Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie! Dieta 1000 kcal cz.4

[heroine86]

Napisane przez Gosia2011

Hej kobietki moje kochane
zbieram się do pracy, na wadze więcej z 81,8 skoczyło do 82,6 tak jest jak zaczynam ćwiczyć, zawsze mnie to demotywowało. Ale jestem dobrej myśliwięc dzisiaj też postaram się zrobić 30 brzuszków, 30 minut na rowerku i 30 przysiadów! A jak u Was z ćwiczeniami? zawsze waga rosła na początku?
Zjadłam ryż z jabłkiem i śmietaną łyżkę stołową mamuśka twierdziła, żeby zjeść coś porządnego bo dopiero koło 11 albo 11.30 będę jadła
Do pracy gotują mi się brokuły fasolka, a na patelni podsmażę paluszki rybne. W sumie taką małą rybkę, kupię sobie też ten deser gratka i wystarczy, dopiero będzie posiłek po15 Takie desery waniliowe czy czekoladowe mają około 120 kcal małe a kupuje je jak mam ochotę na słodycze, a nie kupowałam już hm.. około tygodnia batonika na przerwę, ani tych rurek czekoladowych czy karpatki, którą ważęAlbo zamiast deseru pomarańczkę hmm.. no nie wiem na co mnie najdzie ochotka

Hej, w miarę wykonywania ćwiczeń powinno spadać ja nie wiem czy mi rosło na początku, bo się nie ważyłam
ale nie poddawaj się, nie można po ćwiczeniach przytyć najwyżej mogą Ci się zrobić mięśnie, w miejsce tłuszczyku, który jest lżejszy więc mimo, że na wadze może być więcej to sylwetka się poprawia nło stressss maleńka!

dawno nie jadłam ryżu z jabłkami ale mój TŻ tego nie lubi, i zawsze mi się nie chce wszystkiego robić od podstaw dla samej siebie

dla Ciebie i tak pełen szacun stoisz na tym stoisku, ważysz te pyszności, patrzysz na nie matko, nie wiem czy bym dała radę u mnie wszystko działa według zasady: "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal"

miłego dnia!

Napisane przez sweet__chocolate

bardzo długo mnie nie nie było, ale miałam ciężki tydzień. Weekend pod koniec stycznia byłam na uczelni i miałam mnóstwo egzaminów, ale wszystkie zaliczone także mam ferie; sesja już za mną

a później się zaczęła misja zaproszenia ślubne, cały tydzień po pracy jeździliśmy od domu do domu chcieliśmy to załatwić raz-dwa, ale wszędzie "a wejdźcie na kawkę" no i tak nam zeszło cały tydzień.

Dietka w miejscu, bo jeszcze w międzyczasie zaliczyłam @, także stoi...
No ale mam nadzieję, że teraz znowu coś spadnie, bo coś niezbyt mi to idzie :/
a do ślubu zleci szybciutko czas :/

pozdrawiam

Hej!

gratulacje z powodu zdanej sesji!
z zaproszeniami oj tak... schodzi się bo idziesz wręczyć i mówisz, że tylko na moment, no ale czasem tak się nie da :P "nooo... usiądźcie na chwilę, gdzie Wam się spieszy"
a kiedy masz ten Big day?
my już Cię przypilnujemy z dietką i ćwiczeniami

Dzień dobry w ogóle kaaaawyyyy duuuużo kawy!!!!

[aaby]

Hej Dziewczyny!

Można się przyłączyć?
Bez bicia przyznaję się, że absolutnie nie jestem w stanie przeczytać całego wątku, tym bardziej wrócić do poprzednich części (macie tempo!)
Jednak mam zamiar być już teraz na bieżąco i powolutku się wciskać między Was

[heroine86]

Napisane przez aaby

Hej Dziewczyny!

witaj!
opowiedz coś o sobie

[bialaczekoladka]

Napisane przez sweet__chocolate

Cześć dziewczyny

bardzo długo mnie nie nie było, ale miałam ciężki tydzień. Weekend pod koniec stycznia byłam na uczelni i miałam mnóstwo egzaminów, ale wszystkie zaliczone także mam ferie sesja już za mną

a później się zaczęła misja zaproszenia ślubne, cały tydzień po pracy jeździliśmy od domu do domu chcieliśmy to załatwić raz-dwa, ale wszędzie "a wejdźcie na kawkę" no i tak nam zeszło cały tydzień.

Dietka w miejscu, bo jeszcze w międzyczasie zaliczyłam @, także stoi...
No ale mam nadzieję, że teraz znowu coś spadnie, bo coś niezbyt mi to idzie :/
a do ślubu zleci szybciutko czas :/

pozdrawiam

Napisane przez aaby

Hej Dziewczyny!

