Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

[Karola82]

Hej dziewczyny
U mnie Julia już sama chodzi, a nawet próbuje biegać na czworakach nie widziałam jej od tygodnia szybko nadrobiła bo przecież tak długo nawet nie raczkowała Już czuję większą ulgę bo nie muszę już na nią tak bardzo uważać żeby nie upadła i nie udeżyła się w główkę uff...
No i mamy już 4 ząbki na górze i trzy na dole

Patrilla biedaczek Twój synuś....trzyma kciuki żeby szybko wrócił do zdrowia

Napisane przez stalowamagnolia

W ogóle to muszę Wam powiedzieć, że postanowiliśmy z TŻem wprowadzić kilka zmian w nasze życie.

Trzymam kciuki żeby poszło po Twojej myśli Ja uwielbiam planować wszystko, robić listy mieć plan... wtedy jest większa szansa, że go zrealizuję

Napisane przez palinka0489

Hej my mamy taka spacerówke http://allegro.pl/travel-baby-design...162583492.html

Świetna ta spacerówka, czegoś takiego szukałam! Wprawdzie jeszcze nie kupuję bo spacerówka od kompletu z gondolą się sprawdza ale na przyszłość super, bo chciałam składaną typu parasolka ale z pałąkiem bo zwykle parasolki go nie mają

Napisane przez zoffka

Własnie dzisiaj podczas spacerku weszłam do sklepu i widziałam butki Zetoplu. Cena przystępna, kosztowały ok. 25 zł, z tym, że sa to takie butki materiałowe, takie typowo do domu. Przynajmniej tak mi się wydaje. Nadają się one na wyjścia na dwór?

Zoffka to drogie te butki ..., na stronce Ztpolu można kupić w promocji nawet za tyle już z przesyłką, ja kupiłam po 10 zł w sklepie (no chyba że to jakaś kolekcja nowa) bo Befado faktycznie droższe tak 25-40 zł... Uważam, że takie szmaciane z zetpolu też są dobre na zewnątrz na ładną pogodę Ja nawet kupiłam dla małej takie butki za kostkę szmaciane na wiosne i teraz w nich śmiga i jest ok.

Napisane przez stalowamagnolia

My też kisimy się w domu. Niby słońce świeci, ale wieje potwornie, ale uwaga w przyszły weekend ma być nawet 20 stopni, także zoffka pewnie w końcu uda Wam się spacerek!

zoffka, Marcel wręcz przeciwnie, ostatnio śpi cudownie! Jedna, góra dwie pobudki

Dziewczyny, zostawiacie zapalone światło na noc maluchom?

U nas w sobotę niby pochmurnie było więc wyszłam z małą na spacer z folią przeciwdeszczową jakby co w wózku, ale potem tak ładnie słońce wyszło, że jak wyszłyśmy przed 11.00 to wróciłam o 14.00
W nocy zawsze u J. jest zgaszone światło, nigdy się nie świeciło, a nawet napiszę więcej... ma ciemnice bo rolety ma opuszczone.
Stalowamagnolia śmiesznie to brzmi, śpi cudownie "jedna góra dwie pobudki" jak niektórym dzieci całą noc przesypiają ... ale wiem o co chodzi bo ja też mam tak jak Ty tyle że ostatnio nawet się nie budzi w nocy
I też nam się uzbierała mase zabawek... ostatnio kupiłam małej tego słonia co wyrzuca piłeczki, czy on ma tak głośno chodzić? wyje jak odkurzacz

[zoffka]

Hej,

no i po weekendzie ...

Dzisiaj Zosia przespała cała noc Ale nie chcę zapeszać, bo może znowu się przestawi i wróci do swoich częstych pobudek.

