Skuteczne odchudzanie - od 15.08 start!

[tweet_83]

hej hej!!
Jestem już po pracy, a męża jeszcze w domu nie ma, więc mam chwilę dla siebie rano jak mnie zobaczył tak odstrojoną do pracy (w moim przypadku buty na obcasie to tylko w wielkie święta) to aż mu poziom testosteronu podskoczył nie chciał mnie wypuścić z domu - hahahaha. próbował mnie do sypialnie zaciągnąć, ale nic z tego! już byłam naszykowana, a temu się nagle na przytulanie zebrało tak więc nowe buty podziałały na niego

Napisane przez BeeAnn

na pewno będzie lepiej tylko te dwa, więcej na razie nie ma ale już we wrześniowym Shape będzie kolejna, trzecia płyta z ćwiczeniami Ewy. w sprzedaży będzie od 28 sierpnia, więc lepiej iść jak najwcześniej, bo pewnie babeczki się rzucą i potem znowu będzie ciężko zdobyć

chyba poproszę mamę, żeby mi kupiła i przywiozła w poździerniku, albo wysłała

Napisane przez gaia

Hej hej

Wróciłam Było bardzo fajnie Odpiszę szybko teraz, bo jutro może nie być kiedy.
Mój dzisiejszy:
I. Kefir 350g z 3 łyżkami płatków orkiszowych, kawa z mlekiem, pół jabłka
II. 2 kromki razowca z wędliną drobiową z warzywami, sałatą lodową i odrobiną ketchupu, biała kawa
III. Pół torebki brązowego ryżu zapiekanego z jabłkiem i cynamonem wymieszane z wieśniakiem.
deser: pół jabłka
IV. Twarożek domowy + sałatka: sałata lodowa, pomidor, pół małej czerwonej papryki, pół łyżeczki oliwy
V. Twarożek domowy (jedzony w drodze do klubu )
ok. 1400 kcal

+ skusiłam się jednak na tego Desperadosa red i na małego uszukanego drinka: cola + bacardi (głównie cola)

Trening:
orbitrek 65 min- 400 kcal. Poszłam za waszą radą, czyli zeszłam z mocą (z 90 do 40), z tętnem (do 65-75% tętna max) i obciążeniem ( ćwiczyłam na 2 z 25 możliwych). W ogóle nie czułam zmęczenia To jest ok? Normalnie byłam cała mokra po 15 min a tu nic. Mogłabym tak drugą godzinę, ale musiałam lecieć. Jutro spróbuję dłużej
Dzięki za rady raz jeszcze

rower jak zwykle do pracy, na siłkę i z powrotem. Tyle, że trasę na siłkę i z powrotem zaliczyłam dwukrotnie, bo zapomniałam adidasów Szczęście w nieszczęściu

No i potańcowałam w klubie
(i zaliczyłam wjazd na parkiet z poślizgiem, bo nie zauważyłam stopnia )

przy takim całodziennym jadłospisie i wysiłku oraz tańcach w klubie to nawet ten desperados i drink Ci nie zaszkodzi, a od czasu do czasu trzeba

heroine86 -widzę, że już Ci przeszło i lepiej się czujesz

Napisane przez Sikorka0204

Dzień dobry


O rany ale pyszności! Aż mam ochotę coś słodkiego zjeść dobrze, że do tych słodkości co w domu mam mnie jakoś nie ciągnie (chińczycy praktycznie nie jedzą słodkiego więc te produkty które są, niekoniecznie są smaczne a te dobre najczęściej są drogie np kinder bueno 10-20zł )

heroine86 zjadłaś coś niedobrego, że Ci nie dobrze? Popij wodą powinno pomóc.

gaia miłej pracy Kurcze tak żałuje, że nie mam jak tutaj pracować...jeszcze pół roku temu nie sądziłam, że to powiem ale tęsknie za pracą, aż mi się w nocy nawet śniła...

Orlica spacery też są dobre
Agulaaaa brawo za biegi, ja jakoś się nie mogę przemóc i cały czas szybko maszeruje.

A dziś siłownia już za mną, zaliczyłam:
30 minut bieżnia
100 minut orbitrek
30 minut ćwiczenia siłowe
3km spacer na siłownie i z powrotem

Czyli przez 5 dni zrobiłam:
300 minut na bieżni
330 minut na orbitreku
55 minut na rowerku (jakoś mi się on nudzi)
150 minut na siłowni
15 km spacer, żeby dotrzeć na miejsce
Łącznie 835 minut ciągłego ruchu (nie wliczam przerw) i ponad 6 tysięcy spalonych kalorii na aerobach.
A teraz pozwólcie nie ruszam się przez weekend

o rany!!! ile Ty ćwiczysz??!! zdecydowanie należy Ci się wolny weekend!!!! chciałabym chociaż 1/4 tego co Ty robic, ale mam lenia w tym momencie stale mi za gorąco + praca + załatwianie przeprowadzki... itp itd - zawsze się znajdzie jakaś wymówka...

a uczysz się chińskiego?? jak to wygląda, bo wydaje się trudny... zapisałaś się już na jakiś kurs?