Można się przyłączyć?
Bez bicia przyznaję się, że absolutnie nie jestem w stanie przeczytać całego wątku, tym bardziej wrócić do poprzednich części (macie tempo!)
Jednak mam zamiar być już teraz na bieżąco i powolutku się wciskać między Was

Pewnie!
Witajcie

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Ja wciaz nie mam baterii do wagi
Ale dzisiaj zaraz przed praca koniecznie pojde i kupie

Wstalam wlasnie wiatr hula za oknem jak szalony, jakos tak niespokojnie jest
Na sniadanko zjadlam grochowke i odrazu mi sie cieplej zrobilo bo jak wstalam to mnie tylko telepało
Tak w ogole zmartwiona jestesm bo moja kolezanka najlepsza z najlepszych wyladowala przez jedna taka lafirynde na komisariacie
Martwie sie jak cholera i czekam na telefon od niej..
Nie wiem co bedzie.
Napisze tylko tyle ze sytuacja na poczatku wygladala tak samo jak u Gosi, dziewczyna z pracy latala za jej chlopakiem.
Latala latala az tu raptem sie okazalo ze od 4 miesiecy maja romans!
Do tego tamta dziewucha ma dziecko i to w ogole jakas malolatka jest...
A moja kolezanka byla z nim 7 lat, planowali slub dzieci wlasnie mieli sie zareczac. I generalnie cala sytuacja przez jedna mala glupia sikse...

[aaby]

Napisane przez heroine86

witaj!
opowiedz coś o sobie

Rocznikowo lat 25, choć do tego jeszcze parę m-cy
Żona od lipca 2011.
Aktualnie jestem na drugim roku studiów II stopnia, czyli w teorii powinnam właśnie mieć napisane pół pracy mgr. Ale tylko w teorii

Przy wzroście 160cm ważę - o matko! - prawie 58kg (ostatnie ważenie kilka dni temu pokazało 57,8kg i ta waga niestety utrzymuje się od mniej więcej października).
Taką wagę zobaczyłam po raz pierwszy rok temu, kiedy to po dwóch latach życia w nieświadomości kupiłam wagę. Później przed ślubem waga sama z siebie jakoś zjechała i doszłam do 54,7kg. Czułam się dużo lepiej, ale to nie było to.
Najlepiej wspominam czasy, kiedy było ok. 52kg. To jednak było ponad 6 lat temu i obawiam się, że już nigdy nie wróci.

Brałam kilka lat hormony i przytyłam niestety zarówno po rozpoczęciu brania, jak i po odstawieniu (sierpień 2011).

Teraz czuję się jak kulka. I wyglądam jak kulka
Mam duży biust, ogromny brzuch, spory tyłek i wielkie uda. Takie chyba jabłko najbardziej, bo gruszka to to zdecydowanie nie jest


Niestety, choć bardzo źle czuję się sama ze sobą, nie robię na razie nic, aby to zmienić. Wręcz przeciwnie - popołudnia usłane są niezdrowymi przekąskami.
Dzień wygląda tak, że w pracy jem śniadanie na 2 - 3 tury (zazwyczaj są to kanapki + jogurt/owoc), później obiad w domu (niestety robiony raczej niedietetycznie), po obiedzie non stop coś podjadam, najczęściej słodkiego, i przychodzi pora kolacji, a ja jestem tak obżarta i pełna, że jej nie jem. Efekt jest jaki jest.
Obstawiam, że dziennie pochłaniam jakieś 2,5 tys. kalorii. Jak nie więcej

Jakieś dwa lata temu na wiosnę zmieniłam radykalnie swoje nawyki: 5 małych posiłków dziennie, wszystko wyważone, zasady niełączenia, niejedzenia pieczywa na wieczór, białko na kolację itp... W dwa m-ce straciłam 3kg. Właśnie jeden z wątków wizażowych się do tego przyczynił. Niestety wątek upadł... i moje nowe nawyki też



Pomożecie?

[heroine86]

Napisane przez bialaczekoladka

Na sniadanko zjadlam grochowke i odrazu mi sie cieplej zrobilo bo jak wstalam to mnie tylko telepało
Tak w ogole zmartwiona jestesm bo moja kolezanka najlepsza z najlepszych wyladowala przez jedna taka lafirynde na komisariacie
Martwie sie jak cholera i czekam na telefon od niej..
Nie wiem co bedzie.
Napisze tylko tyle ze sytuacja na poczatku wygladala tak samo jak u Gosi, dziewczyna z pracy latala za jej chlopakiem.
Latala latala az tu raptem sie okazalo ze od 4 miesiecy maja romans!
Do tego tamta dziewucha ma dziecko i to w ogole jakas malolatka jest...
A moja kolezanka byla z nim 7 lat, planowali slub dzieci wlasnie mieli sie zareczac. I generalnie cala sytuacja przez jedna mala glupia sikse...