Stalowamagnolia u nas nocna lampka świeci się przez całą noc. Jest malutka i daje bardzo mało światła, na tyle, abym widziała w której części łóżeczka aktualnie śpi Zosia Nie wiem jak Wasze dzieci, ale moja śpi w nogach. I przestawianie łóżeczka nic nie dało. Zasypia normalnie, ale w nocy się przemieszcza i zanim my się położymy, to już śpi w drugim końcu łóżeczka

elizziak moja jeszcze nie chodzi i jakoś się do tego nie śpieszy, a ja też jej nie zmuszam Też chodzi przy meblach, przy ścianie i raczkuje. Spokojnie, nasze dzieci zaczną chodzić, jak będą na to gotowe

[asiuk]

Karola, ten słoń chodzi jak odkurzacz, mi to nie przeszkadza. Ostatnio na imprezie zainteresowała się nim moja 3-letnia siostrzenica i dość sporo czasu mu poświęciła

[Patrilla]

Napisane przez Miszi

Ja nigdy nie zostawialam swiatla do spania. Sama nie lubie spac przy swietle i uwazam, ze nie ma co przyzwyczajac dziecka do swiatla, zeby pozniej sie nie balo. Kuzynka tak przywzyczaila swoich chlopakow i teraz ma za swoje. Dzieci maja po 8 - 10 lat i po ciemku spac nie beda - porazka !!!

wiesz, ale co to za porażka? to nic złego moim zdaniem moja córka potrzebuje światła, Bruno nie moim zdaniem to zależy od charakteru przynajmniej u nas
Bruno trochę lepiej je oby płucka zdrowiały ech ...

[asiuk]

Mała zasypia przy lampce, ale na noc ją wyłączamy

[Karola82]

Napisane przez asiuk

Karola, ten słoń chodzi jak odkurzacz, mi to nie przeszkadza. Ostatnio na imprezie zainteresowała się nim moja 3-letnia siostrzenica i dość sporo czasu mu poświęciła

Myślałam, że będzie cichszy więc mnie to zaskoczyło, a sprawdzić go mogłam dopiero w domu... i dlatego też pytam bo myślałam, że może trzeba reklamować J. już się nie boi takich dźwięków ale wcześniej włączenie odkurzacza czy suszarki nie było przy niej możliwe J. najbardziej podoba się jak wieje z tej trąby i to że próbuje wcisnąć na siłę do niej piłeczkę a ta ciągle wylatuje. Szkoda tylko, że troszkę melodie zakłóca takie buczenie.

Ja też nie popędzałam małej do chodzenia, ale zachowanie mojej teściowej doprowadzało mnie do szału ("a może gdyby więcej jadła to już by chodziła bo jest za słaba?" )

U mnie jak mała zasypia to musi mieć ciemno w pokoju, wtedy w przedpokoju też gaszę bo pokazuje że tam się pali światło i chce tam iść do tego ma zasunięte rolety dzięki czemu troszkę być może dłużej śpi.

[zoffka]

Dziewczyny, a czytałyście już o tym? http://kontakt24.tvn.pl/temat,apteki...l?categoryId=2

Ja ostatnio zakupiłam właśnie tę witaminę, była w promocji, tańsza o 50% i wydawało mi się to jakieś dziwne. Teraz już wiem dlaczego.

[Layla79]

Napisane przez Patrilla

Hej dziewczyny u nas źle Bruno ma atypowe zapalenie płuc dziś 6 doba antybiotyku i dopiero dziś widać poprawę ale za to w płucach też trzymajcie kciuki 2-3 doby powiedzą czy uda mi się go z tego wyciągnąć w domu czy wylądujemy w szpitalu koszmar brak mi słów ...

w tym roku jest jakaś plaga zapalenia płuc. syn mojej koleżanki też mało nie trafił do szpitala, zakażenie wirusowe, a potem nadkażenie bakteryjne.

ja kupiłam buty:

http://allegro.pl/wyprzedaz-50-geox-...191327893.html
mieliśmy zimowe geoksy i były dobrej jakości, chociaż nie kupię już jasnych, bo się bardzo brudzą.

[magda-lenka*]

Napisane przez zoffka

Dziewczyny, a czytałyście już o tym? http://kontakt24.tvn.pl/temat,apteki...l?categoryId=2

Ja ostatnio zakupiłam właśnie tę witaminę, była w promocji, tańsza o 50% i wydawało mi się to jakieś dziwne. Teraz już wiem dlaczego.

