"Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie! Dieta 1000 kcal :)

[murka04]

cześć dziewczyny, no imprezka wyszła zupełnie inna niż zaplanowaliśmy siedliśmy przy stole po 18 no i przy jedzeniu i poważnych tematach trochę wypiliśmy, ale siostra Tż się źle poczuła i jako że jest w ciąży zdecydowali że pojadą na pogotowie, przyjechali jej rodzice i zabrali ich. no a ja z Tż mieliśmy caluśką noc zostać sami więc zanim zasnęliśmy to trochę czasu minęło i jestem ledwo żywa teraz. ale jak fajnie było się obudzić, zobaczyć że on patrzy na mnie i mówi dzień dobry kochanie pierwszy raz mogliśmy być sami całą noc w końcu
rano się okazało że jego siostra jednak nie pojechała do lekarza tylko przenocowali u rodziców, bo się lepiej poczuła. i wyszło tak że pojechaliśmy do nich w gości a skończyło się na tym że sami rządziliśmy się
trochę za dużo chyba zjadłam bo czuję się napchana teraz. i chyba się zaraz położę z psem i kotem

meeedzik i w czym w końcu poszłaś?
ola brak mi słów na Twojego faceta, to jakiś prostak nie wiem jak można być takim chamem! co on sobie myśli, bym go zabiła chyba na Twoim miejscu za jego bezczelność.
dzaga powiedz coś o tych korkach, jak się od nich przygotowujesz, będziesz na każde zajęcia robiła sobie jakiś plan czy coś w tym stylu? nie masz problemu z wytłumaczeniem czegoś? ciekawi mnie to bardzo
kosaciec, dzaga mam to samo z włosami że nie wystarcza na cały obwód głowy i też zapuszczam, jak będą dłuższe to na pewno będzie to lepiej wyglądało, a fryzjerka zawsze mi wciskała że lepiej ścinać to będą gęstsze.. jasne, sranie w banie
co do czytania to ja kocham, szczególnie takie życiowe powieści z jakimś przesłaniem. ale i romanse od czasu do czasu, kiedyś jak miałam jakieś13 lat to przeczytałam wszystkie harlequiny jakie miała moja mama a miała ich sporo, 30 to na pewno ale lektury mnie odrzucają, jeszcze żeby jakieś ciekawe dawali..

[agniesikk]

Murka, fajnie, ze wieczor sie udal

Wrocilam ze spaceru, czekam az TZ mi ugotuje obiad hehe

[Dorisek16]

u mnie dzionek dobiega konca, mecze sie troche z tym jedzeniem ale musze wytrzymac
chcialabym juz byc w polsce, nie ma to jak u siebie

[meeedzik]

A ja niedawno wróciłam z basenu koło 13 wybraliśmy się ze znajomymi i fajnie było trochę się opaliłam nawet A z wtorku na środę też chcemy jechać, wyjedziemy we wtorek rano, cały dzień będziemy na plaży i będziemy spać w autach, a wieczorkiem grill i piweczko ma być straszny upał to fajnie będzie

Mureczko wczoraj z moim strojem to były takie cuda jak nie wiem trzy razy się przebierałam, miałam iść w tej tunice od koleżanki, a nawet wyszłam już z domu w niej i po 100 metrach stwierdziłam, że jednak jest za krótka bo mi się strasznie podwijała jak szłam, a ona jeszcze taka marszczona i biegłam do domu się przebrać założyłam krótkie spodenki i bluzkę na ramiączkach tak się czuję najlepiej na imprezie
Kochana cieszę się, że wieczór mimo wszystko się udał no i że spędziliście noc razem z Tż

[sunshine_92]

Wieczorkiem stanę na wagę i się zmierzę . Zobaczę czy są jakieś tygodniowe efekty .

