Koło 30-stki a niemyślące o dzieciach cz. IV

[zania]

Napisane przez bridgeta

W ramach miłego zakończenia weekendu wygrzałam się w wannie i pomalowałam paznokcie na kolor lila (koniec świata chyba - nigdy nie uznawałam takich kolorów )

Ja na kolor lila tez nigdy nie malowalam, ale wsciekly roz to tak, ba...nawet lubie. Ale czekam do pelni lata, wtedy hulaj dusza...w sensie paznokcie

Wyciagnelam z piekarnika big zapiekanke z szynka, serem i pieczarkami
Ktora chce?
Czy sie odchudzata?

[201609062117]

Napisane przez LouLou25

albo od razu "Wesole 50-tki"

ja bym dodała jednak słówko "niedzieciate", bo nam się temat wnuczek i prawnuczek nieopatrznie pojawi

Napisane przez zania

Wyciagnelam z piekarnika big zapiekanke z szynka, serem i pieczarkami
Ktora chce?
Czy sie odchudzata?

tiaaa jak zgłodniałam podczas dzisiejszego szopingu to ukontentowana wchłonęłam zgrilowaną tortillę nadziewaną pieczarkami, uprzednio usmażonymi na dużej ilości masła i zmieszane z serem żółtym tysiąc pińcet kalorii ale jakie pyszne

[nafnaf]

Hej, hej

Napisane przez jiuna

no już jest panem kotem... tylko żeby jeszcze się trochę uspokoił

Oj, pewnie jakby się uspokoił, to nudno by się zrobiło
Moi rodzice nagle zapałali chęcią przygarnięcia kota, a raczej jakiegoś kociego malucha Może tak sobie chcą zapełnić puste miejsce po mnie w domu Ale coś im nie idzie, bo na razie wygląda na to, że wszystkie małe kotki w okolicy siedzą jeszcze w brzuchach swoich mam
[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;33543739]powrociwszy- dwoma pucharami- jeden za bezwzglednie 1 na mecie i drugi (po przeliczeniu) za 2 miesce- dzien uwazam za udany
poczytam co skrobnelyscie, ztego co widzialam- Pinki wrocila [/QUOTE]
Nava, super, tak trzymać

Napisane przez zania

Heloł
A jak w pracy? Zaklimatyzowalas sie juz?

Napisane przez Cindy28

Czekamy na wieści, jak Ci tam

Napisane przez nava

Nafiku
jak sytuacja w pracy?

Dziękuję, kochane, za pamięć
Bardzo bym chciała powiedzieć, że się zaaklimatyzowałam, że jest super i w ogóle No ale niestety Jest znośnie, jakoś staram się sobie radzić, chociaż z osobami ode mnie z pracy jesteśmy po prostu z kompletnie innych bajek i tak naprawdę nie porozumiemy ani naprawdę nie polubimy się chyba nigdy - i przez to jednak trochę dyskomfort czuję Ale oczywiście kontakty takie na co dzień utrzymujemy poprawne, więc jakoś to wszystko się toczy
Za to muszę powiedzieć, że jestem niesamowicie zadowolona z mojego pokoju, mieszkania i współlokatorów Baaaardzo dobrze mi się tu mieszka Wpółlokatorzy fajni i bezproblemowi Mieszkanie przestronne (ten mój pokój tutaj to nawet jest chyba większy niż u mnie w domu rodzinnym) i takie... domowe I naprawdę dobra miejscówka Już nawet tak ostatnio myślałam, że żal mi się będzie stąd w czerwcu wyprowadzać - ale podobno jest możliwość, że będę tu mogła zostać jednak na dłużej i już się z tego cieszę

Napisane przez Cindy28

I pochwalić się muszę, że z okazji Wielkiej Nocy
przytyłam 2 kg
A dziś wchodzę na wagę i zrzuciłam 3
Blondyna - Miszcz
Niech no tylko jeszcze zacznę ćwiczyć

Cindy, a co będziesz ćwiczyć? Tzn. jak coś, to nie chodzi mi o część ciała Tylko o rodzaj ćwiczeń

[nafnaf]

Napisane przez LouLou25

zakodowalam
podobnie jak inna, Twa zlota mysl, ze sie nie ciaga drewna do lasu
co powtarzam ku zdziwieniu jak tylko mam okazje

Też jestem fanką Cindusiowych złotych myśli

Napisane przez jiuna

A ja dziś jadę na wystawę kotów mam nadzieję, że będzie ich sporo... bo jak się okaże, że jest 10 na krzyż to będę zawiedziona

Jiuna, napisz, jak wrażenia po wystawie

Napisane przez LouLou25

a propos filmidel widzial kto serial The Killing?