Podejrzewam, że zawartość tej witaminy jest tylko minimalnie mniejsza niż powinna. Dzieciakom na pewno nic nie będzie, a niektórzy w ogóle nie podają wit D.

[ma_rose]

Witam Miłe Panie
Dawno mnie nie było więc stwierdziłam, że trzeba sprawdzić co się tu dzieje.

Patrila i jak tam Malutki? Mam nadzieje, że już ok.

Stalowa my w nocy światło mamy zgaszone. Pali się tylko jak mały zasypia a wyłączam je jak kładę się spać. Chyba, że idziemy spać równo to od razu zgaszamy.

Wcześniej miałam problemy z kładzeniem małego spać o wcześniejszej porze nie obyło się bez wrzasków i histerycznego płaczu... ostatnio się to unormowało, mały chodzi spać o 20.00- 20.30 i śpi do 6.45- 7.30. Staram się aby nie drzemał po godzinie 17tej (nie zawsze się udaje ale jednak). Kiedyś nie chciał zasypiać sam ale po paru ciężkich wieczorach nie ma problemu.Jak tylko płakał i wstawał ja go automatycznie kładłam i przykrywałam kołderką i tak parę (paręnaście) razy (czasami trwało to jakieś 20 min.) zmęczył się i zasypiał. Od tej pory (nie zapeszać) wystarczy, że go położę max 2 razy i wie, że nie wygra.

La'Mbria może mały boi się jak jest dużo dzieci, może go to trochę przytłacza (tyle się dzieje, dużo hałasu), albo po prostu ma taki etap. Mój F. też lepi się do mnie jakby nie miał taty (głównie jak ma złe dni albo jest chory), ale ze żłobka jest bardzo zadowolony i z miłą chęcią tam chodzi, nawet po dłuższej przerwie.

Miałam baardzo ciężki weekend. Jechaliśmy do teściów na miejscu okazało się, że teść ma 39 st. gorączki i straszny kaszel ale oczywiście po co nas informować, przecież mały jest taki odporny. Do tego okazało się, że przyszli znajomi (na urodziny teścia), laska chciała dać małemu cukierka czekoladowego ze śliwką, teściowa powiedziała, że my nie dajemy takich rzeczy więc tamta zrezygnowała. Teściowa powiedziała, że teraz sobie daruje ale juz niedługo będzie dawać małemu po kryjomu słodycze:/ długo to nie trwało bo następnego dnia rano już mu dała tego cukierka, niedokładnie go wytarła więc sama się wkopała i głupio się śmiała. Wkurza mnie jej podejście... wychodzi chyba z założenia, że taka jest rola dziadków, że muszą robić wszystko nie tak jak chcą rodzice. I jak tu powierzyć syna takiej babce?

A tak przy okazji wczoraj znalazłam u małego 2 nowe ząbki (ma już 6) a dziąsła nadal rozpulchnione.

[stalowamagnolia]

Dzieńdoberek!

Nie ma to jak kawa+wizaż

Za nami kolejna rewelacyjna nocka, młody spał bez przerwy od 19.00 do 4.00, dostał mleczko i spał do 6.20

Karola, rzeczywiście to co napisałam może się wydać dziwne rodzicom, których dzieci przesypiają całe noce niemalże od początku, ale co zrobić, cieszmy się tym co jest i miejmy nadzieję, że będzie już tylko lepiej
p.s. Tekst Twojej teściowej mnie rozbroił!

Marcel chodzi coraz pewniej, nie patrzy na nic tylko puszcza się i idzie Wczoraj śmigał po całym mieszkaniu, jestem z niego taka dumna!

