Ojczym ...

[kalincia]

Napisane przez Grin

kiedy nic mnie nie boli tak samo jak nie chciałabym żeby facet matki przy mnie łapał ją za cycki i rzucał zboczone odzwierzęce teksty, tak samo nie chciałabym żeby robił to mój ojciec [jakby byli razem]. tak samo zresztą ja nie zachowuję się w ten sposób z tż-tem przy rodzicach.


głównie, głównie, a nie tylko. moją matką będzie zawsze, a nie tylko do pewnego czasu. i tu nie ma żadnego poświęcania się, tylko jest właśnie kultura. po prostu w towarzystwie się nie łapie za cycki i tyle - chyba że całemu towarzystwu to odpowiada. ale autorce to nie odpowiada.


a jakby ci to pasowało, a twojej matce nie, to powiedziałabyś, żeby do was nie przyjeżdżała skoro ją to drażni?

Tak.

[feelsotight]

Napisane przez Suvia

Na jakiej Ty wsi się wychowałeś, na Boga w innych czasach? Twój ojciec był chłopem pańszczyźnianym, że was dziedzice bili?
Urodziłam się we wsi liczącej pare domów i jak Mamę kocham, nie poznałam takich obrazków (dopóki nie przeczytałam "Antka").

Aż, się chce dopisać że ...... w czoło jeszcze bili ;-)
Mam 30 lat, ale widziałem nawet jak nad krową urok staruszka odczyniała, jest mnóstwo takich miejsc we wschodniej Polsce. Ale chce się je widzieć albo i nie, wcale nie trzeba daleko od dużych miast odjeżdżać.
A ja ze wsi Warszawa pochodzę, ale uciekłem i dobrze mi z tym ;-)

[dziewCzynaaaa]

Napisane przez Suvia

Na jakiej Ty wsi się wychowałeś, na Boga w innych czasach? Twój ojciec był chłopem pańszczyźnianym, że was dziedzice bili?

Urodziłam się we wsi liczącej pare domów i jak Mamę kocham, nie poznałam takich obrazków (dopóki nie przeczytałam "Antka").

Zgadzam się z koleżanką wyżej.. Nie rozumiem w ogóle pojęcia, że jeśli mężczyzna ze wsi to cham, prostak, burak w dodatku erotoman i bijący własną rodzinę. Owszem takie rzeczy się zdarzają ale to podchodzi pod patologie rodzinną, a nie jest obrazkiem rodziny żyjącej na wsi!

[Suvia]

Napisane przez feelsotight

Aż, się chce dopisać że ...... w czoło jeszcze bili ;-)
Mam 30 lat, ale widziałem nawet jak nad krową urok staruszka odczyniała, jest mnóstwo takich miejsc we wschodniej Polsce. Ale chce się je widzieć albo i nie, wcale nie trzeba daleko od dużych miast odjeżdżać.
A ja ze wsi Warszawa pochodzę, ale uciekłem i dobrze mi z tym ;-)

Wiesz, w dużych miastach widziałam jak matki przywiązują dziecku wstążeczki do wózków, żeby kto na dziecia uroku nie rzucił Nie można założyć, że jak kto ze wsi, to burak. Więcej buraków spotykałam i w Warszawie (gdzie mieszkałam) i w Krakowie (gdzie mieszkam), niż w mojej rodzinnej wioseczce.

[jag_na]

ja myślę, że facet ma takie specyficzne, rubaszne, poczucie humoru
dla niego takie czerstwe żarty są zabawne, matka też się się chichra, a autorka... widać ma inne poczucie humoru
jeden lubi Benny Hill'a drugi Monty Pythona - nic na to nie poradzisz

[Klarissa]

Buractwo to jest stan umysłu niekoniecznie związany z miejscem zamieszkania. Ja mam taką panią sąsiadkę, niby światowa, niby bywała tu czy tam za granicą a jak z nią porozmawiać to od razu widać słomę

[feelsotight]