Wczorajsze menu ;d

I biała kiełbasa
II chochla zupy szczawiowej z jajkiem
III pierogi <3
IV kawałek ciasta

Dzisiaj :
I serek wiejski 3% tłuszczu
II kawałek biszkopta
III pierś z kurczaka w ziołach, 3 młode ziemniaczki
IV-jogurt 7zbóż men

U mnie humor do bani . Tż pojechał na obóz. Wróci za 10 dni. Źle mi, martwię się. Ehhh. Mam złe wspomnienia. Rok temu było okropnie, nie odzywał się, olewał mnie. Fakt było beznadziejnie... Miesiąc po obozie zerwaliśmy. Potem on zaczął się bardziej starac, chcial to odbudowac. I do dnia dzisiejszego jest cudownie! Fakt, zdarzaja sie kłótnie, sprzeczki. Ale mimo wszystko. Czuje sie kochana, szanowana. Jednak niesmak po zeszłym roku pozostał. I ten cholerny niepokój!

[kosaciec]

dzis dziwny jadlospis, bo wczesnie wstalam i w terenie bylam opalilam sie doladowalam baterie i jutro rozpoczynam bitwe ostateczna

1: nektarynka, cukierek, kawa
2: kromka razowego z wiejskim serem, ogorek
3: 3 krakersy, kawa
4: kawalek karkowki, 2 razy wasa, pomidory z papryka i cebulka
5: kubek kefiru, wasa

[dzaga1989]

Cześć Kochaniutkie Zrobiliśmy z TŻ ten makaron, ale nie wyszedł nam taki jak w restauracji Niemniej jednak mi bardzo smakował. Nawet pożarłam go pałeczkami, żeby poczuć klimat chińskiego żarcia

Kosaciec, ja w tamtym roku przez I semestr też nosiłam się z "luźnymi" kartkami, a później wpinałam je do segregatora, jednak ja lubię jak jest wszystko w kupie, więc w II semestrze kupiłam zeszyt, podzieliłam go na przedmioty i miałam wszystkie notatki przy sobie. Teraz też pewnie tak zrobię, tylko właśnie większy zeszyt mi trzeba, bo w tamtym musiałam porządnie wszystko ściskać, żeby mi tych kartek starczyło A4 za duży bo ciężko mi będzie go upchnąć do moich niewymiarowych torebek, więc pewnie na te B5 się zdecyduję

Agunia, też się cieszę, jednak nie wiem czy jest czego zazdrościć. Tzn. jestem szczęśliwa, ale wśród znajomych, szczególnie tych ze studiów widzę czasem takie drwiące uśmieszki gdy wspominam przy nich o TŻ, bo wiesz, mój TŻ skończył karierę na etapie matury (którą zrobił i tak niedawno, bo po zawodówce wyjechał do Anglii). Kiedyś to w ogóle tego się wstydziłam, ale teraz widzę że sporo ludzi rezygnuje ze studiów, gdyż uważają, że nie są do kariery potrzebne i w większości przypadków się z tym zgadzam. Ale tak jak mówię, wśród znajomych "studentów humanistów" to ludzie z "rolniczej" lub "polibudy" to ograniczeni ludzie, a mój facet to pewnie w ich oczach totalny prostak. I wtedy mam takie chore wizje, że oni nie wiadomo do czego dojdą a my będziemy ledwo wiązać koniec z końcem I ja wiem czego tu zazdrościć...

Mureczko, super że miałaś taki fajny wieczór i noc (fiu fiu ). No a co do moich korków to zawsze przygotowuję się do każdych zajęć a plany to często ściągam już gotowe z neta, żeby mieć jako taki schemat. Jednak każdy uczeń jest inny i do każdego podchodzę indywidualnie, więc najpierw robię porządny wywiad, który daje mi obraz wiedzy osobnika a później układam pod tą osobę program i go realizuję. Np. ta dziewczyna która przychodzi ma barierę w mówieniu, więc staram się rozwijać jej kreatywność. A że lubi Cosmo i seriale typu Poltkara, to za zadanie ma na każde zajęcia streścić ustnie jakiś odcinek i artykuł z angielskiego wydania (które sama jej ściągam) - przez to nie tylko mówi, ale też "oczytuje" się i osłuchuje I tak szykuję indywidualny program pod każdą osobę A z tłumaczeniem czegoś komuś nigdy nie miałam problemu. Nie obnoszę się ze swoją wiedzą "bo jaka to ja studentka filologii nie jestem" tylko tłumaczę "na chłopski rozum" tak na prostych przykładach co z czym się je. I chyba działa

