Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???

[zielona butelka]

Elu bo mi sie wydaje ze ty musisz rzucic jakis plus minus termin,bo tak z kosmosu to trudno zadecydowac.poza tym obecnie na tapecie jest zlot u Biernasi, w kolejsce jest Terenia I tak trudno sie polapac.takze nie gniewuchaj sie tylko napisz kiedy mniej wiecej a my sobie poplanujemy

[decomanka]

Na tym forum pracuję jako etatowy oscypek
]
Ale za to bardzo lubię czytać, a szczególnie dłuuuugie posty
dlatego Madziu kochana jak widzę taki krótki w Twoim wykonaniu to jestem zawiedziona.

Miło i fajnie, że znalazłam się w tak szacownym gronie i tak jak Bożenka chcę się z wami zestarzeć (a fe... przecież my się nie starzejemy)

Kaju ja nad morze, to pierwsza..., ale jak bym się wybrała bez moich latorosli to z rodziny by mnie wypisały jak nic

[lexor]

Oj dziewczynki, serca nie macie, tyle napisać ale lubię was podczytywać i nawet jak nic nie napisze to każdego dnia zaglądam, dziś nieco po zmęczona po ognistej Zumbie relaksuję się przed komputerkiem i zaraz zmykam lulu

Madziu jak ciebie nie czytać, jak was wszystkich nie czytać, no i jak nie zestarzeć się z wami - nie to nie możliwe

Napisane przez sioodemka

Przynajmniej by mi pożyczkę umożyli hehehehe

Bo u nas jak się umrze, to nie trzeba spłacać.... ale czad

chyba wolałabym spłacać

Napisane przez kaj07

Pozdrowionka i buziole.
Siódemeczko,głowa do góry,Zawsze mówimy że są ludzie i......partacze.
A ja mam dzisiaj wigorek-pomalowałam podkładowo jajca-14 sztuków,będzie co z młodzieżą kleić,zakupiłam grubą nić sianopodobną to na zajce a la Alinka,bardzo, bardzo piekny dzień.
Mam tyle energi ze chętnie obdziele nią jeszcze kogoś.Madziu ślę do Ciebie moje dobre mysli.
W niedzielę oglądaliśmy super chatkę do kupnięcia-nasza jest za duza wiec myślimy o czymś mniejszym.

U mnie mówi się, że są ludzie i taborety, a zające to bardziej ala'Aldonka

Napisane przez sioodemka

To robimy tak, ja już kończę i lecę do Marty na te pierogi
Wracając zahaczam o sklep i pędem do Ewy upiec jej pizzę z duuuużą ilością seeeerrraaaa, a poleje ją tym ostrym sosem - no przynajmniej swój kawałek

Mniam !

Nie zapomnijcie po drodze zajrzeć do mnie ja chętnie poczęstuję się pierożkami w zamian za roladki w sosiku grzybowym

Napisane przez dzianga

Kaj7
A ja mam dzisiaj wigorek-pomalowałam podkładowo jajca-14 sztuków,będzie co z młodzieżą kleić,zakupiłam grubą nić sianopodobną to na zajce a la Alinka,bardzo, bardzo piekny dzień.
a la Alinka? a a la Aldonka to gdzie?:haha ha:
A ja wczoraj rozmawiałam z dziewczynkami Jolą i Alinką. Robota u nich wre!Ciekawe czy już jaja rżnąbo sprzęt odpowiedni widziałam

No właśnie - zające ala'Aldonka
A z Jolą dziś nie widziałam się i jutro też nie i w czwartek. .... chyba dopiero w sobotę

ale może do tej pory dojdą jajeczka i będziemy wiercić, bo sprzęcik za namową Joli i innych kochanych wizażanek w Lidlu został zakupiony i jajeczka zamówione
Elu nad morze chętnie byleby nie w okolicach 7 lipca, a inne terminy na razie nie wiem
Madziu7 nie smuć się i nie denerwuj, urządzaj swoje gniazdko

Madzie gratuluję pracy

Kolorowych snów

[biernacka4]

Eluniu Kajuniu
Pytasz się co ze spotkaniem u Ciebie. Tak sobie na ten temat myślałam i popieram MadzieZ. Musisz sobie pomyśleć kiedy by Tobie najbardziej odpowiadało i podać te terminy, wtedy babiniec będzie się mógł wypowiedzieć.
Marzec jest zarezerwowany u mnie, kwiecień u Tereni, maj raczej odpada bo jest długi weekend i dziewczyny pewnie inne wyjazdy organizują, czerwiec dla nauczycielek strasznie pracowity (a to większość z nas) - zostają wakacje.
Ale to tylko takie moje gadanie.
Pisz kiedy Tobie najbardziej odpowiada.
Ja tam bym Ciebie chętnie odwiedziła bo odległość jest do strawienia. No i mam nadzieję, że najpierw odwiedzisz mnie.