Ja nie widziałam, ale coś mi się kojarzy mgliście... Aż sobie sprawdzę

Napisane przez VI4

Dzieńdoberek wsiem
Pink, mały hakerku

Rozwalił mnie ten mały hakerek
Pinki, a ja Twojego sobowtóra widziałam przedwczoraj w autobusie Aż mnie z początku wbiło w fotel ze zdziwienia, bo dziewczyna naprawdę była do Ciebie podobna, i już prawie chciałam domniemaną Ciebie zawołać Ale się dokładniej w końcu przyjrzałam, no i niestety

Napisane przez zania

Wyciagnelam z piekarnika big zapiekanke z szynka, serem i pieczarkami
Ktora chce?
Czy sie odchudzata?

Ooo Ja, ja chcę
Ja się dzisiaj postanowiłam wybrać na jakieś fajne jedzenie I znalazłam taką sympatyczną knajpkę, gdzie menu składa się głównie z pieczonych ziemniaków z różnymi nadzieniami Wzięłam takiego z bryndzą, kiełbasą, serem i sosami - pyyyycha I w ogóle bardzo miła ekipa pracuje w tym lokalu - akurat tak się złożyło, że przyszłam tam przed samym zamknięciem i byłam jedynym gościem I jakoś się tak wdaliśmy w długą rozmowę o ziemniakach i sposobach ich przyrządzania, i tak dalej Aż mi się nie chciało wychodzić stamtąd - chyba zostanę stałą klientką

Natrafiłam dziś u nas w mieszkaniu na egzemplarz Playboya czy tam innego CKM, przeczytałam tam taki jeden głupi kawał i nie mogłam przestać się z niego śmiać To sprzedaję dalej:
- Czy mogę prosić o rękę pańskiej córki?
- A co, nie masz swojej? - zażartował ojciec.
- Mam, ale już zmęczona - zażartował chłopak.

[LouLou25]

Napisane przez zania

Czy sie odchudzata?

ja zawsze tylko nigdy mi nie wychodzi
za slaba wole mam, tym sposobem wpier.dolilam dzisiaj talerz plackow z jablkami, a to byl tylko dodatek do innych, smakolykow

naf, bdziagwy olac, cale zycie z nimi pracowac nie bedziesz

Napisane przez nafnaf

Ja nie widziałam, ale coś mi się kojarzy mgliście... Aż sobie sprawdzę

po polskiemu to sie chyba zwie "Dochodzenie"(w sprawie zabojstwa licealistki) - jak sie lubi ala skandynawskie kryminaly to fajne, ja sie troche wynudzilam dzisiaj na pilocie i 1 odc. ale pokontynuuje

Ja się dzisiaj postanowiłam wybrać na jakieś fajne jedzenie I znalazłam taką sympatyczną knajpkę, gdzie menu składa się głównie z pieczonych ziemniaków z różnymi nadzieniami Wzięłam takiego z bryndzą, kiełbasą, serem i sosami - pyyyycha

narobilas mi smaka, tym wiekszego ze zimniorow z 2 miesiace na oczy nie widzialam

nie chce mi sie isc jutro do roboty, spac tez mi sie nie chce isc, a musze

[nafnaf]

Napisane przez LouLou25

za slaba wole mam, tym sposobem wpier.dolilam dzisiaj talerz plackow z jablkami, a to byl tylko dodatek do innych, smakolykow

Lou, to ja Ci znów jestem zmuszona powiedzieć, że nie wiem, z czego Ty się chcesz odchudzać
Ale placki z jabłkami... ach, niebo w gębie Uwielbiam, tak samo zresztą, jak jabłka w cieście

Napisane przez LouLou25

naf, bdziagwy olac, cale zycie z nimi pracowac nie bedziesz

Jasne, dlatego olewam na ile potrafię Zresztą, dziewczyny same w sobie pewnie bździągwowate jakoś bardzo nie są - tylko właśnie cały szkopuł w tym, że mamy bardzo odmienne charaktery i światopoglądy, i trochę ciężko się jest zgrać Ale w pracowych tylko relacjach jakoś jeszcze na szczęście da się to przeskoczyć

