|
|
#961 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Adikat, również witam
Jeśli chodzi o imię, to do każdego można dodać jakieś przezwisko, czy je poprzekręcać albo skojarzyć je z czymś. Ja mam niezbyt dobre skojarzenia z imieniem Mateusz i niemal każdy następny spotkany Mateusz tylko utwierdza mnie w przekonaniu, żeby takiego imienia swojemu dziecku nie nadawać. Wy wybieracie imiona męskie lub żeńskie a ja i takie i takie, ale się nie spieszę. Postanowiłam, że przygotuję sobie po 2 - 3 imiona i jak już zobaczę maleństwo, to będę wiedziała, czy to jest (przykładowo) Kasia czy Basia albo Franek czy Janek. Kiedyś wydrukowałam sobie listę imion i wykreślałam te, których na pewno nie chcę. O to samo poprosiłam Andrzeja - oj, ciężko będzie się nam dogadać ![]() Jeszcze żadnych konkretnych zatem nie mamy, czekam na razie do 6 marca na USG. Co do spolszczania, to czytałam, że Rada Języka Polskiego zaleca oryginalną pisownię imion zapożyczonych http://rjp.pl/?mod=oip&type=imiona W szkole z bardziej oryginalnych imion to jest Miranda (kl. 6), Aurelia i Irmina (gimnazjum); chłopak Vlodymyr (czy jak się to pisze - pół Ukrainiec, kl. 5) O porodzie to jeszcze nawet nie chcę myśleć. Może za jakieś 2 m-ce zacznę się bać? Albo jak już będzie po wszystkim, bo mnie największy stres dopada zwykle po fakcie. |
|
|
|
|
#962 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Ja będę rodzic bez znieczulenia. Znieczulenie co daje się do kręgosłupa, to to chyba zewnątrzoponowe, tak? Nie chcę go bo nie dość, że po 15.00 w naszym szpitalu trzeba za nie zapłacić o ile sie nie mylę 500 zł. to najważniejszy, powód, przy tym znieczuleniu jest większe ryzyko porodu kleszczowego, a tego bardzo nie chcę. Skorzystam ze znieczulenia przy nacinaniu krocza a potem przy szyciu. Czy u Was nacinanie krocza jest obowiązkowe?
Troszkę boję się porodu, chociaż może bardziej tego, czy wszystko będzie ok. Bo tak to staram się nie myśleć. A jak przyjdzie pora, to nie będzie na to czasu .
|
|
|
|
|
#963 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Adikat witam!!!
Czytam, ze sie nad imionami zastanawiacie. My tez i mamy spory klopot, nijak nie mozemy sie dogadac. Ja wiem ze to bedzie chlopiec (ale kto to wie bo bylo 1 usg), maz nie zna plci. Z imion dla dziewczynek podoba mi sie Pola, Bianca, Mila, Suzanna. Mezowi natomiast: Stephanie, Nathalie, Charlotte (akceptuje z moich Suzanna, Mila) Dla chlopcow moj wybor: Jakub, Tobiasz (tutaj Jacob, Tobias ale po przeksztalceniu to brzmi dziwnie),Anthony, Oscar. Maz nie akceptuje dwoch pierszych . Ciezko, mamy francuskie nazwisko wiec imie musi pasowac do nazwiska, plus jakos brzmiec w tutajszych warunkach.Dobrze ze mamy jeszcze troche czasu, moze cos nam przyjdzie do glowy. Odnosnie porodu, tez jeszcze za bardzo o nim nie mysle. W marcu zaczne szkole rodzenia i wtedy bede sie oswajac z tym co mnie czeka. Staram sie zachowac zdrowy rozsadek tutaj praktycznie nie daja znieczulenia w kregoslup, wspieraja porody naturalne. Niezwykle rzadko rowniez nacinaja krocze.
