problem z zasypianiem 8-mcy

[Layla79]

witam,
może macie podobny problem. moja mała rozpoczęła właśnie 8 m-c. od miesiąca pełzała, potem raczkowała, teraz wstaje od niedawna i stoi tak przy kanapie, krześle czymkolwiek. to jest nowa umiejętność od tygodnia może. ma dwa dolne zęby, idą jej górne, ale jak na moje oko, to jeszcze to potrwa.
i teraz problem..
dotąd nie było problemu. dziecko o godz. 18.00 kąpiel, mleko i spać. do łóżka kładła się chętnie, od razu zasypiała, potem karmiliśmy ją na śpiocha o 21 i spała do rana, 5-6. teraz to się zmieniło. o 17 już najchętniej by zasnęła, popłakuje, trze oczy, słania się na nogach,. widać, że zmęczona, ale nie daliśmy jej dzisiaj tak zasnąć o 17, bo później stoi w łóżku ledwo żywa, zmęczona, płacze jak diabli, trzyma się tej poręczy i wrzeszczy w niebogłosy. teraz jest tak samo. stoi, ledwo się trzyma na nogach ze zmęczenia, ale wrzeszczy, chce żeby ją wyjąć z łóżka.

i tutaj pytanie, co się zmieniło, co się stało, że ona tak wrzeszczy i nie chce spać. to nie jest płacz, to wrzask. dodam, że jest zdrowa i nic jej nie dolega.
zastanawiam się, czy nie popełniliśmy jakiegoś błędu, że może trzeba jej wyznaczyć pory drzemek? od 5 rano bawi się, potem drzemie ok. 8 przez godzinę, potem zasypia o 11 na godzinę, dwie i to wszystko. nie wiem, czy to wystarczająco.

co sądzicie?

[dudipopka]

bawi sie od 5 rano? dla mnie to środek nocy
proponuje przestawić na pocżątek pory drzemek czyli 1 koło 10 a następną koło 14 ?
przesunąc porę kąpieli na początek o pół h
i nie karmić na spiochajak sie nie wybudza w nocy nie karmić

szaja ma racje z dzieckiem jak w kalejdoskopie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Taki etap przechodziłam, i każda znana mi mama też. Minie, u nas ok 6 tygodni trwało.

[Jaatkaa85]

Tak jak dupidoka pisze - zrobiłabym tak samo (ale uwazam, ze na śpiocha można nakarmic, kiedy sie nie chce w nocy wstawać i karmic); przestawiłabym pierwszą drzemkę na późniejszą godzinę, tak by druga tez była później i wtedy po południu nie będzie chciała spac o 17, a pójdzie na noc spać jak zwykle. Tylko te pzrestawienia też tzreba robic z głowa i deliaktnie, bo czasami jak sie za długo pzretrzyma, to dziecko się meczy i wszyscy dookoła. Zajać zabawą, wyjsć na spacer, jakies nowe wrazenia (jeśli nie reaguje mocno na nie)etc. I stopniowo wydłuzac czas pierwszego czuwania.

[potty]

u mnie też tak było
zaczęlo sie, gdy mala nauczyla sie wstawac
stala i wyla i chciala zeby ja wyciagnac
i maz niestety ulegl i przez kolejne kilka miesiecy mala zasypiala z nami w lozku i potem ja przenosilismy do jej lozeczka
NIE POPELNIAJCIE TEGO BLEDU!!!

ale faktycznie moja ma taki plan dnia jak proponuja ci dziewczyny
wstaje ok 6, pierwsza drzemka ok 10.30 - 11.00, a druga ok 14-15 i w zaleznosci ile przespi na pierwszej drzemce to albo wyrzucamy ta druga albo nie
kapiel o 18.30 potem dobranocka, o 19.30 jestesmy juz w lozku i zasypia przed 20
tyle ze ja przy niej siedze, nie gadam, nie dotykam po prostu siedze, jak wstaje to klade spowrotem, daje misia i siadam

