może być nie tak. Za wszystkie rady będę wdzięczna. Dodam, że mam niestety alergię na jajka, których w ogóle nie mogę jeść. Jeżeli chodzi o tłuszcze to nie wpisałam ich do jadłospisu ale codziennie używam około łyżki-dwóch oliwy z oliwek do sałatki lub obiadu. Czesem do owsianki dodaję łyżeczkę masła z fistaszków lub nerkowców. Raz w tygodniu pewnie wpadnie jakiś słodycz (kostka czekolady czy kulka lodów). Kawy i herbaty nie słodzę, nie piję napojów gazowanych. Codziennie wypiłam ponad 2 litry wody i innych napojów (zielona herbata, zioła).

Gdzie popełniam błąd i czy jem za dużo węglowodanów? Jakie zmiany bycie proponowały żebym w końcu zaczęła chudnąc?
Ruuuuuuuuuch! Moim skromnym zdaniem powinnaś się po prostu więcej ruszać.
Co do śniadania proponuje dodać łychę twarożku albo serka wiejskiego. Ser pleśniowy jest kaloryczny więc twaróg lepiej! Do tej kanapki na II śnaidanie bym zawsze dodawała twarożek np w miseczce. Albo kanapka z jajkami gotowanymi. Możesz jeść jaja?Mniejsza kanapka i trochę twarogu lub jajka^^ Przy podwieczorku też nie widzę białka.
hauuu widze że Ty wszystko wiesz a tego białka uparcie nie jesz ^^ Może organizm się broni? Ćwiczysz? Może wyrabia ci się masa mięsniowa która też waży.

vea7
A może zamiast jogurtu z truskawkami twaróg z truskawkami?

Edytowane przez f_ola
Czas edycji: 2011-06-03 o 17:05
f_ola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 17:13   #308
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez f_ola Pokaż wiadomość
Ruuuuuuuuuch! Moim skromnym zdaniem powinnaś się po prostu więcej ruszać.
Co do śniadania proponuje dodać łychę twarożku albo serka wiejskiego. Ser pleśniowy jest kaloryczny więc twaróg lepiej! Do tej kanapki na II śnaidanie bym zawsze dodawała twarożek np w miseczce. Albo kanapka z jajkami gotowanymi. Możesz jeść jaja?Mniejsza kanapka i trochę twarogu lub jajka^^ Przy podwieczorku też nie widzę białka.
hauuu widze że Ty wszystko wiesz a tego białka uparcie nie jesz ^^ Może organizm się broni? Ćwiczysz? Może wyrabia ci się masa mięsniowa która też waży.

vea7
A może zamiast jogurtu z truskawkami twaróg z truskawkami?

Dzięki za odpowiedź.
No właśnie nie mogę się przemóc żeby dorzucić do owsianki nabiał bo smakuje to ohydnie a lubię mieć przyjemność z jedzenia Może po prostu będę jeść osobno parę łyżek serka?

Ser pleśniowy jest kaloryczny ale twarożek mi nie podchodzi do wędliny a kanapkę zawsze jem z wędliną. Może lepiej plasterek sera żółtego? Chociaż też kaloryczny... Jajek niestety nie mogę jeść. Co do podwieczorku moim białkiem jest serek wiejski no i na kolacje jest rybka więc chyba jest ok?

Niestety nie ćwiczę bo totalnie nie mam kiedy (wiem, że kiepska wymówka ale na prawdę pracuje po 10 h plus 1,5 h dziennie dojazdów do pracy). Postaram się w weekend jeździć na rowerze albo rolkach bo w tygodniu odpada.

Co sądzisz o ilości węglowodanów? Czy owsianka, kanapka i makaron/ryż/kasza jednego dnia to nie za duża ilość?
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 18:01   #309
f_ola
Zakorzenienie
 
Avatar f_ola
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Ja też z białkiem mam problem. Ale np. jem kanapkę a po skończeniu trochę serka. Albo jem kanapkę i zagryzam serkiem

Z tego co czytałam to można jeść węgle od rana do obiadu, a już od podwieczorku unikać węgli...No i zależy jakie porcje. Może zmniejsz ilość węgli do obiadu? Najesz się dodatkami a węgle symbolicznie żeby w posiłku były ^^ Wydaje mi się że okay ale ja się średnio znam, bo jestem po niezłych przeprawach z dietami i masą głodzenia sie i objadania mój metabolizm już po prostu płakał o zdrowe żywienie i dietę
Ser żółty od święta bo ma właśnie masę kalorii.

II śniadanie jesz w pracy tak?
Bo ja bym jednak obstawała nad dwoma kanapkami tzn dwoma pojedyńczymi z masąąąą dodatków! Nie maż możliwości brania jedzenia do pudełka i brania sobie sałatki z masą białka w sobie do tej kanapeczki?

A zupy?Nie jadasz? Małokaloryczne z masą witamin i warzyw? Byłby posiłek a w środku możesz podgotować mięsko by było na II danie albo w zupie je zjeść

ja stawiam na ruuuch! Wierzę że jesteś zmęczona ale mimo wszystko! Po dotarciu do domu bierz faceta/psa/kota. znajomych i na spacer! To tak mało a lepiej się poczujesz i może coś spalisz! A może mata do tańca typu stepmania? Albo rowerek stacjonarny? Albooo jakieś ćwiczenia z dvd? Ja naiwnie wierzyłam że da się zdrowo schudnąć bez ruchu ale to nie prawda
f_ola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 20:44   #310
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez f_ola Pokaż wiadomość
Ja też z białkiem mam problem. Ale np. jem kanapkę a po skończeniu trochę serka. Albo jem kanapkę i zagryzam serkiem

Z tego co czytałam to można jeść węgle od rana do obiadu, a już od podwieczorku unikać węgli...No i zależy jakie porcje. Może zmniejsz ilość węgli do obiadu? Najesz się dodatkami a węgle symbolicznie żeby w posiłku były ^^ Wydaje mi się że okay ale ja się średnio znam, bo jestem po niezłych przeprawach z dietami i masą głodzenia sie i objadania mój metabolizm już po prostu płakał o zdrowe żywienie i dietę
Ser żółty od święta bo ma właśnie masę kalorii.