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
|
|
|
|
#964 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Witaj Adikat
podaj dokladan date porodu zebytm mogla Cie na liste mamus dopisac i bardzo podoba mi sie imie jakie wybraliscie dla corki mnie tez sie bardzo Pola podoba, ale mojemu TZ nie.. widze, ze w naszym watku bylo by duzo Lenek gdyby nie wasi TŻ-towie ja podalam swojemu typy imonek a on wybral wlasnie Lenke tak fajnie mowic tak do brzuszka po imieniu Pyciaczek - 4 kwiecień - córcia Khuna - 10 kwiecień - córcia Gosik79 - 10 - 14 kwiecień - córcia Baska201 - wg OM 12 kwiecień, ale wg USG 2 kwiecień - córcia Bebe97 - 13 - 15 kwiecień - synuś Karinaa - wg OM 17 kwiecień, ale wg USG 13 kwiecień Buena - wg OM 21 kwiecień, ale wg USG 27 kwiecień - córcia Joasia - 22 kwiecień - synuś Yendza - 23 - 24 kwiecień - córcia Karolina79 - 28 kwiecień Wmagda - 29 kwiecień - synuś Pelsonik - 1 maj - córcia Meme -wg OM 9 maj, ale wg USG na 23 maj - córcia Aatena - 10 maj Mimi764 - 15 maj - synuś Ewelina27 - 16 maj - synuś Asika - 30 maj - córcia Adikat - córcia |
|
|
|
|
#965 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
W moim mieście są 2 szpitale ale w żadnym nie wykonują zzo, przynajmniej wg informacji ze stron fundacji Rodzić po ludzku. Nacinanie krocza ponoć nie jest obowiązkowe nigdzie, odsetek nacięć krocza w Twoim szpitalu też sprawdzisz na stronie Rodzić po ludzku
http://www.rodzicpoludzku.pl/szukaj.php Ale się zaróżowiło. Drugie tyle dziewczynek |
|
|
|
|
#966 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Nie drażni was czasem pępek? Mam wrażenie jakby mała od czasu do czasu ciągnęła za pępowinę
.
|
|
|
|
|
#967 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Ja jestem przeprowadzona. Ciągle na kartonach, ale za to ile przestrzeni! 38 a 78 m2 to jest RÓŻNICA! Do łazienki idzie się po schodach, do salonu cała wyprawa... jestem bardzo szczęśliwa. Czeka nas jeszcze sporo wykańczania: montaż kuchenki gazowej, piecyka, umywalki w łazience etc etc... Ale najważniejsze, że już tu jesteśmy.
Co do nacinania krocza, to nie mam złudzeń... Mi te okolice ciągle się nadrywają i bez główki dziecka, więc to byłuby cud, żeby podczas porodu wszystko się nie rozwaliło. Już się nawet tym nie martwię, po prostu taką mam nieporodową budowę. Po drugie mam wrażenie, że brzuch znowu mi urósł z dnia na dzień. Robi się coraz większy balon, a to jeszcze całe 62 dni do terminu! |
|
|
|
|
#968 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Gosik ja tez tak mam.. a moj TZ jak na zlosc zawsze musi mnie w niego dotknac
czasem on jest taki strasznie wrazliwy, ale widac chyba tak jest poprostu..Yendza to super az Ci zazdroszcze takiej przestrzeni ale nie sprzatania.. ja w weekend mialam przemeblowanie u siebie w pokoju.. koszmar mam taki syf, nie umiem niczego znalezc..wrrr mozliwe, ze brzuszek rosnie nasze skarby zreszta tez musza sie gdzies pomiescic..ja od wczoraj znowu spuchlam stopy jak balony, butow zimowych nie umiem zalozyc.. palce to juz lepiej nie mowie.. jak zginam to taki bol czuje, ze szok.. no i waga znowu mi skoczyla z dnia na dzien, ale to niestety moja wina, bo nie dosc, ze zatrzymuje mi sie woda w organizmie to wczoraj tak mnie suszylo, ze chyba ponad 3 litry wypilam jak nie wiecej i teraz sie mecze..