[Pio1975]

mam dwóch synów, jeden 18 mcy drugi 5 mcy, zasada u nas jest taka sama, zacznę od popołudnia, godzina 19 mleko i kąpanie, potem spanie, 6 rano budzą się na mleko, młodszy idzie spać o 8,30 starszy około 10,00, potem młodszy około 12, starszy już nie śpi do wieczora, wprowadziliśmy harmonogram spania od małego, te same pory kąpieli i spania, jedzenie w zależności od wieku

[taka_sobie_jedna]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;28814999]Taki etap przechodziłam, i każda znana mi mama też.[/QUOTE]


całkowicie się zgadzam

Napisane przez potty

u mnie też tak było
zaczęlo sie, gdy mala nauczyla sie wstawac
stala i wyla i chciala zeby ja wyciagnac
i maz niestety ulegl i przez kolejne kilka miesiecy mala zasypiala z nami w lozku i potem ja przenosilismy do jej lozeczka
NIE POPELNIAJCIE TEGO BLEDU!!!

ale faktycznie moja ma taki plan dnia jak proponuja ci dziewczyny
wstaje ok 6, pierwsza drzemka ok 10.30 - 11.00, a druga ok 14-15 i w zaleznosci ile przespi na pierwszej drzemce to albo wyrzucamy ta druga albo nie
kapiel o 18.30 potem dobranocka, o 19.30 jestesmy juz w lozku i zasypia przed 20
tyle ze ja przy niej siedze, nie gadam, nie dotykam po prostu siedze, jak wstaje to klade spowrotem, daje misia i siadam

Też to przechodziłam i to dokładnie wtedy kiedy córa nauczyła się stać. To były niezłe cyrki. Miała 4.5 miesiąca i zaczęła sama stać. Nie umiała sama usiaść i darła się, żeby ją położyć. A wstawała po prostu odruchowo, nie zdążyła się dobrze rozbudzić i już stała w łóżeczku. Nie chciała spać w dzień przez kilka dni, w nocy dawała popalić. Na szczęście takie noce trwały tylko jakieś niecałe dwa tygodnie, choć wtedy to była wieczność

My wstajemy ostatnio koło 8-9, ale bliżej 9
Czasem nawet udało nam się pospać do 10
W ciągu dnia mamy jedną drzemkę koło 12-13 taką godzinną jest ona uzależniona od tego o której wstaniemy.
Kąpiel o godz 20, kaszka i do spania. Zazwyczaj mała usypia koło 21.
Moja córka ma teraz 16 mc i jak na razie tylko jeden problem ze spaniem, mam nadzieję, że więcej ich nie będzie..

[Jaatkaa85]

Napisane przez potty

u mnie też tak było
zaczęlo sie, gdy mala nauczyla sie wstawac
stala i wyla i chciala zeby ja wyciagnac
i maz niestety ulegl i przez kolejne kilka miesiecy mala zasypiala z nami w lozku i potem ja przenosilismy do jej lozeczka
NIE POPELNIAJCIE TEGO BLEDU!!!

ale faktycznie moja ma taki plan dnia jak proponuja ci dziewczyny
wstaje ok 6, pierwsza drzemka ok 10.30 - 11.00, a druga ok 14-15 i w zaleznosci ile przespi na pierwszej drzemce to albo wyrzucamy ta druga albo nie
kapiel o 18.30 potem dobranocka, o 19.30 jestesmy juz w lozku i zasypia przed 20
tyle ze ja przy niej siedze, nie gadam, nie dotykam po prostu siedze, jak wstaje to klade spowrotem, daje misia i siadam

ja poepłniam tenbład przez cały czas, swiadomie i jeste, bardzp szczesliwa z twgo powodu, d;atego apeluje: DZIEWCZYNY POEPŁNIAJCIE TEN BŁĄD! SPIJCIE Z DZIECMI!

[kropka75]

Norma.

