Piękne ciało, piękne MY do września ;-)

[aguniaaaaa041986]

No wlasnie jak jest ciepło to od razu wiecej ruchu baseny itp, chociaz ja wole rowerek i powiem Wam, ze do biegania sie przekonuje a jeszcze rok temu nienawidzialam biegac a teraz mp3 i jazda jak pobiegam rano to sie od razu lepiej czuje caly dzien

[Marta9911]

niestety zjadłam więcej czekolady i dodatkowo dwie kromeczki chlebka razowego (na każdym łyżeczka wieśniaka nat.) Na dziś to koniec, ehhmm.. nawet nie miałam jakieś większej ochoty na tą czekoladę ale dziś jestem jakoś smutna, moja współlokatorka wyprowadziła sie już, choć działała na nerwy to zawsze ktoś się krzątał (teraz brakuje tego, choć jak się uczyłam to denerwowało dogódź tu człekowi). Oczekuje piątku, bo przyjedzie przyjaciółka na praktyki, niestety tylko do 10 lipca zostanie...Już znalazłam interesujące mnie oferty pracy, gdzie było trzeba wysłałam cv i jutro dzwonię Trzeba działać !
Chyba będę musiała odwiedzić przyjaciół(300km ), bo widziałam ich ost, w święta Wielkanocne, jak przyjechałam do domku

uumm...trzeba się ogarnąć! teraz będąc sama w pokoju będę mogła skakać na skakance miałam wziąć ost, z domu hh,ale stwierdziłam, że po co tachać je 300km, jak i tak sesja i nie będę używać xD na wakacje miałam jechać za granicę, ale niestety nie udało się..ugghh ! i wtedy tyle rzeczy mieć to oszaleć można, bo nie wiadomo, co z nimi zrobić, gdzie zostawić

[Eldo_rado]

mi najlepiej ćwiczyć w wakacje. jak sobie pomyśle, że jesienią czy w izmie mam iść na basen to aż mi się zimno robi dlatego teraz aqua aerobic+ fitness a jak będzie zimno to wracam do stacjonarnego

[Marta9911]

Ja w zimę uwielbiam biegać, bo szybko się ściemnia i jest mało ludzi Tylko teraz mam opory, bo moja mieścinka odpowiadała mi do biegania, a teraz w dużym to jakoś przekonać się nie mogę, choć tu takie bieganie jest bardziej odbierane za 'normalne'

[Eldo_rado]

ja mieszkam w centrum miasta i nie lubię tu biegać- co chwile przejście dla pieszych, jakaś ulica, do parku daleko ... ale na zimę będę już mieszkać pod miastem więc się zmobilizuję żeby chociaż te 2-3 razy w tyg pobiegać, coby dążyć do utrzymania wagi, żeby przez zimę nie wróciły stracone kg

[aguniaaaaa041986]

Ja na szczescie mieszkam na peryferiach, wiec spokojnie rano jak wstaje moge biegac, ludzie mnie draznili na poczatku bo wielkie zdziwienie ze ktos biegaale teraz juz mam to gdzies

[dzasminka_17]

Dzięki dziewczyny za pomysły na kolacje. Dziś był wieśniak z pomidorem A właśnie tak się zastanowiłam że wieśniak wieśniakowi nie równy i dziś jadłam mniej gumowy z piątnicy podajże i wydawał mi sie bardziej treściwy.
Ja też nie lubie biegać w dzień jakoś nie uśmiecha mi się potem wracać cała spocona do mieszkania bo ja hektolitry wody wydzielam przy wysiłku plus burak na twarzy
Dlatego ratują mnie rolki
A dziś znów komplement od kolegi z którym się dawno nie widziałam, że się zmieniłam i chyba mnie ubyło
Niestety akcja waga nie wypali po weselu podejme jakieś kroki w tym kierunku

[Eldo_rado]

ja wieśniaki lubię najbardziej te z Piatnicy właśnie. najbardziej mi smakują

[Lorenail]

No to jeszcze ja:
2 kromki z wędliną (I i II śniadanie)
pulpety w sosie pomidorowym...
trochę jogurtu brzoskwiniowego

Lipa, ale cóż robić...
Za to bieganko na dziś zaliczone Ludzie mogą się ze mnie śmiać, ja mogę być czerwona, spocona, zmachana, ale za to jaka dumna

[Eldo_rado]

Napisane przez Lorenail

Za to bieganko na dziś zaliczone Ludzie mogą się ze mnie śmiać, ja mogę być czerwona, spocona, zmachana, ale za to jaka dumna

i o to chodzi! nie ćwiczymy dla ludzi, tylko dla siebie!