O matko... historia jak z jakiegoś tasiemca... latała, latała i wylatała sz.mata jedna bo inaczej się tego nie da nazwać oby wszystko dobrze się skończyło...
Gosiu, uważaj na swojego TŻ-ta...

aaby pjjjooona, ja też jestem żonką 2011, z października i też mam tyle lat i tyle samo wzrostu a ważyć nie wiem ile ważę... ale doskonale Cię rozumiem, że czujesz się źle w swojej skórze u nas, małych kobietek dodatkowe kg widać od razu... wróć do nawyków jakie sobie kiedyś ustaliłaś: 5 małych posiłków dziennie, dużo wody mineralnej i ćwiczenia powinno spadać, tylko trzeba cierpliwości

Mój organizm to już przeszedł tyle diet, że ma jeszcze gorzej mam zrypany metabolizm i muszę zaczynać wszystko od nowa, by zaczął ze mną współpracować... teraz stawiam na ruch! A zawsze była tylko dieta...

Dam radę! i Wy też!

[bialaczekoladka]

Napisane przez heroine86

O matko... historia jak z jakiegoś tasiemca... latała, latała i wylatała sz.mata jedna bo inaczej się tego nie da nazwać oby wszystko dobrze się skończyło...
Gosiu, uważaj na swojego TŻ-ta...
!

Noooo ale wlasnie dzwonila i mowila ze jak opowiedziala cala sytuacjie sierzantowi to jeszcze jej wspolczul
Takze juz po strachu i po sprawie ale naprawde czasami niepozorne znajomosci moga sie przerodzic w takie niszczycielskie sytuacje.
Bo generalnie tamta dziewucha oskrazyla ja o grozby karalne ze moja przyjaciolka niby jej grozila co jest bujda na maksa!
Ale to wszytsko jest oczywiscie w jednym wielkim skrocie, bo jakbym Wam opisala niektore szczegoly to byscie padly pozatym nie mam nawet tyle czasu zeby to wszytsko opisac

A Ty Gosiu naprawde miej oko na to wszytsko

[heroine86]

Czekoladko dobrze, że wszystko się wyjaśniło

Ja spadam do urzędu... a potem wstąpię do Rossmana

do później

[bialaczekoladka]

No nic pieknoty uciekam do pracy, do wieczora

[monika01011986]

hej kruszynki
JA dziś wstałam po 10 oczywiście synek mnie obudził bo spać mu się już nie chciało.. zjadłam płatki z mlekiem - na pół z synkiem ( on uwielbia Just fity!) Ide zaraz kawkę wypić jakaś. Na wadze 59,5 !!!!!!! Ale moim zdaniem waga jest zepsuta. Z nią od dłuższego czasu jest coś nie tak. Muszę kupić nową i tyle
Dziś przyszła wypłata mojego męża więc jadę o 13 do Kwidzyna z moimi rodzicami ( oni też jadą więc zabiorę sie przy okazji z nimi). Muszę wymienić Euro na złotówki i zrobić małe zakupy. Do Rossmanna muszę zajechać i do Carrefoura. Dzieci zostawię u teściowej.
Ciekawe czy dzisiaj listonosz przyjdzie.... a mnie w domu nie będzie :/
No nic, lecę się szykować i malować jak wrócę to popiszę z Wami miłego dnia laseczki

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez aaby

Hej Dziewczyny!

Można się przyłączyć?
Bez bicia przyznaję się, że absolutnie nie jestem w stanie przeczytać całego wątku, tym bardziej wrócić do poprzednich części (macie tempo!)
Jednak mam zamiar być już teraz na bieżąco i powolutku się wciskać między Was

Witamy ojjj tempo to my faktycznie mamy! Sama czasami nie nadążam Wczoraj nie było mnie 3 godziny na forum a nadrobić musiałam 3 strony! Dziewczyny piszą jak szalone no ale przynajmniej nie jest tu nudno

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez bialaczekoladka

Tak w ogole zmartwiona jestesm bo moja kolezanka najlepsza z najlepszych wyladowala przez jedna taka lafirynde na komisariacie
Martwie sie jak cholera i czekam na telefon od niej..
Nie wiem co bedzie.
Napisze tylko tyle ze sytuacja na poczatku wygladala tak samo jak u Gosi, dziewczyna z pracy latala za jej chlopakiem.
Latala latala az tu raptem sie okazalo ze od 4 miesiecy maja romans!
Do tego tamta dziewucha ma dziecko i to w ogole jakas malolatka jest...
A moja kolezanka byla z nim 7 lat, planowali slub dzieci wlasnie mieli sie zareczac. I generalnie cala sytuacja przez jedna mala glupia sikse...

