2006-11-21, 22:20 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Jakie to proste.
Gdy my ładujemy się w cudze życie, jest: pasja. Namiętność. Arrr. Nie myślimy o niej. Co najwyżej, popsuje nam to humor do śniadania, ale nie na tyle, by nie móc przełknąć. Ale dowiedz się, że jesteś z kimś i ten ktoś po lanczyku bzyknął jakąś takąś Arrr pasjonatkę w składziku na mopy np. Ach. No wali nam się świat.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2006-11-22, 11:53 | #62 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 582
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
|
2006-11-22, 13:04 | #63 | |
Zadomowienie
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Cytat:
A co nam autorka powie ciekawego ? wiadomo juz cos psze Pani ? |
|
2006-11-22, 13:32 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Wiem, że wszyscy radzą, umiem czytać wątki.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2006-11-22, 17:29 | #65 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Cytat:
Dziewczyno,tez chciałabyś,zeby jakaś panna wdepneła ci buciorami w związek-chyba nie. Zostaw tego kolesia w spokóju i znajdz sobie inny obiekt westchnień.On nie jest dla ciebie,jest zajęty. Pisze tak,bo wiem co to znaczy jak ktoś potrafi wleść bucioram w związek,nic miłego. |
|
2006-11-22, 21:49 | #66 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Cytat:
Facet który zdradza dziewczynę nie czuje do niej prawdziwego uczucia, albo musi się o tym przekonać właśnie próbując z inną i ewentualnie zostać z tamtą. Nie mozna zwalać całej iwny tylko na dziewczynę z którą chlopak zdradza, ale duuza wina jest po stronie faceta. Nie uwazam tego za wejscie z buciorami, bo chlopak sam wkręca 'tą trzecią' w taki układ. Ten 'mój' tez zachowuje się okropnie po prostu, bo tak samo nie mam pewnosci co róbi po naszych spotkaniach, moze zaraz po pozegnaniu dzwoni do innej.. Spotykamy sie codziennie, ale tak na godzinke, dwie bo mam nauke Jednak w ten weekend spotkam sie z nim dłuzej i porozmawiam !
__________________
Piękne kobiety wierzą w swoją inteligencję; kobiety inteligentne nie wierzą w swoją urodę.— Pablo Ruiz Picasso |
|
2006-11-22, 23:57 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Ten wciąż nie-Twój zachowuje się okropnie nie dlatego, że Ciebie być może zdradza z ''inną dziewczyną'', ale dlatego, że swoją Dziewczynę (nie Ciebie) zdradza z Tobą.
Oczywiście, wina leży po obu stronach, nie twierdzę, że jedynie po Twojej. I to jest wchodzenie z buciorami, ale skoro tak nie uważasz, to oczywiście, masz do tego pełne prawo; z kolei ja uważam, że myśleć w ten sposób jest najwygodniej. Tylko, z całym szacunkiem, porozmawiamy o słuszności Twojego zapatrywania się na tą sprawę, gdy Ty (czego Ci nie życzę, bo niby z jakiej racji) będziesz w jakimkolwiek układzie tą pierwszą, a Los sprezentuję Ci jakąś trzecią. (edit dopisek: I chyba /przynajmniej takie odnoszę wrażenie/ już w tym, co 'masz' teraz, zaczynasz czuć się już ta pierwsza i chyba zapomniałaś, że wciąż nią nie jesteś. Łatwo też, jak dla mnie, ferujesz wyroki. Znajdujesz odpowiedzi, dlaczego coś się stało. Zakochał się w Tobie - sama sobie ''winna''; gdzieś po drodze popełniła błąd, 'zgubiła' jego uczucie i dopuściła do tego, że ''pokochał'' inną kobietę... No przeznaczenie, czyż to nie jest największe rozgrzeszenie..? Jest. Gdy układ jest czysty, ale niekoniecznie od czyjegoś cierpienia, tylko od kłamstwa.) Pozdrawiam, nieco mniej, ale wciąż: serdecznie, A.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
2006-11-23, 00:06 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: wroclaw
Wiadomości: 463
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
juz wczesniej sie wypowiadalam na ten drazliwy dosyc temat,,,i uwazam DOKLADNIE tak samo jak Aeterna, swieta prawda, potwierdzam w 100% Twoja opinie Aeterno . Czasem trzeba umiec byc czlowiekiem i potrafic wczuc sie w sytuacje tej drugiej,,niestety,,,i zanim sie wlezie z buciorami do czyjegos zycia troche sie zastamowic(bo tym sie roznimy od zwierzat, ze 'NIBY" potrafimy logicznie rozumowac, choc one jak sie okazuje sa czasem od nas madrzejszymi...........)
