AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

[mishti91]

Oczywiscie moge jesc wszystko, slodycze tez, nie chca, zebym sie tlumaczyla, po prostu zwrocili mi uwage, a ja sie z tym zle czuje, bo przeciez wiem ze to nie ja, a oni maja mnie za kogos, kto 'zjadl i nie umie sie przyznac' ... szczegolnie po roku bycia u tej rodziny, jest to dosc niemile, taki troche brak zaufania.

[moya07]

to ja wczoraj uslyszalam, ze sprzataczka zawsze zwala na mnie wine, ze jest balagan po tym jak ona konczy sprzatac. tzn ona posprzata kuchnie i ja przychodze i wszystko rozrzucam. Powiedzieli mi to wczoraj, bo chca ja zwolnic w tym tyg i sie smieja z niej, ze na mnie zrzuca wina za to, ze sie sama nie wywiazuje z obowiazkow za bardzo (dostaje 12,5e/h i marudzi, ze jest syf). Wkurzylam sie wczoraj ostro na ta babe, bo zaczela jeszcze sugerowac hostce, ze powinnam tez sprzatac w domu itd. I hostka to widziala i z wyrzutami sumeinia do mnie czy przeszkadza mi to, ze panuje balagan w domu, bo wie, ze ja i tak sprzatam na tyle ile potrafie ( z 2 dzieci, ktore trzeba ciagle obserwowac jest na serio trudno). I nawet dzisiaj rano wprost sie jej etz spytalam czy sa ze mnei zadowoleni, bo moze nie chce mi poprostu powiedziec. Ale, ze do mnei nei maja zadnych zastrzezen, ze wszyskto im pasuje to co robie z dziecmi tlyko sprzataczka po prostu wymysla, ale ja zwolnią.
Dltaego moze tez pogadaj z nimi wprost, czego oczekuja, najlepsza metoda

[banana84]

NIN wyrabia sie na miejscu w uk. Tyle ze musisz miec potwierdzony adres - czyli hosci musza napisac ci np pisemko ze mieszkasz pod tym adresem.
Ja to obeszlam. Najpierw zalozylam konto w banku (chociaz i tu chce potwierdzenia adresu)...ale obeszlam pare bankow i mi koles bez niczego konto zalozyl..potem dostalam list z banku ..i z ta koperta juz nin zalatwilam bez problemu

NIN generalnie jest tu potrzebny do podjecia "normalnej" pracy - ale nie zaszkdzi go miec.

[lalaith]

Napisane przez klaudia418

Jezeli jestescie w trakcie poszukiwania rodzinku to radze uwazac wam na host mamuski. Sygnalem ostrzegawczym moze byc dla was osoba ktora zadaje milion pytan, robi specjalne zagadki ''co bys zrobila gdyby ?''. Rozmawiajcie zarowno z host ojcem jak i matka. Sprawdzcie jak bardzo sa elastyczni, czy bedziecie musieli z nimi jezdzic na wszystkie rodzinne wyprawy do zoo itp,itd. Musicie dokladnie okreslic obowiazki domowe zeby pozniej nie bylo sytuacji ze mamuska powie wam ze dziecko wyrwalo kwiatki w ogrodku pod twoja opieka to ty teraz musisz je posadzic. Musicie wiedziec ze jezeli nie chcecie jechac z hostami do rodziny na thanksgiving to nie musicie tego robic. Badzcie sprytne i nie bierzcie pierwszej lepszej rodzinki ktora jest dla was mila, wybierzcie taka ktora oferuje wiecej niz przewiduje program. Malo dzieci i duzo wolnego. Ja bylam u samotnego ojca i kazdy weekend mialam wolny bo chlopiec spedzal go z mama. Jeszcze jedna wazna rzecz , nie jestescie au pairkami po to zeby wychowywac czyjes dzieci,rozumiem ze czasami trzeba powiedziec dziecku co jest dobre a co zle ale jak dziecko ma atak histerii a mama z ojcem nic nie robia to nie znaczy ze wy musicie cos robic.