Dziecko nauczyło się stać i chce stać, czy wyspane, czy pada na buzię, chce stać.
Mój też wstawał śpiąc prawie, nawet w wannie stał lub chodził, na spacerze wózek be, tylko stanie go interesowało. Zmiana pieluch też na stojąco...

Trwało to długo dość. Zasypianie było problematyczne przez dwa miesiące, kąpiel przez miesiąc, wózek chyba 4.

Minie.

Tylko spokojnie, nie tresować dziecka, nie kłaść na siłę, być obok, uspokajać. Ono sobie nie radzi z emocjami, jakie przeżywa. Dlatego nie płacze, a ryczy wściekle.

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez potty

u mnie też tak było
zaczęlo sie, gdy mala nauczyla sie wstawac
stala i wyla i chciala zeby ja wyciagnac
i maz niestety ulegl i przez kolejne kilka miesiecy mala zasypiala z nami w lozku i potem ja przenosilismy do jej lozeczka
NIE POPELNIAJCIE TEGO BLEDU!!!

Mądry chłop. Znalazł sposób, żeby dziecko zasnęło bez histerii, szczęśliwe i spokojne.

Jaki to problem przenieść dziecko?

Lepiej, żeby się darło przez kilka miesięcy co wieczór?

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Jaatkaa85

ja poepłniam tenbład przez cały czas, swiadomie i jeste, bardzp szczesliwa z twgo powodu, d;atego apeluje: DZIEWCZYNY POEPŁNIAJCIE TEN BŁĄD! SPIJCIE Z DZIECMI!

ja tez popelniam ten błąd dopiero 2 miesiace,ale predko tego nie zmienie
dziecko wyspane,zadowolone,my też,...fajny ten błąd

[kropka75]

Napisane przez stokrotka_to_ja

ja tez popelniam ten błąd dopiero 2 miesiace,ale predko tego nie zmienie
dziecko wyspane,zadowolone,my też,...fajny ten błąd

:d

[potty]

widzicie a w moim wypadku jest całkiem inaczej
dopiero od momentu, gdy zasypia w swoim łóżeczku wysypia się lepiej i śpi dłużej
a i dla mnie wychodzi to korzystniej
i wcale nie ma histerii! zanim uśnie wariuje w swoim łóżeczku, a nie mnie po głowie i w końcu zasypia, nie ma płaczu ani podobnych
i moim subiektywnym zdaniem był to błąd

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez potty

widzicie a w moim wypadku jest całkiem inaczej
dopiero od momentu, gdy zasypia w swoim łóżeczku wysypia się lepiej i śpi dłużej
a i dla mnie wychodzi to korzystniej
i wcale nie ma histerii! zanim uśnie wariuje w swoim łóżeczku, a nie mnie po głowie i w końcu zasypia, nie ma płaczu ani podobnych
i moim subiektywnym zdaniem był to błąd

sama pisałaś,ze "stała i wyła ",dopóki jej Twoj maz nie wyciagnal...i ze spanie razem w takiej sytuacji to byl blad.Dla mnie to byloby jedyne sensowne wyjscie.

[Jaatkaa85]

Napisane przez kropka75

Norma.

Dziecko nauczyło się stać i chce stać, czy wyspane, czy pada na buzię, chce stać.
Mój też wstawał śpiąc prawie, nawet w wannie stał lub chodził, na spacerze wózek be, tylko stanie go interesowało. Zmiana pieluch też na stojąco...

Trwało to długo dość. Zasypianie było problematyczne przez dwa miesiące, kąpiel przez miesiąc, wózek chyba 4.

Minie.

Tylko spokojnie, nie tresować dziecka, nie kłaść na siłę, być obok, uspokajać. Ono sobie nie radzi z emocjami, jakie przeżywa. Dlatego nie płacze, a ryczy wściekle.

---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------


Mądry chłop. Znalazł sposób, żeby dziecko zasnęło bez histerii, szczęśliwe i spokojne.