II śniadanie jesz w pracy tak?
Bo ja bym jednak obstawała nad dwoma kanapkami tzn dwoma pojedyńczymi z masąąąą dodatków! Nie maż możliwości brania jedzenia do pudełka i brania sobie sałatki z masą białka w sobie do tej kanapeczki?

A zupy?Nie jadasz? Małokaloryczne z masą witamin i warzyw? Byłby posiłek a w środku możesz podgotować mięsko by było na II danie albo w zupie je zjeść

ja stawiam na ruuuch! Wierzę że jesteś zmęczona ale mimo wszystko! Po dotarciu do domu bierz faceta/psa/kota. znajomych i na spacer! To tak mało a lepiej się poczujesz i może coś spalisz! A może mata do tańca typu stepmania? Albo rowerek stacjonarny? Albooo jakieś ćwiczenia z dvd? Ja naiwnie wierzyłam że da się zdrowo schudnąć bez ruchu ale to nie prawda
W pracy jem śniadanie, drugie śniadanie, obiad i podwieczorek Mamy kuchnie z mikrofalą i lodówkę więc biorę wszystko w pojemnikach. Co do ruchu to zacznę chyba jeździc do pracy rowerem Niestety po tylu godzinach na wysokich obrotach jestem skonana a często siedzę jeszcze do późna nad książkami. Zdaje sobię sprawę, że ruch jest wskazany ale zawsze wydawało mi się, że na samej diecie też można schudnąć
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 21:22   #311
Edo_ergo_sum
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Zamość, Irl
Wiadomości: 1 034
GG do Edo_ergo_sum
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez hauuu Pokaż wiadomość
Mamy kuchnie z mikrofalą i lodówkę więc biorę wszystko w pojemnikach. Zdaje sobię sprawę, że ruch jest wskazany ale zawsze wydawało mi się, że na samej diecie też można schudnąć
Co do mikrofali:

http://www.eutimes.net/2011/03/exper...Union+Times%29

http://archiwum.wiz.pl/2000/00062900.asp


Na samej diecie też można schudnąć,

Cytat:
When Russell Wilder, an obesity and diabetes specialist at the Mayo Clinic, lectured on obesity in 1932, he said his fat patients lost more weight with bed rest,
http://www.trailblazercoaching.com/R...We-Get-Fat.htm

Nie to że piszę żeby się nie ruszać, bo polecam, chciałem tylko pokazać że da się.
Edo_ergo_sum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 21:31   #312
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez Edo_ergo_sum Pokaż wiadomość
Co do mikrofali:

http://www.eutimes.net/2011/03/exper...Union+Times%29

http://archiwum.wiz.pl/2000/00062900.asp


Na samej diecie też można schudnąć,



http://www.trailblazercoaching.com/R...We-Get-Fat.htm

Nie to że piszę żeby się nie ruszać, bo polecam, chciałem tylko pokazać że da się.
No to mam czytanie na wieczór Dzięki. Co do mikrofali to podejrzewam (jeszcze nie przeczytawszy), że na pewno jedzenie z niej nie jest szalenie zdrowe. Niestety nie smakuje też za dobrze jednak cały dzień jestem w pracy i jeden ciepły posiłek muszę zjeść (odgrzewam minutkę przyrządzone wcześniej jedzonko).
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 21:39   #313
f_ola
Zakorzenienie
 
Avatar f_ola
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wiecie tam dają takie fajne kaftaniki...Nie wiem tylko czemu są wiązane od tyłu...
Wiadomości: 3 167
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Edo_ergo_sum widze że jesteś wszechwiedzący ale skoro kobieta próbowała i jej nie wyszło a je przepisowo tak jak się radzi(radzi większość rozsądnych osób rozumiejących zmianę czasu i wpływ cywilizacji i XXI wieku na życie o irganizm człowieka) to jednak może spróbować ruchu.
Poza tym twoje świetne teorie i tematy do debat są już nudne. Każdy wie z czym związane jest używanie mikrofalówki i twoje 3 grosze nic nie dadza. Rozumiem że to wolny kraj i wolne forum ale radziłabym czytać co dany użytkownik napisał i ustosunkować się do konkretnego postu i wypowiedzi bardziej niż podanie dwóch zakichanych linków mówiących o szkodliwości mikrofalówki.
Chudnięcie bez ruchu sprawia że mięśnie również jak gdyby chudną, flaczeją i stają się bezużyteczne a tego nikt nie chce. Poza tym ruch to samo zdrowie i takie spacery czy weekendowa aktywność poprawia samopoczucie. Da się każdy to wie obserwując np. Dukana lub diety o drastycznie niskim bilansie kalorycznym

Hauu rozumiem Cię. Ale dla samej siebie nie tylko dla wagi poruszaj się. Z całego serducha powodzenia życzę! A będąc styranym po pracy/szkole miły spacer choć półgodzinny to sama przyjemność. Czy rower czy rolki. Trzeba tylko przyzwyczaić organizm małymi krokami że po pracy na rolki/rower czy spacer
f_ola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 22:06   #314
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Spokojnie Cenię sobie wszystkie rady więc na pewno się z tekstami zapoznam.

Planuję na pewno zmniejszyć ilość węglowodanów bo sama zaobserwowałam, że od kiedy zaczęłam je jeść w tej bogatszej postaci (owsianka, chleb pełnoziarnisty, brążowy ryż) to niestety moje prbolemy się nasiliły. Dawniej jadłam białą bułkę na śniadanie i było ok Na pewno nie popadnę w totalną skrajność ale drogą eliminacji utnę węglowodany i zobaczę co się będzie działo. Wychodzę z założenia, że trzeba obserwować swój organizm bo nie każdemu to samo służy. Widać owsianka i ciemny chleb nie są dla mnie, albo po jakimś czasie okaże się, że ich eliminacja niewiele dała - wtedy poszukam innej przyczyny. Na pewno zapoznam się z różnymi teoriami na temat żywienia bo widać, że nie dla każdego propagowana zbilansowana dieta jest dobra.