Napisane przez LouLou25

po polskiemu to sie chyba zwie "Dochodzenie"(w sprawie zabojstwa licealistki) - jak sie lubi ala skandynawskie kryminaly to fajne, ja sie troche wynudzilam dzisiaj na pilocie i 1 odc. ale pokontynuuje

O, skandynawskie kryminały są fajne Chociaż bywają depresyjne jak ta dzisiejsza pogoda Gdzie to słońce się podziewa Już mam dosyć tego deszczu - dzisiaj wieczorem szłam ścieżką pod blokiem i wlazłam w błoto Pośliznęłam się i wywinęłam takiego orła, że naprawdę cieszyłam się, że jest ciemno i nikt mnie nie widział

Napisane przez LouLou25

narobilas mi smaka, tym wiekszego ze zimniorow z 2 miesiace na oczy nie widzialam

Polecam Pewnie w Kielcach też macie gdzieś taką ziemniaczaną knajpkę - a jak nie, to zapraszam przy najbliższej okazji na degustację ziemniorów tutaj

Napisane przez LouLou25

nie chce mi sie isc jutro do roboty, spac tez mi sie nie chce isc, a musze

To dokładnie to samo, co u mnie

[Cindy28]

Napisane przez zania

Dziekuje za wyjasnienia Zatem jak napiszesz "osiem" to juz bede wiedziec co to oznacza

Ja mysle, ze on wcale nie patrzy na wode, tym bardziej, ze jestes naga

Ok

Nie strasz, to nie jest śmieszne...

Napisane przez Baby_Spice

Nie podoba mi się ton, bo uważam,że można wyrażać swoje zdanie milej, a nie tak z grubej rury.

Hm... jeśli się nie zrazisz i zostaniesz z Nami mimo dzisiejszej dyskusji, to zobaczysz z czasem, że np. Pink już tak ma
Wali prawdę między oczy i tyle
Jeśli jest się wrażliwcem owszem- można poczuć
się dotkniętym, aczkolwiek uważam,
że nie należy się przejmować

Napisane przez bridgeta

W ramach miłego zakończenia weekendu wygrzałam się w wannie i pomalowałam paznokcie na kolor lila (koniec świata chyba - nigdy nie uznawałam takich kolorów )

Do wczoraj miała jedną rękę na bordo,
a drugą na matowy, zgaszony róż
Oznaką to porządków w lakierach

Napisane przez zania

Ja na kolor lila tez nigdy nie malowalam, ale wsciekly roz to tak, ba...nawet lubie. Ale czekam do pelni lata, wtedy hulaj dusza...w sensie paznokcie

Wyciagnelam z piekarnika big zapiekanke z szynka, serem i pieczarkami
Ktora chce?
Czy sie odchudzata?

Caaałeee życie

[Cindy28]

Napisane przez nafnaf

Dziękuję, kochane, za pamięć
Bardzo bym chciała powiedzieć, że się zaaklimatyzowałam, że jest super i w ogóle No ale niestety Jest znośnie, jakoś staram się sobie radzić, chociaż z osobami ode mnie z pracy jesteśmy po prostu z kompletnie innych bajek i tak naprawdę nie porozumiemy ani naprawdę nie polubimy się chyba nigdy - i przez to jednak trochę dyskomfort czuję Ale oczywiście kontakty takie na co dzień utrzymujemy poprawne, więc jakoś to wszystko się toczy
Za to muszę powiedzieć, że jestem niesamowicie zadowolona z mojego pokoju, mieszkania i współlokatorów Baaaardzo dobrze mi się tu mieszka Wpółlokatorzy fajni i bezproblemowi Mieszkanie przestronne (ten mój pokój tutaj to nawet jest chyba większy niż u mnie w domu rodzinnym) i takie... domowe I naprawdę dobra miejscówka Już nawet tak ostatnio myślałam, że żal mi się będzie stąd w czerwcu wyprowadzać - ale podobno jest możliwość, że będę tu mogła zostać jednak na dłużej i już się z tego cieszę


Cindy, a co będziesz ćwiczyć? Tzn. jak coś, to nie chodzi mi o część ciała Tylko o rodzaj ćwiczeń

Atmosfera w pracy jest ważna, ale jednak myślę,
że ta 'w domu' o wiele ważniejsza
Summa sumarum- jesteś mimo wszystko na + moim zdaniem


Tego jeszcze najstarsi Górale nie wiedzą,
tak podejrzewam
Aczkolwiek mam zestaw rozciągających do szpagatu,
no i chciałabym wyrzeźbić co tylko się da

Napisane przez nafnaf

Też jestem fanką Cindusiowych złotych myśli

I w ogóle bardzo miła ekipa pracuje w tym lokalu - akurat tak się złożyło, że przyszłam tam przed samym zamknięciem i byłam jedynym gościem I jakoś się tak wdaliśmy w długą rozmowę o ziemniakach i sposobach ich przyrządzania, i tak dalej Aż mi się nie chciało wychodzić stamtąd - chyba zostanę stałą klientką

Czuję się wyróżniona

Fajna ekipa, w sensie- chłopaki ?