Dzisiaj mojemu TŻ zaczynają się nocki Idę go jeszcze powkurzać, wrzucę tylko menu.
-owsianka
-kanapka z "domową" wędlinką
-lód w polewie czekoladowej z orzechami (z 300kcal)
-makaron ryżowy z kurczakiem i warzywami
-1/2 wieśniaka z dżemem i gruszką

[monika01011986]

hej kobitki
Ja dzisiaj pół dnia spędziłam z rodzinką na plaży, a że był tam festyn to było mnóstwo ludzi. Ubrałam tą sukienkę granatową z cekinami koleżanka do mnie z tekstem: Ty to coraz chudsza jesteś!!! A widuje mnie bez przerwy bo mieszka nie daleko więc po czym ona to wywnioskowała? Tym bardziej, że już się nie odchudzam Kolega mojego męża powiedział mi to samo i dodał że ledwo mnie poznał. Myślał że mój mąż ma nową laskę
A dziś zjadłam porcję frytek z ketchupem i hamburgera oczywiście nie wszystko naraz bo z odstępem dwugodzinnym. Pyszne było i przynajmniej na jakiś czas nie będzie mnie już kusiło.
A zmęczona jestem nieziemsko!!!!! Nalatałam się za tym moim młodszym szkrabem.... nie usiedział dziś trzech minut na miejscu,ciągle gdzieś uciekał miałam już dość!
Na szczęście już jestem w domku, dzieciaki wykąpane i nakarmione więc mogę odpocząć. A gorąco dziś było!!! ale woda w jeziorze zimna

OLA ja poprostu jestem w szoku.... cały dzień dziś myślałam o Tobie. Podziwiam Cie że wytrzymujesz tyle w tej niewiedzy. Ja to bym tak mu dupe truła i za nim łaziła aż by mi powiedział o co mu chodzi a potem bym odeszła od niego. A na tym weselu to zapewne ludzie się patrzyli na Ciebie bo nie wiedzieli dlaczego siedzicie osobno.No bo co on mógł powiedzieć rodzinie? Wątpie aby coś nagadał jeśli to on Cie opuścił bez powodu. Zresztą ja to bym się wszystkich wypytała czy coś gadał na mnie gdybym była na Twoim miejscu. Dla mnie to zwykły prostak który nie potrafi zakończyć w sposób cywilizowany związku. Co do mieszkania to dobre jest to że ono jest na Ciebie. A kredyt jest na Was dwoje czy też tylko na Ciebie? Dużą masz ratę miesięcznie? A rodzice pomogliby Ci? Może wynajmij te mieszkanie komuś póki co a Ty wróć do rodziców, lub chociaż pokój wynajmij to będzie Ci lżej o kilka złotych.

[Galadriela87]

Napisane przez sunshine_92

U mnie humor do bani . Tż pojechał na obóz. Wróci za 10 dni. Źle mi, martwię się. Ehhh. Mam złe wspomnienia. Rok temu było okropnie, nie odzywał się, olewał mnie. Fakt było beznadziejnie... Miesiąc po obozie zerwaliśmy. Potem on zaczął się bardziej starac, chcial to odbudowac. I do dnia dzisiejszego jest cudownie! Fakt, zdarzaja sie kłótnie, sprzeczki. Ale mimo wszystko. Czuje sie kochana, szanowana. Jednak niesmak po zeszłym roku pozostał. I ten cholerny niepokój!

Sunshine głowa do góry. Te 10 dni szybko zleci.
Mój niedawno był na delegacji w Heidelbergu, to myślałam, że uschnę z tęsknoty, ale czas naprawdę szybko przeleciał.

Skoro teraz dobrze Wam się układa, to nie warto być złej myśli, ale zdaję sobie sprawę, jak możesz się teraz czuć.

Trzymaj się ciepło. Trzymam kciuki, by między Wami dobrze się układało.