Co do ruchu to źle się niestety czuje bez niego. Kiedyś mając więcej czasu ćwiczyłam na siłowni, jeżdziłam na rowerze, na rolkach i miałam więcej energii. Chciałabym mimo wszystko do tego wrócić.
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 22:14   #315
Karooolajnaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

też próbuję schudnąć ale mi to nic nie daje . tym bardziej że dteraz mamy lato i codziennie po szkole po loda zachodze ;//
Karooolajnaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 22:20   #316
Edo_ergo_sum
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Zamość, Irl
Wiadomości: 1 034
GG do Edo_ergo_sum
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez f_ola Pokaż wiadomość
Edo_ergo_sum widze że jesteś wszechwiedzący ale skoro kobieta próbowała i jej nie wyszło a je przepisowo tak jak się radzi(radzi większość rozsądnych osób rozumiejących zmianę czasu i wpływ cywilizacji i XXI wieku na życie o irganizm człowieka) to jednak może spróbować ruchu.
Poza tym twoje świetne teorie i tematy do debat są już nudne. Każdy wie z czym związane jest używanie mikrofalówki i twoje 3 grosze nic nie dadza. Rozumiem że to wolny kraj i wolne forum ale radziłabym czytać co dany użytkownik napisał i ustosunkować się do konkretnego postu i wypowiedzi bardziej niż podanie dwóch zakichanych linków mówiących o szkodliwości mikrofalówki.
Chudnięcie bez ruchu sprawia że mięśnie również jak gdyby chudną, flaczeją i stają się bezużyteczne a tego nikt nie chce. Poza tym ruch to samo zdrowie i takie spacery czy weekendowa aktywność poprawia samopoczucie. Da się każdy to wie obserwując np. Dukana lub diety o drastycznie niskim bilansie kalorycznym
Odniosłem się do tego tutaj, do reszty odniosłem się na PW.
Czy napisałem żeby się nie ruszać?
Edo_ergo_sum jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 22:26   #317
Karooolajnaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2
Jak schudnąć ?

Hej . mam taki problem bo nie wiem jak schudnąć . mam 14 lat 167cm i wielki brzuch .. strasznie się z tym czuje , bo jakoś ostatnio nie jadłam dużo a przytyłam ( . czy mógłby mi ktoś podać jakąś dietę na 2 tygodnie jak jest. bo chcę ładnie szczupło wyglądać do wakacji.
__________________
Odchudzanie 03.06.2011r

65 65 64 63 62 61 60 59 58 57 56 55 54 .
Karooolajnaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 22:58   #318
kasica6662
Zadomowienie
 
Avatar kasica6662
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 1 982
Dot.: Jak schudnąć ?

Przez 2 tyg na pewno nie schudniesz dużo... Nie jeść słodyczy, nie pić napojów gazowanych i tych słodzonych, unikać białego pieczywa, ziemniaków. To najważniejsze.
Poza tym jakby Ci się chciało łaskawie poszukać to NA PEWNO znalazłabyś przykładową dietę, no ale po co, skoro ktoś na gotowe da, nie?
I ćwiczenia. A ile ważysz tak w ogóle? bo w tym okresie dziewczęta mają skłonność do przesady, jeśli chodzi o wygląd
__________________
Kto pierwszy ten lepszy, ale... druga mysz bierze serek.

Moje dzieła
Preferencje


https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=858471 Książkowy wątek
kasica6662 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-03, 23:01   #319
Mn1s1ek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 2 065
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Jak juz pisałam wcześniej schudłam w zeszłym roku na diecie south beach 25 kg - ważę obecnie 59 kg przy 168 cm. Trwało to ok. pół roku - przez 2 letnie m-ce prawie nei ćwiczyłam i o dziwo wtedy chudłam najbardziej.
Dziś wiem od czego tyję -( po świętach wielkanocnych i weekendzie majowym na wadze miałam 62 kg): od pieczywa, ziemniaków i innych wegli. Nie ważne czy to białe czy ciemne. Nie moge jeść chleba razowego, już ktoś wcześniej napisał o złym samopoczuciu po ciemnym pieczywie ja mam niestety to samo, żołądek mnie boli po takim jedzeniu 2 dni+okropna zgaga.
Wszystkim odchudzającym się radzę ograniczyć węglowodany do max raz dziennie a najlepiej kilka razy w tyg. , raz dziennie owoc 1 szt, dużo warzyw ( oprócz kukurydzy, buraków i gotowanej marchwi), zero cukru i alkoholu - nie ma bata na takiej bedziecie będziecie chudły.

Widzę że bardzo popularna jest owsianka - ja wymyśliłabym coś innego. Znam pewnego 10-latka kiedyś mial nadwagę, codziennie wcinał na śniadanie platki kukurydziane - po odstawieniu chłopak zrzucił nadwagę. Nie wiem jak Wy ale wierze w to że każdy ma jakąś rzecz, której nie powinien jeść bo to powoduje u niego tycie.
Mn1s1ek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-04, 01:20   #320
syndi35
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 52
Dot.: Jak schudnąć ?

Wiadomo, że wolała zapytać od razu, po co ma przeszukiwać całe google i czytać o tych przeróżnych dietach, jak może konkretnie :P
syndi35 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-04, 11:09   #321
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez Angel28 Pokaż wiadomość
Więc tak na obiad to w zależności co gotuje mama,dodam że nie jem jakichś dietetycznych dań,jem normalny obiad tylko w małej porcji np.zupa jarzynowa itp jem to co mama gotuje ale mało.
Tak pływanie mam zalecone od lekarza i korzystam z tego,z pilatesu chętnie skorzystam.
Jeżeli chodzi o moją aktywność fizyczna to mogę sobie pozwolić na razie na pływanie i chyba na tym koniec bo mam problem z biodrem i też czasem z poruszaniem się ,dodam że odchudzam się od ponad miesiąca i nic .Pije dużo wody,nie jem słodyczy żadnych chipsów,fast food również nie jadam ,nie słodzę herbaty i kawy,staram się jeść małe porcje,jem też sporo owoców i moja mama zaczęła bardziej warzywne dania gotować z mniejszą ilością mięsa i też nie smaży na tłuszczu,nie jem po 18,wypróżniam się raz dziennie rano.W dodatku jak ledwo coś zjem np obiad to mi się robi bardzo duży brzuch i czuje się ociężała tyle ile ja jem to tyle je dziecko niejadek a moja waga jak stała jak stoi .
przepraszam za tak długą wypowiedź
Nie ma tłuszczu nie ma chudnięcia. Jeść mięso i tłuszcz i jeść po 18 też.