Dawam mu wczoraj porcelanową lalkę do zabawy. Postawiłam ją na podłodze, młody nie ukrywał zdziwienia, obchodził ją z wszystkich stron, przyglądał się, chował do mnie główkę jakby się wstydził, a jak upadła prawie się popłakał tak jakby myślał, że stała się jej krzywda Urocze to było

Dziewczyny, stosujecie jakieś płyny oprócz proszku, gdy pierzecie ubranka dzieci? Ja piorę tylko w proszku i tak się zastanawiam czy mogłabym dodawać jakiś płyn, żeby np. ubranka ładniej pachniały?

[zoffka]

Hej Dziewczyny,

też piję kawkę

stalowamagnolia u nas też nocka rewelacja, Zosia spała od 20:30 do 7:00 bez żadnej przerwy na picie Za to w dzień jest strasznie marudna... sama nie wie czego chce, ciągle chodzi i popłakuje, niczym się nie zabawi. Nie wiem czy to pogoda, czy może jakieś zęby jej wychodzą... Ale jak tak cały dzień marudzi, to mam dosyć

Co do płynu, to ja stosuję tylko ten do płukania tkanin, taki zwykły z Biedronki Ostatnio ten fioletowy.

[stalowamagnolia]

Mi przed chwilą picie kawy z wizażem wyszło czubkiem głowy - zalałam klawiaturę, bo zlękłam się jak młody zapłakał w drugim pokoju Na szczęście mam drugą, więc szybko wymieniłam, a kawę odstawiłam na bok

Marcel też ostatnio marudny w dzień, tłumaczę to sobie ząbkowaniem

[sura2]

Ma rose rozumiem cię z tymi słodyczami, ja też chciałam nie podawać jak najdłużej, ale mój mąż jako wspaniały tatuś częstuje synka wszystkim, niedługo mu kawę zrobi!! Ale tak sobie myślę, że w końcu ma takie same prawa rodzicielskie, jak ja

Czy wasze dzieciaki też się tak kręcą przez sen? Grzesiu lubi się obracać, spać w poprzek i łóżeczko jest już za małe, czasem to go wybudza. Jak myślicie, od kiedy dziecko może spać w normalnym łóżku, ale samo?

[stalowamagnolia]

Napisane przez sura2

Ma rose rozumiem cię z tymi słodyczami, ja też chciałam nie podawać jak najdłużej, ale mój mąż jako wspaniały tatuś częstuje synka wszystkim, niedługo mu kawę zrobi!! Ale tak sobie myślę, że w końcu ma takie same prawa rodzicielskie, jak ja

Czy wasze dzieciaki też się tak kręcą przez sen? Grzesiu lubi się obracać, spać w poprzek i łóżeczko jest już za małe, czasem to go wybudza. Jak myślicie, od kiedy dziecko może spać w normalnym łóżku, ale samo?

Marcel wędruje po łóżeczku całą noc, śpi w poprzek, czasem głowę ma tam, gdzie powinny być nóżki, kładzie też nogi na ochraniacz i czasem się przebudza jak nie może zdjąć, wtedy muszę mu pomóc Moim zdaniem jest jeszcze za wcześnie na przenoszenie dziecka do normalnego łóżka, bałabym się, że mały może spaść...ba na pewno by spadał kręcąc się tak jak do tej pory

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Lubicie Pepco? Właśnie przeglądam gazetkę promocyjną, fajne rzeczy można znaleźć dla każdego...mamy, taty i malucha

Kurcze, ale jestem dziś aktywna! Młody śpi już dwie godzinki, chata ogarnięta, więc nie pozostaje mi nic innego do roboty jak forum

[gosiaczek071]

Cześć ☠

Mój młody już smiga na całego. Zaczął chodzić jakies 1,5 tyg temu, pare dni sie czail ale coraz sprawniej mu szło, a odkąd ma sandalki to tez próbuje biegać. Sandalki mamy z Bartka, polecam bardzo.☠

Nie śpi przy świetle, córka miała fazę przez jakieś 2 tyg i musiała miec zapalne, Kuba od początku śpi bez światła. Jak idę do niego w nocy to wlaczam światło na korytarzu, jakby miał w pokoju to byś ie zaraz wybudzil