Jutro, tj. dziś do dentysty śmigam
Mam nadzieję, że tylko tak jak zwykle-
przegląd i do domku

[jiuna]

Napisane przez LouLou25

albo od razu "Wesole 50-tki"

Napisane przez nafnaf

Jiuna, napisz, jak wrażenia po wystawie

Natrafiłam dziś u nas w mieszkaniu na egzemplarz Playboya czy tam innego CKM, przeczytałam tam taki jeden głupi kawał i nie mogłam przestać się z niego śmiać To sprzedaję dalej:
- Czy mogę prosić o rękę pańskiej córki?
- A co, nie masz swojej? - zażartował ojciec.
- Mam, ale już zmęczona - zażartował chłopak.

Koty fajne, ludzie do du.y

Kawał niezły


Zaraz jadę do dentysty... będzie borowanie

[201604280909]

Hej

Napisane przez Cindy28

Aczkolwiek mam zestaw rozciągających do szpagatu,
no i chciałabym wyrzeźbić co tylko się da

Życzę powodzenia w jakże trudnej sztuce robienia szpagatu. Będąc bardziej wygimnastykowana i rozciagnieta mając lat naście niestety nie udało mi się tego zrobić. Do tego chyba trzeba mieć dar
Na razie to ćwicze mózg, hehehe.Kurs dzień 2 czas zacząć

[Rilla82]

Witam, weekend miałam bardzo intensywny - dwie wizyty w kinie, impreza - więc teraz mam sporo do nadrobienia.

Pytałyście o grę miejską - rewelacja. Kumpel faktycznie o niczym nie wiedział, dostał telefon od szefa, że w sobotę musi koniecznie się stawić w robocie, a po drodze został wciągnięty w intrygę, która była dość skomplikowana. Chociażby na naszej stacji musiał ocalić nas od szaleństwa (spędziłam na środku rynku dobre 40 minut owinięta w koc i z zawiązaną na głowie czerwoną wstążką, symulując opętanie), a w tym celu miał przekonać 3 osoby, żeby medytowały w pozycji tzw. mądrych małpek. Gdy już mu się prawie udało, do jednej z "małpek" podeszło dziewczę i rzekło stanowczym głosem: "misiaczku, w tej chwili przestań się wygłupiać, idziemy stąd!" No i cała sprawa się rypła, pozostałe małpki też zostały zdemotywowane i trzeba było szukać od nowa
No a po zakończonej grze (której punktem kulminacyjnym było uprowadzenie kolegi, z zawiązanymi oczami - do knajpy, gdzie czekał tort i wszyscy goście), mega impreza do rana Wybawiłam się przednio, poznałam dużo naprawdę fajnych, pozytywnie zakręconych ludzi, w tym fanów planszówek i bezdzietnych amatorów gór, więc w to mi graj!

Lou, pytałaś o Tytanika - 3d wyszło im całkiem fajnie, ale ku mojej wielkiej rozpaczy, Leo i tym razem nie zmieścił się na drzwiach
Wczoraj z kolei byłam na "Igrzyskach śmierci". Tyle się ochów i achów o tym dziele nasłuchałam, że stwierdziłam, iż trzeba sprawdzić, co zacz. Niestety IMO rozczarowanie. Ochy nieusprawiedliwione

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

bry Laseczki
ja na chwilke zyczyc udanego poniedzialku

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Rilla82

Lou, pytałaś o Tytanika - 3d wyszło im całkiem fajnie, ale ku mojej wielkiej rozpaczy, Leo i tym razem nie zmieścił się na drzwiach
Wczoraj z kolei byłam na "Igrzyskach śmierci". Tyle się ochów i achów o tym dziele nasłuchałam, że stwierdziłam, iż trzeba sprawdzić, co zacz. Niestety IMO rozczarowanie. Ochy nieusprawiedliwione

Rillo, impreza wyglądała niesamowicie sądząc po Twoim opisie

Co do Titanica i Igrzysk, dziekuję za opinię, chcę iść na to i na toAle nęci mnie też Rec;3 genezakocham horrory.