Napisane przez gwiazdka93

Dzisiaj byłam zrobić badanie (wstałam o 6 i ledwo żywa jestem), jutro będzie wynik, może się coś wyjaśni Ale nie poddam się ta łatwo, będę walczyć

no - to się nazywa pozytywne nastawienie i wola walki trzeba, trzeba, nie można się zniechęcać, bawet jak jest ciężko i mamy dość!! Samo się nie zrobi - co najwyżej pogorszy...


natalia 926 - pytałaś o sushi... jest zdrowe, ale też i kaloryczne - zwłaszcza wszystko co z ryżem. do ugotowanego ryżu dodaje się specjalny "ocet" który jest słodzony, żeby się lepiej kleił. Ale mimo wszystko - nie żałuj sobie. jest to zdrowe jedzenie i ja nawet na diecie jem bo uwielbiam!!!

plastikowa biedronka - i jak rower? zmotywowałaś się, czy jeszcze nie? . i gratuluję spadku

Napisane przez Sikorka0204

heroine86 chyba nic z tego bo męża to ja za bardzo rozpieściłam, wszystko pod nos ma więc chyba zamiana ról nie przejdzie
Swoją drogą nici z obijania się przez weekend bo jutro z rana trzeba jechać na zakupy spożywcze a później pranie, sprzątanie, gotowanie... A co do początków to właśnie zaklimatyzowałam się od razu. Właśnie wybieramy się w weekend do znajomych rodaków
A w połowie października wracamy do Polski bo nam się wizy kończą i musimy wyrobić nowe, jeśli nie będzie problemów z nimi to zaraz wracamy. Teoretycznie jesteśmy tu do końca roku, praktycznie liczę, że będziemy dłużej.
letina TŻ w pracy mówi zwykle po Polsku bo ma szefa polaka a z resztą osób po angielsku. A ja na migi, no chyba że zdarzy się ktoś kto mówi po angielsku.
Dopiero wam narzekałam, że nie pracuje i tęsknie za pracą a tu chyba się to zmieni

MĘŻA NIE NALEŻY ROZPIESZCZAĆ!!! BŁĄD!!! mój tak dobrze ze mną nie ma, bo ja to zołza wstrętna jestem jest równy podział obowiązków i tyle!! nawet jak nie pracowałam to nie był nigdy rozpieszczany, ale za to zawsze pozwalałam mu, żeby mnie rozpieszczał a koszuli to mu nigdy nie wyprasowałam - boi się chya, że mu ją spalę

a co to za praca się szykuje?? trzymam kciuki!!

Napisane przez BeeAnn

na urodzinową imprezę koleżanki twierdzi, że to najlepsze ciasto, jakie jadła, więc sobie zażyczyła na urodziny no i przepraszam Was dziewczyny, wiem, że bomba kaloryczna, ale jednak będę jadła już mi ślinka ciekła podczas robienia, a że dawno nie grzeszyłam, więc dziś wieczorem trochę sobie odpuszczę najwyżej jutro mi dacie niezłe baty

mój pierwszy instruktor ciągłe mi mówił o swoich fantazjach seksualnych, tym jak 'bzyka' żonate kobiety, zdradza swoją żonę i chce zrobić dziecko swojej 18letniej (!) kochance, żeby żona dała mu rozwód dlatego jak najszybciej go zmieniłam

jak na urodziny, wyjątkowo, to myślę, że mały kawałek można wybaczyć, ale 1!!! a co do instruktora to niezły typek!!! aż żal.... strach pomyśleć, że tacy faceci naprawdę chodzą po tym świecie...

[plastikowa biedronka]

Napisane przez heroine86

Bierz się bierz

Ale Ty na mnie działasz! UWAGA UWAGA ogłaszam wszem i wobec, że rower wyszedł z kąta. Była godzina intensywnego pedałowania = 15 przejechanych km Może nie jest to jakiś mega wyczyn, ale przynajmniej ruszyłam dupsko z kanapy. A i przy okazji trochę się zgrzałam. Poprawiłam jeszcze 30 min hula hop (po 15 na każdą stronę). A teraz siedzę obłożona algami, zawinięta w folię i właśnie pożarłam sałatkę
Aaaa jak jechałam sobie na tym rowerku to myślałam o Tobie heroine

Napisane przez heroine86

Cukiniowo u Ciebie ja bym nie dała rady dodaj dodaj ten serek
no i brawo za spadek

Dla mnie nie ma problemu, bo ja uwielbiam cukinię A skoro sobie zrobiłam na zapas to trzeba jeść, aż skończę
Sałatka pożarta. Z serkiem.