Tez sie wierci w nocy, wędruje po całym łóżku, raz przeszedł samego siebie, spał w poprzek łóżka a nogi wywalił poza łóżko (przez szczebelki) myślałam, ze padne ze śmiechu. Szkoda ze fotki nie zrobiłam zawsze go odwracam na właściwa stronę jak sie klade spać. Ciagle tez sie odkrywa. ☠

My mamy nadal 7 zębów, nie widzę nowych na horyzoncie.
Patrilla jak Brunek?☠

Wydaje mi sie, ze takie maluchy jak nasze raczej za małe są na spanie w normalnym łóżku samemu. Jeśli wierci sie w takim, to w dużym tez będzie a łatwiej wypaść na podłogę, bo nie ma barierki. Chyba ze sam materac lub łóżko z bariera, ale ja by, sie bała. Myśmy hanke przenieśli jak miała 2 lata i Kubę tez tak zamierzam. O ile tak szybko jak ona opanuje schodzenie tyłem, bo teraz to idzie na oślep, siada na krańcu i nie zdaje sobsie sprawy, ze może spaść.☠

[metkaa]

czesc

Napisane przez sura2

Ma rose rozumiem cię z tymi słodyczami, ja też chciałam nie podawać jak najdłużej, ale mój mąż jako wspaniały tatuś częstuje synka wszystkim, niedługo mu kawę zrobi!! Ale tak sobie myślę, że w końcu ma takie same prawa rodzicielskie, jak ja

Czy wasze dzieciaki też się tak kręcą przez sen? Grzesiu lubi się obracać, spać w poprzek i łóżeczko jest już za małe, czasem to go wybudza. Jak myślicie, od kiedy dziecko może spać w normalnym łóżku, ale samo?

co do słodyczy to my akurat jestesmy zgodni i dziadkowie tez tego przestrzegaja,
szymonek tez sie bardzo wierci ale tylko w nocy,

Napisane przez stalowamagnolia

Marcel wędruje po łóżeczku całą noc, śpi w poprzek, czasem głowę ma tam, gdzie powinny być nóżki, kładzie też nogi na ochraniacz i czasem się przebudza jak nie może zdjąć, wtedy muszę mu pomóc Moim zdaniem jest jeszcze za wcześnie na przenoszenie dziecka do normalnego łóżka, bałabym się, że mały może spaść...ba na pewno by spadał kręcąc się tak jak do tej pory

Lubicie Pepco? Właśnie przeglądam gazetkę promocyjną, fajne rzeczy można znaleźć dla każdego...mamy, taty i malucha

nie przeszkadza Ci to ze musisz dziecko czesto przykrywac? pytam bo ja sie poddalam szybko, szymonek spi z nami, chcialam zeby spal w lozeczku ale to ciagle wstawanie i przykrywanie go doprowadzalo mnie do szalu,

ja lubie pepco

co do zebow to moje dziecie ma ich 15

dzis bylismy z szymciem u lekarza bo od niedzieli troche pokasłuje, taki suchy kaszel ma, dostal syropki, mam nadzieje ze mu po nich przejdzie

[zoffka]

Hej,

moja też się wierci w łóżeczku. Śpi tam, gdzie powinna mieć nogi, czasem uśnie na siedząco i tak też potrafi sobie pospać śpi w śpiworku, bo odkąd zaczęła wędrować po łóżku nie wyrabiałam z tym przykrywaniem. Teraz mam spokój, czasem tylko jak widzę, że jest w takiej baaaaaardzo dziwacznej pozycji, to ją przekładam

Zęby - u nas nadal 8, 4 do góry i 4 na dole.

Dzisiaj byłyśmy u nowej okulistki. Zmieniła Zosi okulary (tamte ponosiła 2 miesiące) i kazała przyjść na kontrolę w lipcu. Wtedy zobaczy czy jest jakaś poprawa, chociaż jej zdaniem prawdopodobnie nie obejdzie się bez operacji, bo Zosia ma zbyt małą wadę wzroku i za dużego zeza :-( Oczywiście takie operacje u takich małych dzieci nie są refundowane

[elizziak]

My dziś zaliczyliśmy szczepienie i przy okazji ważenie - prawie 12 kg!