[Kathinna]

ja mam blisko więc mi wsio rybka bo w półtora godzinki jestem

[kaj07]

To ja określę czas wakacyjny czyli druga niedziela lipca-13-15
Miejsca dużo wiec zmieścimy się wszyscy a jeśli zajdzie potrzeba przygarniemy też rodziny.
Dobranoc,buziam mocno.

[biernacka4]

Eluniu
Jak mi los planów nie pogmatwa (tak jak w ubiegłym roku) to postaram się Was odwiedzić.

[cycol11]

Kaj no niestety ja nie przyjadę mam już zarezerwowany pobyt w Ustroniu Morskim w Ustronnym Babińcu od 28 lipca i finansowo nie da rady dwa razy na północ Polski jechać

A może któraś z was skusi się na wczasy z rękodziełem w Babińcu? było by fajnie

Bożenko a czemu raczej nie pojedziesz do Babińca? Co się stało? Ciekawa jestem bardzo.

MAdziuZ ja twoje długaśnie posty też uwielbiam bo piszesz tak, że można by czytać i czytać

Ok babeczki uciekam do pracy.

Przypominam o głosowaniu na wyzwanie i o tym, że do 14 marca zapisujemy się na wymiankę na powitanie wiosny

Wiosenne buziaczki dla wszystkich

[zielona butelka]

Napisane przez kaj07

To ja określę czas wakacyjny czyli druga niedziela lipca-13-15
Miejsca dużo wiec zmieścimy się wszyscy a jeśli zajdzie potrzeba przygarniemy też rodziny.
Dobranoc,buziam mocno.

No i bardzo pięknie


U mnie wygląda to tak, że w kwietniu nie będę u Tereni bo lecimy do Londynu na 2 tygodnie. W maju mieliśmy jechać do Pragi, na majówkę, ale ceny nawet w hostelach młodzieżowych są wysokie, więc może Budapeszt.... nie wiemy jeszcze. Martwi mnie to, że jedziemy ze znajomymi, a jak dotąd z naszej czwórki tylko ja zrobiłam przegląd ewentualnego zakwaterowania. Natomiast powiedziałam wprost, bo nie owijam w bawełnę w takich sytuacjach, że teraz czekam na ich relacje z poszukiwać kwaterunku. No i tak czekam już dobre 2 tygodnie a nikt nawet nie rusza palcem. Jestem cierpliwa, poczekam. Jak się nie streszczą to pojedziemy nad Wigry, mi to rybka, nawet wolę!!!

Wracając jednak do meritum. Przez kumulację wiosennych wyjazdów, nie planuję nic większego na lato. Zbieramy dni urlopowe na większą wyprawę w styczniu 2013. Chętnie więc skorzystam z zaproszenia na każdy wyjazdowy weekend i wstępnie przybędę
Jakby mnie chciał ktoś jeszcze na wakacyjny weekend zaprosić to niech się nie krępuje!!! Prawdopodobnie takie wypady to będą moje jedyne letnie wakacje w tym roku

Aaaa i chce powiedzieć, że zgarnęłam trochę scrapkowych przydasiów z Anglii ( bratowa mojego męża mi przywiozła). Takie drobiazgi ale baaaardzo sympatyczne.

Cycolka, ale jak ja mam głosowac na wywanie, jak ja rozpoznaję, która praca jest czyja???? I nie potrafię być obiektywna, z sympatii do osób, których pracę rozpoznaję! O i chyba nie zagłosuję.....

Alinko, ale macie fajnie w tym Zgorzelcu.... tez bym się pospotykałam.

Sioodemka... do raportu!

Ok, lecę, lecę.

Ach, wczoraj byłam na badaniach okresowych... matko jaka ściema, jak w śrendiowieczu " proszę zamknąć oczy i dotknąć palcem nosa", " Proszę stanąć na jednej nodze, zamknąć oczy" . " Dziękuję. Jest Pani zdrowa- 135 zł"

Wierzcie mi, z trudem powstrzymałam wybuch śmiechu.

No to buziaki!!!

Fajnie, że czytacie...i że lubicie... ale mi mo wszystko... przydługie to to

[anuleczka2]

Witajcie dziewczęta w ten piękny słoneczny dzionek .ja to tez bardzo lubię czytać wasze posta ,czasem nawet uśmiech gości na mej papuni . Jesteście wspaniałe i mam nadzieje ,ze podczytując nie będę oscypkiem Spac nie idę aż wszystkiego nie poczytam .

[zielona butelka]

Anuleczka uratowała honor tego poranka, bo straszna była cisza.