Też znam takie przypadki. W mojej byłej pracy taki rzeczy działy się codziennie. Tam to ciągle ktoś się rozwodził bo miał romans.
Co do tej małej siksy to nie można jej tylko winić, bo to głównie wina faceta! Skoro ma dziewczynę, planuje z nią ślub i dzieci to po co w ogóle zaczyna jakiś romans? To tylko o nim świadczy jakim jest chamem! Widać że myśli tylko dupą a nie głową! i Twojej koleżanki nie kocha.
Dobrze,że tak sie stało teraz a nie po ślubie - Twoja koleżanka jeszcze sobie ułozy życie na pewno z kim porządnym

[monika01011986]

Napisane przez heroine86

Ja też jestem uparta i jak się zawezmę to wiem, że potrafię no trzeba przede wszystkim bardzo chcieć; silna motywacja, wola walki i pozytywne nastawienie to klucz do sukcesu jesteś tego przykładem dietetyczne jedzenie naprawdę może być pyszne tylko nie wolno jeść monotonnie, bo szybko możemy się poddać mi też łatwiej odchudza się jak jest cieplej, ale tym razem ja już mam dość czekania... postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce w tym roku czekają mnie jeszcze 4 wesela, po drodze są święta... chcę ładnie wyglądać damy radę! To, że Ty dasz radę to ja nie nie mam wątpliwości

No dokładnie tak jak piszesz! na diecie można dobrze i smacznie się najeść - tylko trzeba wiedzieć co
Boże! 4 wesela ale się najesz!!! ja 2 lata temu miałam w ciągu roku 3 wesela to miałam serdecznie dość takich imprez :P A jeszcze wtedy byłam gruba jak foka! okropnie wyglądałam i źle się z tym czułam - teraz byłoby zupełnie inaczej
Też myślę , że dam radę Tobie też się uda

Napisane przez heroine86

na początku rzeczywiście była trochę pucułowata, ale teraz dla mnie wygląda strasznie... ładnie wyglądała jak schudła na koniec edycji

Mi się akurat na twarzy ona teraz podoba - ma taką delikatną i drobną buźkę, o wiele młodziej teraz wygląda.

Napisane przez heroine86

o matko to jeszcze ze 25 lat

moment zleci :P mi juz stuknęło w tym roku 26 lat! nawet nie wiem kiedy to zleciało

Napisane przez heroine86

ja walczę z tym właśnie :P coraz lepiej mi idzie :P

Jedna z sów zaraz idzie spać bo jutro znów muszę wstać koło 8 a to ostatnio dla mnie awykonalne

Boże! ja to Cie podziwiam jak Ty dajesz radę! Chodzisz spac o 3 a wstajesz o 8 !! Ja bym umarła już

Napisane przez heroine86

Nie ja nie śpię ale zaraz się zbieram tylko obejrzę serial do końca :P
śpij dobrze siostro-sowo do jutra!

No tak myślałam że pewnie coś tam oglądasz dlatego nie pisałaś Wiedziałam że Sowa spać o tak wczesnej porze nie chodzi
Siostro - Sowo

[czbasia]

Napisane przez sweet__chocolate

Cześć dziewczyny

bardzo długo mnie nie nie było, ale miałam ciężki tydzień. Weekend pod koniec stycznia byłam na uczelni i miałam mnóstwo egzaminów, ale wszystkie zaliczone także mam ferie sesja już za mną

a później się zaczęła misja zaproszenia ślubne, cały tydzień po pracy jeździliśmy od domu do domu chcieliśmy to załatwić raz-dwa, ale wszędzie "a wejdźcie na kawkę" no i tak nam zeszło cały tydzień.

Dietka w miejscu, bo jeszcze w międzyczasie zaliczyłam @, także stoi...
No ale mam nadzieję, że teraz znowu coś spadnie, bo coś niezbyt mi to idzie :/
a do ślubu zleci szybciutko czas :/

pozdrawiam

A keidy ten Wasz wielki dzien?? nas tez neidlugo to czeka Zaproszenai jzu mamy zaprojektowane (sami robimy) teraz tylkow kosciele potwirdzimy godzine (wstepnei an 14 zamowilsmy) i trzeba drukowac i zapraszac Ehhh. jak pomysle to mi sie odechciewa

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez aaby

Rocznikowo lat 25, choć do tego jeszcze parę m-cy
Żona od lipca 2011.
Aktualnie jestem na drugim roku studiów II stopnia, czyli w teorii powinnam właśnie mieć napisane pół pracy mgr. Ale tylko w teorii

Przy wzroście 160cm ważę - o matko! - prawie 58kg (ostatnie ważenie kilka dni temu pokazało 57,8kg i ta waga niestety utrzymuje się od mniej więcej października).
Taką wagę zobaczyłam po raz pierwszy rok temu, kiedy to po dwóch latach życia w nieświadomości kupiłam wagę. Później przed ślubem waga sama z siebie jakoś zjechała i doszłam do 54,7kg. Czułam się dużo lepiej, ale to nie było to.
Najlepiej wspominam czasy, kiedy było ok. 52kg. To jednak było ponad 6 lat temu i obawiam się, że już nigdy nie wróci.

