Wszystkie PMki łączmy się :) pogaduszki o dietach, przygotowaniach, sukienkach itp :)

[kami_165]

Napisane przez pysia1987

a ja tu jeszcze ponad 1,5 roku i już o kolorze myślę

ja oprócz kwiatków fioletowy będę miała makijaż i pewnie paznokcie albo french z fioletowymi koncówkami

mnie się właśnie nie podobają buty na niskich obcasach ale rozumiem te, których czekają całonocne tańce. Ja z tym nie będę miała problemu, więc chciałabym wysokie
podobają mi się takie: a nawet przez myśl przeszły mi białe lity

Pierwsze są ładne Ja muszę mieć płaskie mój TŻ jest tylko 1cm wyższy ode mnie Ale przynajmniej będzie mi wygodnie
Zleci czas i mi i Tobie. Z każdym dniem jesteśmy coraz bliżej

[pysia1987]

no i znalazłam piękny bukiet taki prosty, nie przesadzony....cudny

[ane3kaa]

Ja tez bede miec fioletowe dodatki na pewno chce fioletowe buciki na lekkim obcasie a pózniej przebiore na fioletowe balerinki

[viva91]

a nie mówiłam, że na fiolet decyduje się większość?
osobiście bardzo podoba mi się ten kolor ale postawię na jakiś inny, niecodzienny

[kami_165]

Napisane przez pysia1987

no i znalazłam piękny bukiet taki prosty, nie przesadzony....cudny

Śliczny, taki wyrazisty. A co to za kwiatki bo kompletnie się na tym nie znam ?

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez ane3kaa

Ja tez bede miec fioletowe dodatki na pewno chce fioletowe buciki na lekkim obcasie a pózniej przebiore na fioletowe balerinki

Widać fioletowy króluję na weselach

[ane3kaa]

Ja chce taki bukiet

[pysia1987]

Napisane przez kami_165

Śliczny, taki wyrazisty. A co to za kwiatki bo kompletnie się na tym nie znam ?

nie mam pojęcia ja tylko róże rozpoznaje
alemam nadzieje, ze florystka mi powie co to za kwiaty

[kaczuszka69]

Napisane przez pysia1987

nie mam pojęcia ja tylko róże rozpoznaje
alemam nadzieje, ze florystka mi powie co to za kwiaty

to są goździki a ten ane3ki z eustom też piękny

[nunny]

Rzeczywiście fiolet dominuje w wątku Ale powiem Wam, że ja osobiście jeszcze ani razu nie byłam na fioletowym weselu

[kaczuszka69]

Napisane przez nunny

Rzeczywiście fiolet dominuje w wątku Ale powiem Wam, że ja osobiście jeszcze ani razu nie byłam na fioletowym weselu

ja też nie co więcej - nie byłam na żadnym weselu z kolorem przewodnim, moje będzie pierwsze

[viva91]

Napisane przez nunny

Rzeczywiście fiolet dominuje w wątku Ale powiem Wam, że ja osobiście jeszcze ani razu nie byłam na fioletowym weselu

w tym roku byłam na takim dwa razy i jedno było w tamtym roku

[pysia1987]

Napisane przez viva91

w tym roku byłam na takim dwa razy i jedno było w tamtym roku

ja ostatni raz na weselu (na szczeście) byłam chyba z 10 lat temu miałam okazje być dwa lata temu na dwóch weselach, ale nie poszłam ze względu na żałobę
ale i tak wątpie, że na którymś był kolor przewodni

[misiadelko]

Ja w tym roku byłam na trzech weselach i pod koniec listopada idę na czwarte

Na pierwszym kolor przewodni to pomarańcz, na drugim pudrowy róż i fuksja, na trzecim jabłuszkowa zieleń z dodatkiem brązu i motywem przewodnim zielone jabłko. Teraz podejrzewam wiśnię bądź czerwień, bo to ulubiony kolor młodej, ale zobaczymy

[viva91]

ja mam "czas wesel". mam dużo kuzynostwa starszego od siebie o 2-3 lata i teraz wszyscy na prawo i lewo się hajtają

[pysia1987]

Napisane przez viva91

ja mam "czas wesel". mam dużo kuzynostwa starszego od siebie o 2-3 lata i teraz wszyscy na prawo i lewo się hajtają

ja mam starsze kuzynostwo, mają po 40-45 lat więc pewnie za jakies 5 lat ich dzieci zaczną sie hajtać
u mnie w rodzinie zapewne nastepna bede dopiero ja