No piszcie coś, ja tu zaglądam, chcę poczytać a nudy na pudy

[Kathinna]

ja nie mam co pisać, nadal myślę o tym czy zostawić TŻ na 3 tygodnie, czy to zbyt ryzykowne

[zielona butelka]

Zostawić!
Tęsknota to ważny element związku. Trzeba sobie od czasu do czasu to zafundować

[Kathinna]

boję się, że tu armagedeon powstanie a tęsknota to pikuś, mieszkaliśmy przecież 400km od siebie

[zielona butelka]

Najwyżej będzie armagedeon, no i co... co ma pływać nie utonie

Wczoraj widziałam taką scenkę rodzajową. Ojciec z córka wynoszą śmieci. Dziewczynka gramoli się ze sporym workiem daleko w tyle za ojcem. Tenw końcu podbiega zniecierpliwiony, wyrywa jej z ręki worek i rzuca w jej stronę : " NIe mogę patrzeć jak się z tym grzebiesz, oddawaj., sam to zaniosę".

Nie dość że zostawił dziecko z poczuciem winy, że biedne nawet nie może sobie poradzić z wyniesieniem śmieci, to jeszcze zrobił to na tyle głośno i bezceremonialnie, że na pewno dziewczynce ( 10 lat) musiało się zrobić bardzo smutno.

No i co z tego się się gramoli, że się grzebie, że nie jest sprytna, niech sobie niesie te śmieci i pół godziny. Jak się nie ma cierpliwości nie powinno się mieć dzieci!!!

To taka trochę anegdota pod chłopa Kath. No i co z tego że armagedeon, czy to znaczy że ty musisz podbiegac i wyrywać mu worek z ręki, żeby nie było armagedeonu? A niech sobie będzie!!!

[Emila3000]

oj tam Kat, 2 dni i posprzatacie, cokolwiek by to nie było... zresztą może nie będzie aż tak źle... gorszy od Julki być nie może

[magcich]

Zawsze może być tak, że bałagan zacznie mu przeszkadzać i w końcu sam posprząta

[Emila3000]

Taaaaaaaaaaaaaa

[Kathinna]

magdzich ależ Ci dziś humor dopisuje, przedni kawał
pozmywa penie jak naczyń zabraknie co najwyżej

tylko w tych 3 tygodniach sa jego urodziny w tym czasiee

[anula3333]

Po Waszych wypowiedziach na temat oscypków, zaczynam się tak czuć a nie jestem oscypkiem.

Kathinna - co do TZ to nie można go cały czas pilnować. Lepiej dowiedzieć się , czy da sobie radę teraz niż później

[Kathinna]

jak na BN pojechałam to jakoś dał radę, ale wtedy to było tylko 5 dni

[zielona butelka]

Aha, i chyba wcześniej też 20 kilka lat, zanim się wprowadziłać do jego życia, dawał sobie radę:P

A może Kasia się boi, że on sobie aż za dobrze bez niej poradzi!!?

[magcich]

Kath ja bym zostawiła i pojechała. Przecież nie można ciągle się opiekować facetem! Jak tam Was czytam to sobie myślę, że ja to niedobra zołza jestem Gonie tego mojego Grzesia to wszelkich robót, ale tak sobie myślę że gdybym tak nie robiła to miała bym kalekę w domu co to sam nic nie zrobi. Gdy zamieszkaliśmy razem Grześ umiał zrobić jajecznice i jajko na miękko a teraz robi obiady, sprząta (czasem), pierze myje okna. jasne czasem są awantury, bo naczynia czekają aż je się umyję ale to i tak bez porównania z tym co było wcześniej. Niestety tak to jest gdy ma się mamę która wszystko zrobi, we wszystkim wyręczy. Więc zachęcam was do bycia zołzami W końcu kobieta tez musi mieć dla siebie czas po pracy

[Kathinna]

ale on też to robi, ale jak mu powiem właśnie! Sam nie wpada na tak genialne pomysły

[magcich]

No a wcześniej jak sobie dawał rade?

[Terenia18]

Katrinko napominamy Cię przestań być taką nadopiekuńczą mamuśką. Ty też powinnaś zmienić trochę klimat i potęsknić,odwiedzić rodziców.
A co najważniejsze zawitasz na zlocik i wreszcie poznamy się.
Siódemka nie może iść do raportu bo latają za materialami i innymi
rzeczami do domku. Ach przecież będzie pracowac u mamusi 8.03

[Kathinna]

no wcześniej z rodizcami mieszkał

[Pupil]

Kat przez telefon będziesz go ustawiać:
- kochanie zmyłeś naczynie?
- Kochanie wyprowadziłeś kota na spacer?
- kochanie odkurzyłeś?
- kochanie umyłeś łazienkę?
itp itd

A na koniec telefon - kochanie wracam, przygotuj dom na wejście

[anuleczka2]

Kasiu każdy kiedyś z rodzicami mieszkał .Chłop to machina prosta w obsłudze ,walniesz focha i będzie grzeczny .Bo się wystraszy ,że zostanie sam i będzie musiał do mamusi wrócić .

[Kathinna]

ale mi humor poprawiłyście
ale kota nie mamy, jeszcze