Wspólne odchudzanie, ruszamy od niedzieli!

[tweet_83]

Cześć dziewczyny!!!
widzę, że ładnie się trzymacie u mnie też wszystko ok - jak zawsze jak pracuję cały dzień.
wczoraj po pracy nawet pojechałam na siłownie i zrobiłam godzinę kardio (orbitrek + rower). dziś skończyłam pracę o 19:30 więc wrciłam do domu, zeby zjeść kolację, bo już głodna byłam.
ogólnie moje jadłospisy są każdego dnia podobne:
śniadanie: owsianka z mlekiem + jogurt z otrębami
lunch: sałatka z mięsem
podwieczorek: 2 jabłka
kolacja: jakieś mięso/ ryba + warzywa i ewentualnie ryż/makaron + jogurt owocowy na deser

czuję się już o wiele lepiej, ale się nie ważyłam od soboty. miałam się zważyć w poniedziałek, ale z powodu @ w poniedziałek czułam się opuchnięta i nie chciałam się ważyć, a dziś rano się spieszyłam i też nie. jutro mam zamiar i oczekuję spadku
pOmylOnaa - gratuluję spadku!! też jutro chę zobaczyć -1,5!!

pipson - też bym chciała, żeby istniał jakiś sposób... wydaje mi się, że wszelkie ćwicczenia na spalanie dobrze działają, choć nigdy się ich nie pozbyłam w 100% nawet jak ważyłam 50kg w liceum to zawsze coś mi wystawało ze spodni (koszmar!!!!!)

spadam pod prysznic i niedługo się kładę spać, bo dziś wykończona jestem a jutro do roboty (znów od 9 do 19)

[Adelajda84]

Za to na brak ruchu nie narzekam bo pracuje fizycznie,dodatkowo od 1 kwietnia zapisuje się na fitness i vacu line-mam nadzieje,że to 2 pomoże moim udom,które są strasznie otłuszczone i obrośnięte pomarańczową skórką.

[tweet_83]

na pewno pomoże!! sport naprawdę pomaga schudnąć - widzę po sobie jak regularnie ćwiczę to spalam o wiele szybciej

[BeauttyFrutty]

Ahh...dziewczyny, jutro do was wracam. Przez te 2 dni postanowiłam: koniec diety - to strata czasu! I wiecie co? Czuję się okropnie:
- wyrzuty sumienia
- okropny ból brzucha z przejedzenia
- problemy z trawieniem, wzdęcia
- nawet cera mi się zbuntowała, bo pojawiło się kilka dziwnych krostek
Dziś to przemyślę i ułożę prawdziwą, swoją dietkę

[LeonorVarela]

Napisane przez BeauttyFrutty

Ahh...dziewczyny, jutro do was wracam. Przez te 2 dni postanowiłam: koniec diety - to strata czasu! I wiecie co? Czuję się okropnie:
- wyrzuty sumienia
- okropny ból brzucha z przejedzenia
- problemy z trawieniem, wzdęcia
- nawet cera mi się zbuntowała, bo pojawiło się kilka dziwnych krostek
Dziś to przemyślę i ułożę prawdziwą, swoją dietkę

przemyśl, przemyśl, widocznie coś było nie tak, że rzuciłaś się na jedzenie ja dziś lekko zgrzeszyłam kilkoma krakersami sól i pieprz, pierwszy raz jadłam, są pyszne
A co do podrywu, to nagle podszedł do mnie obcy chłopak, przedstawił się, zapytał jak mam na imię i czy dam mu swój numer telefonu, bo taka fajna jestem + jeszcze kilka 'świetnych' komplementów Biedaka odesłałam z kwitkiem

