Do 2012 szczuplejsze o 10 kg! :) Start 10.10! Zapraszam!

[eliza40]

a ja właśnie sobie piszę prawie cały tydzień wszystkie posiłki i jest mi łatwiej się trzymać.

[tyszka_]

Napisane przez eliza40

a ja właśnie sobie piszę prawie cały tydzień wszystkie posiłki i jest mi łatwiej się trzymać.

Ile ludzi tyle sposobów.

[eliza40]

ważne żeby spadało

[lilijka rozalijka]

No wlasnie najwazniejsze zeby tylko waga spadala.Moja dieta to dieta garsciowa,czyli co 2,5 godziny zjadam tyle ile mi sie w garsci zmiesci. Czyli nie zbyt duzo.I w sumie nie ma znaczenia co jem.

[Lillian_]

Lilijka rozalijka fajna ta twoja dieta.... podoba mi się naprawdę skutkuje? jak bym chyba miała problem żeby czasu pilnować... ale co jesz? no bo w sumie nie wszystko ci się w garści zmieści( mięso, chleb jogurt? jak to odmierzysz.. i co gotujesz ryż i zawsze 1 garść? ... czy mam po prostu małą wyobraźnie

A ja dzisiaj :
I śniadanie: jogurt mały + banan musli razem zmiksowane
II śniadanie 1 grzaneczka ( mały grzech) ale chleb był z ziarnami
1 Jabło po południu
Obiad gotowane 2 polędwiczki z kurczaka 1 łyżka buraków ze 3 ziemniaki gotowane
kolacja: tuńczyk+ kukurydza+ groszek ( wiem za dużo jem tego tuńczyka juz 3 dzień z rzędu przesada co? zamienię się w kota... jutro już tuńczyka nie zjem)

[f_ola]

Napisane przez lilijka rozalijka

No wlasnie najwazniejsze zeby tylko waga spadala.Moja dieta to dieta garsciowa,czyli co 2,5 godziny zjadam tyle ile mi sie w garsci zmiesci. Czyli nie zbyt duzo.I w sumie nie ma znaczenia co jem.

przecież czymś takim krzywdę można sobie zrobić
I wcale nie jest nieważne wszystko poza spadającą wagą.
Najważniejsze jest zdrowie i dobre samopoczucie. Trzeba dostarczać masy witamin, minerałów i odpowiednich wartości odżywczych z produktów. Jak najwięcej, bo obcinamy masę kalorii zazwyczaj dostarczanych do organizmu!

[margotek]

Dziewczyny dziś byłam na basenie! i 8min abs zrobiłam
i znów bezciastkowy dzień w pracy, choć kusiło

a i właśnie obejrzałam super film na dwójce z Judem Law i Juliette Binoche polecam

jadłospis dzisiejszy:
I: dwa jajka z plasterkiem polędwicy usmażone na kilku kroplach oliwiera + kubek zielonej herby
II: dwie łyżki brązowego ryżu plus 3 pieczone bez tłuszczu skrzydełka kurczaka (3 bo były malutkie) + kilka różyczek brokuła z pary + kubek zielonej herby
III: jabłko
IV: kanapka z grahamką polędwicą białym serkiem typu almette i ramą
V: serek wiejski
po drodze jeszcze z 2 kubki zielonej herbaty

Nie mam kuchennej wagi, jest jakiś sposób, żeby policzyć kalorie bez wagi? a może jakiś program co liczy?

[tyszka_]

Napisane przez lilijka rozalijka

No wlasnie najwazniejsze zeby tylko waga spadala.Moja dieta to dieta garsciowa,czyli co 2,5 godziny zjadam tyle ile mi sie w garsci zmiesci. Czyli nie zbyt duzo.I w sumie nie ma znaczenia co jem.

Mogłabym być na takiej diecie tylko i wyłącznie wtedy, gdybym miała 3 razy większe dłonie

Napisane przez margotek

Dziewczyny dziś byłam na basenie! i 8min abs zrobiłam
i znów bezciastkowy dzień w pracy, choć kusiło

a i właśnie obejrzałam super film na dwójce z Judem Law i Juliette Binoche polecam

jadłospis dzisiejszy:
I: dwa jajka z plasterkiem polędwicy usmażone na kilku kroplach oliwiera + kubek zielonej herby
II: dwie łyżki brązowego ryżu plus 3 pieczone bez tłuszczu skrzydełka kurczaka (3 bo były malutkie) + kilka różyczek brokuła z pary + kubek zielonej herby
III: jabłko
IV: kanapka z grahamką polędwicą białym serkiem typu almette i ramą
V: serek wiejski
po drodze jeszcze z 2 kubki zielonej herbaty

Nie mam kuchennej wagi, jest jakiś sposób, żeby policzyć kalorie bez wagi? a może jakiś program co liczy?