|
|
|
|
|
#969 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Gosik79 - ja mam dokładnie to samo! Często czuję takie napiecie w okolicy pępka. Tez się nad tym zastanawiam co to jest.... Dodatkowo czuję każdy ruch rączek - są na dole brzucha przy pęcherzu
![]() Wogóle największe wariactwo w moim brzuchu jest jak idę się kąpać i leżę sobie i czytam. Mój brzuch dosłownie cały skacze, coś niesamowitego. I to za kazdym razem jak idę sie kąpać. Amelka chyba tego nie lubi , nie wiem czy wody ciepłej czy takiej pozycji....cięzko określić.Pozdrawiamy |
|
|
|
|
#970 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Mi coraz bardziej daje sie we znaki pecherz,ostatnio lekarz powiedzial ze mala wbija glowke dokladnie w pecherz i mocno na niego napiera,a ja niestety to czuje. W ogole w ciagu ostatnich dni bardzo nasilily mi sie skurcze (mimo ze biore leki) i sa coraz bardziej bolesne. Dzisiaj mam wizyte u lekarza i ktg to zobaczymy czy faktycznie zblizam sie do porodu. Poza tym właczyl mi sie "syndrom wicia gniazda"
-sprzatam, piore ubranka małej (wlasnie pierze sie trzecia tura), a i tak caly czas mam stracha ze ze wszystkim nie zdaze.Porodu, tzn bólu, nie boję sie. Chcialabym tylko dostac zzo, u nas jest na NFZ, ale w praktyce trzeba miec szczescie zeby dostac (albo układy ), ze wzgledu na mala liczbe anestezjologow i duzo rodzacych. Na spotkaniu anestezjolog mowil ze u nas w szpitalu i tak kazda kobita dostaje znieczulajaco chyba dolargan (dozylnie), ktory dziala na dziecko podobnie jak zzo,ale jest duzo mniej skuteczny dla matki. Wiec jak juz maja mnie znieczulac to wole porzadnie.Jedyne czego sie boje to zycie i zdrowie dziecka-taka juz jestem fatalistka . Szczegolnie od kiedy jeden z lekarzy powiedzial ze jest cos nie tak z faldem karkowym, co moze wskazywac na zespol downa. Wprawdzie potem moj lekarz uspokajal mnie ze wszystko jest ok, ale strach wciaz mi towarzyszy. W ogole boje sie jakiegokolwiek uposledzenia umyslowego, jak spotykam synka moich sasiadow ktory ma dzieciece porazenie mozgowe, to mnie ciary przechodza... uff, wreszcie wyrzucilam z siebie te obawy, moze zrobi mi sie lepiej.Wy tez macie jakies obawy o zdrowie maluchow, czy tylko ja jestem taka nienormalna? Moze to dlatego ze wokol mnie duzo chorych dzieci-ten sasiad, przyjaciolki syn urodzil sie z marskoscia watroby i musial miec przeszczep,kuzynki corka ma wodoglowie i rozszczep kregosłupa... Dobra,juz lepiej nic nie pisze, zeby siebie i Was nie dolowac. |
|
|
|
|
#971 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Pyciaczku ja tez sie boje, ale tak chyba maja wszytskie matki.. musimy wierzyc, ze nasze dziecatka sa zdrowe.. musza byc nie ma innego wyboru.. a tak sie wlasnie zdarza, ze jak mamy w swoim otoczniu chore dzieci to potem dostajemy do glowy neistety.. moj zawod jest z tym zwiazany.. i caly czas mam przed oczami te chore dzieciatka, niektore wrecz roslinki.. ahhh nie piszmy o takich przykrych rzeczach.. nasze SKARBY sa zdrowe i koniec kropka.