[karciiiaa]

używała może któraś z Was tabletek Asystor slim, które są na dzien i na noc? Bo moja kolezanka dzisiaj je sobie kupiła i jestem ciekawa, czy to na prawdę coś daję.
U mnie dzisiaj już "normalnie", czyli:
7:00 kromka żytniego chleba z szynką
14:00 spagetti
16:00 suche musli
+ dziś tylko dwie szklanki czerwonej herbaty, na wieczór przy nauce mam nadzieję, że to nadrobię dużym kubkiem
No i jak zwykle zero ćwiczeń, jedynie droga do szkoły i ze szkoły szybkim marszem, ale to nadal za mało!!! Od przyszłego tygodnia zamierzam chodzić na rolki, ale boję się, że zamiast tracić tłuszcz z brzucha, co jest moim celem, zbuduje tylko mięśnie nóg, które jeszcze je dodatkowo powiększą.

[anna205]

Napisane przez LeonorVarela

A co do podrywu, to nagle podszedł do mnie obcy chłopak, przedstawił się, zapytał jak mam na imię i czy dam mu swój numer telefonu, bo taka fajna jestem + jeszcze kilka 'świetnych' komplementów Biedaka odesłałam z kwitkiem

"Bo taka fajna jesteś" dobre to, skąd oni biorą te teksty????
Ja dziś grzecznie:
I śniadanie jajecznica + surówka z kiszonej kapusty
II śniadanie: serek homo malinowy
duuużo zielonej herbaty
kurczak z brokułem + sos czosnkowy
banan
kolacja jeszcze nie wiem, idę na fitness na 20:30, zobaczę na co będę miała ochotę...

Kurcze wiecie co, od wczoraj odrzuca mnie od kawy, a jestem (byłam??) straaaasznym kawoszem, kawa to moja pięta achillesowa....
piłam po 4-5 kaw dziennie (filiżanek), a dziś próbowałam w południe wypić jedną i po 2 łykach mnie odrzuciło...

Koleżanka straszy że ona tak miała w trzeciej ciąży, że ją najpierw od kawy odrzuciło, ja jej na to że 2 tyg. temu miałam @, a ona że w drugiej ciąży też miała @ na początku

hi hi, tak czy siak, odwyk od kawy na pewno dobrze mi zrobi

[S_Candall]

Cześć.Można dołączyć?

[Ewelajna89]

Cześć dziewczynki Poczytałam wasze wypowiedzi i postanowiłam do Was dołączyć. Od poniedziałku jestem na diecie. Nie jest ona jakas radykalna. Ogólnie jestem szczupla osobą ale od 4 miesięcy zaczęłam prace w biurze siedzącą co mnie bardzo męczy. Nigdy jeszcze się tak nie zamiedbałam. Ciagle bym tylko podjadała i tyle!!! A to jest najgorsze co może być. Przed świętami ważyłam 54 kg przy wzroście 175. Teraz to jest 62 kg. . . Źle się z tym czuje i chciałabym schudnąc do 56 Ogólnie biegam 2xdziennie Rano o 6 i po pracy. Dzisiaj ledwo doszłam do miejsca pracy tak mnie nogi bolały, ale cóż początki są zawsze trudne Największym moim wrogiem sa słodycze. Objadam sie nimi niesamowicie. 1 czekolada i kilka cukierków znika w 10 minut. Dlatego dzisiaj zakupiłam sobie chrom Przez ten szybki wzrost wagi tylko mi sie rozstępny pojawiły na udach i piersiach W KAŻDYM RAZIE JEDNOCZE SIĘ BABECZKI Z WAMI!!!

[karciiiaa]

kupiłam sobie dzisiaj krem Eveline cosmetics Slim extreme 3D. Wysmarowana, owinięta folią popijając czerwoną herbatę czekam na kolejne efekty, bo waga stojąca w miejscu mnie już dobija i nudzi
dziś jak na razie średnio:
8:00 tosty
13:30: zupa pomidorowa z ryżem
14:00 activia z otrębami

jeszcze czeka mnie zachcianka na coś słodkiego, więc dojdzie do tego dziś starte jabłko z marchewką na kolacje.