[indolencja]

Boże, ile wy jecie o.O
w sensie, że mało. czy dziś jakiś światowy dzień braku apetytu, czy co? takie jadłospisy to bardziej do krzywego zwierciadła... choć biję się w piersi, bo zdałam sobie sprawę z tego, że na śniadanie i na kolację zjadłam prawie to samo, więc trochę mało urozmaicony jadłospis dziś wyszedł...

a jeśli chodzi o bieganie, to bardzo chciałabym biegać - wiem, to brzmi głupio, bo skoro chcę, to co stoi na przeszkodzie?... no właśnie strasznie peszą mnie ludzie wokół, nawet jak po ciemku biegnę. ja ogólnie nieśmiała jestem, więc pewnie to po części z tego powodu. zresztą po minucie dostaję niezłej zadyszki i potem jestem tylko sfrustrowana, że taki słabeusz ze mnie... to chyba nie dla mnie. ^^"

[Eldo_rado]

ja jem mało, bo nie mam apetytu ostatnio (spory stres)

[traicionera]

Mnie dziś było niedobrze po tych durnych muffinkach.

dojadłam jeszcze- kanapkę z wędlinką bez konserwantów i rzodkiewkami, z pół kg małosolnych, koktajl mleczno-truskawkowy i pierogi.

[Lorenail]

Napisane przez indolencja

a jeśli chodzi o bieganie, to bardzo chciałabym biegać - wiem, to brzmi głupio, bo skoro chcę, to co stoi na przeszkodzie?... no właśnie strasznie peszą mnie ludzie wokół, nawet jak po ciemku biegnę. ja ogólnie nieśmiała jestem, więc pewnie to po części z tego powodu. zresztą po minucie dostaję niezłej zadyszki i potem jestem tylko sfrustrowana, że taki słabeusz ze mnie... to chyba nie dla mnie. ^^"

Przede wszystkim, nie od razu Kraków zbudowano, dobrze, że nie widziałaś mnie za pierwszym razem Tu jest bardzo fajny wątek o bieganiu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=349291&page=143
Spokojnie, powoli, podobno można dojść nawet do pół godziny biegu

[Eldo_rado]

Napisane przez traicionera

dojadłam jeszcze- kanapkę z wędlinką bez konserwantów i rzodkiewkami, z pół kg małosolnych, koktajl mleczno-truskawkowy i pierogi.

mieszanka wybuchowa, nie ma co

[indolencja]

Napisane przez Lorenail

Przede wszystkim, nie od razu Kraków zbudowano, dobrze, że nie widziałaś mnie za pierwszym razem Tu jest bardzo fajny wątek o bieganiu https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=349291&page=143
Spokojnie, powoli, podobno można dojść nawet do pół godziny biegu

Wiem wiem... ale ja strasznie niecierpliwa jestem, poza tym taka ze mnie durna perfekcjonistka, że muszę robić wszystko najlepiej. Przynajmniej to, z czym pokazuję się 'publicznie'. Dlatego najlepsze chyba byłoby dla mnie biegać na początku w kółko po pokoju, żeby kondycję wyrobić, ale to trochę niewygodne i głupie Oczywiście jeszcze jest opcja z kupieniem sobie bieżni, ale nie bardzo miałabym za co... Ale jest mnóstwo innych rodzajów aktywności fizycznej, więc nie ma dużego problemu. A może kiedyś, w odległej przyszłości, jak zmądrzeję, to zacznę biegać na serio

[Eldo_rado]

do września zostało mi jeszcze jakieś 6kg do zrzucenia jeśli się zepnę to dam rade!

a Wy ile chcecie do tego czasu zrzucić?