Navo

Dzień dobry

[Rilla82]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;33574197]

Co do Titanica i Igrzysk, dziekuję za opinię, chcę iść na to i na toAle nęci mnie też Rec;3 genezakocham horrory.


[/QUOTE]

Tzn. w kwestii "igrzysk" to może ja zbyt wiele oczekiwałam i stąd to rozczarowanie. Może i nie jest to absolutny gniot, ale widać, że zrobiony pod nastolatki, dostrzegłam też pewne niekonsekwencje w fabule. Myślę, że tak fajny motyw można było jednak lepiej potraktować.

[VI4]

Napisane przez Rilla82

Witam, weekend miałam bardzo intensywny - dwie wizyty w kinie, impreza - więc teraz mam sporo do nadrobienia.

Pytałyście o grę miejską - rewelacja. Kumpel faktycznie o niczym nie wiedział, dostał telefon od szefa, że w sobotę musi koniecznie się stawić w robocie, a po drodze został wciągnięty w intrygę, która była dość skomplikowana. Chociażby na naszej stacji musiał ocalić nas od szaleństwa (spędziłam na środku rynku dobre 40 minut owinięta w koc i z zawiązaną na głowie czerwoną wstążką, symulując opętanie), a w tym celu miał przekonać 3 osoby, żeby medytowały w pozycji tzw. mądrych małpek. Gdy już mu się prawie udało, do jednej z "małpek" podeszło dziewczę i rzekło stanowczym głosem: "misiaczku, w tej chwili przestań się wygłupiać, idziemy stąd!" No i cała sprawa się rypła, pozostałe małpki też zostały zdemotywowane i trzeba było szukać od nowa
No a po zakończonej grze (której punktem kulminacyjnym było uprowadzenie kolegi, z zawiązanymi oczami - do knajpy, gdzie czekał tort i wszyscy goście), mega impreza do rana Wybawiłam się przednio, poznałam dużo naprawdę fajnych, pozytywnie zakręconych ludzi, w tym fanów planszówek i bezdzietnych amatorów gór, więc w to mi graj!

Lou, pytałaś o Tytanika - 3d wyszło im całkiem fajnie, ale ku mojej wielkiej rozpaczy, Leo i tym razem nie zmieścił się na drzwiach
Wczoraj z kolei byłam na "Igrzyskach śmierci". Tyle się ochów i achów o tym dziele nasłuchałam, że stwierdziłam, iż trzeba sprawdzić, co zacz. Niestety IMO rozczarowanie. Ochy nieusprawiedliwione

kojarzy mi się to ze świetnym filmem o tytule GRA, z Michaelem Douglasem w roli głównej - tylko tam było dużo bardziej hardkorowo

Baby, wielu rzeczy można wytrenować - tylko trzeba trenować. Ja zawsze miałam słabe ręce, nigdy nie umiałam stanąć na rękach, o podciąganiu się mogłam marzyć - a naturalne warunki mam do tego słabe, bo wzrost generuje mi primo długie kończyny, więc większa dźwignia, secundo - wagę ponad 60kg. A jak zaczęłam ćwiczyć, pakować, okazało się, że szczycie formy podciągałam się miętkim wackiem 5 razy - ze szpagatem też się da, trzeba tylko potrenować...

[201604280909]

Napisane przez VI4

kojarzy mi się to ze świetnym filmem o tytule GRA, z Michaelem Douglasem w roli głównej - tylko tam było dużo bardziej hardkorowo

Baby, wielu rzeczy można wytrenować - tylko trzeba trenować. Ja zawsze miałam słabe ręce, nigdy nie umiałam stanąć na rękach, o podciąganiu się mogłam marzyć - a naturalne warunki mam do tego słabe, bo wzrost generuje mi primo długie kończyny, więc większa dźwignia, secundo - wagę ponad 60kg. A jak zaczęłam ćwiczyć, pakować, okazało się, że szczycie formy podciągałam się miętkim wackiem 5 razy - ze szpagatem też się da, trzeba tylko potrenować...