[agniesikk]

Heh, ciekawe co tam u Oli, mam nadzieje, ze nam napisze, co odwalilo jej TZ.

Moje menu:

Sn: dwie kromki zytniego z pasztetem i wiesniakiem, pomidor, nektarynka
II: mentosy i sezamki , nektarynka
O: mieso duszone z sosem czosnkowym, wiesniak, surowka
K: kakao naturalne ze slodzikiem, dwie kromki zytniego z pasztetem hehe

No ale w 1500kcal sie zmiescilam

[aguniaaaaa041986]

dzaga1989 daj spokoj...nie przejmuj sie ludzmi, najwazniejsze ze jestescie szczesliwi i sie kochacie!
Moim zdaniem wykształcenie to nie wszystko, bo znam ludzi ktorzy maja mgr i maja bardzo głupie rozumowanie, nie maja pojecia o zyciu, i niestety sa dosc ograniczeni.... i wogole nie potrafia sobie nawet z najprostszymi rzeczami poradzic....A sa ludzie po maturze lub po zawodówce i na kazdy temat potrafia sie wypowiedziec i w kazdej sytuacji sobie poradzic

monika01011986 ale fajny dzien miałaś bardzo lubie takie imprezy w plenerze jak festyny itp...a jeszcze na plazy to juz wogole

Ja dzisiaj spokojny dzionek miałam Poogladałam filmy....pokreciłam po domu Poćwiczyłam Spotkałam z przyjaciółka a teraz siedze z maseczka na twarzy i waxem na włoskach

[sunshine_92]

Galadriela87-ja wiem,że to tylko 10 dni ale najnormalniej w świecie się boję. bo przypominam sobie jak bylo w zeszłym roku i jak to się skończyło..ile przykrych słów słyszałam . Dziękuję za miłe słowa!

[nenia6]

Moje dzisiejsze menu:
1. jogurt naturalny, 2 łyżeczki płatków owsianych, 2 łyżeczki płatków kukurydzianych
2. kromka razowca, plaster wędliny
3. udko, mizeria
4. kawałek placka drożdżowego.. :/
5. kromka razowca, plaster sera

do tego 1,5 l wody mineralnej

Nie miałam wcześniej czasu, żeby napisać, jedynie co jakiś czas podczytywałam.
Mały dał mi dzisiaj popalić, chyba ząbki idą

[murka04]

meeedzik no i dobrze że się przebrałaś bo w tej tunice mogłabyś się źle czuć a tak bawiłaś się świetnie ja też nie lubię takich krótkich spódniczek
dzaga no no, widzę że solidnie się przykładasz do tych korepetycji, wiesz tak się dopytuję o wszystko bo sama mam zamiar w przyszłości dawać coby jakiś grosz dodatkowo zarobić a takie metody które Ty stosujesz na pewno są dobre bo nie jest to typowe wkuwanie ale przyjemna nauka.
ja to w ogóle od września będę chodziła na korki z matmy do jakiegoś starego faceta, już sobie wyobrażam mój stres nie dość że nic z matmy nie czaję, to jeszcze tak się wściekam jak czegoś nie rozumiem.. będzie miał gościu problem
a i odniosę się do tego że Twój Tż nie ma studiów. Mój też nie ma, ba! nawet matury nie ma. I tak jak Ty na początku się tego wstydziłam (szczerze mówiąc nadal czasami jest mi głupio o tym powiedzieć), ale stwierdziłam - dlaczego ma go to skreślać? Naprawdę jest wielu ludzi z maturą i studiami którzy nawet poprawnie się wypowiedzieć nie umieją! ja swojego Tż namawiam cały czas żeby podszedł jeszcze raz, obiecał że od września razem ze mną będzie się uczył z niemca i matmy. Widzę że mu zależy na tym, ale jeśli się nie uda to trudno. Denerwują mnie ludzie którzy myślą że są lepsi od innych bo skończyli lepszą szkołę, podczas gdy jest wielu takich którym się to udaje tylko dzięki wsparciu bogatych rodziców.
agunia ja też muszę Waxa nałożyć bo już tydzień stoi nieużywany, nie było czasu jakoś. a włosy naprawdę lepsze po nim sa

ja wykąpana siedzę, niedługo się położę w swoim łóżku aaah a boli mnie jajnik, to chyba połowa cyklu, matko ja już mam dość - okres boli, brak okresu boli, no koszmar!!