Jade jutro na basen. Cieszę się strasznie, bo dawno nie pływałam. Ostatnio jedynie dupsko na termach wymoczyłam w ciepłej wodzie Teraz planuje już co tydzień jeździć na sportowy basen.

Na allegro waga kosztuje 10zł. Polecam, używam i sobię chwalę. O taką.

[akasha83]

Napisane przez lilijka rozalijka

No wlasnie najwazniejsze zeby tylko waga spadala.Moja dieta to dieta garsciowa,czyli co 2,5 godziny zjadam tyle ile mi sie w garsci zmiesci. Czyli nie zbyt duzo.I w sumie nie ma znaczenia co jem.

Na takiej diecie jest Hally Berry - ma cukrzycę więc musi kontrolować co je. Ja docelowo też chce na to przejść, ale póki nie wychodzi - na razie uczę się jeść regularnie i przynajmniej 4 posiłki - zawsze jadłam 2,3 bez śniadań więc dla mnie teraz to wyzwanie. Potem będę zmniejszać ilość jedzenia To świetna miara i pozwala zmniejszyć chyba żołądek
Grunt żeby różnicować to co jest w tej garści a nie - pół kg schabu

Napisane przez tyszka_

Na allegro waga kosztuje 10zł. Polecam, używam i sobię chwalę. O taką.

Dzięki za info - właśnie szukałam sobie jakieś wagi

[araneaa]

wczorajszy jadłospis

śniadanie - herbata z cytryną (nie zdążyłam nic wsunąć)
drugie śniadanie - dwie kromki chleba razowego, z polędwicą, serem, ogórkiem,sałatą i pomidorem
obiad - dwa pierogi z kapustą
podwieczorek - brak
kolacja - owoce - troche winogron, pomarańcz i jabłko

[lilijka rozalijka]

Napisane przez f_ola

przecież czymś takim krzywdę można sobie zrobić
I wcale nie jest nieważne wszystko poza spadającą wagą.
Najważniejsze jest zdrowie i dobre samopoczucie. Trzeba dostarczać masy witamin, minerałów i odpowiednich wartości odżywczych z produktów. Jak najwięcej, bo obcinamy masę kalorii zazwyczaj dostarczanych do organizmu!

A wlasnie ze przez ta diete najmniej krzywdy sobie narobisz,bo jesz to co zwykle.Trzeba jesc wszystko, dostarczyc naszemu organizmowi wszystkich niezbednych witamin ktore sa potrzebne do funkcjonowania naszego organizmu.Niektore pisza- ja nie nje miesa,ja odstawilam ziemniaki ,a ja pieczywo.Po co sie meczyc i kazdego dnia myslec-ale bym schaboszczaka zezarla albo troche ciasta.I ta cala dieta okazuje sie udreka.Po 6 miesiacach diety poszlam do lekaza i poprosilam o badanie krwi aby sprawdzic czy wszystko wporzadku po mojej diecie i okazalo sie ze wyniki sa idealne.

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez Lillian_

Lilijka rozalijka fajna ta twoja dieta.... podoba mi się naprawdę skutkuje? jak bym chyba miała problem żeby czasu pilnować... ale co jesz? no bo w sumie nie wszystko ci się w garści zmieści( mięso, chleb jogurt? jak to odmierzysz.. i co gotujesz ryż i zawsze 1 garść? ... czy mam po prostu małą wyobraźnie

A ja dzisiaj :
I śniadanie: jogurt mały + banan musli razem zmiksowane
II śniadanie 1 grzaneczka ( mały grzech) ale chleb był z ziarnami
1 Jabło po południu
Obiad gotowane 2 polędwiczki z kurczaka 1 łyżka buraków ze 3 ziemniaki gotowane
kolacja: tuńczyk+ kukurydza+ groszek ( wiem za dużo jem tego tuńczyka juz 3 dzień z rzędu przesada co? zamienię się w kota... jutro już tuńczyka nie zjem)