Trenowałam. Widocznie nieprawidłowo, bo nie dawałam rady zrobić tego szpagatu, choć baaardzo chciałam No ale w tym momencie mam co innego do wyćwiczenia. Wiem,że nie jest to wątek o nauce języków,ale obiło mi się "o oczy",że są wśród Was lektorki oraz osoby, które coś tam dłubią w kwestii języków. Mam pytanie : Kiedy jeszcze byłyście w trakcie nauki i nie potrafiłyście jeszcze perfekt, nie czułyście,że ciągle za mało umiecie?? Ośmiele porównać to z syzyfowa pracą, bo pracujesz pracujesz, patrząc w tył widzisz,że zrobiłaś postępy, jednak gdy spojrzysz przed siebie- milion schodów. Pomimo postępów droga do celu jest niemal tak samo długa jak na początku. Czy źle na to wszystko patrzę??

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Baby_Spice

Mam pytanie : Kiedy jeszcze byłyście w trakcie nauki i nie potrafiłyście jeszcze perfekt, nie czułyście,że ciągle za mało umiecie?? Ośmiele porównać to z syzyfowa pracą, bo pracujesz pracujesz, patrząc w tył widzisz,że zrobiłaś postępy, jednak gdy spojrzysz przed siebie- milion schodów. Pomimo postępów droga do celu jest niemal tak samo długa jak na początku. Czy źle na to wszystko patrzę??

Ja jestem w trakcie już bardzo długo i nigdy nie będę umiała dość dobrze, ale z czasem nabieram swego rodzaju ''pewności siebie''w tej kwestii.

Każdy ma swój indywidualny sposób na naukę, mi wiele dają konwersacje w oryginale

ps. ja szpagat zrobięa ćwiczę dopiero od marca tamtego roku

[Rilla82]

Napisane przez Baby_Spice

Mam pytanie : Kiedy jeszcze byłyście w trakcie nauki i nie potrafiłyście jeszcze perfekt, nie czułyście,że ciągle za mało umiecie?? Ośmiele porównać to z syzyfowa pracą, bo pracujesz pracujesz, patrząc w tył widzisz,że zrobiłaś postępy, jednak gdy spojrzysz przed siebie- milion schodów. Pomimo postępów droga do celu jest niemal tak samo długa jak na początku. Czy źle na to wszystko patrzę??

No cóż, sporo w tym prawdy. Ja chyba nigdy nie będę uważała, że znam język "perfekt", mimo że od wielu lat używam go po parę godzin dziennie, to wciąż są nowe rzeczy, których mogę się dowiedzieć. Przecież to bardzo skomplikowany i żywy twór, który w dodatku ciągle ewoluuje.
Natomiast wydaje mi się, że wiele daje odpowiednie nastawienie. Dużo lepiej jest się skupiać na postępach, sukcesach, kolejnych barierach które udało się pokonać, niż na myśleniu, jaka jeszcze długa i wyboista droga przed nami.

[Naomi21]

Napisane przez Jula

Mnie zawsze zastanawiało, jak to możliwe, że z moich rówieśniczek robią się koko-tapirki na-szpilkach-nie-zginające-nóg-i-z-narysowanymi-brwiami Chyba przegapiłam ten moment i to po prostu "się stało"....

A ja za to u niektórych zauważam przerażającą i nagłą zmianę w "stare baby" (nie chodzi o wiek, a styl i sposób bycia) Co prawda, w moim bliskim otoczeniu nikt tak nie wygląda, ale byłam jakiś czas temu na badaniu rynku, rozejrzałam się i trochę zdziwiłam, ze mnie do takiej starszej wiekowo grupy przydzielili. Okazało się, że wszystkie panie są w moim wieku +/- 2 lata. Tylko jedna była szczupła, jedna w miarę bystra, ale wszystkie wyglądały gdzieś 10 lat starzej, poza tym były zaniedbane i nie zostało w nich nic z dziewczęcości. Wszystkie też miały dzieci (i to już spore, przeżyłam szok, że 27 - letnie kobiety mają 7 - letnie dzieci, myślałam, że już to się nie zdarza), moze w tym tkwi haczyk

Napisane przez Cindy28

I pochwalić się muszę, że z okazji Wielkiej Nocy
przytyłam 2 kg
A dziś wchodzę na wagę i zrzuciłam 3

U mnie tak samo, tydzień po świętach ważę mniej niż przed nimi I to bez żadnych starań, w takich chwilach uwielbiam swój organizm

Napisane przez zania

Obejrzalam film "Wstyd". Smutny troche, ale dobrze mi sie ogladalo.
Moge polecic

Muszę to w końcu obejrzeć, może nawet dziś. Uwielbiam Carey Mulligan

[Rilla82]

Napisane przez Naomi21

Muszę to w końcu obejrzeć, może nawet dziś. Uwielbiam Carey Mulligan

Też polecam, zdecydowanie najlepszy z moich ostatnich wyborów kinowych. Tylko właśnie... smutny.