Napisane przez BeeAnn

mój pierwszy instruktor ciągłe mi mówił o swoich fantazjach seksualnych, tym jak 'bzyka' żonate kobiety, zdradza swoją żonę i chce zrobić dziecko swojej 18letniej (!) kochance, żeby żona dała mu rozwód dlatego jak najszybciej go zmieniłam

What?? Idiota jakiś

Napisane przez BeeAnn

uwierz mi, za tym ciastem byś przepadała
jadłospis bardzo smakowity (no oprócz tuńczyka, ale ja wege jestem, także wiesz). no i gratuluję spadku

Dziękuję
Czasem lubię zjeść kawałek dobrego ciacha, ale to naprawdę sporadycznie.
Kurcze, troche słabo nie jeść mięsa ani ryb. To musisz się nieźle nagimnastykować, żeby się zdrowo najeść.

Napisane przez eewelinaa92

Hej A ja dzisiaj rano zjadłam bułkę, jajko i pomidora, na 2 śniadanie nektarynke i kilka kulek winogron, obiad właśnie zjadłam i była rybka(mintaj-100g), kasza jęczmienna i kapusta kiszona, na podwieczorek będzie grejfrut, a na kolacje pół serka grani i moze coś do niego jeszcze dodam )

Ej wiecie co ja zauwazyłam-dziwne, że dopiero teraz bo (po tych 12 kg), że mam ubrania 2 rozmiary mniejsze Ale sie fajnie robi zakupy )

Jedzonko ok, ale do tego serka coś dodaj zdecydowanie
Gratuluję pierwszych widocznych efektów

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Właśnie zjadłam obiadek - rybka z kuskusem i surówką z marchewki
Pierwszy raz jadłam kuskus i jest taki... nijaki... Macie na niego sposoby?

Byłam też na zakupach dietowych, kupiłam rzodkiewki, paprykę, ogórka, dwa serki wiejskie (jeden z Piątnicy ze szczypiorkiem, a potem dla porównania z Lidla ze szczypiorkiem i cebulką), trochę szyneczki z indyka i trójkolorowy makaron durum

[agulaaaa]

hej nadrobiłam Was
ja od 6 na nogach, padam, niedługo biorę się za killera, ale najpierw musiałam wypić kawę (choć nigdy nie piję), bo bym usnęła w połowie normalnie bez sił jakaś jestem...

do tej pory
I owsianka z bananem
II maślanka truskawkowa
III gruszka
IV gołąbek + surówka z papryką, ogórkiem, cebulą w zalewie z kurkumy (bez sosu)
V serek homo naturalny + czubata łyżeczka kakao
VI na kolację jeszcze nie wiem jakieś białeczko z warzywkiem

no budzę się powoli do życie i niedługo killer, matkooo boję się czy dam radę

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Co do ćwiczeń, polecam Wam stronkę i aplikację www.endomondo.com - można zainstalować w telefonie i mamy trenera z GPSem Śledzi gdzie idziemy czy biegniemy czy jedziemy na rowerze, liczy prędkość, ilość spalonych kalorii, odległość, czas, nawet bierze pod uwagę spadek terenu, naszą masę, pogodę itd.
Tu dla przykładu mój dzisiejszy spacer:
http://www.endomondo.com/workouts/85083123
Tylko tu trasę zaznaczałam sama, bo GPS nie chciał mi się w telefonie załączyć
Tu macie wcześniejszą, z GPSem:
http://www.endomondo.com/workouts/85083123

[agulaaaa]

2 killer zaliczony jestem mokra, idę zaraz pod prysznic, chwilę odsapnę

[gaia]

Heh hej

Wróciłam z siłowni i zjadłam już kolację : )

Uhuhu a rano obudziłam się taaaaaka głodna!
Faktycznie wczoraj musiałam pospalać

A oto mój dzisiejszy jadłospis:

I. Jogurt naturalny z 3 łyżkami muesli orkiszowego, małe jabłko, kawa z mlekiem

II. 2 kromki chleba z ziarnami, 2 plasterki polędwicy drobiowej z warzywami, trochę papryki i sałaty lodowej
biała kawa

III. Brązowy ryż z pieczonym jabłkiem, cynamonem i serkiem wiejskim
Deser: serek homo naturalny z łyżką muesli orkiszowego

IV. Sałatka gigant: puszka tuńczyka wsw, pomidor również w wersji gigant, dużo sałaty lodowej, pół czerwonej papryki, łyżka oliwy, pieprz

ok.1500 kcal

Trening:

1,5 h na orbitreku- 600 kcal

standardowo rower na siłkę i do pracy, ale to nie są wielkie odległości.