Cytat:
Napisane przez hauuu Pokaż wiadomość
To teraz ja proszę o pomoc bo już wymiękam

Przytyłam 10 kg w wyniku podjadania, piwka i niewielkiej ilości ruchu. Wzięłam się za siebie i tu zaczął się problem. Od kilku miesięcy jestem na diecie i nie schudłam wcale! Tzn mam wahania 2 kg ale to raczej naturalne wahania związane z cyklem.

Moim największym problemem są wzdęcia i zaparcia, które nasiliły się od czasu diety. Wcześniej jadłam biały chleb, makarony, ziemniaki i było ok. Gdy zaczęłam jeść ciemny ryż, ciemny chleb, razowy makaron i owsiankę przestało byc ok. Właśnie doszłam do tego bo załamana stwierdziłam, że innej opcji nie ma Dodatkowo odkryłam nietolerancję laktozy i okropne bóle brzucha po mleku.

Mój jadłospis wygląda mniej więcej tak (codzienne jem podobnie tylko z innymi dodatkami):

Sn - owsianka na wodzie z owocami (kiwi lub jabłko lub gruszka lub mango) (wiem, że powinno byc tu białko ale nie smakuje mi owsianka z nabiałem)
II Sn - złożona kanapka z chleba ciemnego żytniego a w niej warzywa (sałata/pomidor/ogórek/rzodkiewka) i wędlina drobiowa, czasem plasterek sera pleśniowego. Kanapka jest duża, prostokątna i składa się z dwóch takich kromek złożonych
Ob - makaron pełnoziarnisty z pomidorami z puszki i wołowiną/ pierś z kurczaka z warzywami i czasem ryżem brązowym lub kaszą
Podw - warzywa w postaci sałatki lub tak po prostu do pochrupania i serek wiejski
Kolacja - Puszka tuńczyka lub makreli (są to jedyne ryby, na które nie mam alergii i mogę je jeść tylko z puszki po świeże już mnie uczulają) albo serek wiejski lub kefir z jakaś rzodkiewką i szczypiorkiem.

Jeżeli ktoś przebrnął przez mój jadłospis to proszę o ocenę co może być nie tak. Za wszystkie rady będę wdzięczna. Dodam, że mam niestety alergię na jajka, których w ogóle nie mogę jeść. Jeżeli chodzi o tłuszcze to nie wpisałam ich do jadłospisu ale codziennie używam około łyżki-dwóch oliwy z oliwek do sałatki lub obiadu. Czesem do owsianki dodaję łyżeczkę masła z fistaszków lub nerkowców. Raz w tygodniu pewnie wpadnie jakiś słodycz (kostka czekolady czy kulka lodów). Kawy i herbaty nie słodzę, nie piję napojów gazowanych. Codziennie wypiłam ponad 2 litry wody i innych napojów (zielona herbata, zioła).

Gdzie popełniam błąd i czy jem za dużo węglowodanów? Jakie zmiany bycie proponowały żebym w końcu zaczęła chudnąc?
Ograniczyć węglowodany.

Powiem Ci, że ja też miałam problemy ze wzdęciami i to okrutne. Odkąd jestem na diecie Lutza (dużo tłuszczu i białko, ograniczenie węglowodanów do 72g dziennie) wszystkie problemy zniknęły. Wypróżniam się regularnie a brzuch jest płaski. I naprawdę dobrze się czuję.

Cytat:
Napisane przez vea7 Pokaż wiadomość
No to i ja się podpytam co robię nie tak
Mam 28 lat , 168 cm wzrostu i niestety nadwagę (nie wielką, ale jest) - ważę 74 kg. Generalnie problemy zaczęły się, kiedy po bardzo aktywnych studiach trafiłam do pracy, w której przez 8 godzin siedzę przy biurku. A że w ostatnich 2 latach trochę się w moim życiu działo - urządzanie mieszkania, przeprowadzka, ślub - to niestety mocno zaniedbałam aktywności ruchowe... no i to niestety widać.

Teraz tak: poprawiłam aktywność - 2 razy w tygodniu fitness (różne formy coby się nie znudzić), 1 w tygodniu taniec, od czasu do czasu rolki albo rower.
Jedzenie gotuję sama (dla siebie i kolegi małżonka), wiec wiem co wrzucam do gara Raczej nie korzystam z gotowych rzeczy, bardziej smakuje mi moje. Gotuję raczej zdrowo - dużo warzyw, mało tłuszczu, a jeśli to raczej oliwa z oliwek, ciemne pieczywo, etc...

Ze względu na pracę i konieczny do niej dojazd posiłki jem o (plus jadłospis z dnia dzisiejszego jako ilustracja
6.30 - śniadanie: kromka chleba tostowego wieloziarnisty (bo normalny się skończył, a Chłop się nie przyznał, że nie kupił) z naturalna Ostrowią i plastrem pomidora, krążek chleba ryżowego z tym samym, pół kalarepki, kawa z mlekiem
10.00 - drugie śniadanie - kanapka z chleba tostowego z plastrem sera żółtego, plasterkiem wędliny, duuużo sałaty lodowej i jeszcze więcej pietruszki
12.00 - gruszka
14.30 - kaszka z sokiem z wiśni light - na opakowaniu kaloryczność 121 kcal
19.00 lub 20.00 - obiadokolacja(w zależności od stopnia skomplikowania przygotowania) - dzisiaj będzie chłodnik z botwinki (botwinka, wywar warzywny, ogórek, rzodkiewka, jogurt naturalny) i młoda kapusta (duszona z odrobiną oliwy i koperkiem) i kilka młodych ziemniaków
gdzieś około 21.00 deserek - koktajl truskawkowy (truskawy, jogurt naturalny - nie dosładzam).