[LeonorVarela]

no jasne, że można dołączyć
Ja dziś nawet trochę poćwiczyłam, a raczej się porozciągałam i już czuję zakwasy mam ochotę na słodkie więc na kolację zjem trochę kuleczek czeko z mlekiem, dawno się nie ważyłam, ale bojee się

[Adelajda84]

Dziewczynki co tu taka cisza nikt sie nie odchudza?ja wpadłam w wir jedzenia,wciagnełam dzis hamburgera,czipsy i 2 krówki.Jutro mam białkowy dzień wiec licze,że dzisiejsza nadwyzka spadnie

[tweet_83]

no to ja się pochwalę spadkiem i może w ten sposób zachęcę Was do częstszego pisania
a więc:
waga: 54,9kg!!
talia: 69cm
udo;50cm

jestem super szczęśliwa i dumna z siebie. przez 10 dni żadnych słodyczy, samo zdrowe jedzonko (jedynym grzechem jest puszka coli light 3-4 razy w tygodniu podczas lunchu, ale na to sobie pozwalam bez obaw). ćwiczę kilka razy w tygodniu i co najważniejsze od prawie 3 tygodni nie miałąm żadnego napadu, żadnych kompulsów i wymiotów potem koniec z tym!!!! czuję się naprawdę świetnie. lżejsza, a przede wszystkim zdrowsza

Dziś byłam też na siłowni - 1h orbitreka i 30 min na rowerze

S_Candall i Ewelajna89 - witajcie nie zniechęcajcie się pustką na wątku i piszcie co u Was - może jak się zmobilizujemy to wątek się rozkręci

karciiiaa - jak dla mnie to Ty bardzo mało jesz!!! spowalniasz swój metabolizm i możliwe, że to dlatego nie chudniesz. organizm magazynuje wszystko co mu dostarczasz, żeby normalnie funkcjonować i przez to nic nie spalasz. Jedz więcej, ale zacznij ćwiczyć!!!

[pipson]

Napisane przez tweet_83

no to ja się pochwalę spadkiem i może w ten sposób zachęcę Was do częstszego pisania
a więc:
waga: 54,9kg!!
talia: 69cm
udo;50cm

gratulacje!! JAa sie boje zwazyc - dzisiaj zjadłam same swinstwa, cos na "szybko" hamburger, mialam w lodowce tatara, wiec wciagnełam tatara z ogórkiem, potem znow na miasto, na miescie jakis batonik - tragedia :/ Ale za to 40 minut intensywnych cwiczen, po których się ze mnie lało

[anna205]

Ja znów mogę pić normalnie kawę
U mnie nawet ładnie dziś:
drożdżówka z serem
3 marchewki
jogurt z musli
ziemniaki, korniszony, gotowana wołowina
wieczorem gotowałam kapuśniak na jutro, więc podjadałam przyprawiając i kosztując, także to było zamiast kolacji

[karciiiaa]

no niestety zdaję sobie sprawę z tego, że mało jem.
ale np od godziny 16 praktycznie wcale nie odczuwam głodu, a jeśli chcę mi się jesc to czegos słodkiego. Kiedys moja mama sie ciagle ze mnie smiala, ze mam dwa osobne żołądki - jeden normalny i drugi na słodkie bo gdy byłam najedzona np obiadem to i tak chcialam słodkie.

przed chwilą się ważyłam, kolejny kg w dół!
60kg ---> 54!!!
biust: 90
talia: 80 ;/ ;(
biodra: 94
udo: 54

[Ewelajna89]