Co do spania - mój synek śpi sam w łóżeczku. Na odkrywanie się jest sposób - śpi w śpiworku i na to np. kocyk. Nie rozkopie się Śpi w ciemności, bez lampki.

Obecnie ustalił nam się taki rytm dnia, że zasypia ok. 20 a wstaje ok. 7, do tego jedna drzemka ok. południa - 1-1,5 godziny, czasem 2.

Słodyczy nie jemy jeszcze

Stalowa - tęsknię za Twoim starym avkiem, nie poznałam Cię

zoffka, trzymam kciuki, aby jednak operacja oczu nie była potrzebna. Ale jak mus to mus. Szkoda, że nasz kochany NFZ nie refunduje... A tak z ciekawości spytam, jaki to jest koszt?

[zoffka]

elizziak operacja kosztuje 3.000 zł. Trzeba na nią czekać 1 - 1,5 miesiąca, odbywa się pod narkozą (co nie jest dla malutkich dzieci obojętne). Podobno operacje dla starszych dzieci są refundowane, ale trzeba czekać kilka lat, a wiadomo, że czas w tym wypadku nie jest naszym sprzymierzeńcem. Niestety czasami zdarza się tak, że konieczne są 2 operacje. Np. moja kuzynka tak miała, od urodzenia miała zeza zbieżnego, przeprowadzili jej operację w wieku 3 lat i zrobił jej się zez rozbieżny. Niedawno, w wieku 23 lat przeszła drugą operację i teraz ma oczy proste. Ale widzenia obuocznego już nie odzyskała :-(

P.S. Mamy z Zosią taki sam rytm dnia

[Karola82]

La'Mbria też tak pomyślałam, że może to przejściowe, przez żłobek takie zachowanie Dzieci tak czasem dziwnie reagują...

Napisane przez ma_rose

Wcześniej miałam problemy z kładzeniem małego spać o wcześniejszej porze nie obyło się bez wrzasków i histerycznego płaczu... ostatnio się to unormowało, mały chodzi spać o 20.00- 20.30 i śpi do 6.45- 7.30. Staram się aby nie drzemał po godzinie 17tej (nie zawsze się udaje ale jednak). Kiedyś nie chciał zasypiać sam ale po paru ciężkich wieczorach nie ma problemu.Jak tylko płakał i wstawał ja go automatycznie kładłam i przykrywałam kołderką i tak parę (paręnaście) razy (czasami trwało to jakieś 20 min.) zmęczył się i zasypiał. Od tej pory (nie zapeszać) wystarczy, że go położę max 2 razy i wie, że nie wygra.

Ma_rose super, ja też tak chcę! Wprawdzie musiałabym taką akcję przeprowadzić jak tż nie będzie bo by się na mnie wydzierał, że dziecko maltretuję Myślałam, że nadze dzieci są za małe żeby zrozumieć to, że ma iść samo spać i nie robimy im krzywdy a tu proszę.
No i mam problem bo w bloku mieszkam, a Julia ma naprawdę donośny głos

Napisane przez stalowamagnolia

Za nami kolejna rewelacyjna nocka, młody spał bez przerwy od 19.00 do 4.00, dostał mleczko i spał do 6.20
Dziewczyny, stosujecie jakieś płyny oprócz proszku, gdy pierzecie ubranka dzieci? Ja piorę tylko w proszku i tak się zastanawiam czy mogłabym dodawać jakiś płyn, żeby np. ubranka ładniej pachniały?

Gratulacje U mnie dzisiaj była dobra noc, J. spała od 20.30 do 6.00
Co do proszku - wcześniej prałam rzeczy J. osobno w poszku Bobas czy coś w tym stylu i płynie Jelp zmiękczającym. Od ok. 1/2 roku piorę rzeczy J. z naszymi w zwykłym płynie do prania i w E zmiękczającym i jest ok.