|
2006-11-23, 00:22 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Młoda jesteś - i kiedy masz postępować głupio i nierozsądnie, jeśli nie teraz; poza tym, zakochałaś się i oceniasz tą sytuację inaczej niż my - ale bądź w stosunku do siebie (nie do nas, w końcu to Ty masz problem, a my nie jesteśmy tutaj od tego, by Ci dokuczać czy Cię zlinczować, serio ) na tyle szczera, by przyjąć do świadomości, że to, co dla Ciebie jest np. dyskomfortem nie pozwalającym Ci cieszyć się w pełni z pocałunków - bo masz świadomość, że w tle jest jakaś inna (ta pierwsza, ta pierwsza) - w rzeczywistości jest /w wykonaniu jego i Twoim/ podkładaniem świni.
Z wyrazami szacunku, A. I jeszcze jedno: Cytat:
eot.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
|
|
2006-11-23, 07:58 | #70 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Cytat:
Powodzenia. Będzie Ci potrzebne. Ciekawe co wtedy powiesz o swoim TŻ i jego "trzeciej"? Biedactwa się zagubiły, miłość jest ślepa ....ta... A ten konkretny chłopak Cię nie wkręca w ten układ - sama się w niego wkręcasz. On wkręca siebie i swoją dziewczynę. Weź chociaż odpowiedzialność za swoje czyny. I popatrz na niego realnie - jaki to wspaniały chłopak zdradza czy oszukuje swoją dziewczynę? Nieustannie zdumiewa mnie brak szacunku do siebie i innych. Mówi się, że wszytko co dajemy kiedys do nas wraca - mam nadzieję, ze coś w tym jest. |
|
2006-11-23, 16:55 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
hej,
ja bym sobie z nim dała spokój. Wiem łatwo powiedzieć, gorzej wykonać. O ie pamiętam międyz Wami jets róznica 8 lat, czyli masz 17 , a on 25. Sama róznica wieku moze stac sie pózniej barierą. Troche dziewnie wziąc go na impreze , gdzie srednia wieku to 18 lat i wszyscy dla niego sa smarkaczami. W przypakdu sierot istnieje cos takiego jak kompleks sieroty. czesto te osoby w dorołśym zyciu boja sie być same i na siłe szukaja sprzymierzeńca, więc to nie jest zaden argument za związkiem. Zdrada no właśnie, jak ktos się raz zasmakuje w zakazaym owocu tez czesto (nie jest to reguła) poszukuje potem znowu takich wrazeń. Dla niego może to byc fascynujace, ryzykowne, przezywa silne emocje, itd. Jestes młodziutka osobą, zastanów sie. Zreszta pomysl sobie na ludzki rozum ona ma ją przez kilka dni u siebie, to co oni robią? raczej nie leza grzecznie obok siebie. A potem dzwoni do Ciebie. Jesteś ta 2. Kiedyś wizażanka na podobnym watku powiedziała, że nie lubi dojadac resztek. Nie znam całej Twojej sytuacji, ale mam nadzieje, ze chociaz przeczyatłas mój post , który pozwolil Ci spojrzeć obiektywnie na sytuacje. |
2006-11-23, 17:20 | #72 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Cytat:
Uważam, że wiek nie ma tu nic do rzeczy. O ile teraz jest między nimi różnica, to z wiekiem się to zatrze. Kwestia tylko tego jak Oni się ze sobą dogadują. Natomiast cała reszta jest ... beznadziejna. Ale o tym się już wypowiadałam. Mam nadzieje, że Poison zrozumiała, że nie powinna się w to mieszać.