Brałam kilka lat hormony i przytyłam niestety zarówno po rozpoczęciu brania, jak i po odstawieniu (sierpień 2011).

Teraz czuję się jak kulka. I wyglądam jak kulka
Mam duży biust, ogromny brzuch, spory tyłek i wielkie uda. Takie chyba jabłko najbardziej, bo gruszka to to zdecydowanie nie jest


Niestety, choć bardzo źle czuję się sama ze sobą, nie robię na razie nic, aby to zmienić. Wręcz przeciwnie - popołudnia usłane są niezdrowymi przekąskami.
Dzień wygląda tak, że w pracy jem śniadanie na 2 - 3 tury (zazwyczaj są to kanapki + jogurt/owoc), później obiad w domu (niestety robiony raczej niedietetycznie), po obiedzie non stop coś podjadam, najczęściej słodkiego, i przychodzi pora kolacji, a ja jestem tak obżarta i pełna, że jej nie jem. Efekt jest jaki jest.
Obstawiam, że dziennie pochłaniam jakieś 2,5 tys. kalorii. Jak nie więcej

Jakieś dwa lata temu na wiosnę zmieniłam radykalnie swoje nawyki: 5 małych posiłków dziennie, wszystko wyważone, zasady niełączenia, niejedzenia pieczywa na wieczór, białko na kolację itp... W dwa m-ce straciłam 3kg. Właśnie jeden z wątków wizażowych się do tego przyczynił. Niestety wątek upadł... i moje nowe nawyki też



Pomożecie?

Z nami nie zginiesz Motywujemy sie i wspieramy. Na pewno sie uda swoja wymarzona wage osiagnac Co do figury to lepsze to nei uy mnei. Proporcjonalna jeste. Ja jak przytyje wszystko w brzuch i uda. KOSZMAR!! Brzuch wyprzedza piersi

[meeedzik]

Heloł
Siedzę i czytam i czytam a końca nie widać chyba trzeba wprowadzić od godziny 22:00 CISZĘ NOCNĄ Bo później ciężko nadrobić

Paulownia wysłałam Pw a co do pracy to wszystko wchodzi w grę, tyle że mnie także odpowiadało by coś dla dwóch osób bo Tż to mnie samej nie puści
Cocktail gratki a co do deski, to ja to sierota jestem i nawet na nartach nie umiem jeździć bym musiała sanki zakupić już Tż mnie ciągnie na narty gdzieś ale ja nie ugięta jestem nie będę siary robić a Ty gdzie jeździsz?
Monia to jest jakieś śmieszne ile czasu musisz czekać na paczkę chyba sobie jaja robią! A pytałaś czy na pewno wysłali paczki? Jak dojdą to sprawdź datę nadania, bo niektórzy piszą że wysłali a na paczce jest całkiem inna data
Gosiu to może nie waż się przez tydzień, żeby się nie stresować. Ja też pamiętam, że jak zaczynałam się odchudzać i ćwiczyć to najpierw waga mi spadła a później wróciło i przez dłuższy okres się utrzymywała i nie chciała spaść ale ja swoje robiłam i wreszcie i waga zaczęła spadać Także trzymam kciuki
Heroine a no pomogło to gonienie z tasakiem haha wystrachałam się troszkie i poćwiczyłam

A u mnie znów napadało tyle śniegu, że szok! A ja już myślałam, że będzie się ocieplać do wiosny już mam dość tej zimy
A dziś też sobie pospałam do 10:30 razem z moim psiakiem pod kołderką

[Milena001]

Napisane przez bialaczekoladka

Noooo ale wlasnie dzwonila i mowila ze jak opowiedziala cala sytuacjie sierzantowi to jeszcze jej wspolczul
Takze juz po strachu i po sprawie ale naprawde czasami niepozorne znajomosci moga sie przerodzic w takie niszczycielskie sytuacje.
Bo generalnie tamta dziewucha oskrazyla ja o grozby karalne ze moja przyjaciolka niby jej grozila co jest bujda na maksa!
Ale to wszytsko jest oczywiscie w jednym wielkim skrocie, bo jakbym Wam opisala niektore szczegoly to byscie padly pozatym nie mam nawet tyle czasu zeby to wszytsko opisac

A Ty Gosiu naprawde miej oko na to wszytsko

no nieźle się porobiło....ale zgadzam się z Monią Dobrze że to się wydało przed ślubem...tyle lat zmarnowane....ja to na tym komisariacie wylądowałabym z powodu napaści na chłopaka

[czbasia]