Ale jutro! Ważenie po tygodniu diety i @. Trzymać kciuki

Napisane przez plastikowa biedronka

Ale Ty na mnie działasz! UWAGA UWAGA ogłaszam wszem i wobec, że rower wyszedł z kąta. Była godzina intensywnego pedałowania = 15 przejechanych km Może nie jest to jakiś mega wyczyn, ale przynajmniej ruszyłam dupsko z kanapy. A i przy okazji trochę się zgrzałam. Poprawiłam jeszcze 30 min hula hop (po 15 na każdą stronę). A teraz siedzę obłożona algami, zawinięta w folię i właśnie pożarłam sałatkę

klask i:
będziesz szczupła od roweru i piękna od alg
Ja mam taką fajną kąpiel czekoladową. Musze sobie ją w końcu zrobić jako domowe spa

Napisane przez letina

\
Kobieta na budowie? Ale chyba nie jako pracownik fizyczny?

Hahah jakbym pracowała fizycznie to pewnie by mnie tu dzisiaj z wami nie było
Jestem asystentem kierownika budowy.

Napisane przez Sikorka0204

gaia miłej pracy Kurcze tak żałuje, że nie mam jak tutaj pracować...jeszcze pół roku temu nie sądziłam, że to powiem ale tęsknie za pracą, aż mi się w nocy nawet śniła...

Orlica spacery też są dobre
Agulaaaa brawo za biegi, ja jakoś się nie mogę przemóc i cały czas szybko maszeruje.

A dziś siłownia już za mną, zaliczyłam:
30 minut bieżnia
100 minut orbitrek
30 minut ćwiczenia siłowe
3km spacer na siłownie i z powrotem

Czyli przez 5 dni zrobiłam:
300 minut na bieżni
330 minut na orbitreku
55 minut na rowerku (jakoś mi się on nudzi)
150 minut na siłowni
15 km spacer, żeby dotrzeć na miejsce
Łącznie 835 minut ciągłego ruchu (nie wliczam przerw) i ponad 6 tysięcy spalonych kalorii na aerobach.
A teraz pozwólcie nie ruszam się przez weekend

Za to patrz jak ciężko pracujesz na siłowni To też jakaś praca
I co jak co, ale jesteś w niej mistrzem

A teraz należy ci się dwudniowy "urlop"

Napisane przez gwiazdka93

Ja schudłam 1,5 kg w ciągu jednego dnia i to bez ćwiczeń wczoraj

zobaczyć 1,5 kg na wadze mniej... (nawet zepsutej) to +1000 do motywacji
Bo jak zobaczy się raz...to chce się zobaczyć to znowu...i to jak najszybciej

Napisane przez plastikowa biedronka

Nie ma na co czekać, tylko trzeba iść i pytać. Tym bardziej, że niedługo kończysz praktyki. Może akurat się uda? Choćby na trochę.

Macie rację.
Zbiorę się w sobie i podziałam coś w przyszłym tygodniu.

Napisane przez eewelinaa92

Ej wiecie co ja zauwazyłam-dziwne, że dopiero teraz bo (po tych 12 kg), że mam ubrania 2 rozmiary mniejsze Ale sie fajnie robi zakupy )

Na pewno fajnie

[gwiazdka93]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36094466]ja dziś pomotałam w diecie...
Rano zjadłam jabłko, bo zapomniałam chleba rozmrozić, a właściwe śniadanie dopiero teraz [/QUOTE]
Każdemu się zdarzy, najważniejsze by nie przerywać diety

Napisane przez BeeAnn

dziś na śniadanie był jogurt naturalny z winogronami, borówkami i płatkami zdrowy błonnik i kawa z mlekiem, a na obiad pewnie standardowo zjem mrożone warzywa z dodatkami (mogłabym jeść je codziennie)

Napisane przez eewelinaa92

Ej wiecie co ja zauwazyłam-dziwne, że dopiero teraz bo (po tych 12 kg), że mam ubrania 2 rozmiary mniejsze Ale sie fajnie robi zakupy )

Ja kilka lat temu schudłam 20 kg i musiałam wymienić całą szafę, wspaniałe uczucie

Napisane przez tweet_83

hej hej!!
Jestem już po pracy, a męża jeszcze w domu nie ma, więc mam chwilę dla siebie rano jak mnie zobaczył tak odstrojoną do pracy (w moim przypadku buty na obcasie to tylko w wielkie święta) to aż mu poziom testosteronu podskoczył

no - to się nazywa pozytywne nastawienie i wola walki trzeba, trzeba, nie można się zniechęcać, bawet jak jest ciężko i mamy dość!! Samo się nie zrobi - co najwyżej pogorszy...