Cześc dziewczyny Ja od poniedziałku biegam 30 minut rano i jakieś 45 wieczorem. Oczywiście nie jest to bieganie NON STOP troszke truchtu, troszke spacerku Moje sniadanie zawsze jest o 9 rano Jem otręby granulowane ze śliwkami i jogurtem naturalnym albo kefirem. Napycha mnie to przynajmniej do 12 Potem jem jabłko i banana. Na obiadek wczoraj wcinałam warzywa na patelnie i 4 kotlety sojowe) Kolacje Pudding:P.
Dzisiaj jestem na siebie zła.. . Idąc do pracyy kupiłam 2 batony i je pochłonełam Nie wiem co jest z tymi słodyczami. Mam bardzo słabą wole co do nich. . . Ale za to już 3 tygodnie nie jesm fast foodów i jestem dumna z siebie) Teraz weekand przed nami więc więcej czasu na ćwiczenia)

[karciiiaa]

no dziś już lepiej
8:00 tosty
11:00 jabłko
14:00 pomidorowa z ryżem
17:30 jajecznica.

niestety zdążyłam wypić jedynie jeden kubek czerwonej herbaty dzisiaj i zaraz znowu uciekam z domu więc herbata dzisiaj w stanie opłakanym
jutro zamierzam pół dnia spędzić na rolkach !!! a balsam, który wczoraj kupiłam jest świetny, po 3 smarowaniach skóra już jest gładka i miła w dotyku, ciekawe czy na prawdę pomoże zgubić mi cm z brzucha, a mam co gubić ;/

[LeonorVarela]

gratuluję wszelkich spadków, ja dziś wybieram się na bieganie lub na rower, słonko świeci, taka ładna pogoda, nie ma co w domu się kisić a wczoraj byłam na siłowni, wykonywałam różne ćwiczenia na sprzętach, ktorych nie jestem w stanie nazwać
nie ma nikogo

[LeonorVarela]

może i pisanie samej ze sobą nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy, no ale co tam. Chcę schudnąć. Szkoda, że większość z Was zrezygnowała i zagryza teraz pewnie frytki pączkami Wiem, że jest ciężko, ale nie można się poddawać. Wiosna kochane, wiosna. Ciepły powiew powietrza. Ja dziś pierwszy raz w tym roku wyszłam pobiegać i muszę powiedzieć, że było fantastycznie. Biegałam zaledwie, a może aż 12 minut. Nie mam w ogóle kondycji, ale zamierzam to zmienić. Ten tydzień będę miała lżejszy więc biegam pełną parą. Wróciłam mokra, z kropelkami potu na twarzy, z szumem w uszach <wiatru mi nawiało co nie miara> i jakby bez kolan. Ledwo wdrapałam się po schodach. Mogłam biegać dłużej, to wszystko tkwi w psychice. Coś mi powiedziało dość, jeszcze trochę i już przestań. I tak zrobiłam Potem prysznic, cóż za fantastyczne uczucie. Od razu czuję się lżejsza, nie chce mi się jeść, a przed mogłabym wchłonąć sama nie wiem ile. I nawet piersi wydają się być jędrniejsze
przepraszam za długi wpis, mogłabym więcej

[Adelajda84]

Ja jestem i walcze nadal.A co myślisz o diecie 50 na 50?od jutra ja zaczynam.Wiem wiem skacze po tych dietach,ale te ost kg tak wolno spadaja

[karciiiaa]

ja również nie odpuszczam. wczoraj ponad godzina na rolkach, dzisiaj spoooooro km na rowerze - cudownie! z dietą również nie najgorzej, jedynie dzisiaj zjadłam loda, co niestety musialo zastapic mi kolacje, ale mniej wiecej w 1000kcal sie zmiescilam. z cwiczeniami w tygodniu zawsze cięzej, ale zycze wam wszystkim powodzenia!