Napisane przez monika01011986

hej kruszynki
JA dziś wstałam po 10 oczywiście synek mnie obudził bo spać mu się już nie chciało.. zjadłam płatki z mlekiem - na pół z synkiem ( on uwielbia Just fity!) Ide zaraz kawkę wypić jakaś. Na wadze 59,5 !!!!!!! Ale moim zdaniem waga jest zepsuta. Z nią od dłuższego czasu jest coś nie tak. Muszę kupić nową i tyle
Dziś przyszła wypłata mojego męża więc jadę o 13 do Kwidzyna z moimi rodzicami ( oni też jadą więc zabiorę sie przy okazji z nimi). Muszę wymienić Euro na złotówki i zrobić małe zakupy. Do Rossmanna muszę zajechać i do Carrefoura. Dzieci zostawię u teściowej.
Ciekawe czy dzisiaj listonosz przyjdzie.... a mnie w domu nie będzie :/
No nic, lecę się szykować i malować jak wrócę to popiszę z Wami miłego dnia laseczki

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------




Witamy ojjj tempo to my faktycznie mamy! Sama czasami nie nadążam Wczoraj nie było mnie 3 godziny na forum a nadrobić musiałam 3 strony! Dziewczyny piszą jak szalone no ale przynajmniej nie jest tu nudno

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------



Też znam takie przypadki. W mojej byłej pracy taki rzeczy działy się codziennie. Tam to ciągle ktoś się rozwodził bo miał romans.
Co do tej małej siksy to nie można jej tylko winić, bo to głównie wina faceta! Skoro ma dziewczynę, planuje z nią ślub i dzieci to po co w ogóle zaczyna jakiś romans? To tylko o nim świadczy jakim jest chamem! Widać że myśli tylko dupą a nie głową! i Twojej koleżanki nie kocha.
Dobrze,że tak sie stało teraz a nie po ślubie - Twoja koleżanka jeszcze sobie ułozy życie na pewno z kim porządnym

Chcialabym popspac do 10. Zazdroszcze!!! Moze na weekendzie mi sie uda. CHociaz od soboty albo przyszlego tyg zaczynamy remont wiec znowu nei pospie Jak urlop mialam (w bukowinie tartzanskiej) tez wstawalismy przed 7. bo an stok zeby pojechac i nei tracic czasu i tez sie nei wyspalam

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Tepo faktycznie oszalamaiajace. Watek sie rozrosl i ciezko ogarnac

[Milena001]

Napisane przez aaby

Hej Dziewczyny!

Można się przyłączyć?
Bez bicia przyznaję się, że absolutnie nie jestem w stanie przeczytać całego wątku, tym bardziej wrócić do poprzednich części (macie tempo!)
Jednak mam zamiar być już teraz na bieżąco i powolutku się wciskać między Was

witam i życzę wytrwałości

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------
witam i życzę wytrwałości
Basiu 14 godzina.... to wcześnie robicie ten ślub...a jakieś przyjęcie robicie? taką na całą noc?

[czbasia]

Co to sprawy tego faceta popieram Cie Monia. To nei ejst wina tylko tej dziewczyny. Facet nie powinein sie ogladac za siksami jak ma dziewczyne i niby slub planuje. ja bardziej winei jego. Dziewcze mlode i glupie. A on nawt nie pwoienien na nai spojrzec.

[Milena001]

Napisane przez czbasia

Co to sprawy tego faceta popieram Cie Monia. To nei ejst wina tylko tej dziewczyny. Facet nie powinein sie ogladac za siksami jak ma dziewczyne i niby slub planuje. ja bardziej winei jego. Dziewcze mlode i glupie. A on nawt nie pwoienien na nai spojrzec.

popieram

[czbasia]

Napisane przez Milena001

witam i życzę wytrwałości

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------
witam i życzę wytrwałości
Basiu 14 godzina.... to wcześnie robicie ten ślub...a jakieś przyjęcie robicie? taką na całą noc?

O 14 w kosciele pranujemy. To na 15 bede po. Pozniej zanim zyczenia zloza(u nas zwyczaj ze zyczenia pod kosciolem sie sklada) i dojedziemy do lokalu ok15 km trzeba przejechac to juz bedzie po 16 Wydaje mi sie ze juz na obiad pora No i ja chce sesje w ten sam dzien, wiec jak pzoneij by bylo to sie nei wyrobimy A przyjecie bedzie w karczmie .. tak planuje przez cala noc

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

A pochwale:brzydal :
Moze zle sie wyrazilam. podziele sie z Wami gdzie przyjecie robimy
http://karczmajorgula.pl/

podoba sie???