Napisane przez Suvia

Wiesz, w dużych miastach widziałam jak matki przywiązują dziecku wstążeczki do wózków, żeby kto na dziecia uroku nie rzucił Nie można założyć, że jak kto ze wsi, to burak. Więcej buraków spotykałam i w Warszawie (gdzie mieszkałam) i w Krakowie (gdzie mieszkam), niż w mojej rodzinnej wioseczce.

ale jasne ze tak, nie zakładam tego, jakbyś nie zauważyła staram się tylko w jakiś miarę logiczny sposób bronić tego faceta ;-)
dokładnie tak jak jag_na napisała, dla niego to normalne, a ja tylko starałem się wskazać możliwe powody takiej normalności

[TmargoT]

Napisane przez feelsotight

boli Cię sens życia Twojego ojca o którym wspomniałaś, choćby to. W każdym razie, ja nigdzie nie napisałem, że chciałbym by moją matkę ojciec za cycki przy mnie łapał, piję do tego, że to nie powinno być na tyle istotne by determinować jakieś ostre działanie, typu "nie będę przyjeżdżała dopóki, dopóty, przestaniecie świntuszyć, koleś robi to we własnym domu, z własną żoną, nie na ulicy. Świadkiem jest pasierbica której się nie krępuje, ma to + i - jak wszystko.

skoro robi to przy świadkach to skąd wiesz,czy nie wsród sąsiadów ,czy na ulicy
dla mnie to buractwozakarawjące pod fetysz i nic go nie upsrawiedliwa.

ojciec mojego taty mieszkał w małej wsi i był sołtysem i w życiu nie wpadłby,aby moja babcie tak traktować...

a na ciebie co działa


to tak na rozluźnienie tematunas.jpg

[Suvia]

Napisane przez feelsotight

ale jasne ze tak, nie zakładam tego, jakbyś nie zauważyła staram się tylko w jakiś miarę logiczny sposób bronić tego faceta ;-)
dokładnie tak jak jag_na napisała, dla niego to normalne, a ja tylko starałem się wskazać możliwe powody takiej normalności

bardzo logicznie bronisz, Boże broń od takiej logiki.

[misia1811]

Ja Ci współczuję. Trudna sprawa. Musisz porozmawiać z mamą albo po prostu powiedziec jemu tak delikatnie, że czujesz się niezrecznie w takiej sytuacji, czy by mogli gadac tak do siebie wtedy kiedy Ciebie nie ma w poblizu. Wal prosto z mostu. Chyba masz tam jakies prawa. ja bym nie wytrzymala psychicznie

[feelsotight]

Napisane przez TmargoT

skoro robi to przy świadkach to skąd wiesz,czy nie wsród sąsiadów ,czy na ulicy
dla mnie to buractwozakarawjące pod fetysz i nic go nie upsrawiedliwa.
ojciec mojego taty mieszkał w małej wsi i był sołtysem i w życiu nie wpadłby,aby moja babcie tak traktować...
a na ciebie co działa

tak przypuszczam, jeżeli robiłby tak na ulicy, nawet chyba nie próbowałbym go tłumaczyć ;-) sołtysowi nie wypada, co by wieś powiedziała
co na mnie działa ? jak kobieta kosi trawę w mokrym podkoszulku, o to chodziło ?

bardzo logicznie bronisz, Boże broń od takiej logiki.

słuchaj, w większości tematów Wizażanki szukają powodów, piszecie że do psychologa, że chory, że nieszczęśliwy, że taki, a nie inny, a tu jedziecie po facecie jak po burej s....e, to ja się staram czegoś doszukać ;-) od Was mi się udzieliło.

[Kiki van Goth]

nie do tematu, ale 'umyłaś sowę?' zrobiło mi dzień

[TmargoT]

Napisane przez feelsotight

tak przypuszczam, jeżeli robiłby tak na ulicy, nawet chyba nie próbowałbym go tłumaczyć ;-) sołtysowi nie wypada, co by wieś powiedziała
co na mnie działa ? jak kobieta kosi trawę w mokrym podkoszulku, o to chodziło ?
.

nie o to pytałam.
co na ciebie działa,rozmowa,czy działanie

[feelsotight]

Napisane przez TmargoT

nie o to pytałam.
co na ciebie działa,rozmowa,czy działanie

liścia wychowawczego jeszcze nigdy nie dostałem, więc nie wiem jakby to było, może by mi się spodobało, czasem na pewno przydało, nie oddałbym przepychanki słowne też mile widziane, argumentem też mogę być powalony ;-) dlaczego takie pytanie przemyciłaś ?

