Egzamin na prawo jazdy-pytania,relacje,trzymanie kciuków :) cz.IX

[Kalpana]

Zetuzetia przykro mi że oblałaś Tak to jest, że czasem rowerzysta albo pieszy niespodziewanie pojawi się na drodze w najmniej odpowiednim momencie... A niektórzy specjalnie jak widzą jazdę egzaminacyjną, to się pchają, żeby ktoś oblał :/ A wykupujesz te 5 godzin, czy tylko zaświadczenie weźmiesz od I?

Kurcze, mnie już dopadł strach przed egzaminem.... Coś ciemno to widzę

[zetuzetia]

Madziu, skrecalam w ulice 'kanał kohla' chyba, zapomnialam napisac

[madzia2306]

Napisane przez zetuzetia

Madziu, skrecalam w ulice 'kanał kohla' chyba, zapomnialam napisac

aha no teraz rozumiem to na początku taka dośc wąska uliczka i zawsze tam pełno zaparkowanych aut stoi
cholerni rowerzyści, ale co rozjechałabyś tego rowerzystę czy jak?
a właśnie bardzo często z tej uicy wyjeżdżąją egzaminacyjne bo nie raz widziałam jadąc busem

[kropaa]

zetuzetia tylko nie rezygnuj i zapisz sie jak najszybciej.
Nie wiem jak to jest z tymi nowymi przepisami w nowym roku. Orientujecie się? Chodzi mi głównie o te "2 lata próbne" dla nowych kierowców - słyszałam to w radiu, gdy po zdaniu egzaminu przez 2 lata jest okres próbny i jak w ciągu tego czasu nie będzie żadnej kolizji no to prawko w tedy dają na czas nie określony.
Wpuściłam to jednym uchem i wypuściłam drugim bo już jestem po egz ale w sumie to interesujące...

[madzia2306]

Napisane przez kropaa

zetuzetia tylko nie rezygnuj i zapisz sie jak najszybciej.
Nie wiem jak to jest z tymi nowymi przepisami w nowym roku. Orientujecie się? Chodzi mi głównie o te "2 lata próbne" dla nowych kierowców - słyszałam to w radiu, gdy po zdaniu egzaminu przez 2 lata jest okres próbny i jak w ciągu tego czasu nie będzie żadnej kolizji no to prawko w tedy dają na czas nie określony.
Wpuściłam to jednym uchem i wypuściłam drugim bo już jestem po egz ale w sumie to interesujące...

to będzie raczej obejmowało tych którzy będą zdac w lutym egzamin chociaż pewna nie jestem bo coś mi przemknęło przez ucho że te 2 lata próby i te inne bzdety mają wprowadzic chyba od 2013 roku ale niech któraś się wypowie która wie na 100% jak to jest, od lutego mają wejśc te nowe testy napewno

[Iw76]

Jejku Zetuzetia! Bardzo mi przykro! Ja czuję, że w sobotę też dołączę do Ciebie, takie mam jakieś przeczucie! Pesymistka ze mnie, nie ma co! No nic, będziemy się zapisywać na kolejne podejście, ale rozumiem Cię co czujesz, wiem co znaczy pragnąc w końcu zdać. Ja już jestem psychicznie zmęczona samym oczekiwaniem na te egzaminy. Kurcze, cholerni rowerzyści. U nas to nawet jest tak, że mimo tego, że mają przy jezdni ścieżki rowerowe, to nawet nie umieją z nich korzystać i tak jadą środkiem jezdni. Zetuzetia, a zdążyłaś zrobić jakieś parkowania, zawracania? ile czasu razem jeździłaś?
Kurcze, ile to jednak trzeba mieć szczęścia, żeby zdać!
Nie chce mi się, aż myśleć o tej sobocie i chciałabym bardzo, żeby już było po...
Zetuzetia, ochłoń trochę i leć się zapisywać na kolejny. Ja po 2 razie też miałam takie załamanie, ryczałam i byłam zła i nie chciałam się już zapisywać na kolejne podejście, ale po dwóch dniach uspokoiłam się trochę i poleciałam z powrotem do wordu.