[Milena001]

Napisane przez czbasia

O 14 w kosciele pranujemy. To na 15 bede po. Pozniej zanim zyczenia zloza(u nas zwyczaj ze zyczenia pod kosciolem sie sklada) i dojedziemy do lokalu ok15 km trzeba przejechac to juz bedzie po 16 Wydaje mi sie ze juz na obiad pora No i ja chce sesje w ten sam dzien, wiec jak pzoneij by bylo to sie nei wyrobimy A przyjecie bedzie w karczmie .. tak planuje przez cala noc

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

A pochwale:brzydal :
Moze zle sie wyrazilam. podziele sie z Wami gdzie przyjecie robimy
http://karczmajorgula.pl/

podoba sie???

super ta karczma, bardzo ładna i tak inaczej wygląda niż te wszystkie sale

[heroine86]

Jestem

Napisane przez monika01011986

hej kruszynki
JA dziś wstałam po 10 oczywiście synek mnie obudził bo spać mu się już nie chciało.. zjadłam płatki z mlekiem - na pół z synkiem ( on uwielbia Just fity!) Ide zaraz kawkę wypić jakaś. Na wadze 59,5 !!!!!!! Ale moim zdaniem waga jest zepsuta. Z nią od dłuższego czasu jest coś nie tak. Muszę kupić nową i tyle

Heloł no pospałaś ale i tak chyba wcześnie jak na Twoje możliwości
widzę, że synek też mógłby być na diecie, bo uwielbia Twoje jedzenie ale pewnie słodycze też lubi zresztą, które dziecko nie lubi
faktycznie ta Twoja waga jakaś dziwna

Napisane przez monika01011986

Dziś przyszła wypłata mojego męża więc jadę o 13 do Kwidzyna z moimi rodzicami ( oni też jadą więc zabiorę sie przy okazji z nimi). Muszę wymienić Euro na złotówki i zrobić małe zakupy. Do Rossmanna muszę zajechać i do Carrefoura. Dzieci zostawię u teściowej.
Ciekawe czy dzisiaj listonosz przyjdzie.... a mnie w domu nie będzie :/
No nic, lecę się szykować i malować jak wrócę to popiszę z Wami miłego dnia laseczki

Łohoho, szykują się zakupy Rossman i te sprawy
kurde, byś miała pecha jak paczka przyjdzie ale to pójdziesz na pocztę i odbierzesz w ogóle ileż można czekać

Napisane przez monika01011986

Boże! 4 wesela ale się najesz!!! ja 2 lata temu miałam w ciągu roku 3 wesela to miałam serdecznie dość takich imprez :P A jeszcze wtedy byłam gruba jak foka! okropnie wyglądałam i źle się z tym czułam - teraz byłoby zupełnie inaczej
Też myślę , że dam radę Tobie też się uda

Haha już zaliczyłam jedno w styczniu ale ile to kasy na to trzeba no i wiadomo, jak jest to samo towarzystwo to się w tej samej kiecce nie pójdzie a u mnie właśnie tak jest ;/ łoj, czeka mnie sporo wydatków widzę

musi się udać, bo bardzo tego chcę

Napisane przez monika01011986

Boże! ja to Cie podziwiam jak Ty dajesz radę! Chodzisz spac o 3 a wstajesz o 8 !! Ja bym umarła już

ciężko było, ale jak mus to mus dzisiaj w PUP-ie byłam 2 godziny 15 min z czego ponad połowę czekałam w kolejce

[heroine86]

Napisane przez monika01011986

No tak myślałam że pewnie coś tam oglądasz dlatego nie pisałaś Wiedziałam że Sowa spać o tak wczesnej porze nie chodzi

no bo ja jestem serialoholiczka i ciągle wymyślam sobie coś nowego do oglądania :P

Napisane przez meeedzik

Siedzę i czytam i czytam a końca nie widać chyba trzeba wprowadzić od godziny 22:00 CISZĘ NOCNĄ Bo później ciężko nadrobić

to żeś wymyśliła

Napisane przez meeedzik

Heroine a no pomogło to gonienie z tasakiem haha wystrachałam się troszkie i poćwiczyłam

i bardzo dobrze dzisiaj też będą?

Napisane przez meeedzik

A u mnie znów napadało tyle śniegu, że szok! A ja już myślałam, że będzie się ocieplać do wiosny już mam dość tej zimy
A dziś też sobie pospałam do 10:30 razem z moim psiakiem pod kołderką

A u mnie się ociepliło! Co prawda jest na minusie bo -7, ale to znaczna poprawa! i słoneczko świeci ale trochę wiaterek potęguje uczucie zimna;/ ale ogólnie spoko, można na dwór wychodzić bezz czapki znaczy JA mogę nie brać ze mnie przykładu :P

Napisane przez czbasia

A pochwale:brzydal :
Moze zle sie wyrazilam. podziele sie z Wami gdzie przyjecie robimy
http://karczmajorgula.pl/

podoba sie???

super! no i moje okolice

[czbasia]

Napisane przez heroine86

no
super! no i moje okolice

Hahaahaha!! Moze Ty moja sasiadka jakas??
Noo.. w PUP-ie faktycznei kolejki ogromne Mam tam kolezanke i mowi ze kolejki coraz wieksze..