Ja jeszcze polecam poprosić o kontakt do poprzedniej au pair i z nią porozmawiać też, zawsze to inny pkt widzenia

Napisane przez lovelyashley

no tak, ale długo myślałam, i jednak zdecydowałam się na tą rodzinkę, a wtedy oni, że nie..
nie wiem czemu moje marzenie nie chce się spełnić.
czekam od 27 lutego ;]

Od lutego
Ja zaczęłam szukać w lipcu, 1 rodzinka z którą byłam umówiona znalazła świetlicę dla dzieci więc kilka dni później znalazłam kolejną, 21 sierpnia lecę.. Jak to możliwe że szukaz tak długo???
Ja po zalogowaniu się na au pair word w 1 dzień dostałam 48 aplikacji, sama napisałam ok 150 maili, wydawało mi się że to ja wybieram... Angielski mam podstawowy, nie jestem jakoś super zaradna i nikomu nie ściemniałam że jest inaczej...

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez gorzala

Pytam, bo Irlandczycy są porozwalani już trochę i po Wyspach i w Hiszpanii.. no i nie tylko :P Gdzie wybierasz się do Irlandii (jakie okolice) i kiedy?
Ja już jestem całe 32 dni hahah :P

Piszę PW

Napisane przez minus

Tak, tak- filmiki (jeżeli wybierasz się do USA) to konieczność.


3. Jakie biura znacie/polecacie ? Wiem, że większość szuka rodzinki na własną rękę, ale jadąc pierwszy raz jakoś nie mogę się przekonać... Zwłaszcza, że nie znam dobrze angielskiego.
Więc szukam takich biur z którymi można pojechać już po ukończeniu 18 lat, a większość które znajduje to 20+
Chciałabym wziąć udział w przyszłe wakacje w tym 'wakacyjnym' programie. Najchętniej UK, albo Hiszpania, ale raczej UK, bo czytałam, że w Hiszpanii cienko z angielskim, a z hiszpańskim nigdy do czynienia nie miałam

Koleżanka była z pro worka i chwali sobie. Ja też tam złożyłam podanie ale znalazłam na własną rękę, bo do Europy chciałam, ona była w USA

[minus]

Napisane przez lalaith

Koleżanka była z pro worka i chwali sobie. Ja też tam złożyłam podanie ale znalazłam na własną rękę, bo do Europy chciałam, ona była w USA

Zamówiłam sobie broszurki w kilku biurach (Pro Work też), ale zdecydowałam jednak, że jadę na własną rękę. Po przekalkulowaniu wyszło, że nie stać mnie na to

[lovelyashley]

lalaith - ale to nie na au pair world tylko w agencji au pair in america... i tak, tam moje dokumenty są w obiegu od 27 lutego ;]

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Rouxx666 - "and can assist with basic tidying up after the children and around the
house as well as keeping their own room tidy and clean."
"Your weekends are free for your own activities and we require the
occasional baby sitting in the evenings."
"We needs someone who has some basic cooking skills to prepare an
occasional meal and feed the children in the day time."

????????????????


---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

a Wy jaką macie płace w U.K na tydzień ? ile dzieci, jaki zakres obowiązków ? akurat tutaj nie wiem, jaka średnia jest, bo ciągle o U.S.A myślałam, i tam jest 200$ na tydzień, ok 700zł, a 75Ł to ok 350zł, więc jest różnica, a teoretycznie " te same obowiązki ".

[roxana222]

Hej

Chciałabym wyjechać gdzieś za granicę, do pracy, na kilka miesięcy. Myślę o tym programie au pair. Warto ? Jakie macie doświadczenia ? Jak się do tego zabrać ?

Pozdrawiam

[lucyohlucy]

Napisane przez roxana222

Hej

Chciałabym wyjechać gdzieś za granicę, do pracy, na kilka miesięcy. Myślę o tym programie au pair. Warto ? Jakie macie doświadczenia ? Jak się do tego zabrać ?