[Cindy28]

Osiem
Specjalnie dla Zani

Napisane przez jiuna

Zaraz jadę do dentysty... będzie borowanie

Ja już po
Faktycznie jeno przegląd, zalecenia te same
[Blanx, Elmex i jeszcze szerszy uśmiech ]
i do domku

Napisane przez Baby_Spice

Hej
Życzę powodzenia w jakże trudnej sztuce robienia szpagatu. Będąc bardziej wygimnastykowana i rozciagnieta mając lat naście niestety nie udało mi się tego zrobić. Do tego chyba trzeba mieć dar
Na razie to ćwicze mózg, hehehe.Kurs dzień 2 czas zacząć

Cześć
Owszem do szpagatu trzeba mieć predyspozycje

Mój mózg [ o ile takowy posiadałam kiedykolwiek
bowiem patrząc z perspektywy czasu na niektóre posunięcia,
stwierdzam całkowity zanik ] aktualnie umiera

Napisane przez Rilla82

Witam, weekend miałam bardzo intensywny - dwie wizyty w kinie, impreza - więc teraz mam sporo do nadrobienia.

Pytałyście o grę miejską - rewelacja. Kumpel faktycznie o niczym nie wiedział, dostał telefon od szefa, że w sobotę musi koniecznie się stawić w robocie, a po drodze został wciągnięty w intrygę, która była dość skomplikowana. Chociażby na naszej stacji musiał ocalić nas od szaleństwa (spędziłam na środku rynku dobre 40 minut owinięta w koc i z zawiązaną na głowie czerwoną wstążką, symulując opętanie), a w tym celu miał przekonać 3 osoby, żeby medytowały w pozycji tzw. mądrych małpek. Gdy już mu się prawie udało, do jednej z "małpek" podeszło dziewczę i rzekło stanowczym głosem: "misiaczku, w tej chwili przestań się wygłupiać, idziemy stąd!" No i cała sprawa się rypła, pozostałe małpki też zostały zdemotywowane i trzeba było szukać od nowa
No a po zakończonej grze (której punktem kulminacyjnym było uprowadzenie kolegi, z zawiązanymi oczami - do knajpy, gdzie czekał tort i wszyscy goście), mega impreza do rana Wybawiłam się przednio, poznałam dużo naprawdę fajnych, pozytywnie zakręconych ludzi, w tym fanów planszówek i bezdzietnych amatorów gór, więc w to mi graj!

Heh, przyjemnie się czyta takie opowieści o miejskich harcach
Zazdraszczam

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;33573994]bry Laseczki
ja na chwilke zyczyc udanego poniedzialku [/QUOTE]

Miłego dnia Navuś

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;33574197]

Dzień dobry[/QUOTE]

Hello

Napisane przez VI4

kojarzy mi się to ze świetnym filmem o tytule GRA, z Michaelem Douglasem w roli głównej - tylko tam było dużo bardziej hardkorowo

Baby, wielu rzeczy można wytrenować - tylko trzeba trenować. Ja zawsze miałam słabe ręce, nigdy nie umiałam stanąć na rękach, o podciąganiu się mogłam marzyć - a naturalne warunki mam do tego słabe, bo wzrost generuje mi primo długie kończyny, więc większa dźwignia, secundo - wagę ponad 60kg. A jak zaczęłam ćwiczyć, pakować, okazało się, że szczycie formy podciągałam się miętkim wackiem 5 razy - ze szpagatem też się da, trzeba tylko potrenować...

Emilko, też kojarzę 'Grę' - nie chciałabym mieć
takie brata za chińskiego boga

A tu się z Tobą niezgodzę
Mam znajomych, którzy zgłębiają sztuki walki-
są rozciągnięcia i wygimnastykowani na maxa,
a mimo tego szpagatu niet - taki układ ciała i tyle

[LouLou25]

bry

Napisane przez nafnaf

Lou, to ja Ci znów jestem zmuszona powiedzieć, że nie wiem, z czego Ty się chcesz odchudzać

yhy tia jasne

Jasne, dlatego olewam na ile potrafię Zresztą, dziewczyny same w sobie pewnie bździągwowate jakoś bardzo nie są

wlasnie ze som
sie nie stres, aczkolwiek ostroznosc zachowaj

O, skandynawskie kryminały są fajne Chociaż bywają depresyjne jak ta dzisiejsza pogoda

a tak, ten o ktorym mowie sie dzieje w deszczu, niemal non stop

Polecam Pewnie w Kielcach też macie gdzieś taką ziemniaczaną knajpkę - a jak nie, to zapraszam przy najbliższej okazji na degustację ziemniorów tutaj

chyba zapominasz na jakim wypiz.dowie zyje, ziemniaczana knajpa wymaga odrobiny krwatywnosci, a tego ci u nas brak
za to kepapy od turka kwitna