[meeedzik]

Heroine hehe ja tez uwielbiam oglądać seriale a tak się zastanawiam czy nie zacząć oglądać tego nowego na tvp 1 GALERIA
No u mnie też się trochę ociepliło, bo jest -10 a wczoraj było -18 haha a ja ciągle bez czapki chodzę niby dużo nie wychodzę, bo tyle co na jazdę albo z Tż autem na zakupy, ale zawsze coś
Czbasia karczma super, podoba mi się

[zelka9o]

Napisane przez czbasia

O 14 w kosciele pranujemy. To na 15 bede po. Pozniej zanim zyczenia zloza(u nas zwyczaj ze zyczenia pod kosciolem sie sklada) i dojedziemy do lokalu ok15 km trzeba przejechac to juz bedzie po 16 Wydaje mi sie ze juz na obiad pora No i ja chce sesje w ten sam dzien, wiec jak pzoneij by bylo to sie nei wyrobimy A przyjecie bedzie w karczmie .. tak planuje przez cala noc

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

A pochwale:brzydal :
Moze zle sie wyrazilam. podziele sie z Wami gdzie przyjecie robimy
http://karczmajorgula.pl/

podoba sie???

mi sie podoba !! sama kiedyś bym chciała w takiej karczmie zrobić sobie swoje wesele ! dużo płacicie za osobe ? moim zdaniem odpowiednia godzina na msze w kościele w dniu ślubu bo pewnie życzenia z godzinę Wam zejdą potem może jakieś bramy wiec myśle ze okeeejka

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

pytanie do dziewczyn prostujące włosy czy przed lu po prostowaniu używacie jakieś odżywki na włosy proste lub coś w tym stylu ewentualnie jeśli znacie jakaś dobra to proszę dać mi znać !

[meeedzik]

Zelka ja używam tylko maskę na włosy po umyciu później spłukuję i czasami psikam odżywka z Gliss Kura ale prostuję tylko końce, bo to one zawsze mi się wywijają, a teraz już nie prostuję bo szkoda mi niszczyć włosy, chcę żeby trochę odpoczęły przez zimę a jak prostuję to tylko na jakąś imprezkę

[zelka9o]

Napisane przez meeedzik

Zelka ja używam tylko maskę na włosy po umyciu później spłukuję i czasami psikam odżywka z Gliss Kura ale prostuję tylko końce, bo to one zawsze mi się wywijają, a teraz już nie prostuję bo szkoda mi niszczyć włosy, chcę żeby trochę odpoczęły przez zimę a jak prostuję to tylko na jakąś imprezkę

właśnie zastanawiam .. bo ja mam kręcone włosy ale mi się strasznie podobają proste zawsze o takich marzyłam ale bozia obdarzyła mnie kręconymi może kilka razy wyprostuje ale nie że ciągle bo szkoda mi niszczyć moich dłuugich kudłów

Ps.Prawie wszystkie wysłały Ci zapro na Facebooku wiec i ja nie bede gorsza i wyśle

[heroine86]

Napisane przez czbasia

Hahaahaha!! Moze Ty moja sasiadka jakas??
Noo.. w PUP-ie faktycznei kolejki ogromne Mam tam kolezanke i mowi ze kolejki coraz wieksze..

może

Napisane przez meeedzik

Heroine hehe ja tez uwielbiam oglądać seriale a tak się zastanawiam czy nie zacząć oglądać tego nowego na tvp 1 GALERIA

no to pjjjjona wiesz, że ja też się nad tym zastanawiam

Napisane przez zelka9o

pytanie do dziewczyn prostujące włosy czy przed lu po prostowaniu używacie jakieś odżywki na włosy proste lub coś w tym stylu ewentualnie jeśli znacie jakaś dobra to proszę dać mi znać !

ja nie używam i tym samym niszczę sobie włosy chyba trzeba zacząć coś stosować

[zelka9o]

Napisane przez heroine86

może



no to pjjjjona wiesz, że ja też się nad tym zastanawiam



ja nie używam i tym samym niszczę sobie włosy chyba trzeba zacząć coś stosować

hahahaha ja jak zacznę prostować to coś zastosuje ! chodz u Mnie prostowanie długo bedzie schodzic :P alee wypróbuje

[meeedzik]

Zelka już odebrałam haha ale mi się powiększyło grono znajomych

Heroine haha ciekawe czy będzie fajny ten serial, dziś już co nieco oglądałam w powtórce zobaczę może o 17:30 oglądnę i jak mi się spodoba to będę go oglądać