Pozdrawiam

Poczytaj ten wątek i poprzednie, szczególnie miesiące wakacyjne I pierwszą stronę wątku

Ja mam super doświadczenia, i wszystkim polecam

---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez lovelyashley

lalaith - ale to nie na au pair world tylko w agencji au pair in america... i tak, tam moje dokumenty są w obiegu od 27 lutego ;]

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------
Rouxx666 - "and can assist with basic tidying up after the children and around the
house as well as keeping their own room tidy and clean."
"Your weekends are free for your own activities and we require the
occasional baby sitting in the evenings."
"We needs someone who has some basic cooking skills to prepare an
occasional meal and feed the children in the day time."

????????????????


---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

a Wy jaką macie płace w U.K na tydzień ? ile dzieci, jaki zakres obowiązków ? akurat tutaj nie wiem, jaka średnia jest, bo ciągle o U.S.A myślałam, i tam jest 200$ na tydzień, ok 700zł, a 75Ł to ok 350zł, więc jest różnica, a teoretycznie " te same obowiązki ".

Pogrubione - czego nie rozumiesz? To naprawdę podstawowe obowiązki, sprzątanie po dziecku i w domu (pozmywać naczynia, opróżnic zmywarke)
Weekendy wolne z wyjatkiem kilku babysittingów od czasu do czasu.
Plus podstawowe umiejetnosci gotowania, żeby np zrobić sniadanie czy lunch dla dzieci. I nakarmić je

Co do płacy - nie da sie tak po prostu przeliczyć kieszonkowego, nie tędy droga.. Zależy to od kosztow zycia w danym kraju. Co z tego ze zarobisz wiecej, kiedy wszystko bedzie drozsze?


Od lutego szukasz - coś wiec musi byc nie tak. Może język? Jaki masz poziom ang? Może zdjecia nie takie, albo filmik?

[lovelyashley]

lucyohlucy - ja wszystko rozumiem :p hehe, bo roxy66 pisała, że jakie obowiązki, że może być nieciekawie, dlatego jej przesłałam co mi napisali

nie, wszystko jest okey, zawsze mówili, że wszystko jest ok, ale rezygnowali ;]

[lucyohlucy]

lovelyashley - poczytaj wątek, pisałysmy juz kilkakrotnie o stawkach w różnych krajach -> wyszukiwarka

Ja mam 100Ł na tydz, ok 40h, super rodzina i dzieciaki

[larethhe]

Napisane przez minus

[/COLOR]Któraś jest może z Torunia albo okolic ?

ja jestem z torunia ; )

[lovelyashley]

Napisane przez lucyohlucy

lovelyashley - poczytaj wątek, pisałysmy juz kilkakrotnie o stawkach w różnych krajach -> wyszukiwarka

Ja mam 100Ł na tydz, ok 40h, super rodzina i dzieciaki

od ok 7. 30 do 17. 30 to ok 50h, od poniedziałku do piątku, wieczory i weekendy wolne, od czasu do czasu babysitting
2 dzieci
75 funtów ( ona mi napisała - " that's why we are paying the higher rate for pocket money because you do extra" ... )

[ojp]

Napisane przez lovelyashley

ten NIN załatwia się w UK czy w PL ?

Ja też wyrabiałam NIN, hostka dała mi numer telefonu do biura pracy, tam sama sobie dzwoniłam i sama jechałam. Ale stresik.

Napisane przez lovelyashley

od ok 7. 30 do 17. 30 to ok 50h, od poniedziałku do piątku, wieczory i weekendy wolne, od czasu do czasu babysitting
2 dzieci
75 funtów ( ona mi napisała - " that's why we are paying the higher rate for pocket money because you do extra" ... )

The higer rate ? LOL. W jakim wieku te dzieci ? Może jest tak, że pomagasz rano z przygotowaniem do szkoły, czyli pracujesz od 7:30 do 9:00 i potem odbierasz o 15:00 i jesteś z nimi do 17:30 ? Zapytaj się jej dokładnie jak to ma wyglądać, najlepiej zapytaj o plan dnia.