[TmargoT]

Napisane przez feelsotight

liścia wychowawczego jeszcze nigdy nie dostałem, więc nie wiem jakby to było, może by mi się spodobało, czasem na pewno przydało, nie oddałbym przepychanki słowne też mile widziane, argumentem też mogę być powalony ;-) dlaczego takie pytanie przemyciłaś ?

na moją wypowiedź o terapii szokowej odpowiedziałeś

Napisane przez feelsotight

na Ciebie działała ? na mnie nie ;-)

[feelsotight]

Napisane przez TmargoT

na moją wypowiedź o terapii szokowej odpowiedziałeś

no trudno ....

[TmargoT]

Napisane przez feelsotight

no trudno ....

więc pytam,co na ciebie działa skoro terapia szokowa nie

[cleo2205]

Heh, dobry ten wątek Uśmiałam się czytając niektóre komenty
Cóż poradzić, facet myśli rozporkiem i chyba sperma zalała mu mózg
(Sorry za określenia, ale nie rozumiem osób, które obnoszą się z tekstami a'la zerżnę Cię i td..).
Twojej mamie to się nie dziwię - zakochana jest;cieszy się pewnie, że kogoś znalazła.. Tylko powinna zadbać o odrobinę kultury i smaku..To chyba żaden wysiłek.P-)

[feelsotight]

Napisane przez TmargoT

więc pytam,co na ciebie działa skoro terapia szokowa nie

jeżeli mam jakoś sprecyzować to co wcześniej napisałem to dodam, że może być to cokolwiek co nie wzbudza zbytniej chęci do obrony.

[201610041047]

nie czytałam wszystkich postów ale "UMYŁAŚ SOWĘ" to jest tekst roku, zaraz go sobie zapiszę

[zielinek34]

Dziękuję wam za wszystkie odpowiedzi
Większa część osób zrozumiała o co mi chodzi . Spróbuję teraz metody chamstwo za chamstwo
O ojczymie można książkę napisać. Jest człowiekiem infantylnym, w każdej dziedzinie.
Fajnie by było pojechać do własnej matki i mieć tam święty spokój.
Kalincia, wg. Ciebie mam do własnej Matki nie przyjeżdżać jak mi zachowanie ojczyma nie odpowiada? Nie ma takiej opcji. Za bardzo ją kocham żeby odwalać coś takiego.

[kalincia]

Rozumiem, ale niestety sytuacja jest taka, że jeździsz do jego domu. Zawsze ci może powiedzieć, że jak ci się nie podoba jego zachowanie, to możesz nie przyjeżdzać.

[TmargoT]

Napisane przez kalincia

Rozumiem, ale niestety sytuacja jest taka, że jeździsz do jego domu. Zawsze ci może powiedzieć, że jak ci się nie podoba jego zachowanie, to możesz nie przyjeżdzać.

może ,jednak matka jest w opozycji.ona również może się nie zgadzac na takie traktowanie.
w końcu nie jest jego służącą,ale pełnoprawną partnerką z którą tworzy dom.
zależy tylko na jakich warunkach jest w praktyce

[Arrianna]