[aguniaaaaa041986]

murka04 ja sie nie moglam do waxa przekonac jakos, ale po pierwszym nalozeniu zakochalam sie Takie włoski mieciutkie miałam jak po zadnej innej odzywce albo masce a duuuzo ich juz przetestowalam

[agniesikk]

Dziewczyny, moj facet zdal mature w wieku 21 lat, takze spoko A zdal tak zarabiscie, ze dostal sie na UJ na bardzo trudny kierunek (astronomia). Matura wcale nie swiadczy o czlowieku, czasem zycie sie uklada tak, ze sie pozniej decyduje na napisanie jej i tyle.

[asia_17]

Dżaga, murka, mój Tż też nie studiuje, zakończył swoja edukacje na maturze.. ba! nawet zaczął studia logistyczne, ale mu się nie podobało. Stwierdził, że siedzenie na wykładach i ćwiczeniach wykończy go , nie wspominając o sesji.. Spokojnie dałby sobie radę na studiach.. przez pierwszy rok nakłaniałam go, żeby spróbował jeszcze raz, ale teraz sobie odpuściłam. Nie każdy jest stworzony do studiowania i nie każdy musi mieć studia..
A odnośnie wstydzenia się, ze Tż nie studiuje - też to przechodziłam, ale z perspektywy czasu stwierdzam, że to było głupie z mojej strony
Ale są niezręczne sytuacje - np. gdy są imprezy typowo studenckie - mój Tż milczy, bo co on może powiedzieć jak to fajnie być studentem

A propo mojej diety, tzn braku mojej diety...było 68, ciekawe co będzie jutro po 2 szaleństwa, totalnego szaleństwa...

[Dorisek16]

Witam dziewczynki
widze lipa na forum zadnej zywej duszyczki od rana
ja niestety pobudka od rana, musze dziecka pilnowac i musze zmienic prace, mam dosc
na sniadanko 2 jajka na miekko, kilka pomodorkow cherry i odrobinka papryki
musze jakos zaplanowac dzionek bo nie wytrzymam w chacie calego dnia
do pozniej

[dzaga1989]

Agniesik, Agunia, Murka, Asia, całkowicie się z Wami zgadzam.

Asia, mój TŻ jest bardzo mądrą osobą i nawet gdy ja kuję do egzaminu i coś czytam na głos to on od razu łapie o co chodzi a ja muszę z 5 razy czasem coś przerobić, więc na pewno poradziłby sobie na studiach. Ale mówi, że skoro nie miał nigdy problemu ze znalezieniem pracy z "maturalnym" wykształceniem, teraz ma całkiem dobrze płatną pracę z możliwością awansu, to w jego wieku już nie ma po co iść na studia. A jakby mu się odmieniło to przecież nic straconego. No i ma rację Bo teraz iść na studia to nie problem. Na prywatnych lubelskich uczelniach nie jest trudno o wjazd wystarczą na ogół dobre chęci i kasa na czesne
A wśród znajomych też jest taka sama sytuacja. Oni rozmawiają o sesji, egzaminach, wykładach....w sumie o wszystkim związanym ze studiami. I TŻ jakoś czasem ciężko się w to towarzystwo wkręcić.

U mnie dziewczyny nic ciekawego. Wczoraj oglądałam filmiki na YT bo szukałam jakiegoś tutorial'a na podstawie którego mama uszyłaby mi spódnicę. Chciałabym taką:
hmprod.jpg
oczywiście pod względem fasonu. Na taką skórzaną chyba bym się nie odważyła aczkolwiek całkiem fajnie wygląda (jakby co to jest z H&M).
No i dziś rano zrobiłam sobie szybko kawę i pełna inspiracji powyciągałam jakieś szmatki i uszyłam to: P220811_08.48.jpg Szyta ręcznie, miałam tylko igłę, nici i nożyce dlatego taka toporna A w roli modelki: pianka NIVEA Idę robić owsiankę

[Antilia]

Dziewczyny pogoda w górach piękna, ani jednej chmurki, widoki cudowne i do tego wróciłam z nich jako narzeczona!!!