Ja 2 tygodnie temu skończyłam moją roczną przygodę w Londynie. 2 dzieci, 35h/110f tygodniowo + 20f miesięcznie (10f na telefon, 10f na oysterkę).

[gorzala]

Dziewczyny co chcą do USA : na fejsie ogłosiła się babka z Anglii która mieszka w Bostonie.
Catherine Howard


I am Single Mother lives in Boston MA 02108 USA.... I am in need of a Live in Nanny/Au pair for my two kids ( 3 and 6)....I need a very Hard working, trustworthy, and Reliable person for my kids who will take good care of them when i am off to work.I would offer you Good Salary, feedings as well as accomodations.

Please drop me a message if you are interested in the job offer.

Thanks.

Lubię to! · · Wtorek, 01:22

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

ojp gratuluję wagowego spadku ^^

[lovelyashley]

Napisane przez ojp

Ja też wyrabiałam NIN, hostka dała mi numer telefonu do biura pracy, tam sama sobie dzwoniłam i sama jechałam. Ale stresik.



The higer rate ? LOL. W jakim wieku te dzieci ? Może jest tak, że pomagasz rano z przygotowaniem do szkoły, czyli pracujesz od 7:30 do 9:00 i potem odbierasz o 15:00 i jesteś z nimi do 17:30 ? Zapytaj się jej dokładnie jak to ma wyglądać, najlepiej zapytaj o plan dnia.

Ja 2 tygodnie temu skończyłam moją roczną przygodę w Londynie. 2 dzieci, 35h/110f tygodniowo + 20f miesięcznie (10f na telefon, 10f na oysterkę).

2 dziewczynki, 2 i 3 latka, ona napisała, że dokładnie wszystko omówimy na miejscu
" Both are in Nursery school for half a day. The three year old goes in the afternoon, while the 2 year old goes 2 days a week in the morning."

"We need someone who is reliable, dedicated, patient with the children and can assist with basic tidying up after the children and around the house as well as keeping their own room tidy and clean."

"Your weekends are free for your own activities and we require the
occasional baby sitting in the evenings. "

"We needs someone who has some basic cooking skills to prepare an
occasional meal and feed the children in the day time."

"We have a 3 bedroom house and you will have your own private room."

[ojp]

Napisane przez gorzala

Dziewczyny co chcą do USA : na fejsie ogłosiła się babka z Anglii która mieszka w Bostonie.
Catherine Howard


I am Single Mother lives in Boston MA 02108 USA.... I am in need of a Live in Nanny/Au pair for my two kids ( 3 and 6)....I need a very Hard working, trustworthy, and Reliable person for my kids who will take good care of them when i am off to work.I would offer you Good Salary, feedings as well as accomodations.

Please drop me a message if you are interested in the job offer.

Thanks.

Lubię to! · · Wtorek, 01:22

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

ojp gratuluję wagowego spadku ^^

Dzięki. W Polsce jestem od zeszłej środy, jem wszystko i czuję, że rosnę.

A co do ogłoszenia - dziwna składnia, błędy gramatyczne, dla mnie podejrzane...

Napisane przez lovelyashley

2 dziewczynki, 2 i 3 latka, ona napisała, że dokładnie wszystko omówimy na miejscu
" Both are in Nursery school for half a day. The three year old goes in the afternoon, while the 2 year old goes 2 days a week in the morning."

"We need someone who is reliable, dedicated, patient with the children and can assist with basic tidying up after the children and around the house as well as keeping their own room tidy and clean."

"Your weekends are free for your own activities and we require the
occasional baby sitting in the evenings. "

"We needs someone who has some basic cooking skills to prepare an
occasional meal and feed the children in the day time."

"We have a 3 bedroom house and you will have your own private room."

A zadałaś im pytanie o konkretny plan dnia ? Takie dzieci na pewno mają rutynę, więc niech Ci napisze co i jak, teraz, a nie, że omówicie na miejscu.