Dziękuję Wam za wsparcie, ciężko jest, ale mam nadzieję, że waga kiedyś ruszy

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36098008]Właśnie zjadłam obiadek - rybka z kuskusem i surówką z marchewki
Pierwszy raz jadłam kuskus i jest taki... nijaki... Macie na niego sposoby?
[/QUOTE]
Ja doprawiałam szczyptą wegety, a teraz już czasem samą kaszę jem, bez przypraw

Napisane przez agulaaaa

2 killer zaliczony jestem mokra, idę zaraz pod prysznic, chwilę odsapnę

Wow

Napisane przez gaia

Ale jutro! Ważenie po tygodniu diety i @. Trzymać kciuki

Na pewno będą efekty

Ja właśnie wróciłam po 10 km przejażdżce rowerem inną, cięższą trasą

Mój dzisiejszy jadłospis:
Mały Kubuś (byłam mega głodna po badaniu, a do domu miałam kawałek)
I. 3 małe (jak 1,5 zwykłych) kromki chleba z serem żółtym i wędzoną rybą, kawa bez cukru
II. 2 małe kotlety rybne, 30 g ryżu brązowego, łyżka żurawiny
III. jogurt naturalny, łyżka o. nerkowca, 4 suszone morele (zgodnie z radą gai, od jutra będę łączyć orzechy z twarożkiem lub serkiem, dziś niestety nie miałam ich w lodówce)
IV. jajecznica z 3 jaj, pomidora i 2 plasterków szynki
V. będzie mały serek wiejski ze szczypiorkiem

[lora113]

Napisane przez gaia

A oto mój dzisiejszy jadłospis:

I. Jogurt naturalny z 3 łyżkami muesli orkiszowego, małe jabłko, kawa z mlekiem

II. 2 kromki chleba z ziarnami, 2 plasterki polędwicy drobiowej z warzywami, trochę papryki i sałaty lodowej
biała kawa

III. Brązowy ryż z pieczonym jabłkiem, cynamonem i serkiem wiejskim
Deser: serek homo naturalny z łyżką muesli orkiszowego

IV. Sałatka gigant: puszka tuńczyka wsw, pomidor również w wersji gigant, dużo sałaty lodowej, pół czerwonej papryki, łyżka oliwy, pieprz

ok.1500 kcal


zobaczyć 1,5 kg na wadze mniej... (nawet zepsutej) to +1000 do motywacji
Bo jak zobaczy się raz...to chce się zobaczyć to znowu...i to jak najszybciej

Smaaaacznie!
Ja dzisiaj zobaczyłam 2 kg mniej! Moja mina była bezcenna, motywacja jeszcze większa, a uśmiech na buzi ogromny!

O której godzinie prawidłowo powinnyśmy się ważyć?

Mój jadłospis dzisiaj (wiem dalej za mało urozmaicenia):
I: Jogurt owocowy pitny 0% (przekleństwo, ale pierwsze co w rączki wpadło)
II: Jogurt naturalny Danone + błonnik 15%
III: 3 łyżeczki wiejskiego light
IV: (nie mogłam się powstrzymać) ser mozarella + 1/4 pomidora i parę plasterków ogórka.
Postaram się już dziś nic więcej nie jeść, jedynie kawa i herbata mimo, że mam ochotę na kmrokę pełnoziarnistego z miodem i twarożkiem......

Najważniejsze! Dziewczynki wzięłam Wasze rady do serca - w środę endokrynolog

[gwiazdka93]

Napisane przez lora113

O której godzinie prawidłowo powinnyśmy się ważyć?

Najważniejsze! Dziewczynki wzięłam Wasze rady do serca - w środę endokrynolog

Na czczo, zaraz po załatwieniu swoich potrzeb fizjologicznych
za mobilizację.

[lora113]

Napisane przez gwiazdka93

Na czczo, zaraz po załatwieniu swoich potrzeb fizjologicznych
za mobilizację.

Dziękuję za szybką odpowiedź

a możemy jeść kapustę kiszoną czy ogórasa ?

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez lora113

Dziękuję za szybką odpowiedź

a możemy jeść kapustę kiszoną czy ogórasa ?

Możemy

Jadłam dziś na podwieczorek otręby z jabłkami Sante, takie granulowane - przepyyyszne!

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

W ogóle chciałam też dziś iść ambitnie na rower... Pół godziny produkowałam się, żeby wystawić go z komórki, bo się poplątał z innymi rowerami (pedały powłaziły w szprychy innego roweru itd), a jak już wystawiłam, to okazało się, że mam flaka w jednym kole, a nie mam pompki Będę musiała coś wymyślić...