__________________
"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..." |
|
2006-11-23, 17:36 | #73 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
No Dziewczyny dałyście mi w kość ... Zdaje sobie sprawę, że robię źle i jak już napisałam w ten weekend - jutro lub w sobotę - spotkam się z nim na spokojnie i porozmawiam. Chcę usłyszeć chociaż tą najgorszą prawdę, że jednak kocha tamtą i koniec. Chciałąm też znów podkreślić, że nie celowo zmienilismy z Nim swoje relacje - poczuliśmy, że to jednak coś więcej, moze bez zastanowienia, jednak teraz rozum daje sie we znaki, do niczego złego nie doszło, na nic nie jest za późno...
Napiszę po rozmowie z nim co i jak ..
__________________
Piękne kobiety wierzą w swoją inteligencję; kobiety inteligentne nie wierzą w swoją urodę.— Pablo Ruiz Picasso |
2006-11-23, 18:33 | #74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Cytat:
gdybym ja miała kogs starszego o 8 lat, to by miał 30! To jest całkiem inne spojrzenie. On pracujacy , a ja osoba zyjaca beztsresowym zyciem studenckim. Wiesz o co mi teraz mniej wiecje chodzi? Pozdrawiam Edit czy to jest ten sam Tomeczek co w opisie? Sorki za ciekawośc. Czy to tez ten sam mezczyna, który chciał żebys pachniała kokosem czy czyms tam? |
|
2006-11-23, 19:32 | #75 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Cytat:
A to, że ja jeszcze studiuje a On już dawno je skończył i pracuje nie robi żadnego problemu, wręcz przeciwnie... bardzo się cieszę, bo przynajmniej jedno z nas na wspólnym starcie będzie miało pracę WIĘC OBALAM MIT ŻE WIEK JEST PRZESZKODĄ Kwestia tego czy się para dobrze dogaduje Pozatym... nie każdemu w wieku 22 lat odpowiada szalone życie studencke, niektórzy wolą stabilizację Taki OFF TOPIC
__________________
"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..." |
|
2006-11-23, 20:15 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Ja mam prawie rónolatka i nie woybrazma sobie inaczej. Nie powiedziałam tez, że prowadze zwariowane zycie studenckie aktualnie Kiedys prowadziłam, ale nie byłam jescze sparowana Wszytsko tez zalezy od charakteru Pozdrawiam
|
2006-11-23, 20:49 | #77 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Ogólnie rzeczy biorąc, jeśli ludzie dobrze się ze sobą dogadują, nie widzę przeszkód, żeby byli ze sobą, bez względu na różnicę wieku. W tej sytuacji jednak, rzeczywiście może pojawić się pytanie, czy owy chłopak po prostu nie wystraszył się tego, że stabilizacja przy boku "starszej" dziewczyny jest nieunikniona, a ponieważ boi się samotności, szuka sobie czegoś mniej zobowiązującego. Nie chcę prorokować, ale przyznam, że taka myśl przeszła mi przez głowę po przeczytaniu wypowiedzi dotyczących różnicy wieku
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
2006-11-24, 10:53 | #78 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 241
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Mam nadzieje, ze zalozycielka watku nie pogniewa sie na mnie za to ze wtrace tu moja historie, a powinna sie ona nazywac "Ja, moj tz i On". Jestem dokaldnie w odwrotnej sytuacji. Jestem z Tz ponad 3 lata. Od zawsze nasz zwiazek byl dosc burzliwy, ale ostatnio tz zaczal przeginac pale na maxa. Wiec zerwalam z nim, bo mialam juz dosc uzerania sie i denerwowania, mimo ze bardzo go kocham. Jednak po tygodni udalam mu jeszcze jedna szanse, tz obiecal ze nie bede tego zalowac i faktycznie widze ze sie stara i jest lepiej niz kiedys.Jednak przez ten tydzien gdy sie nie spotykalismy poznalam innego chlopaka. Spotkalam sie z nim, i teraz nie wiem co robic. Bo z nim naprawde fajnie mi sie gadalo, jest mily, sympatyczny, podoba mi sie fizycznie. Myslalam ze swiata nie widze poza moim tz dopoki nie spotkalam Jego. Wiem ze to moze tylko takie poczatkowe zauroczenie, ze potem moze sie wszystko zmienic, ale chodza mi po glowie glupie mysli, ze skoro mysle o innym to moze jednak nie kocham tak bardzo Tz??