[lovelyashley]

Napisane przez ojp

Dzięki. W Polsce jestem od zeszłej środy, jem wszystko i czuję, że rosnę.

A co do ogłoszenia - dziwna składnia, błędy gramatyczne, dla mnie podejrzane...



A zadałaś im pytanie o konkretny plan dnia ? Takie dzieci na pewno mają rutynę, więc niech Ci napisze co i jak, teraz, a nie, że omówicie na miejscu.

ale co masz na myśli ? przecież mi nie będzie pisać, że w środę robię pranie, a w czwartek idę na spacer...

martwię się tylko tą małą stawką :/

[roux666]

Napisane przez lovelyashley

ale co masz na myśli ? przecież mi nie będzie pisać, że w środę robię pranie, a w czwartek idę na spacer...

martwię się tylko tą małą stawką :/

heh...no wlasnie napisze.
ojp ma racje, kazde dziecko ma rutyne.

sniadanie je o tej, wychodzi do szkoly o tej, w tym czasie masz zrobic pranie, pozniej przygotowac lunch, odebrac dzieci, drzemka moze? wyjscie na plac zabaw, przygotowanie podwieczorka, posprzatanie ich pokoju....odkurzenie?

przykladowy plan dnia Ci napisalam, kazdy musi miec taki. zobaczysz, jak przyjedziesz i nie bedziesz wiedziala co konkretnie masz robic, bedziesz miec jak niektore dziewczyny: nie wiesz co zrobic, za co sie zabrac, co robic, czego nie.

i nie nie nie, omowienie na miejscu to sciema, okaze sie juz na miejscu jak bedziesz ze masz byc sprzataczka, kucharka, nianka i niewiadomo kim jeszcze.

dlatego tak ciagle podkreslamy DOKLADNA znajomosc swoich obowiazkow.

poza tym, pranie, prasowanie, odkurzanie, kurze, lazienki....cokolwiek robisz w domu swoim, kiedy masz potrzebe...jako au pair masz wyznaczone dni na to. a przynajmniej piwinnas miec, aby nie zwrariowac. ja wiem kiedy piore, kiedy prasuje, odkurzam kiedy mi pasuje, ale niemal codziennie, wiem o kotrej godzinie mam zrobic sniadanie, kiedy zaczac orzygotowywac lunch, o ktorej jemy. o ktorej wychodzimy popoludniu z domu na plac zabaw, kiedy nalezy wrocic....

to ulatwia bardzo prace. juz nawet nie chodzi o to, ze ludzie moga Cie oszukac, nieznaomosc obowiazkow bywa zgubna dla pracownika...ale o to, abys sama na poczatku wiedziala za co sie masz wziac, kedy i jak sobie czas zorganizowac.

nikt na poczatku nie jest az tak zorganizowany aby od razu wkrecic sie we wszystko, a brak planu dnia, rozpiski obowiazkow dostarcza dodatkowych obawiazkow i ....frustracji.

i to piszemy Ci z wlasnego doswiadczenia. Moze sie kazdemu wydaje, ze to nie jest potrzebne, ze po co, kazdy wie co robic, ale jak przyjdzie co do czego....to wychodza ladne kwiatki....

[ojp]

Napisane przez lovelyashley

ale co masz na myśli ? przecież mi nie będzie pisać, że w środę robię pranie, a w czwartek idę na spacer...

martwię się tylko tą małą stawką :/

No, a jak to sobie wyobrażasz ?

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez roux666

heh...no wlasnie napisze.
ojp ma racje, kazde dziecko ma rutyne.

sniadanie je o tej, wychodzi do szkoly o tej, w tym czasie masz zrobic pranie, pozniej przygotowac lunch, odebrac dzieci, drzemka moze? wyjscie na plac zabaw, przygotowanie podwieczorka, posprzatanie ich pokoju....odkurzenie?

przykladowy plan dnia Ci napisalam, kazdy musi miec taki. zobaczysz, jak przyjedziesz i nie bedziesz wiedziala co konkretnie masz robic, bedziesz miec jak niektore dziewczyny: nie wiesz co zrobic, za co sie zabrac, co robic, czego nie.