[viva91]

Napisane przez pysia1987

ja mam starsze kuzynostwo, mają po 40-45 lat więc pewnie za jakies 5 lat ich dzieci zaczną sie hajtać
u mnie w rodzinie zapewne nastepna bede dopiero ja

to u mnie nawet przede mną jeszcze jeden ślub będzie i po mnie też tak około 7 jeszcze czeka ale to za jakieś 5 lat ta siódemka się zacznie, ale będzie wesoło bo wszyscy są po roku

[misiadelko]

U mnie w przyszłym roku już są dwa zapowiedziane, ale na jeden nie idę

[pysia1987]

Napisane przez viva91

to u mnie nawet przede mną jeszcze jeden ślub będzie i po mnie też tak około 7 jeszcze czeka ale to za jakieś 5 lat ta siódemka się zacznie, ale będzie wesoło bo wszyscy są po roku

przede mną jeszcze co najwyżej 4 ale to sie tak zacznie gdzieś za 5 lat i pewnie potrwa do 2025
a, zapomniałam o rodzine TeŻeta ale tam to chyba też nie prędko

jeszcze moja siostra coś mówi, ale oni nie będa robić hucznego wesela, więc tego nie licze jak coś to pewnie będzie tylko cywilny i obiad dla najbliższych


a i mam sprawe, doradźcie:
Nie chce zapraszać mojego Chrzestnego na mój ślub choć wiem, że wywoła to dużo kontrowersji. Teoretycznie jest On moim kuzynem, ale nie pamięta nawet o moich urodzinach widujemy się kilka razy w roku na jakiś uroczystościach, ale to tylko cześć, cześć i tyle. W ogóle nie zachowuje się jak mój chrzestny. To jest syn śp brata mojego śp Tatusia i Jego Mame chce zaprosić bo jestem bardzo zżyta z Ciocią (tylko, że oni mieszkają razem w domu). Na dodatek z innymi kuzynami (synami siostry mojego Taty) jestem bardzo zżyta
ale oni z kolei mają super kontakt z tym moim chrzestnym bo mieszkają od siebie rzut kamieniem
i nie wiem co teraz zrobić. Ostatni raz był na mojej 18nastce i dał mi 50 zł a sra kasą i dla innych chrześniaków zawsze miał czas i dużo szczodrości, dla mnie nie to jest typ człowieka, który przychodzi ze swoją żonką i dziećmi się nawpi**dalać jak najmniejszym kosztem

wiem, że to troche skomplikowane. Może Wam to rozpisze
Mój Tata miał brata i siostre.

Brat [*] ze swoją żoną I (którą chce zaprosić) miał dwóch synów:
A-mój chrzestny (ma żone i dwoje dzieci nie wiele młodszych ode mnie)-nie chce ich zapraszać z w/w powodów
B-mój kuzyn (ma żonę i dwójkę dzieci)-lubie ich, ale nie chce ich zapraszać bo widze sie z nimi tylko na pogrzebach (ostatnio u mojego Taty 2,5 roku temu), mieszkają w opolskim.

Siostra ze swoim mężem [*] ma dwóch synów:
C-kuzyn z żoną i dwójką dzieci (lat 22 i 17)-chce ich zaprosić jestem z nimi bardzo zżyta
D-kuzyn z żoną i dwójką dzieci (lat 20 i 14)-chce ich zaprosić jestem z nimi bardzo zżyta

Problem polega na tym, że synowie Cioci (C,D oraz ona sama) i Wujka (w szczególności A) są ze sobą bardzo żżyci, blisko siebie mieszkają, często się odwiedzają itd.
Myślicie, że to będzie duży nietakt? Ewentualnie mogę ich zaprosić tylko do Kościoła szkoda, że chrzestnych się nie wybiera samemu

sorry za taki elaborat, ale nie dało się krócej

teraz ide malować pazurki i spadam do pracy, bede wieczorkiem

[viva91]

Napisane przez pysia1987

przede mną jeszcze co najwyżej 4 ale to sie tak zacznie gdzieś za 5 lat i pewnie potrwa do 2025
a, zapomniałam o rodzine TeŻeta ale tam to chyba też nie prędko

a, ja zapomniała o rodzinie TŻ-ta, tam około 4, następne za jakieś 10 lat dopiero więc w przeciągu tych 4-6 lat czeka mnie około 10 wesel plus moje
moja mama i mama TŻ-ta mają bardzo liczne rodzeństwo, stąd tyle kuzynostwa mi się narobiło