Normalnie gotuje do 2 osob.Do mnie i mojego meza.Tak wiec na obiad zjadam mniej wiecej 1 kartofla,1 lyzke surowki i 1 nie za duzy kawalek miesa.Na 1 sniadanie np. 2 kromki chleba i kawke. na 2 sniadanie np.jakas salatka albo owc,mniej wiecej po jednej sztuce chyba ze masz sliwki,czeresnie czy jakies inne malenstwa to mozesz pelna garsc naladowac i zjesc.Popoludniowy posilek zazwyczaj sklada sie z kawki i jakiegos ciasteczka albo 1 nalesnik.Obojetnie co byle malo.No a na kolacje tez z 2 kromeczki chlebka,lub 1kromka i kielbaska.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Acha i ryzu nie jem bo nie lubie.Ale mozesz ugotowac caly woreczek i podzielic go na caly dzien,np. na obiad z miesem,na popolodnie z cynymonem i cukrem a wieczorem wkroic troche ogorka kiszonego,papryki , kukurydzy,sol,pieprz , troche majonezu i salatka gotowa.

[offeczka]

Witam wszystkich, czy ja też mogłabym się do was dołączyć?
Już któryś raz próbuje "stracić trochę ciała", ale niestety cel nie został osiągnięty a stracone kg wróciły Dlatego postanowiłam się przełamać i zacząć raz jeszcze - tym razem z Wami. Mam nadzieje, że wspólnie nam wszystkim się uda osiągnąć cel i wymarzoną wagę

Wzrost: 160cm
Waga: 52kg
Cel: 45kg

Postanowienia: nie jeść słodyczy, białego pieczywa, ćwiczyć co najmniej 1h dziennie, jeść zdrowo - niewiele o regularnych porach... W końcu osiągnąć wymarzoną wagę i uwierzyć w siebie

[lilijka rozalijka]

Kochana tyszka_ nie wiem jakiego jestes wzrostu bo sie nie umialam doszukac ale jezeli masz mal dlonie tzn.ze nie jestes za wysoka i to co zmiesci sie w twojej dloni powinno ci calkowicie wystarczyc. w pierwszym tygodniu moze ci sie wydawac ze jestes niedozywiona ale pozniej to mija i ta mala porcja calkowicie bedzie ci wystarczac,pod warunkiem ze bedziesz regularnie co 2,5-3 godz.jesc.

[Lillian_]

Offeczka, witamy, ale te twoje wymiary są wprost idealne! pokroić bym sie dała za taką wagę, nie uważasz ze 45 kg to ciut mało? i chyba troszkę niezdrowo? Wierzę ci że się pewnie źle czujesz ze swoją wagą alepo prostu może masz no nie wiem " grube kości" czy coś? dla mnie wagę masz wspaniałą...zazdrościć i wzrost ahh.... pomażyć można niby 2 cm... ale jakaż różnica...

[akasha83]

Napisane przez araneaa

wczorajszy jadłospis

śniadanie - herbata z cytryną (nie zdążyłam nic wsunąć)
drugie śniadanie - dwie kromki chleba razowego, z polędwicą, serem, ogórkiem,sałatą i pomidorem
obiad - dwa pierogi z kapustą
podwieczorek - brak
kolacja - owoce - troche winogron, pomarańcz i jabłko

Moim zdaniem to nie jadłospis a prawie głodówka.. wybacz, ale zdecydowanie za mało zjadłaś. Te winogrona niestety też nie ją dobrym pomysłem, chyba ze faktycznie było ich tylko kilka kulek

[offeczka]

Napisane przez Lillian_

Offeczka, witamy, ale te twoje wymiary są wprost idealne! pokroić bym sie dała za taką wagę, nie uważasz ze 45 kg to ciut mało? i chyba troszkę niezdrowo? Wierzę ci że się pewnie źle czujesz ze swoją wagą alepo prostu może masz no nie wiem " grube kości" czy coś? dla mnie wagę masz wspaniałą...zazdrościć i wzrost ahh.... pomażyć można niby 2 cm... ale jakaż różnica...