|
2006-11-24, 13:58 | #79 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 109
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Cytat:
Ewka byłam w podobnej sytuacji!!! Dlatego piszę do Ciebie Byłam z chłopaszkiem prawie 2 lata no i to zakrawało na poważny związek (choć teraz widzę jak bardzo on był niepowazny i jak bardzo ja byłam niedojrzała ) W kazdym razie zaczęło się między nami psuć, on zaczął mnie olewać(nie chciało mu sie przyjechac bo np nagle zaczelo mu byc za daleko itp..), ja chodziłam wściekła jak osa, parę jego zachowań powąznie mnei zaniepokoiło (nie moge powiedzieć jakiego rodzaju były to zachowania)... No ale trwaliśmy dalej, raz było gorzej, raz lepiej ale zależało mi starałam się rozpalić i rozgrzać atmosferę miedzy nami wierzyłam, że jakoś sie to ułoży... Ale była lipa i lipa i lipa... Aż tu nagle dorwał mnei mój obecny TZ. Poznawaliśmy się przez parę miechów na gruncie koleżeńskim bo jeszcze tkwiłam w tamtym związku. Nawet nie myślałam o Koledze, że może być moim ekhmmm TZ, dogadywaliśmy sie super, gadaliśmy o tylu sprawach i rzeczach o których przez te 2 lata nie gadałam z exem... No i klops nie wiedziałam co robić???? Nie wiedziałam czy się zakochała czy po prostu znalazłam świetnego przyjeciela czy jestem tylko zauroczona Ale los zesłał probę na mnie i exa... I w końcu do mnie dotarło że nie chcę z nim być, nie mogę z nim być bo zachował sie jak ostatni drań!!! I uświadomiła sobie że zachowywał się tak wiele razy a ja po prostu mu odpuszczałam Nie twierdze, że ja byłam bez zarzutu... Bo teraz żałuję za wszystkie moje fochy wobec niego No aleeee jestem już od ponad 3 lat z Kolegą który przeistoczył się w mojego TZ i innego nei chcę, od razu poczułam że z nim jest tak jak ma być Daltego życzę Ci żeby sytuacja się niedługo rozwiązała. Oczywiście był we mnie niepokój bo nie wiedziałam co mnie czeka z moim obecnym TZ ale to uczucie szybko się rozwiało i rozkwitła miłość Poznaj tamtego kolesia na gruncie koleżeńskim, obadaj co i jak, pogadaj z nim... Wsłuchaj się w swoje serce ono podpowie gwarantuję i absolutnie nie mówię, że warto rzucać starą miłośc dla czegoś nowego, ale powolutku wszystko rozważ, rozpatrz bo w takich sytuacjach idzie łatwo kogoś skrzywdzić i skrzywdzony na pewno będzie ale kto??? Ja skrzywdziłam swojego byłego i żal mi go było bo nie zrobiłam tego tak jak należało... Tak czy tak by go to bolało ale mogłam inaczej to zrobic ale stchórzyłam.... Żałuję do teraz że musiałam go skrzywdzić i opuścić... Ale przecież nie byłby ze mną szczęśliwy... Teraz wiem,,że jest mu dobrze i że mu się wiedzie i to mnie pociesza Także 3mam kciuki i oby się dobrze wszystko skończyło!!! |
|
2006-11-24, 14:35 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 109
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Do Poison
musisz myśleć o uczuciach tej jego dziewczyny... Przecież to smutne być oszukiwaną, a ten facet swoją droga mnie zadziwia jakiś taki niezdecydowany im dłużej to pociągniecie w takiej formie tym bardziej ktoś ucierpi. Ja byłam jak powyżej widac w podobnej sytuacji ale nie myslałam nawet o zdradzie swojego faceta, starałam się zachowywac jak najbardziej fair choć wiadomo czasem to nie wychodzi niestety ech i człowieka ponoszą emocje i odruchy sercowe... |
2006-11-24, 14:59 | #81 |
Rozeznanie
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