|
|
|
|
|
#972 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Cytat:
najśmieszniejsze są momenty, kiedy dziecko mocno się rusza, jakby turla, wtedy przez chwilę z jednej strony brzucha jestem wypchana a z drugiej niemal płaska szkoda, że nie mogę zobaczyć, co się wtedy wyprawia...Muszę się tez podzielić moją radością, bo czuję, że kocham to moje maleństwo tak bardzo bardzo bardzo A jeszcze niedawno ryczałam, że zimna jestem i nienormalna, bo nie czuje się związana z brzuszkiem... martwiłam się, że może ja nie mam instynktu macierzyńskiego czy co? a tu proszę, już jestem zakochana w zawartości mojego balona, jakakolwiek by się okazała wcześniej też miałam straszliwe parcie, żeby to była córka i koniec. Teraz jakoś jest mi obojętne, nawet nie nastawiam się koniecznie na syna, chociaż to najprawdopodobniej będzie chłopczyk. Po prostu chcę urodzić zdrowego ślicznego dzidziusiaCo do porodu, jakoś będzie. Nie chcę zzo (przynajmniej tak teraz myśle, jak mnie nie boli ), nie chcę cesarki. Najbardziej boje się nacinania krocza, to dla mnie takie barbarzyńskie jakieś, ale jak trzeba będzie, to przeżyję. Pewnie będę się darła, bo w ogóle krzykaczem jestem... trudno. Najważniejsze aby był ze mną Artur i położna, którą znam i której ufam. A, no i cierpnę na samą myśl, że mogę zrobić coś krępującego podczas porodu zsiusiam się albo jeszcze gorzej... o rany, to mnie naprawdę przeraża...
|
|
|
|
|
|
#973 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Powiem Wam dziewczyny, że do tej pory jakoś udawało mi się nie myślec o tym, że coś moze byc nie tak z dzidzią.
Ale dziś dowiedziałam się od kolezanki, ze problemy, które ma z niespełna 4letnim synkiem (synek bardzo mało mówi) są spowodowane niedotlenieniem jakie miało miejsce przy zachłyśnięciu się wodami przy porodzie. Dopiero teraz lekarz to powiedział! Zaczynam mieć stracha i myśli...typu zawinięta pepowina, pijany lekarz, położna co akurat jest po dyżurach i śpi na stojąco.... Dość! Muszę chyba zająć się czymś przyjemnym, żeby zapomnieć. A moją dzidzię też ogromnie kocham Ale sie zastanawiam czy jestem w stanie tak mocno pokochać jak swojego synka ....
|
|
|
|
|
#974 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Każdej albo prawie każdej przyszłej mamie przychodzą czarne myśli do głowy. No bo jest tyle różnych chorób... Staram się te myśli odpychać, jak najdalej, ale krążą gdzieś po głowie, co jakiś czas dają o sobie znać. Ale tak jak pisze Baśka, wszystko musi być ok
U mnie w szpitalu, z tego co wiem, nacinanie krocza jest zawsze wykonywane, co mi nie bardzo się podoba, z wiadomych względów. Muszę jeszcze się o to zapytać położnej albo lekarza. |
|
|
|
|
#975 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Podobnie jak Wy, boję się jedynie, że coś nie tak z dzieckiem będzie. Że położna czy lekarz popełnią jakiś błąd w sztuce, coś zrobią małej przy porodzie, albo czegoś nie zrobią co by należało zrobić, albo będzie za późno. Eh, w ogóle nawet nie chcę o tym wszystkim myśleć. Dzisiaj czytając opinie o szpitalach na stronie rodzić po ludzku, doszłam do wniosku, że chyba najlepiej to rodzić w domu.
W końcu np w Holandii podobno 80 czy 90 % porodów odbywa się w domu i nic złego nigdy się nie dzieje. Eh, a szpital, który wybrałam jest podobno zawsze przepełniony i trzeba mieć szczęście żeby być do niego przyjętym, albo pecha i leżeć na korytarzu po porodzie heh, a myślałam, że nie boję się porodu...
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
|
|
|
|
#976 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Asika, faktycznie wiele porodow (wiekszosc) odbywa sie tutaj w domu. Przy porodzie obecna jest jedynie polozna oraz pomoc, cos w rodzaju pielegniarki. Zazwyczaj do szpitala jest jedynie 10 min. drogi wiec mowia ze ryzyko jest b. malo ze sie nie bedzie tam o czasie w razie komplikacji.