Może zacznę od początku...
Jeszcze półtora roku temu moja stała waga wynosiła 44kg i sylwetka była dla mnie idealna, jadłam wszystko na co miałam ochotę, jeździłam konno około 6 godzin godzin tygodniowo - co spowodowało przyrost mięśni na udach i łydkach, z biegiem czasu poszłam do lekarza sportowego po zaświadczenie na zgodę na zawody. Lekarz powiedział mi, że muszę przytyć do 50kg wtedy dostanę zgodę. No więc w ciągu bardzo krótkiego czasu przytyłam do docelowej wagi, nie licząc się z konsekwencjami. To był najgorszy krok w moim życiu. Nie trudno sobie wyobrazić jak to się skończyło; mięśnie ud zostały pokryte warstwą tłuszczu, pojawiło się sporo tłuszczu na brzuchu i boczkach, pojawił się cellulit, do tego rozstępy na biodrach. Po przytyciu moja cera się straszliwie pogorszyła, włosy zaczęły wypadać, do tego doszły problemy hormonalne. Gdy to sobie uświadomiłam byłam tak załamana moim wyglądem i waga, że zamiast schudnąć zaczęłam jeść i to straszliwie dużo, każdy powód był dobry stres czy dobry humor by sobie coś podjeść. Doszła do tego terapia hormonalna. Moja waga po tym okresie doszła do 55kg gdy uświadomiłam sobie, że nie mieszczę się w ulubione jeansy a cellulit jest jeszcze większy zaczęło się najgorsze - nagłe napady głodu, wrzucanie w siebie ogromnych ilości jedzenia a potem... Wszystko zwracałam. Na szczęście ten okres nie trwał długo i tak jestem zła, że do tego dopuściłam. Waga spadła do 52kg i stale się utrzymuje.

Postanowiłam sobie zrobić przerwę od jeździectwa i ćwiczeń wyrabiających mięśnie - chcę się pozbyć przede wszystkim tłuszczu i chciałabym aby także ubyło z mięśni bo czuje się naprawdę źle w swoim ciele.

Przepraszam, że się tak rozpisałam, ale problem na prawdę nie leży w grubych kościach czy w wymyślaniu sobie "bo tak mi się widzi i już" lecz w tłuszczu, złym samopoczuciu (świadomość wagi często = szlochaniem po nocach, złym nastrojem) i słuchaniu od znajomych czy rodziny "o jak Ci się przytyło", "co się z Tobą stało" itp. Ta sytuacja naprawdę nie oddziałuje dobrze na moją psychikę tym bardziej po moich wcześniejszych doświadczeniach. Mam nadzieje, że wyjaśniłam swój problem i oczekiwany cel mojej wagi. Nie chcę zostać "potępiona" na forum przez to, że chcę wrócić do poprzedniej wagi, pozbyć się tłuszczu, mieć znów płaski brzuch a przede wszystkim dobrze się czuć w swoim ciele i zaakceptować. Chcę pozbyć się tych kg raz na zawsze dlatego też, postanowiłam się do was przyłączyć bo podobno w grupie wsparcia zawsze raźniej. Naprawdę mam nadzieje, że tym razem nie tylko mnie uda się osiągnąć postawiony sobie cel.

[araneaa]

Napisane przez akasha83

Moim zdaniem to nie jadłospis a prawie głodówka.. wybacz, ale zdecydowanie za mało zjadłaś. Te winogrona niestety też nie ją dobrym pomysłem, chyba ze faktycznie było ich tylko kilka kulek

wlasnie, tylko ze ja naprawde nie czuje sie glodna nie wiem jak to jest... jezeli chce mi sie jesc to zwyczajnie ide i cos tam podżeram - a to jakis owoc a to coś tam.

[Mila 23]

a co sie ze mna dzieje ze nie chce mi sie jesc?
dzis na sniadanie byla TYLKO kawa na drugie POL skibki czarnego chleba ( wiewcej nie moglam mialam wazne spotkanie) teraz wrocilam wypilam troche jegutru 1% po drodze w tramwaju teraz wrocilam i NIC nie chce mi sie jesc a przeciej zest pora na obiad lub podiweczorek!! co robic?

[araneaa]

Napisane przez Mila 23

a co sie ze mna dzieje ze nie chce mi sie jesc?
dzis na sniadanie byla TYLKO kawa na drugie POL skibki czarnego chleba ( wiewcej nie moglam mialam wazne spotkanie) teraz wrocilam wypilam troche jegutru 1% po drodze w tramwaju teraz wrocilam i NIC nie chce mi sie jesc a przeciej zest pora na obiad lub podiweczorek!! co robic?

no wlasnie, ja mam dokladnie to samo. wogole nei chce mi sie jesc...