Wrzucam kilka fotek okoliczności w jakich tż mi się oświadczył

Teraz sobie odpoczywam, lecze bąble na nogach

[sunshine_92]

Antilia-jakie piękne zdjęcia. Góry są wspaniałe. Sama się wybieram z Tż w góry, o ile nic nie narobi na tym obozie ... Zazdroszczę wypadu ). No i widac że pogoda wam dopisała . Gratulacje! Przepiękny pierścionek! Szczęścia

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Dzaga-jakie talenty no no no. Twoje dzieło zachwyca, a modelka przecudowna ;d

[Gosia2011]

Wróciłam z tych baletów , w piątek 1 piwo malinowe, w sobotę 2 piwka i w niedzielę nalewkę babuni z bratową na pół A tyle co mięsa, kurczaków się objadłam to nawet nie zliczę, ale jedynie to. Nie brałam się za jakieś fast-foody W ogóle było wesoło dopiero wstałam, w miarę wyspana

Czytam tak o tym co piszecie o studiach itd, ja to w ogóle żałuję, że do technikum nie poszłam, byłby jakiś zawód, głupia poszłam do liceum profilowanego: komputerowe zarządzanie informację. No fakt nauczyłam się troszkę, w końcu było z 6 godzin tyg. informatyki. Pamiętam dziewczyny niektóre męczyły się w klasie, ja nie miałam problemu. Potem miałam iść, na infromatykę z matmą ale troszkę bałam się matmy, że nie dam rady, jeszcze była do wyboru germanistyka.. no ale matura poszła mi gorzej niż te próbne szczególnie pisemna, więc stwierdziłam z czym to ludzi i wybrałam filologie polską. Były moje koleżanki z liceum, które chciały na filologie polską ale stwierdziły, że sobie rady nie dadzą z książkami poszlły na pedagogikę ech.. Ale co nam dają te studia. Ja już przy 3 roku miałam ich dość, za namową rodziców poszłam na mgr tak naprawdę przymierzam się do podyplomówki jak tylko to skończę mgr to chcę jeszczeGrafikę komputerową. Robię ulotki dla brata, projektowałam też wizytówki, chyba dałabym sobie radę.
A 29 idę rozmawiać z dyrektorem ZDM w moim mieście o stażu może znowu coś wyjdzie ) myśle od października, oni mnie chcą ale dużo zależy od urzędu pracy! a z nimi to już tragedia
Pracowałam w grudniu na wykładaniu towaru w supermarkecie, a tam studenci mają większą stawkę, to jeszcze dostałam opierdziel od niektórych, że jak to tak takie życie niesprawiedliwe. Ona ma rodzinę na utrzymaniu i ma mniej za godzinę niż ja - studentka. Bylo takie dogryzanie.. teraz jedynie chodzę na inwentaryzacje, doszłam do stawki 10 zł za godzinkę w nocy, liczę towar na terenie woj. lubelskiego jak tylko jest możliwość gdzieś dojechać Do mojego Tżta zadzwonili w sprawie pracy, będzie prawdopodobnie od września ochroniarzem w carrfourze, jeszcze pod koniec ma do niego dzwonić żeby pojechał na szkolenie do Lbna bonie pracował jeszcze jako ochroniarz. Będzie miał 160h miesięcznie więc przydałoby się żeby i mi się poszczęściło

[Gosia2011]

Napisane przez Antilia

Wrzucam kilka fotek okoliczności w jakich tż mi się oświadczył

Gratuluję :roza :

ja miałam zaplanowane zaręczyny z rodzicami i bratem moim były w grudniu 2010r. pierścionek też taki jak ja chciałam ) ale rzeczywiście ceny :O jak Dżaga pisałaszok..
swój pierścionek znalazłam na allegro kosztował coś 1200zł, miałam o tyle dobrze, że mój był na zamówienie, teściowa ma troszkę złota, dała do przetopienia 5g i ja wydrukowałam z allegro fotkę. Wybrałam kilka ale ten mi się najbardziej podobał dodam fotkę tak mniej więcej widać ;* Dopłacili chyba tylko z 250 zł
troszkę słabe fotki, ale nie mogę znaleźć go w necie