[zetuzetia]

Tata mi już zapłacił za egzamin i jazdy, instruktor mi umowi.
Jeździłam krociutko. Cały egzamin trwał tylko 20minut, a w tym przecież jest obsługa i plac jeszcze.
Ten rowerzysta sama nie wiem skąd sie wziął. A ja tak sie zestresowalam cała sytuacja (nie miałam pojęcia jak sie zachować na tym skrzyżowaniu, chociaż jeździłam tam...), ze wszystko skopalamm

[madzia2306]

Napisane przez zetuzetia

Tata mi już zapłacił za egzamin i jazdy, instruktor mi umowi.
Jeździłam krociutko. Cały egzamin trwał tylko 20minut, a w tym przecież jest obsługa i plac jeszcze.
Ten rowerzysta sama nie wiem skąd sie wziął. A ja tak sie zestresowalam cała sytuacja (nie miałam pojęcia jak sie zachować na tym skrzyżowaniu, chociaż jeździłam tam...), ze wszystko skopalamm

i fakt, te pasy rzeczywiście tam są starte

[Crazy93]

Nastepnym razem zdasz.Tylko sie nie poddawaj.Spójrz na to w ten sposób jakis rowerzysta mi wyjechal,ale to nic udowodnij sobie i innym,ze jednak potrafisz jezdzic i jestes w stanie zdać

[ann_mia]

zdasz następnym razem, podobno średnia krajowa jest że za 4 razem się zdaje.
rowerzysta nie jest Twoją winą, mógł zobaczyc samochód WORDA i specjalnie wyjechać :/
nie znosze takich ludzi.
a w warszawie jeszcze "Radarowa" słynie z tego że nikt "eLki" nie wpuści, a tam jest jedno z największych skrzyżowań, wiadukty, rondo 3 pasmowe itd.
i jadąc sobie prawym pasem zjedź na lewy jak nikt na puszcza a każą skręcić w lewo :/
kocham Warszawę! i naszą uprzejmość kierowców!

[Iw76]

Napisane przez zetuzetia

Tata mi już zapłacił za egzamin i jazdy, instruktor mi umowi.
Jeździłam krociutko. Cały egzamin trwał tylko 20minut, a w tym przecież jest obsługa i plac jeszcze.
Ten rowerzysta sama nie wiem skąd sie wziął. A ja tak sie zestresowalam cała sytuacja (nie miałam pojęcia jak sie zachować na tym skrzyżowaniu, chociaż jeździłam tam...), ze wszystko skopalamm

Ciekawe na kiedy teraz będziesz miała termin? Ten okres świąteczny, później sylwester, E mogą sobie pobrać wolne i czas oczekiwania może się wydłużyć...

[zetuzetia]

Dzisiaj słyszałam, ze są terminy na styczeń już.. Ale mojemu I. czasam udawało sie umawiac ludziom np. na za 4-5 dni. Oni w ośrodku po prostu tworzą nowe grupy i można czasami bardzo szybko mieć kolejny egzamin.

[Iw76]

Napisane przez zetuzetia

Dzisiaj słyszałam, ze są terminy na styczeń już.. Ale mojemu I. czasam udawało sie umawiac ludziom np. na za 4-5 dni. Oni w ośrodku po prostu tworzą nowe grupy i można czasami bardzo szybko mieć kolejny egzamin.

A no to dobrze! Może akurat Ci się uda i będziesz miała szybko kolejny!

[rachuciachu]

Napisane przez ann_mia

zdasz następnym razem, podobno średnia krajowa jest że za 4 razem się zdaje.
rowerzysta nie jest Twoją winą, mógł zobaczyc samochód WORDA i specjalnie wyjechać :/

Bez przesady, rowerzyści tez są normalnymi ludźmi a nie tymi "cholernymi złośliwcami, którzy tylko czają się żeby zrobić tym wspaniałym kierowcom na złość". Jeśli nie było go widać zza innego samochodu to on pewnie też nie widział [L] egzaminacyjnej, a że ma pierwszeństwo przed autami to pojechał przed siebie. Proste.
Nie wiem jak jest w innych miastach, ale Ann_mia- przecież np. u nas w Warszawie nie ma żadnego oznakowania, że ta [L] jest egzaminacyjna- rzeczywiście są z boku nalepki z WORDu, ale z daleka tego nie widać, a do tego mało który kierowca w ogóle kojarzy, że samochody oznaczone jako WORDowskie to właśnie trwający egzamin.

kocham Warszawę! i naszą uprzejmość kierowców!

Z tego co zauważyłam w całym kraju z uprzejmością jest słabo i Warszawa się pod tym względem nie wybija jakoś specjalnie.