Napisane przez pysia1987

a i mam sprawe, doradźcie:
Nie chce zapraszać mojego Chrzestnego na mój ślub choć wiem, że wywoła to dużo kontrowersji. Teoretycznie jest On moim kuzynem, ale nie pamięta nawet o moich urodzinach widujemy się kilka razy w roku na jakiś uroczystościach, ale to tylko cześć, cześć i tyle. W ogóle nie zachowuje się jak mój chrzestny. To jest syn śp brata mojego śp Tatusia i Jego Mame chce zaprosić bo jestem bardzo zżyta z Ciocią (tylko, że oni mieszkają razem w domu). Na dodatek z innymi kuzynami (synami siostry mojego Taty) jestem bardzo zżyta
ale oni z kolei mają super kontakt z tym moim chrzestnym bo mieszkają od siebie rzut kamieniem
i nie wiem co teraz zrobić. Ostatni raz był na mojej 18nastce i dał mi 50 zł a sra kasą i dla innych chrześniaków zawsze miał czas i dużo szczodrości, dla mnie nie to jest typ człowieka, który przychodzi ze swoją żonką i dziećmi się nawpi**dalać jak najmniejszym kosztem

ja bym zaprosiła ale to dlatego, że jestem zbyt "łaskawa"
bo u siebie mam dużo gorszą sytuację z chrzestną, a i tak zastanawiam się czy ją zapraszać... moja chrzestna była na jednej mojej "imprezie". na chrzcie. dwa dni przed moją komunią wyjechała do Niemiec na kilka lat. przysłała mi stamtąd 50 zł. na osiemnastkę nie przyjechała, nawet życzeń nie złożyła. a ja ciągle boję się, że jak jej nie zaproszę to będę mieć wurzuty sumienia

[pysia1987]

Napisane przez viva91

a, ja zapomniała o rodzinie TŻ-ta, tam około 4, następne za jakiegoś 10 lat dopiero więc w przeciągu tych 4-6 lat czeka mnie około 10 wesel w tym moje
moja mama i mama TŻ-ta mają bardzo liczne rodzeństwo, stąd tyle kuzynostwa mi się narobiło

ja bym zaprosiła ale to dlatego, że jestem zbyt "łaskawa"
bo u siebie mam dużo gorszą sytuację z chrzestną, a i tak zastanawiam się czy ją zapraszać... moja chrzestna była na jednej mojej "imprezie". na chrzcie. dwa dni przed moją komunią wyjechała do Niemiec na kilka lat. przysłała mi stamtąd 50 zł. na osiemnastkę nie przyjechała, nawet życzeń nie złożyła. a ja ciągle boję się, że jak jej nie zaproszę to będę mieć wurzuty sumienia

ja bym na 100% nie zaprosiła ja właśnie kiedyś byłam łaskawa, teraz mi przeszło. Stwierdzam, że w tym najwazniejszym dniu chce mieć tylko osoby najbliższe memu sercu, a nie takie które wypada zaprosić

ja jestem Mamą Chrzestną do Siostrzeńca i traktuje Go jak mojego syna. Nie wyobrażam sobie nie być na Jego urodzinach, czy w ważnych chwilach Jego życia (gdybym wyjechała to napewno bym nie zapomniała o Nim). Ja mam taką Chrzestną. Mimo, że Ona nie jest moją rodziną z krwi (znajoma moich rodziców) to zawsze mogę na Nią liczyć, jest przekochana. Traktuję Ją jak drugą Mamę i nawet w Dzień Mamy do niej jeżdżę albo dzwonie, aby złożyć Jej życzenia.

Chrzestni czasami powinni sobie przypominać co przyrzekali przed Bogiem na Chrzcie Świętym wiadomo, że już nie jesteśmy dziećmi, nie potrzebujemy bezpośredniej opieki, ale to tak jakby zwykli rodzice po ukończeniu przez dziecko 18nastu lat kopnęli jest w tyłek i powiedzieli: od dziś radź sobie sam :/

[viva91]