Jaki to problem przenieść dziecko?

Lepiej, żeby się darło przez kilka miesięcy co wieczór?

U nas było to samo. Teraz sie zmieniło, tj. robimy wszystko na chodząco, łącznie z zakłądaniem pieluchy

[karolinaP103]

Dziecko płącze bo umie wstać a nie umie siąść. radzę poszukać w necie jak dziecko nauczyś siadać z pozycji stojącej i ćwiczyć aż do obrzydzenia.
Podobny problem miałam jak syn zaczął się przewracać na brzuch a nie umiał z powrotem-ryk był ale rozumiem go-było mu nioewygodnie a nie umiał tej sytuacji zmienić. Ćwiczyłam z nim obracanie na plecy i teraz jest dobrze

[Layla79]

Dziewczyny!
stokrotne dzięki za wszystkie rady
tak właśnie podejrzewałam, że te nowe umiejętności to za wiele dla niej i ona w szoku jest. ale nie sądziłam, że nie potrafi usiąść.. i o to tyle wrzasku? jak ona stoi, to ja podchodzę, przytulam jej głowę do siebie, głaszczę i jak ją uspokoję, to super, chcę położyć na łóżko i znowu ryk, a potem taka histeria, jakby ją zarzynali. a tak naprawdę, to ją wyjmuję z łóżeczka jak mój mąż nie patrzy, bo on mi nie pozwala wyjmować, bo twierdzi, że ona zacznie jeszcze głośniej wrzeszczeć i że już nigdy nie pójdzie sama spać. niestety.. to jest silniejsze ode mnie, wyjmuję, bujam, przytulam. podobno jest to niedobre, bo później sama nie uśnie. ale ja już nie wiedziałam co robić, jak dziecko tak żałośnie wrzeszczy w niebogłosy! takie coś przeżywaliśmy jak miała kolkę w 1 mcu, darła się identycznie i to non stop 2 godziny.

spróbuję z przesunięciem drzemek, nie wiem, czy to coś da. wcześniej drzemki były tak samo i było gites. dziecko z zegarkiem w ręku o 18.30 chodziło spać. wierciła się wierciła, aż zasnęła. ale nigdy nie było płaczu.

mówicie, że to standard. więc będę twarda! tylko nie wiem, czy wyjmować i lulać , czy nie wyjmować, wsadzać zatyczki i tylko głaskać po głowie. a najgorsze, że muszę ukradkiem wyjmować. czy to normalne?

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ----------

Napisane przez kropka75

Norma.

Dziecko nauczyło się stać i chce stać, czy wyspane, czy pada na buzię, chce stać.
Mój też wstawał śpiąc prawie, nawet w wannie stał lub chodził, na spacerze wózek be, tylko stanie go interesowało. Zmiana pieluch też na stojąco...

Trwało to długo dość. Zasypianie było problematyczne przez dwa miesiące, kąpiel przez miesiąc, wózek chyba 4.

Minie.

Tylko spokojnie, nie tresować dziecka, nie kłaść na siłę, być obok, uspokajać. Ono sobie nie radzi z emocjami, jakie przeżywa. Dlatego nie płacze, a ryczy wściekle.

acha, czyli jeszcze 2 mce

[Jaatkaa85]

Napisane przez karolinaP103

Dziecko płącze bo umie wstać a nie umie siąść. radzę poszukać w necie jak dziecko nauczyś siadać z pozycji stojącej i ćwiczyć aż do obrzydzenia.
Podobny problem miałam jak syn zaczął się przewracać na brzuch a nie umiał z powrotem-ryk był ale rozumiem go-było mu nioewygodnie a nie umiał tej sytuacji zmienić. Ćwiczyłam z nim obracanie na plecy i teraz jest dobrze

A nie możnaby poczekac aż dziecko samo sie nauczy, zamiast uczyć ?
Skoro dziecko eni siada, to znaczy, ze nie jest jeszcze na to gotowe.