Napisane przez sura2

Ma rose rozumiem cię z tymi słodyczami, ja też chciałam nie podawać jak najdłużej, ale mój mąż jako wspaniały tatuś częstuje synka wszystkim, niedługo mu kawę zrobi!!

Czy wasze dzieciaki też się tak kręcą przez sen? Grzesiu lubi się obracać, spać w poprzek i łóżeczko jest już za małe, czasem to go wybudza. Jak myślicie, od kiedy dziecko może spać w normalnym łóżku, ale samo?

J. nie je słodyczy oprócz biszkoptów czasem, choć oczywiście coś tam nie raz skubnie ale to naprawdę sporadycznie. A kawe pije - zbożową z mlekiem
J. wierci się strasznie w nocy, rano wszystko jest skotłowane, śpiworek by nie przeszedł - próbowałam denerwowała się z braku swobody, przez wiercenie i blokowanie sobie nóżek właśnie w szczebelkach śpi w turystycznym i jest git. Nie lubi być przykryta, dawno się poddałam. Śpi na ciepłym kocyku w bodziaku i na to welurkowy pajac, ma w pokoju średnio ciepło. Rano ma chłodne rączki ale kark i nosek ciepły. Jakbym ją przykryła to będzie walczyć o odkrycie ile sił aż jej się uda albo się popłacze.
W zwykłym łóżku to chyba jako 3-latek będzie spać

Napisane przez zoffka

Teraz mam spokój, czasem tylko jak widzę, że jest w takiej baaaaaardzo dziwacznej pozycji, to ją przekładam

Dzisiaj byłyśmy u nowej okulistki. Zmieniła Zosi okulary (tamte ponosiła 2 miesiące) i kazała przyjść na kontrolę w lipcu. Wtedy zobaczy czy jest jakaś poprawa, chociaż jej zdaniem prawdopodobnie nie obejdzie się bez operacji, bo Zosia ma zbyt małą wadę wzroku i za dużego zeza :-( Oczywiście takie operacje u takich małych dzieci nie są refundowane

Jakbym w nocy J. ruszyła to by się od razu obudziła i to z pretensjami więc jej nie ruszam, nie wchodzę do pokoju nawet bo ma aż za dobry słuch
To jest jakieś chore ten brak refundacji NFZ Nie rozumiem naszego państwa Ile musi mieć latek? może warto poczekać ze względu też na narkoze?

[asiuk]

Cześć!

Z nowych słówek - Ewa mówi "oć!" (chodź!), gdy chce gdzieś iść

Pranie - do tej pory prałam ubranka Ewy w proszku Jelp, trochę w Lovelii, ale miała jakieś uczulenie. Ostatnio kupiłam proszek Persil Sensitive i jest ok, wychodzi chyba taniej, niż Jelp, więc chciałam wypróbować. Miałam kiedyś próbkę płynu do płukania Jelp, ubranka nie pachniały po nim (bo i po co? ) , ale były bardziej miękkie.

Ostatnio noce są różne - jak teściowie przesunęli małej drzemkę z 13 na 11, to lepiej mi zasypia wieczorem, bo już po 20 Muszę ją trochę ponosić (przyzwyczaiła się, cwaniara , ale potem ją odkładam do łóżeczka, pośpiewam i zasypia sobie sama. Zaczyna popłakiwać od ok. 5.

[elizziak]

zoffka, to faktycznie cena operacji bardzo wysoka Też mnie dziwi, że taka operacja nie jest refundowana u maluszków a u starszych dzieci już tak. Jest tego jakieś uzasadnienie?

Co do prania ubranek, ja jeszcze piorę oddzielnie w proszku lub płynie do prania Lovela, a płukanie w płynie Kuschelweisch - ubrania są miękkie i delikatnie pachną.

