|
|
#1201 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 675
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Tools!!!! Ja się nauczę i zdam. Pomoc domowa mi się przyda. Zwłaszcza przez ten miesiąc.
Mojego kalekę zagipsowali dzisiaj. Za dużo obrzęk ma na szynę. Wiecie jaki jest dramat!!!!!!! No przecież on garnituru nie założy. I na stódniówkę nie pójdzie. Zaraz lecimy na bal do przedszkola. Kotyliony są w kształcie aniołków na chmurkach. Korony zrobione!!! Kiecki dla maluchów ze śnieżynkami równnież. Idę pakować ciasta stroje i o 15 : 20 wymarsz. Po powrocie zdamy relację.
|
|
|
|
#1202 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 925
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Paslik, ty jestes kobieta, hoho, taka zorganizowana
Toolos, Marianka też nie uleży, nie usiedzi, tylko spina brzuszek jakby chciała swój pępek obejrzeć |
|
|
|
#1203 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 465
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Cytat:
Po wczorajszych perypetiach diablica zasnęła dopiero o 22.30 ale przespała do 4.40, potem już nie pamiętam, ale obudziłam się z nią w łóżku o 8.30 Dziś i jutro z okazji konserwacji linii nie mamy światła między 8 a 14, więc trochę ogarnęłam chałupkę i jutro dokończę - tym bardziej że chłopaki wracają .A w ramach ćwiczeń gimnastycznych odgarnęłam śnieg naokoło domu co by dojść do niego można było i już czuję jak jutro będę płakać !Majorkaa, zobaczymy jak się będziesz cieszyć, jak Cię użre ! Boję się tego jak ognia, bo Bartek mnie tak raz urządził, aż mi krew poleciałaPaslik ! A z ręką w gipsie ... !
|
|
|
|
|
#1204 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Palik, ja każde wyjście z domu przeklinam okropnie, nawet ostatnio na spacery rzadko chodzimy
ale to przez zimno, wolę jednak tyłek w ciepłym trzymać A ty z dwoma maluchami i jeszcze zdążyłaś stroje sama przygotować mam kompleksy normalnie bo ja od urodzenia małej to raz dałam radę obiad ugotować Ocho, elektroniczna niania działa tylko coś szumi i mnie straszy jak się włącza bo strzela dziwnie to chyba nie jest najlepszy sprzęt na świecie (BabyOno).
|
|
|
|
#1206 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 833
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Watko już myślałam, że się na nas pogniewałaś, alboco
A do pracy jak nie musisz to nie wracaj, niech sobie mysla co chcąEjva co tam za gryzonie na strychu hodujesz? może myszki? A wiesz, że jak myszki w domu to pani domu w ciązy (hihi przesąd taki )Hani ząbka gratulujemy, a mamie nowej sukienki z racji pierwszego ząbka Filipkowi też ząbek wychodzi pomału, a dokazuje, że hej, kręgosłup mi już wysiada, bo mam kogo nosić. Pasliku no i jak się impra w przedszkolu udała? Pisz nam tutaj |
|
|
|
#1207 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 675
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Dziewczynki!!! Imprezka w przedszkolu super!!!!
No cóż odkurzania dziś nie będzie, nie mam siły. A co tam dom to nie muzeum. Na zabawie było mnóstwo konkursów. Dziewczynki za strój dostały nagrody. Patrynia jakiś tam zestaw kredek i mazaków do malowania, a Natalka misia. PAtrysia wyklepała, że Natalka będzie przebrana za księżniczkę i dlatego Panie kupiły misia. Pani MArylka zdjęć nacykała i ma mi zgrać na płytkę to powklejam. Fajne są te zabawy rodzinne, bo się rodzice integrują. Do tego roku to się większość z nas nie znała. A teraz jest fajnie. Wszyscy tańczą, wygłupiają się i bawią i nikt na nikogo nie patrzy z zaciekawieniem CD. relacji po karmieniu
|
|
|
|
#1208 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 104
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
hej dziewczyny
Z tym karmieniem butla jakoś poszło. najpierw nie chciała wcale, pluła się i krzywiła - rozumiem ją doskonale Ale zmieszałam ze swoim mlekiem pół na pół i poszło gładko. Pooszukiwałam kluchę tak ze dwa razy i teraz wcina aż miło. Staram się w dzień (10-15) na razie 2 razy podać butlę. Więcej nie daję rady bo mi piersi szaleją i bolą okrutnie. Nie chcę oddciągać. Chcę żeby "zrozumiały" że w tych godzinach dzidzulec nie jest głodny Jak się uda to i poranne karmienie tak zorganizuję. Chodzi mi aby teraz uzyskać sukces w tych godzinach w których normalnie byłabym w pracy. Ech skomplikowanie mi się tłumaczy ale mądre z Was kobieciny więc pewnie rozumiecie