[noseknosek]

Napisane przez ann_mia

zdasz następnym razem, podobno średnia krajowa jest że za 4 razem się zdaje.
rowerzysta nie jest Twoją winą, mógł zobaczyc samochód WORDA i specjalnie wyjechać :/
nie znosze takich ludzi.
a w warszawie jeszcze "Radarowa" słynie z tego że nikt "eLki" nie wpuści, a tam jest jedno z największych skrzyżowań, wiadukty, rondo 3 pasmowe itd.
i jadąc sobie prawym pasem zjedź na lewy jak nikt na puszcza a każą skręcić w lewo :/
kocham Warszawę! i naszą uprzejmość kierowców!

Ale przecież nie możesz na egzaminie korzystać z uprzejmości innych kierowców, bo egzaminator weźmie to za wymuszenie pierwszeństwa..

[rachuciachu]

Napisane przez noseknosek

Ale przecież nie możesz na egzaminie korzystać z uprzejmości innych kierowców, bo egzaminator weźmie to za wymuszenie pierwszeństwa..

Ja np. byłam uczona, żeby egzaminatora poinformować w stylu "Czerwona Astra mnie wpuszcza, musielibyśmy długo czekać na skręt więc skorzystam z uprzejmości kierującego." Wtedy egzaminator widzi, że sama świadomie podejmujesz decyzje, ogarniasz sytuację na drodze i wie, że nie wpychasz się przed kogoś "przypadkiem".
Ja akurat na egzaminie nie miałam sytuacji żeby ktoś mnie chciał wpuścić/przepuścić/ustąpić pierwszeństwa ale moja znajoma zastosowała tę metodę i zdała.

[zetuzetia]

Ja nie obwiniam tego rowerzysty w żadnym wypadku o to, że przez niego nie zdałam.
Mój pech, że nie było go widać zza tego samochodu.

[rachuciachu]

Napisane przez zetuzetia

Ja nie obwiniam tego rowerzysty w żadnym wypadku o to, że przez niego nie zdałam.
Mój pech, że nie było go widać zza tego samochodu.

No niestety często bywa tak, ze losowe wydarzenia na drodze decydują o wyniku egzaminu... Jednym dopisze szczęście, a innym niestety nie... Pociesz się, że jak będziesz zdawała następnym razem to będzie juz tak zimno, że większość rowerzystów przesiada się do komunikacji miejskiej.

[zetuzetia]

Śmiałam się z przyjaciółką, że miałam już samochód, pieszego, rowerzystę, to teraz, zimą, czeka mnie jakiś pług śnieżny pewnie

[rachuciachu]

Pług śnieżny w zimę? Niemożliwe! Przecież drogowcy znów będą zaskoczeni śniegiem.

[kolorowapanna3]

nie nie! wypluć słowo śnieg! ma nie być ani centymetra na moim egz! i żadnych pługów, bo to tylko dużo miejsca zajmuje, wszystko zasłania i często nie ma jak wyprzedzać a jechać cały egzamin za nim też nie bardzo

[rachuciachu]

Mój tata wrócił wczoraj z pracy i oznajmił mi, że wywiad Brytyjski przewiduje śnieg dopiero na drugą połowę stycznia, także nie masz się czym martwić.

[alloffkowa]

Napisane przez rachuciachu

Mój tata wrócił wczoraj z pracy i oznajmił mi, że wywiad Brytyjski przewiduje śnieg dopiero na drugą połowę stycznia, także nie masz się czym martwić.

Fajnieeee ale Polska leży w splocie 5 ( albo 4) frontów atmosferycznych dlatego pogoda u nas jest taka nieprzewidywalna
A ja ochrzczona ! Dziś jeździłam pierwszy raz bez L, u boku ukochanego nie powiem, ostro było, ciągle krzyczał że za wolno ruszam Ale powiedział na koniec że tragedii nie ma, ale już po egzaminie i on teraz nauczy mnie dopiero jeździć xd Nabijał się ze mnie że przy zakrętach robię takie duże łuki

[noseknosek]

Napisane przez alloffkowa

Fajnieeee ale Polska leży w splocie 5 ( albo 4) frontów atmosferycznych dlatego pogoda u nas jest taka nieprzewidywalna
A ja ochrzczona ! Dziś jeździłam pierwszy raz bez L, u boku ukochanego nie powiem, ostro było, ciągle krzyczał że za wolno ruszam Ale powiedział na koniec że tragedii nie ma, ale już po egzaminie i on teraz nauczy mnie dopiero jeździć xd Nabijał się ze mnie że przy zakrętach robię takie duże łuki

Super! Ważne, że od razu wsiadłaś za kółko. ja odbieram prawko w piątek, niby mogłabym już dzisiaj, ale muszę po nie przejechać 160 km...