[heroine86]

Napisane przez gwiazdka93

Mogę to sobie wyobrazić, całe liceum wstawałam niewiele późnie- o 5:50, a bywało, że i przed 5. Teraz się rozleniwiłam, od maja mam wakacje, wstaję przeważnie o 10

No w liceum też tak wstawałam ale wiesz, teraz człowiek starszy, to i leniwszy 4 i 5 rok studiów mnie rozleniwił, bo przeważnie zaczynałam zajęcia ok. 11

Napisane przez gwiazdka93

Nie ma sprawy, dużo bardziej wolę prasować niż np. kurze ścierać
Taa spadło, na pewno

O rany, sto razy bardziej wolę ścierać kurze niż prasować a jeszcze w takie upały mowy nie ma żebym coś wyprasowała
spadło spadło, uwierz w to

Napisane przez BeeAnn

ryb też nie, jestem dokładnie laktoowowegetarianką (nie jem mięsa i ryb, ale mogę jaja i nabiał) a od kiedy? hmm... jakieś 8 lat chyba, ciężko mi dokładnie powiedzieć, ale gdyby nie mama, która początkowo zmuszała mnie do jedzenia, to pewnie byłabym wegetarianką praktycznie od urodzenia

Oooo to już dosyć długo ja nie wiem czy bym dała radę nie jeść mięsa a Ty mięsa, ryb nie lubisz czy też względy ideologiczne zaważyły?

Napisane przez eewelinaa92

Ej wiecie co ja zauwazyłam-dziwne, że dopiero teraz bo (po tych 12 kg), że mam ubrania 2 rozmiary mniejsze Ale sie fajnie robi zakupy )

Gratuluję! na pewno boskieee uczucie

[lora113]

Napisane przez agulaaaa

no budzę się powoli do życie i niedługo killer, matkooo boję się czy dam radę

a jak wyglądają te ćwiczenia killer, zastanawiam się czy to to co znalazłam link

[heroine86]

Napisane przez tweet_83

Jestem już po pracy, a męża jeszcze w domu nie ma, więc mam chwilę dla siebie rano jak mnie zobaczył tak odstrojoną do pracy (w moim przypadku buty na obcasie to tylko w wielkie święta) to aż mu poziom testosteronu podskoczył nie chciał mnie wypuścić z domu - hahahaha. próbował mnie do sypialnie zaciągnąć, ale nic z tego! już byłam naszykowana, a temu się nagle na przytulanie zebrało tak więc nowe buty podziałały na niego

Haha, byłam ciekawa reakcji męża sasasa pewnie nie tylko buty na niego tak podziałały

Napisane przez tweet_83

heroine86 -widzę, że już Ci przeszło i lepiej się czujesz

Napisane przez plastikowa biedronka

Ale Ty na mnie działasz! UWAGA UWAGA ogłaszam wszem i wobec, że rower wyszedł z kąta. Była godzina intensywnego pedałowania = 15 przejechanych km Może nie jest to jakiś mega wyczyn, ale przynajmniej ruszyłam dupsko z kanapy. A i przy okazji trochę się zgrzałam. Poprawiłam jeszcze 30 min hula hop (po 15 na każdą stronę). A teraz siedzę obłożona algami, zawinięta w folię i właśnie pożarłam sałatkę
Aaaa jak jechałam sobie na tym rowerku to myślałam o Tobie heroine

Cieszę się, że tak na Ciebie wpłynęłam brawo hehe

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36098008]Właśnie zjadłam obiadek - rybka z kuskusem i surówką z marchewki
Pierwszy raz jadłam kuskus i jest taki... nijaki... Macie na niego sposoby?

Byłam też na zakupach dietowych, kupiłam rzodkiewki, paprykę, ogórka, dwa serki wiejskie (jeden z Piątnicy ze szczypiorkiem, a potem dla porównania z Lidla ze szczypiorkiem i cebulką), trochę szyneczki z indyka i trójkolorowy makaron durum [/QUOTE]

Bo kuskus jest nijaki w smaku ja w sumie praktycznie go nie jem, więc nie powiem Ci jak go doprawić

Oba serki od razu z dodatkami? Ja nie lubię takich gotowych wolę sobie sama dodać szczypiorek, rzodkiewkę, paprykę, ogórka

Napisane przez agulaaaa

do tej pory
I owsianka z bananem
II maślanka truskawkowa
III gruszka
IV gołąbek + surówka z papryką, ogórkiem, cebulą w zalewie z kurkumy (bez sosu)
V serek homo naturalny + czubata łyżeczka kakao
VI na kolację jeszcze nie wiem jakieś białeczko z warzywkiem

Ładnie gołąąąąąąbki

Napisane przez agulaaaa

2 killer zaliczony jestem mokra, idę zaraz pod prysznic, chwilę odsapnę

wymiatasz


Ja dzisiaj zaliczyłam na rowerku 85 min (31 km)

[heroine86]

Napisane przez gaia

A oto mój dzisiejszy jadłospis:

I. Jogurt naturalny z 3 łyżkami muesli orkiszowego, małe jabłko, kawa z mlekiem

II. 2 kromki chleba z ziarnami, 2 plasterki polędwicy drobiowej z warzywami, trochę papryki i sałaty lodowej
biała kawa

III. Brązowy ryż z pieczonym jabłkiem, cynamonem i serkiem wiejskim
Deser: serek homo naturalny z łyżką muesli orkiszowego

IV. Sałatka gigant: puszka tuńczyka wsw, pomidor również w wersji gigant, dużo sałaty lodowej, pół czerwonej papryki, łyżka oliwy, pieprz

ok.1500 kcal

Trening:

1,5 h na orbitreku- 600 kcal

standardowo rower na siłkę i do pracy, ale to nie są wielkie odległości.