[redroses]

Mogę dołączyć?

[magmag1]

Napisane przez lilijka rozalijka

No wlasnie najwazniejsze zeby tylko waga spadala.Moja dieta to dieta garsciowa,czyli co 2,5 godziny zjadam tyle ile mi sie w garsci zmiesci. Czyli nie zbyt duzo.I w sumie nie ma znaczenia co jem.

Bardzo mi się ta dieta podoba Ja chciałabym jeść wszystko, żeby potem nie mieć jojo, no może poza słodyczami, które chcę całkowicie odrzucić (dzisiaj już je zjadłam i znowu d... z mojej diety)
ale może ta garściowa to dobry pomysł

Pozdrawiam i wytrwałości życzę

[lilijka rozalijka]

Napisane przez magmag1

Bardzo mi się ta dieta podoba Ja chciałabym jeść wszystko, żeby potem nie mieć jojo, no może poza słodyczami, które chcę całkowicie odrzucić (dzisiaj już je zjadłam i znowu d... z mojej diety)
ale może ta garściowa to dobry pomysł

Pozdrawiam i wytrwałości życzę

Kochana zadnego jojo u mnie nie bylo poniewaz nie schudlam nagle te 17 kg,tylko to trwalo jakies 6 miesiecy.Najgorsze sa diety w ktorych chudnie si bardzo szybko,a za miesiac lub dwa katastrofa plus nadwyzka.

[Inspiracyjna]

Napisane przez margotek

Dziewczyny dziś byłam na basenie! i 8min abs zrobiłam
i znów bezciastkowy dzień w pracy, choć kusiło

muszę wrócić do 8minutników...


dzisiaj coś źle się czułam, ale zmusiłam się do jedzenia, poleczyłam dziurawcem i jest lepiej
śniadanie to trzy kromki ciemnego pieczywa z miodem (swoją drogą będę musiała sprowadzić sobie PRAWDZIWY miód, bo to co oferują sklepy... szkoda słów) do tego czerwona paprika
II śniadanie to musli dodatkowo zasilone suszonymi owocami
obiad to gotowa sałatka gyros (swietne rozwiazanie do pracy czy na zajecia, dzisiaj jednak zagoscila u mnie na talerzu) z udkiem z kurczaka gotowanym na parze
podwieczorek dwie srednie marchewki
kolacja... jeszcze przede mną, zastanawiam się.. może jajecznica na szyneczce

pomiędzy posiłkami litr wody, dwie zielone herbaty, mięta, 2 szklanki mleka (chociaz niepowinnam)

[tyszka_]

Napisane przez lilijka rozalijka

Kochana tyszka_ nie wiem jakiego jestes wzrostu bo sie nie umialam doszukac ale jezeli masz mal dlonie tzn.ze nie jestes za wysoka i to co zmiesci sie w twojej dloni powinno ci calkowicie wystarczyc. w pierwszym tygodniu moze ci sie wydawac ze jestes niedozywiona ale pozniej to mija i ta mala porcja calkowicie bedzie ci wystarczac,pod warunkiem ze bedziesz regularnie co 2,5-3 godz.jesc.

Ja własnie wielka jestem 175cm Ręce nie wiem jakie mam. Chyba proporcjonalne To raczej żarcik był :P W sumie jakby się zastanowić to większość posiłków (poza obiadem) może i by się zmieściła w tej garści. No ale jak jem banana + twaróg+jogurt to niby jak mam to sprawdzić. Zmieszać i próbować upchać do ręki ?
Jak się człowiek chce odchudzić i utrzymać wagę moim zdaniem musi się nauczyć, że pewnych rzeczy po prostu nie powinno się jeść. (chyba, ze od święta) Nawet jak się mieszczą w garści. No ale jak wiadomo - ile ludzi tylke sposobów na zrzucenie wagi. I jeśli Tobie to pasuje, to ok

Napisane przez magmag1

Bardzo mi się ta dieta podoba Ja chciałabym jeść wszystko, żeby potem nie mieć jojo, no może poza słodyczami, które chcę całkowicie odrzucić (dzisiaj już je zjadłam i znowu d... z mojej diety)
ale może ta garściowa to dobry pomysł