[mariea]

Napisane przez ann_mia

zdasz następnym razem, podobno średnia krajowa jest że za 4 razem się zdaje.
rowerzysta nie jest Twoją winą, mógł zobaczyc samochód WORDA i specjalnie wyjechać :/
nie znosze takich ludzi.
a w warszawie jeszcze "Radarowa" słynie z tego że nikt "eLki" nie wpuści, a tam jest jedno z największych skrzyżowań, wiadukty, rondo 3 pasmowe itd.
i jadąc sobie prawym pasem zjedź na lewy jak nikt na puszcza a każą skręcić w lewo :/
kocham Warszawę! i naszą uprzejmość kierowców!

gruba przesadaja zdawałam na tej "strasznej" Radarowej, wyjeździłam mnóstwo godzin i jedyną trudnością jest fakt, że ulice są doszczętnie pozatykane, trzeba się często nagimnastykować, kierunkowskaz z omijaniem ciągle w ruchu - pod tym względem jest ciężej niż w innych warszawskich WORDach, ale Twoja teoria spiskowa jest przesadzona. ja spotkałam się z samymi miłymi reakcjami kierowców, nawet na egzaminie wjechałam na pas, który się kończył i musiałam dołączyć sie do ruchu i miły Pan mnie wpuścił. a rowerzysta wsiada na rower i sobie jedzie, a nie patrzy "o jedzie L, zrobię jej zlośliwość". czasem warto mieć trochę pokory i zastanowić się nad sobą, bo nie zdaje się najczęsciej przez wlasny błąd i zły stan nerwów, a najłatwiej narzekać, że cały świat się uwziął i dlatego się nie zdaje

[alloffkowa]

Napisane przez noseknosek

Super! Ważne, że od razu wsiadłaś za kółko. ja odbieram prawko w piątek, niby mogłabym już dzisiaj, ale muszę po nie przejechać 160 km...

to faktycznie daleko;/
no ale cykora to miałam, masakra ;D

[stokrotenka18]

Napisane przez rachuciachu

Mój tata wrócił wczoraj z pracy i oznajmił mi, że wywiad Brytyjski przewiduje śnieg dopiero na drugą połowę stycznia, także nie masz się czym martwić.

i to jest bardzo dobra wiadomość
ale z drugiej strony na święta mógłby spaść śnieżek... już tak wyczekuję na niego

nie wiem jak wy ale ja to normalnie teraz to chcę zdać ! za 4 razem powinnam

[blondii91]

Powiem wam ze na egzaminie tez mialam pieszego przed maska. Ale setna sekundy przed e.zahamowalam.

[betinka75]

Bardzo mi przykro Zetuzetia ,ale nastepnym razem sie uda -trzymam kciuki !
fajnie jakby sie udało z tym krótkim oczekiwaniem na egzaminu nas terminy sa miesieczne,
ja zdaje w przyszłym tygodniu (mam nadzieje że nie bedzie sniegu,...)-jak pójdzie nie po mojej myśli to dopiero styczeń ....

[agnusek22]

Ja miałam sytuację z uprzejmością innego kierowcy. Miałam skręcić w lewo, juz prawie do Wordu, a tu samochód za samochodem i żadnej możliwosci manewru...nagle auto z naprzeciwka stanęło i kierowca zamrugał mi długimi, więc szybko poinformowałam E. a ten, że oczywiście mam to wykorzystać, bo czasem to można stać i stać i wtedy dopiero robi się nieprzyjemnie, bo samochody za Tobą chcą jechać dalej prosto, a nie mogą. Także uważam, że jeśli ktoś nas wpuszcza, to trzeba szybko zareagować (info dla E. i jazda ) Oczywiście sami nie powinniśmy stosować uprzejmości wobec innych i wpuszczać czy przepuszczać aut jeśli my mamy pierwszeństwo. Sprawa nie dotyczy pieszych i autobusów, bo to jest wymóg.

Zetuzetia zdasz następnym razem!!!