Smacznie jak zwykle a taki obiadek to bym z chęcią wszamała dawno nie jadłam obiadu na słodko
brawo za trening

Napisane przez gaia

Ale jutro! Ważenie po tygodniu diety i @. Trzymać kciuki

Napisane przez gwiazdka93

Ja właśnie wróciłam po 10 km przejażdżce rowerem inną, cięższą trasą

Mój dzisiejszy jadłospis:
Mały Kubuś (byłam mega głodna po badaniu, a do domu miałam kawałek)
I. 3 małe (jak 1,5 zwykłych) kromki chleba z serem żółtym i wędzoną rybą, kawa bez cukru
II. 2 małe kotlety rybne, 30 g ryżu brązowego, łyżka żurawiny
III. jogurt naturalny, łyżka o. nerkowca, 4 suszone morele (zgodnie z radą gai, od jutra będę łączyć orzechy z twarożkiem lub serkiem, dziś niestety nie miałam ich w lodówce)
IV. jajecznica z 3 jaj, pomidora i 2 plasterków szynki
V. będzie mały serek wiejski ze szczypiorkiem

No za te 10 km ale Wy smacznie jecie moje jadłospisy nie są tak kolorowe i urozmaicone nie mam czasu na wymyślne dania a tak lubię gotować... buuu

Napisane przez lora113

Smaaaacznie!
Ja dzisiaj zobaczyłam 2 kg mniej! Moja mina była bezcenna, motywacja jeszcze większa, a uśmiech na buzi ogromny!

O której godzinie prawidłowo powinnyśmy się ważyć?

Mój jadłospis dzisiaj (wiem dalej za mało urozmaicenia):
I: Jogurt owocowy pitny 0% (przekleństwo, ale pierwsze co w rączki wpadło)
II: Jogurt naturalny Danone + błonnik 15%
III: 3 łyżeczki wiejskiego light
IV: (nie mogłam się powstrzymać) ser mozarella + 1/4 pomidora i parę plasterków ogórka.
Postaram się już dziś nic więcej nie jeść, jedynie kawa i herbata mimo, że mam ochotę na kmrokę pełnoziarnistego z miodem i twarożkiem......

Najważniejsze! Dziewczynki wzięłam Wasze rady do serca - w środę endokrynolog

No gratuluję spadku
ważymy się rano przed śniadaniem w bieliźnie
za ubogi ten jadłospis no ale to już pisałam wcześniej....

to dobrze, że idziesz do tego endo

Napisane przez lora113

a możemy jeść kapustę kiszoną czy ogórasa ?

Pewnie

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez heroine86

Oba serki od razu z dodatkami? Ja nie lubię takich gotowych wolę sobie sama dodać szczypiorek, rzodkiewkę, paprykę, ogórka

A wzięłam na próbę, bo dziewczyny tak wychwalają te z dodatkami
Ale sama też coś dodam od siebie ^^

[heroine86]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36104403]A wzięłam na próbę, bo dziewczyny tak wychwalają te z dodatkami
Ale sama też coś dodam od siebie ^^[/QUOTE]

No rozumiem ja kiedyś kupiłam w Biedronce ten ze szczypiorkiem to myślałam, że rz.gnę fujjjj, niedobry
Kiedy wkleisz zdjęcia?

[agulaaaa]

Napisane przez heroine86

Ja dzisiaj zaliczyłam na rowerku 85 min (31 km)

super ja już zamówiłam licznik z all, będzie nawet pokazywał ilość spalonych kcali i tłuszczu po niedzieli powienien dojść nareszcie będę wiedziała ile km przejechałam

Napisane przez lora113

a jak wyglądają te ćwiczenia killer, zastanawiam się czy to to co znalazłam link

hmm poszukaj killer Ewy Chodakowskiej

Napisane przez lora113

Smaaaacznie!
Ja dzisiaj zobaczyłam 2 kg mniej! Moja mina była bezcenna, motywacja jeszcze większa, a uśmiech na buzi ogromny!

super też bym się cieszyła i motywacja jeszcze większa do dalszej walki

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36102883]
[/COLOR]W ogóle chciałam też dziś iść ambitnie na rower... Pół godziny produkowałam się, żeby wystawić go z komórki, bo się poplątał z innymi rowerami (pedały powłaziły w szprychy innego roweru itd), a jak już wystawiłam, to okazało się, że mam flaka w jednym kole, a nie mam pompki Będę musiała coś wymyślić...[/QUOTE]

to rzeczywiście miałaś przygodę, w moim mnie wkurza siodełko, jak jadę to skrzypi, oliwiłam raz i nic nie dało, spróbuję jeszcze raz, a jak nie to nowe będzie trzeba kupić..