i nie nie nie, omowienie na miejscu to sciema, okaze sie juz na miejscu jak bedziesz ze masz byc sprzataczka, kucharka, nianka i niewiadomo kim jeszcze.

dlatego tak ciagle podkreslamy DOKLADNA znajomosc swoich obowiazkow.

poza tym, pranie, prasowanie, odkurzanie, kurze, lazienki....cokolwiek robisz w domu swoim, kiedy masz potrzebe...jako au pair masz wyznaczone dni na to. a przynajmniej piwinnas miec, aby nie zwrariowac. ja wiem kiedy piore, kiedy prasuje, odkurzam kiedy mi pasuje, ale niemal codziennie, wiem o kotrej godzinie mam zrobic sniadanie, kiedy zaczac orzygotowywac lunch, o ktorej jemy. o ktorej wychodzimy popoludniu z domu na plac zabaw, kiedy nalezy wrocic....

to ulatwia bardzo prace. juz nawet nie chodzi o to, ze ludzie moga Cie oszukac, nieznaomosc obowiazkow bywa zgubna dla pracownika...ale o to, abys sama na poczatku wiedziala za co sie masz wziac, kedy i jak sobie czas zorganizowac.

nikt na poczatku nie jest az tak zorganizowany aby od razu wkrecic sie we wszystko, a brak planu dnia, roziski obowiazkow dostarcza dodatkowych obawiazkow i ....frustracji.

No właśnie o to mi chodziło. Sorry, ale ja wypytałam moją hostkę, jak wygląda dzień dzieci i co należy do moich obowiązków, pytałam już w pierwszych mailach i potem w rozmowie na skype jeszcze raz wszystko ustalałyśmy, bez owijania w bawełnę. U mnie było jasno powiedziane:

poniedziałek: zakupy 1h, gotowanie 2h, sprzątanie + pranie 1h, odebranie dzieci 2h,
wtorek: 10,5h (w tym jasno określone MOJE obowiązki),
środa: 10,5h itd.

Zostaw to tak, jak jest, jedź do nich, a potem płacz i pisz na forum, że szorujesz im toalety i robisz po 60h tygodniowo. Ja już powtarzać się nie będę, daję rady, ktoś nie słucha, to po co czas tracić.

[lovelyashley]

Napisane przez roux666

heh...no wlasnie napisze.
ojp ma racje, kazde dziecko ma rutyne.

sniadanie je o tej, wychodzi do szkoly o tej, w tym czasie masz zrobic pranie, pozniej przygotowac lunch, odebrac dzieci, drzemka moze? wyjscie na plac zabaw, przygotowanie podwieczorka, posprzatanie ich pokoju....odkurzenie?

przykladowy plan dnia Ci napisalam, kazdy musi miec taki. zobaczysz, jak przyjedziesz i nie bedziesz wiedziala co konkretnie masz robic, bedziesz miec jak niektore dziewczyny: nie wiesz co zrobic, za co sie zabrac, co robic, czego nie.

i nie nie nie, omowienie na miejscu to sciema, okaze sie juz na miejscu jak bedziesz ze masz byc sprzataczka, kucharka, nianka i niewiadomo kim jeszcze.

dlatego tak ciagle podkreslamy DOKLADNA znajomosc swoich obowiazkow.

poza tym, pranie, prasowanie, odkurzanie, kurze, lazienki....cokolwiek robisz w domu swoim, kiedy masz potrzebe...jako au pair masz wyznaczone dni na to. a przynajmniej piwinnas miec, aby nie zwrariowac. ja wiem kiedy piore, kiedy prasuje, odkurzam kiedy mi pasuje, ale niemal codziennie, wiem o kotrej godzinie mam zrobic sniadanie, kiedy zaczac orzygotowywac lunch, o ktorej jemy. o ktorej wychodzimy popoludniu z domu na plac zabaw, kiedy nalezy wrocic....