poison powierzchownie przeczytalam ten watek i powiem ci ze ja nie raz juz bylam w podobnej sytuacji ostatnio kilka miesiecy temu poznalam kapitalnego goscia (nawet dla niego zostawilam tz) gosc tez niby uczuciowy dojrzaly itd naprawde mowil do mnie tak pieknie ze az dreszcze mialam tylko zapomnial mi powiedziec o jednym ze jest z pewna kobieta od kilku lat oczywiscie dowiedzialam sie tego stosunkowo pozno jak juz w pewien sposob sie zaangazowalam ale na szczescie od niego a nie jego kumpli ktorzy sa rowniez moimi kumplami (wiesz solidarnosc plemnikow) wiesz po prostu wyszlam na zwykla latawice za ktora sie za cholere nie uwazam jego panna jakos sie potem dowiedziala o mnie bo on nadal dop mnie pisal dzwonil i prosil o spotkanie ja definitywnie mowilam nie ale pewnego razu sie spotkalismy bo bylo to nieuniknione (to samo towarzystwo) i jakos udalo nam sie to mniej wiecej zakonczyc co prawda ciagle sie spotykamy ale jako znajomi najgorsze jednak bylo spojrzenie pierwszy raz jego kobiecie w oczy mimo ze to nie byla moja wina bo ja o jej istnieniu nie mialam pojecia to mimo to ona patrzy na mnie z dystansem i jak ja sie pojawiam obok jej tz pilnuje go strasznie.a nie ma powodow.powiem ci ze byla to dla mnie porzadna lekcja.i nie chce nigdy sie w cos takiego wplatac.powiem ze musisz definitywnie z nim pogadac bo sensu w tym wszystkim nie ma jezeli bedziesz ciagle ta "swiadoma" trzecia ....
a tak na marginesie wczoraj siedzialam z kumplami w naszej knajpce i tak wyszlo ze bylam tam jedyna kobieta i jakos im sie odblokowaly jezyki i zaczeli gadac tak jakby mnie tam nie bylo .moich trzech kumpli ma kobiety z ktorymi sa od kilku lat itd ale kazdy powiedzial wprost ze jak nadarza sie okazja to ja lapia bo przeciez maja zapewniona juz jakas stabilizacje a takie male wyskoki nikomu nie zaszkodza..... i powiem Ci ze w ogole mnie to nie przerazilo po prostu taka jest szara rzeczywistosc meska....dlatego jestem sama...zycze bynajmniej rozwiazania tejj calej sprawy ...powodzenia i sorry za zamieszanie....
__________________
"pocałunek jest wspaniałym trikiem wymyślonym przez naturę po to,by powstrzymać mówienie,gdy słowa stają się zbyteczne..."
|
2006-11-25, 10:39 | #82 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 241
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Cytat:
No wlasnie miedzy nami jest podobnie, raz lepiej raz gorzej. Wiele razy zrywalismy i wracalismy do siebie. Wiele mi odpuszczalam. Po ostatnim zerwaniu gdy powiedzialam mu ze to nie ma sensu, obiecal ze naprawde sie zmieni i bedzie juz dobrze. No i dostal kolejna szanse, z tymze teraz chyba naprawde sie stara i widze to po nim. Faktycznie jest lepiej niz kiedys. Ale czesto mysle tez o tym drugim. Chce sie z nim spotykac, ale mam wyrzuty sumienia ze w ten sposób jakbym zdradzala tz, bo nie mysle o nim jak o koledze, ale jak o kims z kim moglabym byc. Ale z drugiej strony szkoda mi zmarnowac 3 lata z tz. Mam nadzieje ze to samo sie jakos rozwiaze. Canilette |
|
2006-11-25, 13:12 | #83 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 131
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
facet jak ma dziewczyne z ktorą jest tak długo i znajduje sobie "nową" to prawie zawsze powie jej ze chyba z tamtą go nic juz nie łączy.Facet poprostu lubi przygody.gdyby nic do niej nie czuł to by sie z nią rozstał.Ja wlasnie nie potrafie zrozumiec takich dziewczyn jak Ty.Bez urazy ale dlaczego nie znalazłas sobie wolnego faceta tylko wtryniasz sie w czyiś związek.tym bardziej ze od poczatku ci mowil ze kogos ma.napewno nie kochalas go od początku.Ciebie boli taka sytuacja a pomysl co bedzie czula jego dziewczyna po 3 latach związku jak sie dowie.to jest tak bardzo bolesne!i podejrzewam zedla niej kilkakrotnie razy bardziej niz dla ciebie.