moje wywody Watko moim skromnym zdaniem możesz spokojnie zadeklarować na ile chcesz wziąść urlop np. na rok a po roku na kolejny rok ( o ile pamiętam to maksymalnie można podzielić na 3 razy). A że chcą znać termin to rozumiem bo muszą wiedzieć na ile zawrzeć umowę z osobą która Cię zastępuje ot co. Myślę że rok czasu to bezpieczny termin. Carya z nianią trzeba jednak troszkę uważać- ma zasięg 300 m....mieszkając w 10 piętrowym bloku ściągamy skądś sąsiadów poprzez nianię czysty przypadek ale teraz ze swoim nadajnikiem uważam ![]() A odnośnie chrzcin to i my się przymierzamy...baaaaaaard zo powoli ale jednak. Tylko czemu księża potrafią ostudzić tak zapał...czemu zawsze trafi się na jakiegoś opryskliwca...ech |
|
|
|
#1209 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 465
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
No, dziecię wymasowane, nakarmione i śpi w łóżeczku
. Ja wstawiłam pranie i chlebek, żeby na jutro był świeżutki, a teraz mogę sobie pobuszować.Watko, Sucha ma rację, zadeklaruj na rok, a potem zobaczysz; jak nie musisz to nie wracaj, do tych 3 latek warto poświęcić się dziecku .
|
|
|
|
#1210 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 833
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
A ja sie dopatrzyłam, że Ejva ma dzisiaj urodziny!!!
No Kochana to STO LAT STO LAT
|
|
|
|
#1211 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 925
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Ufff, tak uzbrojona, podparta pod pachy, piszę maila do kierowniczki
Dziękuję wam moje drogie Ejvi najlepsze życzonka |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#1212 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 675
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Ejva!!! Spóżnione ale szczera życzonaka stu latek z uśmiechem na twarzy i miłością w sercu.
Natalcia tak się wczoraj rozbawiła na tańcach w przedszkolu, że nie szło jej uspać. Leżała i opowiadałą wszystko tatinkowi. i było w kółka aaaaa i oooo i inne odgłosy. Tatinek się uśmiał jak norka Całe szczęście, że od poniedziałku u nas ferie. Odpocznę od rannego wstawania. Tym bardziej, ze teraz muszę wstawać 15 minut wcześniej bo mam dwoje do ubrania. Co do baletów w przedszkolu.... Bawiliśmy się, przy piosenkach Fasolek, Majki Jeżowskiej i Domisiów. Niezły repertuar co???? Były konkursy rodzinne z nagrodami, typu taniec na gazecie, jedzenie jabłka z zawiązanymi oczami, slalom z jajkiem na łyżce, itp. Nagrody są oczywiście symboliczne typu ołówek, długopis, kolorowanka. Taniec są głównie w jakichś kółeczkach, wężach, pociągi. Ale, że rodzice integrują się coraz bardziej to wspólne tańca przy dziwnym repertuarze już nas nie męczą. Potrafimy się wygłupiać. Oprócz tańców jest bufecik z kawą, soczkami i słodkościami. Tylko, że rodzice nam się rozbrykali i planujemy na dzień dziecka w sobotę wyjazd rodzinny do gospodarstwa agroturystycznego całymi rodzinkami. Może być super jak wypali. No i to oczywiście na cały dzień Watka!!! Pisz i powiesz jaka reakcja, bo ja swoim kochanym szefom powiem albo papa albo pójdę na wychowawczy i też przynajmniej na roczek. Z Patrynią byłam tylko do 7 miesiąca jej życia i teraz żałuję. A teraz chciałabym być z Natunią. Ilonka!!! Powiem Ci, że ja też się bałam o to przedszkole Patryni w tym roku ze względu na infekcje. Ale odpukać Natalka nie łapie ich od Ptyśka. Może dlatego, że jest na piersi.... |
|
|
|
#1213 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Dziekuje, dziekuje kochane mamusie
![]() Cos mi sie stalo z kompem i nie widze za dobrze obrazkow i nie umiem tego zmienic wiec chyba dzis nie poogladam nowych zdjatek maluszkow![]() Paslik - no swietna zabawe widze mialas. Dobrze tak czasem z innymi rodzicami sie spotkac i pobawic. Ja tymczasem zyje juz tylko wyjazdem do Polski przed wielkanoca i tym ze babcie beda skakac kolo dzieciaczka a ja bede lezec do gory brzuchem Sucha - no z ksiezami roznie bywa.... ale generalnie tez zauwazylam, ze wiele ksiezy w polsce w ogole sie nie stara o to swoje grono parafian na plus trzeba powiedziec anglikom, ze tutejsi ksieza katoliccy to sobie by nie pozwolili na opryskliwosci - jak widac konkurencja zawsze dziala Podoba mi sie np. ze zawsze serdecznie witaja na mszy nie katolikow i zachecaja wszystkich ludzi zeby w czasie komuni przyszli przynajmniej po blogoslawienstwo.