[Antilia]

U mnie 100% inicjatywy TŻ, wszystko wybrał i wymyślił sam w mojej gestii została tylko odpowiedź na to ważne pytanie

[Gosia2011]

Napisane przez Antilia

U mnie 100% inicjatywy TŻ, wszystko wybrał i wymyślił sam w mojej gestii została tylko odpowiedź na to ważne pytanie

Też fajnie mnie koleżanki zjechały a po co planować, nie lepiej spontanone wolą romantico a ja wolę mieć to pod kontroląchociaż nie które moje koleżanki miały zaplanowane wszystko przez swoich mężczyzn, a potem mówiły, że pierścionek nie taki.. i w ogóle marudy

[Antilia]

Napisane przez Gosia2011

Też fajnie mnie koleżanki zjechały a po co planować, nie lepiej spontanone wolą romantico a ja wolę mieć to pod kontroląchociaż nie które moje koleżanki miały zaplanowane wszystko przez swoich mężczyzn, a potem mówiły, że pierścionek nie taki.. i w ogóle marudy

Znam tż na tyle, że nie musiałam się obawiać o to jak to zorganizuje

[agniesikk]

Napisane przez Antilia

U mnie 100% inicjatywy TŻ, wszystko wybrał i wymyślił sam w mojej gestii została tylko odpowiedź na to ważne pytanie

Gratuluje

Napisane przez Gosia2011

Też fajnie mnie koleżanki zjechały a po co planować, nie lepiej spontanone wolą romantico a ja wolę mieć to pod kontroląchociaż nie które moje koleżanki miały zaplanowane wszystko przez swoich mężczyzn, a potem mówiły, że pierścionek nie taki.. i w ogóle marudy

To co za problem szepnac facetowi jaki pierscionek sie podoba, a czekac bez wiedzy kiedy go da? Ja bym tak chciala

[Galadriela87]

Napisane przez Antilia

Dziewczyny pogoda w górach piękna, ani jednej chmurki, widoki cudowne i do tego wróciłam z nich jako narzeczona!!!

Wrzucam kilka fotek okoliczności w jakich tż mi się oświadczył

Teraz sobie odpoczywam, lecze bąble na nogach

Gratuluję i zazdroszczę.

Wczoraj rozmawiałam na innym wątku o zaręczynach i muszę zacytować mój post:

"Pozwolę sobie na małą dygresję: jak wyobrażacie sobie swoje zaręczyny? Tradycyjne, romantyczne czy może oryginalne, dowcipne? W domu przed rodzicami...a może na szczycie góry, którą właśnie zdobyliście w pocie czoła? "

Fajny zbieg okoliczności. A może mam zadatki na jasnowidza.

[Antilia]

Napisane przez Galadriela87

Gratuluję i zazdroszczę.

Wczoraj rozmawiałam na innym wątku o zaręczynach i muszę zacytować mój post:

"Pozwolę sobie na małą dygresję: jak wyobrażacie sobie swoje zaręczyny? Tradycyjne, romantyczne czy może oryginalne, dowcipne? W domu przed rodzicami...a może na szczycie góry, którą właśnie zdobyliście w pocie czoła? "

Fajny zbieg okoliczności. A może mam zadatki na jasnowidza.

Oboje z tż kochamy góry, lepszego miejsca nie mógł wybrać Zwłaszcza, że ja z pochodzenia jestem góralką

[Galadriela87]

Napisane przez Antilia

Oboje z tż kochamy góry, lepszego miejsca nie mógł wybrać Zwłaszcza, że ja z pochodzenia jestem góralką

Ja też uwielbiam góry, ale mój TŻ to już prawdziwy pasjonat.
Chodziłam po Beskidach, Stołowych i Tatrach. W planach mam Bieszczady, bo nigdy tam nie byłam.