Napisane przez Cindy28

Hm... jeśli się nie zrazisz i zostaniesz z Nami mimo dzisiejszej dyskusji, to zobaczysz z czasem, że np. Pink już tak ma
Wali prawdę między oczy i tyle
Jeśli jest się wrażliwcem owszem- można poczuć
się dotkniętym, aczkolwiek uważam,
że nie należy się przejmować

dobre to bylo

musze sie dzisiaj sprawnie ogarnac bo jutro mam ciapong do krk, bladym switem : /
kurde, szkoda ze nie mieszkacie w krk, bysmy sie lopily, czegotambadz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez nafnaf

- Czy mogę prosić o rękę pańskiej córki?
- A co, nie masz swojej? - zażartował ojciec.
- Mam, ale już zmęczona - zażartował chłopak.

hehehe samo zycie
z nowosci- podjelam meska decyzje- rzucam palenie (pierwsza proba ever)..... wieczorem zamawiam wspomagacze
juz sie boje

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;33575992]J

ps. ja szpagat zrobięa ćwiczę dopiero od marca tamtego roku[/QUOTE]
Aneszna,
kiedys w zamierzchlych czasach tez robilam, moze znow zaczne sie rozciagac....

[LouLou25]

nava
z perspektywy czasu patrzac, wcale nie bylo tak ciezko po roku zapominasz, ze fogle cos takiego jak pet istnieje

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

bedziemy cie dopingowac!!!!![1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;33581306]hehehe samo zycie
z nowosci- podjelam meska decyzje- rzucam palenie (pierwsza proba ever)..... wieczorem zamawiam wspomagacze
juz sie boje
[/QUOTE]
:kciuki :

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez LouLou25

nava
z perspektywy czasu patrzac, wcale nie bylo tak ciezko po roku zapominasz, ze fogle cos takiego jak pet istnieje

Lou, dziekowac za wsparcie
taa..... tylko najpierw trzeba tez rok przetwac
pale 15 lat

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;33581669]bedziemy cie dopingowac!!!!!
:kciuki :[/QUOTE]
dziekowac

[VI4]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;33581680]Lou, dziekowac za wsparcie
taa..... tylko najpierw trzeba tez rok przetwac
pale 15 lat
[/QUOTE]

moja mama przestała po 20 latach kurzenia jak komin - a nie miała wcale bezstresowych warunków - więc musi się dać A jak się jej cera poprawiła...

[jiuna]

Napisane przez Rilla82

ku mojej wielkiej rozpaczy, Leo i tym razem nie zmieścił się na drzwiach

gra super
Chciałabym to zobaczyć na żywo

Tytanika obejrzałam raz i starczy mi na całe zycie.

[Jula]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;33581306]hehehe samo zycie
z nowosci- podjelam meska decyzje- rzucam palenie (pierwsza proba ever)..... wieczorem zamawiam wspomagacze
juz sie boje [/QUOTE]
Super, świetna decyzja!
Ja chciałabym rzucić picie, ale mam za słabą motywację.... Właśnie wróciłam z pracy i intensywnie myślę, że Desperados i Haruki Murakami to duet idealny ))

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez VI4

moja mama przestała po 20 latach kurzenia jak komin - a nie miała wcale bezstresowych warunków - więc musi się dać A jak się jej cera poprawiła...

na to miedzy innymi licze
doszlam do wniosku, ze dosc tego trucia sie, moze madrzeje na stare lata
zamowilam dragi.....(k u r e w s k o DROGIE w ch.uj skutkow ubocznych ale jak doczytalam- najbardziej skuteczne)

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Napisane przez Jula

Super, świetna decyzja!
Ja chciałabym rzucić picie, ale mam za słabą motywację.... Właśnie wróciłam z pracy i intensywnie myślę, że Desperados i Haruki Murakami to duet idealny ))

no wlasnie- motywacja.... u mnie kuleje
a moja silna wola robi ze mna to co chce

zbieram sie niedlugo na trening, sie sponiewiem (mam nadzieje) fizycznie to mi sie polepszy