__________________
A+E=JKD Heal my heart and make it clean Open up my eyes to the things unseen Show me how to love like you have loved me |
|
|
|
#1214 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Ejvia, ja też życze dużo zdrowia
U mnie zaczyna się szopka z chrzcinami. Z mojej strony przyjedzie tylko siostra. Od meża miał być chrzestny z żoną, przyjadą samochodem. Zaproponowaliśmy rodzicom męża czy by się nie zabrali, ale kategorycznie odmówili. Temat miał być skończony. A tu wczoraj emalia od teściowej, że ona z teściem przyjadą autobusem a z chrzestnym pojedzie brat i siostra męża. Kurka a my nie mamy tyle miejsca w mieszkaniu, a nie stać nas na opłacenie hotelu tylu osobom, w dodatku to wyjdzie tydzień pobytu. Nie mamy pojęcia co zrobić . A miało być tak oszczednościowo ![]() My mieszkamy - rodzinnie 500km od siebie. Chcieliśmy oszczedzić sobie kołowrotu w Polsce z organizacją chrzcin. To mamy |
|
|
|
#1215 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 925
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
A kim jest chrzestny - przyjacielem? Rozumiem że tu dodatkowo wyskoczyli brat, siostra i rodzice męża... Kiciu, to wspaniale że aż tyle osób sie zmobilizowało, to bardzo dobrze świadczy o ich stosunku do was i dziecka! Choć może to też aluzja, że chczestnymi powinna być rodzina... Ale dlaczego teściowie nie chcą komfortowo samochodem? Dzielni są.
Chyba nie myślą że wy ich wszystkich ugościcie? |
|
|
|
#1216 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Watka z jednej strony fajnie, ale z drugiej to musimy ich ugościć. Czyli musze się wziąść za wymyślanie menu na tydzień
i szukanie taniego hotelu. Zaczynam dziekowac Bogu że moja starsza siostra biegła jest w pieczeniu i gotowaniu . Chrzestnym jest kolega, stoczylismy już batalie ze nie brat.Chłop sie uparł i był kryzys rodzinny. Myśle ze chodzi o to że moja mama już widziała małą bo przyjechała do mnie po porodzie- a ma dalej, a teraz siostra przyleci. No a oni jeszcze nie byli u wnuczki. Najbardziej się jak zawrócą mi głowe, a znów się jak zawsze rozmyślą.
|
|
|
|
#1217 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Kicia, może niech przyjadą wcześniej i pomoga ci z przygotowaniami
w końcu ciężko myśleć że przygotujesz obiad na tyle osób sama A co, niech pomagaja jak chcą maleństwo zobaczyć![]() Podejrzewam że sami pomyślą o jakimś hotelu, na pewno zdają sobie sprawę że nie masz gdzie ich pomieścić Po grzecznościowej wymianie zdań w stylu "ależ nie, nie ma mowy o żadnym hotelu, śpicie u nas" dasz im adres i po sprawie Chociaż jak ja tak powiedziałam teściowej to wzięła i została na noc... dwie noce no więc bywa różnie![]() Ejva, od nas też urodzinkowe buziaki i dużo zdrówka ![]() A propos zdrówka... zaczęłam małej wprowadzać soczki i zupki jak p.doktor kazał... po trzech dniach dawania soczku (po 6ml) dostała wysypki... dziś jej dałam troszkę zupki jarzynowej... ale może powinnam odstawić to nowe jedzonko na jakiś czas? A jak odstawię to kiedy do niego wrócić??? |
|
|
|
#1218 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 675
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Carya!!!! To ja Cię chyba znowu zaskoczę.