Ja jednak wole rodzic w szpitalu, nie mam zaufania do rodzenia w domu, dla mnie to tez mniej komfortowe. No i w domu szanse na znieczulenie maleja (chociaz i tak sa minimalne) . Podobnie jak wy niepokoje sie ze cos bedzie z dzieckiem nie tak jak byc powinno, za cos w trakcie porodu sie stanie, ze przetrzymaja mnie za dlugo i dziecko sie poddusi. Lepiej nie myslec...
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
|
|
|
|
#977 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Mam w brzuchu prawdziwego kolosa (a raczej koloskę). Wczoraj na usg wyszło że warzy 2900g a wymiary ma jakby to byla koncowka 37 tc
. Bylam w szoku,lekarz zreszta tez, bo jeszcze 3 tygodnie temu miala wymiary stosowne do wieku. Ja urodzilam sie w 41 tc i wazylam 2700g, mialam nadzieje ze moje dziecko tez bedzie drobne i łatwo je wypchne a tu zapowiada sie grubasek .Ale najlepsza dla mnie wiadomosc to ze za 3 tygodnie moge odstawic fenoterol. Lekarz powiedzial ze wtedy porod powinien byc kwestia kilku dni-na ktg wyszlo ze mam dosc silne skurcze, szyjka macicy jest skrocona do 1cm a dzidzius mocno napiera w dol. Więc jak dobrze pojdzie za jakis miesiac bede mamusia |
|
|
|
|
#978 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Pyciaczku niezle wazy ta Twoja mala
![]() no to juz zaniedlygo wszytskie zaczniemy sie sypac a Ty chyba stoisz pierwsza w kolejce ahhh jak to zlecialo dziewczyny
|
|
|
|
|
#979 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Cytat:
Trochę mnie to przeraża wszystko.
|
|
|
|
|
|
#980 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
ja byłam w pon. u ginki - usg po raz kolejny powtwierzdiło, ze zaszła mw ciaże pzred samym okresem - termin dalej na 23.-25.05. wg usg Maleńka ma 26 tc i 5 dni. Waży 1018 g, takze całkiem ładnie. Niestety za nadto pcha się na świat, jest obrócona i napiera na szyjke - skróciła sie do 2-3 cm i jest lejkowata. Zamiast Fnoterolu biorę Nospę- bo po nim po porstu chodizłam po scianach. Nospa 3x dziennie, Urosept i inne badziewia...o matko! Tyle czasu jeszcze pzrede mną!A na dodatek mam lezeć...jasne, eź tu leż jak masz roczne dziecko. A jakby tego było mało Filip jest chory i dostaje zastrzyki. Normlanie modlę się,zeby tą ciażę donosić.
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
|
|
|
#981 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
To jest niesamowite, że zaraz wszystkie będziemy się prznosic na nowe forum.
Trzymaj się Pysiaczku. To, że dzidzia jest większa to lepiej (statystycznie mniej chorują, szybciej się rozwijają). Meme jak lekarz zalecił leżeć, to trzeba leżeć....jeszcze masz trochę czasu, dzidziusia trzeba donosić! Widziałyście wczoraj w wiadomościach to maleństwo co się urodziło? Coś niesamowitego. A ja dziś znowu oglądałam ciuszki . Jestem dzielna kupiłam tylko kaftanik...ale najchętniej kupiłabym cały sklep!Kupiłam tez stanik do karmienia...całkiem ładny bo różowy ![]() Jakoś dzisiaj pobolewa mnie głowa....oby przeszło do wieczora. Pozdrowionka |
|
|
|
|
#982 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Pyciaczku, masz duże dziecię i pewnie pierwsza urodzisz. Ja z tak jak pisała Yendza, z jednej strony bym juz tez chciała, ale z drugiej strony jeszcze tylu rzeczy nie mam
.Jak musicie dziewczyny, to leżcie i odpoczywajcie. Mimo, że zdaję sobie sprawę, że tak jak u Ciebie Meme, przy małym a na dodatek chorym synku, nie bardzo jest taka możliwość. Niech mały szybko wraca do zdrowia .Mnie też dzisiaj głowa boli, jestem jakaś taka wogóle rozdrażniona chyba. I moje szkła kontaktowe dziś mi wyjątkowo przeszkadzają i w końcu zaraz je pewnie zdejmę. I chyba pójdę poleżeć, niedługo kończy mi się zwolnienie, trzeba się polenić .