[Patrilla]

witajcie
bruno wychodzi na prostą wczoraj była pediatra i już w płuckach prawie nic nie słychać jeszcze antybiotyk 5 dni i inhalacje, ale Bruno się już powoli buntuje Ogólnie jestem szczęśliwa i dumna poniekąd, że go wyciągnęłam ze sporego zapalenia płuc bez szpitala
Za to chyba ta ulga, że jest lepiej sprawiła, że ja się rozłożyłam i tym razem wzięłam antybiotyk, bo nie daję rady z bólem zatok i wydzieliną
Zoffka też mnie ciekawi czym motywują brak refundacji u tak małego dziecka koszt obiektywnie spory, ale jak na operacje nie taki duży
Ubranka piorę w dzidziusiu, a płuczę w niemieckim lenor sensitive prałam już w normalnym, ale nóżki się podrażniły więc wróciłam do dzidziusia

[Layla79]

Dziewczyny zwróćcie uwagę, jak Wasze dzieci stawiają stópki. jeżeli stópki są skierowane do środka i takie trochę koślawe, to dobrze jest kupić takie profilaktyczne butki. byłam właśnie u ortopedy, bo stwierdziłam, że córka koślawi i w sumie powiedział, że to normalne, ale jednak profilaktycznie lepiej do chodzenia po domu kupić kapcie z usztywnianym zapiętkiem firm memo, aurelka, bartek. powiedział, że dziecko nie powinno chodzić boso po domu, tylko właśnie w takich usztywnianych kapciach, bo stopa lepiej się kształtuje i nie wykoślawi.
zapiętek musi być sztywny i sięgać za kostkę. w tych butach, co już kupiłam memo jest jeszcze taka podeszwa diagnostyczna, że widać jak stopa pracuje. także wychodzi na to, że wcale niedobrze, żeby dziecko chodziło w samych skarpetkach antypoślizgowych, tylko musi być kapeć.
a na zewnątrz to można kupić cokolwiek, bo w domu dziecko jest najdłużej i to tam kształtuje się stopa.
kupiłam już buty 22 21 za małe. jak tak dalej pójdzie, to

[asiuk]

Buty po domu - ja kupiłam Ewie kapcie profilaktyczne w Bartku. Tak nam poleciła rehabilitantka.
Ortopedzi zawsze uważają, że dziecko absolutnie nie może boso biegać, fizjoterapeuci mają zupełnie inne zdanie

[elizziak]

O rety, znów dylemat czy butki po domu czy nie. Ja się nasłuchałam i naczytałam, że boso i miałam właśnie kupić skarpetki Stentaler, kosztują ok. 25 - 30 zł i teraz nie wiem czy kupować czy nie. Może lepiej butki domowe?

[sura2]

Napisane przez asiuk

Ortopedzi zawsze uważają, że dziecko absolutnie nie może boso biegać, fizjoterapeuci mają zupełnie inne zdanie

Może to głupi argument, na przeciw wiedzy ortopedów, ale dawniej i wśród dzikich plemion wszyscy chodzili boso i chyba było ok. Buty pewnie miały chronić przed zimnem i uszkodzeniem stóp.

[asiuk]

Napisane przez sura2

Może to głupi argument, na przeciw wiedzy ortopedów, ale dawniej i wśród dzikich plemion wszyscy chodzili boso i chyba było ok. Buty pewnie miały chronić przed zimnem i uszkodzeniem stóp.

Ja też tak sądzę

Kupiłam kapcie, bo Ewie trochę ciężko idzie nauka chodzenia, często staje na palcach. Ale na początku swojej przygody ze wstawaniem i przemieszczaniem się przy meblach miała absolutny zakaz noszenia papci/butów.

[Karola82]

Dlatego ja robie i tak i tak, mała ma butki po domu i wymiennie ze skarpetkami żeby się uczyła chodzić w butkach - kapciach z zetpolu bo inaczej jednak nóżkę się w butkach stawia ale przeważa jednak chodzenie boso.
W sumie ciekawe ile ludzi z tych plemion miało płaskostopie Operacji na otwartym sercu też wtedy nie było ale umieralność była ok. 35. roku życia