Tylko ciasto upiekła moja kochanan mamusia chrzestna. Wszystko odbyło się w domku, tylko z jednego pokooju zrobiliśmy skłądzik w którym były przywiezione od męża ze szkoły krzesła, stół skałądany od babci i talerze pożyczone.Fakt, że po całej imprezie byłam padnięta, ale cieszę się że wszystko było jadalne (tzn. nic nie zostało) i że mam to już za sobą Kicia! Co do doboru chrzestnych. Wszysto zależy od ukłądów rodzinnych. Mój mąż ma dwóch braci, ale tak naprawdę nie ma między nimi żadnej więzi rodzinnej. Żaden z nich nie przyszedł na nasz ślub, a ni zobaczyć dzidzie. Ja początkowo próbowałam waczyć z tym i mimo ich takich zachowań byliśmy na ślubach obu braci i chrzcie ich dzieci. Teraz sobie już tym głowy nie zawracam bo nie ma po co. Głową muru nie przenbijesz. W 2004 roku mój tata zginął w wypadku samochodwym. Zostaliśmy z 30 hektarowym gospodarstwem rolnym i fermą drobiu. Zajmujemy się tym wszystkim sami. Arti miała mieć bierzmowanie 28 sierpnia 2006, a 20 sierpnia o 14 był egzamin u patałacha. Nie mógł iść bo tego dnia od 12 kosiliśmy, poszedł do niego rano, a ten mu powoiedział, że egzaminuje tylko o 14 i go nie dopuścił. No i pokrzyżował nam plany.... |
|
|
|
#1219 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 104
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Cytat:
|
|
|
|
|
#1220 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 465
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Paslik, ale z Ciebie dzielna kobieta
!22 osoby i 5 dań, no no!!!Ten ksiądz, szkoda słów, tylko . Współczuję utraty taty, sama jestem w takiej samej sytuacji, na dodatek moja mama do tej pory [od 2002 r] nie wyszła z depresji .Ejva, spóźnione ale szczere Wiecie co, a ja się dziś strasznie zjeżyłam. Otóż pojechałyśmy z Olą do sklepu cosik do jedzenia zakupić, bo chłopaki wracają wieczorem. Chciałam kupić sobie gazetę w InMedio [Shape notabene] i ... zostałam wyproszona ! No może nie całkiem, bo najpierw pani stwierdziła że z wózkami się nie wjeżdża, a potem kazała mi ten wózek zostawić na środku sklepu i iść wybierać gazety. Podziękowałam i wyszłam.
|
|
|
|
#1221 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Sucha , żebyś wiedziała!!! Matko, córko i wszyscy święci!
![]() Paslik, wiesz co, ja nigdy w życiu przystawek nie robiłam kobito, chłop cię chyba na rękach nosi, co??? Ja mam nadzieję że mój twoich postów nie przeczyta bo mnie wymieni weźmie w trzy minuty![]() Matko kochana ruloniki z szynki i jajka faszerowane!!! toż to zarobić się można... nie mo ja jakbym miała wybierać to bym właśnie coś takiego chciała przygotować bo lubię robić rzeczy które "dłubania" wymagają... ale gdzie reszta? te pięć dań? Normalnie zmęczyłam się od samego czytania Boziu jak ja bym chciała mieć tyle obrotności i pracowitości...Ale podobno im więcej człowiek ma na głowie tym lepiej mu wychodzi dawanie sobie z tym rady może się nauczę przy dziecku![]() P.S. jajko faszerowane...... mmmmm.... cholerka, a mi kanapka i jabłko na kolację zostały ![]() A z tymi księżmi... no różnie bywa... ja mam więcej zaufania do zakonników raz byłam u spowiedzi u wiejskiego księdza, hm, no cóż, chyba nie do końca się zrozumieliśmy![]() Ilona, to tak się jeszcze klientów traktuje? jak za komuny też bym wyszła... i nie wróciła. U nas w "leklerku" pracuje "na serze" taka wyfarbowana na czarno panna, która sera nie kroi - masz sobie wybrać z tych co już leżą pokrojone, a jak ten rodzaj jaki chcesz jest tylko w kostkach to mówi że "nie można pokroić"... ludzie trzymajcie... chyba nie chce się bo by trzeba było przy krajalnicy trochę postać... Jakby człowiek kierownika zawołał to by się okazało że można wszystko... tylko po co przez ser nerwy tracić
|
|
|
|
#1222 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Aaaaaaa, Ilona, no wiesz, że też się nie domyśliłaś...