to ulatwia bardzo prace. juz nawet nie chodzi o to, ze ludzie moga Cie oszukac, nieznaomosc obowiazkow bywa zgubna dla pracownika...ale o to, abys sama na poczatku wiedziala za co sie masz wziac, kedy i jak sobie czas zorganizowac.

nikt na poczatku nie jest az tak zorganizowany aby od razu wkrecic sie we wszystko, a brak planu dnia, rozpiski obowiazkow dostarcza dodatkowych obawiazkow i ....frustracji.

i to piszemy Ci z wlasnego doswiadczenia. Moze sie kazdemu wydaje, ze to nie jest potrzebne, ze po co, kazdy wie co robic, ale jak przyjdzie co do czego....to wychodza ladne kwiatki....

oki, dzięki za rady !
napiszę do nich wieczorem jak wrócą z pracy!

a to mi wcześniej napisała :
"We will officially have it written when you get here,but i can say thisngs like :dressing the kids,feeding them,helping with their reading books ,games ,taking out for walks and tidying up the play area after them and making their beds"

[Ramonna]

Dziewczyny jaki jest koszt kursu językowego w Londynie? Rodzina zaproponowała mi 390 funtów tygodniowo łącznie z kursem.

[roux666]

Napisane przez Ramonna

Dziewczyny jaki jest koszt kursu językowego w Londynie? Rodzina zaproponowała mi 390 funtów tygodniowo łącznie z kursem.

jestes pewna ze tygodniowo?
nawet na tej stronie watku dziewczyny pisza o srednich zarobkach w anglii....

moze to scam? oszusci...nikt nit proponuje tyle tygodniowo...chyba ze miesiecznie mieli na mysli...

[lovelyashley]

no i się zdecydowałam jednak o.O

muszę teraz zabookować bilet na 24 i lecem

ale przybrał mi obrót spraw ! miało być U.S.A jest U.K lol
nieźle, nieźle

może niezbyt mi pasuje mały pokój i w ogóle dom.. oraz to 75 funtów, ale widziałam, że taka w sumie średnia jest, niektóre mają nawet mniej... a przecież i tak płacą za jedzenie, prąd, wodę i mieszkanie, na co idzie fortuna tam.
zresztą co mi po 75funtach, jakby się okazało, że będę musiała tam przechodzić piekło i za chwilę trzeba byłoby uciekać ?!
a tak, może rodzinka jest super, dzieciaczki spoko, pomogą mi w nauce języka i zwiedzę sobie parę rzeczy, będę bujać się po Primarku albo TopShopie haha
( mam nadzieję, że rodzice też będą mi jakieś pieniądze wysyłać, chociaż 300zł to zawsze coś ! nie chcę więcej, bo chcę ich trochę odciążyć, chałpe budujemy heh )
zresztą jak nie pojadę to się nie dowiem, trzeba spr na własnej skórze, w razie czego, tel do rodziców i wracam, no problem, albo będę szukać innej rodzinki będąc tam na miejscu

w ogóle jaka gafa jeszcze, ja myślałam, że to 2 dziewczynki, a to jeden jest chłopczyk ! buhaha ale wygląda jak dziewczynka, takie włoski, oczy ogromne heh

nie wiem jak ja zostawię mojego kotka ! to będzie dopiero szok !

no, także, to już dokładnie za 2 tygodnie
oby było wszystko ok

[gorzala]

Napisane przez ojp

A co do ogłoszenia - dziwna składnia, błędy gramatyczne, dla mnie podejrzane...

Ogłoszenie z fejsbuka ze strony Au Pair in Cork ) Są tam jej zdjęcia i cały jej profil wypełniony, młoda mamuśka

[klaudia418]

Napisane przez mishti91

Jestem rok u host rodziny, wszystko zawsze bylo ok, a tu nagle pytanie co jest ze mna, ze zjadlam wszystkie ciastka z szafki,fajnie sie z tym czuje...