Teraz dla ciebie to trudna sytuacja bo troche sie juz z nim spotykasz a bedzie jeszcze ciężej. Pozatym dla mnie to głupota wiązac sie z facetem ktory juz kogos ma.przypuscmy ze sie z nią rozstanie i bedzie tylko twoj.bedziesz mu ufac? przeciez jak swoją dziewczynę zdradza z tobą to kiedys ty mozesz byc na jej miejscu bo znowu sobie znajdzie taką jak Ty.wtedy poczujesz na własnej skorze jak to jest.
__________________
A gdyby tak się wedrzeć na umysłów górę, Gdyby stanąć na ludzkich myśli piramidzie, I przebić czołem przesądów chmurę, I być najwyższą myślą wcieloną... Juliusz Słowacki,Kordianhttp://www.szipszop.pl/tickers/14094.gifhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/33bc146a5d44b854.html |
2006-11-25, 14:58 | #84 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 610
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Edytowane przez Mroofcia Czas edycji: 2009-01-29 o 18:05 |
2006-11-25, 16:37 | #85 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 687
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
musze tu wziac autorke watku w obrone; z twojego avka i profilu wynika, ze jestes kobieta sporo starsza od niej; ja nie bylam wiele mlodsza od poison gdy w takowa sytuacje sie wpakowalam i bynajmniej nie postawilam sobie za cel wtryniac sie w zwiazek; po prostu wtedy bylam jeszcze dzieckiem nieswiadomym wielu rzeczy; nie mam oczywiscie zamiaru nikogo usparwiedliwac bo to co zrobilam ja i robi poison jest niewlasciwe; niemniej nie dziw sie, ze nastolatka popelnia glupstwa i nie ma zdrowego myslenia doroslej kobiety
__________________
Wymianka |
2006-11-25, 16:46 | #86 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Cytat:
Cytat:
|
||
2006-11-25, 19:42 | #88 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 131
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Cytat:
Poison27 daj sobie spokój z tym gosciem.On nie jest nic wart.Znajdz sobie faceta ktory pokocha tylko Ciebie.Nie warto wiązac swojej przyszłosci z chłopakiem którego związek opiera sie na kłamstwie.To nie najlepszy fundament... im szybciej tym lepiej...pozniej bedziesz cierpiec jeszcze bardziej.
__________________
A gdyby tak się wedrzeć na umysłów górę, Gdyby stanąć na ludzkich myśli piramidzie, I przebić czołem przesądów chmurę, I być najwyższą myślą wcieloną... Juliusz Słowacki,Kordianhttp://www.szipszop.pl/tickers/14094.gifhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/33bc146a5d44b854.html |
|
2006-11-25, 22:14 | #89 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Cytat:
|
|
2006-11-25, 23:10 | #90 |
Kasia o...
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 916
|
Dot.: "Układ" Ja, On i Jego TŻtka - pozwolić na to?
Musisz postawić go pod murem i kazać wybierać bo on sam będzie zwklekał i cię zwodził, albo do razu go rzuć bo nie jest wart- ją zdradzał to i Ciebie będzie, taka niestety jest prawda Byłam tą drugą, ale nie liczyłam nawet, żeby z nią zerwał bo wiedziałam, że nie chce być z kimś kto zdradza. POmyśl ile to Cię nerwow kosztuje a facet ma życie jak w Madrycie- Was dwie!
Powodzenia
__________________
Blogerka z totalnie porąbanym poczuciem humoru http://www.kasiaosiecka.pl/2018/03/i...-pod-oczy.html |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:16.