|
|
|
|
|
#983 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Cytat:
Dlaczego będziemy się przenosic na nowe forum? W sensie, ze będą dzieciaczki - majowo kwietniowe?
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#984 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
tak Meme, własnie o tym myślałam. Będziemy pisać o kupkach
![]() Zdrówka dla synka! |
|
|
|
|
#985 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
A ja byłam dzisiaj u ginka i dowiedziałam się, że:
1. Dzidziuś rośnie zdrowo, waży ok. 1,900 kg i raczej będzie średniej masy, co mnie cieszy, bo łatwiej urodzić 2. Położenie główkowe, co tez bardzo mnie cieszy, bo ostatnio cały czas układał się pośladkowo i bałam się, że tak mu zostanie 3. Macica i szyjka ok., wszystko dobrze się trzyma, a odnośnie tych bóli w okolicy pępka o których pisała Gosik, a które i ja odczuwam, to są bóle spowodowane skurczami lub napięciem macicy. Jak mocno dają się we znaki to mam brać no spę, nie jest to powód to niepokoju. 4. Ponadto zapytałam go, co jest z tym zwolnieniem dwa tygodnie przed terminem, że niby ginekolodzy nie mogą dawać, bo nie ma zagrożenia wcześniejszym porodem. Dowiedziałam się, że to już nieaktualne, czyli dziewczyny możemy ciągnąć do samego rozwiązania. 5. Najbardziej zadziwił mnie przyrost masy, tylko 1 kg od ostatniej wizyty Bo jak widać, to naprawdę nie jest zależne ode mnie. Jem i ruszam się tak samo od kilku miesięcy... a skoki wagi mnie bywają przeróżne. Nieraz już zdarzało się 3 kg przez 3 tygodnie, raz było 0 przez cały miesiąc... ogólnie jestem 15 kilo do przodu, w co nikt oprócz położnej która mnie waży, nie chce wierzyć. Po prostu tego nie widać, całe szczęście nawet wysłuchałam dzisiaj w poczekalni, jak to młode dziewczyny w ciąży maja obsesje na punkcie wyglądu i niemal wcale nie tyją, co odnosiło się do mnie, ale rozbawiona nie prostowałam, że ani ja taka młoda, a już na pewno się nie głodzę A z tej radości zjadłam wielkiego snickersa, na co Marcel zareagował zdwojoną siłą kopniaków![]() Teraz pędzę odwiedzić koleżankę, ponoć odłożyła dla mnie troszki dziecinnych ciuszków |
|
|
|
|
#986 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Widzę, że już szykujecie się do porodu? Wytrzymajcie jeszcze troszkę, zwłaszcza ty, Meme i dużo zdrówka dla Filipa.
Mnie też dziś i wczoraj bolała głowa. Położyłam się "na chwilę" a wstałam po prawie 3 godzinach. Co ja w nocy będę robić? ![]() Z wyprawki to brakuje mi jeszcze mnóstwo rzeczy. Właściwie to mam tylko ubranka, kocyki, rożek i ręcznik z kapturkiem, pieluchy tetrowe. no i komplet butelki + pompka +smoczek oraz szczotkę do butelek. Nie wiem, czy wybrać łóżeczko tradycyjne, ze szczebelkami czy turystyczne. Do obu potrzeba dokupić materac, bo w takim turystycznym to podobno ten, co jest na wyposażeniu jest za miękki. Pościel chyba nie będzie mi na razie potrzebna, tylko jakieś prześcieradła, bo to właściwie prawie lato a jak dziecko zawinę w rożek, to już bez kołderki, ewentualnie mogę dziecko przykryć rozłożonym rożkiem jak kołderką I jeszcze zastanawiam się, czy potrzebujemy samochód (teraz nie mamy), bo nie wiem, czy przeglądać również foteliki samochodowe. |
|
|
|
|
#987 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Meme trzymaj się zdrowo!