To chyba ze wszystkimi hostami sa takie problemy po pewnym czasie, moj host staral wmowic mi ze zjadlam 4sloiki dzemu. Odgryzlam mu sie i powiedzialam ze to on ostatnio przytyl a nie ja. Niczym sie nie przejmuj, niech sobie gadaja


Co do CV , to ja zawsze wpisuje bycie Au Pair.

Nie wiem czy jest tutaj ktos kto wyjezdzal z biura Pro Work z Warszawy ale polecam.

[roux666]

Napisane przez klaudia418

Odgryzlam mu sie i powiedzialam ze to on ostatnio przytyl a nie ja. Niczym sie nie przejmuj, niech sobie gadaja

hahaa doskonale!!




ja nie wiem, ja im dluzej tu jestem tym bardziej sie swobodnie czuje i wydaje mi sie ze lepiej takze jestem traktowana...nigdy nie mialam czegos w stylu " zjaaadlaaas??". moze dlatego ze duzo gotuje, sama i z dziecmi...a histki nigdy nie ma w domu, wiec nawet nie wie co mamy w lodowce, a czego nie.

ale nie wyobrazam sobie takiej sytuacji, strasznie musi byc krepujaca.


p.s ten przepis na brownies to masz sprawdzwony? bo kiedys probowalam zrobic podobne i nie wyszlo mi to, co chcialam. a marze o prawdziwym brownie...moooocnoooooo czekoladowym.....!!!

[Ramonna]

Napisane przez roux666

jestes pewna ze tygodniowo?
nawet na tej stronie watku dziewczyny pisza o srednich zarobkach w anglii....

moze to scam? oszusci...nikt nit proponuje tyle tygodniowo...chyba ze miesiecznie mieli na mysli...

Przysłali mi nawet jakiś wydruk z urzędu do podpisu, jest tam wyraźnie napisane, że płacą 390 funtów na tydzień, a praca 25godzin tygodniowo. Nie orientuje się jak jest z tymi kursami, może w tym oni liczą już opłatę za kurs.

[very niceee]

Długo nic nie pisałam, ale cały czas na bieżąco śledzę wątek. Dostałam się na świetny staż, dlatego na 3 mc odłożyłam aupairkowe plany. Planuję jechać po ukończeniu stażu w listopadzie. Niestety mój Tż coraz bardziej się domaga, że chce jechać ze mną.
Romantyczka dużo mieliście pozytywnych odpowiedzi, czy też zainteresowanie było słabe? Po jakim czasie udało się Wam wyjechać? Ja się nastawiam na Niemcy właśnie, albo Szwajcarię.

[scharlot]

Ohh mi pozostaje ostatni tydzien

ps; jest moze ktos z Amsterdamu chetny na spotkanie w niedziele ze mna i japonka ? albo wg z holandi zeby sie tam spotkac ? my planujemy wycieczke

[rom4ntyczk4]

Napisane przez very niceee

Długo nic nie pisałam, ale cały czas na bieżąco śledzę wątek. Dostałam się na świetny staż, dlatego na 3 mc odłożyłam aupairkowe plany. Planuję jechać po ukończeniu stażu w listopadzie. Niestety mój Tż coraz bardziej się domaga, że chce jechać ze mną.
Romantyczka dużo mieliście pozytywnych odpowiedzi, czy też zainteresowanie było słabe? Po jakim czasie udało się Wam wyjechać? Ja się nastawiam na Niemcy właśnie, albo Szwajcarię.

Po pierwsze musze napisać, że zainteresowania nie było, my aplikowaliśmy. Łącznie do prawie dwustu rodzinek. Z czego maile wymieniliśmy z ośmioma i z czego dwóm nie przeszkadzało, że we dwoje przyjedziemy Zarejestrowaliśmy się na apw na początku kwietnia, po 10 dniach nawiązaliśmy kontakt z obecnymi hostami i na poczatku maja mielismy już kupione bilety Jeśli masz jeszcze jakieś pytanie to chętnie odpowiem (również na pw)
Pozdrawiam

P.S. A my jutro z Tż-tem do Pl na tydzień jedziemy