Jeszcze mi się coś przypomniało... Chrzestną mam ze strony mojej mamy i z całą rodziną z tej strony chrzestna jest w oziębłych stosunkach Byłby nawet problem z jej usadzeniem... Jej dzieci nie będę zapraszać, bo jej syn a mój kuzyn się do mnie nie odzywa (rozumiem, że mógł mnie nie poznać - widzieliśmy się na Wszystkich Świętych chwilę na cmentarzu - ale chyba mógł się domyślić kim jestem po tym, że stałam i rozmawiałam z moimi rodzicami, moje "cześć" olał), a kuzynka miała parę lat temu ślub, o którym dowiedziałam się kilka miesięcy później, więc nie mam obowiązku jej zapraszać. W sumie jak tak rozpisuje sobie "za" i "przeciw" to znajduje dużo więcej tego drugiego...
Ale u mnie też chrzestny nadrabia za chrzestną

[kaczuszka69]

ja też się nie lituję, że wypada zaprosić - brat mojej mamy nie jest nawet brany pod jakąkolwiek uwagę, jest chrzestnym mojej siostry, potwierdził obecność na jej ślubie, po czym nie przyjechał, nie zadzwonił z przeprosinami/życzeniami, nic. mnie nie łączą ani z nim, ani z jego żoną żadne chrzcielne stosunki, więc zapraszanie ich mam w może tylko kuzyna zaproszę, z którym się dogadywałam.

[misiadelko]

Też nie mam litości, nie zapraszamy ani mojego ani TŻta chrzestnego

[kami_165]

Nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu. Raczej bym zaprosiła, ale to będzie WASZA i nikogo więcej decyzja, więc pokierujcie się osobistymi odczuciami na ten temat. Nie ma sensu psuć sobie tego dnia jedną czy dwiema osobami. Najlepiej nie kierować się wcale opinią innych członków rodziny czy znajomych.

[SimplyDivine]

Piekne bukiety wstawiacie dziewczyny moj bedzie zrobiony z bizuterii i jedwabnych kwiatow

u nas wesel brak jak narazie bo TZ rodzenstwo juz dawno po, moja siostra sie nie szykuje a kuzynostwa mnie ominely. Na duzej ilosci wesel bylam jako kelnerka, ale jako gosc to tylko na dwoch z czego na tym pierwszym mialam moze z 10 lat

u nas kolor przewodni to brzoskwinia - krem - fuksja

[kami_165]

A u mnie co do wesel to ostatnio byliśmy na dwóch w 2010r. Teraz kolej na nasze a potem może rok, dwa później będzie miał brat mojego K. i to na tyle
Nie licząc tego, że jestem też kelnerką na weselach
Na ostatnim weselu młodzi mieli identyczny podkład jak w tej piosence. Tylko nie widziałam jak tańczyli, a szkoda

http://www.youtube.com/watch?v=rzeMf...eature=related

[kasiek07]

Witajcie dziewczyny, mogę dołączyć?
Ślub planujemy na 13 lipca 2013 roku, więc zostało 9 miesięcy(jak w ciąży)!
My poznaliśmy sie w pracy, jest moim szefem, a jesteśmy z jednego rocznika więc łączymy pracę z miłością. Nawet ślub i wesele planujemy w miejscu które sami projektowaliśmy(jesteśmy architektami krajobrazu!
A co do zaproszeń super pomysł z tymi buteleczkami!

[kaczuszka69]

Napisane przez kasiek07

Witajcie dziewczyny, mogę dołączyć?
Ślub planujemy na 13 lipca 2013 roku, więc zostało 9 miesięcy(jak w ciąży)!
My poznaliśmy sie w pracy, jest moim szefem, a jesteśmy z jednego rocznika więc łączymy pracę z miłością. Nawet ślub i wesele planujemy w miejscu które sami projektowaliśmy(jesteśmy architektami krajobrazu!
A co do zaproszeń super pomysł z tymi buteleczkami!

witaj

dziękuję

i mamy w ten sam dzień ślub

[kasiek07]

a co makijażu ślubnego, to mocny jak najbardziej!
http://www.ulawilgierz.pl/images/wedding2.jpg
Może w tym przypadku jest zbyt duży kontrast pomiędzy jasnym odcieniem oczu a makijażem, ale przy ciemniejszych oczach uważam że będzie piękny!

[kaczuszka69]

Napisane przez kasiek07

a co makijażu ślubnego, to mocny jak najbardziej!
http://www.ulawilgierz.pl/images/wedding2.jpg
Może w tym przypadku jest zbyt duży kontrast pomiędzy jasnym odcieniem oczu a makijażem, ale przy ciemniejszych oczach uważam że będzie piękny!

genialny zapisuję i będę próbny robić