Najczęściej jednak jemy albo zupę z grzankami albo tylko"drugie" danie. Bardzo często ryba z pieca albo mięsko z grilla (mamy elektrycznego) z ryżem lub makaronem (jedno i drugie ciemne) i duuużo warzyw. Pieczywa wieczorem w ogóle nie jem. Piję dużo - głównie woda (teraz z melisą i cytryną), kawa, czasami zielona herbata, w mniejszych ilościach soki owocowe (a i tak zawsze je rozcieńczam). Generalnie jak kiedyś policzyłam, dziennie zjadam ok. 1500 kcal, czyli niby waga powinna w dół iść... powoli, ale w dół...

Nie idzie, więc gdzieś musi być błąd... ale gdzie???
Nie ma tłuszczu nie ma chudnięcia.
Zamiast fitness polecam jednak ćwiczenia siłowe + ewentualnie fitness jako dodatek.

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Cytat:
Napisane przez Mn1s1ek Pokaż wiadomość
Jak juz pisałam wcześniej schudłam w zeszłym roku na diecie south beach 25 kg - ważę obecnie 59 kg przy 168 cm. Trwało to ok. pół roku - przez 2 letnie m-ce prawie nei ćwiczyłam i o dziwo wtedy chudłam najbardziej.
Dziś wiem od czego tyję -( po świętach wielkanocnych i weekendzie majowym na wadze miałam 62 kg): od pieczywa, ziemniaków i innych wegli. Nie ważne czy to białe czy ciemne. Nie moge jeść chleba razowego, już ktoś wcześniej napisał o złym samopoczuciu po ciemnym pieczywie ja mam niestety to samo, żołądek mnie boli po takim jedzeniu 2 dni+okropna zgaga.
Wszystkim odchudzającym się radzę ograniczyć węglowodany do max raz dziennie a najlepiej kilka razy w tyg. , raz dziennie owoc 1 szt, dużo warzyw ( oprócz kukurydzy, buraków i gotowanej marchwi), zero cukru i alkoholu - nie ma bata na takiej bedziecie będziecie chudły.

Widzę że bardzo popularna jest owsianka - ja wymyśliłabym coś innego. Znam pewnego 10-latka kiedyś mial nadwagę, codziennie wcinał na śniadanie platki kukurydziane - po odstawieniu chłopak zrzucił nadwagę. Nie wiem jak Wy ale wierze w to że każdy ma jakąś rzecz, której nie powinien jeść bo to powoduje u niego tycie.
Ja węglowodany już właściwie całkiem wykluczyłam i to najlepsza decyzja jaką podjęłam odnośnie żywienia.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-04, 16:58   #322
anonimowo123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 8
Dieta dr. Dukana

Cześć mam takie pytanko. Możliwe, że już był tu poruszany ten temat, i na innych forach, ale nie bardzo mam do tego teraz głowę, by go tam szukać. Chodzi mi o to, że chce zacząć od poniedziałku dietę. Mój wzrost to 163 cm, a waga to 95 kg. Mam otyłość II stopnia, ale mniejsza teraz o to. Moje pytanie kieruję do osób, które są w jej trakcie, lub ją przeszły. Ile udało się wam schudnąć, i w jakim okresie czasu?
anonimowo123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 07:42   #323
Ivven
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 45
GG do Ivven
Zmiana diety - doradźcie

sprawa wygląda nastepująco. Obecnie prowadze diete 1200kcal. Niestety czuje ze zaczyna mi sie ona NUDZIĆ (w przeszlosci miałam taka sytuacje, i nie zmienilam diety co okazało sie błedem bo potem wszystko sie posypało jak domek z kart/ ale nie po to tu jestem zeby sie spowiadac)

WIEC MAM POMYSL TAKI BY NA OKRES 7-14 DNI PRZERZUCIC SIE NA INNA DIETE, A PÓŹNIEJ ZNOW WRÓCIC DO 1200KCAL.

Moje pytanie brzmi - na jaką diete? Znalazlam dwa ciekawe przepisy na internecie, które tutaj wrzucam. Bardziej obstawiam za dieta 7dniową, choc obawiam sie tego RYŻOWEGO DNIA...

CO MI DORADZACIE? KTORAŚ Z TYCH DIET? CZY MACIE INNY POMYSŁ?




Dieta 7 dni

Stosowanie tej diety przez siedem dni pozwala zrzucić nawet i do 3 kilogramów. Opiera się ona głównie na produktach, które są stosowane w programach biologicznej odnowy. Dieta dostarcza organizmowi niezbędnych składników mineralnych i witamin, przez co nasz organizm zwiększa przemianę materii, a tym samym likwiduje toksyny i rozpoczyna spalanie nagromadzonego tłuszczu. Skuteczność tego harmonogramu żywieniowego jednak jest kwestią indywidualną. Każdy człowiek bowiem inaczej reaguje na przedstawione poniżej produkty. Nie możemy liczyć, iż w każdym przypadku przyniesie ona takie same rezultaty.


Składniki, które zostały wykorzystane, chodzi tutaj przede wszystkim o truskawki, to owoce sezonowe. Niestety w trakcie zimy trudno je zdobyć lub są bardzo drogie. Dlatego też dieta nie sprawi większych problemów, jeśli stosowana będzie w okresie zbiorów owoców i warzyw. Dzienne jadłospisy tego planu żywienia zostały stworzone w oparciu o wykorzystanie danych składników. By uzyskać możliwie jak najlepsze rezultaty należy opierać się na produktach proponowanych w danym dniu.