[taka_sobie_jedna]

Napisane przez Layla79

mówicie, że to standard. więc będę twarda! tylko nie wiem, czy wyjmować i lulać , czy nie wyjmować, wsadzać zatyczki i tylko głaskać po głowie. a najgorsze, że muszę ukradkiem wyjmować. czy to normalne?

ja podchodziłam, kładłam do spania, głaskałam po głowie i odchodziłam. Wszystko ze spokojem, uśmiechem, zero nerwów chociaż momentami targało mną w środku. Dwa dni to był ryk ale później już było ok. I tak po jakiś dwóch tygodniach spałyśmy znowu calusieńką noc spokojnie

Napisane przez Jaatkaa85

A nie możnaby poczekac aż dziecko samo sie nauczy, zamiast uczyć ?
Skoro dziecko eni siada, to znaczy, ze nie jest jeszcze na to gotowe.

Ja się z Tobą zgadzam. Nie uczyłam niczego, mała do wszystkich umiejętności sama dochodziła. Moja córka akurat nie umiała siedzieć zanim zaczęła stać i miała taką pozycję leżenia na boku z mega podparciem. Siadać nauczyła się sama jakieś 3 tygodnie po staniu.
Czasem jest też tak, że dziecko umie siedzieć ale nie umie przejść z pozycji stojącej do siedzącej. Myślę, że wtedy można dziecku odrobinę pomóc.

[***luna]

Moja ma 8 mcy i problemy ze spaniem.
Nie wstaje, nie siada sama w środku nocy, ale ma ogromną potrzebę przytulania, jedzenia (karmie piersią).
Spi większosć część nocy w swoim łóżeczku, chyba, że odpłynę przy nocnym karmieniu.
Czekam aż minie. Jak na razie to ona się męczy, ja jeszcze bardziej.
Ostatnio nabawiłam się kontuzji barku i karmienie małej w pozycji leżącej było nie do zniesienia.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Layla, w okolicy 8 miesiąca u nas w ogóle szopka z godziną zasypiania była, bo okazało się, że te wszystkie nowości są tak emocjonalnie wyczerpujące, że dziecko chodzące spać o 19 nagle musiało iść spać o... 18.

[roksanula]

Moje córki też tak miały. Jedna miała 7ms, druga 8ms, kiedy z "idealnego" dziecka zrobił się diabełek, który nie chciał spać.

Dziecko przechodzi tak wiele zmian w tak krótkim czasie, że samo nie wie, co się z nim dzieje. Jest zagubione i jednocześnie zafascynowane nowymi umiejętnościami, a może nawet trochę przestraszone.

My dziecko powinniśmy w tym okresie wspierać, być przy nim, pocieszać.

Minie. U wszystkich mija, u Was też.

Choć u nas się znów zaczęły problemy z młodszą córką. Śpi dużo krócej w dzień, budzi się codziennie z płaczem. Kładę się z nią wtedy do mojego łóżka (albo tż) i zasypia bez problemu. A i ja lub tż sobie odpoczniemy No i zaczęłam wcześniej wstawać. Kiedyś to była godznina 8:30-9:30 (często też jej się zdarzało spać aż do 10 ) , teraz budzi się o 7 radosna i uśmiechnięta.
Winię za to przeprowadzkę. Nowe miejsce, nowe otoczenie, nowy dom. Mam nadzieję, że za jakiś czas wszystko wróci do "normy"

[Layla79]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;28861740]Layla, w okolicy 8 miesiąca u nas w ogóle szopka z godziną zasypiania była, bo okazało się, że te wszystkie nowości są tak emocjonalnie wyczerpujące, że dziecko chodzące spać o 19 nagle musiało iść spać o... 18.[/QUOTE]

Napisane przez roksanula

Moje córki też tak miały. Jedna miała 7ms, druga 8ms, kiedy z "idealnego" dziecka zrobił się diabełek, który nie chciał spać.