Pozdrawiam i wytrwałości życzę

Moim zdaniem klucz do sukcesu to zmiana myslenia. Nie myśleć "przechodzę na diete", bo to od razu się źle kojarzy. Że głodówka, że same nieodbre rzeczy, same bez smaku, mdłe bla bla bla.
Zamias mówić sobie "ide na diete" powiedzcie sobie "zmieniam żywieniowe nawyki".
Nie jakieś Dukany, diety garściowe i inne bzdety. Odstawić kole, soki, słodycze. Takie rzeczy, które bez sensu zapychają kaloriami. Nauczyć się jeść 5 posiłków. Zaprzyjaźnić się z piekarnikiem/grillem/patelnią do grillowania. Na prawdę "dietetyczne" jedzenie nie musi być katorgą... w internecie jest prawdopodobnie 2934103981413889134345410 23 różnych zdrowych i smacznych przepisów


Miałam dziś jechać na basen, boooożeeeeeeeeeeeeeeeeeee e. Pierwszy raz jechałysmy na nowy basen i GPS koleżanki poprowadził nas do innego miasta hahahaha. Zamiast Żeromskiego w Sosnowcu wylądowałysmy na żeromskiego w Dąbrowie Górniczej Gdyby tego było mało, jak juz odnalazłysmy własciwy basen okaząło się, że dziś jest nieczynny bo są zawody pływackie
A dzwoniłam dziś i nikt mi nie raczył o tym wspomnieć ;]
W✂✂✂✂ max! A tak chciałam popływac...

[majreg]

Ja dzisiaj:

I śn. kromka razowca, plaster chudego białego sera, pół papryki
i pomidor
II śn. jabłko+4 śliwki
obiad - ryba niestety smazona, kasza gryczana, surówka z rzepy
z jogurtem
podwieczorek - maliny 1 szkl.
kolacja - sałatka z tuńczyka, sałaty, pomidora, papryki, pietruszki,
oliwa z oliwek, cytrynka

Po podwieczorku pół godz. aerobów, ponad pół siłowych na górną partię ciałka i znów pół godz.aerobów.
Jutro postaram się zrobic to samo tylko na dolne partie, a pojutrze basenik.

[Lillian_]

Napisane przez Mila 23

a co sie ze mna dzieje ze nie chce mi sie jesc?
dzis na sniadanie byla TYLKO kawa na drugie POL skibki czarnego chleba ( wiewcej nie moglam mialam wazne spotkanie) teraz wrocilam wypilam troche jegutru 1% po drodze w tramwaju teraz wrocilam i NIC nie chce mi sie jesc a przeciej zest pora na obiad lub podiweczorek!! co robic?

Oj też bym bardzo chciała zeby mi się mniej jesc chciało.Dzień zaczął się normalnie I sniadanie 2 jajka i jedna skibeczka chleba razowego z szynka pomidorem i ogórkiem, kawa( gorzka), herbata (niestety nie gorzka nie umiem pic herbaty bez cukru ale pije dużo wody z cytryną bez cukru.) potem II sniadanie jabłko
potem obiad ( grzech ciężki 7 pierogów ruskich ) tragedia i chyba bez kolacji pójde spać. popije może wodą ...

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Offeczko, a ile ty masz lat?

[zielona87]

Witam Chciałabym do was dołączyć
Wasze jadłospisy są niesamowite, ja bym chyba umarła z głodu Ciągle jestem głodna. Wczoraj np zjadłam tak:

śniadanie-grachamka z pastą z sardynek, cebuli i sera białego +herbata
2-gie śniadanie- pół grachamki z serkiem weijskim i pomidorem
obiad-kurczak bez panierki, trochę ryżu i pomidor
kolacja- grachamka z polędwicą z kurczaka, pomidorem i serkiem.

Dużo herbaty, wody.

2 razy w tygodniu fitness.

Mam 24 lata, 172 cm wzrostu i 69 kg Początkowo było 71!!
Wygladam koszmarnie, wielkie brzuszysko i uda.
Komentarze mojej rodziny o tym jaka to jestem gruba tez mi nie pomagają...