Dzień I - główny składnik to ryż
Śniadanie: 100 g gotowanego ryżu, garść truskawek, 150 g jogurtu owocowego
Obiad: 15 dag gotowanej piersi z indyka, 100 g gotowanego ryżu, 20 dag ugotowanych brokułów, 1 średniej wielkości strąk papryki
Kolacja: 100 g gotowanego ryżu, 4 łyżki odtłuszczonego serka waniliowego homogenizowanego, garść truskawek


Dzień II - główny składnik to mleko
Śniadanie: 375 ml mleka 0,5% tłuszczu, które miksujemy z 1 bananem, do tego 4 łyżki stołowe płatków kukurydzianych, 15 dag serka waniliowego homogenizowanego odtłuszczonego
II śniadanie: 375 ml mleka 0,5% tłuszczu, które miksujemy z 1 bananem
Obiad: 375 ml mleka 0,5% tłuszczu, które miksujemy z 1 bananem, do tego 15 dag pieczonej piersi kurczaka, 4 liście sałaty z sosem z 2 łyżek stołowych jogurtu naturalnego 0%
Kolacja: 375 ml mleka 0,5% tłuszczu, które miksujemy z 1 bananem, 2 kromki chleba z dżemem


Dzień III - główny składnik to brokuły
Śniadanie: 10 dag ugotowanych brokułów, kilka plasterków pomidora z posiekaną cebulą, 1 jajo ugotowane na twardo, 250 ml wody mineralnej z dodatkiem 3 łyżek stołowych soku z cytryny
Obiad: 4 łyżki stołowe ryżu, 20 dag gotowanych brokułów, 250 ml soku z kiszonej kapusty
Kolacja: 250 ml wody mineralnej z dodatkiem 3 łyżek stołowych soku z cytryny, sałatka wykonana z: ? puszki czerwonej fasoli konserwowej, 10 dag ugotowanych brokułów, 1 małej łyżeczki oliwy z oliwek, soli i pieprzu


Dzień IV - główny składnik to owoce morza
Śniadanie: 250 ml naparu z 2 małych łyżeczek alg zalanych wrzątkiem (algi są dostępne w sklepach ze zdrową żywnością), sałatka wykonana z: kiwi, pomarańczy, ? jabłka, 2 łyżek stołowych płatków kukurydzianych, 3 łyżek stołowych jogurtu naturalnego
Obiad: 250 ml naparu z alg, 20 dag duszonego dorsza z dowolną ilością sałaty zielonej i odrobiną octu winnego
Kolacja: 250 ml naparu z alg, 20 dag pieczonego w fasoli pstrąga ze szpinakiem


Dzień V - główny składnik to ziemniaki
Śniadanie: 1 duży ugotowany ziemniak z 1 łyżką stołową szczypiorku, 250 ml soku z dowolnego rodzaju jarzyn
Obiad: 250 ml soku pomidorowego, 2 średniej wielkości ugotowane ziemniaki, które zapiekamy z plastrem sera żółtego light i 1 łyżką stołową natki pietruszki
Kolacja: 250 ml soku wyciśniętego z dowolnych jarzyn, 1 średniej wielkości ziemniak zapieczony z 1 łyżką stołową szczypiorku


Dzień VI - główny składnik to koktajl warzywny
Śniadanie: 15 dag chudego białego twarogu, sok z: 6 marchewek, 3 łodyg selera naciowego i szpinaku
II śniadanie: sok z: 6 marchewek, 3 łodyg selera naciowego i 1 pomidora
Obiad: 10 dag pieczonej piersi indyczej, 5 łyżek stołowych ugotowanej marchewki, sok z: 6 marchewek, 3 łodyg selera naciowego i 1 pietruszki
Kolacja: 2 kromki pieczywa z szynką, 2 liście zielonej sałaty, sok z: 6 marchewek, 3 łodyg selera naciowego i bazylii


Dzień VII - główny składnik to owoce cytrusowe
Śniadanie: 250 ml wyciśniętego soku z pomarańczy, 15 dag jogurtu naturalnego 0%, dowolna ilość mandarynek
Obiad: 250 ml świeżo wyciśniętego soku z grejpfrutów, 25 dag surówki z dowolnych owoców cytrusowych, 15 dag gotowanej piersi z kurczaka
Kolacja: 250 ml świeżo wyciśniętego soku z grejpfrutów, 1 kromka pieczywa razowego z 1 plasterkiem szynki drobiowej i 1 liściem zielonej sałaty, dowolna ilość mandarynek


By efekty diety utrzymały się po zakończeniu kuracji, należy wybrać jeden dzień w każdym kolejnym tygodniu, w którym zastosujemy jeden z przedstawionych powyżej jadłospisów. To zapewni naszemu organizmowi niezbędne składniki, dzięki którym utrzymamy niski poziom toksyczności w naszym organizmie, a co za tym idzie nasze samopoczucie będzie dużo lepsze.



Jeśli zależy nam na lekkim i zdrowym programie żywieniowym, dieta jogurtowa jest z pewnością odpowiednim wyborem. Zawarte w jogurtach żywe kultury bakterii znacznie usprawniają proces trawienia. Nasze menu jest bogate w witaminy, łatwo przyswajalne białko, fosfor oraz wapń. Dieta jogurtowa pozwala zrzucać zbędne kilogramy jedząc zdrowe i smaczne produkty. Stosując się do zaleceń, w krótkim czasie poczujemy się lżej, przy zachowaniu świetnego samopoczucia.

Dieta jogurtowa to program dwutygodniowy. Jego zalety z pewnością górują nad ujemnymi stronami diety. Właściwie, jedyną niedogodnością jest kwestia finansowa ? każdego dnia należy zaopatrzyć się w różnego rodzaju jogurty. Dieta po kilku dniach może się wydać lekko monotonna, jednak krótki czas jej trwania z pewnością nam to zrekompensuje. Korzyści płynące ze stosowania tego programu są z pewnością warte poświęceń ? w ciągu 14 dni możemy zrzucić aż 6 kilogramów. Niewątpliwą zaletą tej metody odchudzającej jest jej bezpieczeństwo. Nasz organizm jest zaopatrywany we wszelkie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania składniki odżywcze. Stosując dietę jogurtową, nie czujemy się głodni.