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez heroine86

No rozumiem ja kiedyś kupiłam w Biedronce ten ze szczypiorkiem to myślałam, że rz.gnę fujjjj, niedobry
Kiedy wkleisz zdjęcia?

Dziś Ale nie wszystkie robiłam

[heroine86]

Napisane przez agulaaaa

super ja już zamówiłam licznik z all, będzie nawet pokazywał ilość spalonych kcali i tłuszczu po niedzieli powienien dojść nareszcie będę wiedziała ile km przejechałam

Te dane motywują jak widzę te 80 min przejechane i spalone prawie 500 kcal to normalnie jestem z siebie dumna a mokra dzisiaj byłam jak szczur także fajnie, że sobie taki licznik zamówiłaś

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36104518]Dziś Ale nie wszystkie robiłam [/QUOTE]

Spoko ja to chyba zaraz idę spać, bo już ledwo co kontaktuję no ale jutro w końcu się wyśpię

[agulaaaa]

Napisane przez heroine86

Te dane motywują jak widzę te 80 min przejechane i spalone prawie 500 kcal to normalnie jestem z siebie dumna a mokra dzisiaj byłam jak szczur także fajnie, że sobie taki licznik zamówiłaś

no i dobrze, że jesteś dumna ! o to chodzi jakim tempem średnio jeździsz?
i ja się cieszę, nie mogę się doczekać, jak go dorwę

[heroine86]

Napisane przez agulaaaa

no i dobrze, że jesteś dumna ! o to chodzi jakim tempem średnio jeździsz?
i ja się cieszę, nie mogę się doczekać, jak go dorwę

średnio staram się 24km/h, ale w sumie nie wiem czy on to dobrze pokazuje oczywiście raz jadę szybciej, raz wolniej, więc jest to tak uśrednione no i też zależy od stopnia obciążenia

[lora113]

A co myślicie na temat zrobionych własnoręcznie batoników musli ? Lepiej już chyba zjeść kawałek chleba pełnoziarnistego z malutką ilością miodku, nie prawda?


A ja już od IV dania nic nie jadłam, tylko woda.

Mam to szczęście, że bardzo wspiera mnie mama i narzeczony. Obecnie nieobecny obok mnie wyjechał na tydzień więc w trochę gorszym nastroju jestem

[heroine86]

Lora, zależy co tam dasz do tych batoników ale ja bym wybrała chlebek z miodkiem

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Mnie też rodzinka i TŻ wspierają, tak dla odmiany.
Bo dotąd tylko twierdzili, że marudzę i przesadzam, ale jak się porządnie wzięłam za odchudzanie to już wspierają, zrozumieli, że to dla mnie ważne


A wieśniak ze szczypiorkiem z Lidla jest zdecydowanie lepszy niż zwykły

[lora113]

Chyba jednak też wybiorę w przyszłości chlebek z miodkiem
Zastanawiałam się również czy np twarożek z orzechami 5% z Lidla będzie się nadawać?

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez lora113

Chyba jednak też wybiorę w przyszłości chlebek z miodkiem
Zastanawiałam się również czy np twarożek z orzechami 5% z Lidla będzie się nadawać?

A jadłaś go kiedyś? Jak dla mnie jest mocno średni w smaku, jak wszystkie te twarożki w "wiaderkach".
Za to uwielbiam te mniejsze twarożki na chleb Crefete, zwłaszcza chrzanowy, jest idealny

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

I jeszcze jedna uwaga - nie waż się codziennie - najczęściej co tydzień, wtedy faktycznie będziesz widzieć efekt

[heroine86]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;36105397]
A wieśniak ze szczypiorkiem z Lidla jest zdecydowanie lepszy niż zwykły [/QUOTE]

Mówisz? A jadłaś ten z Biedronki, z Mlekovity?

Napisane przez lora113

Zastanawiałam się również czy np twarożek z orzechami 5% z Lidla będzie się nadawać?

Mnie on totalnie nie smakuje kiedyś go kupiłam przez przypadek strasznie słodki, blee dodałam go do jakiegoś ciasta chyba

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Napisane przez heroine86

Mówisz? A jadłaś ten z Biedronki, z Mlekovity?



Mnie on totalnie nie smakuje kiedyś go kupiłam przez przypadek strasznie słodki, blee dodałam go do jakiegoś ciasta chyba

Nie, to mój pierwszy raz z wieśniakiem z dodatkami
Ale w lodówce czeka jeszcze jeden z Piątnicy

Zaraz dam zdjęcia i dzisiejszy jadłospis