Moje małe od kilku dni znów kopie ze zdwojona siłą, do tego uciska mi na nerw i prawa noga od miednicy do kolana koszmarnie mnie boli wieczorem, ledwo chodzę. Co do wyprawki to brakuje nam 2 przewidzianych spisem rzeczy ale zdążymy. Mam ochote policzyć ile wydaliśmy na małą kasy, pewnie sporo ale mamy już wszystko na długi czas. Potem zostanie już tylko sukcesywne kupowanie pieluch i wprowadzanie nowych produktów do menu .Wizytę mam za niecałe 3 tygodnie, ciekawa jestem ile Majka waży. |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#988 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Hej dziewczyny w ten śnieżny dzień
Chyba wszystkie już coraz częściej myślimy o porodzie. Jak napisała Baska, niedługo będziemy już wszystkie podwójne, choć ja chyba najpóźniej z Was. Sama zostanę na naszym wątku i wiatr tu będzie hulał Wczoraj moja dzidzia siedziałą cichutko jak mysz pod miotłą. Aż się jej matka zaczęła martwić. Ale dzisiaj na szczęście od rana trenuje boks, czy piłkę nożną. Sama już nie wiem. Najdziwniejsze jest to, że mała kopie kiedy chce. Nie widzi różnicy czy zjem batonika, czy ostrą pizze, czy akurat o poranku umieram z głodu przed śniadaniem. Nie zauważyłam żadnej zależności. Na USG idę za 2 tygodnie. Mała będzie miała wówczas równo 28 tygodni skończonych. Ciekawe jak będzie u niej z wagą. Mam nadzieję ze rośnie dziołcha jak trzeba Na kolejne wyprawkowe zakupy wybieramy się w sobotę. Kupimy pewnie materacyk do łóżeczka, pościel z rożkiem i inne niezbędne rzeczy. Obiecuję nie kupować już ubranek
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
|
|
|
|
#989 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
A tam Asika nie zostawimy Cie tu samej
zreszta jak w wiekszosci watkow, wszystkie czekamy az bedziemy w komplecie i wtedy ladnie przenosimy sie na przewijalnie![]() ja tez jestem ciekawa ile moja laleczka wazy z tego co widze po sobie to chyba nie bedzie wielkoludem mam nadzieje, bedzie ja latwiej urodzic a co do kopow to moja mala juz nie kopie tylko sie straszliwie rozpycha az boli to czasami, ale coz trzeba wytrzymac.. zauwazylam tylko, ze jak zjem cos slodkiego to mala ma potem czkawke pewnie tak lakomie polyka te wody smakosz maly
|
|
|
|
|
#990 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Cytat:
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:58.






.
. Ciezko, mamy francuskie nazwisko wiec imie musi pasowac do nazwiska, plus jakos brzmiec w tutajszych warunkach.
tutaj praktycznie nie daja znieczulenia w kregoslup, wspieraja porody naturalne. Niezwykle rzadko rowniez nacinaja krocze.

i teraz sie mecze..



zsiusiam się albo jeszcze gorzej... o rany, to mnie naprawdę przeraża...
W końcu np w Holandii podobno 80 czy 90 % porodów odbywa się w domu i nic złego nigdy się nie dzieje.
. Bylam w szoku,lekarz zreszta tez, bo jeszcze 3 tygodnie temu miala wymiary stosowne do wieku. Ja urodzilam sie w 41 tc i wazylam 2700g, mialam nadzieje ze moje dziecko tez bedzie drobne i łatwo je wypchne a tu zapowiada sie grubasek