[Olvnia]

Dziewczyny,najlepszy sposób na zrzucenie kilogramów-rowerek stacjonarny. Moja mama jeżdżąc codziennie przez dwa tygodnie około 20 kilometrów zrzuciła 5 kg,uwaga,jedząc dosłownie WSZYSTKO.po ćwiczeniach potrafiła jeść rzeczy typu zupka chińska "bo była głodna" Najlepiej wybrać troszkę droższy,posiadający:liczn ik kalorii,kilometry,prędkoś ć,miernik tętna i kilka gotowych programów do wyboru. Uważam,że jedyna sensowna dieta do ruch(codziennie,ale nie bardzo wzmożony) i racjonalne zmniejszenie spożycia,czyli woda mineralna zamiast soków,zero słodyczy,jedzenie lekkich rzeczy,nieobjadanie się wieczorem,dużo warzyw i produktów pełnoziarnistych.Jak czytam o jedzeniu tyle,ile się mieści w garści,to naprawdę jestem zszokowana.

[tyszka_]

Napisane przez Olvnia

Dziewczyny,najlepszy sposób na zrzucenie kilogramów-rowerek stacjonarny. Moja mama jeżdżąc codziennie przez dwa tygodnie około 20 kilometrów zrzuciła 5 kg,uwaga,jedząc dosłownie WSZYSTKO.po ćwiczeniach potrafiła jeść rzeczy typu zupka chińska "bo była głodna" Najlepiej wybrać troszkę droższy,posiadający:liczn ik kalorii,kilometry,prędkoś ć,miernik tętna i kilka gotowych programów do wyboru. Uważam,że jedyna sensowna dieta do ruch(codziennie,ale nie bardzo wzmożony) i racjonalne zmniejszenie spożycia,czyli woda mineralna zamiast soków,zero słodyczy,jedzenie lekkich rzeczy,nieobjadanie się wieczorem,dużo warzyw i produktów pełnoziarnistych.Jak czytam o jedzeniu tyle,ile się mieści w garści,to naprawdę jestem zszokowana.

Zależy od organizmu. Np. dla mnie 20km to bardzo mało No chyba, że cały czas pod ostrą górkę

Zgadzam się, że odchudzanie to przede wszystkim dieta. Ruch jest tylko (i aż!) wspomagaczem. Wiadomo, że każda aktywność fizyczna, nawet spacer jest wskazana.
Zupka chińska akurat to sama chemia z domieszką soli i makaronu :P Nie wiem po co to w ogóle jeść.


Gratulacje dla mamy! Wkręciła się w rowerek stacjonarny to na wiosnę może i na tradycyjny się skusi?
Rowerowanie w terenie jest przyjemniejsze i skuteczniejsze


Zanotowałam dzis kolejny spadek, dziś pokazało mi się 91,2kg. Czyli łącznie zgubiłam już 18,8kg
Jeszcze troszkę przede mną, ale motywacja nie słabnie. Ponieważ mam tydzień przerwy od biegania biorę psa i uciekam na długi spacer do lasu. Udanej soboty dziewczyny!

[lilijka rozalijka]

Napisane przez Olvnia

Dziewczyny,najlepszy sposób na zrzucenie kilogramów-rowerek stacjonarny. Moja mama jeżdżąc codziennie przez dwa tygodnie około 20 kilometrów zrzuciła 5 kg,uwaga,jedząc dosłownie WSZYSTKO.po ćwiczeniach potrafiła jeść rzeczy typu zupka chińska "bo była głodna" Najlepiej wybrać troszkę droższy,posiadający:liczn ik kalorii,kilometry,prędkoś ć,miernik tętna i kilka gotowych programów do wyboru. Uważam,że jedyna sensowna dieta do ruch(codziennie,ale nie bardzo wzmożony) i racjonalne zmniejszenie spożycia,czyli woda mineralna zamiast soków,zero słodyczy,jedzenie lekkich rzeczy,nieobjadanie się wieczorem,dużo warzyw i produktów pełnoziarnistych.Jak czytam o jedzeniu tyle,ile się mieści w garści,to naprawdę jestem zszokowana.

Ja tam z natury jestem leniwa jezeli o ruch chodzi.Ale raz sie wzielam i zasiadlam na rowerku stacjonarnym. Przez 2 miesiace kazdego dnia jezdzilam po 2 godziny a na koniec weszlam na wage i bylam w szoku.Cale -2kg. i tyle meczarni i wyzeczen.