[anna205]

I ja wciąż, nieustannie jestem!!
Dzisiejszy jadłospis pozostawia wiele do życzenia, więc nawet nie będę się chwalić. Mam zakwasy po piątkowym fitnessie, co mi się bardzo rzadko zdarza, więc duży plus dla instruktorki ))

[ausencja]

Ja też jeszcze jestem Ostatnio sobie trochę pofolgowałam, ale jak zwykle od poniedziałku wracam

[Adelajda84]

Ja tak jak planowałam zaczełam dziś diete 50 na 50 dziś mam dzięń chudy-zjadłam 2 porcje owsianki rano przed pracą i po.Teraz piję tylko kawe.Na jutro mam zaplanowany rozsądniejszy jadłospis.Może ta dieta sprawi,że będe trzymać się planu bo póki co tylko grzesze przez co zamiast chudnąć tyje

[anna205]

Napisane przez Adelajda84

Ja tak jak planowałam zaczełam dziś diete 50 na 50 dziś mam dzięń chudy-zjadłam 2 porcje owsianki rano przed pracą i po.Teraz piję tylko kawe.Na jutro mam zaplanowany rozsądniejszy jadłospis.Może ta dieta sprawi,że będe trzymać się planu bo póki co tylko grzesze przez co zamiast chudnąć tyje

Na czym polega ta dieta, bo nie bardzo rozumiem?

[Adelajda84]

To jest dieta co 2 dzień jednego dnia jesz maks 500kc a drugiego maks 2000kc i tak przez 2 tyg póżniej w dni chude jesz 700 aż do uzyskania efektu.|Zeby utrzymać wage w dni chude jesz 1000kc

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Możesz jeść wszystko na co masz ochote byle mieścić się w normie kalorycznej.Koleś który wymyślił tą diete schudł 16 kg w 2 msc.Myśle,że to rewelacyjny wynik zważywszy na to,że co drugi dzien można sobie pozwolić na takie pyszności jak np pizza czy coś słodkiego bez wyrzutów sumienia

[imcool]

Hejj Dziewczyny Ja takze jezeli moge chcialabym sie dolaczyc! Przy wzroscie 171cm moja waga to 74kg a chcialabym dojsc do okolo 60-64 i bedzie perfekcyjnie (narazie). Nie chce byc na zadnej diecie typu dunkana, jednak mam zamiar pozbyc sie z mojego zycia slodyczy i wszystkich szkodliwych napojow. Spozywanie miesa chcialabym ograniczyc, nie czuje wielkiego zapotrzebowania, pomimo ze uwielbiam kurczaka i ryby!
Co do ruchu... Chodze od poprzedniego tygodnia na aerobik dwa razy w tygodniu, cwiczenia na matach (total tone) dwa razy w tygodniu, dwa razy w tygodniu zumba i raz joga, to jest pomiedzy wtorkiem a czwartkiem, a jezeli w piatki nie mam pracy to ide na silownie takze. Mam nadzieje ze dam rade i do upragnionych wakacji na ktore wybieram sie w czerwcu (Chicago) bede odmieniona Pozdrawiam !

[perelka613]

Hej, hej ja też jestem nie dopuszczam tylko nie miałam czasu, cały czas coś jest na głowie weekend "przesiedziałam" w ogrodzie było cieplutko więc aż chciało się robić tam porządki, grabienie, pielenie itp. idzie wiosna

Nadal nie jem słodyczy i uważam na to co jem, ale nie przejmuje się tym , że kg stoją w miejscu dobre nastawienie to już połowa sukcesu

[anna205]

Napisane przez Adelajda84

To jest dieta co 2 dzień jednego dnia jesz maks 500kc a drugiego maks 2000kc i tak przez 2 tyg póżniej w dni chude jesz 700 aż do uzyskania efektu.|Zeby utrzymać wage w dni chude jesz 1000kc

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Możesz jeść wszystko na co masz ochote byle mieścić się w normie kalorycznej.Koleś który wymyślił tą diete schudł 16 kg w 2 msc.Myśle,że to rewelacyjny wynik zważywszy na to,że co drugi dzien można sobie pozwolić na takie pyszności jak np pizza czy coś słodkiego bez wyrzutów sumienia

Wybacz, ale w życiu nie słyszałam o głupszej diecie....
A ten koleś co shudł 16 kg w 2 miesiące to w ile miał potem jo-jo z nawiązką??