Dziecko przechodzi tak wiele zmian w tak krótkim czasie, że samo nie wie, co się z nim dzieje. Jest zagubione i jednocześnie zafascynowane nowymi umiejętnościami, a może nawet trochę przestraszone.

My dziecko powinniśmy w tym okresie wspierać, być przy nim, pocieszać.

Minie. U wszystkich mija, u Was też.

Choć u nas się znów zaczęły problemy z młodszą córką. Śpi dużo krócej w dzień, budzi się codziennie z płaczem. Kładę się z nią wtedy do mojego łóżka (albo tż) i zasypia bez problemu. A i ja lub tż sobie odpoczniemy No i zaczęłam wcześniej wstawać. Kiedyś to była godznina 8:30-9:30 (często też jej się zdarzało spać aż do 10 ) , teraz budzi się o 7 radosna i uśmiechnięta.
Winię za to przeprowadzkę. Nowe miejsce, nowe otoczenie, nowy dom. Mam nadzieję, że za jakiś czas wszystko wróci do "normy"

tak zaczęłam obserwować, jak dziewczyny pisały, że nie potrafi usiąść z pozycji stojącej, ale ona i siedzi i stoi, wszystko potrafi. od 2 dni na szczęście zasypia bez problemu. budzi się natomiast z płaczem, rykiem w sensie. wcześniej to trochę tylko marudziła, no ale niestety piękne czasy się skończyły i ona bardzo często teraz płacze.

płacze jak się budzi, płacze jak na chwilę odejdę. raczkuje za mną krok w krok, do łazienki, do kuchni, do przedpokoju, a jak nie nadąża, to płacze. jak gotuję, to siedzi między nogami, jak się nie wciśnie, to płacze. jak jej nie smakuje kaszka albo obiad to płacze z otwartą buzią. no dziwy.. to chyba lęk separacyjny. a czemu płacze jak je swoją ulubioną kaszkę, to nie wiem. dobrze, że już nie wyje w tym łóżku wieczorem. samo minęło. nic nie robiliśmy. dobrze działało rzeczywiście zabranie jej do naszego łóżka, tam nie płakała. ogólnie jak budzi się po drzemce to też płacze, trzeba ją non stop tulić i lulać. a kurde nic nie ma w książkach, czemu tak jest. nie wiem, może ona rzeczywiście tak jest rozchwiana, bo tyle umiejętności zdobyła w ciągu miesiąca. nagle jej życie zmieniło się z leżenia plackiem na eksplorację całego domu. niesamowicie szybko raczkuje. najbardziej się cieszy, jak widzi miskę psa, żeby jej kulki powybierać a jak jest cicho, to wiem, że wybiera ziemię z kwiatków. obecnie zrobiłam zagrodę w domu. chciałam kupić bramkę na 4 metry, ale kosztuje 800 zł o zgrozo.
mam nadzieję, że wyrośnie z tej płaczliwości, bo była taka spokojna i uśmiechnięta.. miesiąc temu
no i zęby ponoć rzeczywiście idą, tak mówi moja bratowa. ale po żelu wcale nie jest znacznie lepiej. ten żel to chyba nie działa.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Layla, typowy lęk separacyjny - też minie

[Layla79]

Szaja, niby wszystko minie, ale jak to jest, to człowiek nie wie, co robić. właściwie mieliśmy również pomysł, że opętały ją złe moce

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tylko pamiętaj: nie wsadzamy dziecka do pieca na 3 zdrowaśki, NIE wsadzamy

[Layla79]

no wiem..
myśleliśmy, żeby ją zamknąć w piwnicy, prawdę mówiąc

[Jaatkaa85]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;28949802]Tylko pamiętaj: nie wsadzamy dziecka do pieca na 3 zdrowaśki, NIE wsadzamy [/QUOTE]

Do pieca sie wsadza, tylko jak ma goraczkę
a w piwnicy zamyka, jak płącze dłuzej jak 2 godziny