Ja mam taką teoryjkę że jego zachowanie jest jakąś formą ekshibicjonizmu. Jakoś tak od razu przyszło mi do głowy gdy powiedziałaś o jego reakcji na zwrócenie uwagi. Wydaje mi się że właśnie to popisywanie się seksualnością go podnieca i nakręca. Nie obnosi się z klejnotami na wierzchu ale zaznaczanie słowne że planują stosunek jest takim "werbalnym pokazywaniem"(żeby nie powiedzieć oralnym XD) swojego sprzętu.
Przypuszczam że może dobrym podejściem będzie albo zupełne ignorowanie takich wypowiedzi i jak ktoś już pisał wychodzenie z pomieszczenia(żeby nie miał satysfakcji z twojej reakcji) albo deprecjonowanie tej jego seksualności (skoro on może "żartować" o swojej seksualności przy tobie ty możesz "zartować" przy nim). O co mi chodzi w tym drugim - np łapanie za piersi (samcze jak cholera) skomentować "też chciałbyś takie?" albo "zazdrościsz?" - tak żeby nie dać po sobie poznać że widzisz jak on zaznacza tę swoją samczość (XD) a raczej doszukiwać się w tym jakiejś zniewieściałości czy innych negatywnych(z jego pkt widzenia) cech. Kiedy zaznacza że będą uprawiać seks skomentować że "mocny jest chyba tylko w gębie skoro ciągle o tym mówi" - coś w tym stylu. Z odpowiednim tonem może zabrzmieć jak żart ale jego to i tak powinno dotknąć. Problemem może być reakcja mamy ale w najlepszej wersji będzie zirytowana przez wasze "żartowanie" i każe wam obojgu przestać.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez zielinek34

Dziękuję wam za wszystkie odpowiedzi
Większa część osób zrozumiała o co mi chodzi . Spróbuję teraz metody chamstwo za chamstwo
O ojczymie można książkę napisać. Jest człowiekiem infantylnym, w każdej dziedzinie.
Fajnie by było pojechać do własnej matki i mieć tam święty spokój.
Kalincia, wg. Ciebie mam do własnej Matki nie przyjeżdżać jak mi zachowanie ojczyma nie odpowiada? Nie ma takiej opcji. Za bardzo ją kocham żeby odwalać coś takiego.

ja bym nie reagowala chamstwem na chamstwo, po co znizac sie do jego poziomu? powiedzialabym mamie, ze dopoki jej facet nie zmieni swojego zachowania, nie przyjade do domu.

Napisane przez Arrianna

Ja mam taką teoryjkę że jego zachowanie jest jakąś formą ekshibicjonizmu. Jakoś tak od razu przyszło mi do głowy gdy powiedziałaś o jego reakcji na zwrócenie uwagi. Wydaje mi się że właśnie to popisywanie się seksualnością go podnieca i nakręca. Nie obnosi się z klejnotami na wierzchu ale zaznaczanie słowne że planują stosunek jest takim "werbalnym pokazywaniem"(żeby nie powiedzieć oralnym XD) swojego sprzętu.
Przypuszczam że może dobrym podejściem będzie albo zupełne ignorowanie takich wypowiedzi i jak ktoś już pisał wychodzenie z pomieszczenia(żeby nie miał satysfakcji z twojej reakcji) albo deprecjonowanie tej jego seksualności (skoro on może "żartować" o swojej seksualności przy tobie ty możesz "zartować" przy nim). O co mi chodzi w tym drugim - np łapanie za piersi (samcze jak cholera) skomentować "też chciałbyś takie?" albo "zazdrościsz?" - tak żeby nie dać po sobie poznać że widzisz jak on zaznacza tę swoją samczość (XD) a raczej doszukiwać się w tym jakiejś zniewieściałości czy innych negatywnych(z jego pkt widzenia) cech. Kiedy zaznacza że będą uprawiać seks skomentować że "mocny jest chyba tylko w gębie skoro ciągle o tym mówi" - coś w tym stylu. Z odpowiednim tonem może zabrzmieć jak żart ale jego to i tak powinno dotknąć. Problemem może być reakcja mamy ale w najlepszej wersji będzie zirytowana przez wasze "żartowanie" i każe wam obojgu przestać.

moze koles ma malego i probuje sie dowartosciowac

[Sweet Chocolate]

.