Przejdźmy do głównych założeń programu. Najistotniejsze jest, aby spożywane przez nas jogurty zawierały żywe kultury bakterii, które, jak już wspomnieliśmy, ułatwiają i przyspieszają przemianę materii. Nie musimy ograniczać się jedynie do jogurtów naturalnych ? możemy bez obaw jeść także te owocowe, zarówno beztłuszczowe, jak o normalnej zawartości tego składnika pokarmowego. Oczywiście, dieta dopuszcza spożywanie również innych produktów, a jest to m.in. pieczywo, warzywa i owoce. Już po trzech dniach stosowania programu można dostrzec pierwsze jego efekty w postaci uczucia lekkości i dobrego samopoczucia. Dodatkowo, dieta jest świetną metodą na oczyszczenie organizmu z toksyn i ubocznych produktów przezmiany materii.
Główne zalety jogurtu i potraw na bazie jogurtu:
Zawartość witamin A, B1, B2 i niacyny, które regulują przemianę materii, podwyższają odporność, wzmacniają system nerwowy, pomagają zmniejszyć zmęczenie i osłabienie
Zawartość łatwo przyswajalnego białka niezbędnego w procesie budowy komórek, wytwarzania hormonów i enzymów oraz prawidłowego funkcjonowania organizmu
Zawartość wapnia niezbędnego do budowy zębów i kości (u dzieci) oraz utrzymania równowagi masy kostnej (u dorosłych)
Są niskokaloryczne ? można spożywać je bez obaw jako przekąski między głównymi posiłkami

Przykładowy jadłospis:

Śniadanie
Wariant I:: banan, 150 g owocowego jogurtu z 5 łyżkami muesli.
Wariant II: pól grapefruita, kromka chleba z dżemem lub marmoladą, 150 g jogurtu śliwkowego.
Wariant III: 2 mandarynki, 150 g truskawkowego jogurtu, 2 łyżki pszennych otrębów.
Wariant IV: jabłko, 2 kanapki z szynką drobiową, 150 g naturalnego jogurtu.
Wariant V: jabłko, 150 g jogurtu owocowego z łyżką pestek dyni.


Objad
Wariant I:: gotowane na parze warzywa (np. marchew, groszek, brokuły, kalafior), szklanka ugotowanego na sypko ryżu polanego naturalnym jogurtem naturalnym i posypanego natką pietruszki.
Wariant II: kotlet schabowy (bez panierki), pół szklanki makaronu ugotowanego al dente, duży pomidor pokrojony w plastry z dodatkiem sosu jogurtowego (cztery łyżki naturalnego jogurtu, sól, pieprz, pół łyżeczki bazylii), sałatka z połówki awokado z dodatkiem 50 g owocowego jogurtu 0% tłuszczu.
Wariant III: 2 gotowane ziemniaki, niewielki kawałek piersi z kurczaka (smażona na łyżce oliwy), około 250 g gotowanego kalafiora, 150 g naturalnego jogurtu.
Wariant IV: 2 gotowane ziemniaki, niewielki kawałek piersi z indyka (smażona na łyżce oliwy), surówka z marchwi i jabłka, około 100 g fasolki szparagowej, 150 g naturalnego jogurtu.
Wariant V: 2 gotowane ziemniaki, niewielki kawałek rybnego filetu rybnego (gotowany na parze z różnymi jarzynami), 200 g surówki z białej kapusty z dodatkiem soku cytrynowego, 150 g naturalnego jogurtu.


Kolacja
Wariant I:: kromka chleba (graham) posmarowanego cienko margaryną, połowa papryki, pomidor, połowa papryki, 150 g jogurtu naturalnego.
Wariant II: kromka chleba typu graham, 175 g jogurtu naturalnego z dodatkiem połowy papryki i natką pietruszki.
Wariant III: kromka chleba razowego posmarowanego cienko margaryną, 2 kawałki chudego białego sera, 15o g naturalnego jogurtu, pół grapefruita.
Wariant IV: pół pomarańczy, 3 kiwi, 50 g naturalnego jogurtu.
Wariant V: 100 g twarożku z chudego białego sera z dodatkiem 150 g owocowego jogurtu, sałatka: jajko na twardo, około 100 g gotowanych brokuł, pół papryki, pół małej czerwonej cebuli.


Między trzema podstawowymi posiłkami możemy sobie pozwolić na niewielkie drugie śniadanie i podwieczorek. Powinny się one składać z jogurtu z owocami lub warzywami. Dania możemy dowolnie komponować na bazie podanych wyżej składników tak, aby przez 14 dni trwania diety urozmaicić menu. Pamiętajmy o piciu co najmniej 1,5 litra wody mineralnej dziennie.

Jak widać, dieta jogurtowa jest prostym i szybkim sposobem na zrzucenie zbędnych kilogramów. Jej największą zaletą jest bezpieczeństwo i różnorodność składników odżywczych dostarczanych organizmowi. Aby uniknąć efektu jojo po zakończeniu programu, należy unikać niezdrowej, wysoko przetworzonej i kalorycznej żywności a także prowadzić zdrowy styl życia.
Ivven jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 09:12   #324
Call girl
Raczkowanie
 
Avatar Call girl
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 191
Dot.: Dieta dr. Dukana

Cytat:
Napisane przez anonimowo123 Pokaż wiadomość
Cześć mam takie pytanko. Możliwe, że już był tu poruszany ten temat, i na innych forach, ale nie bardzo mam do tego teraz głowę, by go tam szukać. Chodzi mi o to, że chce zacząć od poniedziałku dietę. Mój wzrost to 163 cm, a waga to 95 kg. Mam otyłość II stopnia, ale mniejsza teraz o to. Moje pytanie kieruję do osób, które są w jej trakcie, lub ją przeszły. Ile udało się wam schudnąć, i w jakim okresie czasu?
Witam

Dieta dr dukana przynosi bardzo dobre efekty, wystarczy wejść na blogi czy to na pingerze czy też na innym blogowisku i wpisać hasło: dr dukan. Pojawią Ci się blogi osób, które się odchudzają oraz zdjęcia przed i po kuracji.