[traicionera]

Napisane przez Eldo_rado

mieszanka wybuchowa, nie ma co

po ciąży łatwo mi przychodzi łączenie smaków
Zresztą nie jadłam tego wszystkiego na raz, tylko w odstępach czasowych

[Eldo_rado]

Napisane przez traicionera

Zresztą nie jadłam tego wszystkiego na raz, tylko w odstępach czasowych

no tak, ale dla mnie to i tak sporo rożnych smaków

[traicionera]

Napisane przez Eldo_rado

no tak, ale dla mnie to i tak sporo rożnych smaków

Lubie różnorodność

[Eldo_rado]

to jak, dziewczyny, ile chcecie zrzucić do września?

[traicionera]

Napisane przez Eldo_rado

to jak, dziewczyny, ile chcecie zrzucić do września?

chciałabym tak z połowę tego, co mam do zrzucenia, czyli 6 kg, choć bardziej mi zależy na cm

w ogóle fajnie byłoby w pierwszym poście zrobić taka listę z nickami, waga/wymiarami wyjściowymi i docelowymi

[Eldo_rado]

Napisane przez traicionera

w ogóle fajnie byłoby w pierwszym poście zrobić taka listę z nickami, waga/wymiarami wyjściowymi i docelowymi

z doświadczenia wiem, że to się na dłuższa metę nie sprawdza, bo cześć dziewczyn się wykrusza, pojawiają się inne itd... najważniejsze,e aby na bieżąco informować się o małych i dużych sukcesach

[traicionera]

Napisane przez Eldo_rado

z doświadczenia wiem, że to się na dłuższa metę nie sprawdza, bo cześć dziewczyn się wykrusza, pojawiają się inne itd... najważniejsze,e aby na bieżąco informować się o małych i dużych sukcesach

chyba, ze tak, ja wiem tylko, jak to wygląda na forum mamusiowym

[Marta9911]

uff...chyba trochę czekolady spaliłam, dzikowałam przy sprzątaniu, umyłam wszystkie szafki, przestawiłam łóżko, poukładałam w szafach, zamiotłam i umyłam podłogę, naczynka też poszły się myć

Zgadzam się, że na dłuższą mete nie opłaca się wpisywać w I poście, ale myślę, że mogłybyśmy umieszczać w swoich podpisać swoje wymiary, cele, osiągnięcia wtedy każdy to zobaczy ale oczywiście informacje na bieżącą na forum są jak najbardziej ok

A teraz totalny chillout, pije melisę z kawałkami pomarańczy a w tle spokojna muzyka

[Eldo_rado]

Napisane przez Marta9911

myślę, że mogłybyśmy umieszczać w swoich podpisać swoje wymiary, cele, osiągnięcia wtedy każdy to zobaczy

ja od dawna praktykuję ten sposób poza tym na bieżąco widzę zmiany

[agulaaaa]

I ja też A do września tak 6-7 kg

[Eldo_rado]

Napisane przez agulaaaa

A do września tak 6-7 kg

ja tak samo najpierw chce zobaczyć 5 z przodu a potem... chciałabym zejść do 57-58

[Marta9911]

Eldo_rado bynajmniej mnie takie podpisy u kogoś bardzo motywują,myślę wtedy, że jak tyle osób potrafi to ja też Jak już dopadnę centymetr to zmierzę się, wagę podam na oko, bo nie mam pojęcia ile dokładnie waże, tylko po ubraniach szacuje i wszystko ładnie wpiszę w "podpis", a 'centymetrowe' zmiany będę podawała tak co tydzień/dwa

[agulaaaa]

Napisane przez Marta9911

Eldo_rado bynajmniej mnie takie podpisy u kogoś bardzo motywują,myślę wtedy, że jak tyle osób potrafi to ja też Jak już dopadnę centymetr to zmierzę się, wagę podam na oko, bo nie mam pojęcia ile dokładnie waże, tylko po ubraniach szacuje i wszystko ładnie wpiszę w "podpis", a 'centymetrowe' zmiany będę podawała tak co tydzień/dwa

Fajnie zmierzyć się na początku i zobaczyć rezultaty np po miesiącu