![]() Ja się tak pozastanawiałam trochę i ta baba w sklepie to miała rację... bo wiesz, wpuści cię z wózkiem a ty między stojakami po cichu gazetki z półek ściągasz, rzucasz Oleńce, a Oleńka myk myk, chowa w pieluchę i ani by się obsługa spostrzegła jakby pół nakładu ze sklepu wózkiem wyjechało ![]() Dobrze że jest ktoś kto czuwa nieustannie coby się pieluchowy proceder nie szerzył
|
|
|
|
#1223 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 8 465
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
moja szwagierka doszła do podobnie konstruktywnych wniosków chłopaki wróciły, Ola wycałowana, wreszcie po tygodniu wykąpana słodko sobie śpi. A ja bedę się musiała odzwyczaić od nocnago buszowania po necie .
|
|
|
|
#1224 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 925
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Carya ale ty jestes jajcara jak zwykle
Ilonko, co to jest przedszkole z metodą Montessori? Linijko, czy Filipkowi naprawdę rośnie ząbek? Ejva, naoglądałam sie zagranicznych programów na Animal Planet - może jakiegos weterynarza lokalnego powiadomić jeśli to duzy zwierzak wam buszuje? Budzi w nocy? |
|
|
|
#1225 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Dzien dobry mamuski
Maly razem ze mna od wtorku bierez antybioytk bo mamy brzydkie gardlo i katar ale jak u niego katar ustapil w srode tak wczoraj wieczorkiem sie pojawil Wlasnie spojrzalam przez okno i bialo u nas i -6C...bryyyy....no ale w koncu zima Naszym studentkom zycze powodzenia na egz Zycze milusigeo dzionka |
|
|
|
#1226 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 833
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Justynko zdrówka Wam życzę
Wczoraj przez cały dzień moje dziecko spało dwa razy po 15min. Cały czas praktycznie na rękach, bo ryk nie z tej ziemi, żel nic nie daje, nawet Viburcol sie nie sprawdził wczoraj. Mam nadzieję, że to jednodniowy wybryk, bo ja nie dam rady tak go nosić Dzisiaj już KUba wrócił, to chociaż go zagada czasem i matkę odciąży. Ale było powitanie! Filip uśmiech od ucha do ucha, a Kuba miał łezki w oczach, ja do kuchni uciekłam bo mi było głupio, że ryczę No taka miętka jestem No i już sama nie wiem, czy to na ząbki moje dziecko takie marudne, czy coś mu dolega? Dziąsło na dole grube i czerwone, więc chyba jednak ząbek będzie. Ach niedobre czasy nastały Miłej soboty życzę Dziewczyny piszcie jak egzaminy!! |
|
|
|
#1227 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 925
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Linijko, a czy masz takie sławetne gryzaczki z płynem w środku, które się chłodzi w zamrażalniku
Jak dziąsło, to chyba nie może być nic innego Viburcol to taka homeopatia, daj mu może ibuprofen albo paracetamol, raz nic mu to przecież nie zaszkodzi, a potem się zobaczy. I jeszcze "tip" na gryzienie podczas karmienia: nie odrywać od piersi, ale przeciwnie - przycisnąć, tak żeby przytkać nosek i zmusić do szerszego otwarcia buzi. Ale masz słodkich synków, ten starszy to zdaje się prawdziwa pociecha udały się ferie?
|
|
|
|
#1228 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 925
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Justysiu trzymajcie się cieplutko
Co to za chorowanie, jak wreszcie można bałwany lepić?! Justysiu, nie uważasz że to skandal że Tysia się w ogóle do nas nie odzywa?
|
|
|
|
#1229 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 925
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
A jesli chodzi o Fridę to ja tez wysysam tylko powierzchniowe gilki, a z głębi tylko mój szanowny małżonek daje radę
|
|
|
|
#1230 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci wrzesień-październik-listopad 2006
Cytat:
moze faktycznie trzeba bylo z kierowniczka poprosic? Albo zjak moj znajomy zaczac sie wydzierac, ze co to za traktowanie i dyskryminacja, a jak juz wezwali ochrone to zaczal sie drzec 'nie dotykac mnie!!!'Cytat:
![]() och zabkowanie, nasza zmora, corza blizej....
__________________
A+E=JKD Heal my heart and make it clean Open up my eyes to the things unseen Show me how to love like you have loved me |
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:55.





.
!
!


A ty z dwoma maluchami i jeszcze zdążyłaś stroje sama przygotować



wiec chyba dzis nie poogladam nowych zdjatek maluszkow
.
i był kryzys rodzinny.