Dieta dr dukana może i jest efektowna, ale nie jest dietą na całe życie bo prędzej czy później masz dość i co wtedy zrobisz?
Przeczytaj sobie bardzo dobry artykuł o diecie dukana:
http://www.mojecialo.net/2011/05/pro...eta-dr-dukana/

Pozdrawiam i proponuje przejść na zdrowe odżywianie a stracisz równie dużo co na diecie dukana, z tym że zdrowiej i bez efektu jojo.
__________________
Start 12.01.2015 - kolejna walka i trening lochy oby tym razem skuteczny:

http://moja-metamorfoza.pl/dziennik-...-body-t56.html






Call girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 10:17   #325
katerinka88
Raczkowanie
 
Avatar katerinka88
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 51
Zmieniłam nawyki żywieniowe a waga stoi w miejscu :(

Nie wiem co się dzieje. zmieniłam swoje nawyki żywieniowe. pieczywo jem wyłącznie na śniadanie. Jadam dużo warzyw i owoców(co wcześniej było rzadkością, owoce staram się jeść najpóźniej do 18tej). Na kolację wybieram produkty białkowe(twarogi, jaja itp). Nie ćwiczę intensywnie, jednak ruszam się więcej(zamiast tramwaju spacer, zamiast windy schody). Ograniczyłam również słodycze( nie jem ich praktycznie w ogóle, czasami skuszę się na jakąś drobnostkę- parę razy na miesiąc). Nie jem już fast-foodów, chipsów i innych niezdrowych przegryzek. ogólnie czuję się dużo lepiej, spodnie leżą lepiej, cellulit prawie zniknął (a był dosyć widoczny). Znajomi i rodzina twierdzą że widać różnicę w wyglądzie(nigdy nie byłam osobą otyłą tylko taką po której było widać że ciało nieumięśnione) schudłam może z 1 kg, ważę niecałe 60 kg przy wzroście 172cm. Czy martwić się brakiem zrzuconych kilogramów czy się tym nie przejmować? i co może być przyczyną braku spadku wagi? co z mienić w swoim trybie życia?
Pozdrawiam i liczę na pomoc

Edytowane przez katerinka88
Czas edycji: 2011-06-05 o 10:19
katerinka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 10:33   #326
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez Edo_ergo_sum Pokaż wiadomość
Odniosłem się do tego tutaj, do reszty odniosłem się na PW.
Czy napisałem żeby się nie ruszać?
Cytat:
Napisane przez cerveza Pokaż wiadomość



Ograniczyć węglowodany.

Powiem Ci, że ja też miałam problemy ze wzdęciami i to okrutne. Odkąd jestem na diecie Lutza (dużo tłuszczu i białko, ograniczenie węglowodanów do 72g dziennie) wszystkie problemy zniknęły. Wypróżniam się regularnie a brzuch jest płaski. I naprawdę dobrze się czuję.


Dzięki za pomoc. Tak właśnie przypuszczałam, że "jedynie słuszna zbilansowana dieta" jest po prostu nie dla mnie. Spróbuje ograniczyć węgle i zobaczymy
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 13:20   #327
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez hauuu Pokaż wiadomość
Dzięki za pomoc. Tak właśnie przypuszczałam, że "jedynie słuszna zbilansowana dieta" jest po prostu nie dla mnie. Spróbuje ograniczyć węgle i zobaczymy
Spróbować zawsze warto obserwuj organizm, jeśli będziesz się źle czuła, zawsze możesz to przerwać. Ale ja ani przez chwilę się źle nie czułam.
Tylko pamiętaj o jedzeniu tłuszczy, tłuste ryby, jaja, oliwa, ale również te nasycone są ważne.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 16:18   #328
macerata
Zakorzenienie
 
Avatar macerata
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 102
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

ja też w ogóle nie jem pieczywa, w sumie od lat, jedynie okzajonalnie(wizyty u rodziny, żeby nie wydziwiać)
podobnie ziemniaki, choć nie mam nic przeciwko, ale jakoś mi się nie wpisują w jadłospis
inne zbożowe też nie, mam w szafce ale jakoś nigdy nie trafiają do garnka..
więc można powiedzieć, że w ogóle nie ma tych produktów w mojej diecie,
jest mięso, ryby, jaja, nabiał (twaróg/maślanka/kefir, ale przyznam że też raczej rzadko)
do tego warzywa-na parze, surowe, kiszone, trochę owoców, tłuszcz ten, który jest zawarty w produktach samych w sobie plus olej lniany

nie widzę w tym problemu, czuję się dobrze, zdrowie dopisuje, ph moczu 7,2

dla mnie wszystko to co ma związek z mąką nie budzi w sumie żadnych dobrych skojarzeń
nie rozumiem zupełnie przywiązania do tych wyrobów,
jak i ich wszechobecności w jadłospisach od rana do wieczora jak skarb jakiś..
__________________
#########################
.............. .............
macerata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 18:06   #329
Angel28
Rozeznanie
 
Avatar Angel28
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 720
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Dziewczyny kochane jeszcze jedno pytanie nie jadam w ogóle pieczywa wędliny itp nie jadam od kilku dni kolacji mam okres teraz czy po okresie te kilogramy spadną ??nie wiem co zrobić z tym brzuchem wczoraj zjadłam dwie łyzki makaronu z truskawkami i później zjadłam jedną kiełbasę z grilla a wieczorem miałam brzuch jak balon przedwczoraj jak zjadłam tylko obiad brzuch miałam jak bym była w 7 miesiącu ciąży.
Chciała bym jeść normalnie ale brzuch mi rośnie jak oszalały lekarz odstawił mi leki na kręgosłup a rehabilitacja dopiero w październiku, mam przez to doła i chce mi się płakać bo zaczynam wyglądać jak w ciąży a mało co jem a jak już jem to wcale nie jest lepiej ech
Angel28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-05, 18:36   #330
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Nie mogę schudnąć! - gdzie popełniam błąd? Wątek zbiorczy.

Cytat:
Napisane przez Angel28 Pokaż wiadomość
Dziewczyny kochane jeszcze jedno pytanie nie jadam w ogóle pieczywa wędliny itp nie jadam od kilku dni kolacji mam okres teraz czy po okresie te kilogramy spadną ??nie wiem co zrobić z tym brzuchem wczoraj zjadłam dwie łyzki makaronu z truskawkami i później zjadłam jedną kiełbasę z grilla a wieczorem miałam brzuch jak balon przedwczoraj jak zjadłam tylko obiad brzuch miałam jak bym była w 7 miesiącu ciąży.
Chciała bym jeść normalnie ale brzuch mi rośnie jak oszalały lekarz odstawił mi leki na kręgosłup a rehabilitacja dopiero w październiku, mam przez to doła i chce mi się płakać bo zaczynam wyglądać jak w ciąży a mało co jem a jak już jem to wcale nie jest lepiej ech
Jesz tak mało, że może z głodu ten brzuch tak rośnie.
A na serio, może idź do gastrologa. Nie można wykluczyć żadnego schorzenia.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-31 13:09:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.