[magdalena 25]

Napisane przez zielinek34

Witam
Na wstępie mówię, że wątek jest co najmniej idiotyczny, ale sama już nie wiem co robić.
Chodzi o zachowanie mojego ojczyma, lat 44, rok od ślubu z Mamą.
Niby wszystko ładnie, pięknie, śmichy - chichy, ale...
On zachowuje się tragicznie. Jest monotematyczny. Potrafi przy mnie łapać moją Mamę za cycki i zaraz teksty typu: "Ale Ci cycki urośli" (!). Żeby tylko tyle... Jak jestem u nich to jeść nie mogę , bo non stop komentarze do mojej mamy typu:"umyłaś sikorkę/sowę?", "będziem się dzisiaj seksowali" . Najgorszy moment? Raz nie mogłam spać to sobie zaświeciłam światło i zaczęłam czytać gazetkę. I z drugiego pokoju co? - odgłosy kopulacji . Zemdliło mnie momentalnie - zrozumiałabym, gdyby myśleli że śpię, ale coś takiego?
Jak reagować na teksty ojczyma, olewanie i tłumaczenie, że to idiotyczne nie pomaga

O kurde przypomniałaś mi mojego ojczyma.Zboczony, obleśny typek podniecają go duże piersi i dorosłe kobiety.Zawsze tak samo miał wiele komentarzy i żartów na te tematy co innym się podobało.Powodzenie u kobiet też miał co go cieszyło.A jednak wykorzystywał mnie seksualnie w dzieciństwie( tylko dotyk obustronny bez stosunku, ale w rejony najintymniejsze).I mówił przy tym że dziecko to ma gładką skórę bez żadnych włosków a dorosła kobieta to już nie.
Tych jego tekstów i tego co mi zrobił nie zapomnę nigdy. Nie trawię takich kolesi.Nienawidzę takiego zachowania.

[TmargoT]

Napisane przez magdalena 25

O kurde przypomniałaś mi mojego ojczyma.Zboczony, obleśny typek podniecają go duże piersi i dorosłe kobiety.Zawsze tak samo miał wiele komentarzy i żartów na te tematy co innym się podobało.Powodzenie u kobiet też miał co go cieszyło.A jednak wykorzystywał mnie seksualnie w dzieciństwie( tylko dotyk obustronny bez stosunku, ale w rejony najintymniejsze).I mówił przy tym że dziecko to ma gładką skórę bez żadnych włosków a dorosła kobieta to już nie.
Tych jego tekstów i tego co mi zrobił nie zapomnę nigdy. Nie trawię takich kolesi.Nienawidzę takiego zachowania.

to straszne,a mówiłas o tym mamie

[Quietly92]

Napisane przez Arrianna

Ja mam taką teoryjkę że jego zachowanie jest jakąś formą ekshibicjonizmu. Jakoś tak od razu przyszło mi do głowy gdy powiedziałaś o jego reakcji na zwrócenie uwagi. Wydaje mi się że właśnie to popisywanie się seksualnością go podnieca i nakręca. Nie obnosi się z klejnotami na wierzchu ale zaznaczanie słowne że planują stosunek jest takim "werbalnym pokazywaniem"(żeby nie powiedzieć oralnym XD) swojego sprzętu.
Przypuszczam że może dobrym podejściem będzie albo zupełne ignorowanie takich wypowiedzi i jak ktoś już pisał wychodzenie z pomieszczenia(żeby nie miał satysfakcji z twojej reakcji) albo deprecjonowanie tej jego seksualności (skoro on może "żartować" o swojej seksualności przy tobie ty możesz "zartować" przy nim). O co mi chodzi w tym drugim - np łapanie za piersi (samcze jak cholera) skomentować "też chciałbyś takie?" albo "zazdrościsz?" - tak żeby nie dać po sobie poznać że widzisz jak on zaznacza tę swoją samczość (XD) a raczej doszukiwać się w tym jakiejś zniewieściałości czy innych negatywnych(z jego pkt widzenia) cech. Kiedy zaznacza że będą uprawiać seks skomentować że "mocny jest chyba tylko w gębie skoro ciągle o tym mówi" - coś w tym stylu. Z odpowiednim tonem może zabrzmieć jak żart ale jego to i tak powinno dotknąć. Problemem może być reakcja mamy ale w najlepszej wersji będzie zirytowana przez wasze "żartowanie" i każe wam obojgu przestać.

Bardzo możliwe, że masz rację i na miejscu Autorki zastosowałabym się do Twoich rad. Współczuję takiego ojczyma i jego karygodnego zachowania... nie lubię patrzeć, jak ludzie obnoszą się z uczuciami, a tutaj sytuacja jest koszmarna...